PDA

Zobacz pełną wersję : jaką przestrzeń kolorów wykorzystać ???



dziekan
24.01.07, 13:41
może to nawet nie wartne nowego wątku - ale ciekawi mnie opcja wyboru przestrzeni kolorów w E-500 - mianowicie sRGB czy AdobeAGB ? - czy ma to odbicie w późniejszej kolorystyce, czy po prostu bawiąc się RAWEM i tak sobie ustawimy co chcemy ?
Dzięki za oświecenie :]

salvadhor
24.01.07, 13:53
Ja prewencyjnie mam ustawione sRGB - nie korzystam z produktów Adobe, więc co mi po AdobeRGB :)

Jeronimo
24.01.07, 14:14
może to nawet nie wartne nowego wątku https://forum.olympusclub.pl/search.htm --> .... 5 sekund ... -> sRGB czy Adobe RGB (https://forum.olympusclub.pl/topics22/srgb-czy-adobe-rgb-vt4034.htm) itp.

lessie
24.01.07, 14:21
sRGB,- laby tak robią, monitory tak mają w większości, aparaty tak zapisują w większości domyślnie. Nie ma co kombinować.

matzone
24.01.07, 14:35
Przestrzeń kolorów sRGB sprzawdza się najlepiej przy przesyłaniu zdjęć e-pocztą, drukowaniu zdjęć drukarką domową, tworzeniu elementów graficznych na potrzeby witryn internetowych.
Przestrzeń ta jest wykorzystywana w prostych i bardziej zaawansowanych aparatach kompaktowych.
Przestrzeń Adobe RGB jest stosowana tam gdzie potrzebujemy najwyższej jakości odbitek (większa ilość kolorów )
Adobe RGB wymaga jednak kalibracji kolorów monitora, drukarki (należy uwzględnić rodzaj atramentu i papieru).
Ten tryb wymaga od nas poświęcenia wiekszej ilości czasu na wyregulowanie poszczegolnych komponentów ale w zamian oferuje lepszą jakość.

siwyjohn
24.01.07, 15:32
może to nawet nie wartne nowego wątku - ale ciekawi mnie opcja wyboru przestrzeni kolorów w E-500 - mianowicie sRGB czy AdobeAGB ? - czy ma to odbicie w późniejszej kolorystyce, czy po prostu bawiąc się RAWEM i tak sobie ustawimy co chcemy ?
Dzięki za oświecenie :]

Pstrykaj w RAWach - ustawienie przestrzeni barw w aparacie tyczy się tylko jpegów. Z RAW-a możesz zrobić cokolwiek. Jeżeli chodzi o obróbkę to jedynie specjalizowane monitory mogą wyświetlić całą przestrzeń AdobeRGB, więc jeśli takowego nie posiadasz, ani nie pragniesz wydać na taki większej kupki grosza to zostań przy sRGB. Zresztą, jak już koledzy wspominali, sRGB jest najczęściej używaną przestrzenią barw i mając pliki wynikowe w tej przestrzeni będziesz miał najmniej kłopotów z wyświetlaniem barw i przenoszeniem ich na papier.

dziekan
24.01.07, 15:47
wielkie dzięki za pomoc, o to mi chodziło. Pykam w Rawach wiec nie ma problemu z tym ale na przyszłość się przyda.
pozdrawiam

Dempsey
24.01.07, 18:32
Jest jeszcze jedna kwestia... Adobe RGB jest bardziej kolorowy (ma większy gamut) niż sRGB, z tym, że sRGB i tak jest większy niż to co mogą wydrukować drukarki w większości labów :!: Zatem Adobe RGB tylko do zastosowań super profesjonalnych w połączeniu z ekstra monitorem (który kosztuje krocie) i drukowanych na jeszcze droższych od monitora drukarkach :-).

A już najbardziej okrutna prawda ze wszystkich prawd jest taka, że obojętnie co nie zrobisz, obojętnie jak dobrze masz skalibrowany monitor, to w końcu fotka trafia do laboludka, który zrobić z nią może takie cuda, że jak ją zobaczysz, to nie będziesz pewien swojego autorstwa owego "wytworu" ;-)

I tak jak już pisali poprzednicy - zostaw sobie RAW'a zawsze możesz do fotki wrócić i zrobić co zechcesz :-).

Tadeusz Jankowski
24.01.07, 20:36
Mam pytanie. Może ktoś wyjaśnić tak swoimi slowami (bez odsylania linkami do innych źródeł), co to są przestrzenie sRGB i Adobe RGB, czy to są bryły, czy powierzchnie tych brył, czy figury płaskie, a jeżeli należą do jednej z tych klas, to w jakich współrzędnych sie je definiuje, może we współrzędnych RGB (to by było chyba zbyt proste?).
Pzdr, TJ

RadioErewan
24.01.07, 20:42
Mam pytanie. Może ktoś wyjaśnić, co to są przestrzenie sRGB i Adobe RGB, czy to są bryły, czy powierzchnie tych brył, czy figury płaskie, a jeżeli należą do jednej z tych klas, to w jakich współrzędnych sie je definiuje, może we współrzędnych RGB (to by było chyba zbyt proste?).

Bryły w przestrzeni CIE XYZ
CIE 1931 color space - Wikipedia, the free encyclopedia@@AMEPARAM@@/wiki/File:CIE_1931_XYZ_Color_Matching_Functions.svg" class="image"><img alt="" src="http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/8/8f/CIE_1931_XYZ_Color_Matching_Functions.svg/325px-CIE_1931_XYZ_Color_Matching_Functions.svg.png"@@AMEPARAM@@commons/thumb/8/8f/CIE_1931_XYZ_Color_Matching_Functions.svg/325px-CIE_1931_XYZ_Color_Matching_Functions.svg.png (http://en.wikipedia.org/wiki/CIE_1931_color_space)
(wybacz linki, po co mam Ci opisywać coś dobrze opisane?)
btw. Adobe RGB jest bliższe gamutowi reprodukcji drukiem od sRGB.
sRGB polecam zaś wszystkim, którzy nie potrafią sprawnie poruszać się w problematyce colormanagementu.
Tu moje porady dla tych 99%. http://www.fotosite.pl/index.php?title=Przygotowanie_zdj%C4%99%C4%87_dla_ WWW_i_fotolab%C3%B3w

Pozdrawiam

Tadeusz Jankowski
24.01.07, 21:31
Radosław,

Podałeś linka w sprawie przestrzeni barwnych i w porządku.

Dla mnie i przypuszczam dla bardzo wielu forumowiczów. których korci tajamnica przestrzeni barwnych, tekst pod linkiem nie wyjaśnia co to za zjawisko ta przestrzeń, ponieważ od razu na wstępie podane tam jest, że matką wszystkich przestrzeni barwnych jest "przestrzeń CIE LAB" ( ???) i na tym 95 % czytelników skończy lekturę. No bo CIE LAB - taki skrót onieśmiela, odbiera siły. A nawet, jeśli najwytrwalsi się przemogą i będą kontynuować, to natykając się na takie terminy, jak zakres barw, spektrum oraz gamut, większość odpuści sobie wgryzanie się w temat.

Wyrażę przypuszczenie, że Twoja odpowiedź jest prosto wyrażonym argumentem na rzecz nie zajmowania się takimi złożonymi zagadnieniami, jak przestrzenie barwne, tylko korzystania z nich.

Pzdr, TJ

RadioErewan
24.01.07, 21:33
Radosław,

Podałeś linka w sprawie przestrzeni barwnych i w porządku.

Dla mnie i przypuszczam dla bardzo wielu forumowiczów. których korci tajamnica przestrzeni barwnych, tekst pod linkiem nie wyjaśnia co to za zjawisko ta przestrzeń, ponieważ od razu na wstępie podane tam jest, że matką wszystkich przestrzeni barwnych jest "przestrzeń CIE LAB" ( ???) i na tym 95 % czytelników skończy lekturę. No bo CIE LAB - taki skrót onieśmiela, odbiera siły. A nawet, jeśli najwytrwalsi się przemogą i będą kontynuować, to natykając się na takie terminy, jak zakres barw, spektrum oraz gamut, większość odpuści sobie wgryzanie się w temat.
Polecam pasjonującą książkę Dana Margulisa - Photoshop LAB, Rozwiązanie zagadki kanionu. Jak znam Twoje talenta, będziesz nią zachwycony.


Wyrażę przypuszczenie, że Twoja odpowiedź jest prosto wyrażonym argumentem na rzecz nie zajmowania się takimi złożonymi zagadnieniami, jak przestrzenie barwne, tylko korzystania z nich.
Używać sRGB i naprawdę nie cudować.

Pozdrawiam

Dempsey
24.01.07, 21:52
Tadeuszu wiem, że nie prosiłeś o linki... ale
TUTAJ (http://www.phototrip.pl/porady/profile/profile.html) jest coś co w naoczny sposób pokazuje różnice miedzy różnymi przestrzeniami. Opis zabawny, ale chyba dobrze (jak na moje amatorskie oko) przedstawia ideę problemu :-). No i jeśli chodzi o wydruki z drukarek atramentowych (szczególnie pigmentowych) to pewnie Adobe RGB będzie lepsze, ale do wydruku w labie i do większości innych rzeczy sRGB będzie tak samo dobry :-).

Tadeusz Jankowski
24.01.07, 21:59
Radosław,
Twoja ostatnia konkluzja wyrażona powyżej jest wyrazem praktycznego podejścia do zagadnienia. Jestem podobnego zdania. Z jednym malutkim zastrzeżeniem - przydał by się tutaj jakiś krótki felieton-miniwykład na ten temat, korzystający z prostych pojęć i jednoczesnie nie gubiący istoty zagadnienia, mówiąc niestylistycznie.
Pzdr, TJ

Tadeusz Jankowski
24.01.07, 22:16
Dempsey,
Oba linki - podany przez Radka i Twoj coś wnoszą do dyskusji. Wydaje sie, że ten Twoj prowadzi do źródła nieco uboższego i mocno amatorskiego, ponieważ okresla się w nim, że "matką" przestrzeni barwnych jest Adobe RGB U Radka te rolę pełni CIE LAB, czyli w tym drugim przypadku jest to skierowanie uwagi na rzecz bardziej istotną, źródłową, opokę, na której zbudowano całą teorię odtwarzania kolorów w urządzeniach technicznych. Teorię, która jednocześnie jest algorytmem w szerokim sensie tego słowa, czyli zbiorem formuł, który łatwo daje się zamienić na kod i wgrać do urządzenia.
Pzdr, TJ

RadioErewan
24.01.07, 22:35
Radosław,
Twoja ostatnia konkluzja wyrażona powyżej jest wyrazem praktycznego podejścia do zagadnienia. Jestem podobnego zdania. Z jednym malutkim zastrzeżeniem - przydał by się tutaj jakiś krótki felieton-miniwykład na ten temat, korzystający z prostych pojęć i jednoczesnie nie gubiący istoty zagadnienia, mówiąc niestylistycznie.
Tadeusz, ja próbowałem coś na ten temat napisać "jak krowie na rowie" tu:
http://www.fotosite.pl/index.php?title=Kalibracja (dla Chipa ze 3 lata temu)
i tu http://www.fotosite.pl/index.php?title=Profile_ICC
ale ostatnio doszedłem do wniosku, że nie da się wykładu na temat latania samolotem zawrzeć w 20 tysiącach znaków.
W 2006 roku wyszły dwie książki o zarządzaniu kolorem. Kup jedną z nich.
Problem polega na tym, że jak zrozumiesz problem, okazuje się, że optymalnie to "prawie nic nie ruszać".

ps. W drugim tekście znalazłem dobrze pogryziony opis przestrzeni LAB (sam bym lepiej tego nie napisał :-D):


W 1931 roku Międzynarodowa Komisja do Spraw Oświetlenia (Commission Internationale de l'Eclairage - CIE) opracowała model ludzkiej percepcji koloru - tzw. obserwatora standardowego. Powstał wtedy model matematyczny L*a*b, zawierający opisane równaniami matematycznymi wszystkie kolory, które może zobaczyć człowiek . Przestrzeń kolorów, bo tak nazywa się zbiór kolorów opisanych matematycznie.

Człowiekowi nie udało się jeszcze stworzyć urządzenia, które by potrafiło odwzorować wszystkie widzialne kolory. W druku trudno odwzorować dzisiejszymi technikami kolory żarówiaste czy kolory metaliczne. Każdy zbiór kolorów osiągalny przez pojedyncze urządzenie zawiera się w zbiorze kolorów L*a*b.

Tak dochodzimy do przestrzeni kolorów niezależnej od urządzenia. L*a*b zawiera wszystkie kolory i jest niezależny od ograniczeń sprzętu używanego do rejestracji czy reprodukcji koloru. Każdy kolor wyprodukowany przez urządzenie możemy zapisać w przestrzeni niezależnej od urządzenia za pomocą wzoru matematycznego.

Pozdrawiam

Tadeusz Jankowski
24.01.07, 23:19
Radosław,
Zgadzam sie z Tobą, co do stopnia złożoności zagadnienia. W przytoczonym przez Ciebie cytacie jest zaprezentowany bardzo przemyślnie zalążek, punkt wyjścia do dalszego pociągnięcia tematu, czyli cel zdefiniowania przestrzeni CIE LAB jako bazy do dalszych rozważań oraz co ważne - źródło przestrzeni - ludzka percepcja, czyli zakres widzenia barw przez ludzkie oko. Przestrzeń LAB standaryzuje niejako ludzkie widzenie, ujmuje to w kategorię przestrzeni (matematyzuje przy tym tę przestrzeń) i czyni z tego standardu matkę wszystkich innych przestrzeni barwnych. Te wszystkie inne przestrzenie musza się mieścić w LAB, ponieważ nie miało by sensu pokazywanie (odtwarzanie) takich kolorów, których nie widzi ludzkie oko. Tylko niedoskonałość urządzeń technicznych powoduje, że nie odtwarzają one całej przestrzeni LAB, a tylko jej jakąś część - mniejszą w sRGB i większą w Adobe RGB. Obie te przestrzenie , mówiąc w największym uproszczeniu, mieszczą się w LAB. Czy Tak?
Pzdr, TJ