PDA

Zobacz pełną wersję : E-410 - używanie trybu M z lampą błyskową



loRet81
6.12.09, 14:31
Jaki jest sens używania trybu M przy fotografowaniu z lampą błyskową tym aparatem? Wskażnik stopnia ekspozycji pokazuje niedoświetlenie, mimo włączenia lampy błyskowej nawet z max siłą błysku lampy. Mam ten aparat od nowości więc nie sądzę aby to było spowodowane uszkodzeniem aparatu. Ja od początku zacząłem używać trybu S lub A gdy potrzebowałem użyć lampy błyskowej, chociaż niejednokrotnie wolałbym użyć trybu M. Nie wiem jak jest to w innych aparatach ale dziwi mnie to, że światłomierz aparatu nie robi korekcji o siłę błysku lampy błyskowej i wskaźnik stopnia ekspozycji nie jest kompensowany.
W tym trybie aparat zachowuje się tak jak gdyby nie była włączona lampa błyskowa.
Czy jest jakaś możliwość rozwiązania tego problemu?
Pozdrawiam
loRet81

RadioErewan
6.12.09, 14:40
Jaki jest sens używania trybu M przy fotografowaniu z lampą błyskową tym aparatem? Wskażnik stopnia ekspozycji pokazuje niedoświetlenie, mimo włączenia lampy błyskowej nawet z max siłą błysku lampy. Mam ten aparat od nowości więc nie sądzę aby to było spowodowane uszkodzeniem aparatu. Ja od początku zacząłem używać trybu S lub A gdy potrzebowałem użyć lampy błyskowej, chociaż niejednokrotnie wolałbym użyć trybu M. Nie wiem jak jest to w innych aparatach ale dziwi mnie to, że światłomierz aparatu nie robi korekcji o siłę błysku lampy błyskowej i wskaźnik stopnia ekspozycji nie jest kompensowany.
W tym trybie aparat zachowuje się tak jak gdyby nie była włączona lampa błyskowa.
Czy jest jakaś możliwość rozwiązania tego problemu?
Pozdrawiam
loRet81

A skąd aparat ma wiedzieć jak daleko są fotografowane przez ciebie obiekty?
Pani 1 metr przed obiektywem dostanie dwa razy więcej światła na tą samą powierzchnię od pani stojącej 1,4 metra przed obiektywem, przy tej samej energii błysku. Jak aparat ma się dowiedzieć, czy wystarczy mu ładunku by odpowiednio mocno błysnąć?
Korekcja energii błysku działa, ale wszystkie pomiary i korekcje odbywają się w chwili robienia zdjęcia. Przedbłyski pomiarowe, pomiar ekspozycji przez obiektyw i bam, jest zdjęcie. Lampa ustawiona na TTL-auto błyśnie tak, by spełnić twoje wymagania odnośnie korekt. W zakresie ilości światła jakie może do oświetlenia sceny dodać.

Pozdrawiam

loRet81
6.12.09, 16:19
No oczywiście rozumiem, że przed pomiarem ekspozycji, czyli przed wciśnięciem spustu migawki do połowy aparat nie ma możliwości skorygowania siły błysku. To jest oczywiste. Ale po pomiarze, jeszcze przed spustem migawki do końca powinien przynajmniej wyzerować wskaźnik stopnia ekspozycji o ile eneria błysku lampy jest wystarczjąca. Wygląda więc na to, że moje oczekiwania są zbyt wysokie chociaż myślę że możliwe. Miganie wskaźnika o niedoświetleniu może wprowadzać w błąd. Najlepiej gdyby po włączeniu lampy był nieaktywny albo pokazywał tylko niedoświetlenie w przypadku kiedy max energia błysku lampy była za mała by poprawnie doświetlić fotografowany obiekt. Ale żeby to było możliwe aparat powinien otrzymać z lampy informacje o energii błysku a wygląda na to, że ich nie otrzymuje.
Pozdrawiam
loRet81

Ceat
6.12.09, 17:19
Przeczytaj jeszcze raz uważnie odpowiedź Radka:

A skąd aparat ma wiedzieć jak daleko są fotografowane przez ciebie obiekty?...
i dalej:

Korekcja energii błysku działa, ale wszystkie pomiary i korekcje odbywają się w chwili robienia zdjęcia [podkreślenie moje-ceat]. Przedbłyski pomiarowe, pomiar ekspozycji przez obiektyw i bam, jest zdjęcie. Lampa ustawiona na TTL-auto błyśnie tak, by spełnić twoje wymagania odnośnie korekt. W zakresie ilości światła jakie może do oświetlenia sceny dodać.
Pozdrawiam
Samo wciśnięcie do połowy spustu nie daje jeszcze aparatowi możliwości oceny skuteczności błysku.

RadioErewan
6.12.09, 19:18
Może i jest, ale ja nie znam systemu fotograficznego, który uwzględnia energię błysku lampy w odczycie na drabince.
Odczyt ze światłomierza wbudowanego w aparat w trybie M daje ci pojęcie o świetle zastanym. Jak lampa jest ustawiona w tryb automatyczny (czy to TTL czy to tryb atonomiczny), wywali tyle światła z siebie, by zaspokoić potrzebę poprawnego naświetlenia sceny albo rozładować kondensatory do dna.
Alternatywnie, w trybie A przy synchronizacji na pierwszą kurtynę migawki, czas jest ustawiany na stałe (x-sync) i chyba nie ma wskazań światłomierza.
Przy fotografowaniu w trybie A z synchronizacją na drugą kurtynę, aparat udaje, że lampy nie ma, co daje pewne ciekawe możliwości w kierunku zamrażania ruchu. I to wszystko.
Po co aparat miał by informować o tym jaka będzie ekspozycja w trybie M, skoro lampa jest ustawiona na wykonanie jakiejś strategii - zazwyczaj na uzupełnienie owych braków z drabinki. Nie znając odległości od fotografowanego obiektu nie sposób też określić, czy wystarczy lampie prądu do oświetlenia go, bez empirycznej próby.

Pozdrawiam
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
Jeszcze kołacze mi się po głowie, że w jakimś systemie można wykonać i zapamiętać pomiar z błyskiem przed wykonaniem zdjęcia. Nie chce mi się wertować internetu w poszukiwaniu odpowiedzi na pytanie, który to.

Pozdrawiam
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________

No oczywiście rozumiem, że przed pomiarem ekspozycji, czyli przed wciśnięciem spustu migawki do połowy aparat nie ma możliwości skorygowania siły błysku. To jest oczywiste.
W trybie M aparat nie mierzy światła, tylko ewentualnie ustawia ostrość. W trybie M drabinka informuje cię o ile twoje rozkazy różnią się od przewidywań wbudowanego w aparat światłomierza (jakie zdaniem aparatu jest światło zastane).

Pozdrawiam