Zobacz pełną wersję : D700 vs. 5D MkII
No tak
Niedługo nadejdzie czas na zakup - dzięki Waszym sugestiom przestałem myśleć o Leice MP. Jakby na sprawę nie patrzeć - cyfrowa wygoda jest wielkim plusem, dodatkowo naciski rodzinne (Żona :-)) powodują, że skłaniam się ku FF.
Myślę o jednym z wymienionych modeli. Zamierzam używać obiektywów stałoogniskowych - 50 i 35mm (ewentualnie - w późniejszym czasie - 85mm). Canon ma niezłe krótkie stałki, Nikon - niby też, ale zarówno 35 f/2 jak i 85 f1,8 pozostawiają nieco do życzenia.
Jest jeszcze Sigma 50 1,4 - podobno bardzo dobra, chociaż jakoś wolałbym obiektywy systemowe C lub N.
Zoomy programowo odrzucam :-) przynajmniej na razie.
Na plus D700 przemawia fakt, że byłem użytkownikiem D300 (musiałem sprzedać), obsługa tego aparatu bardzo mi odpowiadała. Jak któryś z Kolegów napisał - D700 uchodzi za bardzo udany model, wiele dobrego słyszałem, macałem w sklepie, pasuje mi jak najbardziej. Celność AF, solidność, przyjazna obsługa.
Z kolei 5d MkII - chwalony za rozdzielczość, kolory, możliwość kręcenia filmów (czasem bardzo przydatna sprawa).
Co sądzicie?
Chodzi mi o wybór między tymi dwoma konkretnymi modelami w kontekście krótkich stałek i fotografii miejsko-dziecięcej :-)
Pozdrawiam
Pat
Jest jeszcze Sigma 50 1,4 - podobno bardzo dobra, chociaż jakoś wolałbym obiektywy systemowe C lub N.
Odradzam systemowe chyba ze chcesz Canona (wtedy 50L), wszystko poza Sigma jest nieużywalne na 1.4 a chyba po to się taki obiektyw kupuje.
Co do kolorów, nie wiem dlaczego Canon 5dmk2 jest chwalony za kolory to musi być jakaś pomyłka ("dobre" kolory maja 1ds-y oraz stara 5D), większą rozdzielczością barwną dysponuje D700.
Kręcenie filmów bez dodatkowego osprzętu to IMO mało przydatny gadget.
Jeżeli nie chorujesz na 85L to moim zdaniem Nikon ma przewagę.
Nie masz już przypadkiem trochę szklarni Nikonowskiej ? Np 85 1.4? W takim wypadku bym się nawet nie zastanawiał...
Po zmianie kupno 85L może być bolesne ;) a przesiadka na 1.8 z nikkorowskiej 1.4 jeszcze bardziej :D
Co do kolorów z Canona - też mnie trochę ostatnio temat męczył, ale znalazłem pewne rozwiązanie. Czornyj jakiś czas temu w wątku o C i N podał sposób jak przerobić profile kolorystyczne 5dmk1 na d700 - dla mnie bomba, na paru losowych portretach efekt jest taki jak oczekiwałem, zdjęcie wygląda inaczej (czy lepiej to już kwestia gustu, mi się bardziej podoba po zastosowaniu profili).
D700, to puszka niemal kompletna, praktycznie kazde zastosowanie, jesli da sie dostosowac profile kolorow z matryc Canona, to bym sie nie zastanawial, choc stalkami i ich jakoscia, to Nikon nie grzeszy, tu moim zdaniem, pomimo wieszania psow chocby na 35L lepiej dla mnie wypada Canon.
Mysle, ze tak na prawde wybor dla Ciebie jest oczywisty, pragiesz tylko bysmy utwierdzili Cie w przekonaniu, ze to ma byc Nikon.
Uzytkowales D300, bedziesz bardziej niz w domu przy D700, puszka szybsza, celniejsza i w pewnych aspektach na pewno lepsza od mk2.
Osobiscie wzialbym stare 5D:) albo Ds-a mk2:)
Jesli stac Cie na Łajke, bierz Łajke, to system jedyny w swoim rodzaju i tu nie chodzi o snobizm, rozdzielczosci, przynaleznosc, wg mnie, to powrot do analogowych korzeni.
Amen
pozdroofka
Jesli stac Cie na Łajke, bierz Łajke, to system jedyny w swoim rodzaju i tu nie chodzi o snobizm, rozdzielczosci, przynaleznosc, wg mnie, to powrot do analogowych korzeni.
Amen
pozdroofka
Z tym to jest ciężka sprawa.
Kolega chce odsprzedać mi prawie nową, czteromiesięczną MP za cenę okazyjną... Uwierzcie mi, miałem noc nieprzespaną:)
Leica pociąga mnie z każdej strony - od wizjera i optyki po gadżeciarskie doznania wynikające z obcowania z czymś prawie doskonałym.
Ile w tym legendy - nie wiem. Wiem, że wiele osób zachwala Leicę, skrycie o niej marzy, choć głośno się nie przyzna - można narazić się na zarzut "lansu" i snobizmu.
Pewnie coś w tym jest...
Ale z drugiej strony - jakość szkiełek i niewielkie wymiary aparatu, pancerność i niepozorność są moim zdaniem wielkimi zaletami.
Skoro o aparatach L - co myślicie o M 8.2?
Pozdrawiam
Pat
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
Nie masz już przypadkiem trochę szklarni Nikonowskiej ? Np 85 1.4? W takim wypadku bym się nawet nie zastanawiał...
Po zmianie kupno 85L może być bolesne ;) a przesiadka na 1.8 z nikkorowskiej 1.4 jeszcze bardziej :D
Sprzedałem wszystko:cry:
Sytuacja mnie zmusiła do chwilowego pozbycia się sprzętu.
Ale tylko chwilowego...
Pozdrawiam
Pat
Skoro o aparatach L - co myślicie o M 8.2?
To zupełnie inny styl/sposób fotografowania (mi przynajmniej obcy), btw cropa na pewno bym nie brał.
Jak dla mnie to zupełnie dwa różne aparaty. Nikon jest solidniejszy i ma lepszy AF. Canon ma więcej piksli na matrycy.
Wybór zależy IMHO od dwu czynników:
1) W jakich sytuacjach zdjęciowych będziesz częściej używał aparatu,
2) Wybór optyki.
Sam skłaniałbym się ku Canonowi, ale ja mam zupełnie inne zapotrzebowanie na optykę - preferuje zoomy. W przypadku stałek to sprawa jest dość trudna, ale chyba wybrałbym Canona + jego 35mm i jednak Sigma 50 1.4.
Kurcza... w sumie jak to i tak ma byc tylko do zabawy i Leica Cie kręci, to bierz analoga... a na codziene rodzinne fotki dokupisz soie µ4/3 albo kompakcika np. lx3
Jeżeli tym nie zarabiasz to kieruj się sercem, a nei rozumem - przecież o frajdę chodzi a nie o tabelki.
To zupełnie inny styl/sposób fotografowania (mi przynajmniej obcy), btw cropa na pewno bym nie brał.
Nigdy nie miałem okazji bawić się aparatem leici, ale kiedyś próbowałem połazić z zorką, czyli czymś czym zdjęcia robi się chyba podobnie. Niestety chyba mam za duże przyzwyczajenia z lustrzanek. Nie potrafiłem się przyzwyczaić. Do tego ciężko mi sobie wyobrazić komfort pracy z dalmierzem po zmianie szkła, gdy muszę kadrować na małym kawałku wizjera.
Chyba wolałbym zainwestować w jakiś starszy manulany lustrzankowy system. Pentaxa LX, czy coś w tym stylu. Albo jakiegoś Contaxa i szkła zeissa.
Do tego jak dla mnie szkła leici są absurdalnie drogie. Może i świetne, może jestem po prostu za biedny, ale wolę mieć kilka mniej doskonałych szkieł i robić więcej zdjęć niż mieć jedno perfekcyjne szkiełko i zżymać się że nie mogę jakiegoś kadru zrealizować.
Rafał Czarny
31.12.09, 20:12
Jeżeli tym nie zarabiasz to kieruj się sercem, a nei rozumem - przecież o frajdę chodzi a nie o tabelki.
Frajdę z robienia zdjęć czy z posiadania sprzętu?
piotrek204
31.12.09, 20:35
Jak sprzedalem 40D razem ze szklami moglem bezbolesnie zmienic system. Zostalem w Canonie, glownie ze wzgledu na szkla.
D700 i 5DmkII to puszki zasadniczo rozne, laczy ich tylko wielkosc matrycy.
Wada niezaprzeczalna 5-tki na tle Nikona to AF.
Mnie do 5-tki przekonalo
- matryca, ilosc pikseli pozwala na wykadrowanie puszki cropowej 8mpix
- kolory, mnie domyslne kolory z nikona odrzucaja, owszem "mozna", ale nie kazdy uzywa Adobe, nie kazdy lubi profile itd
- szkla L f4, zestawu wycieczkowego czyli 17-40,70-200/4LIS nie zastapie niczym innym, do tego swietny jako jedyny 24-105/4LIS
- moge uzywac szkiel Nikonowskich, w druga strone jest gorzej :grin:
- ISO 100
Leica to kosmos cenowy.
a może E-P2(GH1) i dwie super stałki spoza U4/3 np Zeiss, Leica, Voigtlander..... takie połączenie Leicy z FF na mniejszej matrycy?
Do opisanych zastosowań jak znalazł.Cieszyć się dzieckiem, rodziną plenerem i nie dostawać garba od 15 kg sprzętu?
Jak dla mnie to zupełnie dwa różne aparaty. Nikon jest solidniejszy i ma lepszy AF. Canon ma więcej piksli na matrycy.
Wybór zależy IMHO od dwu czynników:
1) W jakich sytuacjach zdjęciowych będziesz częściej używał aparatu,
2) Wybór optyki.
Sam skłaniałbym się ku Canonowi, ale ja mam zupełnie inne zapotrzebowanie na optykę - preferuje zoomy. W przypadku stałek to sprawa jest dość trudna, ale chyba wybrałbym Canona + jego 35mm i jednak Sigma 50 1.4.
Heh,ile ludzi tyle opinii. Gdzie indziej czytałem odwrotnie,że Nikon przeważa w fajnych zoomach,a jak stałki to tylko Canon. Nikon ma w tym momencie ponoć droższe szkiełka,i jak wiadomo,każdy system ma coś fajniejszego.
Nie wiem czy chcesz zarobkować robiąc zdjęcia dla agencji reklamowych,ale spotkałem się z uwagą,że agencje takie nie chciały brać d700 z powodu mniejszej ilości pikseli, może to jednak jednostkowa historia.
pzdr
a może E-P2(GH1) i dwie super stałki spoza U4/3 np Zeiss, Leica, Voigtlander
IMO poroniony pomysł.
Zmienia się sprzęt żeby mieć lepszą jakość.
IMO poroniony pomysł.
Zmienia się sprzęt żeby mieć lepszą jakość.
albo, większą radość ;) Nie każdy kocha się w cyferkach.
albo, większą radość ;) Nie każdy kocha się w cyferkach.
Nie wiedziałem ze lepsza jakość obrazu oznacza dla Ciebie cyferki :)
Nie wiedziałem ze lepsza jakość obrazu oznacza dla Ciebie cyferki :)
Dla mnie nie ;)
Tylko, ze nie zawsze jakość obrazowania musi byc czynnikiem decydującym ;)
IMO poroniony pomysł.
Zmienia się sprzęt żeby mieć lepszą jakość.
do cyt: fotografii miejsko-dziecięcej?
A może Leice S2 lub inny średni format?
pat.p, jeśli Nikon D700 to moim zdaniem zamiast 35/2 lepiej brać 35 1.8. Ostrzejszy, mniejsze aberracje, o ile mnie pamięć nie myli szybszy, cichszy (co oczywiste), łatwiej trafić idealną sztukę....... winieta jak łatwo się domyślić większa, ale można sobie z nią poradzić.
Pozdrawiam serdecznie.
do cyt: fotografii miejsko-dziecięcej?
Czy twoje dzieci były nieruchome?
Dodatkowa zagadka dla rodzyna: czemu autor wątku chce kupić FF a nie jakiegoś cropa?
Czy twoje dzieci były nieruchome?
Dodatkowa zagadka dla rodzyna: czemu autor wątku chce kupić FF a nie jakiegoś cropa?
bo lubi dźwigać z tendencją do garba?
A średni format był ironią!
bo lubi dźwigać z tendencją do garba?
Nie, strzelaj dalej.
PS: nie ładnie edytować po czyimś poście.
ekhm tylko spokojnie... ok?
ekhm tylko spokojnie... ok?
jasne świetne stałki załatwią płytką głębię jako ekwiwalent za FF a foty chyba nie na ścianę Pałacu Kultury(S2 jak znalazł)
jasne świetne stałki załatwią płytką głębię jako ekwiwalent za FF a foty chyba nie na ścianę Pałacu Kultury(S2 jak znalazł)
Podaj przykład tego ekwiwalentu.
np: Jerry_R :Canon - 55/1,2 SSC ASPH. czy mój OM 55/1,2, nie wymieniając już np:Zeissy, Leica Noctilux F1.0 (lub ultra super drogie, ale niewątpliwie lepsze, Leica Noctilux f0.95 ASPH) Voigtlanderów jak np:50mm Nokton F1.1,
w FF nie zakrecisz,
Rafał Czarny
31.12.09, 22:07
bo lubi dźwigać z tendencją do garba?
Ja też nie lubię dźwigać klamotow. Jak to jest, że w analogowych czasach aparaty i obiektywy były maleńkie (system OM) i doskonałe jednocześnie? A teraz graty ważą tony.
No dobrze ale teraz się zastanów, zasugerowałeś EP-coś tam z matryca o cropie x2, nawet załóżmy na potrzeby tego eksperymentu myślowego ze masz Noktona 1.1....
Jaki powinienem założyć obiektyw na FF aby uzyskać ten sam efekt (kąt widzenia + DoF) ?
kiedy trzeba , to trzeba , ale kiedy ma to być przyjemność i konsolidować rodzine, to po co się pocić od ciężaru dźwiganego sprzętu?
kiedy trzeba , to trzeba , ale kiedy ma to być przyjemność i konsolidować rodzine, to po co się pocić od ciężaru dźwiganego sprzętu?
Odpowiedz na moje pytanie.
No dobrze ale teraz się zastanów, zasugerowałeś EP-coś tam z matryca o cropie x2, nawet załóżmy na potrzeby tego eksperymentu myślowego ze masz Noktona 1.1....
Jaki powinienem założyć obiektyw na FF aby uzyskać ten sam efekt (kąt widzenia + DoF) ?
Robię OM 55/1,2 ( 700zł)z G1, robiłem też C5 D i wiem , że takie czyste matematyczne przeliczenia nie zawsze mają sens.
Robie 55/1,2 robiłem też C5 i wiem , że takie czyste matematyczne przeliczenia nie zawsze mają sens.
Tak jak i sentymentalne brednie o rodzinie. Tutaj ktoś oczekiwał sensownej rady a nie reklamy szpejów które nie dają dobrej jakości.
Tak jak i sentymentalne brednie o rodzinie. Tutaj ktoś oczekiwał sensownej rady a nie reklamy szpejów które nie dają dobrej jakości.
co do rodziny przegiołeś ...
co do rodziny przegiołeś ...
W kontekście tematu wątku - nie.
Hmmmm, ja tam zawsze dźwigam ze sobą 15kg sprzętu w plecaczku (chyba, że mnie poniesie fantazja, to jeszcze 2kg statyw), raczej nie dlatego że lubię. W mojej okolicy modne jest okradanie mieszkań, więc ustanowiłem zasadę "po moim trupie" jeśli chodzi o ewentualną utratę sprzętu.
Wracając jeszcze do tematu, to zamiast 50ki moim zdaniem lepiej by było zakupić 85 1.8. 50ka jest taka jakaś nudna na FX, natomiast z 85ki można wycisnąć więcej. Kapitalnie uzupełnia właśnie 35kę 1.8. Właściwie na FX można się ograniczyć do tych 2 szkieł -absolutną radość da jeszcze coś szerokiego, może być to np. nadchodzący Samyang 14 2.8.
W plecaczku/torbie wtedy mamy stosunkowo lekko......
Hmmmm, ja tam zawsze dźwigam ze sobą 15kg sprzętu w plecaczku (chyba, że mnie poniesie fantazja, to jeszcze 2kg statyw), raczej nie dlatego że lubię. W mojej okolicy modne jest okradanie mieszkań, więc ustanowiłem zasadę "po moim trupie" jeśli chodzi o ewentualną utratę sprzętu.
Wracając jeszcze do tematu, to zamiast 50ki moim zdaniem lepiej by było zakupić 85 1.8. 50ka jest taka jakaś nudna na FX, natomiast z 85ki można wycisnąć więcej. Kapitalnie uzupełnia właśnie 35kę 1.8. Właściwie na FX można się ograniczyć do tych 2 szkieł -absolutną radość da jeszcze coś szerokiego, może być to np. nadchodzący Samyang 14 2.8.
W plecaczku/torbie wtedy mamy stosunkowo lekko......
a gdy plecaczek brzydki i przetarty - to o złodzieja trudniej.
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
W kontekście tematu wątku - nie.
....?.
rodzyn, zgadza się. Jednak złodziei można w pewnym stopniu po prostu unikać.
Tak czy inaczej można mieć FF i się zbytnio nie nadźwigać. Można też dźwigać więcej, tak jak ja........... zaciskając zęby ;-) Jedyne co mnie w tej wersji cieszy, to że jestem przygotowany prawie na każdą fotograficzną akcję........
rodzyn, zgadza się. Jednak złodziei można w pewnym stopniu po prostu unikać.
Tak czy inaczej można mieć FF i się zbytnio nie nadźwigać. Można też dźwigać więcej, tak jak ja........... zaciskając zęby ;-) Jedyne co mnie w tej wersji cieszy, to że jestem przygotowany prawie na każdą fotograficzną akcję........
I wielu udanych fot i dużo zdrowia w Nowym Roku!
Pięknie dziękuję :-) Tobie i wszystkim userom tego forum zdrowia i szczęścia w Nowym 2010 Roku :-)
Żeby do końca OT nie było, to w przypadku 5D Mk II zaproponowałbym podobne szkła, czyli 35 1.4L oraz 85 1.8 (w obu przypadkach lepsze niż w systemie Nikona).
;-)
Pięknie dziękuję :-) Tobie i wszystkim userom tego forum zdrowia i szczęścia w Nowym 2010 Roku :-)
Żeby do końca OT nie było, to w przypadku 5D Mk II zaproponowałbym podobne szkła, czyli 35 1.4L oraz 85 1.8 (w obu przypadkach lepsze niż w systemie Nikona).
;-)
szkła świetny wybór , ew. przy skrajnie korzystnym budżecie takiego Zeissa 85/1,4 np: http://www.allegro.pl/item858283638_zeiss_planar_t_85_mm_f_1_4_ze_canon_ filtr_uv_wawa.html
Ktos kto wchodzi-chce wejsc w FF wie co robi i do czego to ma byc, sprawa zapewne juz dawniej musiala byc przemyslana i to doglebnie... przypomina mi sie odwieczne udowadniania sobie nawzajem, ze miedzy kropem i FF jest roznica GO i nagle okazuje sie, ze jednak nie.
Powiem Wam ze swojego doswiadczenia, zaliczam coraz wiekszosc eventow w 3miescie i niestety ani razu, co mnie strasznie zadziwia nie spotkalem Nikona. Same jedyneczki tylko, no i piateczki czasem:) Ja egzotyczny jestem bo z S3 biegam ale to inna inszosc...
Sek w tym, ze utarlo sie jako generalna prawda, Nikon do zoomow, Canon do stalek...
Kolega fatman (szacun) napomknal, ze 50tka ni w d... ni w oko dla niego, a, ze 35 1.8DX niezle w Nikonie sie spisuje, racja punkt 2, dla mnie to wlasnie 50tka jest normalnym spojrzeniem na swiat jak widac nie kazdemu to odpowiada i dobrze, kazdy widzi po swojemu i jak chce dlatego mamy wybor szkiel.
Jednakze zauwazam pewna prawidlowosc w mysleniu, iz FF rzadzi sie stalkami.
Koledze wybierajacemu, kolejnych nieprzespanych nocy, bo kto duma w sylwestra, to caly przyszly rok dumac bedzie zamiast robic zdjecia
pozdroofka
Heh,ile ludzi tyle opinii. Gdzie indziej czytałem odwrotnie,że Nikon przeważa w fajnych zoomach,a jak stałki to tylko Canon. Nikon ma w tym momencie ponoć droższe szkiełka,i jak wiadomo,każdy system ma coś fajniejszego.
pzdr
Zależy jakie zoomy potrzebujesz. Nikon ma fajne szkiełka 2.8, ale ja takich nie potrzebuje, za drogi, za duże. Dlatego Canon i jego Lki 4.0 bardziej by mi odpowiadały. Zresztą, tak na prawdę to najbardziej pasuje mi jeszcze inny system, ale to już OT.
a ja po długich przemyśleniach idę po śladach kolegi qbica, zeiss 135 f/1.8 plus, no właśnie tutaj mam jeszcze dylemat, albo 24-70 albo stałki, 50 f/1.4 i 85 albo makrówka 100 f/2.8 nad tym jeszcze dumam...
Koledze wybierajacemu, kolejnych nieprzespanych nocy, bo kto duma w sylwestra, to caly przyszly rok dumac bedzie zamiast robic zdjecia
pozdroofka
A dzięki, dzięki :-) Podumać czasem trzeba, bo jest o czym. Sam byś dumał, jakby Ci ktoś Leicę podsuwał pod nos za pieniądze, które wypalają dziurę w portfelu.
Wszystkim dziękuję za głosy w sprawie, jest o czym myśleć.
Właśnie wróciłem z koncertu sylwestrowego - graliśmy z Filharmonią.
Robiłem zdjęcia z wielką przyjemnością, wykorzystując przerwy w utworach.
Cicho, dyskretnie i poręcznie, fajnym Olympusem OM2n...
W Nowym Roku życzę Wam rozwijania umiejętności spoglądania na świat w sposób, który będzie dla innych inspiracją, a dla Was spełnieniem.
Pozdrawiam
Pat
Hejka !
Nie wiem czy widziałeś, ale może przyda Ci się taka informacja, która znalazłem na FFS:
Jak donosi NikonRumors.com przyszły rok ma być bardzo obfity pod względem liczby premier obiektywów. Podobno Nikon ma zaprezentować aż 8 nowych modeli, co byłoby najlepszym wynikiem od wielu lat.
Pierwsze premiery mają odbyć się na przełomie lutego i marca (najprawdopodobniej podczas PMA) i mają przynieść nam model 24 mm f/1.4, a także prawdopodobnie 35 mm f/1.4. Mówi się także, iż w pierwszym kwartale 2010 r. Nikon zaprezentuje również 85 mm f/1.4. W dalszej kolejności można oczekiwać następcy AF 80-400 mm f/4.5-5.6D ED VR, którym ma być model 100-500 mm f/4-5.6 IF-ED VR. W plotkach przewija się także następca modelu AF-S 300mm f/4 ED-IF, który już praktycznie jest niedostępny. W przypadku trzech ostatnich modeli obstawia się następców AF DC 135 mm f/2.0D i AF Micro 200 mm f/4D IF-ED, a także nowego Nikkora AF-S Nikkor 16-35mm f/4G ED VR.
Ile w tym prawdy? Zobaczymy...
Źródło: http://www.optyczne.pl/2503-nowo%C5%9B%C4%87-O_tym_si%C4%99_m%C3%B3wi__czyli_plotki_i_ploteczki _z_ostatniego_tygodnia.html
A dzięki, dzięki :-) Podumać czasem trzeba, bo jest o czym. Sam byś dumał, jakby Ci ktoś Leicę podsuwał pod nos za pieniądze, które wypalają dziurę w portfelu.
Cicho, dyskretnie i poręcznie, fajnym Olympusem OM2n...
Pozdrawiam
Pat
Ech chlopie nad czym ty sie zastanawiasz, masz naturalnie sluszna droge z tego co piszesz, a jak Cie stac portfel kiedys kupisz nowy....
hej
Mam podobny dylemat i codziennie inny pomysł. Od pewnego czasu przychylam się jednak bardziej ku Canonowi. Wielkość matrycy daje więcej swobody w operowaniu wysokim ISO, kolorów tak do końca nie da się zasymulować (nie, żeby tym Nikonowskim coś brakowało, kwestia gustu) a ten opluty AF wcale taki zły nie jest. Miałem ostatnio okazję popstrykać w średnich warunkach oświetleniowych i Canon z 24-105 trafiał bez zarzutu. Byłem w szoku, bo naczytałem się strasznych rzeczy o tym AF, tymczasem nie odczułem żadnej różnicy w porównaniu do E3 (cenionego za AF właśnie). To jest IMO najlepszy argument za tym, by nie czytać opinii, tylko wyrabiać sobie własną. Poza tym ciężar zestawu, no sorry ale mając w plecaku E3 + ZD8, 5DII z 24-105 wcale mi nie ciążył.
Generalnie trudny wybór, trudno zrezygnować z zalet jednego czy drugiego systemu.
Jeśli chodzi o Sony, nie jestem uprzedzony ale do CiN mam większe zaufanie. Ofkorz to czysto subiektywna sprawa, nie chciałbym jednak po raz drugi wylądować w systemie, który po fali dynamicznego wzrostu nagle staje się niszowy. Nie lubię zmieniać klamotów a zabawa w kalkulacje sprawia mi ból, dlatego drugi raz raczej nie zaryzykuję.
Mam podobny dylemat i codziennie inny pomysł. Od pewnego czasu przychylam się jednak bardziej ku Canonowi. Wielkość matrycy daje więcej swobody w operowaniu wysokim ISO, kolorów tak do końca nie da się zasymulować (nie, żeby tym Nikonowskim coś brakowało, kwestia gustu) a ten opluty AF wcale taki zły nie jest.
Bo ten system AF wcale nie jest tragiczny. On jest po prostu słabszy niż ten z jedynek i 40D, 50D i 7D. Ale to już taka polityka Canona który IMHO pozycjonuje piątki jako korpusy amatorskie, ale FF. Bawiłem się kiedyś 5D i jego AF zrobił na mnie całkiem dobre wrażenia, ale warunki też były przyzwoite. Natomiast EOS 40D z 70-200 4.0 L bardzo pozytywnie mnie zaskoczył w trudnych warunkach w ciemnym pomieszczeniu.
Jeśli chodzi o Sony, nie jestem uprzedzony ale do CiN mam większe zaufanie. Ofkorz to czysto subiektywna sprawa, nie chciałbym jednak po raz drugi wylądować w systemie, który po fali dynamicznego wzrostu nagle staje się niszowy. Nie lubię zmieniać klamotów a zabawa w kalkulacje sprawia mi ból, dlatego drugi raz raczej nie zaryzykuję.
Sony jest ciekawym systemem, ale ma też sporo wad. Nie nadaje się jednak tam gdzie potrzebny jest ekstremalnie sprawny AF. Ma też olbrzymie braki wśród tańszych szkieł, i co gorsza nie wygląda na to żeby coś chciało z tym robić, a jeśli już wypuszcza jakiś tańszy obiektyw to jest on sztucznie okrojony (vide 50 1.8 DT dedykowane tylko do APS-C), albo dziwny (30mm 2.8 DT macro).
Ma jednak też ciekawe konstrukcje, i bardzo dobre choć stosunkowo drogie szkła (IMHO najlepszy w swojej klasie zoom 70-300 - ale 2x droższy niż konkurencja, Zeiss 135mm 1.8, fajny Zeiss 85 1.4, stary, ale bardzo fajny 70-200 2.8 G, czy nowy Zeiss 24-70 2.8)
System błyskowy od wprowadzenia lamp HVL42 i HVL58 znacznie się poprawił, ale jeszcze sporo mu brakuje do Nikonowskiego. Tak jak już kiedyś pisałem, może być świetnym systemem, ale przy świadomym wyborze, bo kupiony bez przemyślenia może być tylko wielką wtopą.
Bo ten system AF wcale nie jest tragiczny. On jest po prostu słabszy niż ten z jedynek i 40D, 50D i 7D. Ale to już taka polityka Canona który IMHO pozycjonuje piątki jako korpusy amatorskie, ale FF. Bawiłem się kiedyś 5D i jego AF zrobił na mnie całkiem dobre wrażenia, ale warunki też były przyzwoite. Natomiast EOS 40D z 70-200 4.0 L bardzo pozytywnie mnie zaskoczył w trudnych warunkach w ciemnym pomieszczeniu.
Najwięcej było narzekania na punkty boczne, że liniowe i nie dają rady w katakumbach. Normalnie, tylko usiąść i zapłakać. Zwłaszcza, że przy takim rozmieszczeniu punktów AF używanie bocznych mija się z celem i można je traktować jako wspomagające.
Co do porównań AF 5D z 40D to fakt, ten drugi ma bardzo szybki, agresywny układ. Można jednak zaryzykować opinię, że mniej powtarzalny. Osobiście nie podoba mi się jego kultura pracy. Ma się wrażenie, że zaraz wyskoczy z body a pomyłek robi sporo.
Swoją drogą, E3 ma IDEALNY AF, znakomity układ punktów, wszystkie krzyżowe, szybkość bez tego niepotrzebnego szarpnięcia, no i celność. Mjut.
Mialem kilka miesiecy temu ten sam dylemat.
Po spedzeniu 2 dni czytajac wszelkie mozliwe porownania C i N stwierdzilem, ze moja wiedza sie zmniejsza...
No wiec pozyczylem od znajomych D700 z 14-24, 24-70 i 70-200, a z zaprzyjaznionej redakcji 5d mk2 z podobnym zestawem szkiel. Oba mialem przez tydzien, ale decyzje podjalem po godzinie porownan.
Wybralem D700, poniewaz zoomy Nikon ma lepsze (14-24 bez konkurencji u C, a nawet ostrzejszy niz Zuiko, srodek porownywalny, a takie rzeczy jak N 200-400 u C w ogole nie istnieja). Drugim powodem byl AF; to trzeba porownac, ale N jest zdecydowanie lepszy (szczegolnie w trackingu). Ergonomia D700 tez dla mnie lepsza. Jedyne na plus w 5D to matryca (rozdzielczosc, ale nie ISO!).
Gdybym szukal sprzetu do krajobrazu to pewnie bylby to Canon, ale w kategorii uniwersalnosc/jakosc wygral Nikon.
W kategorii stalek sprawa jest troche prostsza - Canonowskie 85/1.2 czy 50/1.2 sa nie do pobicia (ale za to Nikon ma 200/f2 ktora jest genialna).
To czego brakuje w szklach Nikonowi to 24-120 w jakosci zblizonej do Canonowskiej Lki.
ale za to Nikon ma 200/f2 ktora jest genialna
Jest przeciez swiezy canonowski 200/2L IS.
Od jakiegos czasu wypuszczane stalki sa rewelacyjne optycznie.
Osoby ktore przesiadaly sie na N tesknily tez za EF 135/2.0L
Canon ma ładniejszy pasek.
Poza tym, w 95% sytuacji fotograficznych, przy tych samych, średnich umiejętnościach fotografa - różnicy nie ma. Chyba że wchodzi w rachubę bardzo wąska specjalizacja (wątpię jednak, aby takie osoby czytały tego typu watki).
Wszystkim pozostałym mającym dylemat polecam poczytać coś o fotografii, a aparat wybrać rzucając monetą.
Canon ma ładniejszy pasek.
Wszystkim pozostałym mającym dylemat polecam poczytać coś o fotografii, a aparat wybrać rzucając monetą.
Proszę nie wpisywać takich odpowiedzi. Nic nie wnoszą.
Proszę nie wpisywać takich odpowiedzi. Nic nie wnoszą.
Dlaczego nie wnoszą? Bardzo zdrowe podejście.
Dlaczego nie wnoszą? Bardzo zdrowe podejście.
Zadałem konkretne pytanie w tytule wątku. Książek o fotografii mam sporo i czytam :-)
Pseudobłyskotliwe wypowiedzi o fajnym pasku i domniemanym średniactwie autora pytania nic nie wnoszą.
Jeśli ktoś uważa, że wątek jest bez sensu, a pytanie postawione źle, może:
1) Nie brać udziału w dyskusji
2) Napisać co myśli bez popisywania się domowym zen:wink:
Pozdrawiam
Pat
brał bym pod uwage wszystkie możliwości
puszka , obiektywy , współpraca z lampami ...
5D + 24-70 , bardzo ładny obrazek nawet na iso 1000 :evil:
200 ładny bokeh i ostra jest
skłaniał bym się dla Canona moze z sentymentu ...
5D + 24-70 , bardzo ładny obrazek nawet na iso 1000 :evil:
Zoomy nie wchodzą w grę:roll:
Pozdrawiam
Pat
Ciesze sie, ze nie mam takich dylematow. Jakbym mial wybierac, to wybralbym ta puszke, ktora bardziej mi sie podoba, czyli D700.
Zoomy nie wchodzą w grę
ze stałek Canona + 5d miałem możliwość focić tylko na 200mm reszta to tylko zoomy ...:wink:
Nie lubię powtarzać nie swoich opinii, których nie potrafię zweryfikować ale zrobię wyjątek. Znajomy obrabia masę zdjęć, głównie nie swoich. Wg niego przy rawach z Canona mniej się trzeba "gimnastykować", efekt jest lepszy bez kombinowania, chociaż D700 jako puszka (znów jego opinia) jest lepsza. Ja miałem dłuższy kontakt jedynie ze starą piątką - jak dla mnie opinie o kiepskim AF są przesadzone albo mam małe wymagania...
Zadałem konkretne pytanie w tytule wątku. Książek o fotografii mam sporo i czytam :-)
Pseudobłyskotliwe wypowiedzi o fajnym pasku i domniemanym średniactwie autora pytania nic nie wnoszą.
Jeśli ktoś uważa, że wątek jest bez sensu, a pytanie postawione źle, może:
1) Nie brać udziału w dyskusji
2) Napisać co myśli bez popisywania się domowym zen:wink:
Pozdrawiam
Patpat.p, bez popisywanie się domowym zen, powtarzam swoja opinię - OBOJĘTNIE! I tak i jednym i drugim przez kilka miesięcy będziesz uczył się robić zdjęcia (poznając ograniczenia sprzętu, ucząc się obrabiać RAWy, itp.), po których będziesz twierdził, ze dobrze wybrałeś (jesli nauka pójdzie ci gładku) lub że źle (jeśli opanowanie sprzetu sprawi problemy). Niezleżnie co wybierzesz - i gotowy jestem założyć sie o to, stawiając powierzchnię reklamową mojego avatara.
We wszystkich tego typu dyskusjach oczywistą oczywistośćią jest to, że coś jest leciutko lepsze od czegoś innego, że istnieje wzór, za pomocą którego można dokonac wyboru - problemem jest jednak to, że zmiennych, które należałoby podstawić do tego wzoru jest tak wiele, że wszelkie rozważania przypominają prognozowanie kursu jena za 12 miesięcy.
PS. Ja wybrałbym C bo mam i daje się tym robić zdjęcia, więc przestarłem zastanawiać się czy innym dałoby się robić inne :-)
No właśnie ten AF... Przymierzam się do dokładniejszego przetestowania 5dMk2 pod tym kątem, pierwsze próby wypadły całkiem dobrze. Aparat ostrzył szybko, kulturalnie i bez problemu...
Ciekaw jestem, jak Canon pracuje w trybie ciągłego AF - D300 pod tym względem była naprawdę dobra.
Dzięki za wszystkie głosy - nadal jestem w punkcie wyjścia:grin:
A powiedzcie - jak 50 1,4 Sigmy sprawi się z Canonem?
Pozdrawiam
Pat
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
pat.p, bez popisywanie się domowym zen, powtarzam swoja opinię - OBOJĘTNIE! I tak i jednym i drugim przez kilka miesięcy będziesz uczył się robić zdjęcia (poznając ograniczenia sprzętu, ucząc się obrabiać RAWy, itp.), po których będziesz twierdził, ze dobrze wybrałeś (jesli nauka pójdzie ci gładku) lub że źle (jeśli opanowanie sprzetu sprawi problemy). Niezleżnie co wybierzesz - i gotowy jestem założyć sie o to, stawiając powierzchnię reklamową mojego avatara.
We wszystkich tego typu dyskusjach oczywistą oczywistośćią jest to, że coś jest leciutko lepsze od czegoś innego, że istnieje wzór, za pomocą którego można dokonac wyboru - problemem jest jednak to, że zmiennych, które należałoby podstawić do tego wzoru jest tak wiele, że wszelkie rozważania przypominają prognozowanie kursu jena za 12 miesięcy.
PS. Ja wybrałbym C bo mam i daje się tym robić zdjęcia, więc przestarłem zastanawiać się czy innym dałoby się robić inne :-)
Mariush nie gniewaj się za moją odpowiedź. Teraz rozumiem, o co idzie i - zgadzam się z Tobą. Ale obawiam się konkretnych spraw - przede wszystkim gorzej (podobno) działającego AF w Canonie.
Jeśli robię zdjęcia cyfrowe - to w RAWach, więc ma dla mnie znaczenie ich jakość i konieczność opracowywania.
Jeszcze raz dziękuję
Pat
A powiedzcie - jak 50 1,4 Sigmy sprawi się z Canonem?
Mam plan wypozyczyc na najblizsza impreze i przetestowac. Chociaz posiadany C50/1.8 sprawuje nie bardzo dobrze.
pat.p, AF w nowym 5D jest gorszy niż w d700. Jak jednak dobrze wiesz - nie da się ocenic czy jest "trochę gorszy", "średnio gorszy" czy "dużo gorszy", bo to kwestia ocenna i subiektywna :-) W starym 5D AF jest jeszcze gorszy :-)
Sigma 50 1,4 pod C jest bardzo zacnym obiektywem (przez kilka dni jej używałem), ale jest chyba ze 3x cięższa od tej samej 50-ki Canona, więc ja nie zastanawiałem się zbyt długo... :-)
Owocnego wybierania! :-)
Gadata tam:)
Stare 5D mknie jak rakieta ino na srodkowym, mk2 wg mnie podobnie choc powiadaja, ze gorzej Ci co uzywaja dluzej, ja tylko chwil kilka, zas jesli chodzi o D700, to tam... w oddali... jest kosmos.
Nie ma lepszego AF od Nikonowskiego, koniec, kropka.
Szkoda, ze kolega jednak skreslil Łajke, fajny psiak i niepowtarzalny.
pozdroofka
dopóki nie kupiłem, nic nie kreślę... ale bitwa trwa - między rozsądkiem a marzeniami.
Pozdrawiam
Pat
dopóki nie kupiłem, nic nie kreślę... ale bitwa trwa - między rozsądkiem a marzeniami.
Pozdrawiam
Pat
Fotografowałeś już Leicą? Podoba Ci się to? Nie przeszkadzają Ci charakterystyczne dla dalmierza cechy? Stać Cię na szkła? Pasuje Ci że to analog? Jeśli tak to bierz Leicę i ciesz się fotografią.
Ja wiem tylko że nie zamierzam wracać do analoga. Na ciemnię nie mam ani czasu ani warunków, a oddawanie filmów do labu to IMHO obecnie pomyłka. poza tym o filmy coraz trudniej i coraz mniejszy wybór.
Rafał Czarny
2.01.10, 02:09
Dajcie już spokój z tą leicą. :roll::roll::roll: Poroniony pomysł. Jak masz za dużo kasy to kup jakiś normalny system, a za różnicę między leicą i nowo nabytym sprzętem sfinansuj np. operację jakiegoś biednego dziecka.
Dajcie już spokój z tą leicą. :roll::roll::roll: Poroniony pomysł. Jak masz za dużo kasy to kup jakiś normalny system, a za różnicę między leicą i nowo nabytym sprzętem sfinansuj np. operację jakiegoś biednego dziecka.
Brawo Rafał! Popieram w pełni.
A samo "pitolenie" pachnie podpuchą...
pat.p, jak masz ochotę pobawić się w wywoływanie RAWów tej samej sceny z 5D II i D3 to proszę bardzo (będziesz mógł sprawdzić jak wychodzi np. kolor skóry):
http://212.51.209.43/~fatman/D3/D3vs5D/
:-)
Brawo Rafał! Popieram w pełni.
A samo "pitolenie" pachnie podpuchą...
no comment
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
pat.p, jak masz ochotę pobawić się w wywoływanie RAWów tej samej sceny z 5D II i D3 to proszę bardzo (będziesz mógł sprawdzić jak wychodzi np. kolor skóry):
http://212.51.209.43/~fatman/D3/D3vs5D/ (http://212.51.209.43/%7Efatman/D3/D3vs5D/)
:-)
Serdeczne dzięki:)
Te rawy właśnie pokazują dlaczego nie kupiłem Canona 5Dmk2, nawet na iso 100 w tle modela widać charakterystyczne "zacieki".
pat.p-Zarabiasz na fotach,zajmujesz sie tym tak,zeby rodzine wyzywic?Kup obojetnie co-Zlecenia sa wazne i przerob.Nawet jesli po czasie orzekniesz ze nie trafiles z zakupem,to sytuacja na tyle sie zmieni,ze bedziesz stal przed zmiana puszki.Natomiast jesli amatorsko sie tym zajmujesz ,to kup taki jaki najlepiej Ci lezy w dloniach.Kazdym zrobisz po dobrym zapoznaniu sie ze sprzetem znakomite fotki.Nie wazne czym robione ,ale co na nich widac.
Zawodowy stolarz ma z kazdej maszynki po dwie sztuki.Dwie ,trzy wkretarki,wyrzynarki,heble el,pily tarczowe.Czy to Bosch,Makita,Festool czy Hilti bo one zarabiaja na niego.Majsterkowicz kupi Black-Dekera i czysci go codziennie z kurzu.
Fotografowałeś już Leicą? Podoba Ci się to? Nie przeszkadzają Ci charakterystyczne dla dalmierza cechy? Stać Cię na szkła? Pasuje Ci że to analog? Jeśli tak to bierz Leicę i ciesz się fotografią.
Ja wiem tylko że nie zamierzam wracać do analoga. Na ciemnię nie mam ani czasu ani warunków, a oddawanie filmów do labu to IMHO obecnie pomyłka. poza tym o filmy coraz trudniej i coraz mniejszy wybór.
Fotografowałem Contaxem, Leicę miałem w rękach i przymierzałem się. Podoba mi się. Cechy dalmierza mi nie przeszkadzają. Pasuje mi, że to analog - ostatnio więcej czasu poświęcam na zabawę z wywoływaniem negatywów niż na ślęczenie przy RAWach. Co do dostępności filmów - nie jest, jak piszesz. Są jakie chcesz, w Poznaniu nie ma problemu z dostaniem ich. Jest Allegro, są sklepy wysyłkowe... Do wyboru, do koloru.
Kiedyś sprzedałem swój system audio, żeby kupić lustrzankę. Nie zarabiam na niej, to moje hobby. Nie widzę nic złego w zastanawianiu się, czy kupić D700 czy 5dMk2, cz może - za tą samą cenę - Leicę MP.
Idąc tokiem myślenia RC - każdy z nas powinien zastanowić się, czy nie sprzedać sprzętu i nie oddać pieniędzy na operację dzieci. Dlaczego ta przykra uwaga jest kierowana tylko do mnie? Są na Forum ludzie, którzy dużo więcej pieniędzy ładują w sprzęt - i dobrze, ich wybór, oby służył im jak najlepiej. Nic mi do ich budżetu.
Poza tym, ani RC, ani nikt inny nie musi wiedzieć co robię dla chorych dzieci i ile kasy na to przeznaczam.
I - dlaczego u licha słowo "Leica" działa na niektórych Kolegów jak płachta na byka? MP kosztuje taniej niż N czy C z kompletem stałek, nawet mniej niż E3, 7-14, 14-35 i 35-100.
O co chodzi??
Pozdrawiam
Pat
W tym wątku pojawiają się coraz częściej sentymentalne bullshity, może jakiś mod wyczyści ten watek z wypowiedzi o rodzinnej integracji i chorych dzieciach które należy wspomóc.
I - dlaczego u licha słowo "Leica" działa na niektórych Kolegów jak płachta na byka? MP kosztuje taniej niż N czy C z kompletem stałek, nawet mniej niż E3, 7-14, 14-35 i 35-100.
Leica ma wg mnie fatalny wspolczynnik cena/mozliwosci, szczegolnie w wersji analogowej.
Klisza swoja magicznoscia (czyli ziarnem) powoduje ze naprawde trzeba byc mistrzem by odroznic zdjecie zrobione Noctiluxem czy inno systemowym 50/55 1.2 a nawet 1.4
Kupujac Leice nie mowi sie "dalmierz mi nie przeszkadza", mowi sie "chce koniecznie dalmierz".
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
Te rawy właśnie pokazują dlaczego nie kupiłem Canona 5Dmk2, nawet na iso 100 w tle modela widać charakterystyczne "zacieki".
Mozesz wkleic cropa ktory ukazuje problem?
Leica ma wg mnie fatalny wspolczynnik cena/mozliwosci, szczegolnie w wersji analogowej.
Klisza swoja magicznoscia (czyli ziarnem) powoduje ze naprawde trzeba byc mistrzem by odroznic zdjecie zrobione Noctiluxem czy inno systemowym 50/55 1.2 a nawet 1.4
...ale frajdy i przyjemności może sprawić nieporównywalnie więcej. ;)
Mozesz wkleic cropa ktory ukazuje problem?
Tutaj specjalnie podbiłem żeby uwypuklić efekt
http://overlay.no-ip.org/olyc/IMG_9198-iso100.png
z tego pliku (prawy górny róg)
http://212.51.209.43/~fatman/D3/D3vs5D/wywolane_RAWy/IMG_9198-iso100.jpg
Polecam sobie wywołać plik RAW bez odszumiania koloru.
EDIT: dopiero teraz widzę ze to stara 5D(? rozdzielczość/exif), btw, w 5D2 w plikach które dostawałem występował identyczny problem.
aaaaa fakt, pomyliłem piątki..... zgadza się w tym zestawieniu jest stara piątka, nowa jest tutaj:
tylko w tym wypadku raczej "widoczki"
http://212.51.209.43/~fatman/D3_vs_5DMkII/RAW-5DMkII/
http://212.51.209.43/~fatman/D3_vs_5DMkII/RAW-D3/
Tutaj specjalnie podbiłem żeby uwypuklić efekt
Hmm, dalej nie widze.
Tutaj specjalnie podbiłem żeby uwypuklić efekt
A jak uwypuklisz w jpg a nie w png to tez to samo???
Ciekawa dyskusja ;)
Myślę, że najpierw powinieneś wybrać pomiędzy Leica - cyfrowe FF.
Jak już padnie wybór to wtedy zastanawiaj się nad N vs C. Zastanów się czy naprawdę aż tak kręci Cię analog i czy Leica da Ci więcej niż choćby posiadany przez Ciebie system OM? Albo zakup sobie jakiś wypasiony analogowy dalmierz. Za 300zł będziesz mieć piękną Yashicę, coś z dalmierzy Olka. Albo za 'trochę' więcej Konicę Hexar? Choć posiadanie Leici na pewno musi być przyjemne, nie wiem czy to aż tak wpływa na jakość zdjęć :)
A w wyborze FF.. jeśli nie przykładasz aż tak wielkiej wagi do tego, czy w tle po uwypukleniu widać jakiś tam zaciek (?), to bierz który bardziej się podoba, jest wygodniejszy, poręczniejszy z potrzebnymi szkłami.
pozdrawiam
[grizz wyciety cytat by nie było wojny]
Rafał, cenię Twoje zdanie, wielokrotnie korzystałem z Twojej opinii - wyrażanej bezkompromisowo, szczerze i prawdziwie. W dodatku jesteś dla mnie autorytetem w dziedzinie fotografii reportażowo-ulicznej - Twoje zdjęcia mają w sobie magię, która zamyka gębę wszelkim podziałom systemowo-szklarniano-korpusowym:wink:
Ale z ostatnim zdaniem nie bardzo mogę się zgodzić, choć próbuję zrozumieć Twój punkt widzenia.
Leica jest droga, nawet bardzo. Ale D3x, E3, 1d Mark3 czy inne produkty są również bardzo drogie.
Są również dobre - niektóre uchodzą za legendarne. Dyskusjom nad zasadnością tych legend nie ma końca, co wcale nie zmniejsza rzeszy fanów marki, wśród których znalazłoby się kilku wspaniałych fotografów...
Moja gorączka Leicowa jest bezpośrednio związana z postacią francuskiego fotografa Jean-Christophe'a Becheta, którego dwa albumy (Carnets #1 i #2) pt.: Climats oraz Noir Vertical uświadomiły mi, co jest moją fotograficzną Ziemią Obiecaną:)
Otóż Bechet pytany o sprzęt odpowiedział, że najbliższy jego wrażliwości jest aparat dalmierzowy - ma coś, czego próżno szukać w lustrzankach. Mało tego. Materiał światłoczuły jest tworzywem, które nadal wyprzedza cyfrę o lata świetlne i swoje albumy Bechet realizuje właśnie na kliszy.
Jako swoich mistrzów Bechet wymienia Sebastiao Salgado (dzięki któremu zaczął w ogóle myśleć o fotografii), Gary Winogranda, Lee Friedlandera, Daido Moriyamę, Bernardz Plossu i kilku innych wspaniałych...
W momencie, w którym znalazłem kogoś, do którego bez wahania pojechałbym na warsztaty/lekcję/rozmowę, nie żałując energii ani środków - "napatoczyła" się Leica MP, narzędzie używane przez większość z Wyżej Wymienionych. Pomyślałem, że może zainwestować środki ze sprzedaży lustrzanki i kilku świetnych szkieł, dołożyć (niewiele) i mieć MP z jednym obiektywem, nauczyć się patrzeć przez taką ogniskową na świat, spędzać więcej czasu w ciemni - słowem - wziąć byka za rogi.
W żadnym wypadku u podstaw moich dylematów nie ma snobizmu, chyba, że polega on na dobrowolnym ograniczeniu środków i narzuceniu sobie innej dyscypliny pracy. To samo miałem przy kupnie kontrabasu - kupić niezły fabryczny, czy czekać osiem miesięcy na lutniczy, piękny, robiony na zamówienie w Nowym Targu... Długo się nie zastanawiałem - to mój zawód, wiedziałem, co wybrać.
Z aparatem jest inaczej - to też środek wyrazu, moja pasja (założyłem wątek w którym zamieszczam skany wywoływanych przez siebie negatywów, ale nie zauważyłem, żebyś Rafale, jakoś szczególnie z tym wątkiem obcował ;-) ), ale nie profesja. Pytam Was, bo jesteście dla mnie autorytetami.
Przepraszam za przydługi wywód, jeśli wątek jest jałowy, proszę Administrację o ekstrakcję ;-)
Pozdrawiam
Pat
Wreszcie dosadnie powiedziales co na sercu lezy kolego.... nie zastanawiaj sie zbyt dlugo, bo bedziesz mial jeszcze wieksza meke i metlik - bierz Łajke.
Nie zarabiasz, robisz to dla siebie, dla wlasnej satysfakcji, nie obce Ci arkana idziesz w dobra strone, na C i N czy pokrewne zawsze przyjdzie czas, docen, ze Łajka, to nie tylko sprzet dla snobow, zostaw za soba ta cala paplanine o tym, ze to nie etyczne itd, idz za glosem serca w tym przypadku, jako muzyk, zakladam zawodowy, to jedyna sluszna droga.
Przypomina mi sie, jak swojego czasu sam sie cofnalem sprzedalem cala cyfre, w momencie, kiedy wszyscy ja kupowali i biegalem z Canonetem, czy analogowym Pentaxem MX, mialem taka radosc w sercu, ze tego nie da sie opisac, wreszcie przestalem myslec nad technika, a szukalem kadrow.
Analog ma to cos, mysle, ze nie bedziesz zalowal wyboru rob to co Cie cieszy, tym bardziej, ze nie masz zwiazanego z tym zawodowego cisnienia
z calego serca zycze dobrego wyboru,
klaniam sie...
Otóż Bechet pytany o sprzęt odpowiedział, że najbliższy jego wrażliwości jest aparat dalmierzowy - ma coś, czego próżno szukać w lustrzankach. Mało tego. Materiał światłoczuły jest tworzywem, które nadal wyprzedza cyfrę o lata świetlne i swoje albumy Bechet realizuje właśnie na kliszy.
Te kryteria spelnia duzo aparatow po wpisaniu rangefinder camera na ebayu. Wyrob najpierw zdanie o tym co fajnego w dalmierzu jest a co nie.
Mam canoneta, jest dalmierzem, kosztowal malo i dziala.
Nie wątpię, że jest więcej dalmierzy, nie Leica jedyna... Miałem w rękach Contaxa i powiem, że jeśli miałbym wybierać coś innego, to padłoby właśnie na G2. Ma wiele zalet - począwszy od optyki Zeissa (28 Biogon, i wspaniały 45), poprzez świetnie działający AF (dla kogoś, kto chce mieć i jedno, i drugie ;-) ), poręczność, po kulturę wykonania i znakomitą obsługę.
Jest Zeiss Ikon, który jest dużo delikatniejszy od L i wymaga uwagi - stuknięcie, puknięcie można przypłacić koniecznością serwisowania... Jest Konica Hexar, Canonet, Bessa...
Ale miałem Leicę w rękach i po prostu pasuje mi najbardziej.
Co nie znaczy, że nie doceniam klasy i przydatności cyfry. Stąd cały ambaras i zanudzanie, za co przepraszam.
Pozdrawiam
Pat
http://cgi.ebay.co.uk/New-USA-Voigtlander-Black-Bessa-R3A-w-40-1-4-MC-Lens_W0QQitemZ360219084237QQcmdZViewItemQQptZFilm_ Cameras?hash=item53debb05cd#ht_4289wt_1167
Panowie
Peace... Nie chciałem wrzucać granatu.
Zobaczcie :-)
http://www.nikon.org.pl/showthread.php?t=118181
Pozdrawiam
Pat
Panowie
Peace... Nie chciałem wrzucać granatu.
Zobaczcie :-)
http://www.nikon.org.pl/showthread.php?t=118181
Mnie bokeh nie odpowiada, jakbym chcial uzyskac mniejsza GO to zbieram na EF 85/1.2L. Dziala na analogu i cyfrze :wink:
A dla mnie to rozmycie jest piękne, podobnie rysunek i plastyka.
Rzecz gustu.
Pozdrawiam
Pat
Przez mala GO i niezly bokeh oraz mega winiete fajnie to wyglada. Taka otworkowa.
Mhmm..
Stawiam, że kupisz leikę, gdyż wyglądasz mi na człowieka, który bardziej ceni serce nad szkiełko i oko : ) I będziesz szczęśliwy mając dwie stałki i ten malutki, metalowy aparat : )
Tylko nie daj się wtedy wciągnąć w dyskusje o szumach, matrycach, mtfach, uwypuklaniu mazów, ostrości etc.
pozdrawiam gorąco.
A dla mnie to rozmycie jest piękne, podobnie rysunek i plastyka.
Rzecz gustu.
Pozdrawiam
Pat
proponowałem na 2 lub 3 stronie wątku m.innymi również właśnie to szkło do U4/3
przy obcjach cz-b zarówno w Panasie jak i Olku efekt bardzo bliski .
zobacz tu na końcu strony masz E-P1 z Noktonem:
https://forum.olympusclub.pl/showthread.php?t=18854&page=131
Dlaczego moderatorzy pozwalają na takie wątki tutaj?
rodzyn,
Szacunek ale pojechales, to, ze mozna podpiac, co sam czesto robilem majac Leice M, to nie znaczy ze efekt podobny, pierwsze primo, nie ta ogniskowa, drugie primo, nie ta GO, trzecie primo ultimo, matryca z Panasa nie ma startu do FF co dopiero do kliszaka.
Lubie m4/3, mam uzywam, wlasnie dlatego, iz mozna podpiac rozne cuda, mam nadzieje, ze jak juz przejscioweczka dojdzie, to Zaissy z Contaxa G pokaza rogi i srodkowego palucha reszcie fd, om, pk itd...
Sa nawet kamikadze, ktorzy Leiki zmieniaja na m4/3, ich sprawa, kazdemu wg potrzeb.
Klisza, to klisza, kto sie wychowal na cyfrze nigdy nie zrozumie o co tam chodzilo, bo przeciez najprawdziwsza z prawd glosi, ze ma byc ostro, kontrastowo i bez szumu z iso milionpincet.
Panie byly filmy iso400 i komu to przeszkadzalo Panie...:)
trzymajcie sie cieplo chopoki, moze cos fajnego z tego watka wyjdzie:)
Dlaczego moderatorzy pozwalają na takie wątki tutaj?
Bo słuchali trójki. Już sprzątam.
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
JUż. Ten komentarz do usuniętych postów nie był adresowany do wszystkich...
rodzyn,
Szacunek ale pojechales, to, ze mozna podpiac, co sam czesto robilem majac Leice M, to nie znaczy ze efekt podobny, pierwsze primo, nie ta ogniskowa, drugie primo, nie ta GO, trzecie primo ultimo, matryca z Panasa nie ma startu do FF co dopiero do kliszaka.
Lubie m4/3, mam uzywam, wlasnie dlatego, iz mozna podpiac rozne cuda, mam nadzieje, ze jak juz przejscioweczka dojdzie, to Zaissy z Contaxa G pokaza rogi i srodkowego palucha reszcie fd, om, pk itd...
Sa nawet kamikadze, ktorzy Leiki zmieniaja na m4/3, ich sprawa, kazdemu wg potrzeb.
Klisza, to klisza, kto sie wychowal na cyfrze nigdy nie zrozumie o co tam chodzilo, bo przeciez najprawdziwsza z prawd glosi, ze ma byc ostro, kontrastowo i bez szumu z iso milionpincet.
Panie byly filmy iso400 i komu to przeszkadzalo Panie...:)
trzymajcie sie cieplo chopoki, moze cos fajnego z tego watka wyjdzie:)
co szkodzi kupić Noktona potencjalnie do Leicy i podpiąć np do E-P1/2 lub Panasa na próbę koszt operacj nie wielki - U4/3 można łatwo sprzedać , albo zostawić sobie jako drugi cyfrowy korpus obok kliszaka.
Dziękuję wszystkim za głosy w dyskusji. Żal, że posypały się ostre słowa.
Nie rozumiem cięć, więc poproszę - jako założyciel wątku - o usunięcie całości.
Pozdrawiam
Pat
zrobta co chceta, d700 jest swietne :D
robcie jak znoop, kupcie lejce, sprzedajcie leice, kupujcie sprzedajcie cieszcie sie i robcie zdjecia!
wesolego jajka szczesliwego nowego roku i wogole no
Decyzja podjęta, proszę o zamknięcie wątku. Dziękuję wszystkim jeszcze raz za udział w dyskusji.
Pozdrawiam:)
Pat
No i jaki wybór? Chwal się!
No wlasnie. Ciekawym opinii z uzytkowania tej Leiki :wink:
EuroLiberty
3.01.10, 22:16
No i jaki wybór? Chwal się!
Lepiej nie, bo kolejne 11 stron będzie mu naród udowadniał, że w obliczu głodu i chorób społecznych świata postąpił niemoralnie.
Decyzja podjęta, proszę o zamknięcie wątku. Dziękuję wszystkim jeszcze raz za udział w dyskusji.
Gratki, zadowolenia z zakupu życzę.
Chyba faktycznie czas na zamknięcie wątku.
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.