PDA

Zobacz pełną wersję : "OLYMPUS E-SYSTEM" Frank Spath



C+
13.10.06, 20:04
Kilka uwag po przeczytaniu:

- SSWF jest "niezależny od matrycy" więc nie ma przeszkód dla stabilizacji matrycy
- tłuste paluchy i woda jest zabójcza dla SSWF
- 3ASIC w E-1 obsługuje USB 2.0 więc nie mam pojęcia dlaczego nie ma :roll:
- standard IEC 529 PIX1 w E-1 i niektórych szkłach pozwala na fotografowanie w deszczu :twisted:
- nazwa ZUIKO z japońskiego to "light of the gods"


to tyle na ten moment :D

PS. Czy jest możliwa stabilizacja optyczna w body? Soczewka przed lustrem?

Zapraszam do dyskusji ;)

konukera
13.10.06, 23:31
takie fajne rzeczy i bez linka zrodlowego... buuuu :-( (edit - bo to ksiazka, to rozumiem)
a e-1 chyba jednak ma usb 2.0...

Michu (Pentax)
14.10.06, 09:25
USB 2 - pytanie tylko które: hight speed czy full speed.
Stabilizacja optyczna w body? Raczej nie bałdzo. Po pierwsze miejsce w korpusie, po drugie jaki kształt miałaby mieć owa soczewka, by móc prawidłowo rzutować obraz zaróno ze szkła tele jak i wide?

siwyjohn
14.10.06, 09:46
E-1 ma USB 2.0 HighSpeed - aparat wyciaga ponad 3MB/s transferu do kompa, wiec kilkakrotnie za szybko na FullSpeed. Interfejs może szybciej tylko już reszta nie wyrabia. Na firewire jest tak samo.

Z tym foceniem w deszczu to raczej bym uważał... Cykaj jak musisz.

KaarooL
14.10.06, 10:32
E-1 ma USB 2.0. Po kablu USB leci niecałe 3 MB/s, po FIREWIRE 3,3 MB/s.

dla porównania: małpka SONY za 600 pln wyciąga 6 MB/s...

w deszczu można, ale nie codziennie, tylko kiedy trzeba lub przyjdzie ochota. grunt żeby sprzęt potem obciekł. dopiero jak wyschnie wkładamy do torby. dobrze jest powycierać od razu zacieki od wody z wysuwanej części obiektywu.


jakie soczewki w body, co Wy gadacie, przecież to się kupy nie trzyma.

zibi1303
14.10.06, 11:53
Testowałem SONY H5 i wyciąga pomiędzy 5-6 tyś kb/s transferu.
Potwierdzam

C+
14.10.06, 11:55
OK coś mi utrwaliło się, że nie ma 2.0 bo ciągle narzekacie, ale to chyba chodzi o inne modele. :razz:

Ze stabilizacją optyczną to moje pytanie nie związane z książką.

Utarło się również, że mogą być problemy z AS matrycy w połączeniu z odkurzaczem. Odkurzacz jest niezależny, jest jeszcze przed filtrem i nie jest połączony z matrycą więc ja nie widzę problemu.

KaarooL
14.10.06, 21:08
myślę, że przejechali się na sprzedaży E-300 (wygląd łamiący stereotypy) i zostało od cholery interfejsów 1.1... wywalić szkoda więc teraz przez dwa lata wszystkie duże OLKI dostają spuściznę. przykra sprawa, czekać nie wiadomo ile przy zgrywaniu.

Karol K.
14.10.06, 21:21
Po co wam USB 2.0 ?????????
Do zgrywania zdjęć powinno się używać czytników kart !
Zgrywając prosto z aparatu obciąża się jego procesor ( po co ? )


Ta książka (tylko po angielsku?) jest do kupienia w Polsce ?

C+
14.10.06, 21:28
Po co wam USB 2.0 ?????????
Do zgrywania zdjęć powinno się używać czytników kart !
Zgrywając prosto z aparatu obciąża się jego procesor ( po co ? )


Ta książka (tylko po angielsku?) jest do kupienia w Polsce ?

E-1 ma osobny procesor do USB, książka po angielsku.

KaarooL
14.10.06, 21:46
Do zgrywania zdjęć powinno się używać czytników kart !
Zgrywając prosto z aparatu obciąża się jego procesor ( po co ? )
Piszesz niczym łoś, więc zadam dwa pytania:
- czy budowa złącza CF sprzyja częstemu wyjmowaniu karty? NIE
- czy procek aparatu zużywa się podczas pracy? NIE

kombinuj dalej... skoro USB 2.0 nie jest potrzebne, to może z USB 1.1 też zrezygnuj i przejdź na klasyczny serial? po co mieć 3-6MB/s skoro wystarczy kilkadziesiąt kb/s...

fotomic
14.10.06, 21:52
przejdź na klasyczny serial? :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: coś pięknego :) zwłaszcza ten większy :D

RadioErewan
14.10.06, 21:52
Do zgrywania zdjęć powinno się używać czytników kart !
Zgrywając prosto z aparatu obciąża się jego procesor ( po co ? )
Piszesz niczym łoś, więc zadam dwa pytania:
- czy budowa złącza CF sprzyja częstemu wyjmowaniu karty? NIE
- czy procek aparatu zużywa się podczas pracy? NIE

kombinuj dalej...
Czy to ma sens? Nie.

RadioErewan
14.10.06, 22:25
Rozwinę to co napisałem wyżej.
Gniazdo CF jest trwałe. Gdyby tak nie było, przez ostatnie 5 lat spotkał bym się z więcej jak dwoma listami z informacją o uszkodzeniu takiego gniazda. Ostatnio ktoś na p.r.f.c pisał o połamaniu pinów w gnieździe nowiutkiej A100 przez kilkuletnią córkę. Sam złamałem pin w tandetnym chińskim czytniku karty 5 w 1. Czytnik dział do dziś, choć musiałem go rozebrać, by wyprostować szpilki.
Posłużę się własnym przykładem by pokazać, że gniazdo CF nie jest zagrożone. Życie aparatu to ~100.000 klepnięć migawki. Mam w tej chwili kilka kart 512 MB, które wymieniam jak film bo na jednej mieści się 36-37 RAWów z E500/E330. Gdybym zrobił aparatem 100.000 zdjęć, wymienię kartę 3000 razy. Dla zabezpieczonego złącza, z prowadnicami i osprzętem wypinającym to jest splunięcie. W trakcie pracy karta nie jest narażona na dodatkowe stresy mechaniczne
Kabelek USB/IEE1394 ma element mocujący głębokości kilku milimetrów. Przez cały czas kiedy jest wetknięty w gniazdo, działają różne dodatkowe siły. Istnieje niebezpieczeństwo szarpnięcia za kabel. Do przegrania danych potrzeba prądu z aparatu.
Przy cenach czytników w okolicach 20-30 złotych, używanie aparatu do zrzucania fotek to dziwny pomysł.

Nie, nie próbuję usprawiedliwić Olka. Przydał by się USB 2 w tańszych aparatach. Tetered photography (fotografowanie po kabelku) mogło by być dzięki USB 2 szybsze. Ale MBSZ to jedyne sensowne zastosowanie, do którego potrzeba w aparacie USB.

robin102
14.10.06, 23:08
Wszystko OKi tylko co z tymi klapaki w body (no poza E-1) które po kilkudziesieciu dosłownie razach otwierania i zamykania latają ja Żyd po pustym sklepie . To powinno być dopracowane na rycht , a miałem w rękach takie aparty gdzie klapeczka działała jakby ją ktoś milion razy otwierał automatem z gumowym paluchem rodem CBJW.
Klapeczki po prostu powinny być dopracowane.

KaarooL
15.10.06, 00:03
Radio:

każdy robi jak lubi. ja wolę skupiać się na robieniu fotek i dlatego mam jedną większą kartę. do tego zapasowe zasilanie w kieszeń i można działać.

chyba bym wymiękł od zmieniania kart co kilkadziesiąt strzałów. ponadto, robin dobrze zauważył, że w aparatach bardziej plastikowych klapki dostają luzu, komuś kiedyś nawet pękł zawias w E-300.

zibi1303
15.10.06, 01:51
przejdź na klasyczny serial? :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: coś pięknego :) zwłaszcza ten większy :D

Taaak, proponuje do tego zestawu dolączyć, dyskietki 9 calowe i drukarkę do fotek :) typu DZ-180

KaarooL
15.10.06, 08:57
fotki można też konwertować na ASCII i wtedy do wydruku styknie pożółkła igłówka. klimat prawie scenowy.

a te dyskietki typu "naleśnik" widziałem swego czasu. piękna sprawa, wielkie prawie jak winyl.

C+
15.10.06, 09:23
Nie róbcie zbyt dużo OT.

Karol K.
15.10.06, 11:38
Ja mam dwie karty po 1GB, które bardzo często zmieniam. Prosto z aparatu zgrałem zdjęcia tylko raz :mrgreen:. USB używam wyłącznie do aktualizacji firmwaru...
Jeśli chodzi o klapkę gniazda CF to skrzypi tak samo jak w dniu zakupu :razz: .

dadu
15.10.06, 12:34
PS. Czy jest możliwa stabilizacja optyczna w body? Soczewka przed lustrem?
Zapraszam do dyskusji ;)

A może przeciwmasę mocowaną od spodu aparatu poruszaną silnikami linniowymi tak aby stabilizować cały aparat ??????

C+
15.10.06, 17:11
PS. Czy jest możliwa stabilizacja optyczna w body? Soczewka przed lustrem?
Zapraszam do dyskusji ;)

A może przeciwmasę mocowaną od spodu aparatu poruszaną silnikami linniowymi tak aby stabilizować cały aparat ??????

Zobacz jak wygląda stabilizacja np. w 14-50 OIS o ile wbudowanie takiego czegość w body będzie trudne, to założenie konwertera z OIS przed obiektyw nie stwarza większego problemu. :razz: :roll:

dadu
20.10.06, 12:46
Złe wieści.

Stabilizacja matrycy polega na tym że matryca jest przesuwana w ten sposób aby obraz rzucany przez obiektyw pozostawał nie ruchomy na matrycy. Aby to zapewnić jest potrzebny sygnał z czujnika kontrolującego pozycję korpusu aparatu i ogniskowa obiektywu. Jest to układ regulacji z "otwartą pętlą" czli pozycja obrazu na matrycy nie jest kontrolowana przez układ regulacyjny, tylko jest obliczana na podstawie informacji otrzymanej z czujnika i obiektywu. Układ taki aby pracował precyzyjnie wymaga precyzyjnych danych z czujnika , obiektywu i modelu matematycznego. Podejrzewam że obiektywy nie przystosowane do stabilizacji matrycy posiadają małą rozdzielczość pomiaru ogniskowej gdyż wcześniej nie było takiej potrzeby. Użycie takiego obiektywu spowoduje że stabilizacja obrazu będzie kiepskiej jakości a użycie obiektywów innych systemów wyłączy stabilizację.

Stabilizacja O.I.S.Tu problemem jest oprogramowanie aparatu, gdyż musi on sterować chociażby włączaniem i wyłączaniem , wyborem trybu pracy. W przypadku nowych modeli można liczyć na aktualizację oprogramowania. Posiadacze E1 (jak ja) raczej się nie doczekają takiej aktualizacji i jedyną stabilizację (najlepszą) zapewni masa aparatu.

C+
21.10.06, 07:47
Złe wieści.

Stabilizacja matrycy polega na tym że matryca jest przesuwana w ten sposób aby obraz rzucany przez obiektyw pozostawał nie ruchomy na matrycy. Aby to zapewnić jest potrzebny sygnał z czujnika kontrolującego pozycję korpusu aparatu i ogniskowa obiektywu. Jest to układ regulacji z "otwartą pętlą" czli pozycja obrazu na matrycy nie jest kontrolowana przez układ regulacyjny, tylko jest obliczana na podstawie informacji otrzymanej z czujnika i obiektywu. Układ taki aby pracował precyzyjnie wymaga precyzyjnych danych z czujnika , obiektywu i modelu matematycznego. Podejrzewam że obiektywy nie przystosowane do stabilizacji matrycy posiadają małą rozdzielczość pomiaru ogniskowej gdyż wcześniej nie było takiej potrzeby. Użycie takiego obiektywu spowoduje że stabilizacja obrazu będzie kiepskiej jakości a użycie obiektywów innych systemów wyłączy stabilizację.

Stabilizacja O.I.S.Tu problemem jest oprogramowanie aparatu, gdyż musi on sterować chociażby włączaniem i wyłączaniem , wyborem trybu pracy. W przypadku nowych modeli można liczyć na aktualizację oprogramowania. Posiadacze E1 (jak ja) raczej się nie doczekają takiej aktualizacji i jedyną stabilizację (najlepszą) zapewni masa aparatu.


To dlaczego Minolciarze tak zachwalają AS, że mają stabilizację nawet z m42 :razz: Pentax tak samo.

RadioErewan
23.10.06, 00:02
To dlaczego Minolciarze tak zachwalają AS, że mają stabilizację nawet z m42 :razz: Pentax tak samo.
W Pentaxie podaje się ogniskową obiektywu manualnego. W Minolcie nie. AS w takiej sytuacji będzie działać "przypadkowo", średnio poprawiając stabilność o ~1/2 EV.

Pozdrawiam

C+
23.10.06, 08:07
To dlaczego Minolciarze tak zachwalają AS, że mają stabilizację nawet z m42 :razz: Pentax tak samo.
W Pentaxie podaje się ogniskową obiektywu manualnego. W Minolcie nie. AS w takiej sytuacji będzie działać "przypadkowo", średnio poprawiając stabilność o ~1/2 EV.

Pozdrawiam

O Pentaxie to wiem, tylko peany na temat skuteczność AS z wszystkimi szkłami! A tak naprawdę to najlepsza jest stabilizacja w obiektywie lub w body połączona ze szkłem stworzonym pod to body, przecież w Pentaxie mogą dorobić kod identyfikacyjny na obiektywach tak jak Leica.