Zobacz pełną wersję : DrzewaOZmierzchu
Witam,
spodobala mi sie niezwykla cisza i tajemniczosc tego miejsca.
Pozdrawiam,
excel
http://arturo.serv01.net/olympus/upload/pliki/DrzewaWCiszyZmroku.jpg
Faktycznie excel bardzo tajemnicze miejsce. Tzn samo w sobie może nie takie tajemnicze ale te drzewa wprowadzają taki dziwny nastrój. Bardzo ładnie to oddałeś. Może to dziwne skojarzenie ale patrząc na te drzewa mam wrażenie jak by zbłąkane dusze wyciągały ręcę w stronę nieba.
Ech te drzewa... .
No i dobrze. Znaczy , że masz wyczucie. Trochę razi pochył wokół fontanny ale fotka jest równa. I ładna kompozycja poza tym. Podoba mi się - zwłaszcza te gołe korony drzew.
Może to dziwne skojarzenie ale patrząc na te drzewa mam wrażenie jak by zbłąkane dusze wyciągały ręcę w stronę nieba.
Nurek, czyzbys byl jasnowidzem? Setki tysiecy dusz kierowaly tutaj rece w strone nieba. Wlasnie tu. To Umbria, a scislej mowiac Asyz. Wiecej nie musze mowic.
Zaskoczyles mnie trafnoscia skojarzen. Niesamowite.
Yello_35, zgodzisz sie ze mna, ze gole korony drzew pod swiatlo wyrazaja pewna forme dramatu?
Pozdrawiam,
excel
Rafał Czarny
20.03.06, 11:50
Bardzo ładna kompozycja, dobry kadr. Podoba mi się. Mnie też jeszcze przed przeczytaniem powyższych postów trzewa skojarzyły się z ludzkimi rękami.
Excel - jak najbardziej się z Tobą zgadzam. Ale te Twoje dodatkowo to potęgują.
Dłonie drzew trzymają niebo na miejscu.
Tadeusz Jankowski
21.03.06, 21:10
Zdjecie bardzo nastrojowe, jest w nim cisza zmierzchu, rytm otwartych ku niebu drzew, oślepiająca biel pierzastych chmurek w górnej części nieba i czerwona łuna zachodu nad dalekim górskim krajobrazem. Wszystko to w sumie tworzy nastroj wyciszenia, tajemnicy, kontemplacji, tesknoty. Gałęzie drzew sa dość dynamiczne - aktywnie "proszące"i tworzą wraz z niebem oszałamiającą scenerię bezgłosnego dramatu umierania dnia.
Problemem jest fontanna na pierwszym planie (rozumiem, że fotograf nie miał pod reką spychacza budowlanego, aby problem fontanny zlikwidować), która na szczęście jest przykryta mrokiem i jej geometria nie narzuca się widzowi. Jej szczyt mógłby być troszkę przesunięty w lewo, a może w prawo, aby nie wchodził na pień drzewa i nie rozbijał rytmu. Rozbicie to nie jest zbyt duże, tym bardziej, ze poniżej koron drzew jest drugi rytm - słupków ogrodzenia, który współpracuje z rytmem drzew. Uroku zdjęciu dodają delikatnie wyrysowane szare, promieniste pasy wychodzące od fontanny. Wydaje się, jakby ta coś chciała podesłać drzewom, a za ich pośrednictwem niebu, jeszcze przed nocą - jakąś tajemniczą wiadomość (może prosi o suszę).
Szereg drzew udało sie bardzo dobrze umieścić pod jasną połacią nieba, dzięki temu wszystkie są na ciemniejszym (szarym i czerwonym) tle, co potęguje dramat.
Pzdr, TJ
Fajne owce i baranki na niebie.
A co do tajemniczości, to mi fontanna skojarzyła się z UFO, wiecie, Odyseja Kosmiczna 2001, tam też był postument zbudowany przez obcą cywilizację...
Witam,
Tadeuszu, jak zwykle bogata w metafory, pisana swobodnym, czysciutkim jezykiem polskim - ocena zdjec. Dziekuje.
Fontanna - niewatpliwa bolaczka tego zdjecia. I tak, jak w Nurkowych zdjeciach przeszkadza snieg, tak tutaj przeszkadza fontanna. Ja mialem wiecej szczescia, bo akurat w tym przypadku czarne pokrywa sie ze zmrokiem.
Stalem przed fontanna, naturalnie, ze tak, poniewaz wiedzialem, ze kompozycyjnie padnie, jezeli umieszcze ja na zdjeciu, ale wtedy mialem mniej drzew, mialem troche nieba i to inaczej ladnego, a wiec tak naprawde nie mialem wyboru.
Zamiarem moim byly "wzdychajace", blagajace, zebrzace, niezwykle pieknie skierowane do nieba, jak to ktos niezwykle celnie okreslil - "dlonie".
Ciekawy bylem, czy tez tak zostane odebrany. Dzieki Waszym bogatym komentarzom przekonaliscie mnie, ze warto zastanowic sie, zaplanowac, widziec obraz, ktory chce zaprezentowac i moc w "duchu" opowiedziec sobie co widze i czuje w danym momencie i podzielic sie np. z Wami. I powiem Wam, ze przezywa sie podwojna radosc, jezeli mnie sie czyta zgodnie z wlasna rezyserka.
Dziekuje.
Pozdrawiam,
excel
Rafał Czarny
22.03.06, 09:03
Excel, wystarczy PhotoShop, stempelek, trochę klikania i fontanna znika :wink: .
Rafal,
problem w tym, ze tak na codzien nie jestem fanem PS. Na codzien - nie, od swieta zas - tez nie.
Pozdrawiam,
excel
Dlaczego miałaby rzeczona fontanna zniknąć? Uporządkuje nasz świat?!
Ten "fontanniany" zgrzyt dla mnie jest znakomitym, niepejzażowym kontrapunktem.
Ot, nagadałem bym ja się... Można sobie zażyczyć porządku, złotego środka, balansu, który zaniemówia... ale są zdjęcia nie do wyjęcia....
Rafał Czarny
23.03.06, 00:27
Homek.
Znam poetów (sześciu, w tym pięciu słabo), znam filozofów (dwóch, obu słabo), znam prozaików (tych trochę więcej, ale i tak za słabo). Ale Twoich postów zakumać nie mogę. :roll:
Rafał,
przyznam, ze ja tez nie. Czesto zastanawialem sie nad zawartoscia wypowiedzi Homka. Sa one bowiem na tyle inne, na tyle uwiklane w filozofie, ze interpetacja jego wypowiedzi moze Cie zaprowadzic w rozne kierunki, i... to jest fajne. Tyle, ze tak do konca nie wiadomo, czy kierunek, ktory wybrales zgadza sie z Homkowym. Dlatego polemika z Homkiem na Forum jest niemozliwa. Chyba zaden Forumowicz nie byl w stanie zmusic mnie do tak zawilych poszukiwan. Skutek? Lepiej nie pytaj, poniewaz wszystko pcha mnie we filozofie i tylko Homek moze odpowiedziec, czy daleki jestem od prawdy.
Pozdrawiam,
excel
PS. Homek, no... jaki kierunek filozofii?
Rafał Czarny
23.03.06, 01:09
Ja podejrzewam, że Homek cierpi na chorobę, która zwie się grafomania.
Oj, Rafale, no,... oby sie cos z tego nie wyluskalo...
Pozdrawiam,
excel
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.