Zobacz pełną wersję : Dziki Ptak na/w blokowisku - Przygoda druga :D
Ech wchodze do domu i cos kazalo mi sie popatrzec na okno na klatce schodowej, patrze i nie moge uwiezyc. W ekspresowym tempie wpadlem do domu po aparat i na klatke spowrotem i na co trafilem a na to:
1. Zdjecie byscie widzieli gdzie siedzial
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://draxan.olympusclub.info/Forum/orzelek2.jpg)
2. Fotka przez szybe stad zabrudzenia ale bylem od niego 20cm, dzielila nas szyba a potem jeden gwaltowny ruch i odlecial. Byl moment gdzie patrzylismy sobie w oczy, ale bylem za daleko i nie chcialem sie ruszac by go nei sploszyc :D
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://draxan.olympusclub.info/Forum/orzelek.jpg)
Nie wiem co to moze to jakis myszolowek :D
Fotki bez jkiegos znacznego artyzmu, ale pokazuje by podzielic sie tym co mi sie przytrafilo
no i nie trzeba jechac do lasu :D
Fotki robione E-1 prosto z aparatu z ZD 14-54mm pierwsza na 14mm a druga na 54mm :D przyslona f4 czas 1/80 lub 1/100
To po prostu pustułka. :)
http://www.bocian.org.pl/biuletyn/2004/b1a14.php
a skad ja moglem wiedziec nie jestem ornitologiem ale mamuska mi niedawno powiedziala ze to pustulka :D
No-shadow Kick
23.07.05, 20:28
Widać, żeś człowiek z zacięciem fotograficznym. Już sobie wyobrażam tą akcję z biegiem po aparat do mieszkania hehe, żeby tylko tam dalej siedział ten ptaszor, itd. :?: :lol: :wink:
Pozdrawiam
Kolejna z moich przygód:
Cos mnie budzi, jakiś łomot.
Podnoszę kołdrę z łba, patrzę, a tu na mojej orbicie zawisło ptaszysko, pierwsza myśl sen, druga nie to nie sen, pokój zamknięty, okna na uchylę a jednak wleciało :D
Nie wiele myśląc, wpełzłem pod kołdrę i przeczołgałem się na a drugi koniec pokoju (oczywiście pod przykryciem), siekam po plecak z aparatem, zmiana obiektywu, dokręcić lampę, (dobrze ze człowiek śpi niedaleko swojego dziecka) z wrażenia oczywiście zapomniałem zmienić na raw`y :D i ustrzeliłem cos takiego :D
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://draxan.olympusclub.info/Forum/Sik01.jpg)
a to wiem ze nie ostre ale w tle widać blok z naprzeciwka :D
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://draxan.olympusclub.info/Forum/Sik02.jpg)
strzeliłem dwa zdjęcia i stwierdziłem ze ptaszek jest tak zdenerwowany (po zostawionej bombie na kołdrze) i sobie może jakąś krzywdę zrobić, wiec nie męczyłem go więcej moja obecnością i obiektywem doczłapałem do okna i je otwarłem, Ptaszysko uciekło i jest cale i zdrowe :D a ja mam kolejna przygodę.
@javd
naprawdę nie trzeba wyjeżdżać z miasta :D
Pozdrawiam i życzę wam wielu przygód nie koniecznie takich jak moje, ale równie ciekawych.
Zapomnialem dodac E-1 + 50-200mm + FL-50 :D
LOL ale jaja :lol:
ja tu czasami na takiego ptaszka poluje z 2h i nic nie wychodzi a Ty rano wstajesz i masz na tacy podane.
Tadeusz Jankowski
30.10.05, 11:37
Gratuluje refleksu fotograficznego. Wydostać sprzet, sprawdzić ustawienia, wycelowac, wykadrowac, itd. to trzeba wszystko wykonywać błyskawicznie, instynktownie, w najwyzszym napięciu. Nie wpominam już o tym, ze warsztat fotograficzny trzeba mieć w malym paluszku. Rezultat jest bardzo dobry pod względem reporterskim. Na pierwszej fotce ptak jest niesłychanie napiety, czujny, baczny, na drugim widać najwyższe podenerwowanie, prawie rozpacz. Coś takiego zdarza sie moze raz na parę setek milionow mieszkaniodni, a szansa uchwycenia czegos takiego w obiektyw jest bardzo zbliżona do zera, a pewnoscia znacznie mniejsza niz na główną wygraną w totalizatora liczbowego.
Pozdrawiam, TJ
LOL ale jaja :lol:
ja tu czasami na takiego ptaszka poluje z 2h i nic nie wychodzi a Ty rano wstajesz i masz na tacy podane.
Nie przejmuj sie, ja zyje z trescia powiedzenia
"Glupi ma zawsze szczescie" :D
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.