Zobacz pełną wersję : jakie filtry za 200zł
Witam!
Mam gołego c-725, za tydzień wybieram się w góry i z domowego budżetu wynika że mógłbym 200zł przeznaczyć na "dozbrojenie" mojega olka. Przeczytalem dziesiatki postów i zgłupiałem:) Poproszę o podpowiedź jaki zestaw filtrów i jakiego producenta kupic na ten wyjazd.
Pozdrawiam.
ps. tulejki tez jeszcze nie mam:)
Hmmmm, za te kwote to żadnego ZESTAWU to bym ci nie polecał.
Dobry filtr UV firmy Hoya kosztuje ok 100, natomiast polarki są duuuuuuuuużo droższe.
Oczywiście zależy też jaki masz rozmiar obiektywu bo może być tak, że będziesz musiał dokupić tulejke.
Mój olek ma 40,5 (ale nie jestem na 100% pewien) i musiałem dokupić tulejke.
Proponuje ci zaopatrzyć się na początek w tulejke i porządny filtr UV.
Kupowanie takiego ........ zestawu na alegro to wyrzuceniem kasy w błoto.
HrabiaMiod
13.08.06, 13:02
mini--> tak 40,5 mm :) Ale ja założyłem zarówno polarka jak i UV bez tulejki :) marumi ma filtry na tę średnicę... inne firmy chyba też, ale marumi ma chyba największą i najłatwiej dostępną ofertę jak chodzi o tę średnicę...
Do 725 musisz chyba (nie jestem w 100% pewien) tulejke. Co do filtrów - za te pieniądze nie naszalejesz... Za tulejke zapłacisz ok 50zł. moze mniej. zerknij na allegro - to nie szkło - nie musi być firmowe... a co do szkiełek: kupiłbym polarka - tylko nie kupuj jakiegoś kinga itp - kup coś jakiejś ludzkiej firmy. zapłacisz 100kilka złociszków ale bedziesz zadowolony... do tego może szara połówka - przy widoczkach bardzo się przydaje. No i może UV/skylight do ochrony obiektywu (ja zawsze noszę filtr - w razie czego rysa będzie zdobiła filtr a nie obiektyw - choć takie postępowanie ma tylu przeciwników co i zwolenników) W sumie możesz chyba nosić na stałę polarka - pod warunkiem, że będzie dobry.. choć na Twoim miejscu te trzy filterki bym kupił. Tyle, że będziesz musiał wyskrobać więcej pieniążków ;)
HrabiaMiod
13.08.06, 22:03
Edit mały: właśnie przeczytałem, że polar czasem zatrzymuje od 30 d0 70% światła - dlatego nie można go nosić jako ochrony...
Jeśli namieszałem to przepraszam ;)
pozdr
Polar nawet teoretycznie nie może zabierać mniej niż 50% światła, chyba że jest do d...
70-75% to normalka.
Pozdr!
Tadeusz Jankowski
16.08.06, 19:24
Prosiłbym forumowiczów o szersze odpowiedzi na pytania. - Co to jest dobry i porządny filtr polaryzacyjny oraz co to jest dobry i porządny filtr UV? Jakie warunki (poza wysoką ceną) powinny spełniać filtry, aby były "dobre"?
Na poczatek podam, ze im więcej warstw przeciwodblaskowych, tym lepiej. Jakie jeszcze inne warunki powinny spełniać filtry?
Na tym forum nie doczytałem sie konkretnych informacji o tym, poza luźnymi uwagami.
Pzdr, TJ
Czuję się poniekąd przywołany do tablicy. :oops:
Zacznę może od filtra neutralnego (ND), który nic nie robi, tylko chroni obiektyw, ponieważ dobry i porządny ND posiada cechy które powinny posiadać dobre i porządne UV i PL.
1. Dobrej jakości szkło - jednorodne, nie mętne, przezroczyste, nie wnoszące zafarbu. Równe i równoległe do siebie powierzchnie. Na dzień dzisiejszy chyba wszyscy producenci to opanowali. ;)
2. Powłoki.
Przeciwodblaskowe (MC) - im więcej tym lepiej, z obu stron filtra.
DHG - duuużo powłok z obu stron + pomalowane na czarno brzegi szkła dla tłumienia niepożądanych bocznych promieni światła.
Jeszcze mogą być powłoki wodoodporne (WPC) - woda spływa praktycznie nie zostawiając śladów. WPC są trochę gorsze optycznie niż MC i DHG - łatwiej łapią flary itp., ale łatwiej schodzi z nich woda i brud.
Specyficzne wymagania dla UV.
Każde szkło w jakimś stopniu tłumi UV, im dalej w obszar UV tym mocniej. Zwykłe szkło ma dosyć łagodną charakterystykę tłumienia - sporo UV z bliskiego zakresu przedostaje się.
Filtry UV zrobione ze specjalnego szkła które ostro tłumi światło zaczynając od pewnej długości fali, na przykład od 390nm.
Wszystko to fajnie, ale zazwyczaj mamy tak mało promieni UV że te filtry pełnią jedynie funkcje ochronne, jak filtry ND. Chyba że jesteśmy wysoko w górach albo focimy pracę spawacza.
Specyficzne wymagania dla PL.
Ma polaryzować! :D
Nie wiem czy to co napisze dalej będzie strawne, ale tak na wszelki wypadek... ;)
Dobry filtr polaryzacyjny powinien całkowicie tłumić padające na niego światło, jeśli światło to ma polaryzację liniową i oś tej polaryzacji jest prostopadła do osi polaryzacji filtra. Okropne, co? ;)
Polaryzację każdego światła można rozłożyć na składowe równoległe do osi polaryzacji filtra oraz na składowe prostopadłe do tej osi. Idealny filtr PL przepuszcza tylko składową równoległą, czyli połowę (50%) padającego światła. Jeśli przepuszcza więcej to znaczy że przedostają się składowe prostopadłe i polar jest do niczego.
W rzeczywistości filtry PL, przede wszystkim kołowe (CPL), zabierają więcej światła - do 2EV, czyli do 3/4.
Filtry liniowe (PL) są ciut jaśniejsze ~1.7EV, i tańsze.
Jeszcze jedno niebezpieczeństwo w przypadku CPL - składają się one z 2 warstw i te warstwy muszą być dobrze sklejone i mieć ze sobą dobry kontakt optyczny żeby zbyt wiele światła nie odbijało się od miejsca tego kontaktu. Kiedyś słyszałem że gość miał najtańszego Matina CPL i ten Matin miał paprochy między warstwami.
Liniowe PL pozbawione takich dolegliwości.
Liniowe PL bezproblemowo działają i nic nie zakłócają na wszystkich bez wyjątku cyfrowych kompaktach i hybrydach.
Jak się okazuje na sporej liczbie lustrzanek tez... :razz:
Tadeusz Jankowski
17.08.06, 19:22
zdrip, bardzo ładnie wyłozona teoria przybliżająca zjawisko polaryzacji.
Nie daje jednak odpowiedzi, czym się różni, jeśli chodzi o efekty uzyskane na zdjęciu, filtr polaryzacyjny dobry od mniej dobrego, np. filtr kołowy Hoya z serii czarnej (najdroższy, posiadający najwięcej warstw). od filtru kołowego Selco. A także - na czym polega jakość filtrów UV w aspekcie praktyki fotograficznej.
Jak wiemy filtr polaryzacyjny daje następujące efekty, pod warunkiem, że zostaje obrócony na obiektywie o odpowiedni kąt dający maksimum efektów:
1. Przyciemnia błękit nieba uwydatniając tym samym chmury, także troszkę przyciemnia chmury – najsłabiej białe (?).
2. Zwiększa kontrast i nasycenie barw dzięki tłumieniu odbić światła (każde światło odbite jest spolaryzowane) od przedmiotów znajdujących się na zdjęciu, np. liści drzew, źdźbeł trawy, skał, pni drzew, dachów ścian domów, itd.
3. Zmniejsza efekt perspektywy powietrznej - tłumi mgiełkę, która prawie zawsze znajduje się w powietrzu, nawet w słoneczne dni i osłabia widoczność. Szczególnie to jest ważne dla dużych odległości - powyżej 200 – 300 m.
4. Znacznie redukuje intensywne odblaski od takich obiektów znajdujących się w kadrze, jak szyby, tafla wody, wszelkie błyszczące powierzchnie, np. karoserie samochodów, meble, mokre liście, folie plastikowe, itp.
5. Ubocznymi, zwykle niepożądanymi efektami wywołanymi przez filtry polaryzacyjne są:
- zmniejszenie natężenia wiązki światła wpadającej do obiektywu (przyciemnienie obrazu widzianego przez obiektyw), przeciętnie dwukrotne, czyli filtr polaryzacyjny wpuszcza do obiektywu przeciętnie około połowę światła z kadru, resztę tłumi;
- pewne przesunięcie balansu bieli obrazu, co manifestuje się przede wszystkim lekkim „zbrunatnieniem” błękitu, jego „przybrudzeniem” oraz lekkim poróżowieniem chmur.
Warstwy przeciwodblaskowe zarówno na filtrach polaryzacyjnych, jak i na filtrach UV dają dwa efekty:
1. Maksymalizują dostępny kontrast obrazu poprzez eliminowanie światła rozproszonego, które powstaje zawsze przy przechodzeniu światła przez szkło filtra (na granicach powietrze/szkło). Gdyby nie było warstw przeciwodblaskowych lub warstwy byłyby mało efektywne, to światło takie osłabiałoby kontrast obrazu.
2. Zapobiegają powstaniom odbić w postaci flar. Odbicia takie mają na zdjęciu kształt serii świetlistych kółek, plamek. Flary mają najczęściej kolory fioletu i purpury. Flary powstają tylko w tym przypadku, gdy obiektyw jest zwrócony w kierunku źródła światła – słońce, lampa halogenowa, łuk spawalniczy, reflektor sceniczny, studyjny, silne lampy w salach imprezowych, lampy uliczne podczas zdjęć nocnych, itp., przy czym, aby wystąpiła flara, obiektyw nie musi być dokładnie skierowany na źródło światła , może być trochę obok. Im lepszy obiektyw, tym bardziej jest odporny na flary, ale filtr dto dodatkowe źródło flar, dlatego ważne są warstwy przeciwodblaskowe. Należy pamiętać, że jeśli obiektyw z filtrem jest skierowany bezpośrednio na źródło światła, to flary się pojawiają zawsze, niezależnie od jakości obiektywu i warstw na filtrze.
Z powyższego przeglądu wynikają następujące pierwsze dwa pytania biorące pod uwagę efekt polaryzycyjny tylko, bez działania warstw przeciwodblaskowych:
1. Czy filtr polaryzacyjny droższy, lepiej uwydatnia chmury? Jak bardzo lepiej od filtru tańszego? A może efekt jest jednakowy? Odpowiedz na to pytanie jest ważna dla fotografów krajobrazu nie posiadających filtrów tzw. połówkowych lub nie mogących zastosować filtra połówkowego, bo fotografują krajobraz z bocznym obramowaniem, np. z gałęzi drzew lub stoków pobliskich wzgórz, skał, itp.
2. Czy polar droższy mniej przyciemnia obraz, bardziej zwiększa kontrast i nasycenie barw i lepiej redukuje oblaski niż filtr tańszy? Czy efekt filtra droższego jest na tyle lepszy, ze warto wydać na niego np. 150 lub 300 zł, zamiast 50 – 70 zł na filtr tańszy?
3. A może powyższe efekty są podobne w filtrach tanich i drogich, tylko filtry drogie maja inne zalety, np. efektywniejsze warstwy przeciwodblaskowe pozwalające zachować kontrast obrazu i unikać flar, bardziej odporne na czyszczenie niż w filtrach tanich oraz filtry są lepiej wykonane mechanicznie – wkręcają się łagodniej do obiektywu, co zapobiega upadkom filtru, kręcą się płynniej, bez zacięć na obiektywie? Może tylko za to się płaci?
4. A może tańsze filtry zarówno UV, jak i polary powodują spadek rozdzielczości na zdjęciu? Jeżeli tak, to jak duża jest ta strata. Czy jest istotna? Ile to jest procent – 10 – 20?
Na zakończenie warto pamiętać, że czujnik obrazu w każdej cyfrówce jest zabezpieczony przed przedostawaniem się nań promieniowania UV filtrem znajdującym się przed czujnikiem, a więc obiektywowy filtr UV w przypadku cyfrówki jest neutralny, jeśli chodzi o zasadniczy efekt optyczny - tłumienie promieni UV. Na jego jakość mogą wpływać tylko dwa czynniki - optyczna jakość szkła oraz warstwy przeciwodblaskowe.
Sądzę, że są to przedstawione w sposób w miarę uporządkowany, ściśle praktyczne pytania, na które można by próbować odpowiedzieć korzystając ze zbiorowego doświadczenia i zbiorowej mądrości forumowiczów.
Pzdr, TJ
Naturalne światło jest nie spolaryzowane - oznacza to że występują w nim promienie o wszystkich możliwych polaryzacjach. Ale są 2 wyjątki: światło odbite od powierzchni niemetalowej oraz światło rozproszone w atmosferze (jeśli by atmosfera nie rozpraszała światło, w dzień niebo było by czarne i było by widać gwiazdy). W obu tych przypadkach mamy do czynienia z częściowo spolaryzowanym światłem - przeważa w nim pewna polaryzacja liniowa.
Obracając filtr polaryzacyjny, możemy stłumić tę składową o przeważającej polaryzacji i uzyskać taki efekt że światło odbite lub rozproszone będzie ciemniejsze w porównaniu z resztą (nie spolaryzowaną), niż to widzi oko.
A teraz konkrety.
Jak wiemy filtr polaryzacyjny daje następujące efekty, pod warunkiem, że zostaje obrócony na obiektywie o odpowiedni kąt dający maksimum efektów:
1. Przyciemnia błękit nieba uwydatniając tym samym chmury, także troszkę przyciemnia chmury – najsłabiej białe (?).Przyciemnia wszystko, chmury też w takim samym stopniu, ale błękit nieba przyciemnia jeszcze bardziej, szczególnie w kierunku 90 stopni od Słońca.
3. Zmniejsza efekt perspektywy powietrznej - tłumi mgiełkę, która prawie zawsze znajduje się w powietrzu, nawet w słoneczne dni i osłabia widoczność. Szczególnie to jest ważne dla dużych odległości - powyżej 200 – 300 m.Chyba jest taki efekt, chociaż jak na moje oko dosyć słaby - być może związane to z lekkim ociepleniem obrazu, które daje PL.
4. Znacznie redukuje intensywne odblaski od takich obiektów znajdujących się w kadrze, jak szyby, tafla wody, wszelkie błyszczące powierzchnie, np. karoserie samochodów, meble, mokre liście, folie plastikowe, itp..Jedno z głównych zastosowań polara. :smile:
5. Ubocznymi, zwykle niepożądanymi efektami wywołanymi przez filtry polaryzacyjne są:
- zmniejszenie natężenia wiązki światła wpadającej do obiektywu (przyciemnienie obrazu widzianego przez obiektyw), przeciętnie dwukrotneNie dwukrotne, tylko czterokrotne (-2EV)
pewne przesunięcie balansu bieli obrazu, co manifestuje się przede wszystkim lekkim „zbrunatnieniem” błękitu, jego „przybrudzeniem” oraz lekkim poróżowieniem chmur.Wydaję mi się że można jeśli nie załatwić to znacznie zredukować ten problem ustawiając balans bieli na biała kartkę z założonym polarem.
Czy filtr polaryzacyjny droższy, lepiej uwydatnia chmury?Nie koniecznie, chociaż słyszałem opowiadania ludzi którzy zmienili tańszy polar na droższy i twierdzą że efekty są lepsze. Ja niestety miałem i mam droższego B&W Pro więc nie mogę porównać, ale wiem że w optymalnych warunkach całkowicie tłumi odbicie Słońca na tafli wodnej - normalnie nie ma Słońca!
Co do zasadniczego pytania - czy warto kupować droższy filtr to powiem tak - nie wiem!
Być może warto wybrać coś po środku - nie pakować się ani w najtańszy ani w najdroższy?
Niedawno wróciłem z Pienin i powiem tak - mam polara, ale brakuje mi polówki!
I jeszcze raz dla posiadaczy kompaktów - liniowy polar jest pod każdym względem lepszy!
Jedyny problem to znalezienie - "znające się" sprzedawcy wmawiają wszystkim że do cyfry, do aparatów z AF, lub pomiarem ekspozycji, lub czegoś tam jeszcze, nadaje się tylko CPL, co jest, oczywiście, bzdurą.
W efekcie nawet producenci zaczęli wycofywać się z produkcji liniowych polarów.
Pozdrawiam!
bez " jaj i szaleństw" , do c-725 w zupełności starczy Hoya ( fioletowa ) , Marumi podstawowy , czy Hakuba
Tadeusz Jankowski
19.08.06, 19:59
zdrip,
Napisałes:
„Co do zasadniczego pytania - czy warto kupować droższy filtr to powiem tak - nie wiem!
Być może warto wybrać coś po środku - nie pakować się ani w najtańszy ani w najdroższy?”
yacek,
Napisałeś:
„bez " jaj i szaleństw" , do c-725 w zupełności starczy Hoya ( fioletowa ) , Marumi podstawowy , czy Hakuba”
W dalszym ciągu nie mamy jasnej odpowiedzi na postawione przeze mnie pytania. Zwrot typu „bez szaleństw” nic mi nie mówi. Jest to czysta retoryka. Ja bym widział więcej konkretów na temat efektów powodowanych przez filtry tanie i drogie. Chodzi o to, aby dowiedzieć się, za co płacimy kupując droższy filtr.
Pzdr, TJ
Panie Tadeuszu , ja w teorię nie mam zamiaru z Panem wchodzić , bo daleko mi do Pana wiedzy , po prostu jak chłopak jedzie w góry i naczytał się o cudownych właściwościach fitrów UV i CPL to niech kupuje , byle go nie nakręcili co niektórzy na kasę . Bo szkoda do tej klasy aparatu pakować jakieś wypasione filtry :-) . Jak chce mieć fajne niebo , czy chmurki , to do tego wystarczy polar za 60-70 zł , uv bardziej jako ochrona przed " paluchami " niż coś tam miał by wnieść ( przy tym obiektywie jaki ma c-725 ) , swego czasu jak miałem c-4000 używałem filtra hakkuby z powłokami ( do ochrony ) i polarka tej firmy za jakieś 70 zł , nie widziałem pogorszenia jakości obrazu a moim skromnym zdaniem obiektyw w c-4000 jest troszkę lepszy niż w c-725 .
Tadeusz Jankowski
20.08.06, 10:22
yacek,
Mi chodzi o konkretne informacje, za co płacimy kupując drogi filtr, a nie o teorię. Sądzę, że znalazłby się na forum ktoś, kto mógłby z praktyki swojej coś powiedzieć o tym.
Pzdr, TJ
w kwestii użytkowania filtrów jestem totalnym laikiem (jeszcze mi nie przysłali :P ), ale...
jasne wydaje mi się, że w przypadku droższych filtrów płacimy za:
- większą ilość/jakość powłok antyrefleksowych - mniej blików.. lepsze foty
- lepsze materiały/szkło/powłoki anty.... - mniejszy wpływ na wpadające światło
- łatwiejsze czyszczenie powierzchni filtra.. choć nie zawsze..
generalnie - czym drożej, tym (teoretycznie) mniejszy wpływ na jakość fotek w porównaniu do zdjęć bez filtra..
wystarczy tylko dopasować jakość filtra do jakości używanej optyki... tylko :?
pozdrawiam :D
Tadeusz Jankowski
20.08.06, 21:13
lopez,
Czy masz jakies doświadczenie fotograficzne z filtrami na poparcie swoich słów? To co napisałes powyżej, to sa naturalne domysły każdego z nas typu "droższy filtr - lepsza fotka"
Pzdr, TJ
Panie Tadeuszu może zerknie Pan tutaj ( o ile wcześniej Pan tego nie widział ) , wiadać różnicę . http://www.cyberfoto.pl/recenzje-i-testy-uzytkownikow/63010-porownanie-cpl-matin-pl-marumi-update2.htm?highlight=filtr
lopez,
Czy masz jakies doświadczenie fotograficzne z filtrami na poparcie swoich słów? To co napisałes powyżej, to sa naturalne domysły każdego z nas typu "droższy filtr - lepsza fotka"
Pzdr, TJ
Tadeuszu - jak napisałem w pierwszej linijce mojej wcześniejszej wypowiedzi - nie mam żadnych doświadczeń z filtrami, bo nigdy żadnych nie użytkowałem..
Opieram się jedynie na teorii... A teoria i najwidoczniej praktyka (za linkiem ponanym przez yacka) mówi, że droższy filtr = mniejszy wpływ na fotki = lepsza fota..
Wiem, że nic super interesującego do wątku nie wniosłem, ale myślę, że jak na początkującego - nie jest źle :mrgreen:
pozdrawiam :D
a co sądzicie o tym?
http://allegro.pl/item121130862_dobry_zestaw_zaawansowany_olympus_se ria_700_wawa.html
eeeeeeeee......
Tak jak już było wspomniane zestaw 2 filtrów z tulejką za 100 zł to może nadawać się tylko jako ochrona przed zarysowaniami, ale nie jest pewne czy nie pogorszy zdjęć, a nawet nie doprowadzi do "awarii" aparatu.
Ogólnie mówiąc za tą cene to co najwyżej tulejka + filtr UV, choć też nie najlepszej klasy.
Witam. mini 21 mozesz napisac do jakiej awari moze dojsc w aparacie w ktorym uzywa sie filtrow za 100 zl.
Pozdrawiam
HrabiaMiod
23.08.06, 22:23
Aparat zemdleje na widok takiego filtra, i będziesz musiał cucic go woda ;p
a serio to do awarii nie może dojść... bo jak? ;p
Witam!
No właśnie też chciałbym to wiedzieć co można uszkodzić w aparacie używając filtrów D&J/SELCO?
Posiadam Olka C-765 UZ i zanosze się z zamaiarem kupna takiego zestawu i chciałbym wiedzieć co moge uszkodzić w tym aparacie.
Czy jest jakiś sens by kupować do tego olka drogie filtry??
Pozdrawiam Darass!
Powiem szczerze, swój wniosek argumentuje tym, że coś takiego również przeczytałem na jakimś forum.
Z tego co pisali, taki filtr może uszkodzić optyke aparatu-ale to stwierdzenie nie wzieło się bezpośrednio odemnie.
Było to dość dawno (w czasach kiedy ja kupowałem filtr UV) i gdy to usłyszałem, chęć zakupu w/w firmy była troche....... bezsensu.
Kupiłem Hoye SHMC-wydałęm kupe kasy i nie wiem czy było to potrzebne, ale uznłem że wole wydać troche więcej niż mieć problemy z aparatem.
Jeśli wprowadziłem kogoś w błąd to sora.
Tadeusz Jankowski
28.08.06, 19:00
Test dwóch polarów na cyberfoto jest mało miarodajny, ponieważpo pierwsze jeden z nich jest kołowy, drugi liniowe, po drugie najwyraźniejsze różnice, które zostały nwyłapane przez testującego, to odmienne zabarwienia białej kartki. Poza tym część zdjęć jest nieostra (dwa), co uniemożliwia dostrzeżenie różnic w kontraście.
Może ktoś ma więcej konkretnych wiadomości na temat "czym się róznią w działaniu filtry ta ie od drogich" (chodzi o efekty widoczne na zdjęciach, a nie o mechanikę filtrów.
Pzdr, TJ
Ups , moja nieuwaga , jednak jak by Pan poszukał na www.cyberfoto.pl w dziale testów i recenzji sprzetu przez użytkowników można coś znaleść ciekawego .
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.