PDA

Zobacz pełną wersję : Zestaw do bezstresowego uzywania podczas wycieczek gorskich



cra3y
23.11.06, 22:59
interesuja mnie Wasze propozycje z rzeczowa argumentacja, z czym wybralibyscie sie w gorki wiosna/latem/jesienia majac do dyspozycji 5kzl

moze akurat komus sie przyda takie zestawienie, najlepiej marek aparatow.

osobiscie uzywam E1 + 14-54, mniejsza rozdzielczosc nie przeszkadza, poniewaz bardzo latwo mozna obejsc robiac panorame z wielu kadrow i zlozyc to ladnie huginem czy odpowiednikiem.
zakres 14-54 jest prawie idealny do tego celu, mi osobiscie przydalby sie 10-40. szczelnosc przydala sie nie tyle co podczas deszczu, czesciej podczas zmiany temperatury otoczenia (np wejscie z chlodnego dworu do cieplego pomieszczenia (schroniska itp) - para zebrala sie na wizjerze, czy przedniej soczewce.
taki zestaw nie strach polozyc na chwile na ziemi np podczas postoju itp

ciekawia mnie Wasze spostrzezenia dotyczace Waszych propozycji i zastosowania

blady
24.11.06, 01:05
Mając do dyspozycji 5k, w górki wybrałbym się z Olympusem C-55 bo takiego używam do takich celów.

- lekki
- uniwersalny
- łatwo go zabezpieczyć
- można cały czas mieć aparat w ręku lub w kieszeni
- nie zawadza i nie przeszkadza
- energooszczędny
- w miarę jasny kitowy obiektyw
- przyzwoity zoom

Generalnie mógłby to być każdy aparat z matrycą około 5 Mpix, z zoomem >=200mm, fajnie jakby miał szeroki kąt, 35mm to minimum, no i raw (tego mi brakuje w C-55)

cra3y
24.11.06, 01:32
Mając do dyspozycji 5k, w górki wybrałbym się z Olympusem C-55 bo takiego używam do takich celów

jak sobie radzisz z dynamika obrazu, kiedy sa chmurki, w ktorych bardzo odbija sie slonce a jednoczesnie fragment kadru zajmuje ciemna dolinka?

mi czasem jeden raw to bylo za malo

blady
24.11.06, 01:47
jak sobie radzisz z dynamika obrazu, kiedy sa chmurki, w ktorych bardzo odbija sie slonce a jednoczesnie fragment kadru zajmuje ciemna dolinka?

mi czasem jeden raw to bylo za malo

Nie radzę sobie. Albo decyduję się na dolinkę, albo na chmurki, albo robię zdjęcie wtedy kiedy widzę ze w miarę światło jest dobre. Staram się wyciągnąć suwaczkami co się da ze zdjęcia, a raczej to na czym mi zależy. Od jakiegoś czasu uzywam adobelightrooma. Nie ma dla mnie lepszego oprogramowania do obróbki zdjęć - nawet jpg fajnie się kręci w AL :D

cra3y, nie wiem jaką część Twoich zdjęć stanowią góry, ale jeśli dużą to raczej raw. Ale dalej jestem za kompaktowym rozwiązaniem, mieszczącym się w kieszeni. Zapomniałbym - bardziej chodzę po górach niż robię zdjęcia. Dlatego kompakt jest moim zdaniem lepszy.

Rafał Czarny
24.11.06, 03:18
SP-350. Niezły obiektyw ("tylko" trzykrotny zoom, co nie jest wadą, wręcz przeciwnie), RAWy, 8 mln. pikseli, sanki do lampy, manual, presel. czasu i przysłony. Tryb makro i supermakro (ostrzenie od 2 cm). W trzech słowach ma tylko jedną wadę - nie jest lustrzanką :mrgreen: .

Mam w planach kupić to małe cudo.

Rafał Czarny
24.11.06, 03:45
I zapomniałem o b. ważnej sprawie. SP-350 nie jest drogi. Poniżej 9 stówek można go wyjąć.

blady
24.11.06, 03:48
Ten SP-350 to niezła konkurencja dla G7 :twisted:
Jak mi padnie C-55 to wchodzę na górki z SP-350 :mrgreen:

RadioErewan
24.11.06, 03:50
Ten SP-350 to niezła konkurencja dla G7 :twisted:
Jak mi padnie C-55 to wchodzę na górki z SP-350 :mrgreen:
Chyba nie wejdziesz, bo sięm wzięły i skończyły (jeżeli mnie pamięć nie myli).

Pozdrawiam

blady
24.11.06, 04:02
Ten SP-350 to niezła konkurencja dla G7 :twisted:
Jak mi padnie C-55 to wchodzę na górki z SP-350 :mrgreen:
Chyba nie wejdziesz, bo sięm wzięły i skończyły (jeżeli mnie pamięć nie myli).

Chyba, że mi szybko padnie C-55 to zdążę ostatki nówki-sztuki zebrać z rynku ;)
Nie wiem jak to jest, ale jak coś jest dobre to szybko się kończy, zamyka się produkcję i chowa zabawki do pudelka. Na pewno sporo tego będzie na rynku wtórnym - lud będzie masowo przesiadał się na dslr - tak mówią prognozy - więc spokojna moja poczochrana.

dobranoc ;)

RadioErewan
24.11.06, 04:05
Chyba, że mi szybko padnie C-55 to zdążę ostatki nówki-sztuki zebrać z rynku ;)
Nie wiem jak to jest, ale jak coś jest dobre to szybko się kończy, zamyka się produkcję i chowa zabawki do pudelka. Na pewno sporo tego będzie na rynku wtórnym - lud będzie masowo kupował dslr - tak mówią prognozy - więc spokojna moja poczochrana.
Pewnie będzie na wiosnę SP380 z 12 mpix i poprawionym modułem zasilania.

Dobranoc

chomsky
24.11.06, 07:13
Ja chodze z fuji f710- pancerny ma sterowanie lustrzankowe, matryce typu sr- jak w S3, chle, chle i robi fajne fotki a maly, jest w kieszeni i rece. W plecaku nosze picie i zarcie, jakas kurtke. wda- jest zony! Jak sie zorientuje to musze brac fuji s7000- kompaktohybryda. Fotki piekne, jakie kolorki. Ostrosc juz w jpg. Tylko wiekszy od pierwszego.
czesc.Ch.

robin102
24.11.06, 10:34
Polecam E-300 . Większa matryca , wiecej szczegółów w krajobrazie . Najlepiej ten ode mnie. Szkła i osprzęt już masz . O D80 nawet do tych zadań nie myśl nie dosć ,że mały to cieżki . Cieższy od E 300. Bierz 300 porzadnie wykonany czołgowy aparat. W nocy gór nie focisz to i szum obleci. RAWY prawie jak za E-1 bedzisz miał.

cra3y
24.11.06, 10:59
Polecam E-300 . Większa matryca , wiecej szczegółów w krajobrazie . Najlepiej ten ode mnie. Szkła i osprzęt już masz . O D80 nawet do tych zadań nie myśl nie dosć ,że mały to cieżki . Cieższy od E 300. Bierz 300 porzadnie wykonany czołgowy aparat. W nocy gór nie focisz to i szum obleci. RAWY prawie jak za E-1 bedzisz miał.


ehhh, liczylem, ze zaproponujesz jakas konfiguracje z udzialem D80, zawiodlem sie ;-)

robin102
24.11.06, 15:07
Za malo jeszcze wiem o tym aparacie , żeby proponować . Poza tym ...........

mardergang
24.11.06, 16:22
Ja w góry chodzę z E300 i dwoma kitowymi szkiełkami. To wszystko do Lowepro 1 AW - mieści się idealnie, a do takich zastosowań wolę niezbyt dużą torbę. Jeszcze jest miejsce na FL-36 na upartego. Zestaw może nie najlżejszy (mam przyzwyczajenia z Zenita), a dla mnie wystarczająco bezstresowy. Miałem go w tym roku w Alpach, w sierpniu co prawda, ale w paskudnych warunkach (-10, wiatr 80-90 km/h i kupa śniegu). Bez problemu, choć E-1 i 14-54 na pewno są lepiej dostosowane. Przeżył nawet ostry zjazd po lodowcu (na szczęście wyhamowaliśmy...), kiedy cały zespół związany liną poleciał w dół. Na szczęście był w torbie, a wszystko w kominie plecaka, ale jechaliśmy naprawdę szybko. W każdym razie E300 wyglądał lepiej ode mnie.
Jedyny problem, jaki mam (poza ceną 7-14, który mi się marzy) to szybki dostęp do aparatu. Torba zazwyczaj ląduje pod klapą plecaka, bo powieszona na ramieniu przeszkadza mi w machaniu czekanem albo kijkami. Ale tu jedynym roziązaniem jest chyba tylko mały kompakt do kieszeni kurtki.

A od E-1 + 14-54 to w góry nic lepszego nie ma i pewnie długo nie będzie (w normalnej cenie).

Smerf Maruda
24.11.06, 20:15
jak sobie radzisz z dynamika obrazu, kiedy sa chmurki, w ktorych bardzo odbija sie slonce a jednoczesnie fragment kadru zajmuje ciemna dolinka?

Filtr GND? Kiedyś to nie było HDRów, a ludzie *takie* zdjęcia robili :-)

blady
24.11.06, 23:59
jak sobie radzisz z dynamika obrazu, kiedy sa chmurki, w ktorych bardzo odbija sie slonce a jednoczesnie fragment kadru zajmuje ciemna dolinka?

Filtr GND? Kiedyś to nie było HDRów, a ludzie *takie* zdjęcia robili :-)

a to można do C-55 zamontować?

KaarooL
25.11.06, 00:26
robin:

jak już kiedyś spuścisz cenę tego E-300 do 1k za korpus to opylę C-55 i kupię jako sprzęt przenośny...

z ciekawości: zapodałbyś nam jakąś fotkę z ciemnym lasem i chmurami na niebie? ciekaw jestem jak z rozpiętością Twojego najkona. dzisiaj obrabiałem trochę fotek z kamunia i muszę powiedzieć, że w cieniach pustka, niewiele można wyciągnąć.

Smerf Maruda
25.11.06, 13:53
a to można do C-55 zamontować?

A, przepraszam, myślałem, że mówimy o aparatach fotograficznych ;-)

robin102
25.11.06, 14:00
[
z ciekawości: zapodałbyś nam jakąś fotkę z ciemnym lasem i chmurami na niebie? ciekaw jestem jak z rozpiętością Twojego najkona. dzisiaj obrabiałem trochę fotek z kamunia i muszę powiedzieć, że w cieniach pustka, niewiele można wyciągnąć.

Karool , chyba nie zrobię. Boję się , że wyjdzie knot , a potem się okaże , że kupiłem kiepski apart , a to w rzeczywistości będzie wina braku umiejętnosci . he he he

grizz
25.11.06, 14:07
[
z ciekawości: zapodałbyś nam jakąś fotkę z ciemnym lasem i chmurami na niebie? ciekaw jestem jak z rozpiętością Twojego najkona. dzisiaj obrabiałem trochę fotek z kamunia i muszę powiedzieć, że w cieniach pustka, niewiele można wyciągnąć.

Karool , chyba nie zrobię. Boję się , że wyjdzie knot , a potem się okaże , że kupiłem kiepski apart , a to w rzeczywistości będzie wina braku umiejętnosci . he he he

e tam umiejętności ;p to aparat zdecydowanie ;)

robin102
25.11.06, 15:04
Co do głównego zapytania autora wątku to powiem tak w ślad za kolegą Garym.
D80 to wspaniały aparacik dlal tych którzy jak to sie mówi wchodza w system. Będa naprawde kroczek do przodu od innych użytkowników syfrowych amatorskich lustrzanek.
napewno nie jest to aparat ktorym głowę powinni sobie zaprzatac ludzie posiadajacy np E1 czy 20D . Dla tych szczególnie E-1 trzeba szukac coś naprawde porzadnego .Mozże 5D może 200D w najgorszym przypadku 30D . Nikon d80 to fajny sprzet który niejednago amatora pokona, ale wyedukowanego wymagajacego amatora niekoniecznie. Naprawdę odradzam kolegom przesiadkę z E-1 na D80 to w ogóle dwa inne światy. Czekajcie na E-coś tam albo szukajcie prawdziwych aparatów.

Ejedynkowcy szczególnie Ci doposażeni w kilka drogich szkieł ZUIKO jeśli kombinujecie w zaciszne zimowe wieczory zmienić E-1 na D80 lub coś na jego wzór z ligi budżetowych lustrzałek to wybijcie sobie to z głowy gumowym młotkiem ewentualnie samym body E-1 Czekajcie na następce ewentualnie jakieś amatorskie porządnie wypasione body olkowe E550 czy 650 czy 450 doganiające konkurencje. Nie dajcie się zwieść presji środowiska fotointernetowego. Wszystkie inne ruchy to małpie ruchy. Z mnie przykładu nie bierzcie bo to całkiem innnszzy temat. Ja mam 4 lub 6 rąk do swoich aparatów , a każde inną koncepcje. Szanujcie swoją kasę i swoje przyzwyczajenia. Jeśli w następnym roku nic nie będzie ciekawego u OLKA wtedy Ci co naprawdę muszą niech szukają u konkurencji

Ale się nawymądrzałem prawda ??

blady
25.11.06, 21:12
Ale się nawymądrzałem prawda ??

Nom, się wymądrzyłeś ;) Politycznie poprawnie i marketingowo słusznie, tylko chyba jakoś nie trawiłeś do właściwego wątku hehehe
Chyba, że D80 to Twoja propozycja w góry? :roll:

A z tego co napisałeś wynika, że taki właściciel mniejszych olków niż E-1, może sobie wziąć pod uwagę d80? I zgadzam się, można wziąć takiego d80 pod uwagę, ale drogawo trochę wychodzi. Jako pierwszy aparat to i owszem, ale zmieniać, to nie teges, chyba że ktoś dostał alergii na markę Olympus, albo ma dużo kasy.

robin102
25.11.06, 23:08
Ale się nawymądrzałem prawda ??

Nom, się wymądrzyłeś ;) Politycznie poprawnie i marketingowo słusznie.............

ale jakiś niedoceniony się czuję.


A do ewentualnych zmian z E500 czy E300 czy E330 (temu to już w ogóle sie dziwię) to wiesz Blady prawie nie mam zadnia. To znaczy wydaje mi się , że tu powinno dycydować na ile ktoś wszedł w E system . Bo można sobie mieć E300 jak mo znajomek + 14-54 , 50mm + 50-200 + fl50 . Zobacz ile kasy poszło na akcesoria . Samo body to pikuś przy tym zestawie. No i powinno zadecydować czy się robi zdjecia, czy sie jest gadżeciarzem jak ja, a fotki to się pstrykaja przez niechcące dodknięcie spustu przy jego polerowniu co godzinkę.

Co do propozycji co zamiast E1 plus...... w góry to na dziś bym przeczekał , a "jutro" kupilł D200

KaarooL
26.11.06, 00:20
Pentak K10D staje się realny; jeśli będzie optyka z uszczelkami, taki zakup ma sens jeśli ktoś po górach czy jaskiniach łazi...

D200 to ruska ruletka: trafisz na dobrą sztukę albo nie i wtedy słynny serwis najkona wita...

blady
26.11.06, 00:54
Myślę, że w góry to tak:

1. jak chodzisz po górach dla chodzenia to brać minimum C-55, SP-350 itp
2. jak chodzisz po górach co by robić zdjęcia to statyw, uszczelnione body, mocne tele, mocny szeroki kąt


Robin, ja też jestem gadzeciaz - mało nie uległem d80, ale jeszcze trochę wytrzymam - powtarzam sobie raz dziennie ;)
Widzisz rozmawiałem, z gościem robiącym zdjęcia, który pracuje w FJ w Wola Park (Warszawa), oglądnąć 400D (400d fuj). Fajnie mi sie gadało z gościem bo zna się na sprzęcie i zdjęcia robi. I wiesz co? Jak zobaczył, ze się zmarszczyłem nad 400d i się przyznałem, że mam E-500, to od razu przeszliśmy do półki z 30D i 200D, a z mniej kosztownych rozwiązań to d80. Facet stwierdził, że kupno jakiegokolwiek aparatu innego po E-500 nie będzie dla mnie satysfakcjonujące. Niezłe co? :mrgreen:




ale jakiś niedoceniony się czuję
wypiję piwko za Twoje zdrowie, czy tak będzie lepiej? ;)

robin102
26.11.06, 13:56
.................... Facet stwierdził, że kupno jakiegokolwiek aparatu innego po E-500 nie będzie dla mnie satysfakcjonujące. Niezłe co? :mrgreen:




ale jakiś niedoceniony się czuję
wypiję piwko za Twoje zdrowie, czy tak będzie lepiej? ;)

Blady Facet z FJ miał bez wątpienia racje . Jak zrobić krok to zdecydowanie do przodu ot chociażby taki jak ja kiedyś zrobiłem po olym C5050 dorwałem sie do E300 to dopiero różnica.
Na marginesie to w FJ pracują zazwyczaj fajne wygadane chłopaki i coś tam nawet wiedza . W mojej dużej prowincjonalnej mieścinie same spece . Laureaci poważnych konkursów fotogrąficznych i z dużą wiedza o foto i OLKI też lubią tylko nie dystrybutora.


Ja dziś wypije piweczko za Twoje zdrówko.

KaarooL
26.11.06, 15:13
blady:

nie bądź zbyt bierny w swoich osądach... co będzie jak ktoś kiedyś zasugeruje Ci zakup szajsunga???

D80 zaskoczył mnie wizjerem, podświetlaną siatką i pełnym histogramem na zawołanie. tymi rzeczami dystansuje wszystkie OLKI. odstaje wykonaniem i jakością kółek...

blady
26.11.06, 15:29
Kaarool, ja tam nie jestem jakimś ortodoksem i nie przywiązuję się do marki. Jak ktoś mi zaproponuje szajsunga i przedstawi zalety takiego rozwiązania, to nie mówię nie.