PDA

Zobacz pełną wersję : Brudna matówka w E-300



sliwka
20.05.06, 23:20
Serdecznie witam i kłaniam się!
Przechodze do sedna sprawy
Mam w sumie od niedawna OLKA E-300, nie fotografuje w ciężkich warunkach i także nie zmieniam obiektywów, ponieważ narazie mam jeszcze kita, a na matówce w kilku miejscach widać już zabrudzenia! (delikatne czarne punkty -jakby coś osiadło)
Moje pytanie brzmi czy to normalne??? Jak temu dalej zapobiec? W tym modelu matówka jest niewymienna...jak tak dalej pójdzie to....czyszczenie w serwisie?
Dziekuje za podpowiedzi.

chomsky
21.05.06, 09:07
Jesli pylki sa male to olej je dokladnie. Sa zawsze, byly i beda na kazdej na swiecie matowce. Wieksze byc nie moga skora nie mieszasz szklami i nic tam nie pokujesz. jak juz tak strasznie Cie wkurzaja to moze przedmuchaj matowke gruszka. jak znam zycie to te wyleca a wpadna inne.
czesc.Ch.

Mati
21.05.06, 11:33
Dokładnie się zgadzam.
Sam próbowałem wyczyścić i tylko sobie więcej śmieci narobiłem.
Teraz jakoś się do tego przyzwyczaiłem, ale jka się ich trochę więcej nazbiera to oddam do czyszczenia.

robin102
21.05.06, 12:16
Tak ma być , to standart w lustrzankach , nie bierz do głowy. U mnie taki syf ,ze ledwo co widać. Rafał Czarny już często nawet wizjerka nie używa , a zobacz jak mu dobrze idzie. Muszę się podszkolić w tym strzelaniu z biodra.

sliwka
21.05.06, 20:17
Dobre!!!! Dobre!!! Robin Ty to jesyeś niezły aparat! Wysoko postawiona poprzeczka- strzelanie fotek z biodra, ale trzeba spróbować :D Zresztą po co w ogóle jest celownik nie ?? :D
Dobra, czyli nie biore tego do bani i używam śmiało dalej, ale i tak mnie to mocno zastanawia, ponieważ technologia jest już na tak wysokim poziomie w każdej dziedzinie i nie wierze, że nie ma na to sposobu przy projektowaniu "puszki".
Pozdrawiam!!!!

sliwka
21.05.06, 20:21
ROBIN
Rozmawiałem z RADIO EREWAN na temat gadzetów OLYMPUSA. Przedstawił problem do siedziby olympusa, może udostępnią zakup gadżetów i bedzie bez problemu.
A Ty Robin gdzie poszukiwałeś tej czapeczki na allegro, bo nie moge znalezc nic takiego?
102 zgłoś się ! :D

Jeronimo
21.05.06, 20:28
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://www.arturo.serv01.net/olympus/ikonka_offtopic.gif)

sliwka
21.05.06, 20:32
Dobra dobra.... :D sorki :D

gary
21.05.06, 21:24
nie bardzo mi sie chce wierzyc ze macie tak brudne matowki jak mowicie
moze lustra i wydaje sie ze matowka?
po 10 miesiacach matowke mam czysta a szkla zmieniam bardzo czesto

Jeronimo
21.05.06, 21:28
ja po 8 mc dopiero mialem pierwsze syfki...

sliwka
21.05.06, 22:00
Nie no poważnie Gary! Nie ma tragedi że trzeba strzelać z biodra :D ale tak nagle sie pojawilo i troche mnie to zdziwilo przy "tej klasie" aparatu. Pozdrawiam.

Mati
21.05.06, 22:26
No mnie się to stało kiedyś na wolnym powietzru jak mi wiatr zawiał tylko jeden paproch - po czyszczeniu mam trzy :)
Czy można to oddać do kogoś na czyszczenie i nie chodzi mi o serwis...

sliwka
21.05.06, 22:34
Kurcze widze, że samemu nie ma co podjeżdzać do tego....kazdy kto sam czyscil to wychodziło to nieciekawie...
Dobre pytanie MATI, faktycznie jeżeli ktoś wie, gdzie można to wyczyscić to niech sie podzieli, będzie wiadomo na przyszłość.
Mile widziana cena operacji :D

robin102
21.05.06, 23:03
Ja się przymierzam do tego już od paru miesięcy , na razie zrobiłem ze starej pensety taki cwancik do jej wyjęcia , ale nigdzie nie mogę ostatnio dostać piwka Staropramen ,a bez tego ręka drży jak cholera , po Tyskim chyba się nie odważę , choć nie takie rzeczy te łapki robily ale zazwyczaj na cudzym to było.
he he he

deeper
21.05.06, 23:10
Ja tez juz czyscilem... no i... jakos nie bardzo wyszlo...
Chyba bede musial znowu zabrac sie za czyszczenie, po ostatnim wypadzie pojawily sie kolejne syfki, jeden byl na lustrze to go zdjolem, do matowki musze pedzelek kupic

sliwka
21.05.06, 23:45
Robin daje Ci moje lustro do czyszczenia! :lol: Zostałes wybrany z pośród wszystkich kandydatów! :lol:
Ale jak ci ręka drgnie i ten twój cwancik nie zadziała to konfiskuje twojego E-1 z dualami :wink:

Mati
22.05.06, 18:47
Wiem gdzie we Wrocku jest kilka miejsc gdzie może i by to zrobili, ale jak człek pracuje i ma wolne dopiero po 18 a zaczyna przed 9 to nie ma jka sprawdzić czy się podejmą i za jaką kasę ewentualnie.

Jutro wolne więc w miarę możliwość zajdę do tych punktów.

RadioErewan
22.05.06, 20:28
To ja opisze moje doświadczenie z niszczeniem matówki od E330. E300 niewiele się chyba w tej kwestii różni.
Przed wysłaniem aparatu do Andyego do wmontowania klina sam musiałem sprawdzić, na ile ta matówka jest fixed (jak twierdzi Olympus), a na ile jest wymienna, jak mówił "zdrowy rozsądek".
Wydłubanie matówki do czyszczenia nie jest problemem, problemem jest późniejsze zmontowanie wszystkiego poprawnie. Drugi raz sam się nie odważę na taką operację bez lepszego zestawu narzędzi zegarmistrzowskich.
Matówkę można wydłubać rozginając sprężynkę, która trzyma ją na miejscu. Sprężynka dociska matówkę tylko po środku, za dwa wystające zaczepy. To metoda "na rympał". Rzeczona sprężynka ma kształt litery U, lub dokładniej, jest prostokątem bez jednej krawędzi. Wąsy sprężynki są wpuszczone w korpus (popatrz na zdjęcie).
No więc wyciągnąłem matówkę rozginając sprężynkę (da się ją po prostu odhaczyć). Nie muszę dodawać, że jak wyjąłem matówkę, to sprężynka wypadła i zaczęły się schody.
Wymontowywałem matówkę w celach eksperymentalnych, nic nie czyściłem. Okazało się, że matówka jest wymienna. :-). Przed odesłaniem aparatu musiałem jednak wszystko złożyć do kupy.
Oto zdjęcie ze schematem mocowania:

https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://www.fotosite.pl/images/a/a6/Matowka_e330.jpg)
Oczywiście ucho sprężynki nie jest cofnięte, jak widać na tym płaskim obrazku, tylko wystaje "do góry".

Włożyłem/wpuściłem delikatnie matówkę na miejsce, ale ze sprężynką miałem straszne korowody.
Za plastikowym rancikiem widocznym od przodu bagnetu jest zaczep, za który trzeba sprężynę zahaczyć. Nie było to proste. Dobrze, że mam lusterko dentystyczne :-D
W trakcie walki „zwykłymi narzędziami” pokaleczyłem matówkę, ale odniosłem połowiczny sukces. Połowiczny, bo po zamontowaniu okazało się, że aparat ostrzy, ale nie widać tego w okularze. Matówka ma awers i rewers, a ja je pomyliłem.
Musiałem wrócić do punktu „wejścia”. Druga procedura demontażu była prosta. Ponowny montaż zacząłem dopiero po wygięciu ze szpilki krawieckiej (taka bardzo długa), specjalnego narzędzia/haczyka do montażu diabelskiej sprężynki.
Tu zdjęcie orginalnej matówki i "haczyka", którym się posłużyłem do zapięcia sprężynki:

https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://www.fotosite.pl/images/0/05/Matowka-i-wyciagarka.jpg)
Teraz teoretycznie potrafię to zrobić, ale ni diabła bym się nie podjął ponownego demontażu. Za bardzo trzęsą mi się ręce.
Starty eksperymentalne: pokaleczona matówka, brudne lustro.
Usprawiedliwienie: czego nie robi się dla zebrania doświadczeń, miałem na ponowny montaż 30 minut do kuriera (głupek).
Efekt: bezcenny :-).
Ewentualnych naśladowców ostrzegam, że można sobie zrobić straszne kuku. Na eksperymenty nie daję gwarancji, każdy to zrobi na własną odpowiedzialność.

KaarooL
23.05.06, 07:59
hehe, widzę że się nie pierdzielisz w tańcu tylko ostro jedziesz ze sprzętem... właśnie zbezcześciłeś przedmiot westchnień tegorocznego narybku OLKA...

p.s. tak przy okazji: myślę, że OLEK powinien na matówkach robić dwie kreski wzdłuż długiego boku odpowiadające kadrowi 3:2 żeby nie było ciśnienia przy robieniu fotek pod odbitki.

sliwka
23.05.06, 11:01
Radio Erewan :shock: Pojechałes z OLKIEM jak z paczką draży !!!:shock: Powinieneś zostać chirurgiem :lol:
Ale tak poważnie- dzieki za dokładny opis operacji, po tej krótkiej lekturze juz mi nie przeszkadza ten brud :wink:

robin102
23.05.06, 12:16
kwestia wprawy , trzeba do niej dojść. Tylko skąd wziąć "ćwiczebny" egzemplarz do szkolenia. Też mi włosy na głowie stanęły jak przeczytałem przygodę Radia Er.. z matówką.
Może nie będzie tak źle.

RadioErewan
23.05.06, 13:12
hehe, widzę że się nie pierdzielisz w tańcu tylko ostro jedziesz ze sprzętem... właśnie zbezcześciłeś przedmiot westchnień tegorocznego narybku OLKA...
Zadanie było jasne, wymienić matówkę na taką z klinem. Umówiłem się z Andeem, ale długo czekałem na aparat i dotarł w ostatecznym możliwym terminie.
Na całą operację miałem ze 40 minut, z czego 30 zajęło mi paniczne pakowanie wszystkiego do środka.
Oczywiście nie udało mi się wcześniej dowiedzieć, czy taką matówkę można z E330 wydłubać i empiria była niezbędna.
Ryzyko było tylko takie, że nie da się zamontować do aparatu innej matówki jak oryginalna. Normalnie nie skaczę na główkę do pustego basenu.