Zobacz pełną wersję : batery pack do E-1
szukam batery packa do E-1, moze byc uzywany w dobrej cenie - moze byc nowy :)! jesli ktos ma jakies inf. przydatne dot. bp. to piszcze smialo!!
najbardziej interesuje mnie ile mozna na nim zrobic fotek i jak wytrzymuje niskie temp!
PS. mam jeszcze jedno pytanko! uzywal ktos z was e-1 w temp. nizszych niz - 20 'C? jesli tak to jak sie zachowywal? interesuja mnie wszystkie inf. dot baterii, problemow zwiazanych z zimnem, wyswietlacz, ilosc zdjec na standardowej baterii. za wszylkie informacje bardzo dziekuje. mam nadzieje, ze beda bardzo przydatne i pomoga mi uniknac problemow w najblizszej przyszlosci!!!! pozdrawiam
jesli ktos by mial jakies konkretne propozycje dot. batery packa to piszcie na nr. 880 738 490
jak dla mnie to ten battery pack ma wiele zalet i jedną wadę: zamiast czerpać z powiedzmy dwóch egzemplarzy BLM-1, działa na jedno wielkie, zupełnie inne ogniwo (BLL-1). kolejny wydatek, oryginał kosztuje ponad 600 pln. ale nie jest tak źle, zamiennik można wyłapać już za 169 pln, więc nie jest źle.
po zakupie gripa trzebaby się po prostu przestawić całkowicie na ogniwa BLL-1 i zapomnieć o BLM-1. dwie sztuki BLL-1 powinny styknąć na każde zadanie.
http://sklep.sevenet.pl/produkt/883.html
natomiast z pojemności BLL-1 i dostępnych opisów tego gripa można wywnioskować że z taką ilością fazy E-1 pozwala zrobić spokojnie jakieś 1200 fotek w normalnych warunkach.
kusi troche ten battery pack ... ale ta cena mnie wystraszyla!!!!!! naprawde doceniam zalety e-1 - jakosc fotek, przyjemnosc uzytkowania, trwalosc.... ale wystarczyl taki maly feler , jakim jest bardzo slabe zasilanie tego aparatu. nie wiem czy jest to wina konkretnego egzemplaza, ale oryginalne ogniwa BLM-1 (1500) starczaja mi na zrobienie ok. 200 fotek z podladem... bez kitu... zastanawiam sie powarznie czy nadaje sie on do rejestracji zdjec z wypraw w naprawde zimne miejsca.... no raczej nie bo na bettery pack z akumulatorem, i ladowarka w cenie ok 3000zl mnie nie stac. . . ehhhh.jakos nie usmiecha mi sie targac ze soba 20 sztuk baterii, bo to moze wystarczylo by zeby pstrykac nim fotki przez ok. 1,5 miesiaca...
ps. znacie jakies adresy sklepow, gdzie mozna tanio dostac ladowarke sloneczna(uniwersalna) pozdrawiam
krassnal:
dziwne. może masz jakiś zajechany albo dziwny aku??? 200 fotek?
BLM-1 to - gdybyś nie wiedział - najwydajniejszy aku na rynku, zabija Canony, Nikony i inne dedykowane cuda.
na jednym BLM-1 albo zamienniku (obojętne) zwykle zapycham prawie dwukrotnie kartę 1 GB. wychodzi spokojnie jakieś 400-500 fotek.
moim zdaniem zamiast pakować się w grip'a, to lepiej zakupić 2-3 zamienniki BLM-1 i styknie. bierzesz ze sobą ładowarkę i jeśli uda Ci się rozładować wszystkie, ładujesz i jazda dalej.
świetnie działają mi ogniwa firmy DIGITAL z www.foto-net.pl
p.s. inna sprawa, że jak jesteś na ostrym mrozie, to możesz rozwalić i 3 ogniwa w ciągu dwóch godzin, ledwo zapełniając kartę. to dotyczy każdego rodzaju aku.
no wlasnie, tez mysle ze cos jest nie tak ,ze pstrykne tylko 200 fotek. ..probowalem robic do oporu fotek bez podgladu to wyszlo mi jakies 700, moze na zamienniku wyszlo by troche wiecej(1900 kupiony na allegro)ale nie daje glowy. ogolnie zamiennik wypada bardzo podobnie jak oryginalne ogniwa olympusa. trzyma prawie tak samo. nie wiem moze to wina wyswietlacza? jast jjakis łasy na prad:) czy jakos tak... jak na razie zapowiada sie na powazny problem ... nie stac mnie na bp ... zostaje mi ladowarka sloneczna - nie wiem jednak gdzie takie cudo mozna dostac????? to rozwiazalo by w jakim stopniu problem przynajmniej do konca roku!!!
pozdrawiam
Ja na orginale pstrykam 550-600 na zamienniku 100 mniej. Tanie zamienniki są w USA jeśli masz kogoś kto przywiezie. Sporo podglądam przy tym na wyświetlaczu. Może sformatuj aku.
sory za lamerskie pytanie , ale jak sie formatuje aku? moze rozladowac go na max i naladowac? dobrze rozumie? pozdrawiam
Tak ze trzy razy na całą nockę.
Mój oryginalny accu wytrzymuje ok. 500 zdjęć a zamiennik 1900 mah ciut wiecej. Więc pewnie ten Twoj jest padniety, albo źle sformatowany.
Cześc.Ch.
napewno kwiestia jest tu ustawienie automatycznego wysfietlania fotki po zrobieniu zdjecia, poszukaj w opcjach
Chomsky przypuszczam, że wszystko zależy jak często korzysta się z podglądu fotki po zrobieniu zdięcia. Podejrzewam, że częst używanie LCD może znacznie skrócić czas pracy bateryjek liczony w ilości zdięć.
krassnal z tego co piszesz to wybierasz się na jakąś lodową pustynię :wink: poza E-1 radzę więc zabrać analogowe lustro z mechanicznym nasiągiem migawki (np. zenith - gniotsa nie łamiotsa) i odpowiednią ilość filmu :wink: nawet -50 stopni ci nie przeszkodzi wtedy w robieniu fotek
Draxan: napewno kwiestia jest tu ustawienie automatycznego wysfietlania fotki po zrobieniu zdjecia, poszukaj w opcjach
w tym rzecz, ze z podgladu kozystam rzadko - zrobie jakac serie 20 zdjec i dopiero popatrze co tam sie urodzilo. nie mam wlaczonej funkcji automatycznego podgladu zdjec ... naprawde mnie to martwi, tym bardziej ze kwestia slabego oryginalnego akumulatora prawie nie istnieje bo zapasowe nieoryginalne ogniwo trzyma tak samo jak oryginal:((roznica ok +-20-30 zdjec)!nie wiem co sie moze dziac.
jacek2004: krassnal z tego co piszesz to wybierasz się na jakąś lodową pustynię poza E-1 radzę więc zabrać analogowe lustro z mechanicznym nasiągiem migawki (np. zenith - gniotsa nie łamiotsa) i odpowiednią ilość filmu nawet -50 stopni ci nie przeszkodzi wtedy w robieniu fotek
nigdy nie korzystalem z aparatow cyfrowych ten jest pierwszy... fajne a zarazem klopotliwe to pierunstwo:)chyba mialem zbyt duze oczekiwania co do lustrzanki cyfr. teraz widze ze bez targania walizki sprzetu analogowego ani rusz. a miala byc to dla mnie przyjemnosc....:) na szczescie wykorzystuje rowniez obiektywy na m42 wiec bagaz rozlozy sie po polowie na 2 body:) kurcze mam nadzieje ze cos wykombinuje z ta bateryjka...
pozdrawiam
krassnal z akku w niskich temperaturach są same problemy :cry:
1. Akku tracą na pojemności i to nawet dużo, w ekstremalnych niskich temp ich pojemność może spadać poniże 50% nominalnej pojemności
2. Nawet w pełni naładowane, po jakimś czasie samorozładowują się.
Przed robieniem zdięć najlepiej załadować do E-1 akku ciepły wyjęty z kieszeni.
Możesz się rozglądnąć za akku w specjalnym wykonaniu na niskie temperatury, może BLM-1 są w takim wykonani, ale cena może być szokująca.
Ja radziłbym ci zrobić "batery pack" do trzymania pod ubraniem, a kabelkiem doprowdzić do E-1. Wtedy akku nie koniecznie muszą być zgodne z BLM-1, mogą mieć duzo większą pojemność i być np odporne na niskie temp. Dodatkowo na ewjściu DC-IN jack w aparacie napięcie może mnieć większą tolerancję, tzn możesz podłączyć akku o nieco większym napięciu, przez co nawet jak mu spadnie pojemność to będzie działał, ale musisz o to zapytać w Olympusie bo w instrukcji nie znalazłem stosownych danych. Jeśli BLM-1 ma 7.2V to może na DC-IN można podać 7.2 + 1.2 czyli 8.4V :wink: z reguły za wejściem DC jest stabilizator, ale to wymaga sprawdzenia.
O ładowarkach słonecznych nie słyszałem, ale nie wiem czy nie lepszy byłby generator na paliwo, tylko nie wiem czy wszystkiego nie będziecie dźwigać na plecach :wink:
Co do E-1 to przypuszcza, że znakomicie da sobie radę w niskich temperaturach. Przynakmniej będziemy mieli przetestowanego na forum E-1 w ekstremalnych sytuacjach.
Powodzenia życzę :D
Mój oryginalny accu wytrzymuje ok. 500 zdjęć a zamiennik 1900 mah ciut wiecej. Więc pewnie ten Twoj jest padniety, albo źle sformatowany
Panowie, ustalmy fakty. Mój przypadek jest identyczny z tym opisanym przez krassnala: około 200 zdjęć, przeglądanych na ekranie co jakiś czas. Czyli wychodzi 2, 3 razy mniej niż innym kolegom (i koleżankom?). Jednak czy Wy mówicie o 500-600 zdjęciach zrobinych np. podczas jednego weenendu? Bo ja mówię o swoich 200 w ciągu 2 lub 3 tygodni (głównie weekendy). Może to jest tajemnica? może BML-1 dość mocno degraduje się leżąc nieużywany? Może trzeba go wyciągać z aparatu? Co do formatowania ogniwa: instrukcja nie wspomina na ten temat ani słowem, mówi za to, żeby wyciągnąć akumulator z ładowarki zaraz po naladowaniu. Zakładam, że postępowanie zgodne z instrukcją jest prawidłowe...
P ja na wakacjach zrobiłem w ciągu 2 tygodni ponad 1000 zdięć na trzech akku (na tym trzecim jeszcze przez jakiś czas fociłem w Polsce). Aparat miałem praktycznie cały dzień w dłoniach :wink: I stosunkowo dośc często sprawdzałem na LCD jak wychodzą fotki plus praca aparatu na bateriach podczas zgrywania fotek na PC. Robię w RAW więc po 100 fotkach jest zgrywanie (kurczę muszę w końcu kupić czytnik). Mam wyłączony auto podgląd po zrobieniu fotki. Czyli średnio wychodzi mi że na jedenym akku spokojnie można zrobić 400 fotek.
Akumulatory mają to że nawet nieużywane się wyładowują. W normalnej eksploatacji też głównie robię w weekendy po około 100 - 200 fotek. Ma zawsze naładowany rezerwowy akku który czasami od naładowania do aparatu jest wkładany po miesiącu, generalnie ładowarki naprawdę używam żadko. Będę musiał dokładnie sprawdzić ile przeciętnie wychodzi mi fotek.
PS.
Mam BLM-1 oryginalny i zamiennik o nieco mniejszej pojemności, nie widzę między nimi szokującej różnicy.
ja na wakacjach zrobiłem w ciągu 2 tygodni ponad 1000 zdięć na trzech akku (na tym trzecim jeszcze przez jakiś czas fociłem w Polsce) (...) Czyli średnio wychodzi mi że na jedenym akku spokojnie można zrobić 400 fotek.
No właśnie, 400 zdjęć na jednym acu, ale w ciągu ok. 4-5 dni. Ja robię mniej więcej 200 zdjęć w ciągu ok 20 dni (mała karta i RAW skutecznie leczy "zespół ciężkiego placa" :wink: ). Może jednak mówiąc o wydajności acu trzeba postawić warunki brzegowe na jego używanie przez np. maksymalnie tydzień?
BTW, jakich zamienników używacie?
Nie pamiętam firmy mojego zamiennika ale ma pojemność 1250mAh (oryginał 1500mAh). Kupowałem go na wiosnę, teraz na allegro można kupić zamiennik 2000mAh na nich pewnie można zrobić kilkadziesiąt zdięć więcej niż na oryginale. Ceny też spadły teraz zamiennik kosztuje 40zł a ja płaciłem 65zł. Radzę Ci kupić drugi akku, zapomisz o problemie :wink:
Mam dwa accu. Wiec robie na jednym, a drugi mam w zapasie. Robie w sobote np. 250-300 zdjec i na nastepna sobote np. 250-300 zdjec i starcza mi. Jeśli w tygodniu coś pstrykam to dla siebie, albo cos niewiele, po 20-50 zdjęć. Wtedy accu wytrzymuje te 500 zdjęć w odstępie tygodnia-dwóch.
Litowce nieco traca energii ale nie tyle co niklowo magnezowe-te szybko i sporo. Nie sadze by w 20 dni spadek pojemnosci byl tak duży. Także podglądam zdjęcia po zrobieniu, jesli nie wszystkie to co drugie, co trzecie-czwarte, to zależy. Accu moze stracic pojemnosc w niskiej temperaturze. Jesli w lecie przy 22-25 st. cels. ma wartośc np 100 to przy 10-15 stopniach moze miec wartosć 60- szczeolnie szybko traci. Może focicie gdzieś w górach albo jaskiniach jakichś? albo Norwegii czy Szkocji a tam jest ciągle 12 stopni. Rano także accu jest zimny np. o swicie!
Jesli nie to cos zżera tę energię. Moze wada jakaś.
Krassnal a Ty w jakim czasie robisz te 200 fotek?
Cześć.Ch.
Sam jeżdżę po różnych "dziurach" i mam podobny dylemat. :(
Na razie wystarczający jest dodatkowy acu
Co będzie jak pojadę gdzieś dalej w przyszłym sezonie ...hmmm nie wiem ale prawdopodobnie zapodam kilka dodatkowych acu i będzie git.
Grip jest fajny ale niestety dużo miejsca zajmuje :( co przy mocno wyładowanym plecaku może przeszkadzać.
Dodatkowe acu można wszędzie upakować a z gripem może być problem.
Dedykowanych ładowarek słonecznych chyba nie robią.To trochę denerwujące bo wiadomo nie od dziś że E1nki są często używane na różnych wyprawach.
Z niededykowanych znalazłem ale na 12 volt.Nie jestem elektonikiem i nie znam się na tym czy by się któraś z tych ładowarek nadała .O tym to może już ktoś inny napisze a ja bardzo chętnie poczytam :D
http://www.twojepodroze.pl/?go=produkty&kat=15&podkat=77
http://www.polana.pl/product_info.php?products_id=155&osCsid=30806e9eaabad28aa3a3bbc1036e4863
http://www.polana.pl/product_info.php?products_id=154&osCsid=30806e9eaabad28aa3a3bbc1036e4863
Pomyślałem też że może można połączyć np taką baterię słoneczną z ładowarką acu na zapalniczkę do auta.
http://www.foto-tip.pl/sklep/product_info.php?products_id=146
Co Wy na to?
Witam :D
jacek2004:krassnal z akku w niskich temperaturach są same problemy
1. Akku tracą na pojemności i to nawet dużo, w ekstremalnych niskich temp ich pojemność może spadać poniże 50% nominalnej pojemności
2. Nawet w pełni naładowane, po jakimś czasie samorozładowują się.
Przed robieniem zdięć najlepiej załadować do E-1 akku ciepły wyjęty z kieszeni.
Możesz się rozglądnąć za akku w specjalnym wykonaniu na niskie temperatury, może BLM-1 są w takim wykonani, ale cena może być szokująca.
Ja radziłbym ci zrobić "batery pack" do trzymania pod ubraniem, a kabelkiem doprowdzić do E-1.
Boje sie tego mocno jak na razie uzywam 2 aku, ale cienkie sa i czarno je widze gdzies na 5000m n.p.m. jak siadaja mi po zrobieniu kilku fotek:) wyobrazam sobie taka sytuacje , ze robie fotki dla jakiejs ekipy, ktora atakuje szczyt i przed pamiatkowym zdjeciem pada mi bateria jedna, druga itd. hehe chyba bedzie mi sie to snilo po nocach :shock:
Wracajac do battery packu wlasnej roboty to chetnie bym to zrobil , ale ja jakos do takich technicznych spraw reki nie mam - penwnie przy zdejmowaniu wymiarow z apararu juz bym cos zpieprzyl :oops:
PS. zawsze nosze beterie i aparat pod kurtka, spie z nimi w spiworku itd. oczywiscie jedynie na wyjazdach:)
---------------------------------------------------------------------------
chomsky: Może focicie gdzieś w górach albo jaskiniach jakichś? albo Norwegii czy Szkocji a tam jest ciągle 12 stopni. Rano także accu jest zimny np. o swicie!
Jesli nie to cos zżera tę energię. Moze wada jakaś.
Krassnal a Ty w jakim czasie robisz te 200 fotek?
robie fotki w roznych warunkach. w tym roku na CR123 focilem w Norwegii przez bity miesiac na jednym aku-bez kitu. trzymal jak ulewa w tatrach:)
Tak sobie mysle, ze do mojej e jedynki dolozyli jakiegos chochlika lasego na prad...
Raz pstrykne 200 fotek na 1-2 dni , raz na 1-2 h (oczywiscie na cyfrze na analogu sie ograniczalem) :wink:
------------------------------------------------------------------------------
hal: Pomyślałem też że może można połączyć np taką baterię słoneczną z ładowarką acu na zapalniczkę do auta.
wlasnie to mialem na mysli piszac o ladwowarce slonecznej. widzialem kiedys reklamy takiej fajnusiej ladowarki uszczelnionej, odpornej na dzialanie warunkow atm. firmy SILVA model Solar II tyle ze w internecie slabiutkie informacje o niej znalazlem.nie wiem dokladnie jakie to wejscie/wyjcie? czy na normalna wtyczke? czy na samochodowa? nie wiem. nie widac tego na zdjeciach...chyba ze nie doczytalem
sadze, ze bylo by to PYSZNE wyjscie z sytuacji! skoro ona laduje w takim samym czasie jak normalna ladowarka i w dodatku pracuje nawet przy slabym oswietleniu np. latarka to bylo by super!!!! mysle ze pojde raczej w tym kierunku .... papa gripie :D
pozdrwiam
Krassnal- no to w takim razie coś zżera. Warto by pomierzyc prądy spoczynkowe.
Cześć.Ch.
U mnie naładowany oryginalny akqu wytrzumuje 1 000 zdjęć bez podgladu i grzebania w menu, spokojnie 10 x zapełniam rawem kartę 1Gb.
Z podgladem, co normalne, spada wydajnośc do około 600 zdjęć. To i tak świetny wynik.
Magus:zazdroszcze :D [/b]
No i jest rozwiązanie... Silva Solar II jest przystosowany do podłączenia złącza na zapalniczkę :D
W dziale manuals znalazłem instrukcję po angielsku i jest tam fota na której wszystko widać.
http://www.silva.se/outdoor/products/inst_solar2.htm
http://www.silva.se/manuals/index.htm
Ps Fajnie by było jeśli byłby taki panel słoneczny z którego można by zasilać bezpośrednio Olka :)
Hal: na allegro znalazlem kilka modeli ladowarek slonecznych w duzo nizszych cenach niz ta SILVA, ale nie sa one tak pancerne jak ta. Sadze ze jesli to ma byc niezawodny sprzet lepiej dolozyc do tej i miec cos ,ktoremu snieg w gorach nie jest straszny. Znalazlem tez ladowarki z wyjsciem zapalniczkowym :) za jakies 35zl, razem nam to daje ok 450zl ,ale sadze ze warte jest to tych pieniedzy. to dobry pomysl szczegolnie dla osob , ktore szwedaja sie po roznych zakatkach swiata, gdzie prad moze byc na wage zlota/zdjecia... polak potrafi :D
pozdrawiam
Krassnal- no to w takim razie coś zżera. Warto by pomierzyc prądy spoczynkowe.
A jaki jest u ciebie? Możesz, ku pożytkowi spoleczności, zmierzyć w go twoim aparacie? Ja spróbuję u siebie...
P: nie wiem jak to sie robi:)ale chetnie zmierze po wczesniejszej instrukcji wykonania w/w zadania :wink:
pozdrawiam
Wcześniej jak za tydzięń nie zacznę. Angina mnie powaliła :cry:
Hal: ...nie sa one tak pancerne jak ta. Sadze ze jesli to ma byc niezawodny sprzet lepiej dolozyc do tej i miec cos ,ktoremu snieg w gorach nie jest straszny.
pozdrawiam
Zgadzam się :D
Z resztą taka oszczędność to żadna oszczędność.Ja tam wolę wywalić trochę więcej kaski ale potem się nie denerwować.
Pozdrawiam :wink:
Witam!
U mnie też robi około 200 zdjeć (jeżeli jest włączony Noise Filter) a około 350 bez dodatków. :-(
I nie ma znaczenia czy na oryginalnej bateri czy też na zamienniku.
pozdr
P- taki prąd powinien byc ok. 0,3 mA- tak znalazłem dla innych aparatow a dla Olka mysle, że to podobne-zblizone wartości. Trudniej to zmierzyć bo gniazda accu są głęboko i jak tam dotrzeć z czujnikiem miernika. Można by wyprowadzic sprytnie kabelki spod accu na powierzcnię albo jakies folie przewodzące? Nie wiem bo sie nie znam ale fachowcy pewnie tak.
Moj fuji żżerał jedno acuu, bo pod klapka cos przewodzilo i musiałem zaizolować ale rozwiazanie problemu znalazłem w necie. Może źle sformowane acuu? Mój oryginal i zamiennik trymają dobrze ale mam wyłączone odszumiacze i filtry antywinietowe- robię w sobote 500 zdjęć i jest ok. jeszcze cos tam trzyma.
...uzywal ktos z was e-1 w temp. nizszych niz - 20 'C? jesli tak to jak sie zachowywal? interesuja mnie wszystkie inf. dot baterii, problemow zwiazanych z zimnem, wyswietlacz, ilosc zdjec na standardowej baterii...
Właśnie znalazłem na dpreview http://forums.dpreview.com/forums/readflat.asp?forum=1022&message=15695331
E-mailed Olympus today concering cold and humid weather here at the coast of norway where things can get rough now in the winter. Here is the answer I got;
"The camera and lenses are "splash-proof" and therefore secured for the humidity. Concerning the temperature it is only the battery that is “suffering”. (The E-1 has for example been on expeditions on Antarctic) I would recommend you to bring a spare battery and then always keep one in your WARM inner pocket. In this way you can always change with one warm and ready."
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.