PDA

Zobacz pełną wersję : DrzewaOZmierzchu



excel
19.03.06, 22:48
Witam,

spodobala mi sie niezwykla cisza i tajemniczosc tego miejsca.

Pozdrawiam,
excel

http://arturo.serv01.net/olympus/upload/pliki/DrzewaWCiszyZmroku.jpg

nurek
19.03.06, 23:12
Faktycznie excel bardzo tajemnicze miejsce. Tzn samo w sobie może nie takie tajemnicze ale te drzewa wprowadzają taki dziwny nastrój. Bardzo ładnie to oddałeś. Może to dziwne skojarzenie ale patrząc na te drzewa mam wrażenie jak by zbłąkane dusze wyciągały ręcę w stronę nieba.

Ech te drzewa... .

Yello_35
19.03.06, 23:12
No i dobrze. Znaczy , że masz wyczucie. Trochę razi pochył wokół fontanny ale fotka jest równa. I ładna kompozycja poza tym. Podoba mi się - zwłaszcza te gołe korony drzew.

excel
19.03.06, 23:36
Może to dziwne skojarzenie ale patrząc na te drzewa mam wrażenie jak by zbłąkane dusze wyciągały ręcę w stronę nieba.



Nurek, czyzbys byl jasnowidzem? Setki tysiecy dusz kierowaly tutaj rece w strone nieba. Wlasnie tu. To Umbria, a scislej mowiac Asyz. Wiecej nie musze mowic.
Zaskoczyles mnie trafnoscia skojarzen. Niesamowite.

Yello_35, zgodzisz sie ze mna, ze gole korony drzew pod swiatlo wyrazaja pewna forme dramatu?

Pozdrawiam,
excel

Rafał Czarny
20.03.06, 11:50
Bardzo ładna kompozycja, dobry kadr. Podoba mi się. Mnie też jeszcze przed przeczytaniem powyższych postów trzewa skojarzyły się z ludzkimi rękami.

Yello_35
20.03.06, 19:06
Excel - jak najbardziej się z Tobą zgadzam. Ale te Twoje dodatkowo to potęgują.

Homek
20.03.06, 22:23
Dłonie drzew trzymają niebo na miejscu.

Tadeusz Jankowski
21.03.06, 21:10
Zdjecie bardzo nastrojowe, jest w nim cisza zmierzchu, rytm otwartych ku niebu drzew, oślepiająca biel pierzastych chmurek w górnej części nieba i czerwona łuna zachodu nad dalekim górskim krajobrazem. Wszystko to w sumie tworzy nastroj wyciszenia, tajemnicy, kontemplacji, tesknoty. Gałęzie drzew sa dość dynamiczne - aktywnie "proszące"i tworzą wraz z niebem oszałamiającą scenerię bezgłosnego dramatu umierania dnia.

Problemem jest fontanna na pierwszym planie (rozumiem, że fotograf nie miał pod reką spychacza budowlanego, aby problem fontanny zlikwidować), która na szczęście jest przykryta mrokiem i jej geometria nie narzuca się widzowi. Jej szczyt mógłby być troszkę przesunięty w lewo, a może w prawo, aby nie wchodził na pień drzewa i nie rozbijał rytmu. Rozbicie to nie jest zbyt duże, tym bardziej, ze poniżej koron drzew jest drugi rytm - słupków ogrodzenia, który współpracuje z rytmem drzew. Uroku zdjęciu dodają delikatnie wyrysowane szare, promieniste pasy wychodzące od fontanny. Wydaje się, jakby ta coś chciała podesłać drzewom, a za ich pośrednictwem niebu, jeszcze przed nocą - jakąś tajemniczą wiadomość (może prosi o suszę).
Szereg drzew udało sie bardzo dobrze umieścić pod jasną połacią nieba, dzięki temu wszystkie są na ciemniejszym (szarym i czerwonym) tle, co potęguje dramat.
Pzdr, TJ

blady
21.03.06, 22:03
Fajne owce i baranki na niebie.

A co do tajemniczości, to mi fontanna skojarzyła się z UFO, wiecie, Odyseja Kosmiczna 2001, tam też był postument zbudowany przez obcą cywilizację...

excel
21.03.06, 22:28
Witam,

Tadeuszu, jak zwykle bogata w metafory, pisana swobodnym, czysciutkim jezykiem polskim - ocena zdjec. Dziekuje.

Fontanna - niewatpliwa bolaczka tego zdjecia. I tak, jak w Nurkowych zdjeciach przeszkadza snieg, tak tutaj przeszkadza fontanna. Ja mialem wiecej szczescia, bo akurat w tym przypadku czarne pokrywa sie ze zmrokiem.
Stalem przed fontanna, naturalnie, ze tak, poniewaz wiedzialem, ze kompozycyjnie padnie, jezeli umieszcze ja na zdjeciu, ale wtedy mialem mniej drzew, mialem troche nieba i to inaczej ladnego, a wiec tak naprawde nie mialem wyboru.
Zamiarem moim byly "wzdychajace", blagajace, zebrzace, niezwykle pieknie skierowane do nieba, jak to ktos niezwykle celnie okreslil - "dlonie".

Ciekawy bylem, czy tez tak zostane odebrany. Dzieki Waszym bogatym komentarzom przekonaliscie mnie, ze warto zastanowic sie, zaplanowac, widziec obraz, ktory chce zaprezentowac i moc w "duchu" opowiedziec sobie co widze i czuje w danym momencie i podzielic sie np. z Wami. I powiem Wam, ze przezywa sie podwojna radosc, jezeli mnie sie czyta zgodnie z wlasna rezyserka.
Dziekuje.

Pozdrawiam,
excel

Rafał Czarny
22.03.06, 09:03
Excel, wystarczy PhotoShop, stempelek, trochę klikania i fontanna znika :wink: .

excel
22.03.06, 09:11
Rafal,

problem w tym, ze tak na codzien nie jestem fanem PS. Na codzien - nie, od swieta zas - tez nie.

Pozdrawiam,
excel

Homek
22.03.06, 23:24
Dlaczego miałaby rzeczona fontanna zniknąć? Uporządkuje nasz świat?!

Ten "fontanniany" zgrzyt dla mnie jest znakomitym, niepejzażowym kontrapunktem.

Ot, nagadałem bym ja się... Można sobie zażyczyć porządku, złotego środka, balansu, który zaniemówia... ale są zdjęcia nie do wyjęcia....

Rafał Czarny
23.03.06, 00:27
Homek.

Znam poetów (sześciu, w tym pięciu słabo), znam filozofów (dwóch, obu słabo), znam prozaików (tych trochę więcej, ale i tak za słabo). Ale Twoich postów zakumać nie mogę. :roll:

excel
23.03.06, 00:58
Rafał,

przyznam, ze ja tez nie. Czesto zastanawialem sie nad zawartoscia wypowiedzi Homka. Sa one bowiem na tyle inne, na tyle uwiklane w filozofie, ze interpetacja jego wypowiedzi moze Cie zaprowadzic w rozne kierunki, i... to jest fajne. Tyle, ze tak do konca nie wiadomo, czy kierunek, ktory wybrales zgadza sie z Homkowym. Dlatego polemika z Homkiem na Forum jest niemozliwa. Chyba zaden Forumowicz nie byl w stanie zmusic mnie do tak zawilych poszukiwan. Skutek? Lepiej nie pytaj, poniewaz wszystko pcha mnie we filozofie i tylko Homek moze odpowiedziec, czy daleki jestem od prawdy.

Pozdrawiam,
excel

PS. Homek, no... jaki kierunek filozofii?

Rafał Czarny
23.03.06, 01:09
Ja podejrzewam, że Homek cierpi na chorobę, która zwie się grafomania.

excel
23.03.06, 01:14
Oj, Rafale, no,... oby sie cos z tego nie wyluskalo...

Pozdrawiam,
excel