PDA

Zobacz pełną wersję : Lampa błyskowa dla amatora



mini21
20.09.06, 08:29
Witam.

Jestem fotopstrykaczem z dużymi ambicjami.

Chciałbym rozbudować troche swój sprzęcik i pomyślałem o lampce :)

Czy moglibyście poradzić coś ciekawego?

Myślałem o FL-36 ale może znacie coś tańszego o podobnych parametrach.

Z góry dziękuje za odp.

Pozdr.

grizz
20.09.06, 09:06
MZ kup jednak fp-36. Nie ma co iść na kompromis.

zdrip
20.09.06, 11:52
Taniej niż Soligor DG-340 DZ (dedykowany do Olympusa) chyba nie znajdziesz.

Pozdr!

gofer111
20.09.06, 11:59
Witam,
moze to się przyda:
"5 lamp do olka, którą wziąć +2 pytania"
https://forum.olympusclub.pl/forum3/5-lamp-do-olka-ktora-wziac-2-pytania-vt7488.htm
Pozdrawiam

piorut
21.09.06, 00:27
Witam. No właśnie mam tego Tumaxa. Właściwie miałem 2h, bo po przyjściu do domu zauważyłem, że stopka na lampie była ciut krzywa (tzn. lampa przechylała się w lewą str. parę mm ale skoro kupiłem nowy produkt....jutro mam dostać nową). Z tego co zdążyłem cyknąć parę fot to nie ma porównania (palnik w sufit, miękkie światło, rzeczywiście nie pzrepala, dobrze dobrane parametry). Ale mówię to było parę zdjęć...

mini21
21.10.06, 20:13
Witam.

Odświeżam temat.

Coraz bardziej kusi mnie, żeby zainwestować w lampe, ale z powodu ograniczonych funduszy (do 300-400 zł) nie wiem co wybrać.

Zastanawiałem się nad tym SOLIGOR DG-340DZ (350 zł), Tumax 880AFZ (239 zł), a
Cullmann 34 AF-O (279 zł).

Cullman troche mi nie pasuje ze względu na kolor, ale nie to jest najważniejsze.

Soligor jest najdroższy i zastanawiam się co za tym idzie (czy jest lepszy od pozostałych?)

Poradzcie coś!

Z góry dziękuje.

johan
21.10.06, 20:23
Używałem Soligora z 5050 i było ok.
Braki w tej lampie to:
1) Palnik odchylany jedynie w jednej płaszczyźnie (przeszkadza przy pionowych zdjęciach).
2) Brak synchronizacji z krótkimi czasami.
Reszta jest już ok, tzn. wspomaga AF, szybko się ładuje, długo trzymają aku, bdb jakość wykonania.
Jeśli nie przeszkadzają Ci braki z pkt. 1,2 to bierz.

piorut
22.10.06, 00:11
A Tumax to ponoć to samo co Soligor tylko parwdop.gorszy plastik. Z wyglądu są b. podobne i już na paru forach ludzie mówili, że to to samo co Solifor. Parametry praktycznie te same,a ponad 100zł w kieszeni.

mini21
22.10.06, 08:36
W takim razie zostałbym albo przy Tumax 880AFZ albo przy
Cullmann 34 AF-O.

Fakt, różnica 40 zł pomiędzy tymi modelami, ale czy warto dopłacić do cullmana (który ze względu na kolor troche mi nie pasuje), czy jest lepszy niż Tumax?

Lampa i tak będzie używana dość sporadycznie, dlatego nie che płacić za nią zbyt wiele.\

Na którą się zdecydować?

johan
22.10.06, 09:40
1. Lampa i tak będzie używana dość sporadycznie, dlatego nie che płacić za nią zbyt wiele.\

2. Na którą się zdecydować?

Ad. 1 Ja kiedyś też tak myślałem, ale od kiedy posiadam lampę zewn. to tylko z nią robię zdjęcia w pomieszczeniach. Jak zrobisz kilka zdjęć to zobaczysz różnicę.

Ad.2 Jeżeli Tumax to to samo co Soligor to bierz Tumaxa. Ale jakość wykonania Soligora podobno jest lepsza. Cullmana bym sobie odpuścił...

mini21
30.10.06, 08:42
Witam ponownie.

Postanowione!

Kupuje lampę.

Ponieważ to będzie brane na raty, nie robi mi różnicy 30 zł miesięcznie, więc proszę o prostą radę, czy kupić Tumax 386AFZ (http://www.fotozakupy.pl/sklep/page/product/product/5356), czy lepszym wyborem będzie Olympus FL-36 (http://www.fotozakupy.pl/sklep/page/product/product/1932)

Domyślam się, że lepsza będzie ta olympusa, ale chce usłyszeć wasze zdanie (to jednak 300 zł różnicy).

Pozdr.

johan
30.10.06, 09:12
Ze wzgl. na możliwość regulacji głowicy w dwóch płaszczyznach i tryb super FP brałbym FL-36.
Poza tym nie odczułbyś wiekiej różnicy w działaniu pomiedzy Tumaxem a FL, ale jak dla mnie był to główny powód zmiany na FL. Bez tego trudno jest dobrze doświetlić pionowe zdjęcia (regulacja głowicy) i robione na zewnątrz (tryb super FP).
pozdro

siwyjohn
31.10.06, 00:34
Myślę, że lepszym wyborem będzie FL-36.

Możliwość ruchu głowicą w dwóch płaszczyznach jak i tryb FP TTL przydadzą się na pewno i są warte róznicy w cenie.

Jeśli kiedyś będziesz chciał sprzedać lampkę to na FL wiele nie stracisz - na allegro od razu rzucą się na nią wygłodniałe sępy ;)

Pozdrawiam,
siwyjohn

zdrip
31.10.06, 00:50
Wszystko fajnie, tylko dla 5060 FP jak dla zmarłego okłady. :mrgreen:

mini21
2.11.06, 23:52
No zdrip, powiem szczerze-dobiłeś mnie.

Po twojej wypowiedzi zaczynam się mocno zastanawiać czy warto kupować tą lampę.

Znalazłem też Metza 44 AF-4 z dedykacją za 650 zł, no ale...... przecież 5060 to trup :shock: :shock: :shock: :shock:

Wychodzi to trochę taniej niż FL-36, ale jak z parametrami, co lepsze.

Prosiłbym o wypowiedz innych: "Czy warto kupić lampę do 5060?"

Pozdr.

zdrip
3.11.06, 02:26
Spokojnie! Nie twierdzę że FL-36 jest kiepska, albo że 5060 to trup.
Chodziło mi o to że koledzy lustrzankowcy zbytnio zachwalali tryb FP, znany również jak HSS.
Owszem, jest przydatny, tylko jak wiadomo, nie działa na kompaktach więc do 5060 się nie przyda.

Uważam że jak najbardziej warto dokupić zewnętrzną lampę, ale z umiarem.
Kompakty rzadko żyją znacznie dłużej niż okres gwarancji.
Jeśli jesteś pewien że następnym Twoim aparatem będzie lustro 4/3 oraz że za rok-dwa nie pojawi się jakaś fajna lampka to warto zainwestować w FL-36.
Jeśli nie, to oprócz tego co już polecałem mogę polecić Metza 44, ale nie AF-4, tylko MZ-2, z kostką SCA-3202.
Wtedy nie będziesz przywiązany do Olympusa.

mini21
3.11.06, 03:46
Dałeś mi dużo do myślenia.

Ten Metz mecablitz 44 MZ-2 + SCA 3202 (Olympus) kosztuje 925 (link (http://www.sklepfotograficzny.pl/lampy-blyskowe/Metz/44-MZ2/) )

Kurde, ale mam dylemat....

Czy kupić tanią lampe za niecałe 300 zł z dedykacją, czy drogą lampe za ponad 750 zł?!?!

A co do przyszłości, to nie zaprzecze, przymieżam się powoli (bardzo powoli) do zakupu lustrzanki, ale zanim uzbieram kasę to wyjdzie już Olympus E-4.

Czyli podsumowując, kupować tanią, drogą czy wcale? :sad: :sad: :sad: :sad:

mini21
3.11.06, 09:02
A no i zapomniałem zapytać, czemu lepszy jest ten Metz z kostką niż Metz AF-4

Tak poważnie to zastanawiam się nad tymi dwoma lampami (Metz i FL-36).

Tak to jest jak laik chce wziąć się na poważnie za pstrykanie zdjęć, ale w sprawie sprzętu jest zielony....

POMOCY

zdrip
3.11.06, 12:42
Metz z kostką nie jest lepszy, tylko bardziej uniwersalny.
Kupując inna kostkę (do innego systemu) będziesz miał dedykowaną lampę nie tylko do Olympusa.

Aha, i jeden i drugi Metz mają palnik odchylany tylko do góry!

Ja bym wybrał tanią lampkę.
Ale wybór należy do Ciebie.

Pozdr!

siwyjohn
3.11.06, 14:46
Zastanów się jaki będzie Twoj następny aparat - jeśli olympus to kup FL-36. To naprawdę świetna, sprawdzona lampka. Jest niewielka i lekka, więc nie będzie Ci ciążyć na kompakcie. Ma głowicę odchylaną zarówno w pionie, jak i w poziomie, co bardzo ułatwia wykonywanie ujęć z błyskiem odbitym. Możesz ją zapiąć do każdego aparatu, dzięki trybowi auto, w którym lampka dobiera sama siłę błysku bez konieczności komunikacji z aparatem - działa to więc nawet z zenitem :) Testowałem tryb auto z FZ-10 i działa bardzo dobrze.

mini21
3.11.06, 15:24
Co do przyszłego aparatu, to nie mam zamiaru opuszczać Olkowej rodziny. :iloveoly:

Cały czas myśle na E-330, ale na to mnie nie stać.

A z tą lampą to mam jeszcze jeden problem- marudzącego ojca, który sterczy mi nad łbem i narzeka: "wydasz tyle kasy i nie będziesz używał" , "lampa to tylko do pomieszczeń, a ty w pomieszczeniach nie robisz", "naucz się się porządnie robić zdjęcia, a potem kupuj lampę".

Wszystko było by ok, gdyby on mi finalizował zakup tej lampy, ale on nie daje ani grosza, a wcina się jakby sam ją kupował.

Zdecydował bym się raczej na Fl-36 bo Metz jakoś mi nie pasuje (sam nie wiem czemu....).

Jeśli nie Fl-36 to wezmę tego Tumaxa za niecałe 300 zł bo sądzę, że lampa to rzecz potrzebna i nawet tania się przyda.

Ojca nie przekonam, bo to uparty osi.... .

Co ja mam biedny do chole....... robić?

siwyjohn
3.11.06, 19:46
Lampka przyda się również przy słonecznej pogodzie do wypełniania zacienionych miejsc. Niezbędna jest do ujęć pod światło, przydaje się bardzo w fotografii makro. Światła nigdy za wiele ;)

johan
3.11.06, 20:56
Co do przyszłego aparatu, to nie mam zamiaru opuszczać Olkowej rodziny. :iloveoly:

Cały czas myśle na E-330, ale na to mnie nie stać.

A z tą lampą to mam jeszcze jeden problem- marudzącego ojca, który sterczy mi nad łbem i narzeka: "wydasz tyle kasy i nie będziesz używał" , "lampa to tylko do pomieszczeń, a ty w pomieszczeniach nie robisz", "naucz się się porządnie robić zdjęcia, a potem kupuj lampę".

Wszystko było by ok, gdyby on mi finalizował zakup tej lampy, ale on nie daje ani grosza, a wcina się jakby sam ją kupował.

Zdecydował bym się raczej na Fl-36 bo Metz jakoś mi nie pasuje (sam nie wiem czemu....).

Jeśli nie Fl-36 to wezmę tego Tumaxa za niecałe 300 zł bo sądzę, że lampa to rzecz potrzebna i nawet tania się przyda.

Ojca nie przekonam, bo to uparty osi.... .

Co ja mam biedny do chole....... robić?

Lampy nie kupuje się co miesiąc. Weź FL-36 i będziesz miał na kilka lat spokój.
Jak kupisz, to zrobisz ojcu portrecik i będzie zadowolony. :D

mini21
7.11.06, 22:21
I jeszcze raz ja.

Niestety moje plany zakupu Fl36 legły w gruzach, dlatego też powracam do tematu.

Przez ten czas wzbogaciłem się trochę i moge przeznaczyć troche więcej na nowy zakup.

Tym razem myśle o: Tumax 386AFZ (oczywiście z dedykacją) w cenie 499 zł..

Ma odchylaną lampe w obu płaszczyznach co jest dość zachęcające.

Co o tym myślicie?

Znacie jakąś alternatywe w podobnej cenie?

Pozdr.

zdrip
8.11.06, 01:10
Jeśli jesteś pewien że będziesz w przyszłości kupował lustrzankę 4/3 to radzę jednak postarać się o FL-36.
Soligor (na pewno!) i (przypuszczam) Tumax nie będą współpracować z aparatami 4/3!
Ewentualnie z E-1, jeśli te nie wymrą...

Pozdr!

chomsky
10.11.06, 07:58
I jeszcze raz ja.

Niestety moje plany zakupu Fl36 legły w gruzach, dlatego też powracam do tematu.

Przez ten czas wzbogaciłem się trochę i moge przeznaczyć troche więcej na nowy zakup.

Tym razem myśle o: Tumax 386AFZ (oczywiście z dedykacją) w cenie 499 zł..

Ma odchylaną lampe w obu płaszczyznach co jest dość zachęcające.

Co o tym myślicie?

Znacie jakąś alternatywe w podobnej cenie?

Pozdr.


Daj sobie spokoj z umaxami za 5 stowek. Kup fl36 za 8 stow i nie kombinuj. Tumaxem to sobie mozna. Nawet go nie odsprzedasz.
czesc.Ch.

KaarooL
10.11.06, 14:15
chomsky dobrze gada. kupisz niezbywalne badziewie za 500 pln, po pierwszych zachwytach się znudzi a potem i tak będziesz chciał FL-36.

lepiej poczekać jeszcze i kupić od razu porządną lampę. o kesz jest ciężko i dlatego zakupy trzeba robić raz a sensownie, bo jak zakombinujesz, to płacisz podwójnie.