PDA

Zobacz pełną wersję : E300 - mam awarie sprzętu



MuchSoft
28.01.10, 10:51
Witam

Kilka dni temu podczas robienia zdjęć przy ok -20 stopniach mój aparat zaczął dziwnie się zachowywać, tzn co któreś zdjęcie (czasem co 4, czasem co 10) wychodziło zupełnie czarne, i z tego co wyłapałem uchem odgłos robionego zdjęcia był znacznie różny od tego do którego jestem przyzwyczajony ( mam na myśli odgłos mechaniczny). Pomyślałem, że to od mrozu, jednak wczoraj podczas robienia zdjęć w temperaturze pokojowej, sytuacja powtórzyła się przy czym co piąte zdjęcie WYCHODZIŁO NORMALNIE reszta była czarna. Chwile później aparat znów działał, chwile później znowu przestawał.

Mój aparat ma >70k przebiegu, domyślam się, że to może być już jego koniec, ale być może się mylę, i szczerze mówiąc mam taką nadzieję, bo sprzęt nigdy mnie nie zawiódł.


Czy ktoś z Was miał może podobny przypadek ? Jeśli tak będę wdzięczny za wszelkie rady.

Pozdrawiam

Paweł

grizz
28.01.10, 10:56
Lustro działa tak jak powinno?

Odkręć obiektyw i sprawdź (zrób kilka zdjeć)

szalik07
28.01.10, 10:56
Może to są następstwa pracy na mrozie.. albo połączenie juz mocnego zużycia z ekstremalnymi warunkami, dało efekt taki, że migawka padła wcześniej niż powinna.

O ile to migawka ;-) Sposób podany przez Grizza powinien Ci dać odpowiedź co nie działa. Ewentualnie możesz ustawić wstępne podnoszenie lustra i jakąś długą ekspozycję, tak by oddzielić odgłos klapnięcia lustra od dźwięku migawki i nasłuchiwać którego brakuje.

I pewnie czeka Cię serwis...

nikolandia
10.02.10, 22:05
Kiedys nocą tez mi sie tak działo, przestraszony przestałem robic zdjęcia. W nocy postanowiłem już nic nie grzebac a rano juz działalo wszystko prawidłowo i tak jest do dzisiaj.

luc4s
10.02.10, 22:58
To nie migawka, migawkę jak szlak trafi to już dobrych zdjeć robić nie będzie. Poza tym zdjęcia są nie czarne, a prześwietlone i dźwięk jest taki mało przyjemny...

Poszła mi migawka w E1 kilka lat temu.

moose
15.02.10, 19:45
Z opisu wynika jakby lustro nie zawsze się unosiło. Może na mrozie prowadnica się wygła lub coś w mechanizmie podnoszenia?

dog_master
15.02.10, 20:36
Znajomej E-500tka podobnie zachowywała się podczas ostatnich mrozów, zdjęcia czarne, bo się lustro nie podnosiło. W cieplejszych temperaturach wszystko jest okej. Te aparaty widać nie są przystosowane do aż takich mrozów ;)

Eddie
15.02.10, 22:49
[...]

Mój aparat ma >70k przebiegu, domyślam się, że to może być już jego koniec, ale być może się mylę, i szczerze mówiąc mam taką nadzieję, bo sprzęt nigdy mnie nie zawiódł.

[...]



70K na E-300? O, bracie, to mocarz jesteś i mocarny sprzęt posiadasz. To tak zupełnie offtopicznie rzecz jasna. Miałem E-300 i wiem, że to mocny sprzęt jest, ale nie spodziewałem się, że taki przebieg można na nim wyrobić.

RadioErewan
15.02.10, 22:51
70K na E-300? O, bracie, to mocarz jesteś i mocarny sprzęt posiadasz. To tak zupełnie offtopicznie rzecz jasna. Miałem E-300 i wiem, że to mocny sprzęt jest, ale nie spodziewałem się, że taki przebieg można na nim wyrobić.

Ej no, przecież nigdy się nie sypały jak tynk na pałacu kultury. Co to jest 70 tysięcy klapnięć lustra przez tyle lat?
Jak oddawałem słabego w tej kategorii Nikona d70 w dobre ręce, miał ponad 150 tysięcy zdjęć na koncie. Klika do dziś.

moose
15.02.10, 22:54
mój padł po ponad 50K i tylko dlatego, że zamókł. Chociaż po wysuszeniu jeszcze pół roku klepałem kadry. W końcu pewnej zimy matryca chyba zaczęła padać bo jakoweś fiolety wybijały w cieniach itp.

Eddie
15.02.10, 22:59
Ej no, przecież nigdy się nie sypały jak tynk na pałacu kultury. Co to jest 70 tysięcy klapnięć lustra przez tyle lat?
Jak oddawałem słabego w tej kategorii Nikona d70 w dobre ręce, miał ponad 150 tysięcy zdjęć na koncie. Klika do dziś.

Chodzi mi tylko i jedynie o to, że te puszki chyba nie miały przewidzianego takiego przebiegu, nic więcej. Natomiat, jak się czyta takie rzeczy to człowiek spokojniejszy o tego E-500, który leży w szufladzie z przebiegiem ok 40K i nawet jest nadzieja, że jeszcze pobryka.

MuchSoft
22.02.10, 12:17
Z opisu wynika jakby lustro nie zawsze się unosiło. Może na mrozie prowadnica się wygła lub coś w mechanizmie podnoszenia?

Po odkręceniu obiektywu widać dokładnie , że raz na 30 razy lustro się unosi...

Ponieważ nie mam odwagi rozkręcać tego aparatu i bawić się później w poszukiwania małej sprężynki, która wystrzeliła 'gdzieś' w świat pozostaje oddać mi go do serwisu, znalazłem ten:

http://www.ftronik.pl/marki.html

Macie z nim jakieś doświadczenia ?

droplet
22.02.10, 13:10
Ja naprawiałem E-510 po gwarancji w tym serwisie

http://www.okserwis.com.pl/

naprawili, trwało to bardzo długo bo czekali na części od Olympusa.

MuchSoft
26.02.10, 16:34
No i się narobiło... Dostałem info z serwisu:

"Uszkodzona migawka.Demontaż aparatu fotograficznego.Demontaż panela LCD.Demontaż osłon.Demontaż gł.elektroniki.Demontaż elektroniki I/O.Demontaż migawki-wymiana.Synchronizacja mechanizmu.Montaż oraz kontrola poprawności montażu.Test komputerowy.
Regulacja komputerowa.Czyszczenie,konserwacja zespołu lustra oraz sublustra.Czyszczenie,konserwacja matówki.Czyszczenie,konserwacja matrycy CCD.Naniesienie środka antystatycznego.Regulacja komputerowa AE.Synchronizacja czasów migawki.
Czyszczenie,konserwacja korpusu oraz obudowy.Czas oczekiwania na podzespoły ok.2 m-cy."

Wycenili to na 800zł... czyli w poniedziałek robię pogrzeb korpusu :(

Co do samego serwisu, to w 3 dni miałem wykonany ten opis, czyli szybko dla mnie na +, Co do Pań w serwisie przyjmujących sprzęt (warszawa), to chyba ich pierwsza praca bo traktują klientów jak by im łaskę robiły, więc chyba jeszcze nie nauczyły się szanować swojej pracy więc tu minus.

Swoją droga, chyba sam zabiłem ten aparat kiedy wyszedłem z nim w czasie kiedy była bardzo niska temperatura...to była droga lekcja.