Zobacz pełną wersję : dylemat analogowo-cyfrowy
Witam
Mam naprawdę potężny dylemat. Proszę Was o opinię i radę w tej sprawie...
Po sprzedaniu D300 i szkiełek uskładałem jakiś budżet... Dołożyłem parę groszy i mogę coś kupić.
Alternatywy są następujące:
1. D700 i 50 1,4 - fajna opcja cyfrowa, uzupełniająca moją OMkę, którą lubię, rozwijam i poświęcam coraz więcej czasu - dzięki Wam i Waszej pasji. Zaraziliście mnie :|:wink::grin:
2. Leica MP i Voigtlander Nokton 40. Full analog, nie mam żadnej cyfry. Pójście w drogę bez kompromisów. Nęci jak piorun, po prostu coś niesamowitego. Nie mam obiektywnego spojrzenia... Leica używana w świetnym stanie, z gwarancją itp w bardzo dobrej cenie.
Co robić?
Pozdrawiam
Pat
Jak analog Cię zadowala, to trzymać omkę, a za uzbieraną kasę jechać na foto-wyprawę :D Za cenę d700+50 1,4 można ostro zaszaleć ;)
Jak analog to tylko od A do Z-czyli robisz wszystko sam.Jak oddajesz do wywolywania i nie siedzisz w ciemni to takie dzielenie sie adrealina mi nie odpowiada
A może by tak przyszaleć z jakimś średnim formatem?
Jak analog to tylko od A do Z-czyli robisz wszystko sam.Jak oddajesz do wywolywania i nie siedzisz w ciemni to takie dzielenie sie adrealina mi nie odpowiada
Tak własnie myślę :-)
Staram się wywoływać sam negatywy czarno-białe. Kolorowe oddaję :-(
Ale dla mnie - tak jak piszesz - analog ma sens w momencie, kiedy starasz się kontrolować proces od A do przynajmniej Y ;-)
Co do średniego - piękna sprawa, ale kusi mnie Leica, taki klejnot, małe i niezniszczalne.
Pozdrawiam
Pat
Misiaczek51
20.12.09, 17:42
Jak analog to tylko od A do Z-czyli robisz wszystko sam.Jak oddajesz do wywolywania i nie siedzisz w ciemni to takie dzielenie sie adrealina mi nie odpowiada
Dokładnie. Przecież współczesne laby i tak najpierw zdigitalizują a później naświetlają i coraz mniej (a niedługo znikną) maszyn stosujących tradycyjną metodę.
EuroLiberty
20.12.09, 17:42
1. D700 i 50 1,4 - fajna opcja cyfrowa[...]
D700 jest wyjątkowo udaną konstrukcją. W sieci jest mnóstwo materiału porównawczego pochodzącego z tego body i wszelakiej maści obiektywów. Sam możesz wyrobić sobie zdanie.
2. Leica MP i Voigtlander Nokton 40. Full analog, nie mam żadnej cyfry. Pójście w drogę bez kompromisów.
W pewnym sensie idziesz na kompromis. Podwójny. Kupno analogowego aparatu Leica równe jest w tym przypadku rezygnacji z cyfry oraz kupujesz obiektyw będący sam w sobie alternatywą dla obiektywów Leica. Ja wybrałbym Zeiss Biogon T 35mm f/2.0.
Ja Cię rozumiem :-) Miałem sporo czasu temu przelotnie M6. I mogę jedynie podpowiedzieć byś nie podejmował decyzji pod wpływem chwilowego zauroczenia jak ja wówczas :-) Osobiście nie wróciłbym do filmu nie mając wsparcia cyfrowego. Skoro masz OM, to daruj sobie Leica.
Pozdrawiam
Rafał Czarny
20.12.09, 17:43
Co do średniego - piękna sprawa, ale kusi mnie Leica, taki klejnot, małe i niezniszczalne.
Pat
Zapłacisz kupę kasy, a dokładnie to samo możesz mieć za wielokrotnie mniejsze pieniądze. Odpowiedz sobie na pytanie do czego potrzebny Ci aparat. Do robienia zdjęć czy jako zabawka do zadawania szyku? Jeśli do pierwszego to leica naprawdę nie jest Ci potrzebna.
najlepsze jest to że z D300 na D700 poczujesz różnicę tylko na iso i na mniejszej GO.
te wszyskie 14 bitowe rawy, przejścia tonalne, dynamika to tylko przy dużym grzebaniu w plikach i na cropach wychodzi różnica.
Takiego głosu rozsądku właśnie mi trzeba.
Dzięki Panowie...
Om to aparat, który daje mi niesamowitą frajdę. Leica kusi moją gadżeciarską naturę. Trzeba z tym walczyć...
Pozdrawiam
Pat
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
najlepsze jest to że z D300 na D700 poczujesz różnicę tylko na iso i na mniejszej GO.
Dla mnie to dużo, dodatkowym bonusem jest lepszy (większy) wizjer.
Kup cyfrę skoro do analogowych wojaży masz już system OM Olympusa . Nie ma sensu wg. mnie wchodzić w Leicę .
Zdjęcia na prawdę można robić i pudełkiem od zapałek. Kupując Nikona nie zamykasz się na cyfrowe możliwości, a kupując Leicę tak.
A czy Leica da Ci więcej niż system OM - nie sądzę. Może frajdy tak, bo dalmierz to dalmierz, ale nie jest wcale powiedziane, że fotografując tym kultowym aparatem, jakość zdjęć nagle podskoczy o kilka poziomów.
Pozdrawiam
EuroLiberty
20.12.09, 19:20
A czy Leica da Ci więcej niż system OM - nie sądzę.
Warto podkreślić, że powszechnie uważanym za cudo obiektywow Leica często bardzo daleko do cudu.
Rozumiem jednak rozterki kolegi, bo po wzięciu aparatu Leica M w ręce faktycznie łatwo popaść w zachwyt. Tak naprawdę nikt nie potrafi do końca wytłumaczyć, co go zachwyca. Z czasem przychodzi jednak refleksja.
Nie zmienia, to faktu, że jakby M9 kosztowała 10k PLN, to bez wachania pozbyłbym się wszystkich klamotów na jej rzecz.
Nie zmienia, to faktu, że jakby M9 kosztowała 10k PLN, to bez wachania pozbyłbym się wszystkich klamotów na jej rzecz.
Ja chyba też, chociaż po Waszych opiniach idę po rozum do głowy.
Pozdrawiam
Pat
Rafał Czarny
20.12.09, 22:21
Jak chcesz się pobawić dalmierzem to kup np. Canoneta. Jest sporo fajnych dalmierzy "dla ubogich". Ja mam do ulicznych pstryków Canoneta 28 i Rollei'a XF 35. Za pierwszego dałem 100 zł., za drugiego 160 zł.
Frajdę mam niesamowitą za niewielkie pieniądze. A leicą nie zrobiłbym ani o jotę lepszego zdjęcia.
Dzięki jeszcze raz :-)
Jedyna wada całej sprawy to brak fajnej stałki 35 lub 50... W aparatach cyfrowych nie ma chyba równie dobrych stałek o tej ogniskowej, jak np. obiektywy OM.
Nie chcę zoomów, tylko stałkę 50 lub 35 i 50.
Rozbestwiłem się z OM2n. Mam szkiełka, które są wspaniałe i patrzę z niechęcią na te plastiki cyfrowe...
Pozdrawiam
Pat
Myślę, że taki dodatek do obiektywu (oczywiście trzeba poszukać odpowiedniego rozmiaru do posiadanych szkieł) jaki widnieje w załączniku do posta pozwoli cieszyć się każdym zestawem analogowym jako fajnym gadżetem. Poza tym +100 do lansu zapewnione... i wszystkie laski twoje ;).
Załączone zdjęcie pozwoliłem sobie wyciągnąć z tej aukcji http://allegro.pl/item853419733_oslona_przeciwsloneczna_35_5_mm_ddr. html , gdyby ktoś chciał skorzystać.
Darekw1967
21.12.09, 10:22
Witam
Mam naprawdę potężny dylemat. Proszę Was o opinię i radę w tej sprawie...
Po sprzedaniu D300 i szkiełek uskładałem jakiś budżet... Dołożyłem parę groszy i mogę coś kupić.
Alternatywy są następujące:
1. D700 i 50 1,4 - fajna opcja cyfrowa, uzupełniająca moją OMkę, którą lubię, rozwijam i poświęcam coraz więcej czasu - dzięki Wam i Waszej pasji. Zaraziliście mnie :|:wink::grin:
2. Leica MP i Voigtlander Nokton 40. Full analog, nie mam żadnej cyfry. Pójście w drogę bez kompromisów. Nęci jak piorun, po prostu coś niesamowitego. Nie mam obiektywnego spojrzenia... Leica używana w świetnym stanie, z gwarancją itp w bardzo dobrej cenie.
Co robić?
Pozdrawiam
Pat
Witam !
Tez myslalem o pelnej klatce, ale w gruncie rzeczy spojrz na to tak...
Czy odroznisz jakosciowo.... na odbitce fote z D300 a D700 ?
Czy pelna klatka + inwestycje w nowe szkla sa warte tej zmiany jak
robisz odbitki... do 21x15 ?
Staram sie myslec... Co mi da zmiana i czy bede dzieki
temu mogl robic lepszej jakosci zdjecia. Czy da mi to
wyraznie lepszy komfort pracy ?
Pozdrawiam
Inaczej myslisz majac 36 klatek a inaczej jak masz 12.A jak przyjdzie moda na 40x60 to material wyjsciowy juz masz:grin:
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.