Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Przedwiosenny kościół



Tadeusz Jankowski
24.03.06, 21:46
Oto budowla bardzo stara - kościół kamienny z 14 wieku (rzadkość w Polsce) z wieżą drewnianą, pod błękitnym niebem, pod opieką przedwiosennych drzew.

Na zdjęciu nie widać kamiennych murów, ponieważ główne role zostały tu przeznaczone dla wieży i dachu oraz drzew. Chciałem aby zagrało zestawienie kolorów - błekit nieba, czerwień dachu, brąz wieży oraz ciemna zieleń tui, oglonionego pnia drzewa i jemioły oraz żeby była widoczna harmonia starej budowli i starych drzew a także światło.
Czy moje zamierzenia zostaly spełnione w jakimś stopniu?
Proszę o opinie.


https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://arturo.serv01.net/olympus/upload/pliki/TJPrzedwiosennyKosciol.jpg)

Pzdr, TJ

Yello_35
24.03.06, 21:54
Tadeuszu - jeśli takie było Twoje zamierzenie jak piszesz to egzamin zdałeś :)
Bo jeśli zdjęcie miałoby pokazywać architekturę to kadr byłby niepoprawny. Poza tym plusem tej pory roku jest brak liści - gdyby były sporą część kadru by zasłoniły. Choć niekoniecznie psując efekt - może wiosną lub latem odnowisz wątek z analogicznym ujęciem?
Co do światła to widać , że Ci sprzyjało.

kasprzyk
25.03.06, 14:12
Witam

Mi zabrakło reszty tego kościoła - tzn dołu - ale według Twojego opisu taki miał być cel.

Pozdrawiam

excel
25.03.06, 22:54
Tadeuszu,

trudne do oceny zdjecie. Podjales sie nietypowego ujecia na ogol dobrze znanych, bedacych czesto wystepujacymi elementami fotek - kosciolek, drzewo, niebo. Ujela mnie wlasnie owa nietypowosc, prowadzaca do poszukiwania Twoich zamierzen.

Najbardziej podoba mi sie gama kolorow doskonale kontrastujaca z nieskazitelnie blekitnym niebem. Konar drzewa pieknie "ochrania" oswietlona wiezyczke z subtelnie polyskliwym dachem. Braz "dachowek"(tego rodzaju dachowki maja inna nazwe, ale nie pamietam) doskonale kontrastuje z blekitem nieba, a urok tego podkreslaja zlociste linie krawedzi dachu wiezyczki. Nie narzucajac, pokazales tez krzyz na wiezy, informujac widza, ze jest to kosciol katolicki. Ja widze mnostwo trojkatow w kazdym elemencie wystepujacym na zdjeciu. Nie wiem, nie jestem tego pewien, czy byl to Twoj zamiar, ale zwroc uwage, ze np. drzewo, nota bene - wspaniale wygladaja nagie galazeczki przystrojone zywym kolorem jemioly, jak dach glowny i daszek wiezyczki zawieraja mnostwo trojkatow. Po tym wszystkim prowadzi mnie oko. Dla mnie stanowi to pewna wyjatkowosc, poniewaz na czym oka nie zawiesze, wszedzie natrafiam na trojkaciki. Tak po cichu mam nadzieje, ze podczas planowania fotki, te przeze mnie odkryte trojkaty mialy jakies znaczenie w ostatecznej kompozycji. Nawet na bacznosc stojacy, jakgdyby pelniacy funkcje straznika cyprysik, jest w ksztalcie trojkata.
Calosc jest nasycona wspanialym swiatlem podkreslajacym szczegoly, kolory i calosc kompozycyjna. Podkresla komplementarnosc obrazu.

Wroce jeszcze na chwile do kolorow - byc moze to tylko moje zdanie, w pewnym sensie zwiazane z uwielbieniem kolorow ziemi - na Twoim zdjeciu sa one bardzo obecne. Idealnie wspolpracujace ze soba, tworzace kontrast wywolujacy spokoj oczu i duszy. A blekit nieba jest nierozlacznym towarzyszem wyrazonej przez Ciebie rzeczywistosci.

Podziwiam Twoja odwage w poszukiwaniach innosci nie zawsze zgodnej z ogolnie przyjetymi trendami.

Pozdrawiam,
excel

Tadeusz Jankowski
26.03.06, 16:34
yellow_35, john100,

Dziękuję za zajęcie stanowiska. Rzeczywiście zdjęcie się kłóci trochę z tytułem, bo nie przedstawia kościoła (domyślnie) w całości. Dlatego załączam dodatkową fotkę przedstawiającą tę budowlę w całej okazałości.

excel,

Twoje wrażenia zrobiły na mnie wrażenie. Myślę, że chyba masz jakieś doświadczenia w obcowaniu ze sztuką, jakiś "podkład" kulturowy (przepraszam za wyniosłość), co pozwala Ci łatwo "czytać" zdjęcia.
Twoja kubistyczna analiza kompozycji (rozkład obrazu na elementy geometryczne - trójkąty) zadziwia mnie i potwierdza starą prawdę, że interpretacji może być mnogość, co mi bardzo pochlebia oraz skłania do wyrażenia najwyższego uznania dla Twojej inteligentnej dociekliwości.

http://arturo.serv01.net/olympus/upload/pliki/TJKosciolWCalosci.jpg

Pzdr, TJ

excel
26.03.06, 20:22
Witam,

dziekuje za uznanie dla mojego toku myslenia.
Przyznaje, ze bardzo lubie "czytac" malarstwo, analizowac, wyszukiwac przeslanie autora. Uwazam, ze wielu malarzy mozna bez problemu nazwac w pewnym sensie "fotografami" tamtych czasow, zwazywszy ogrom szczegolow, takich jak: emocje, rytualy, zwyczaje, tradycje, stroje, ewolucje czlowieka i jego historyczne podloze, itd.jakie artysci tamtych czasow po sobie pozostawili dla nastepnych pokolen. Lubie zaglebiac sie w obrazach i idei powstania. Kazdy, moim zdaniem, kazdy czlowiek chce cos w swoich pracach przekazac i jednoczesnie, niekiedy zupelnie nieswiadomie, ma nadzieje, ze zostane to odczytane.


Dziekuje tez za umozliwienie mi obejrzenia kosciolka w calosci. Piekna architektura. Ladne ujecie. Probowalem nawet ustawic sie odpowiednio do Twojego ujecia, ale miejsce to jest niewidoczne na Twoim zdjeciu, chociaz juz wiem, gdzie stales, tak mniej wiecej.

Widac, ze regionalny konserwator zabytkow dba o te perelke. Niech tak bedzie dalej. Piekna budowla.
Mam jeszcze jedna prosbe zwiazana z kosciolkiem - masz zdjecie wnetrza? Na pewno godne uwagi.

Pozdrawiam,
excel

Tadeusz Jankowski
26.03.06, 21:23
excel,

A więc obcowanie, pozwolę się wyrazić wzniośle, z dziedzictwem artystycznym ludzkości, choćby w albumach, może znacznie wzmocnić wrażliwość estetyczną i jest dobrą drogą do nauki czytania fotografii Podzielam ten pogląd. Zycze dalszego doskonalenia w tym względzie.
Pzdr, TJ

excel
26.03.06, 22:20
Niewatpliwie. W chwili obecnej jest mnostwo albumow malarstwa klasycznego ( i nie tylko), zawierajace doskonalej jakosci reprodukcje, techniczny top, a wiec dostrzezenie nawet najmniejszych szczegolikow jest mozliwe. Poza tym wedrowanie po stronach internetowych, odczytywanie symboli, porownywanie, no i odwiedzanie galerii mistrzow jest najlepszym nauczycielem czytania obrazow.
Bede sie doskonalic, z kazdym dniem.

Pozdrawiam,
excel