Zobacz pełną wersję : E-1 pixel mapping i inne.
michaelangelo
20.10.06, 21:15
Od maja posiadam Olympusa E-1. Nie wymieniam obitktywów. Cały czas od zakupy=u uzywam kitowego. Do dnia dzisjeszego zrobiłem 2340 zdjęć. W instrukcji podaja że raz na rok wystraczy przeprowadzić pixel mapping. Jakie jest wasze zdanie? Częściej czy faktycznie wystarczy raz na rok (lub jak pojawią się martwe pixele).
2. Kupiełm ostatnio lampę FL-36. Proszę o radę jakich akumulatorów używać. paluszków czy kupić wkład olympusa?
3. Jaki balans bieli ustawić przy fotografowaniu z FL-36?
4. Czy jest możliwośc tak ustawić lampę i aparat aby wykonywac serię zdjęć z błyskiem? Próbowałem ale czas ładowania lampy uniemozliwia taką akcję.
Dziękuję za pomoc.
ad 3 powinno sie ustawic samo - bedzie 5000K
ad 4 to zalezy od mocy jaka blyska lampa - jezeli nierozladuje sie zupelnie i starczy jej mocy na kolejny blysk to blysnie znow.. natomiast z FL36 moze byc to trudne.
WB ustaw na AUTO to sprżet ktory nie zawodziw tym temacie , no incydentalnie.
AKU paluszki do lampki to tylko HFR, ANSMANN i Orginalne SANYO - przetestowano , sprawdzono.
Gdzieś czytałem ,że PIXEl ampingu nie można często używać bo tamto owamto.
Ja osobiście nie znajduje w tym jakiegoś teoretycznego poparcia.
Fl36 nie pobłyskasz seriami jak FL50
Michelangelo:
wyluzuj z tym mappingiem:
- 2xxx fotek przez rok to statystycznie 20% tego, co wyrabia się E-1 w ciągu roku, więc nawet nie rozgrzałeś "dziadka"
- FL-36 może walić seryjne w trybie manual albo auto, najlepiej w manual z ustawioną na stałe mocą; nie przeginaj bo zepsujesz
- z lampą klasycznie AUTO WB, mi zwykle ustawia się w przedziale 5300-6200, ale i tak robię w RAW więc balans bieli nie rzutuje zbytnio
MAPOWANIE ROBI SIĘ TYLKO WTEDY JEŚLI NA FOTKACH W TAKICH SAMYCH MIEJSCACH MASZ KOLOROWE SUB PIXELE. mowa o ISO100-400, bo przy dłuższej pracy w ISO800 normalną rzeczą są sub pixele (kilka na cały kadr). aparat się nagrzewa to i sieje
polecam:
- poznać aparat (przez 2xxx fotek nie miałeś okazji)
- przejść na RAW (lepsza redukcja szumu i kontrola ostrości obrazu)
powodzenia
robin:
zapomniałeś o ogniwach Panasonic. któryś raz słyszę o tych HFR - serio takie mocne? nie boisz się że wyleją skoro takie tanie?
michaelangelo
21.10.06, 10:14
Dzięki za pomoc i błyskawiczną odpowiedź.
HFR, ANSMANN i Orginalne SANYO i Panasonic, poznać aparat i przejść na RAW :)
Pozdrawiam.
PS. Dziwne, odkąd kupiłem cyfre, mniej fotografuje. :?
Karool panasoniki rzeczywiscie tez są dobre , albo raczej byly bo mialem przed trzema laty komplet do C5050 i użwywalem ich w innych urzadzeniach . Byly Made in JAPAN . Rok temu kupilem następny komplecik i wielkie rozczarowanie bylo . Po jakiś 20 cyklach ladowania osłabły strasznie. Były made in CHINA.
Ale te HFR kurde też są chinskie . U mnie dystrybutor je sprzedaje na sztuki tak ,że przy zakupie zawsze sobie je obmierzam. 2500mAh po 8 zł ,a 2000 mAH po 6 zl . Mam jedne i drugie i powiem szczerze , że w praktycznym użytkowaniu różnicy nie widzę . Ostatnio do firmowym urzadzeń w pracy troche zakupiliśmy za moją namowa wiec mam sie czym bawić. he he he
prosze nie tworzyc w tym temacie dyskusji o bateriach/akumulatorach - juz bylo duzo tego typu watkow!!
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.