PDA

Zobacz pełną wersję : Minoltus - Olympus E-1 vs. Minolta D7D



NimnuL
11.12.05, 17:37
http://www.cyberfoto.pl/viewtopic.php?t=28918

Może kogoś zainteresuje.

Luna
11.12.05, 18:14
ciekawe...

robin102
11.12.05, 21:30
No No warte przeczytania.

P
12.12.05, 00:40
Czyli, w sumie trochę szkoda przesiadki? Zacytowałem na cyfrowej twój link, w wątku z przed 3 dni, ale założę chyba nowy coby więcej ludzi mogło to przeczytać. Mogę jeszcze zapytać, czemu zamieniłeś Olka na Minoltę?
Szczerze mówiąc w moim przypadku jedną opcją dla E1 była właśnie minolta, a o wyborze zdecydował wizja systemu jako całości, 14-54 w zestawie, wodoszczelność i nieporównanie mniejsza cena za zestaw o takich możliwościach. Co do szczelności zaś, to nie uważam, że jest to mało przydatna właściwość w amatorskiej zabawie. Stawiam ją na równi z innymi zaletami E1. Gdyby nie szczelość właśnie, to listopadzie nie zrobiłbym żadnego zdjęcia, bo w każdy weekend lało :D

NimnuL
12.12.05, 12:57
Czyli, w sumie trochę szkoda przesiadki? Zacytowałem na cyfrowej twój link, w wątku z przed 3 dni, ale założę chyba nowy coby więcej ludzi mogło to przeczytać. Mogę jeszcze zapytać, czemu zamieniłeś Olka na Minoltę?
Szczerze mówiąc w moim przypadku jedną opcją dla E1 była właśnie minolta, a o wyborze zdecydował wizja systemu jako całości, 14-54 w zestawie, wodoszczelność i nieporównanie mniejsza cena za zestaw o takich możliwościach. Co do szczelności zaś, to nie uważam, że jest to mało przydatna właściwość w amatorskiej zabawie. Stawiam ją na równi z innymi zaletami E1. Gdyby nie szczelość właśnie, to listopadzie nie zrobiłbym żadnego zdjęcia, bo w każdy weekend lało :D


Czyli tak.

Zmiana nastąpiła bo trafiła się okazja taniej przesiadki. Ale moge jeszcze zmienić zdanie :-)

P
12.12.05, 14:20
Eeeech... bez przesady. Rozumiem, że szkieł i szczelności szkoda, ale AS pewnie "warty grzechu" a z RAW to i porządne kolorki da się pewnie wyciągnąć. W końcu liczy się zdjęcie... :wink:

Marek J
12.12.05, 15:29
A na Cyberfoto znowu "KVM" udawadnia że system 4/3 ma CROP!
Brak słów.