PDA

Zobacz pełną wersję : Bye bye Konica Minolta



RobertW3D
19.01.06, 11:11
Dzisiaj zaczela znikac z rynku firma z pieknymi tradycjami
http://konicaminolta.com/releases/2006/0119_03_01.html

Tak wiec bye bye K-M .... witaj Sony :-)
Az jestem ciekaw co z tego wyjdzie :-)

Tak szczerze mowiac, to az sie ciesze, ze prawie 2m-ce temu nie wybralem D5D i zamiast niej kupilem E-500 :-)

Teraz mam nadzieje, ze Olek nie zrobi takiej glupoty i nie odda sprzetu w rece Panasonica ...

Pozdr.
R.

blady
19.01.06, 11:28
Nie jest dobrze w segmencie dslr... Zupełnie nie cieszą mnie te zmiany.
Mniejsza konkurencja oznacza mniejszy wybór dla końcowego odbiorcy.
Do tego dochodzi informacja, że K-M zwolni 3.7 tys ludzi do wrzesnia 2007... i właśnie przez takie decyzje jestem przeciwnikiem globalizacji...

Pentax przekształca się w Samsunga, K-M w Sony, Olympus ma kłopoty, Nikon też coś wspominał o problemach (ale to w analogach), tylko Canon nie narzeka.

Obawiam się, że Olympus może nie podołać tej konkurencji ze strony połączonych firm. Niestety, okazuje się, że aby przetrwać w segmencie cyfrowym trzeba mieć technologię, a firmy skoncentrowanej tylko na aparatch nie stać na takie inwestycje. Wielka szkoda, K-M.

pozdrawiam
blady

luc4s
19.01.06, 15:15
Nie zapominajmy, że Olympus to również światowy potentat w produkcji mikroskopów i innych przyrządów laboratoryjnych.

jacek2004
19.01.06, 15:28
W przeciwieństwie do Minolty to w systemie Olka jest dużo dobrych szkiełek, nowoczesny system, otwarta specyfikacja, nic tylko robić puszki do nich.

RobertW3D
19.01.06, 15:28
Nie zapominajmy, że Olympus to również światowy potentat w produkcji mikroskopów i innych przyrządów laboratoryjnych.

Ale nie chcialbym, zeby nagle postanowil tylko na tym pozostac ... bo glupio by bylo gdyby najpierw wprowadzili E-500 i troche nowych szkielek a pozniej powiedzieli, ze tak w ogole to byla jedna wielka sciema ... szkoda tylko, ze zrobili to rok za pozno ... teraz C* ma tylu milosnikow, ktorzy wciagaja innych w to samo bagno, a na pozostale firmy mowie ze sa be ... tym bardziej ze sprzyja im prasa ... przynajmniej u Nas ... ostatnio na pl.rec.foto.cyfrowa zrobili ankiete i przytlaczajaca wiekszosc to N i C ... ja bylem naprawde jednym z nieliczynych ktorzy podpisali sie pod O ...
Mam nadzieje, ze sprzedaz E-500 mimo wszystko bedzie na tyle dobra, ze beda dalej inwestowac w ten system, a niezaleznym producentom bedzie sie oplacalo produkowac akcesoria (np gripy ;-)

Pozdr.
R.

blady
19.01.06, 15:36
Wszystko fajnie luc4s tylko, że mikroskopem zdjęcia tak łatwo nie zrobię :wink: A jak chłopaki z Olka, stwierdzą "po co dokładać do interesu??? - sprzedajmy z zyskiem technologię komuś, komu będzie się chciało walczyć."

Tak sobie myślę, że może i takie ruch są uzasadnione. Bo skoro firma nie jest w stanie rozwijać technologii, to chyba tylko sprzedanie dotychczasowego dorobku, innej firmie z większym potencjałem, może dać jakiś krok do przodu. Miło by jednak było mieć napis na puszce z podpiętym Zuiko Digital, Olympus a nie Panasonic... :?

I jeszcze jedno, Olek od 2003 kiedy zaistniał E-1, nie może wypuścić następcy dla E-1, czasu już sporo minęło jak na ten segment rynku, to może hybryda z inną firmą pozwoli na zagęszczenie ruchów w dziedzinie udoskonalania swoich produktów?

jacek2004
19.01.06, 15:46
blady ale tak prawdę mówiąc co może być lepszego w następcy E-1 co dyskwalifikowałoby E-1 ?
- więcej pikseli - pewnie bym się ślinił, ale i tak nie robię większych odbitek niż 30x20cm
- mniej szumów - też bym się ślinił, ale i tak daję sobie radę z obecnymi szumami
- stabilizacja obrazu - dobra rzecz, ale i tak statywu nie sprzedam :wink:
- większy LCD - fajnie, ale teraz i tak prawie nie parzę na zrobione zdięcia, a do oglądania histogramu obecny mi wystarcza

Ale generalnie mógłby się pokazać następca, za rok dwa pewnie bym go kupił, jakby ceny spadły :wink: :D

blady
19.01.06, 16:11
Oczywiście jacek2004, każdy ma jakieś priorytety w wyborach sprzętu. Nie zdecydowałem się na zatrzymanie dwóch puszek (E-1 i E-500), a gdyby był dostępny następca dla E-1 w 2005 (w cenie Nikona D200) to pewnie kupiłbym następce E-1 i miałbym sprawę załatwioną na kilka lat. A tak będę się bujał z E-500, i może za 1-2 lata kupię coś ze stajni Olka z napisem E-5, jak będzie co kupić i firma nie zwinie się z tej działki rynku.

E-1 jest z 2003 i już wtedy była to technologia szczebelek niżej od stosowanej np. przez Canona, teraz jest 2006, Canon poszedł w tym czasie do przodu o dwie generacje, a Olek stoi w miejscu ze swoim E-1. Nie zmienia to faktu, że puszką E-1 można dalej robić zdjęcia i pewnie za kolejne 3 lata też się nim zrobi zdjęcie :) Żadna dyskwalifikacja, poprostu jak mam coś kupować, to chcę mieć technologię na poziomie 2006 roku a nie 2003 :) No ale chyba zbaczam z tematu...

Draxan
19.01.06, 19:40
Nikon też coś wspominał o problemach (ale to w analogach)

http://www.dpreview.com/news/0601/06011201nikon_news.asp


Nikon przestal produkcje analogow do bodajrze dwoch.


a tak apropo Olka, nie wiem czy wiecie ale by nie placic podatku jak sie na czyms zarabia (mikroskopy itd) mosi jakis dzial przynosic straty (foto)

Oly nie porzuci swojego zalozenia z E-Systemem, a to ze dzial foto przynosi straty to i dla firmy wporzadku, poprostu mniejszy podatek oddaja panstwu.

A konica, jak mi przykro tych wszystkich ktorzy kupili niedawno sprzet od nich, ciekawe jak sie to dalej rozwinie.