Zobacz pełną wersję : wężyk a opóźnienie
mam urządzenie pod tytułem pułapka IR.
jest nadajnik,jest odbiornik.
nadajnik nadaje sygnał w postaci wiążki podczerwieni, odbiornik go odbiera.
gdy wiązka jest przerwana zwierane są styki w wężyku i wyzwalana jest migawka
jest tylko0 jeden problem.
W e510 aby wyzwolić migawkę trzeba zewrzeć styki na około 0,5 - 0,7 sekundy.
i tu się sprawa rypie...
Czy w innych korpusach jest podobnie ?
czy da sie to obejść ?
jeśli tak to w jaki sposób ?
chodzi mi o to czy jeśli mamy podpiety aparat do pilota i szybko naciśniemy i puścimy guzik - w 0,2 s. to czy zdjeceie zostanie wykonane,
czy trzeba bedzie trzymać guzik wcisniety dluzej.
Bo mi takie opoznienie zniszczylo plany na nowy rok :)
jak to wyglada u Was i czy macie pomysl na obejscie problemu ?
pozdrawiam
dobas
U mnie jest jeszcze większe opóźnienie z E-400 i pilotem radiowym WR-100. Czym większa odległość tym dłużej trzeba przyciskać przycisk ale to trochę inne urządzenie.
Nawet jak używam WR-a jako wężyka spustowego to też jest opóźnienie. Z D300 nie ma tego problemu, działa błyskawicznie.
Ja w e510 mam gripa z pilotem (nie oryginalny) i powiem szczerze że jestem miło zaskoczony, bo działa w zasadzie natychmiastowo, ale tylko w wypadku, gdy ostrość jest z góry ustawiona (wyłączony AF). W innym niestety też to trochę trwa.
Czy w innych korpusach jest podobnie ?
Ja w E-30 nie zauważyłem żadnego opóźnienia przy pracy z wężykiem spustowym. Aczkolwiek z reguły używam go na statywie, więc może się to po prostu zatarło przez ogólne opóźnienie wynikające ze wstępnego podnoszenia lustra. Popołudniu sprawdzę dokładniej, jak to wygląda.
mam urządzenie pod tytułem pułapka IR.
jest nadajnik,jest odbiornik.
[...]
W e510 aby wyzwolić migawkę trzeba zewrzeć styki na około 0,5 - 0,7 sekundy.
Styki czego?
Wężyki spustywe działają tak samo szybko jak przycisk w korpusie.
Są tam dwa przewody + masa. Najpierw zwieramy pierwszy i ostrzymy a potem drugi (jednocześnie z pierwszym) aby wyzwolic migawkę.
Opóźnienie wprowadzane przez pilota pewnie jest ale minimalne.
Opóźnienie (0.5 s) wprowadza pewnie AF, potwierdzenie (zezwolenie na "strzał") i dopiero wyzwolenie migawki.
Może przestaw się na MF?
Albo "Release priority S" lub coś w tym stylu
Jeśli ustawisz aparat tak aby wciskając przycisk w aparacie do końca od razu było robione zdjęcie to pewnie i wyzwalanie pilotem będzie błyskawiczne.
Styki czego?
Wężyki spustywe działają tak samo szybko jak przycisk w korpusie.
Są tam dwa przewody + masa. Najpierw zwieramy pierwszy i ostrzymy a potem drugi (jednocześnie z pierwszym) aby wyzwolic migawkę.
Opóźnienie wprowadzane przez pilota pewnie jest ale minimalne.
Opóźnienie (0.5 s) wprowadza pewnie AF, potwierdzenie (zezwolenie na "strzał") i dopiero wyzwolenie migawki.
Może przestaw się na MF?
Albo "Release priority S" lub coś w tym stylu
Jeśli ustawisz aparat tak aby wciskając przycisk w aparacie do końca od razu było robione zdjęcie to pewnie i wyzwalanie pilotem będzie błyskawiczne.
Właśnie widzisz
jest MF, jest tryb manualny.
Problem polega na tym, że jesli wcisnę guzik w aparacie, lub wężyku, ale na krótko. 0,1 lub 0,3 a nawet pewnie i 0,4 sekundy zdjecie nie bedzie zrobione.
spust muszę trzymać wciśnięty przez około 0,5 sekundy.
A potrzebuję wyzwolić migawkę nawet krótkotrwałym wciśnięciem guzika - jak w manualnej lustrzance. Nawet jeśli wciśniesz spust migawki przez 0,1 sekundy migawkę wyzwolisz....
na tym polega problem. i nie wiem jak go obejść
To trza bylo odrazu mowic ze ci calkiem spoznia migawke, i przez pilota i bezposrednio, to daj do serwisu bo nie mozliwe jest zeby takie opoznienie bylo, w moim e400 nawet takiego nie ma, a jest po przezyciach ;)
Jeśli to coś pomoże to E-3 z 12-60 na MF i w innych trybach ostrości po naciśnięciu pilota RM-1 czas wyzwolenia migawki około 0,5 sekundy, ustawianie ostrości nie ma znaczenia na czas wyzwolenia. Pozdrawiam.
Jeśli to coś pomoże to E-3 z 12-60 na MF i w innych trybach ostrości po naciśnięciu pilota RM-1 czas wyzwolenia migawki około 0,5 sekundy, ustawianie ostrości nie ma znaczenia na czas wyzwolenia. Pozdrawiam.
Nio właśnie problemem jest ze guzik trzeba trzymaćprzez pół sekundy
bo cała zabawa polega na tym.
lecący ptak przecina wiązkę podczerwieni na około 0,3 sekundy
spust migawki w aparacie więc jest naciśnięty i przytrzymany przez 0,3 sekundy
ale...
zdjęcie zostanie wykonane po przytrzymaniu spustu 0,5 sekundy więc nie uchwycę ptaka w locie. aparat nie zrobi żadnego zdjęcia...
no nic inny układ elektroniczny pewnie rozwiąże sprawę... skoro aparat tak ma....
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
wydaje sie ze problem rozwiązałem.
jeśli spust migawki naciśnięty jest do połowy i w takiej pozycji "czeka"
to dociśniecie spustu choćby na 0,1 sekundy NATYCHMIAST wyzwala migawkę.
Stawiam zatem piwo i daję sobie plus do reputacji :)
uporałem się
Dzięki dobas ;)
wydaje sie ze problem rozwiązałem.
jeśli spust migawki naciśnięty jest do połowy i w takiej pozycji "czeka"
to dociśniecie spustu choćby na 0,1 sekundy NATYCHMIAST wyzwala migawkę.
:)
Ech Dodas.
A o czym ja wyżej pisałem?
pewnie z grubsza o tym samym.
wiem że moje urządzenie tak właśnie zwierajak Ty pisałeś
przerwanie wiązki zwiera 1 z 2, i do tego potem 3
ale wtedy jest opóźnienie waśnie
bo powinno być 1 z 2 zwarte ciągle i aparat "czycha na sygnał"
i przerwanie wiązki dokłada do tego kabel 3
ale tak. w sumie pisałeś o tym samym tylko sie zkoncentrowałem na AF :)
zastanawia mnie tylko czy przy MF wciścięcie spustu do połowy
bardzo skraca żywotność aparatu na danej baterii..
w sumie działa wtedy światłomierz ale to chyba duzo proadu nie żre....
dzięki za pomoc
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.