PDA

Zobacz pełną wersję : fotografowanie elementow odbijajacych, blyszczacych



Jeronimo
10.01.07, 00:43
Wpakowalem sie w fotografowanie naczyn liturgicznych tj. kielichy, pateny itp. Dostalem na probke do testow naczynia.


https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://temp.wagabunda.host247.pl/forum/packshot_koscielny/_1098664.jpg)
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://temp.wagabunda.host247.pl/forum/packshot_koscielny/_1098665.jpg)
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://temp.wagabunda.host247.pl/forum/packshot_koscielny/_1098666.jpg)
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://temp.wagabunda.host247.pl/forum/packshot_koscielny/_1098667.jpg)

Jeden z najbardziej znanych fotografow w moim miescie robil podobne rzeczy jednak nie podobaly im sie rezultaty. Teraz przyszedl czas na mnie, a nigdy tego typu "odblaskowych" rzeczy nie fotografowalem.
Na tych naczyniach nie ma widac odbic, jakis punktow czarnych, softboxa itp.
Tak sobie gdybalem i wymyslilem ze najlepszy pewnie bedzie namiot bez cieniowy chociaz i tak pojawi sie jeden czarny punkt w naczyniu - tj. obiektyw bo przeciez trzeba go jakos wcisnac do namiotu. Ja nie mam namiotu i nie kupie go na poczekaniu wiec ten pomysl odpada.

Czy zna ktos jakis sposob amatorki zeby w takich naczyniach bylo jak najmniej odbic?

Czy w tym wypadku pomoze filt polaryzacyjny? (ktorego tez nie mam, ale moze w przyszlosci specjalnie kupie). Cos mi po glowie chodzi ze f. polaryzacyjny nie dziala na srebro, chyba platyne i zloto.... ciekawe czy przy tych naczyniach cos pomoze. Ktos uzywa takiego filtra przy fotografowaniu przedmiotow?

Jeronimo
10.01.07, 01:17
kurcze nawet zawinalem w okolo kalke techniczna (ktora troche weszla w kadr, bo robilem to dla testow i nie mam jak jej zamocowac) ... wszystko byloby fajnie gdyby nie dziurka na aparat ktora dokladnie widac na srodku kielicha :(


[center]https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://temp.wagabunda.host247.pl/forum/packshot_koscielny/_1108671.jpg) [/center:496c0c4748]

west73
10.01.07, 01:18
Faktycznie wpakowałeś się :mrgreen:

Pomysł z namiotem bezcieniowym wydaje mi sie najbardziej logiczny, tylko problem ze go nie masz
Dlatego pomysł z prześcieradłem wyglada mi na odpowiedni. Widze że używasz wygietej plexi, zarzuć na nią przescieradło i postaraj się aby tylko obiektyw było widać. Robiac zdjęcie z odpowiedniej perwspektywy mozesz uniknać odbica obiektywu jeżeli się to nie uda to można go usunąć w PS. Jak ustawić lampy nie tłumacze najlepsza metoda to metoda rob i błedów, ostre światło idealnie zlikwidujesz przescieradłem

Filtr polaryzacyjny raczej przy kielichach się nie sprawdzi ponieważ polarem likwidujesz odbicia z jednej powierzchni fotgrafując kielich mamy ich kilka czyli jeżeli zlikwidujemy odbicie w jednym miejscu to na drugim i tak nam pozostanie

Tak czy siek fotografując w warunkach domowych i przy urzyciu domowego sprzętu musisz się liczyć z tym ze bez PS-a będzie ciężko. Postaraj się aby jak najmniej się odbło co by bylo mało do usuwania :mrgreen:

Zycze powodzenia, swoją drogą muszę kiedyś sam powalczyć z takimi powierzchniami ;)


o widzę że proby co raz lepsze, podoba mi się :D

Jeronimo
10.01.07, 01:35
no w sumie thx za info o tych filtrach polaryzacyjnych... ja tu sie zastanawialem czy wogle na tego typu powierzchnie zadziala no ale nie myslalem o innych odbiciach (w innym miejscu)... nie mam takiego filtra a co za tym idzie doswiadczenia.

fotki musza byc super bez PS'a

RadioErewan
10.01.07, 03:20
Ustaw kielich na podwyższeniu ze 2 metry od białej ściany. Aparat przed samą ścianą - skierowany na kielich. Lampy za kielichem po bokach, skierowane na ścianę. Aparat wyzwalaj pilotem (albo z dużym opóźnieniem (stojąc za sceną). Nie chce mi się rysować (idę spać), ale ma to wyglądać mniej więcej tak:


S ----------------------------------------
[A]

[K]
\/ \/

S - ściana
K - kielich
\/ kierunek świecenia rozpraszaczy.

Im bliżej ściany uda Ci się postawić kielich, tym więcej ściany odbije się w kielichu (mniej blików).

Bez zastawek, lustra weneckiego czy innych cudów to jedyne ustawienie jakie kiedyś wykombinowałem. Namiot bezcieniowy - zero szans na powodzenie.
Niestety, aparat się odbije w kielichu, ale to o wiele prostsze do gumkowania, jak pokój, fotograf, aparat i pies.
Możesz jeszcze zastawić statyw i większość aparatu płytą styropianową z dziurką na obiektyw.

Pozdrawiam

Jeronimo
10.01.07, 12:40
thx! podobny sposob znam z fotografowania kieliszkow ;-) Ja jednak zmuszony jestem kombinowac ten ostatni sposob tj. w wycinaniem dziury na obiektyw czy cos (wlasnie jade do miasta po kalke techniczna). Na inne lepsze experymenty nie stety na ta chwile nie mam warunkow :(

pozdrawiam

Dempsey
10.01.07, 16:25
Jeronimo może po wycięciu owej dziury na obiektyw umieścisz w niej pod kątem ok 45st. szybkę - tak by odbijała sufit w stronę kielicha :?: (jeśli za szybką będzie ciemno, to zadziała jak lustro weneckie o którym wspominał Radio Erewań)

Strzelałbyś wtedy zza szybki i teoretycznie widziałbyś sufit (lub cokolwiek innego białego, co byłoby nad szybką) obity w fotografowanym przedmiocie zamiast obiektywu. Oczywiście może to być cokolwiek przezroczystego, byle jak najbardziej gładkiego (by nie pogarszało jakości fotki) - nie wiem jak duże są filtry cokina (i czy jakiś masz) - może np. UV by wystarczył do zakrycia obiektywu :?:

gary
10.01.07, 17:17
z tego co wiem, profesjonalnie to sie sklada dwie lub trzy fotki oswietlajace przedmiot z roznych stron, tak powstaja te wszystkie smakowite butelki heinekena z kroplami rownomiernie oswietlone z kazdej strony i jeszcze swiecace jakby od wewnatrz
fotka z oswietleniem etykiety
fotka oswietlajaca kontury
fotka oswietlajaca wnetrze
fotka oswietlajaca kropelki
efekt pikny :)

Jeronimo
10.01.07, 17:31
Dempsey troche sie zamotalem ;-)

gary jesli to co mowisz jest prawda to ciekawe ile kosztuje zrobienie takiego zdjecia...

RasteR
10.01.07, 17:35
Jeronimo

no... czasem BARDZO dużo :)

To są dość abstrakcyjne kwoty.
Ostatnio słyszałem (ale nie wiem czy to prawda bo nie mam jak potwierdzić), że Grupa Żywiec robiła swoją sesję butelek z piwem w Belgii...

Jeronimo
10.01.07, 17:41
teraz sie zastanawiam ile ja mam sobie policzyc za tego typu fotki.... zakladaja ze uda mi sie zniwelowac ta dziure (na fotce nr2) hmm....

Dempsey
10.01.07, 18:00
Tak na szybcika (bo jestem w robocie i nie mam jak narysować - jeśli za szybką będzie ciemniej niż przed nią (zakładam, że namiot będzie dobrze oświetlony), to wówczas będzie ona działać jak lustro weneckie odbijając w stronę obiektu, to co jest nad nią (czyli sufit namiotu bezcienowego ). Jeśli otwór w namiocie bezcieniowym będzie dostatecznie mały, to i szybka duża być nie musi i być może wystarczy jakiś filterek z cokina, by robić za lusterko. Nic innego nie przychodzi mi na myśl (jeśli nie chcesz się bawić w PS'ie)


Namiot bezcieniowy
_______________________
| |
| |
| | | |
| | kielich| |
| \ / / ___
| \ dziura na / | |
| \ obiektyw/ <--| |<--obiektyw
| \ / /\ |___|
| || | \__ szybka po kątem ok. 45szt.
| || |
| || |
| ___/ \___ |
-------------------

RasteR
10.01.07, 18:02
Jeronimo

Na tyle dużo, żeby Ci się to opłaciło

Na tyle mało, żeby zleceniodawca nie "pękł" i wrócił do Ciebie przy kolejnej okazji ;)

EDIT: za packshot to w zależności od ich liczby oczywiście można wziąć 50-100 zł
EDIT2: idź do jakiegoś studia foto w Twoim mieście i się spytaj ile wezmą za takie fotki :)

Jeronimo
10.01.07, 21:13
[center]https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://temp.wagabunda.host247.pl/forum/packshot_koscielny/_1108671.jpg) [/center:de85f7a02c]
[center]https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://temp.wagabunda.host247.pl/forum/packshot_koscielny/_1108681.jpg) [/center:de85f7a02c]
no jutro troche ciekawiej wyglada... ale nadal nie zadowalajaco :(

RasteR
10.01.07, 22:35
Jeronimo
A gdybyś na pierwszej fotce znalazł się nieco wyżej z aparatem - tzn tak, aby nie odbijać się kielichu? Tzn sfotografował go lekko pod kątem z góry?

Jeronimo
10.01.07, 22:58
prawde mowiac nie mam juz sily... w sumie moze jakbym sie powyginal ostro to bym przy tym akurat naczyniu jakos oszukal i by wyszlo idealnie. Jesli przejde "test" to bede musial fotografowac mnostwo roznych naczyn z ktorymi bedzie podobnie trudno jak nie trudniej. Jesli mialbym cenic swoja prace to musialbym minimum za zdjecie wziasc 20zl a znajac warunki panujece u mnie to raczej nic z tego....

moze jutro z nowym dniem bede mial wiecej sily na dlubanie... brakuje nie tyle co pomyslu ale sprzetu do fotografowania tego typu zdjec :(

west73
10.01.07, 23:09
subtelne odbicia musisz pozostawić, jeżeli usunuesz wszysko bądz osiągniesz taki efekt na zdjęciu gdzie nic się nie odbije powstanie matowy złoty kolor
Zloto musi swiecić niestety odbicia światła tworzą trójwymiwrowość bryły


https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img455.imageshack.us/my.php?image=11086811uu7.jpg)

taka obróbka na szybko

kisi
11.01.07, 09:31
Może proba pstrykniecia tegoz kielicha przy pomocy tele (zeby sie oddalic od przedmiotu wtedy jednak troszke mniej sie odbije w kielichu) oraz pod odpowiednim (doswiadczalnie) dobranym kątem przy miekkim świetle....

kali999
11.01.07, 15:00
wow50-100zł no to niezłe ceny.
Z tego co wiem profesjonalni biorą za zwykły packshot np. batonika około 500zł.
A za kompozycje od 1.000zł do 10.000zł
Reszta odpowiednio lub dużo mniej czyli np. ja :roll: no cóż od czegoś trzeba zacząć :D


A tak poza tym niektórych zdjęć nie da się zrobić odrazu takich jak powinny być, PS w ruch i odbitego apratu nie będzie.

RasteR
11.01.07, 23:59
500 za packshot? Pokaż mi klienta, który za to zapłaci. Może 5 lat temu... ale nie teraz.
Z drugiej strony... wszystko jest w tym kraju możliwe...

Ja znam takie ceny 50 jeżeli strzałów jest dużo (np gazetka Auchan)
100 jeżeli jest ich mniej.

A co do sesji DUŻYCH to z kolei znam takie stawki, że sam fotograf bierze około 10 000 za dzień, a reszta buddżetu idzie na ekipę, kostiumy, fryzjerów, stylistów, oświetleniowców, lokalizację, wypożyczenie aparatu (jeżeli to ma być jakiś wypasiony Hasselblad cyfrowy), modeli, wypożyczenie scenografii, scenografa.
Współorganizowałem sesję w "niezamieszkanych" biurach jednego z biurowców w centrum Wawy. Fotograf to znane nazwisko. Klient - pierwsza liga. Sesja w sumie 4 lub 5 zdjęć (nie pamiętam). Pola eksploatacji to prasa, internet i BTL. Cała sesja kosztowała między 60, a 70 tysięcy zł netto (było to ponad 2 lata temu więc dokładnie nie pamiętam).

kali999
12.01.07, 01:15
Jak to pokaż klienta agencje reklamowe typu Ogilvy itp. a dokładniej nie podam, bo nie mogę. Ale nie mam ci co pokazywać, bo chodziłem na praktyki teraz od czasu do czasu asystuje w tym samym studiu, to znam między innymi stawki.


10.000 Z tego co pamiętam to tyle wziął Wolański za zrobienie jednego zdjęcia(jakaś ręka podpisująca umowę), przy okazji niby rzeźbił przez 3 godziny, ale każdy fotograf orientujący się w realiach wie, że to samo zrobił by w 20 minut, a może i mniej. Praktyka czyni mistrza. :roll:

RasteR
12.01.07, 09:56
W sumie to zastanowiłem się i to jest tak, że taki "packshot batonika" - jeżeli idzie do prasy (generalnie do reklam) - to fakt - to może czasem i nawet 1200 kosztować.

Ja pisząc packshot miałem na myśli raczej takie typowo "gazetkowo-promocyjne" fotki bez praw na prasę, outdoor itd.

Jeronimo
12.01.07, 10:01
to zalezy od firmy dla ktorej sie robi, od osoby ktora robi itp. czynnikow...
kiedys slyszalem ze do Auchan'a czy Tesco zdjecie do gazetki to 5zl (czy nawet mniej) i do dzis nie zapomne okladki na ktorej bylo widac jakas tam durna kompozycje z łyżeczek w ktorych wyraznie bylo widac (odbijal sie) koles trzymajacy bialy steropian :mrgreen:

kali999
12.01.07, 11:29
No ok ale z outdoorem się nie zgodzę, chyba że firma zlecająca to ryzykańci i biorą gościa z lustrzanką cyfrową. Zreszta outdoor to pojęcie dosyć szerokie, bo i to mogą być gigaboardy, megaboardy, twinsy, citylighty i jeszcze dużo dużo więcej. Ale nawet patrząc na te zdjęcia na bank nie wykonał ich ktoś za 100zł, pomijając ewenementy typu Tesco czy Emilia :twisted: itp.. Wogóle z hipermarketami jest ciekawie, bo ogłaszają one przetarg na fotografa, a w zdjęciach nie chodzi o dokładność tylko ustawia się klasycznie stół bezcieniowy najlepiej i cykasz kilkanaście produktów na godzinę.

Jeronimo
12.01.07, 12:01
a swoja droga jak to jest z tymi umowami? czy np. jak bede fotografowal jakies produkty (czy tez uniwersalne rzeczy) dla danej firmy to pozniej moge to na portalach stockowych sprzedawac? a moze to juz nie sa moje fotki bo "sprzedalem" je firmie dla ktorej fotografuje (a moze to zalezy tylko i wylacznie od umowy?)....

kali999
12.01.07, 12:36
To ostatnie, zależy od umowy. Nie słyszałem co prawda o takim czymś jak wykorzystywanie zdjęć zrobionych wcześniej dla klienta, chyba trochę nieralne, bo takich klientów raczej nie ma. Najczęściej jest tak, że sprzedajeż zdjęcia włącznie z prawami autorskimi, a u profesjonalistów często się zdaża, że sprzedają prawa autorskie na pewien okres.

RasteR
12.01.07, 14:36
Nie wiem jak to jest w przypadku fotografów.

Ale gdy kupuję fotki w stocku (np Corbisie) dla mojego klienta i są to fotki Rights Managed, to stockownia zawsze mnie pyta czy chcę na wyłączność czy nie. I w rezultacie kilka firm może wykupić sobie te same zdjęcia...

Jeronimo
12.01.07, 14:50
no to kto mi teraz podpowie ile mam wziasc za tego typu zdjecia czyli odblaskowe kielichy itp. (duzo trzeba sie napracowac) oraz za zwykle zdjecia pocztowek/stroikow?

i czy podpisac umowe o dzielo pomiedzy firma, a osoba fizyczna czy moze jakas umowe pomiedzy firma i druga firma?

RasteR
12.01.07, 15:56
Napisz nam:
Ile w sumie i jakich zdjęć zrobiłeś?
Ile czasu na to poświęciłeś?

EDIT
aha... no i gdzie będą wykorzystane

Jeronimo
12.01.07, 16:05
zdjec bedzie 100-300 a moze i wiecej (pocztowko podobych) a kielichow to pewnie o wiele mniej = zrobilem pare testowych a reszta mam z gory ustalic cene i musze pomyslec nad rodzajem umowy

/EDIT
fotki beda wykorzystywane
na strone WWW/sklepu (pocztowki)
a kielichy chyba tez do projektow graficzych - pocztowke itp.

kali999
12.01.07, 16:41
przy stroikach w takiej ilości i raczej tzw. cykanie taśmowe to ja bym sobie policzył 10-20zł za zdjęcie.

Przy kielichach 60-100zł od zdjęcia.
Ale to też zależy na ile się cenisz(jakich mialeś już klientów, czy masz stałych itp.), no i ważne przy wycenie też jakim sprzętem robisz.

RasteR
12.01.07, 16:45
zgadzam się z przedmówcą :)

Rafał Czarny
12.01.07, 17:04
Pokaż Jeronimo ostateczne foty, które wysłałeś do zleceniodawcy. Bardzo jestem ciekaw.

Jeronimo
12.01.07, 18:59
u zleceniodawny bylem, pokazywalem i gadalem... raczej nie planuje pokazywac rezulatatow :P bo mi jak zwykle sie nie podobaja hehe :D (jak wiekszosc fotek ktore robie :P)

w poniedzialek mam uzgodnic cene.... jeszcze sie zastanowie co powiem ;-) i zobaczymy czy mnie odprawia z kwitkiem :?

dinx6
20.03.07, 17:19
Jeronimo, jak ostatecznie wybrnąłeś z tematu odbijających powierzchni? Pytam z czystej ciekawości...

Jeronimo
24.03.07, 21:06
zrobilem cos na zasadzie namiotu bezcieniowego + pare moich pantentow ktore spłodziłem podczas wielodniowych prob. Efekty byly naprawde dobre... firma wziela probki z ktorych byla zadowolona (oczywiscie nie placac, chociaz stawke ustalilismy i zostala ona zaakceptowana) no i chciala ze mna wsplopracowac, nastepnie mnie olala [...] tak wiec ja tez olałem ten temat :P