Zobacz pełną wersję : Zima w mieście
Tadeusz Jankowski
27.01.07, 19:20
Wklejam fotkę przedstawiającą sloneczny zimowy dzień na peryferiach miasta.
Zima uczyniła fotogenicznymi niektóre widoki, złapałem w obiektyw jeden z nich. Z tą fotogenicznością, to nie muszę mieć racji.
Pzdr, TJ
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2007/01/TJGdyniaChylonskaMorskaZima2007_01-1.jpg
źródło (http://i93.photobucket.com/albums/l52/Tadeusz_Jankowski/TJGdyniaChylonskaMorskaZima2007_01.jpg)
moim zdaniem bardzo dynamiczne zdjecie, az czuje jak te chmury przelatuja mi przed oczami a drzewa tylko poteguja to wrazenie. No i pewnie malo kto zwykle przystaje w tak trywialnym miejscu by zrobic zdjecie, a tu prosze gro i bucy.
Pozdrawiam
Banalny obiekt................ale jak pokazany!!!!!!!!!Miodzio!!! Gratulacje.Mieszkam w blokowisku i czesto zastanawiam sie jak tu pokazać jego "uroki".Mysle,ze Ty pokazałes jak to mozna zrobić.Ta fota robi na mnie wrażenie.Niby ociera sie swoim wyrazem o zwykłą pocztówkę....ale nią nie jest.Raz jeszcze gratuluję i pozdrawiam :D
Wklejam fotkę przedstawiającą sloneczny zimowy dzień na peryferiach miasta.
Zima uczyniła fotogenicznymi niektóre widoki, złapałem w obiektyw jeden z nich. Z tą fotogenicznością, to nie muszę mieć racji.
Pzdr, TJ
Otoz wlasnie...nieraz sie zastanawialem, w jaki sposob mozna pokazac uroki zimy na jedenj z tysiecy ulic w miescie. Twoja fotka jest doskonalym tego przykladem. Jak zwykle u Ciebie - swiatlo na zamowienie. Piekne swiatelko!. Patrze na skrzacy sie snieg i czuje go pod stopami. A ze to sie czuje, to nic innego, jak fantastyczne swiatlo, ktore oswietla slady zycia dzielnicy - slady stop i rozjezdzony przez samochody snieg. Jezeli ulica prowadzi za miasto, mozna by kulig zorganizowac! Marzy mi sie! Gdzie te czasy!?
Tadeusz, fotka jest pelna zimy, slonca, pieknego, wzbogaconego przez klebiaste chmury blekitnego nieba, Brzozki pokryte sniegiem, jak w biale kubraczki odziane stoja, pyszniac sie w sloncu.
Bardzo mocnym punktem zdjecia jest umiejetnie wpleciony w calosc zakret, prowadzacy oko po sniegu, dalej i dalej. Ujecie zakretu przynioslo tez, niestety, ujemne punkciki ze soba, a mianowicie -lampa z lewej strony, przyslania drzewo, blok na drugim planie dzieli na dwie czesci, zakala wszelkich fotek, i choc na to nic zaradzic sie nie da, to jednak szpeci.
Technicznie - moim zdaniem, absolutnie nienaganna. Jezeli mozna technicznie lepiej oddac fotke, to chcialbym sie dowiedziec, w jaki sposob.
Piekna foteczka, no podoba mi sie.
pozdrawiam,
excel
Tadeusz Jankowski
27.01.07, 22:41
Excel,
Który blok dzieli na dwie części?
Pzdr, TJ
Excel,
Który blok dzieli na dwie części?
Pzdr, TJ
Tadeusz, ten z lewej. To samo mozna by powiedziec o drzewie, jednak jest to w jakims stopniu mniej drazliwe. Slup stanowi ostra linie, cieta, jakas taka bezwzgledna, moze dlatego. Nie wiem, moze mam dziwne skojarzenia, ale tak to widze.
pozdrawiam,
excel
Tadeusz Jankowski
27.01.07, 23:27
Excel,
Odczytuję fotkę podobnie, jak Ty, jeśli chodzi o główne elementy kompozycyjne - ciemniejszą jezdnię w zakręcie, pas przetartego przez traktorek chodnika - oba te elementy wprowadzaja wyraźną perspektywę, oba ciemne drzewa z pniami z nawianym śniegiem, na błękitnym niebie gonione wiatrem chmury, których biel równoważy jasność śniegu, grę światła na pierwszym planie oraz informację o tym, gdzie to jest, którą niosą ciemne pudła bloków po prawej i jaśniejszy blok z loggiami po lewej, który wg mnie zamyka kadr. Pionowe słupy latarń są, wnoszą jakieś dysonanse do widoku z drzewami, ale ten najgorszy pierwszy postarałem się umieścić najmniej źle, czyli na tle drzewa, aby nie kłuł oka samodzielnością pionowej linii.
Głównym zadaniem, jakie sobie postawiłem, to było ukazanie krajobrazu miejskiego w zimowej szacie i zarazem pokazanie słoneczności dnia.
Pzdr, TJ
Ładne światło, dobre technicznie i kompozycyjnie. Odnoszę wrażenie, że fotka była troszkę prostowana w programie (?) - nic się nie wali... Kolorystycznie też bardzo ok. To zdjęcie to niby taki zwykły pstryk ale widać dbałość fotografa o szczegóły - w konsekwencji im dłużej sie jej przyglądam tym bardziej mi się podoba.
Jeżeli mogę mieć krytyczną uwagę - chciałbym na tym zdjęciu element ludzki - w końcu to miasto, którego nie trzeba fotografować jak pejzaż... Widziałbym więc tam przechodniów na chodniku albo przejeżdżający samochód - jakby to było w kolorze np. czerwonym pięknie podkreślałoby zimność dominujących barw i zimy zarazem...
Serdecznie pozdrawiam...
Rafał Czarny
28.01.07, 11:24
Jestem pod wrażeniem, jak Twój aparat poradził sobie z tą sceną. Z tego co wiem robisz Tadeuszu kompaktem. Rozpiętość tonalna super. Bardzo akuratna kompozycja, przyjemnie zgaszone kolory. Lubię krajobrazy miejskie.
Tadeusz Jankowski
28.01.07, 11:35
Ktotek,
Podzielam Twoja sugestię, co do obecności ludzi i aut na planie.
Z ludzmi to było tak, ze pojawiali się, ale jak sie okazało potem - ujmowałem ich niewłaściwie, nie zdołałem włączyć postaci do kompozycji. Ludzie na pierwszym planie psuli " czystość" zakrętu, ludzie na drugim byli lepsi, ale slonce akurat wtedy nie sprzyjało, albo auta przysłaniały widok.
A zatem, musiały by być zsynchronizowane cztery elementy - kompozycja, ludzie we właściwym miejscu, auta nie za bardzo przerysowane w bliższych planach oraz słońce. Widoczek fotografowałem z jednego miejsca - takiego, aby zakręt miał jakąś dynamikę i jego łuk przechodził mniej więcej w pobliżu mocnego punktu oraz aby połać śniegu na pierwszym planie oddawała słoneczną zimę i była we właściwej proporcji do całego zdjęcia.
Niemożliwość łatwego dogrania wszystkiego powodowała coraz większe napięcie i protest wewnętrzny, który się nazywa frustracją, czyli bezsilnościa.
Teraz widzę, że nalezy być lepszym fotografem.
Pzdr, TJ
z lampa sie nie zgodze-dobrze jest jak jest-jakby byla ucieta, albo krzywa, to ok-ale teraz wyglada poprawnie-nie przyciaga za bardzo uwagi-po prostu wtapia sie w fotke. slowa uznania, za wybtranie "kierunku" kadrowania, tzn, ze strony, gdzie drzewa sa oblepione sniegiem, a nie z drugiej, dzieki czemu nie ma ciemnych plam, zamiast konarow i jest dosyc swiatla w calym kadrze. z tymi ludzmi i samochodami to chyba lepiej, ze nie wyszlo-teraz to wyglada na spokojny niedzielny poranek, gdzie wszyscy jeszcze spia, albo dopiero szykuja sie do sniadania :) po prostu cisza i spokoj. ciezko by bylo wprowadzic jakis element ruchu do takiego statycznego kadru-raczej wygladaloby to na "smieci" w kadrze. pomysl z "lapaniem" zakretu dodal glebi - w innym wypadku byloby zbyt plasko (chyba). ogolnie fotka bardzo spokojna (i wzbudzajaca u mnie tesknote za prawdziwa zima).
WUJEK MARO
28.01.07, 21:36
Osiedle jakich wiele, a mimo wszystko zdjęcie ogląda się z przyjemnością. Ciekawe jak wyglądałaby ta scena zaraz przed zmierzchem z włączonymi latarniami i światłami w oknach (żadnego flesza). Pozdrawiam
Tadeusz Jankowski
29.01.07, 21:34
Dziękuje wszystkim za komentarze. Wszyskie były rzeczowe, trafiające w temat, wyjatkowo wnikliwe, poruszające najistotniejejsz aspekty - wymowę, przekaz i kompozycję zdjęcia. Użytkownicy dzielili się swoim doświadczeniem, co jest najważniejsze - kształcące dla mnie i mam nadzieję dla innych forumowiczów.
Pzdr, TJ
Tadeusz, przyjrzalem sie tej fotce ponownie bardzo uwaznie i zastanawiam sie, czy w jakis szczegolny sposob ustawiasz aparat, ze masz tak ladny, lekko zaniebieszczony kolor sniegu. Rowniez w miejscach. gdzie pada cien, snieg wyglada bardzo naturalnie z delikatniutka niebieskawa mgielka.
Moze i glupie pytanie zadalem, ale wyglada to fantastycznie , a porownujac z iniektorymi fotkami kolor sniegu jest albo zbyt bialy, albo jakis taki nieswoj, albo jeszcze gorzej - wypalony, jak na fotce Karola K. - "Kotek". Fotka sama w sobie jest ladna, a snieg wyglada tak, jakby dziura w zdjeciu byla. Trzeba sie dobrze przypatrzec, aby zauwazyc, ze to przedstawia snieg na dachu.
pozdrawiam,
excel
Tadeusz Jankowski
29.01.07, 22:38
Excel,
Masz chyba tak samo wykalibrowany monitar, jak ja. To samo widzę, co Ty.
Wierność kolorów zdjęcia w największym stopniu zalezy od układu balansu bieli aparatu. Doświadczenie podpowiada, ze w moim C8080 tryb WB Auto dla scen plenerowych oświetlonych niebem z chmurami, a także niebem zachmurzonym a także słońcem na błekitnym niebie, częściej sie myli niż tryb WB "Chmurka", dlatego stosuje to drugie. Oraz... oraz po naciśnięciu do pierwszego oporu spustu migawki skierowuję najpierw obiektyw wyżej, aby był w nim duży udział chmur (stosuję tryb ekspozycji iESP - wielopolowy, czyli z grubsza mówiąc uśredniający). Domyślam się, ze aparat wtedy ustawia balans bieli z obszaru z dużym udziałem nieba, gdzie są wzorcowe biele - chmury.
Także wskutek takiego postępowania teoretycznie powinno wystąpić lekkie niedoświetlenie, ale ten typ, który mam, własnie wtedy naświetla dobrze, nawet niekiedy daję poprawkę ekspozycji na minus 0,3 EV lub -0,5 EV. W przypadku plenerów ze śniegiem daje to troszkę ciemniejsze obiekty naziemne (budynki, drzewa), ale niebo jest znośnie - dostatecznie naświetlone oraz śnieg również, może troszeńkę prześwietlony. Szczerze mówiąc, to przydałby się filtr połówkowy, choć jest bardziej efektywny (precyzyjny) przy krajobrazach otwartych.
Odnośnie barw śniegu, to ten na zdjęciu po prawej przy zywopłocie, pozostający w cieniu, ma dużo błękitu, a ten na otwartym polu, na pierwszym planie, oświetlony słońcem, ma niemal barwę przyzłoconą, przynajmniej na moim monitorze, z powodu własnie niskiego słońca, które daje ciut więcej czerwieni niż wysokie słońce letnie.
Pzdr, TJ
Tadeusz, dziekuje za interesujaca wypowiedz, przede wszystkim jasnosc i pzrystepnosc. To warto zapamietac przy wyprawach na sniezne szlaki.
Przyjrzalem sie jeszcze raz prawej stronie. Faktycznie jest delikatniutka powloczka "czegos", u mnie nie nazwalbym to zlotawym, ale nie o to idzie Jak zwia, tak zwia. . Jest roznica, minimalna, ale jest.
Na snieg sie wprawdzie nie zanosi, choc nigdy nie wiadomo, co nam pogoda za figla splata.
pozdrawiam,
excel
Tadeusz Jankowski
15.04.07, 15:32
Postanowiłem odświeżyć wątek poprzez wstawienie tego samego widoczku sfotografowanego wczesną wiosna pod światło.
Zdjęcie jest takie sobie, ale sądze, że zainteresują forumowiczów następujące aspekty z tym związane:
1) Nie mozna dwa razy wejść do tej samej rzeki. To się odnosi także do fotografowania (przynajmniej mojego) i sfotografować równie ładnie po kilka razy pod rząd ten sam widoczek.
2)Fotografowanie pod światło, tak jak na poniższym landszafcie wiąże sie z bardzo duzymi wymaganiami odnośnie aparatu:
- potrzebna jest duża dynamika czujnika obrazu, aby aparat był w stanie zarejestrować jak najwięcej odcieni z bardzo dużej rozpiętości tonalnej sceny. Cyfrówki łącznie z lustrzankami mają dynamikę w granicach do 6,5 - kompakty, do 7,5 - 8 - lustrzanki w formacie zdjęcia RAW, z wyjątkiem lustrzanek FujiFilm S3 i S5 (do 9) - wszystkie oceny dla stosunku sygnału do szumu równego 10. W zdjęciach pod światło rozpietość tonalna jest znacznie wieksza, lecz dla sensownego zarejestrowania sceny dynamika 9 - 10 jest już w miarę zadowalająca. Mała dynamika cyfrówki zmusza do zejścia w dół na skali ekspozycji o przynajmniej 1 EV, aby osłabić światła, aby nie było duzych przepaleń, stąd zdjęcia pod światło mogą być trochę ciemne;
- obiektyw aparatu powinien być bardzo odporny na odblaski, na moim zdjęciu są widoczne tzw. flary (odbicia wewnątrzobiektywowe nadmiaru światła) w postaci zielonych plam na gałęziach drzewa i na jezdni na pierwszym planie;
- obiektyw powinien mieć małą aberracje chromatyczną. Ten, którym zdjąłem powyższy widok wykazuje objawy tej wady najbardziej widoczne w postaci fioletowych pasów z prawej strony konturów pni oraz zielonych pasów z lewej strony konturu latarni. Objawy takie są zwykle widoczne bardzo wyraźnie tylko przy najkrótszych ogniskowych zooma (28 - 35 mm).
Pzdr, TJ
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2007/04/TJDrogaiBlokiPodSwiatlo2007-1.jpg
źródło (http://i93.photobucket.com/albums/l52/Tadeusz_Jankowski/TJDrogaiBlokiPodSwiatlo2007.jpg)
Tadeusz,
zastanawia mnie, dlaczego jestes niezadowolony ze swojego zdjecia. Pomimo fladr (chyba dobrze napisalem???) fotka jest bardzo ladna. Porownalem z poprzednim, zimowuym pejzazem. Snieg, piekne niebo z bialymi barankami, boczne swiatlo dalo inny efekt. Ostatnia fotka jest , moim zdaniem, bardzo umiejetnie wykonana. Ciemnosc nadaje specyficzny nastroj, w pewnym sensie tajemniczy. Pieknie rzezbi kontury drzew. Polysk jezdni prowadzi oko. Wszedobylskie jemioly paraduja w sloncu. Szarosc blokow zyskala na urodzie. Byc moze dobry sposob dla deweloperow reklamujacych mieszkania w szarowce blokow.
Fotka bardzo mi sie podoba choc wolalbym ciut wiecej dramatu na niebie. Wszystkiego naraz miec jednak sie nie da.
Jezeli to owoc niedzielnego spaceru - warto bylo wyruszyc na lowy.
pozdrawiam,
excel
PS. Zapomnialem dodac bardzo wazna rzecz, a mianowicie drogocenne uwagi dla mniej doswiadczonych, wynikajace niewatpliwie z ogromu wiedzy zarowno teoretycznej, jak i praktycznej, napisanej w sposob jasny i zrozumialy dla sosob mniej obeznanych w temacie. Wielkie dzieki.
Tadeusz Jankowski
15.04.07, 17:42
Excel,
Zauwazyłes połysk jezdni. Dodam, ze połysk ten, jak na moje oko, jest czynnikiem równoważącym światłość nieba oraz że dużą rolę dla mnie gra cień drzewa widziany pod światło wypełniający (zagospodarowujący) w większości pierwszy plan.
Pzdr, TJ
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.