Grisza011
21.01.06, 17:12
Z informacji zebranych na różnych forach i stronach wynikało ,że
1.NOWE akumulatorki NiMH AA(LR6) trzeba naładować i rozładować trzykrotnie przed pierwszym użyciem.
2.Temperatura podczas ładowania nie powinna przekraczać 45 stopni C.
W związku z tym ładowarki ładujące prądem > c/5(niektórzy mówią dopiero >c/4) powinny mieć pomiar delta V i delta T -aby w razie czego przerwać na pewien czas ładowanie -jesli temperatura akumulatorka będzie za duża.
Ja mam akumulatorki Energizer NiMH AA(LR6) 2500mAh i ładowarke ładującą prądem 500mA -a więc dla akumulatorków 2500 jest to prąd własnie c/5 -więc według fachowców do takiego prądu nie potrzeba jeszcze pomiaru delta T(i moja ładowarka go nie ma a tylko delta V ma).
Zgodnie z poradami zacząłem użytkowanie od trzykrotnego naładowania i rozładowania ( najpierw było ładowanie bo aku fabrycznie były rozładowane) -na 3 godziny wyjąłem z gniazdka ładowarkę po 2-gim naładowaniu potem włączyłem ponownie - przez chyba z półtorej doby ładowarka rozładowała,naładowała,rozładowała i naładowała (ostatnie ładowanie to już 4-te bo chciałem użyć akumulatorków więc nie mogłem zakonczyć na rozładowaniu)- ALE co się stało!?
Otóż jak dotknąłem akumulatorków podczas ostatniego ładowania -to były gorące ! jeśli na dotyk były gorące to raczej przekroczyły temperaturę dopuszczalną przez fachowców-45 stopni C. I w związku z tym pytanie
1Czy do ładowania prądem c/5 też już jest potrzebny pomiar temperatury w ładowarce i fachowcy się mylą . - 1-sza możliwość.
2. A może po prostu jak się kupi nowe aku i dokonuje się 3-ech pierwszych cykli rozładowanie -ładowanie to po kazdym cyklu ładowarkę trzeba na parę godzin wyjąć z gniazdka? -2 możliwość -ale jeśli tak to szkoda ,że nikt o tym nigdzie nie pisze.
3.Może to jakiaś kiepska ładowarka ,bo tak być nie powinno przy tych parametrach-a ładowarka to MW 8988 GS.
Jakie jest wasze zdanie?
1.NOWE akumulatorki NiMH AA(LR6) trzeba naładować i rozładować trzykrotnie przed pierwszym użyciem.
2.Temperatura podczas ładowania nie powinna przekraczać 45 stopni C.
W związku z tym ładowarki ładujące prądem > c/5(niektórzy mówią dopiero >c/4) powinny mieć pomiar delta V i delta T -aby w razie czego przerwać na pewien czas ładowanie -jesli temperatura akumulatorka będzie za duża.
Ja mam akumulatorki Energizer NiMH AA(LR6) 2500mAh i ładowarke ładującą prądem 500mA -a więc dla akumulatorków 2500 jest to prąd własnie c/5 -więc według fachowców do takiego prądu nie potrzeba jeszcze pomiaru delta T(i moja ładowarka go nie ma a tylko delta V ma).
Zgodnie z poradami zacząłem użytkowanie od trzykrotnego naładowania i rozładowania ( najpierw było ładowanie bo aku fabrycznie były rozładowane) -na 3 godziny wyjąłem z gniazdka ładowarkę po 2-gim naładowaniu potem włączyłem ponownie - przez chyba z półtorej doby ładowarka rozładowała,naładowała,rozładowała i naładowała (ostatnie ładowanie to już 4-te bo chciałem użyć akumulatorków więc nie mogłem zakonczyć na rozładowaniu)- ALE co się stało!?
Otóż jak dotknąłem akumulatorków podczas ostatniego ładowania -to były gorące ! jeśli na dotyk były gorące to raczej przekroczyły temperaturę dopuszczalną przez fachowców-45 stopni C. I w związku z tym pytanie
1Czy do ładowania prądem c/5 też już jest potrzebny pomiar temperatury w ładowarce i fachowcy się mylą . - 1-sza możliwość.
2. A może po prostu jak się kupi nowe aku i dokonuje się 3-ech pierwszych cykli rozładowanie -ładowanie to po kazdym cyklu ładowarkę trzeba na parę godzin wyjąć z gniazdka? -2 możliwość -ale jeśli tak to szkoda ,że nikt o tym nigdzie nie pisze.
3.Może to jakiaś kiepska ładowarka ,bo tak być nie powinno przy tych parametrach-a ładowarka to MW 8988 GS.
Jakie jest wasze zdanie?