PDA

Zobacz pełną wersję : 5050 - UMIERA??



liso
30.09.06, 15:43
Ostatnio mało go używałem (kilka razy w ciągu roku). Zauważyłem jakiś czas temu, że na wyswietlaczu migają paski i jeżeli wtedy pstryknę fotkę widać je także na zdjęciu. Czyżby to umierała matryca? Czytałem kiedyś w archiwum o wadzie fabrycznej matrycy - czy przypadkiem trafiłem na ta z wadą? numer seryjny aparatu to 243788784.
Proszę o jakieś sugestie.

p.s. w załączniku przykładowa fotka

gofer111
30.09.06, 17:28
Witam,
rzeczywiście cie mogą to być problem ze stykami matrycy, spróbuj jeszcze zrobić zdjęcie na innej karcie pamięci.
Pozdrawiam

liso
2.10.06, 10:35
Dzwoniłem do duchnic, okazuje się, że mój jest z tej wadliwej serii i mają mi to wymienić pomimo braku gwarancji - HURA!! ;-)

gofer111
2.10.06, 15:20
Witam,
cieszę sie bardzo, że ci go naprawią. :D
Pozdrawiam

irek50
7.10.06, 01:17
liso: Możesz tutaj podać adres do tych Duchnic?

liso
7.10.06, 10:05
Adres to:

Olympus Polska Sp. z o.o.
Serwis - Dział Systemów Obrazowania
ul. Ożarowska 40/42
05-850 Duchnice

mail serwis@olympus.pl

tel. (022) 72 17 730 od 9:00 do 17:00
fax. (022) 72 17 736

dzwoniłem pod ten podanu numer telefonu, tutaj (http://www2.olympus.pl/consumer/208_1562.htm) podana jest procedura zgłaszania reklamacji. Miły Pan w serwisie kazał mi zaznaczyc na formularzu, ze jest to naprawa gwarancyjna i obok dopisać wymiana matrycy i numer seryjny aparatu. Potem trzeba spakować aparat i wysłać kurierem UPS na ich koszt. Niestety to mocno dziadwoski kureier (w Zamościu przekształcona stolica) i ja musiałm sam zawieźć bo oni nie mieli czasu na takie pierdoły. W razie czego biuro mają obok skarbowego na kilińskiego (po lewej stronie obok firmy ASMET na parterze budynku)

jak uda mi się znaleźć trochę czasu (co może być trudne) to wstapie do Pana i powiem co i jak..

p.s. jak dzwoniłem to podawałem im numer seryjny aparatu i chwilę coś sprawdzali
p.s.2 numer do UPS w Zamościu (084) 638 47 53

robin102
7.10.06, 13:17
Irku Naprawiają także olki z C5050 z pierwszych lat produkcji czyli chyba z grudnia 2001 mój koleś z firmy ma takiego i po mnie im wyslął bez żadnych ustaleń telefonicznych i żadnych dowodów zakupu. wrzucil w pake , opisal co trza , zrobił testowe fotki na CD i apart po 3 tygodniach przyszedł naprawiony.
W moim wyminili jeszcze przełacznik obrotowy funkcyjny bo też są wadliwe.

5 lat od zakupu i naprawili za drmo apart !!!!!

irek50
8.10.06, 10:55
liso , robin : Dzięki za info--pozdrawiam