PDA

Zobacz pełną wersję : Co wybrać m.in. do makro? E-1 czy konkurencję?



Dexter
21.07.06, 17:32
Witam wszystkich forumowiczów. Przepraszam, że poniższy post będzie długi, ale to konieczne w zaistniałej sytuacji.

Stanąłem przed wyborem lustrzanki cyfrowej.
75% zastosowań to makrofotografia (najchętniej powiększenia rzędu 2:1 i większe, do tej pory w kompakcie mam ekwiwalent 1:1 dla formatu APS-C i to za mało), następnie zdjęcia nocne, krajobrazy, przyroda. Rzadziej portrety, akty czy uroczystości.Do tej pory nie byłem zobligowany żadnym systemem akcesoriów. Mam jedynie parę obiektywów na M42, które również chciałbym wykorzystać.

Ważne jest dla mnie, by dostępne akcesoria i ich współpraca z lustrzanką dały mi szansę sprawnego naświetlania zdjęć w powyższej randze powiększeń (i na jak najniższym ISO).
Liczy się dla mnie również w miarę dobry wizjer (będę często ostrzył manualnie). Choć tu spotkałem się z różnymi przeczącymi sobie opiniami, m.in. "wizjer D70 jest porównywalny z E-1", "E-1 ma świetny wizjer, znacznie lepszy od EOS 350D", "W zasadzie 350D ma prawie identyczny wizjer jak D70".Jakość JPEG-ów, czy programów auto-tematycznych mnie nie obchodzi. Zawsze wszystko pstrykam manualnie i w RAW-ach.

Na cały zestaw nie mogę wydać więcej jak 6000zł.

Myślę o skrajnie różnych aparatach. Moje typy to m.in.:
Olympus E-1: śmiesznie niska cena + znakomita jakość wykonania, odbrudzacz matrycy, w zestawie dwa w pełni funkcjonalne (do pozostałych moich potrzeb) obiektywy, szybkosć kontra szumy, niższa rozdzielczość i problematyczna (kosztowna) rozbudowa makro w oparciu o format 4/3.

Olympus E-300: najtańszy (1900zł z 14-45), fajny przetwornik, odbrudzacz, dobry kit kontra podobne zastrzeżenia co w E-1 za wyjątkiem rozdzielczości i włączając (...podobno...) znacznie gorszy wizjer.

Canon 350D: wysokorozdzielczy, niskoszumowy przetwornik (choć opinie nt. jakości zdjęć vs. Olympus E-1 są podzielone), za 3200 mogę dokupić obiektyw dedykowany Mp-E 65 i mieć 1:1 - 5:1, kontra fatalna budowa i wyższa cena korpusu. I co z tym wizjerem???

Konica - Minolta Dynax 7D: podobno bezspornie znakomity wizjer (może ktoś wie, jak się ma w stosunku do E-1), Anti - Shake, niskie szumy, dobra budowa, dostępność znakomitych macro 1:1 i dość tanich pierścieni do nich, kontra jeszcze wyższa cena body oraz problem z serwisem i przyszłą eksploatacją (K-M już nie istnieje)

Olympus E-330: Live View (może się bardzo przydać), dobry przetwornik kontra wysoka cena (biorąc pod uwagę kupno double-kita nie jest źle) i podobny problem z makro co w przypadku E-1.

Fuji S3 Pro - No tu to musiałbym posiłkować się M42 (cena), ale może warto?

Prosiłbym o pomoc.
Co wybralibyście państwo na moim miejscu?
Czy myśleć o M42 czy skupić się na obiektywach dedykowanych?
Może zaczekać na nadchodzącą burzę nowości (m.in. następcę D70 za 20 dni, bądź E-330V)

jacek2004
21.07.06, 19:29
Jeśli 75% zastosowań body to macro, to wg mnie nie ma żadnego problemu. Na początek:

1. body E-330 - 3400PLN
2. ZD 35mmf3.5 macro - 700PLN (1:1 w aps-c, 2:1 z EX-25)
3. Lampa pierścieniowa - okolo 2000PLN
4. Karta pamięci - 200zł

Razem 6300PLN czyli mieścisz się w założonym budżecie.

Pogląd na odchylanym LCD i ostrzenie na 10 krotnie (o ile się nie mylę) powiększonym fragmencie kadru to coć co mi najbardziej brakowało w E-1 po przesiadce z hybrydki.

W następnej kolejności:

5. ZD 40mmf2 macro
6. EX-25
7. ZD 14-54 jako uniwersalny obiektyw do prawie szystkiego
8. lub ZD 11-22 do krajobrazu
9. lub ZD 7-14mm do wnętrz, krajobtazu, architektury

ceny nowych elementów systemu 4/3 są niemalże identyczne do cen adekwatnych elementów w innych systemach.

rynek wtórny jest ubogi (bo młody), ale spadki cen na rynku wtórnym podobne jak w innych systemach.

Alternatywnie:
duży wizjer
matówka z klinem
wizjer kątowy



Może zaczekać na nadchodzącą burzę nowości (m.in. następcę D70 za 20 dni, bądź E-330V)E-330 z odchylanym LCD w dziedzinie macro jest mim zdaniem nie do pobicia przez żadną lustrzankę. Chyba że nowy Nikon ....

Dexter
21.07.06, 20:46
Dziękuję za pierwszą odpowiedź.

Niestety, z tym powiększeniem 2:1 przy 35/3.5 plus ex-25 jest według poniższej strony nie za bardzo.
Kompatybilność EX-25 (http://www2.olympus.pl/consumer/dslr_EX-25_Compatibilities.htm)
Zastanawiające jest natomiast 1.14x z 14-45 + EX-25. To dopiero byłby wariant oszczędnościowy. (przy cenie kitów Olympusa tym bardziej). Ciekawi mnie jeszcze możliwość podłączenia dwóch EX-25 naraz, ale o tym szerzej napisałem w wątku o akcesoriach.

Live View jest bardzo fajny (Sam mam teraz kompakt z uchylnym LCD, niestety niska rozdzielczość i małe powiększenie uniemożliwiają sprawne ostrzenie). Niemniej, praca z wizjerem zapewnia większą pewność i stabilność. Ważne jest, by był on dostatecznie duży i jasny. Jak jest z tym w E-330? Po prostu, nie chcę uzależnić się od LCD.

Może rzeczywiście warto zaczekać następcę E-330? Podobna ma to być rewolucja w klasie.
No i pytanie o klasę sprzętu... Nadal tańsze przecież od E-330 E-1 czy 7D są z tzw. klasy "wyższej".

Pozdrawiam.

RadioErewan
22.07.06, 05:04
Dziękuję za pierwszą odpowiedź.

Niestety, z tym powiększeniem 2:1 przy 35/3.5 plus ex-25 jest według poniższej strony nie za bardzo.
Kompatybilność EX-25 (http://www2.olympus.pl/consumer/dslr_EX-25_Compatibilities.htm)
25 mm względem 35 mm wyciągu obiektywu + 25 mm wyciągu pierścienia / 35 mm ogniskowej to będzie jakieś 1,71x.

Live View jest bardzo fajny (Sam mam teraz kompakt z uchylnym LCD, niestety niska rozdzielczość i małe powiększenie uniemożliwiają sprawne ostrzenie). Niemniej, praca z wizjerem zapewnia większą pewność i stabilność. Ważne jest, by był on dostatecznie duży i jasny. Jak jest z tym w E-330? Po prostu, nie chcę uzależnić się od LCD.
Tak wygląda praca z live view, lupą nastawczą i z trybem ostrzenia na matrycy:(Tryb ostrzenia A i tryb ostrzenia B w Olympusie E330. (http://www.fotosite.pl/index.php?title=Zasada_dzia%C5%82ania_lupy_nastawc zej_i_AF_w_SLR#Jeden_film_wart_tysi.C4.85ca_s.C5.8 2.C3.B3w))

Może rzeczywiście warto zaczekać następcę E-330? Podobna ma to być rewolucja w klasie.
O czym piszesz?

Dexter
22.07.06, 13:48
Podobno pierwsze informacje o E-330V pojawiły się na PMA. Ma on być (podobno) aparatem znacznie ulepszonym w stosunku do E-330. Na pewno bardziej niż 20D do 30D lub D70 do D70s. :D

KaarooL
22.07.06, 13:59
na Twoim miejscu postawiłbym na E-330 albo jakiegoś Pentax'a z wizjerem opartym na pryzmacie.

Konolta 7D to cholernie awaryjny model (BF i inne cuda). wizjerek ma dobry, powierzchnia o jakieś 20% większa niż tego z E-1 ale za to Konolta ma 95% krycia a E-1 100%.

350D to farsa, zarówno jeśli chodzi o budowę, jak i o wizjer, który nawet żartem nie jest... na własne życzenie możesz w tej parodii uczestniczyć - Twój wybór...

RadioErewan
22.07.06, 15:25
Podobno pierwsze informacje o E-330V pojawiły się na PMA. Ma on być (podobno) aparatem znacznie ulepszonym w stosunku do E-330. Na pewno bardziej niż 20D do 30D lub D70 do D70s. :D
Może na PMA2007 coś o 330V powiedzą... choć nie sądzę, by Olympus w jakimkolwiek nowym modelu rezygnował z Live View. To ich największa przewaga nad konkurencją.

Dexter
22.07.06, 17:10
Bardzo dziękuję za odpowiedzi.

Czy praca z live view jest dużo wygodniejsza od np. pracy z wizjerem kątowym i E-1 (zwiększyłby on również nieco małe pole widzenia)?

Pytam, bo przy braku stabilizacji lub dobrego wysokiego ISO bardzo ważne jest stabilne trzymanie aparatu, a tu praca z aparatem bezpośrednio przy oku ma dużą przewagę.

Poza tym, pozostaje różnica w cenie. Za cenę body E-330 mam E-1 z dwoma obiektywami i gripem. Zaoszczędzone pieniądze mógłbym zainwestować w flesze lub rozbudowę powiększenia, a docelowo również myślę o posiadaniu klasycznych zoom-ów "na każdą okazję", z których 14-45 i 40-150 wystarczą w zupełności.

Co do 7D, to zastanawiam się głównie ze względu na optykę. Kontynuowane przez Sony obiektywy 100/2.8 i 50/2.8 macro 1:1 pod względem jakości optycznej porównywane są z Leicą, a i pierścienie są tańsze: ok. 3cm Marumi za 200zł vs. 2,5cm Olympus za ok. 500zł.
Plus to, że na pewno te Marumi można łączyć po kilka, a z Oly to nie wiem...

Czy to prawda, że wkrótce ma wyjść ZD 100/2 Macro?

Pozdrawiam.

Dexter
22.07.06, 17:17
Aha, wolałbym pracować na nowych obiektywach i akcesoriach (gwarancja, pewność).

Dlatego też (pomimo super-wizjera) nie wymieniłem Pentaxa. Żadne z jego aktualnych nowych szkieł nie zdobyło dobrych recenzji, a ganianie po rynku wtórnym i wyrzucanie ciężkiej kasy na, choć dobre, starocie, to nie dla mnie.

Chyba, że M42. Wtedy to duuuże powiększenia mam za pół darmo. Ale brak sensownych zoomów.

Pozdrawiam.

KaarooL
23.07.06, 12:52
coś długo debatujesz nad tematem a czas ucieka.

jeśli nie Pentax, to bierz E-1+14-54 albo E-330+14-54 i idź robić fotki zamiast kombinować nad zakupem. 14-54 przyda Ci się bardziej niż 14-45 i 40-150 razem wzięte...

Dexter
23.07.06, 13:11
Problem w tym, że zależałoby mi na gripie, który osobno jest drogi, a zestaw 14-54 plus grip jest droższy niż 14-45 plus grip i osobno kupiony 14-54. A 40-150 to nie jest taki zły obiektyw, optycznie porównywalny z 50-200ED (wg. testów na PhotoZone (http://www.photozone.de) ). Oczywiście, 14-54 jest dużo lepszy, ale różnice byłyby bardziej widoczne przy sensorze E-300/E-500. Przy E-1 nie będzie wielkiej różnicy.

A skoro nie widać różnicy, to po co przepłacać. :D

The z00m
23.07.06, 14:55
...Dexter E-1/SHLD2 z 14-54/40-150 oraz świetnym 35 Macro. Jeśli nie masz na taki zestaw kasy to mimo wszystko wolałbym mieć 14-45 z 40-150 niż wyłącznie 14-54. Mi jednak nie wystarczał zakres 14-54. Jeśli to Ci nie wystarczy to olej aparat. Nie potrzebujesz go. Kup maślankę truskawkową i do tego mrożone truskawki. Zrób sobie przerwę w myśleniu ponieważ przy takich upałach łatwo o przegrzanie.

Pozdrawiam...

Coral
24.07.06, 02:41
..Dexter - zalezy tez duzo od twoich preferencji, od tego na czym Ci bardziej zalezy - tylko odwzorowanie czy rozdzielczosc czy bokeh ma znaczenie, czy body musi byc szczelne czy moze byc plastykowe i nieuszczelnione...moje typy w tej kwestii to E1+zuiko (tak ekonomicznie) ale jesli nie to Nikon d200..bo pomiar szwiatla, bo szczelny, bo doskonaly najnowszy system blysku do macro, bo przede wszystkim nowe szklo 105mm ze stabilizacja..bo moge podpiac zuiko OM przez przejscioeke ....ach..nie wierz slepo w testy i recenzje..papier wszystko przyjmuje..
..Zuiko 100mm macro dawniej byl na mapie obiektywow przewidziany na jesien 2006 - teraz odsuniety zostal na przyszlosc nieokreslona (2006 albo pozniej), wydaje mi sie ze predzej mozna bedzie liczyc na to ze Leica przerobi swoje APO macro 100/2.8 na 4/3 i dodajac stabilizacje obrazu bedzie chciala za nie 2500~3000 $...jesli powiekszenie to moze Canon - wypuscili ostatnio takie szklo MP-E 65mm f/2.8 daje powiekszenie 1:1~5x mysle ze to by Ci sie spodobala..Minolta miala kiedys podobny macro-zoom ale byl potwornie drogi..wydaje mi sie ze musisz okreslic najpierw czego chcesz.. :)

Dexter
24.07.06, 08:32
O MP-E 65 już pisalem w pierwszym poście. Ażeby miało to sens (350D nie jest trafionym pomysłem), należałoby dokupić puszkę 20D. I fajnie, tylko, że za 6900 zł mam zestaw, który potrafi tylko pstrykać makro i do tego nie mam flesza, który by nadał do użytku zdjęcia przy słabym świetle i tym przybliżeniu 5x. A (lepszy) system makro - fleszy Olympusa jest i tak tańszy od Canonowskiego. Po prostu, eh, nie stać mnie na to.

Powiększenie i rozdzielczość mają dla mnie znaczenie, ale nie są najważniejsze. Chcę, by aparat dobrze odwzorowywał kolory i tworzył wysokiej jakości, dobrze podatne na obróbkę RAWy.

Czy pisząc o doskonałym systemie błysku macro pisałeś o Nikonie czy o Olympusie? :D

Pozdrawiam.

Dexter
24.07.06, 08:34
Jeszcze bardzo ważne jest dla mnie, by kadrowanie aparatem było precyzyjne i wygodne (wizjer i jeszcze raz wizjer...)

Pozdrawiam.

The z00m
24.07.06, 12:19
...Dexter powtórzę... E-1/SHLD2 z 14-45/40-150 oraz świetnym 35 Macro. Do tego tańsza lampa FL-36 lub power FL-50.

Ja miałem D200. Niestety jak się nie ma sporej gotówki to budowanie systemu w oparciu o D200 musi skończyć się boleśnie.

E-1 ma bardzo przyjemny wizjer. W D 7D wizjer miałem około 20% większy, jednak nie krył 100%. Mimo przesiadki nie miałem większych problemów z przestawieniem się. Nie sądzę byś i Ty nie mógł "wygodnie" za pośrednictwiem E-1 kadrować.

Coral
24.07.06, 14:37
Czy pisząc o doskonałym systemie błysku macro pisałeś o Nikonie czy o Olympusie? :D

Pozdrawiam.
..oczywiscie o Nikonie ...jesli liczy sie kasa - to optymalny bedzie pewnie E1 - wymien tylko matowke (znajdziesz w postach co na temat Katz Eye -polecam)....ceny "twin flash" do Nikona czy Oly nieznacznie tylko odbiegaja od siebie, natomiast nikon jest nowoczesniejszy >.High-Speed Sync czy to ze jest besprzewodowy...jednemu to niepotrzebne inny wykorzysta ...

The z00m
24.07.06, 15:14
To jakieś nieporozumienie...


Na cały zestaw nie mogę wydać więcej jak 6000zł.

Z tymi pieniążkami doradzać D200? Wystarczy ledwo na puszkę. Bezprzedmiotowa dyskusja. Przychodzi taki okres w życiu każdego, gdy zaczyna rozumieć, że nie może mieć zawsze tego co by chciał. Czasami trwa to kilka postów, czasami kilka lat. Zawsze coś nas ogranicza. W tym wypadku przede wszystkim kasa. EOT

Dexter
24.07.06, 23:12
Bardzo dziękuję za pomoc.

KaarooL ma rację: czas zacząć robić fotki i przestać się zastanawiać. Jak trafnie zauważył pewien sprzedawca w sklepie fotograficznym, to rozmyślanie to tak, jakby pisarz wybierał maszynę do pisania...

Jeszcze dzisiaj oglądałem Sony Alphę 100. Szerzej o tym napisałem tu: Forum: Sony Alpha 100 (https://forum.olympusclub.pl/forum8/sony-a-100-vt7289.htm) .
To doświadczenie tylko wzmocniło mnie w pierwotnym wyborze.

Jutro zamawiam Olympusa E-1. Jeśli jest na forum ktoś, kto ma coś przeciwko temu zakupowi, niech powie teraz, albo zamilknie na wieki.

Amen. :D

The z00m
25.07.06, 13:51
Mam nadzieję, że zamówiłeś. Wczoraj późnym popołudniem podpiąłem do puchy 50-200 i poszedłem zrobić w plenerku sesję swojemu golgen retriever'owi. Miałem już kilka korpusów, ale "praca" z E-1 to jednak czysta frajda. Najlepszym posunięciem jakie w tym roku zrobiłem było sprzedanie D 7D i ponowne zakupienie E-1. Jak czytam o problemach z serisowaniem korpusów KM przez serwis Adder to mnie ogarnia współczucie dla posiadaczy sprzętu KM. Serwis Olympus'a mimo drobnych problemów (w zasadzie błachostek) można podawać jako wzór.