Zobacz pełną wersję : czy też tak macie w nocy w E-1
Witam,
trochę mnie niemiło zaskoczyło nocne fotografowanie E-1...ale po kolei. Wczoraj pierwszy raz miałem okazję na typowo nocną fotografię, którą zrealizowałem. Pierwszy raz oczywiście jeśli chodzi o lustrzankę, bo z kompaktem włóczyłem się po nocach dość często.
I tu pierwszy zonk -
1. kadrowanie jeszcze jako tako się udaje ( nie wiem jak to robią np w Canonie 350 bo zaglądałem tam w wizjer i w porównaniu do E-1 był to dramat w dzień, w nocy chyba jest to czysty przypadek. Ale i w E-1 się męczyłem a światła było stosunkowo niewiele
2. Ostrzenie 40-150 - prawie niemożliwe przy AF, silnik ryczał i woził soczewki tam i z powrotem...i **** zbita....macie tu jakąś sztuczkę oprócz MF ;) Nie łapał na równych powierzchniach ( kadłub samolotu ) co jest normalne ale nawet przy kontrastowych miał wielkie problemy ( pamiętam że w C-740 wystarczyło ustawić AF na jakąś lampkę i od razu wiedział o co chodzi ). Generalnie 90% fotek to była męka pańska jeśli chodzi o AF. W dzień robi to bez problemu, gdyby było inaczej podejrzewałbym że obiektyw jest jakiś lewy...
3. Ostatnia i najdziwniejsza dla mnie sprawa to czas naświetlania... Cały czas prawie mrugała mi na wyświetlaczu 2ka ( wskaźnik czasu oczywiście ). Z instrukcji wynika że to oznacza że fota będzie niedoświetlona. Ok - to dlaczego wobec tego nie wydłuży sobie tego czasu? Przecież ma do dyspozycji az 60 sek podajże to czemu mnie wk..wia już przy 1/2? Co śmieszniejsze, zmiana ISO o oczko w górę nadal objawiała się mruganiem 2ki. Foty pod względem światła wyszły w porządku...no prawie w porządku...
Wszystko robiłem w takich ustawieniach : RAW, WB Auto, tryb A, AF, pomiar centralnie ważony, aku naładowane...
Wiem że rozwiązaniem jest manual zarówno w naświetlaniu jak i w ostrości ale skoro aparat może mi pomóc to dlaczego mam z tego nie skorzystać. Tylko albo nie pomaga...
Wiem że zdjęcia robi fotograf a tu pewnie braki mam spore ale...robiłem już foty w nocy i niech wychodzą chociaż takie jak tamte to nic nie powoem... :D ;)
Czy coś jest nie tak z moim sprzętem, czy też się tak użeracie?
Postawi ktoś diagnozę i da receptę? Byle nie na corhydron...
Ad3. Zapodaj jakas przykladowa fotke z exifem. Bo cos mi sie widzi, ze myslales, ze masz wlaczony tryb A, a robiles na S. Lub ew. mogles miec tryb A, ale wcisnales wczesniej blokade ekspozycji. Nie swiecilo Ci przypadkiem w wizjerze AEL?
nie mam w pracy fotek niestety ale sprawdziłem po pierwszych perypetiach wszystkie ustawienia i to kilka razy...nie miałem AEL na 100% - a wiem to bo zwykle zaczynam od wyboru blokady ekspozycji, po czym przekadrowuję jak chcę...Zresztą kilka razy wyłączałem też zasilanie więc nawet gdyby był przez przypadek wciśnięty to rozwiązywałoby sprawę...
Odpowiedz na twoje pytania znajduję się w instrukcji obsługi od E1
A mianowicie:
w trybie P oraz A prędkość migawki od 1/4000 do 2 sek.
Zakres pomiaru 0d 1 do 20 EV.
Zakres detekcji AF od 0 do 19 EV
(EV = 0 nie jest zupełną ciemnością)
trochę rozjaśniasz mrok dadu i za to dzięki, jak możesz rozwiń temat od strony praktycznej...bo określenie rozpiętości w EV niewiele mi mówi poza liczbami. Wydawało mi się że oświetlony samolot na płycie lotniska, również oświetlonej to wystarczająca ilość do działania AF...
Jedyny hak tutaj że mrugało mi 2 a nie 2'' - więc wychodzi na to że to było 1/2 sek czyli spokojnie mógł to wydłużyć... Czy są aparaty, które pozwalają w trybie A lub P na dłuższy czas niż 2 sek czy to raczej w tej klasie standard?
przy okazji, gdzie w instrukcji jest wzmianka o tym jakie są wartości zakresu czasu otwarcia migawki w zależności od trybu? Ja nie znalazłem a niby mam wersję rozbudowaną ze strony Olka. Znalazłem info o zakresie detekcji AF i zakresie ekspozycji w zależności od rodzaju pomiaru ( w specyfikacji na końcu instrukcji).
lessie:
fotki nocne nie są dla "leniwych" - wszystko trzeba obczaić na manualu, przy małej dziurze. nigdy nie robiłem w trybie A, nawet jak miałem kompakt - to nie ma sensu. pierwsze 2-3 wieczory zwykle są zmarnowane, potem człowiek dochodzi do właściwych wniosków.
kilka wskazówek ode mnie:
- ISO100
- format RAW
- funkcja NOISE REDUCTION ON
- zapomnij o trybach A i S, przejdź na M i bacznie obserwuj drabinkę
- ostrzysz AF na jakiś kontrastowy punkt w obszarze, który Cię interesuje a potem przestawiasz na MF i aparat już nie będzie męczył 40-150
- przysłona od 10 w górę, wtedy zaczyna się zabawa i głębia jest na tyle duża że trudno coś spaprać
- czasy od 8 sekund wzwyż dają ciekawe efekty
- pilot albo wstępne podniesienie lustra (ANTI SHOCK czy jakoś tak) przeciwdziała poruszeniu fotek
- po zrobieniu pierwszego kadru w danych warunkach badasz histogram - bez tego nie ma fotek nocnych. po zinterpretowaniu "górki" wiesz czy wydłużyć czy skrócić czas
to na tyle, musisz poeksperymentować, w razie czego pytaj.
p.s. w wizjerze możesz niewiele widzieć z racji tego, że używasz 40-150.
z 14-54 jest jasno i ostro, czy to w dzień, czy w nocy.
co ciekawsze, 14-54 ostrzy w nocy bez łaski.
dzięki Karol,
zdaję sobie sprawę że to nie łatwizna...jednak nawyki i dośiwadczenia z kopmpaktu zrobiły swoje...
co do szkieł to hmmm...byłem trochę niecierpliwy i robiłem zakupy po łebkach, korzystając z okazji, obniżek itd...zapłaciłem frycowe. Bo prawda jest taka że zamiast 14-45 i 40-150 powinienm nosic w torbie 14-54 i 50-200. Ale do tego powoli dojdę.
Lista zakupów jest spora bo jest jeszcze na niej FL-ka i 50mm. No, a oddając się marzeniom to jeszcze 7-14 i jakaś długa stałka ale to już naprawe pozostanie w marzeniach jesli mi się sytuacja finanasowa nie zmieni...
Póki co pierwsze zakupy to lampa i 50mm.
lessie:
robienie nocnych hybrydą to mocna jazda - kadruje się w ciemno albo co chwila przestawia czułość lub czas żeby coś zobaczyć.
nie martw się, ja też umoczyłem parę razy:
- kupiłem 8080 bo na E-1 nie było mnie stać a E-300 dawali z ciemną optyką i bez status LCD; po kwartale nerwy mi puściły i sprzedałem;
- kupiłem FL-36 i 8 miechach skumałem że za dużo ujęć tracę, znowu strata przy sprzedaży;
po tych doświadczeniach postanowiłem nie lecieć na szybkość, tylko rzadziej a na jakość... na Twoim miejscu opyliłbym 14-45 i chwytał 14-54.
dzięki za punkt...
aha, 740UZ też miałem i pamiętam że "gwiazdki" w nocy robił koszmarne, jak większość UZ. żadnego porównania do lustra.
nie ma sprawy - pomogłeś, od tego jest ten punkt ;)
Wygodnie jest dla trybu MF zaprogramowac dzialanie przycisku AEL/AFL jako AF (MF mode 3 w menu). Ostrzysz recznie, a na okazjonalne zachcianki masz AF pod palcem ;)
hm... wole zazwyczaj S-AF+MF wciskam i dokręcam.. jak mialbym cos jeszcze wciskac - to chyba łatwiej się przełaczyc miedzy MF i AF
W trybie P ograniczono czas ekspozycji do 2 sek. ponieważ zakres detekcji ekspozycji przez układ pomiarowy zawiera się ( zależnie od metody pomiarowej ) od 1EV do 20EV.
1EV odpowiada ekspozycji przez 2 sek. przez obiektyw o przysłonie =2 i ISO 100.
Prawdopodobnie produycent uznał że dłuższa ekspozycja jest nie celowa gdyż w czasie kiedy był produkowany E1 nie było jaśniejszych obiektywów dla systemu 4/3 (chyba że się myle ).
Podsumowując,związane jest to z dolną granicą układu pomiarowego ekspozycji.
W trybie A przy pełnym otworze przysłony również obowiązuje granica 2 sek.
Jeśli w tym trybie przymkniemy przysłone automatycznie przedłużany jest czas ekspozycji nawet do 60 sek. tak aby zachować ekspozycję ( na podstawie obliczeń nie pomiaru).
Jeżeli warunki oświetlenia w połączeniu z przypiętym obiektywem nie zapewnią ekspozycji 1EV to pomiar ekspozycji będzie nie poprawny i nie pomoże zwiększanie ISO.
Dzięki za punkt.
Pozdrawiam.
dorzucę jeszcze, że E-1 to moja czwarta cyfra, ale jako jedyny potrafi dobrać WB w nocy. miałem z nim tylko kilka nocnych wypadów ale jak dotąd w ogóle nie musiałem suwakiem poprawiać. może z raz o 200 stopni.
traci więc moc podręcznikowe zalecenie: ustawiać na żarowe/jarzeniowe.
to prawda - WB ma znakomity. Ja do "znakomitości" dorzuciłbym jeszcze słynne już kolorki, zwłaszca przy oddawaniu koloru skóry i ergonomię. To cacko naprawdę idealnie leży...
Dadu: prosze bardzo i dzięki za wyjaśnienia.
hm... wole zazwyczaj S-AF+MF wciskam i dokręcam.. jak mialbym cos jeszcze wciskac - to chyba łatwiej się przełaczyc miedzy MF i AF
Tu wlasnie chodzi o to, zeby jak najmniej wciskac na raz ;) Trzymanie wcisnietego na pol gwizdka spustu migwaki jest na dluzsza mete niewygodne. Chodzi mi o glownie ostrzenie recznie przy okazjonalnym wspomaganiu AF. Przy odwrotnej sytuacji tryb AF-S + MF jest oczywiscie wygodniejszy.
Jedyny hak tutaj że mrugało mi 2 a nie 2'' - więc wychodzi na to że to było 1/2 sek czyli spokojnie mógł to wydłużyć....
Zrób taki test:
Spróbuj zrobić zdjęcie z zakrywką na obiektywie w trybie P i A, zobacz jaką ekspozycję pokaże aparat.
Zadbaj aby światło nie dostawało się przez wizjer do aparatu.
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.