PDA

Zobacz pełną wersję : Co lepiej Fl-36 czy Fl-50



Strony : [1] 2 3

jacek2004
24.06.05, 11:58
Porosiłbym o przedstawienie zalet Fl-50 w stosunku do Fl-36, które uzasadniają 2x większą cenę tej pierwszej. Przykładowo jakich ujęć nie zrobiłbym mając Fl-36 zamiast Fl-50. Lub też o opinie że Fl-36 w zupełności wystarczy. Zaznaczam, że jestem amatorem, choć czasami robię fotki na bankietach i innych imprezkach. Wcześniej miałem do czynienia z minoltą 3600HSD i A1 - generalnie było ok (pomimo że nie wyskakiwałem ponad ISI 200 z wiadomych powodów).

Rezygnując z Fl-50 miałbym więcej kasy i mógłbym szybciej kupić ZD 50mmf2. A jak już jestem przy obiektywach to jest może alternatywa do ZD 50mm w kwesti portretu, może jakaś nowa Sigma z dobrym światłem. Obiektyw musi być AF.

Lampkę będę podpinał do E-1 :D

grizz
24.06.05, 12:11
Fl50 jest pancerniejsza, podobnie jak e-1 wodoodporna, popatrz jeszcze za metzem mz4 bodajże (tylko nie wiem czy obsługuje krótkie czasy synchronizacji) - cenowo stoi pośrodku.

CO do obiektywów, to sigma ma jak narazie tylko do 4/3 tanie zoomy, ale może sprawi montowanie do 30mm 1,4?

KaarooL
24.06.05, 16:49
jacek:

FL-50:
- lampa high-end
- masywniejsza, większa
- kroploodporna
- zasilana 4xAA
- wysoka liczba przewodnia, co przekłada się na zasięg
- cena ok. 1900

FL-36
- mniejsza
- nie uszczelniona
- zasilana 2xAA
- niższa, niż FL-50 liczba przewodnia
- cena ok. 950

jeśli planujesz pykać śluby i uroczystości, myśl o 50-ce, jeśli nie będziesz zarabiał fotkami w pomieszczeniach, FL-36 pewnie wystarczy.

irek50
24.06.05, 23:17
Jeśli chodzi o obiektyw 2/50 to jest klasa mistrzowska--nie ma alternatywy w zakresie AF dla sytemu 4/3 (na razie). --pozdrawiam

Azazel
26.06.05, 14:00
Zgadzam się z Irkiem.
Zuiko ED 50 f2 - wędług testów i opini wielu gazet oraz portali to najlepsze szkło do cyfry.
Rewelacyjne optycznie i piekielnie ostre juz przy f2,8 - przy f4 to już bajka.
Jeśli nie potrzebujesz mocnej lampy a wiekszość twoich prac wykonujesz bez flasza to weź FL-36 i ed50f2.
Fl-50 mocna , szczelna i pancerna - najczęśćiej jednak używam jej w pomieszczeniach zamkniętych gdzie te zalety nie są zaletami a ciężar i wielkość są wadą. Jeśli obiekt jest stosunkowo blisko od aparatu jej przewaga nad Fl-36 nie istnieje.

Azazel
26.06.05, 14:06
Co do Sigmy to sobie daruj. Są szkła sigmy doskonałe optycznie i mechaniecznie jak np. Sigma 24-70 f/2.8 EX DG Macro czy Sigma 70-200 f/2.8 EX DG (HSM) - ale to co narazie oferuje Sigma do systemu 4/3 to nieporozumienie.
Na fotki do albumu rodzinnego 10/15 będą wystarczające ale o czymś więcej można zapomnieć.
Sigma dla 4/3 wykonała totalnie amatorskie , kiepskie mechaniecznie i optycznie szkła myśląc o użytkownikach raczej e300 niż e-1.
Chcesz dobrej optyki i mechaniki bierz tylko i wyłącznie Zuiko.

jacek2004
28.06.05, 09:39
Dziękuję za opinie. Gdyby jeszcze na fakturę można było dostatać takie ceny jak z importu przywatnego :wink:

Rafał Czarny
24.01.06, 00:09
Czy FL-50 błyska stroboskopowo? Bo wiem, że FL-36 nie ma tej funkcji.

Pozdrawiam

krishu
24.01.06, 17:13
Do E-1 bez dwóch zdań FL-50 !

do E-300 i E-500 bez dwóch zdań FL-36 chyba ,że ktos śluby trzaska.

Dla mnie nie do przecenienia jest możliwość odaplenia dwóch lap jednocześnie - wówczas Fl-36 na sufit - da miękkie światło i zbije tylne cienie, zaś wbudowana centralnie. Tego E-300/500 z FL-50 nie zrobi.

Chociaż uważa się ,że wbudowana lapma to lipa i nieprofesjonalizm z tym się jednak do końca nie zgodze, ale to już inny temat.

blady
24.01.06, 19:28
Tylko E-300 ma możliwość odpalenia lampy wbudowanej i zewnętrznej FL-36

Joki
25.01.06, 12:48
Z tym podwójnym odpalaniem to naprawdę dobra rzecz, bo tylko od sufitu daje czasami niekorzystny rozkład światła i cienie na dole. Mnie dobija inna rzecz... FL-36 za długo ładuje się po pełnym strzale, a na imprezce, od sufitu to prawie kazdy taki... Parę fotek już straciłem. Gdyby tak miała zdublowany kondensator i przetwornice, aby mogła ładowac się "w tle"...

dorian
27.01.06, 18:17
Jak do E1 to fl50 doskonale to współgra lepszy zasięg, nawet po odbiciu szybko się ładuje i jest nieco wyżej nad obiektywem nigdy nie wyszły mi na zdjęciu czerwone oczy nawet bez redukcji przedbłyskami. Ja znalazłem na allegro za 1400.

Joki
30.01.06, 11:53
Po kolejnych kilku dniach zabawy z FL-36 skłaniam się ku FL-50. Brakuje mi mocy nawet w niezbyt wielkich pomieszczeniach pokój 4,5x6x2,5m. Aby dobrze rozproszyć swiatło i uzyskać miękkie oświetlenie muszę wskakiwać z czułocią na 200 lub nawet 400ISO albo otwierać przysłonę więcej niż 5,6. Ani jedno ani drugie mi nie pasi.
Na nastepną gwiazdkę kupię sobie FL-50.

krishu
30.01.06, 12:01
Podstawowa sprawa to poznać aparat! Nawet najlepszy aparat nie zrobi super fotki jeśli go nie znasz. Może masz źle nastawione pramatry - pomiaru światła, odapliłeś lapę w trybie szybkiego flesh'a. Często moją Fl-36 z pozycji aparatu ustawiam z korektą +1 a nawet +2 - jeśli świałto jest odbijane od sufit i jest git. Jak dla mnie super. Miałem rózne cyfry, różne lustrzanki, a do nich mocne lampy Sunpak'a. Teraz jak potrzebuje trzasnąć szybką fotke na allegro to jest moment i mam. Mogę ci podesłać fotki - nawet makro wykonywane przy świetle tylko odbitym od sufitu (który od fotografowanego obiektu był ok 2 m! )

Joki
31.01.06, 14:27
Wiem co piszę. Manual, 1/30, ISO200, przysłona 5,6, sufit biały, 2,5m wysokości pomieszczenia. Flash pionowo a z doczepionym reflektorem z wizytówki itp. Rozprasza pięknie, można sobie dowolnie kształtować swiatło ale przy ponad 4-5 metrach odległości już zaczyna niedoswietlać. Na ISO 100 w ogóle można zapomnieć o doświetlaniu przy takich odległościach. ISO400 wystarcza, ale w cieniach wyłażą szumy... Przy 4,5 też można się ratować, ale głębia ostrości niesatysfakcjonująco maleje. Po prostu brakuje mi mocy. Ja wiem, że można założyć dyfuzor, strzelać na wprost, albo doświetlać wbudowaną lampą. Tylko wtedy wyłążą czerwone oczy no i światło nie jest takie miękkie.

konukera
31.01.06, 15:39
flash pionowo to kiepski pomysl. oswietlasz sobie glowe... powinno byl pod katem jednak...

krishu
31.01.06, 15:49
:) łapiesz mnie za słówka , dokładnie palnik do góry z kątem 15-35 st (w zależonści od warunków) odchylony od pionu w stronę fotografowanego obiektu, ale nawet jeśli go dam nie tylko pionowo a nawet obrócony 180 st. i z lekkim kątem w przeciwną stronę do fotografowanego obiektu to i tak nie dotyka mojej glowy.
chyba ,że ty zapodajesz fl do jakiejs malpki

konukera
31.01.06, 16:02
nie lapie za slowka... pomyslalem ze po prostu zle robisz i nie wiesz...
a flke faktycznie podczepaim pod malpke, malpka biega po pokoju a lampe wyzwalam bezprzewodowo. ciekawe efekty sie uzyskuje ;-)

krishu
31.01.06, 18:01
a ile ciebie kosztuje jej utrzymanie czy wynajmujesz ja z zoo ?
ciekawe ...
wprawdzie nie jest tak super jak kiedys w moim analogowym Z1p (stopka lampy nie byla centralnie tylko pod prawym kciukiem ), jednak nie dotykam glowa bowiem palnik lampy jest ponad moja glowa !

Joki
31.01.06, 21:20
Witam ponownie.

Aby nie być gołosłownym:
Manual 1/30s. f5,6, flash na manual maksymalna moc. wysunięty dyfuzor i doczepiony reflektor o szerokości flash-a z białego papieru kredowego przypiety od tyłu, tak aby dawał odbłysk do przodu. Wystaje 7 cm. To i tak bardzo dużo i nie daje już tak zmiękczonego błysku. W SB-800, oryginalny wystaje najwyżej połowę a wydaje mi się, że nawet mniej. Pomieszczenie o wysokości 2,56m. Najdalszy punkt oddalony o 5m.

ISO100:

https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://artmedia.webpark.pl/P1314111.JPG)

ISO200:

https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://artmedia.webpark.pl/P1314112.JPG)

ISO400:

https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://artmedia.webpark.pl/P1314113.JPG)

Flash w pionie, tzn. w pionie flash-a, czyli w praktyce kilkanascie st. do dołu/przodu. Przy tylko nieco większych pomieszczeniach pozostaje jedynie strzelać na wprost. Mi zależy na miękkim świetle, bez cieni, czerwonych oczu i z widocznymi tęczówkami. Do tego potrzebuję więcej mocy.

Rafał Czarny
31.01.06, 21:39
No, ale o co ci chodzi? Ostatnie zdjęcie z ISO 400 poprawnie naświetlone, światłem rozproszonym, bez cieni. Czyli lampka podołała wyzwaniu. A większość współczesnych aparatów szumi minimalnie przy ISO 400.

Pamiętaj, że różnica między ISO 100, a 400 jest czterokrotna. A natężenie światła zmniejsza się z kwadratem odległości. Więc na piątym metrze natężenie światła z lampy maleje aż 25 krotnie (5 do potęgi drugiej). Więc przy ISO 100 przy Twoich nastawach (przysłona 5,6) nawet FL 50 nie dałaby rady. Jak powiadał wieszcz: "z gówna bata nie ukręcisz".

Producenci - jak zapewne wiesz - oferują jasne obiektywy, które nie dlatego są takie drogie, żeby wyrywać na nie panienki. Ale żeby sobie radzić, jak światła brakuje. Po to też ciągły wyścig o jak największe ISO bez szumów. A flesz? To ostateczność. Gdybyś miał coś w pierwszym planie, to ci żaden supermocny flesz nie pomoże. Bo albo przepalony przód, albo niedoświetlony tył. A wtedy tylko wysokie ISO i jasny obiektyw. I lekko fleszem z przodu.

Rafał Czarny
31.01.06, 21:53
I jeszcze jedno. Kupując lampę o liczbie przewodniej 36 nie można potem narzekać na małą moc. Bo ona ma taką moc jaką ma i koniec. To jest stała. I lampa z liczbą przewodnią 36 innej firmy będzie tak samo (mocno) błyskać. Więc kupując FL36 wiadomo co się bierze.

Joki
1.02.06, 16:27
Masz rację. Po prostu GN36 to dla mnie za mało a ISO400 to za dużo dla E-300. Wcześniej się nad tym nie zastanawiałem. Poznałem doświadczalnie. Dlatego zamierzam kupić FL-50. Przynajmniej w ISO200 będę mógł zrobić swoje przyjęte minimum...
Nie mam pretensji do jakości flasha. Technicznie spisuje się wyśmienicie. Po prostu jest dla mnie za słaby.

dorian
1.02.06, 19:22
Miałem chińską lampę LP32 i na iso 200 naświetlało pokój 5,5m na 5m bardzo dobrze przy 5,6 w trybie auto. Śmieszy mnie tekst że lampą pionowo na sufit to można sobie głowę oświetlić, w większości sytuacji stosuję błysk odbity pionowo i rozkład oświetlenia jest poprawny. Spójrzcie na fotoreporterów na konferencjach lampy są pionowo na sufit zawsze. Faktycznie teraz z fl50 to przy iso 100 można bez problemu odbijać w każdym trybie.

Rafał Czarny
1.02.06, 20:56
Owszem, fotoreporterzy mają najczęściej lampy pionowo (albo pod kątem ok. 45 stopni), ale mają założone dyfuzory (czyli rozpraszające nakładki z białego półprzeźroczystego plastiku na lampę). Albo zakładają rozpraszający ekranik (np. wizytówka na gumce), żeby część światła odbił sufit, a część poszła do przodu odbita od karteczki.

A samo skierowanie lampy na sufit to faktycznie doświetlenie czybka głowy (a pod oczami robią się paskudne cienie).

Poza tym w wielu pomieszczeniach sufity nie są białe (w moim domu w żadnym pokoju nie ma białego sufitu). I wtedy światło odbite ma zabarwienie, takie jak kolor farby na suficie. Często fotografuje się w pomieszczeniach, gdzie sufit jest wysoko, a wtedy daje o sobie znać wspomniany wyżej "kwadrat odległości". Więc najlepszy dyfuzor, albo "odblaśnik".

I jasny obiektyw i wysokie ISO. I oczywiście długi czas naświetlania , ale taki, żeby dało się go utrzymać z ręki. Albo żeby postacie nie wyszły poruszone. Jeśli ludzie w kadrze nie będą za bardzo brykać to 1/30, a nawet 1/20 przy zoomie 28 mm (dla małego obrazka) powinno styknąć i jest bez poruszenia. A wtedy lampa z dyfuzorem i jest gitara.

krishu
2.02.06, 10:31
Dodam tylko tyle, że ja mam w końcu opracowaną metodę robienia zdjęć z flashem i w końcu czerpię z tego satysfekcję. Oczywiście nie ukrywam, że są problemy kiedy nie ma sufitu lub jest zbyt wysoko, ale właśnie wówczas wspomagam się wbudowaną lampą. Nie radzę sobie tylko w przypadku kiedy mam fotkęz bliskiej odległości nie mam dobrego dyfuzora.

Joki
2.02.06, 13:35
I jasny obiektyw...
To akurat niewiele daje przy fotografowaniu "albumowym". Za mała głębia ostrości. F5,6 to minimum. W ostateczności f4,5 czasami może wystarczyć.

krishu
2.02.06, 16:23
dobra chlopaki - opisze jak ja to robie i mam b.db efekt nawet przy ISO 100 i 200 ! Jak juz pisalem (nie wiem czy w tym temacie) aparat i sprzet trzeba poznac - bo nie jest to mistrzostwo swiata, tylko sprzet amatorski. Wiadomo ,ze jak palnik lampy idzie do gory to pomiar jest sfalszowany , nawet jesli taka informacja idzie do body - bo niby skad aparat ma pomierzyc czy w ogole jest i na jakiej wsykosci, z jaka stopniem obicia SUFIT?
Ja nastwawiam czulosc na 200, w menu daje przeswietlenie lampy na max. +2, palnik centralnie do góry, ew z 1 skokiem w strone fotografowanego obiektu ustwiam przeslone na 8 - 9 i w przypadku kiedy sufit jest od podlogi na wysokosci ok. 2,6 zjecia wychodza jak trza - i ostre i dobrze naswietlone. I tak jak bede mial kase to kupie Fl-50 :)

konukera
2.02.06, 16:38
Wiadomo ,ze jak palnik lampy idzie do gory to pomiar jest sfalszowany , nawet jesli taka informacja idzie do body - bo niby skad aparat ma pomierzyc czy w ogole jest i na jakiej wsykosci, z jaka stopniem obicia SUFIT?

od tego jest ttl i blysk probny. a jak robisz na auto ustawione w lampie to czujnik lampy odcina blysk jak wg. niego jest ok. oczywiscie czujnik kryje tylko pewien kat i do tego jest skalibrowany na 18% szarosci wiec jak scena od tego odbiega to trzeba zrobic korekcje blysku.

krishu
2.02.06, 18:20
no to musze zdementowac :)
chyba TTL jest to pomiar przez obiektyw , a ja obiektyw mam skierowany na fotografowany obiekt a nie na sufit?!
Po drugie Fl-36 nie ma programu przedblysku ! Wykonac nalezy wiec zdjecie probne - a to zazwyczaj robie- dlatego podane paramatry wynikaja juz z wczesniejszych dowiadczen. MIaly tylko wykazac ,ze spokojnie mona przy odp. wrunkach poradzic przy ISO 100-200 i przeslona ok 8 !
Jedyna mozliwa wersja to ustawic lampe na pomiar z lampy a nie ttl!

Joki
3.02.06, 12:19
Chyba nie doczytałeś? Ja robię na manualu. Pomiar nie ma znaczenia. Na przykładowych zdjęciach jest moc maksymalna flasha...

KaarooL
13.02.06, 14:06
dla maniaków porównań...


https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://www.arabeska.net/!e1/fl50_fl36_01.jpg)


https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://www.arabeska.net/!e1/fl50_fl36_02.jpg)

różnica w działaniu i w obsłudze jest znaczna, większa niż mogłoby się wydawać. jeśli miałbym się przyczepić, to tylko do przycisku MODE skrajnie po prawej.

robin102
14.02.06, 15:05
O JENY , a ja od wczoraj ma FL36 i gryzie mnie jeden problem. Dopracowałem się już swoich ustawień balansu bieli, teraz z lampą zewnętrzną wszystko poszło w pinduuu. Jekieś taki docieplone wszystko wychodzi. Niby kombinuje różnych ustawień , ale ciągle to nie to.

blady
14.02.06, 15:56
robin102, a może wtedy było źle i było zbyt chłodno, a teraz jest dobrze? :wink:

robin102
14.02.06, 18:30
bladyNie !! wszystko mi w pomarańczowo-beżowe wali.
Oj długa droga przede mną.

dorian
14.02.06, 19:28
Nie rozumiem po co robić manualne ustawienia WB przy lampie olympusy bardzo dobrze sobie z tym radzą w auto. Można też ustawić dla lampy 5300 i musi być ok.

agencja-weselna
14.02.06, 20:40
No dobra fachowcy.....
Powiedzcie mi czy w fl-36 jak się podniesie lampę do góry to czy działa jeszcze TTL?

robin102
14.02.06, 22:42
agencja-weselnaChyba nie ma takich ograniczeń, nie zauważyłem , ale jak robisz wesela to raczej kup Fl 50 . Ja kupiłem tą lampke raczej do C5050 z E300 to będe jej używał okazjonalnie.

robin102
14.02.06, 22:44
dorianNo właśnie przy świetle słonecznym , czy sztucznym mieszanym czasem jadę na Auto WB i olek sobie świetnie radzi ,ale z lampą zewnętrzna cosik nie bardzawo. Albo mam za duże wymagania.

Joki
15.02.06, 12:02
Powiedzcie mi czy w fl-36 jak się podniesie lampę do góry to czy działa jeszcze TTL?
Oczywiście, że działa. Dlaczego miałby nie działać?


dorianNo właśnie przy świetle słonecznym , czy sztucznym mieszanym czasem jadę na Auto WB i olek sobie świetnie radzi ,ale z lampą zewnętrzna cosik nie bardzawo. Albo mam za duże wymagania.
Przy mieszanym jest problem. Jeśli to pomieszczenie to możesz robić na najkrótszych czasach. Wtedy najmniej światła zastanego jest rejestrowane, a główne oświetlenie daje flash. Jesli chcesz wykorzystać światło zastane to dajesz dłuższe czasy, ale wówczas jeśli dominuje światło sztuczne, albo masz problem, albo zakładasz na flash filtr dla światła żarowego, taki jak ustawienie balansu przy którym robisz i dobrze wychodzi to sztuczne. Jeśli w zastanym dominuje słoneczne to problemu nie ma. Ja w każdym razie nigdy nie mam.

KaarooL
15.02.06, 14:27
myślę że gadacie trochę po omacku... problemem może być to, że E-300 znacznie gorzej ustawia WB na AUTO, niż E-1. dlatego jedni są zadowoleni, inni nie do końca.

FL-36 po podniesieniu przy TTL Auto zaczyna stękać - nie ma co czarować, jeden mocny błysk i kilka sekund pozamiatane.

robin102
15.02.06, 21:10
Jokimiałem na myśli światło mieszane i focenie bez lampy, ot takie trudne warunki dla każdego aparatu. Ten mój E300 swietnie sobie z tym radził w Auto WB , przed zakupem robilem własne testy taniutkimi lustrzankami i według mnie właśnie ten model wypadł najlepiej . To też byl jeden z powodów jego zakupu. Ale przy lampie jescze nie doszedlem do porozumienia z nim.

krishu
16.02.06, 11:10
Takie prównywanie nie ma sensu. Oczywiście Fl-50 jest lepsza i bardziej profesjonalna od Fl-36. Jeśli robisz poważne fotki na ślubach bankietach - jednym słowem tzn. "kotletach" to kupuj FL-50. Jeśli kupno Fl-36 ma przyspieszyć zakup makro 50 ZD - to z osobistych upodobań do fotek bez lampy, bądź z jaknajmniejszą jej ingerencją wolabym mieć Fl-36 i 50 ZD.
Jeśli ktoś ma body E-300 polecam FL-36 bo można używać ja równolegle z wbudowaną (z FL-50 nie). Wpawdzie wszyscy stwerdzą, że wbudowana lampka to lipa - owszem również lubie powagę w sprzęcie, jednak to jest jeden z problemów z którym się nie tylko ja nie zgodzę, ale nawet moi koledzy zawodowi fotografowie. Nie zawsze się chce tachać ze sobą lampę zenętrzną, nie zawsze jest taka potrzeba (na doświetlanie w lato w zupełności wystacza wbudowa).
Wracając do tematu jeśli masz E-1 to polecam Fl-50.

Joki
16.02.06, 11:43
Jeśli to światło mieszane bez lampy to rzeczywiście, czasami można skorzystać z AUTO, ale zdjęcia nie będą powtarzalne. Mogą się wtedy różnić balansem. Ja zawsze robię na manualu. Zawsze dominuje jakies światło. W trudnych sytuacjach jak oświetlenie sodowe czy rtęciowe "one touch WB" na biel lub szarość.

mietix
8.07.06, 00:52
Który dyfuzor pasuje do fl-50 bo nie mogę znaleźć odpowiedniego?

Jeronimo
8.07.06, 01:01
Który dyfuzor pasuje do fl-50 bo nie mogę znaleźć odpowiedniego? STO-FEN (stofen (http://www.stofen.com/)) Omni-Bounce OM-C & zobacz tez post Jaki stofen do fl50? (https://forum.olympusclub.pl/forum22/jaki-stofen-do-fl50-vt5746.htm)

BTW.
Stofen Omni-Bounce OM-600 --- FL-36

/EDIT
- http://www.lumiquest.com/ (http://www.raysfoto.pl/)
- a jak kogos nie stac to http://www.dforum.de/Technik/softbox/softbox.htm

Jeronimo
8.07.06, 01:10
lampa FL-50 nie jest kroplo/wodo odporna :!: :!: :!:

Na tym forum jakos sie przyjelo ze wszyscy pisza - lampa uszczelniana (wodo/kroplo odporna), a w instrukcji nic nie ma na ten temat (a wrecz przeciwnie)...

mroqu
14.08.06, 21:20
mam pytanie do kogos kto uzywa E-500 z lampa FL-36?

kupilem ostatnio taka wlasnie lampe i nie wiem dlaczego ale jak zwiekszam moc flesha w aparacie (ide w strone dodatnia) to zasieg dzialania lampy wyswietlany na wyswietlaczu lampy maleje; a jezli zmniejszam moc lampy (na minus z menu aparatu) to na wyswietlaczu lampy zasieg sie zwieksza....

czy mozecie mi wyjasnic o co chodzi? wydaje mi sie to nielogiczne i przypuszczam ze albo lampa, albo stopka w aparacie jest zwyczajnie zepsuta, tudziez cos jest tam zle podlaczone...

dodam jeszcze ze wbrew temu co widze na wyswietlaczu lampy w 1szym wariancie mam wiekszy zasieg a w drugim mniejszy.... jedyne co mi nie pasuje to dane na wyswietlaczu lampy...


mam nadz ze jasno opisalem moj problem....

dzieki za wasze odpowiedzi

Jeronimo: prosze nie pisac w dwoch miejscach tych samych postow!

chomsky
14.08.06, 23:33
Wsszystko jest w porzadku. Lampa pokazule teoretyczny zasieg do ktorego siega lampa. Jesli korygujesz na + to kazesz lampie mocniej blysnac, to tak jakbys zmniejszyl otwor przyslony. A ona tak mysli i pokazuje mniejszy zasieg. en zasieg to taki pic na wode. W otwartej przestrzeni zasieg dramatycznie spada!! W zamknietej niskiej i bialej mocno wzrasta- odbicia.
czesc.Ch.

mroqu
14.08.06, 23:42
dzieki za info... bo dla mnie jest to nielogiczne...
a juz myslalem ze kupilem wadliwy sprzet...;)

dinx6
15.09.06, 14:00
Pozwólcie, że podłączę się pod temat. Wie ktoś może, jak wygląda żywotność tych lamp? Istnieje jakiś przelicznik, na ile błysków powinna wystarczyć? Co poza wilgotnością i przegrzaniem może jej zagrażać? W końcu, czy lampy błyskowe się w ogóle naprawia?

Na szczęście, moja FL-36 żyje i ma się dobrze, ale pytam tak na wszelki wypadek.

siwyjohn
15.09.06, 18:08
Pozwólcie, że podłączę się pod temat. Wie ktoś może, jak wygląda żywotność tych lamp? Istnieje jakiś przelicznik, na ile błysków powinna wystarczyć? Co poza wilgotnością i przegrzaniem może jej zagrażać? W końcu, czy lampy błyskowe się w ogóle naprawia?

Na szczęście, moja FL-36 żyje i ma się dobrze, ale pytam tak na wszelki wypadek.

Trudno znaleźć takie dane. Lampy błyskowe należą do tych akcesoriów, które nie nadużywane odwdzięczą się długą bezawaryjną pracą. Najbardziej zużywa lampę focenie szybkimi mocnymi seriami, doprowadzającymi do systematycznego przegrzewania. Palnik powinien wystarczyć bez problemu na kilkadziesiąt tysięcy błysków. Jest to po prostu ksenonowa lampa wyładowcza - dopóki nie odparują elektrody i gaz nie przedyfunduje przez szkło - działać musi. Przetwornica "wysokiego" napięcia (jakie ono tam wysokie - kolo 350V ;) ) też jest odporna na działania użytkownika.

Naprawiać oczywiście można - jak wszystko :) Im mniejszy przebieg miała lampa tym bardziej warto ją rozkręcać.

dinx6
15.09.06, 21:36
ok, dziękuję. będę na nią chuchał i dmuchał :)

dadu
16.09.06, 09:03
Chociaż FL50 mam od ponad roku , dopiero ostatniej soboty i niedzieli dostała porządny wycisk ,fotografowałem ślub i wesele bratanicy. Zabrałem ze sobą trzy zestawy akumlatorów. Nie mogłem wyjść z podziwu jak wykonałem 450 zdjęć z lampą jednym kompletem akumlatorków o pjemności 2600mAh. Lampa błyskała nadal !!!

dog_master
22.09.06, 18:00
Przeczytałam cały temat i przeszukałam forum, ale odpowiedzi nie znalazłam na moje kilka pytań :)

1. Czy FL50 lub FL36 błyska stroboskopowo? Czy jakakolwiek lampa do Olka tak błyska?
2. Co znaczy "zoom" lampy?
3. E300 może błyskać fl36 łącznie z wbudowaną lampą. Jak to jest z E330?

I takie pytanie trochę nie w temacie: rodzice obiecali mi na Gwiazdke FL36 i ZD 35mm :) (ewentualnie tylko FL50) i... oni się upierają, żeby zamówić już, bo potem przed świętami wykupią, a ja mówię, że może cena ciut spadnie - co byście zrobili na moim miejscu? Faktycznie tych akcesoriów może przed swiętami nie być...? :)

fotomic
22.09.06, 18:22
Przeczytałam cały temat i przeszukałam forum, ale odpowiedzi nie znalazłam na moje kilka pytań :)

1. Czy FL50 lub FL36 błyska stroboskopowo? Czy jakakolwiek lampa do Olka tak błyska?
2. Co znaczy "zoom" lampy?
3. E300 może błyskać fl36 łącznie z wbudowaną lampą. Jak to jest z E330?

I takie pytanie trochę nie w temacie: rodzice obiecali mi na Gwiazdke FL36 i ZD 35mm :) (ewentualnie tylko FL50) i... oni się upierają, żeby zamówić już, bo potem przed świętami wykupią, a ja mówię, że może cena ciut spadnie - co byście zrobili na moim miejscu? Faktycznie tych akcesoriów może przed swiętami nie być...? :)

Ja napisze krótko ale nie na temat. ZAZDROSZCZE rodziców ;)

siwyjohn
22.09.06, 20:28
1. Czy FL50 lub FL36 błyska stroboskopowo? Czy jakakolwiek lampa do Olka tak błyska?

Żadna z FL nie ma tego trybu (rozumiem, ze chodzi o wielokrotne wyzwalanie lapmy przy otwartej migawce, co pozwala uzyskać efekt wielokrotnej ekspozycji tej samej klatki). Cos takiego ma Metz 54 MZ-4(i) (http://www.metz.de/photo_electronics/mecablitz_54_MZ-4.171.html), ale za to przy wspolpracy z olkiem nie ma trybu FP (blysk z krotkimi czasami migawki).



2. Co znaczy "zoom" lampy?

Dokładnie jest to ustawianie kąta błysku poprzez ruchome elementy w odbłyśniku lampy. Pozwala to na przedłużenie zasięgu błysku przy współpracy z obiektywami o dłuższych ogniskowych (lampa nie oświetla obszarów niewidocznych w kadrze).


3. E300 może błyskać fl36 łącznie z wbudowaną lampą. Jak to jest z E330?

W instrukcji nic na ten temat nie pisze, ale według recenzji na Steve's Digicscams (http://www.steves-digicams.com/2006_reviews/e330_pg4.html) jest to możliwe z każdą FL.


I takie pytanie trochę nie w temacie: rodzice obiecali mi na Gwiazdke FL36 i ZD 35mm (ewentualnie tylko FL50) i... oni się upierają, żeby zamówić już, bo potem przed świętami wykupią, a ja mówię, że może cena ciut spadnie - co byście zrobili na moim miejscu? Faktycznie tych akcesoriów może przed swiętami nie być...?

Kupuj teraz - przed gwazdką to raczej ceny idą w górę nie w dół. Ja bym nie liczył na spadek cen lamp błyskowych - takie akcesoria bardzo rzadko tanieją.

FL-36 może być do niektórych zastosowań za słaba. Nie da się również podłaczyć do niej zewnętrznego zasilania, które przyspieszyłoby ładowanie (np. uchwytu FP-1). Polecam FL-50 - lampa to zakup na lata, a światła nigdy za wiele ;)

Jeronimo
22.09.06, 20:37
3. E300 może błyskać fl36 łącznie z wbudowaną lampą. Jak to jest z E330?
W instrukcji nic na ten temat nie pisze, ale według recenzji na Steve's Digicscams (http://www.steves-digicams.com/2006_reviews/e330_pg4.html) jest to możliwe z każdą FL.blad! FL-50 jest za duza zeby wbudowana mogla sie podniesc obok.

dog_master
23.09.06, 13:59
Ja napisze krótko ale nie na temat. ZAZDROSZCZE rodziców ;)
A dziękuję :) Sami kiedyś w ciemni siedzieli, więc wiedzą, co to znaczy :twisted:


Żadna z FL nie ma tego trybu (rozumiem, ze chodzi o wielokrotne wyzwalanie lapmy przy otwartej migawce, co pozwala uzyskać efekt wielokrotnej ekspozycji tej samej klatki). Cos takiego ma Metz 54 MZ-4(i) (http://www.metz.de/photo_electronics/mecablitz_54_MZ-4.171.html), ale za to przy wspolpracy z olkiem nie ma trybu FP (blysk z krotkimi czasami migawki).
Tak, o to mi chodzilo, dzieki :) I teraz nie wiem, co lepsze... :/ Chyba jednak błyski z krótkimi czasami migawki będą mi bardziej potrzebne niż stroboskopowe... Eh, ten Metz fajny, mocny, ma 2 palniki... A widzę jakiś tryb HSS (high speed synchronization) - czy to coś na wzór superFP? (i najważniejsze: czy zadziała z E330?) :)


W instrukcji nic na ten temat nie pisze, ale według recenzji na Steve's Digicscams (http://www.steves-digicams.com/2006_reviews/e330_pg4.html) jest to możliwe z każdą FL.
To super :) głównie mi o tą fl36 chodziło :)


FL-36 może być do niektórych zastosowań za słaba. Nie da się również podłaczyć do niej zewnętrznego zasilania, które przyspieszyłoby ładowanie (np. uchwytu FP-1). Polecam FL-50 - lampa to zakup na lata, a światła nigdy za wiele ;)
Pięćdziesiątki raczej nie kupię, za duża i za droga (za różnicę wolę 35mm), a lampy używać będę okazyjnie (wypady na miasto, szkolne uroczystości) - tyle mi CHYBA starczy, a zawsze iso mogę podnieść :)

robin102
23.09.06, 14:34
.........a światła nigdy za wiele ;)
DOKŁADNE jak Kolega prawi z tym , że fl36 świetnie się sprawdza w duecie z lampką wewnętrzną .

grizz
23.09.06, 15:28
Eh, ten Metz fajny, mocny, ma 2 palniki... A widzę jakiś tryb HSS (high speed synchronization) - czy to coś na wzór superFP? (i najważniejsze: czy zadziała z E330?) :)

To jest coś jak FP, ale nie obsługuje tego stopka lampy, a więc nie działa.

dog_master
23.09.06, 21:46
Eh szkoda... :( Dzięki wielkie za pomoc :) Hmmm... teraz nie wiem, co robić... :(

FL-36 czy 54 MZ-4(i)?

FL-36
+ mała i lekka
+ tańsza
+ tryb SuperFP
- mała GN

54 MZ-4(i)
- duży i ciężki
- droższy
+ wysoka GN
+ błyski stroboskopowe

Jeny, ja już sama nie wiem... czy są może jeszcze jakieś ważne różnice między nimi? Moc lampy da się zmniejszyć, prawda? :) Tak asekuracyjnie pytam, bo się na tym nie znam (chociaż czytam, czytam :))

konukera
23.09.06, 22:00
Nie polecam lampy 54mz4i do olympusa,
Moja lampa, uzywana z e-1, przy silnych blyskach w krotkim odstepie czasu (przykladowa impreza, slub itd) ma tendencje do wyzwalania blysku chyba na pelnej mocy - wszystko przepala.
z fl-50 nie ma takiego problemu. moze sie cos zmieni jak wypuszcza nowa stopke, choc niewiadomo czy i kiedy.

RobertW3D
24.09.06, 00:19
Eh szkoda... :( Dzięki wielkie za pomoc :) Hmmm... teraz nie wiem, co robić... :(


Powiem Tobie jak ja to widzę - jeżeli jesteś amatorem i nie robisz zdjęć zarobkowo (większe reportaże, śluby, komunie itp) a lampe potrzebujesz do mocniejszego dopalenia niż oświetlenia większości planu, który masz w wizjerze, to spokojnie powinna Tobie wystarczyć FL36. Też przez pewien czas zastanawiałem się nad lampą i jeżeli zbiorę fundusze, to na pewno kupię 36kę. Tak, wiem - więsza LP przydaje się (używałem przez pewien czas 5600 Minolty i to był odlot) ale czy będziesz w stanie ją wykorzystać? Ja wybrałem - wolę mieć lampę i ZD35 zamiast jednej super-lampy, która na pewno by na siebie nie zarobiła. Ale Ty na szczęście jesteś w tej dobrej sytuacji, że masz "sponsorów" (tak, zazdroszczę :D) i takie wybory nie są aż tak bolesne ;-)

dog_master
24.09.06, 00:44
Ale Ty na szczęście jesteś w tej dobrej sytuacji, że masz "sponsorów" (tak, zazdroszczę :D) i takie wybory nie są aż tak bolesne ;-)
Taaak, oni mi kupują "zabawki", a ja z kieszonkowego utrzymuję zwierzyniec [znaczy się, psa i kota] - na to samo wychodzi ;)

Swoją drogą, amatorką to jestem :P i w sumie nic więcej w E-sytemie kupić nie zamierzam... [czekam na testy 50-500 :P]

Naczytałam się ostatnio o wielokrotnej ekspozycji i mi się spodobało... :twisted:

KaarooL
24.09.06, 20:28
dog_master:

używałem jednej i drugiej więc napiszę krótko:
- małe gabaryty, mniejsza waga, cena: FL-36
- szybsze ładowanie, pełna ruchomość głowicy (na boki), większa moc: FL-50
- możliwe że z E-330 możesz używać FL-36 i wbudowanej naraz, z FL-50 będzie to niemożliwe bo mała lampa po rozłożeniu się nie zmieści

specyfikacja, opisy, gadka, to wszystko nie oddaje zalet FL-50. po prostu zabija FL-36 i co tu gadać. jak już przyzwyczaiłem się do 50-ki to ze słabszą lampą nie porwałbym się na grubszy temat czy na ślub.

przy FL-36 łatwo stracić kadr po błysku, bo trochę się ładuje. FL-50 walisz z mocą 14 czy 20 i nie czuć zamulenia. dopiero w trybie FP zamula, ale to zrozumiałe bo ze słońcem ciężko wygrać.

FL-50 jest do akcji, do ślubów, do dużych pomieszczeń/hal. FL-36 też można ale ryzyko większe a ograniczona ruchomość w poziomie nie leczy.


FL-50 ma też wady:
- błyska dalej od osi obiektywu
- czuć jak ciąży aparatowi, trzeba ostrożnie manewrować sprzętem
- pomimo że śmiga na 4xNiMH, wciąga fazę szybciej niż FL-36 zasilana 2xNiMH: zwykle po 100-150 błyskach o 1/3 mocy muszę wymieniać aku, bo koszmarnie długo się ładuje.
- bez trzech kompletów NiMH strach iść na zlecenie (serio, 12 aku to minimum)

wybieraj tylko spośród lamp OLKA, Metz zaniedbuje nasze poletko (stopka SCA) więc trzeba go chwilowo olać.

dog_master
24.09.06, 21:56
Dzięki :)

No to dalej muszę samemu wyważyć, czy mała waga, cena i "podwójne" błyski [no i 35mm ;]], czy szybkość i moc...

Ślubów robić nie będę, ale tak się boję, że i tak może być z słaba, zeby odbijac od sufitow etc... No nic, poszukam, może w jakimś fotonecie bede mogła obejrzeć i w ogóle...

A czy technicznie sa jakis wieksze roznice? (z tych wszystkich skrotow znam jak narazie tylko TTL i FP ;-))


FL-50 ma też wady:
- błyska dalej od osi obiektywu
- czuć jak ciąży aparatowi, trzeba ostrożnie manewrować sprzętem
Czy to nie ma czasem związku z fotografią makro...? Negatywnego związku...

grizz
25.09.06, 07:54
- błyska dalej od osi obiektywu

co zmniejsza efekt czerwonych oczu ;)

-- czuć jak ciąży aparatowi, trzeba ostrożnie manewrować sprzętem

hmm wczoraj dość ostro fociłem fl50+e-1+14-54/40-150 i jak dla mnie cały zestaw jest bardzo dobrze wyważony, nic nie ciąży, jedyne co mnie denerwuje to minimalnie ruszająca się głowica lampy - nie wiem czy to tylko mój egzemplarz, czy ten typ tak ma.

KaarooL
25.09.06, 11:51
grizz:

noo, mi też coś lata w palniku, tak jakby ten mechanizm zoom lampy miał luzik. to normalny objaw, bo obaj to mamy i kiedyś pytałem gościa sprzedającego nówkę na allegro. Jego FL-50 (nówka) też miała luzy w środku.

wystarczy szybko przechylić aparat z kadru pionowego w poziomy - czasem czuć ten luz (nieprzyjemne odczucie, ale coraz rzadziej się to zauważa).

nie przeczę wyważeniu, ale przyznasz że inaczej operuje się samym E-1 a inaczej z FL-50 na plecach. ja czuję lampę przy kadrze pionowym... dobrze że to E-1 a nie jakiś tani kamuń w którym sanki się rozginają...


dog_master:

FL-36 nie jest za słaba na sufity, daje prawie tak jak FL-50. chodzi o trzy różnice:
- czas ładowania po błysku z mocą 20 lub 28, czas w którym z FL-36 możesz stracić kolejny kadr
- ruchomość głowicy, którą w FL-50 możesz skierować całkiem do góry przy kadrze pionowym (z FL-36 tego nie zrobisz)
- ilość błysków w serii


dla przypomnienia, różnica w gabarytach jest znaczna (ciemne, ale trzeciej FL nie miałem...):


https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://www.arabeska.net/!e1/fl50_fl36_02.jpg)

blady
25.09.06, 12:14
KaarooL - czy wymienione zalety lampy FL-50, warte są wydania dwa razy większej kasy, niż na FL-36?
Zastanawiam się... i moim zdaniem chyba nie. FL-50 jest przeznaczona do zadań w których nie można iść na kompromisy lub nie chce się iść na takowe.

grizz
25.09.06, 12:34
Dwa raz, dwa razy, trzeba szukać :)
Ja kupiłem kilku miesięcznbą fl50 z luminequestem i dyfuzorem i jeszcze kilkoma miechami gwarancji za 1000zł - stan jak nówka, nawet ryski nie było.

Szukajcie, a znajdziecie :)

Oczywiście byłem gotowy kupić fl-36 właśnie za sprawą ceny, ale teraz widzę, że już brakowałoby mi mocy ;/ Więc radzę solidnie się zastanowić.

KaarooL
25.09.06, 12:41
taa, Grizz dobrze gada, też nie wróciłbym do FL-36.

blady: specyfikacja nie odda tego jak działa FL-50. OLEK zrobił jeden poważny aparat (ale grubo spóźniony) a do tego jedną poważną lampę. reszta to - niestety - dobre zabawki, co nie znaczy że nie można nimi zarobić.

LubMich
25.09.06, 16:49
Szukajcie, a znajdziecie :) latwo mowic ;)

chomsky
25.09.06, 19:46
To dobrze, ze FL50 blyska dalej od osi obiektywu, to jak najbardziej pozadane zjawisko. Przeciez produkuje sie specjalne uchwyty by odsunac lampe jak najdalej, lub trzyma sie ja na kablu w rece.
Warto kupic fl50 pod kazdym wzgledem. FL36 to lampa amatorska.
czesc.Ch.

johan
25.09.06, 20:16
Warto kupic fl50 pod kazdym wzgledem. FL36 to lampa amatorska.
czesc.Ch.
Potwierdzam. Miałem wcześniej Soligora z dedykacją do Olka, ale dopiero po kupieniu FL-50 zobaczyłem co to jest prawdziwa lampa. Jeśli kupisz coś innego, a myślisz fotografować coś więcej niż ciocię na imieninach to i tak będziesz ją musiał kupić, więc może lepiej od razu... ;)

dog_master
25.09.06, 22:09
Ja kupiłem kilku miesięcznbą fl50 z luminequestem i dyfuzorem i jeszcze kilkoma miechami gwarancji za 1000zł - stan jak nówka, nawet ryski nie było.
Grrr czytałam :twisted: Często przeglądam Allegro, bo a nuż mi taka pięćdziesiątka wpadnie ;)


Jeśli kupisz coś innego, a myślisz fotografować coś więcej niż ciocię na imieninach to i tak będziesz ją musiał kupić, więc może lepiej od razu... ;)
W sumie chcę się uczyć i rozwijać, w końcu po to mam lustro...


dla przypomnienia, różnica w gabarytach jest znaczna (ciemne, ale trzeciej FL nie miałem...):
Widziałam :) ale dzięki :)


- ruchomość głowicy, którą w FL-50 możesz skierować całkiem do góry przy kadrze pionowym (z FL-36 tego nie zrobisz)
Nie? Wyczytałam, że zarówno w f50, jak i w fl36, głowica odchylana jest do 90 stopni w górę...

Edit: jeszcze jedno pytanie :) Ostatnie :) Ile, mniej więcej, trzeba czekać pomiędzy ujęciami na naładowanie lampy? Zarówno fl36, jak i fl50 :)

KaarooL
26.09.06, 07:56
dog_master:

o ile pamiętam przy FL-36 czekasz po każdym błysku mocniejszym niż GN14 (w trybach do 1/180s.).

przy FL-50 żeby czekać, musisz walnąć mocą 28 albo 40 (w trybach do 1/180s). przy GN ok. 8 można zrobić serię 12 błysków (E-1, 3fps, tryby do 1/180s).

jeśli chodzi o tryby FP (krótkie czasy), to czekasz w obu przypadkach, jednak FL-50 każe czekać zdecydowanie krócej.

źle zrozumiałaś z ruchomością głowicy, chodzi o obroty NA BOKI. FL-36 daje ruchomość 90 stopni (45 w prawo i 45 w lewo) a FL-50 w tej samej płaszczyźnie daje 270 stopni (90 w prawo i 180 w lewo) co ułatwia robienie fotek z góry (skręcone portrety, makro itp.).

dog_master
26.09.06, 18:59
Aaa faktycznie :) Dzięki :)

Rafał Czarny
3.10.06, 21:09
Dziś stałem się szczęśliwym posiadaczem FL36. Na razie niewiele mogę powiedzieć o tym sprzęcie, bo pyknąłem zaledwie kilka testowych fotek. Pierwsze spostrzeżenie - niepotrzebne są IMHO przyciski zwalniające kręcenie lampą osiowo. Jestem przyzwyczajony do mojego analoga EOS 50 i lampy speedlite 380 EX. Tam można podnosić palnik bez żadnego przycisku. Z przyzwyczajenia próbuję na siłe wyłamać FL36 (zapominam o przyciskach). Mam nadzieję, że szybko się przestawię. Te przyciski są ZUPEŁNIE NIEPOTRZEBNE!!!

Pierwsze wrażenie - lampka prezycyjnie wykonana, porządny plastik. Możliwość kręcenia palnikiem w dwóch osiach - miodzik. Moja Canonowska mogła tylka góra - dół.

Sprawdziłem, jak działa AF w E500 z czerwoną lampką wbudowaną w lampę. PO PROSTU MIÓD. Ostrzy błyskawicznie nawet w największych ciemnościach. Czy skośnoocy koledzy nie mogli wbudować zwykłej lampki wspomagającej AF w E500 tylko wymyślili tę debilną spawarkę (czyli dla niewtajemniczonych serię błysków fleszem)?

Zaraz biorę się do wycinania kartonowego odblaśnika. Idę szukać gumki recepturki.

PS. Jak coś pofocę z lampką to wrzucę w tym wątku.

robin102
3.10.06, 21:28
To gratulacje , masz już swiatło i nawet ciemne obiektywy Ci nie straszne. Wczytaj się mocno w instrukcje bo to chytra lampeczka choć niepozornie wygladą.

Rafał Czarny
3.10.06, 21:49
Wczytaj się mocno w instrukcje bo to chytra lampeczka choć niepozornie wygladą.

Poczytam dziś do poduchy. Żyłem przez wiele miesięcy bez zewnętrznego flesza. Ale co to było za życie...

blady
3.10.06, 22:42
Rafał, napisz jak to jest w praktyce z tą szybkością ładowania. Wystarczy, czy to nie jest to? Większość marudzi, a niektórzy to nawet wymienili 36 na 50. Oceń to świezym okiem... :)

Nie wiem, ale chyba muszę się zgadać z kimś na testy, bo się w życiu na nic nie zdecyduję, albo zadziałam na zasadzie "raz kozie fl-36".

Rafał Czarny
3.10.06, 22:59
Rafał, napisz jak to jest w praktyce z tą szybkością ładowania. Wystarczy, czy to nie jest to? Większość marudzi, a niektórzy to nawet wymienili 36 na 50. Oceń to świezym okiem... :)

Nie wiem, ale chyba muszę się zgadać z kimś na testy, bo się w życiu na nic nie zdecyduję, albo zadziałam na zasadzie "raz kozie fl-36".

Daj mi kilka dni. Pokombinuję, to podzielę się spostrzeżeniami.

irek50
4.10.06, 15:48
Rafał: Przestrzegam przed przegrzaniem tego maleństwa --to jest lampka do rozsądnego błyskania ---możesz ją zniszczyć przy próbach na maksa!!! (albo przykopcić plastikową szybkę reflektora).

robin102
4.10.06, 16:04
I nie dokręcaj tej srubuncji za mocno do sanek.

chomsky
4.10.06, 22:04
Rafał: Przestrzegam przed przegrzaniem tego maleństwa --to jest lampka do rozsądnego błyskania ---możesz ją zniszczyć przy próbach na maksa!!! (albo przykopcić plastikową szybkę reflektora).

Tak jak stalo sie to w mojej fl36.
To nie jest lampka do powaznego pstrykania, koniec kropka. Ale do owolnego z rozmyslem tak.
czesc.ch.

Rafał Czarny
4.10.06, 22:47
Dzięki Panowie za dobre rady. Nie będę mocno przykręcał, nie będę też nadwyrężał palnika. Nie focę ślubów (choć zdarzyło mi się popełnić kilka ślubów dla przyjaciół i rodziny za friko), więc myślę, że nie zamęczę lampeczki. Próbuje ją i efekty są bardzo zadowalające. W pomieszczeniach do kilku metrów spisuje się superowsko. I to mi wystarczy - zwykle staram się focić z jak najbliższej odległości. Miałem przez lata flesza o zbliżonej liczbie przewodniej (38) i to mnie zadowalało.

Właśnie wyciąłem kartonik - odblaśnik. Przypiąłem go na gumce recepturce (tak fociłem analogiem przez długie lata). Fajnie się spisuje. Ale mam pytanie do mądrzejszych kolegów - jak się foci ze stofenem?. I czy można domowym sposobem zrobić sobie takie ustrojstwo (jakieś obcięte pojemniki po kosmetykach?).

Bo krew mnie zalewa na myśl, że za takie g...wno miałbym dać 80 zł. Toż Chinole klepią to za 20 centów bruttto!!!! :roll: :roll:

Jeronimo
4.10.06, 23:41
Ale mam pytanie do mądrzejszych kolegów - jak się foci ze stofenem?. I czy można domowym sposobem zrobić sobie takie ustrojstwo Jaki stofen do fl50? (https://forum.olympusclub.pl/forum22/jaki-stofen-do-fl50-vt5746.htm) (test (http://www.toddwalker.net/e20/flashtest/), kliknij na zdjecia)
softbox / dyfuzor na lampe (https://forum.olympusclub.pl/forum11/softbox-dyfuzor-na-lampe-blyskowa-vt6046.htm)

Dempsey
6.10.06, 20:59
Rafał Czarny ja zrobiłem coś w rodzaju dyfuzora dla wbudowanej lampki E-500 z matowej butelki po wodzie destylowanej (5litrowa butla). Przy czym montuję to w sanki od lampy, ma toto rozmiar ok. 15x20cm i jest ok. 10cm od palnika. Może takie coś by się nadało :?: Dawałoby większe pole źródła światła i przy małych odległościach zmiękczałoby ładnie cienie... W praktyce bardziej to pewnie przypomina softbox niż dyfuzor :roll:

Rafał Czarny
6.10.06, 21:11
Rafał Czarny ja zrobiłem coś w rodzaju dyfuzora dla wbudowanej lampki E-500 z matowej butelki po wodzie destylowanej (5litrowa butla). Przy czym montuję to w sanki od lampy, ma toto rozmiar ok. 15x20cm i jest ok. 10cm od palnika. Może takie coś by się nadało :?: Dawałoby większe pole źródła światła i przy małych odległościach zmiękczałoby ładnie cienie... W praktyce bardziej to pewnie przypomina softbox niż dyfuzor :roll:

Pokaż fotę. Piszesz, że to jest zakładane na wbudowaną lampkę. A jak to zamontować na FL 36?

Dempsey
6.10.06, 21:36
Rafał Czarny chodziło mi bardziej o materiał z którego jest toto wykonane... :-) Dla FL36 trzeba by wyciąć coś w innym kształcie. Jako mocowanie proponowałbym szeroką taśmę elastyczną (np.: guma do kapeluszy, czy inna guma w czarnym materiałowym oplocie - do kupienia w pasmanterii :-) ). Zdjęcie mogę zamieścić gdzieś po weekendzie (bo teraz jestem w robocie i nie mam ich jak zrobić).

KaarooL
6.10.06, 22:09
Rafał Czarny:

teraz widzisz że fotki bez dużej lampy to lipa. ze stofenem jeszcze inna bajka, warto. bierz model do SB600/FL-36 i jazda.


chomsky:

przykopciłeś FL-36? pisz co i jak...


blady:

rekreacja, rodzinka, imprezki, makro: FL-36

komercja: FL-50

RobertW3D
6.10.06, 22:17
rekreacja, rodzinka, imprezki, makro: FL-36

komercja: FL-50

A czy w tym przypadku nie lepiej zastosować zasadę - lepiej zapłacić raz więcej i kupić coś co starczy na dłuugie lata. Pomimo że nie focę komercyjnie, to zastanawiam się poważnie nad FL50 ale waham się czy to ma sens. Czy może się stać coś takiego, zę po kilku latach dość intensywnego focenia 36ka się wypwali lub straci moc? Kupując lampę chcę być pewien, że min przez 6-7 lat nie będę musiał się zastanawiać nad tym tematem.

Proszę dordźcie :)
Z góry dziękuję :)

Rafał Czarny
6.10.06, 22:33
Rafał Czarny:

teraz widzisz że fotki bez dużej lampy to lipa. ze stofenem jeszcze inna bajka, warto. bierz model do SB600/FL-36 i jazda.



Nie teraz, ale od dawien dawna wiem, że w wielu sytuacjach bez zewnętrznej lampy jest lipa. Focąc analogiem zawsze miałem lampę (do dziś mam lapkę canonowską do świetnego EOSa 50). Cóś nie doczytałeś Karool tego wątka, bo wyżej napisałem, że właśnie kupiłem FL-36.

robin102
6.10.06, 22:35
Panowie !! kolega Karol nie uznaje komromisów wiec dla niego fl50 - poza tym czasem grosz wyciska z tego sprzetu . Dla Nas do hobbystycznego focenia naprawdę fl36 styknie bez problemu. Zdażało mi się focić na dużej sali gimnastycznej prawie w ciemnościach i też dawało radę.

RobercieW3D a ile razy chcesz błysnać lampą przez najbliższe lata . Bo jeśli 10 -15 tys napewno nie zamęczysz FL 36. Tyle pstrykaja nią w studio i spylają chłopaki jako nieużywaną na alllegro.

siwyjohn
6.10.06, 22:44
@RobertW3D

Kup FL-50 - na pewno będzie trwalsza, chociażby ze względu na to, że rzadziej błyska pełną mocą palnika.

Zalety nad FL-36
- sporo większa moc błysku (mocy nigdy za wiele ;) )
- niedoceniana możliwość podłączenia zasilania zewnętrznego (np flash power gripa FP-1), dzięki któremu naładuje się błyskawicznie.
- szybsze ładowanie (4xAA zamiast 2xAA w FL-36) -> większe możliwości zdjęć seryjnych, mniej czekania pomiędzy ujęciami w "błyskożernym" trybie FP
- więcej błysków na jednym zestawie baterii
- większy zakres ruchu głowicy

Wady
- nieco większa i cieższa (nie przeszkadza)
- cena (podobna jak w innych systemach)

Jak sam zauważyłeś jest to zakup na lata - uważam, że w tym wypadku naprawdę nie warto oszczędzać :)

Pozdrawiam,
Krzysztof

RobertW3D
6.10.06, 23:53
Dzięki wielkie za odpowiedź Siwyjohnie!



Zalety nad FL-36
- sporo większa moc błysku (mocy nigdy za wiele ;) )

Tu się w pełni z Tobą zgadzam.


- niedoceniana możliwość podłączenia zasilania zewnętrznego (np flash power gripa FP-1), dzięki któremu naładuje się błyskawicznie.

To akurat jest dla mnie w chwili obecnej zupełnie bez znaczenia.


- szybsze ładowanie (4xAA zamiast 2xAA w FL-36) -> większe możliwości zdjęć seryjnych, mniej czekania pomiędzy ujęciami w "błyskożernym" trybie FP
- więcej błysków na jednym zestawie baterii
- większy zakres ruchu głowicy


To jest dla mnie ważne ...


Wady
- nieco większa i cieższa (nie przeszkadza)
- cena (podobna jak w innych systemach)


Poza ceną to waga mi nie przeszkadza.

Generalnie trochę z lampami pracowałem i doświadczenie mi pokazało, że praktycznie nigdy nie błyskam na wprost tylko pod kątem i wtedy większa moc się przydaje.
Dość często jeżdże po różnych zakamarkach świata i bywam w różnego rodzaju dużych starych kościołach - jak się obie lampy sprawdzają w takich warunkach:
- czy FL36 byłbym w stanie odpowiednio doświetlić sklepienie jakiejś bazylijki?
- czy robiąc portet / zdjęcie grupowe z odbiciem od sufitu w mieszkaniu / sali o wysokości 4-5m FL36 da sobie radę - w tym sensie, ze wyjdą ładne twarze i będzie doświetlone tło?

Jeszcze raz dzięki za pomoc!

robin102
8.10.06, 22:05
- czy FL36 byłbym w stanie odpowiednio doświetlić sklepienie jakiejś bazylijki?
- czy robiąc portet / zdjęcie grupowe z odbiciem od sufitu w mieszkaniu / sali o wysokości 4-5m FL36 da sobie radę - w tym sensie, ze wyjdą ładne twarze i będzie doświetlone tło?
Jeszcze raz dzięki za pomoc!

Raczej nie . Za wysoko chyba że mała kubatura pomieszczenia tak max 20-25m oraz bardzo dobrze odbijający sufit. Ja w takim przypadku odpalam malutką lampeczę w body i doświetlam delikatnie na wprost.
Na kościoły do góry sklepienia to i FL50 nie wydoli.

KaarooL
8.10.06, 22:55
RobertW3D:

FL-50 mogę oświetlić prawie cały sąsiedni blok, odległy o jakieś 20 metrów. środek nocy a tu nagle jasność. FL-36 też można grubo dopalić, ale ciut słabiej i potem trzeba dłuuugo czekać na ładowanie. jakby co, mogę zrobić jakiegoś sampla dla niedowiarków.

FL-36 dopalisz w pomieszczeniu twarze i cokolwiek chcesz, ale RAZ a potem poczekasz na ładowanie. O TO CHODZI z mitem FL-36, o fotki seryjne i ryzyko utracenia kolejnych kadrów bo lampa zbiera moc.


Rafał Czarny:

przeczytaj jeszcze raz mój post a potem Twój, następujący po nim. czy doradzałbym Ci konkretny model Stefcia, gdybym nie wiedział że kupiłeś FL-36? dobry zakup, za pół roku sam zadecydujesz czy styka. jeśli będzie mało, kupisz większego gnata.


robin102:

dzięki... kokosów nie mam, ale sprzęt dawno się zwrócił. chciałem zauważyć że już ze dwie/trzy osoby na tym forum zrobiły kuku FL-36... za duże oczekiwania w stosunku do tej zwinnej lampki.

RobertW3D
8.10.06, 23:06
RobertW3D:

FL-50 mogę oświetlić prawie cały sąsiedni blok, odległy o jakieś 20 metrów. środek nocy a tu nagle jasność. FL-36 też można grubo dopalić, ale ciut słabiej i potem trzeba dłuuugo czekać na ładowanie. jakby co, mogę zrobić jakiegoś sampla dla niedowiarków.


Byłbym wdzięczny za takie dość ekstremalne porównanie :)



FL-36 dopalisz w pomieszczeniu twarze i cokolwiek chcesz, ale RAZ a potem poczekasz na ładowanie. O TO CHODZI z mitem FL-36, o fotki seryjne i ryzyko utracenia kolejnych kadrów bo lampa zbiera moc.


Jak długi jest czas oczekiwaniu po błysku przy pełnej i połowie mocy? 3-4 sekundy czy więcej?

Kiedyś miałem przez parę dni Minoltę 5600HS(D) o podobnej mocy co FL50 i to był sam miód ... Pewnie przy zakupie i tak największe znaczenie będzie miał stan mojego portfela ... ale jak będzie wystarczająco pełny, to raczej będę się skłaniał ku FL50 ...

KaarooL
8.10.06, 23:21
"pełna moc" to też sciema. poczytasz instrukcję (zwykle po zakupie), to dowiesz się że GN50 uzyskasz dopiero od jakiejś tam ogniskowej (42 mm czy coś w pobliżu) i dotyczy to wszystkich systemów... na szerokim kącie nie wyskoczysz powyżej GN40.

fotki porównawcze już zrobiłem. jutro zgram, wyeksportuję pliki i zapodam w tym wątku. GN30 wystarczyło żeby histogram nabrał normalnego wyglądu...

KaarooL
12.10.06, 20:41
zgodnie z życzeniem. pierwszy kadr bez lampy, drugi przy mocy 30, oba przy 14mm. odległości nie mierzyłem, ale jest na pewno większa niż wysokość tego bloku. na oko jakieś 20 metrów. lampa bez mydelniczki.


https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://www.arabeska.net/!e1/fl50_noc.jpg)

zibi1303
12.10.06, 21:29
Szkoda, że nie podałeś czasu i iso z lampą, ale tak w ogóle to WOW!
Ta lampa to mocarz jest !! :D

KaarooL
12.10.06, 22:19
Zibi:

"to samo" oznacza takie same nastawy. porównanie przy różnych parametrach nie miałoby sensu. ciemność/jasność - proste jak drut a to dopiero GN30 i na histogramie nie ma już zupełnych cieni.

to chyba wyjaśnia możliwości odnośnie doświetlania większych budowli od środka, nie?

zibi1303
12.10.06, 22:21
Tak wyjasnia, jak najbardziej, a ile ta "latarka" kosztuje :)

west73
13.10.06, 01:22
no widać że pieknie świeci, ale dla mnie to i fl36 jest nie osiągalne :razz:

KaarooL
13.10.06, 07:37
west73:

patrzę na Twoje fotki i widzę że masz oko. z ilości przestaw się na jakość (selekcja) i pomyśl gdzie się wbić żeby na foceniu zarobić. lampa przyjdzie z czasem.

robin102
13.10.06, 07:53
To ja dziś strzelę wieczorem Fl36 na podwórko jak nic na dysku nie znajdę.

KaarooL
13.10.06, 08:10
robin102:

koniecznie z bobrem w jednym z mocnych punktów. FL-36 byłoby podobnie, przy szerokim kącie ma chyba tylko mniejszą moc.

kiedyś polewałem jak widziałem gościa błyskającego wieczorem na szeroki plan w odległości 20-30 metrów. od zeszłego roku wiem że to możliwe i ma sens z dużą lampą. przy wysokim ISO zasięg błysku dodatkowo rośnie, więc jeśli kiedykolwiek uraczą nas znośnym ISO1600, można będzie jeszcze grubszy obszar doświetlać.

west73
13.10.06, 09:45
patrzę na Twoje fotki i widzę że masz oko
dzięki nawet dwa ;)

z ilości przestaw się na jakość (selekcja)
już dawno nie trzaskam na ilość chyba że na urlopie :D kiedy chcę złapać każdą wolną chwilę mego wypoczynku


i pomyśl gdzie się wbić żeby na foceniu zarobić.
ciężko się gdzieś wbić mając już prace i znaleźć na dodatkową czas, jak narazie raczkuje na stockach (temat w stopce)


A Fl-36 to piekna mobilna lampka idealna do fotografowania rodzinnych spotkań (w dobrym tego słowa znaczeniu)
Do ciekawszej zabawy swiatłem preferuje lampy studyjne

C+
15.10.06, 17:34
To ja dziś strzelę wieczorem Fl36 na podwórko jak nic na dysku nie znajdę.

I jak pokażesz podwórko ;) Szkoda, że KaarooL nie ma już 2 lamp do porównania ujęcia i jeszcze wbudowanej. :razz:

robin102
15.10.06, 19:12
Strzelilem sam w piątek, ale porażka , za duże mam podwórko , tu na wschodzie ziemia tania. Budeynk od budynku strasznie daleko . Sytuacja sie poprawia jak podkręce lampy i odpalam obie na raz.

KaarooL
15.10.06, 21:53
celebrity:

wbudowanej nie dostałem, z wyboru. przynajmniej nie robię już zdjęć wampirów... albo pstrykam normalnie albo nie robię fotki...

FL-36 nauczyła mnie tego, że w takich sprawach nie można iść na kompromisy. trzeba kupić raz a dobrze a nie kupować podwójnie i tracić na sprzedaży.

RobertW3D
16.10.06, 13:36
FL-36 nauczyła mnie tego, że w takich sprawach nie można iść na kompromisy. trzeba kupić raz a dobrze a nie kupować podwójnie i tracić na sprzedaży.

Dokladnie - dlatego caly czas zbieram na FL50 :) Kupie takie cacko raz a wystarczy mi dopoki nie zmienie systemu lub Olek stopki ;)

blady
19.10.06, 15:22
Odebrałem dzisiaj FL-36 :)
Tak jak wyżej Kaarool napisał. FL-36 to rekreacja, rodzinka, imprezki, makro i wszystko co nie wymaga szybkości i moc lampy ogarnie temat. Jednak robiąc fotki typu śluby, komercja itp, to niestety ale coś szybkiego (FL-50?) i nie ma zmiłuj się, nie da rady zaoszczędzić na lampie. Szybko się o tym przekonałem. Potestowałem przed chwilką FL-36 w pracy i co mi wyszło: :)

- FL-36 potrzebuje naprawdę sporo czasu, nie ma tragedii, ale miałem sytuację podczas testowania, że obraz w wizjerze się zmienia, a ja nie mogę robić zdjęcia bo czekam na lampę - sytuacja niedozwolona przy kadrach, które "nie mogą" czekać, czyli klient płaci, a my nic nie robimy ;)
- FL-36 ma problem z balansem bieli - nie wiem jak FL-50 ale AWB z FL-36 + E-500 nie działa poprawnie. Raz tak, raz siak. W FL-36 chyba trzeba na stałe ustawić 5500 K i zapomnieć o AWB. Problem z komunikacją czy co?
- FL-36 ładnie doświetla - tylko czasmi sobie nie poradziła. np scena typu ciemny garnitur na jasnym tle i twarz wychodzi zbyt ciemna. Nie wiem w sumie dlaczego bo pomiar był punktowy na twarz i powinno być OK, chyba że przy auto ttl, działa pomiar światła lampy a nie aparatu i nie ma czegoś takiego jak pomiar punktowy.

W porównaniu z lampą wbudowaną:
Moim zdaniem lampa wbudowana w E-500 działa wyjątkowo dobrze. To znaczy działa w zakresie mocy jaką posiada. Dobrze działa też AWB z wbudowaną lampą. Podstawowa wada, że utrudnione jest stosowanie dyfuzorów i skierowanie lampy inaczej niż na wprost - w sumie przy niewielkiej mocy to i tak zmiana kierunku mija się z celem. FL-36 "równiej" naświetla szersze kadry niż wbudowana lampa.

Czy warto kupić FL-36? Myślę, że tak. Choćby dla synchronizacji z krótkimi czasami, większej mocy, możliwość skierowania palnika i wspomagania AF przez diody, lepszej współpracy z rozpraszaczami światła.

gary
19.10.06, 15:28
FL-36 to rekreacja, rodzinka, imprezki, makro i wszystko co nie wymaga szybkości i moc lampy ogarnie temat. Jednak robiąc fotki typu śluby, komercja itp, to niestety ale coś szybkiego (FL-50?)
myslalem ze to fl36 to odpowiednik sb600 w nikonie - nawet maja takie same mordy bo stofen jest ten sam
moja sb600 na slubach radzi soie bez problemu

robin102
19.10.06, 16:11
gratuluje nowej zabawki , ale co tak markotnie kolega się cieszy ???
To jest to samo co SB600 nie śmiem napisać że lepsza bo poreczneijsza.
Blady tak daj sobie ze 3 miechy na opanowanie tej błyskotki to swietna lampa z dużą ilością pomocnych mykow co chwila mnie zaskakuje. AWB uzyskasz lepszyw trybie AUTO a nie TTL - ja do tego doszedłem i znacznie lepiej wychodzi . A poza tym ustaw sobie AWB w body i skoryguj go na +2lub 3 w BLUE będziesz mial ladne fotkie nie przegzane olkowska czerwienią. Zadawanie konkretnej temperatury z menu nie bardzo przynośi efekty. Moja lampka laduje się tylko 4- 5 sekund przy swieżych AKU ,a przy rozładowanych aż 7 sekund. Taki krotki czas uzyskuje tylko przy ogniwach HRF o ktorych kiedyś chomsky wspominal . Zakupiłem ostatnio kilka sztuk i poddaje je testom . jak chcesz to Ci kupię i wyśle bo tu u mnie na kresach umiejscowił się dystrybutor tego towaru na polske. Na dziś moge powiedzieć ,ze są lepsze od wszystkich markowych , no moz epoza ansmanem , reszta wymięka . Coś kiedys dluższego popelnie o tych ogniwach . Naprawdę warto je kupic.
Jakl bym Ci pokazał jakie hektary sali tanecznej oświetłalem tym maleństwem to by Ci kopara opadła. Miej na uwadze ,że za Fl50 trz wybolić ponad 1500 zl a Ty dałeś tylko 45 % tej ceny za resztę można dokupić jakieś fajne oświetlenie i to przyzwoite parasolki i statywy lącznie z palnikami . Ja tak kombinuje.

fotomic
19.10.06, 17:31
FL-36 to rekreacja, rodzinka, imprezki, makro i wszystko co nie wymaga szybkości i moc lampy ogarnie temat. Jednak robiąc fotki typu śluby, komercja itp, to niestety ale coś szybkiego (FL-50?)
myslalem ze to fl36 to odpowiednik sb600 w nikonie - nawet maja takie same mordy bo stofen jest ten sam
moja sb600 na slubach radzi soie bez problemu dobrze myślisz, nie daj sie wprowadzić w maliny :)

blady
19.10.06, 17:40
myslalem ze to fl36 to odpowiednik sb600 w nikonie - nawet maja takie same mordy bo stofen jest ten sam
moja sb600 na slubach radzi soie bez problemu

gary, nie znam SB600, trzeba by organoleptycznie porównać. Może być, że FL-36 to odpowiednik 600, a ludzie są przewrażliwieni i oczekuja cudu od olka w budżetowym rozwiązaniu. Wiesz, jak mi się trafi ślub znajomych, to napewno FL-36 w domu nie zostanie ;) Może też być, że SB szybciej się ładuje i pozwala na bardziej komfortowe używanie. W FL-36 są tylko 2xAA.


Jakl bym Ci pokazał jakie hektary sali tanecznej oświetłalem tym maleństwem to by Ci kopara opadła.

Robin, cieszę się chociaz tego nie pokazuje. Może spodziewałem się cudów, a tu lampa której trzeba się nauczyć, a i wbudowana radzi sobie nienajgorzej... więc po co przepłacać?
FL-36 to napewno solidna konstrukcja i myślę, że bardziej się z nią zaprzyjaźnię.


Miej na uwadze ,że za Fl50 trz wybolić ponad 1500 zl a Ty dałeś tylko 45 % tej ceny za resztę można dokupić jakieś fajne oświetlenie i to przyzwoite parasolki i statywy lącznie z palnikami . Ja tak kombinuje.

Dokładnie to wziąłem pod uwagę - cena FL-50 jest zabójcza dla amatora. Poprostu zbyt rzadko korzystam z lampy, co by bulić taką kasę na fl-50, a używane też się cenią wyjątkowo mocno. Parasolki itp to nie dla mnie, raz brak tematów, dwa nie mam gdzie tego rozstawić. FL-36 to b. dobry stosunek cena/jakość - jak większość elementów 4/3.
Robin, moje baterie też ładują lampę po pełnym błysku około 4 sek - nie mierzyłem dokładnie, ale to i tak jest długo, no nie ma bata - trafisz na taką sytuację, że błyśniesz, następny kadr będzie lepszy, chcesz powtórzyć, a tu nie rabotajet...

KaarooL
19.10.06, 17:49
blady:

gratulacje, dobra decyzja. pamiętam, jak kiedyś zakupiłem FL-36 i podpiąłem to w jednej chwili zrozumiałem, że fotki robione w poprzednich latach mogę sobie... oczywiście fotki w pomieszczeniach.

inna jakość, po prostu. przy FL-50 AWB wchodzi najczęściej na 5300K i jest dobrze.

blady
19.10.06, 17:55
gratulacje, dobra decyzja. pamiętam, jak kiedyś zakupiłem FL-36 i podpiąłem to w jednej chwili zrozumiałem, że fotki robione w poprzednich latach mogę sobie... oczywiście fotki w pomieszczeniach.

inna jakość, po prostu. przy FL-50 AWB wchodzi najczęściej na 5300K i jest dobrze.

dzięki :D Wiem jedno, muszę potrenować, bo myslałem, że jak założe lampę zewnętrzną, błysnę, to cieni nie będzie, a tu dalej są.... jak to było? karton-softbox!? :razz:

gary
19.10.06, 18:32
W FL-36 są tylko 2xAA.
i tu jest pies pogrzebany
sb600 ma 4 paluszki i laduje sie mniej niz sekunde

robin102
19.10.06, 18:41
Troche błędnie kombinujesz . Na ślubach nie ma żadnego pośpiechu , wszyscy sterczą jak Bóg przykazał i czekają aż im po galach zaświecisz . Dla treningu proponuje ślub prawosławny wszystko razem trwa chyba 2,5 godziny w cerkwi wiec nawet w gniazdku za ołtarzem zdażysz w szybkiej łdowarce AKU naładować . Gorzej jak to bedzie cerkiew za wschodnią granica jak ja tam fociłm . Nawet elektrycznośi w niej nie było. Bez białej mydelniczki nie ma co na ślub startować bo ludziom fejsy zrobią się jak u Leppera po przyśnięciu w solarium. To fajna lampka ja nawet na turniejach tanecznych i zawodach karate z nią nadążm gorzej z AF ten by się zdałbystrzejszy jak u Najkona. Fl36 chomski podobno śluby obskakuje i nie tylko on. .Pewnie że światla nigdy dość , zawsze jednak moższ dwalić lampką wbudowaną w body . Ja tak czasem robię tylko ją bibulką od papierosów oklejam.

robin102
19.10.06, 18:45
W FL-36 są tylko 2xAA.
i tu jest pies pogrzebany
sb600 ma 4 paluszki i laduje sie mniej niz sekunde

podłączalem dwa i cztery dodatkowe i czas ładowania skraca sie tak do 3 sekund , ba nawet wydajny zasilacz zewnętrzny , kiedyś sie tym bawiłem . To raczej nie tu ten pies leży

Marx07
19.10.06, 18:54
A ja swoja fl36 sprzedaję. Chociaż byłem zachwycony tą lampą. Jest super ale dla kogoś kto nie robi zdjęć w kościele. Robiłem zdjęcia u rodzinki na ślubie - koszmar - ciemny kościół chyba ksiądz oszczędzał, boczne nawy zero światła, na środku zapalone co drugie, godz 18 Po uroczystości nawet nie ma z czego wybrać. Kilka się nadaje a już załadowanie do następnego strzału to koszmar. Jeden strzał na początku zakładania obrączek i następny na koniec. Dla mnie porażka i przekonanie się, że nie warto oszczędzać i używać półśrodków. Dokładam i kupuję fl50. Ale dla niezarobkowego użytkowania fl36 jest super.

robin102
19.10.06, 19:31
No to się kiepsko kolego przygotowałeś śmiem twierdzić . Trza było kazać dopłacić młodym 50 zl i ksiądzy by właczył wszystko co ma , łącznie ze wszystkimi świeczkami- tak jak mój znajomek zawodowiec zrobił , bacznie się przyglądałem . Nawet okna które można było otworzyć zostaly otwarte przez kościelnego . A facet ma SB800 plus lampki na statywach z parasolkami . Światla nigdy dość . Mogą tylko trudnosci wystąpić z WB ale od czego mamy RAW.
Czeka mnie ślub i nawet aparatu do oka nie przyłożę jak wszystko co możliwe do włączenia w cerkwi nie będzie włączone . Trza się uczyć od profesjonalitów ( oj nie mam siebie na myśli tylko znajomego )

Marx07
19.10.06, 19:43
Byłem tam gościem weselnym a przy okazji chciałem strzelić kilka fotek szkoleniowo no i się nauczyłem :)
Robiłem dwa wesela na fl36 i wystarczyło ale to były nowoczesne kościoły z jasnymi ścianami i sporymi oknami.

blady
19.10.06, 20:17
Robiłem dwa wesela na fl36 i wystarczyło ale to były nowoczesne kościoły z jasnymi ścianami i sporymi oknami.

Do nowoczesnych kosciolow to wbudowana lampka daje radę albo jasne szkło. Byłem na chrzcinach - lampka wbudowana ładnie doświetlała ale też momentami nie wyrabiała z ładowaniem a czasy są krótsze niż dla FL-36...

Robin, z tym otwieraniem okien i paleniem wszystkiego co jest do zapalenia w kościele to naprawdę niezły patent! :)

Nie martwię się bardzo tą prędkością ładowania - bo jak narazie więcej kadrów chrzanię z powodu braku stabilności całego zestawu, niż z niedoświetlenia czy nie błyśnięcia lampką :)

errata/ ładuje się dłużej. sprawdziłem wyzwalając błysk przyciskiem test i ustawiając lampę na full - wychodzi 10-12 s. ale! JAKIE ZDJĘCIA!!! ludzie!!! dla mnie malinowe! wybaczam te długie czasy - w normalnej pracy dla mnie to pikuś. coś pokaże wkrótce...

blady
20.10.06, 11:24
Poniżej przedstawiam moje pierwsze chwile z FL-36 i nietylko:
http://fajfo.nexthop.pl/blady/fl_36/

Generalnie jestem zadowolony, tą lampką można robić cuda. Nie wiem dlaczego ale na LCD (jasność na -2) aparatu zdjęcia wyglądały OK, a na kompie musiałem zrobic korektę EV na plus...

KaarooL
20.10.06, 11:39
blady:

lcd aparatu wyświetla niewiele kolorów (pewnie jakieś 65 tysięcy albo mniej) a monitorki po kilkanaście milionów (ile dokładnie, to zależy od jakości podzespołów).

to, co w aparacie wygląda na przepał, w rzeczywistości miewa odpowiednią jasność. używaj histogramu i tyle.


marx07:

tylko podwyższanie ISO w takich sytuacjach. żadna lampa Cię nie uratuje, bo jeśli walniesz na cały przybytek, to pierwszy plan masz przejarany.

LubMich
27.10.06, 18:04
wlasnie mam od znajomego metza 44af-4O, postaram się przetestować odrobinkę lampke.. odnosić się będę do FL-50 ktora odrobike mialem przyjemnosc sprawdzic oraz mojej obecnaj lampki Metz-a 45CT1 - choc to porownanie chyba tylko z nazwy.

:arrow: Jezeli idzie o szybkosc ladowania - jest nieźle, nie sprawdziłem jak wygląda na trochę bardziej rozładowanych akumulatorkach, ale cztery aku ładują lampę błyskawicznie ololice 2-3 s - po pełnym błysku off course.

:arrow: pojemnosc kondensatora wypada również niezle... seria leci, trudno bezpośrednio mi się odnieść do FL-50 bo wszystko zalezy od warunków - ale kilka słabszych błysków nie będzie problemem.

:arrow: hss-a działa, nie wiem czy tu może być coś innegodo napisania 1/4000 jest w zasięgu lampki.

:arrow: lampka AF - to chyba przypadłosć tego egzemplarza - ale lampka świeci troche ponad środkiem - co przy odleglosci poniżej 3 m praktycznie pozbawia jej efektu. Prawdopodobnie potrzeba by wsadzicpalucha w odpowiednie miejsce i ja odrobinke wyregulowac, ale lampka nie jest moja wiec nie dotykam. Skupienie swiatłą jest duże - co przy trafianiu gdzie trzeba mogło by nawet działać. FL-50 zdecydowanie ma wiekszy rozrzut co problemy z niezbieżnoscią eliminuje.

:arrow: gabarytowo chyba korpus mniejszy a palnik odrobinę dluzszy - takie odnosze wrazenie. To co odrobinke przeszkadza to palnik tylko gora/dol.. a ja lubie sobie wyobracac..

testu nastąpi ciąg dalszy, jezeli wszystko wyjdzie ok to ta lampka wydaje sie byc niezla pozycja w porownaniu do fl-36 (tu opinie tylko zasłyszane..). Na razie lekki mankament to glosny silniczek FL-50 byl zdecydowanie cichszy (i moze szybszy.. choc nie wiem jak wielkie ma to znaczenie). Pojawily mi się problemy przy wysokim iso niskiej przysłonie i malej odleglosci < 1m, jeszcze tego nie rozumiem, ale w takim przypadku przepala fote.. moze ktos sprawdzić cos takiego u siebie? Czy jest mozliwe - że błysk pomiarowy już przepala zdjęcie? Lampka z E1 współpracuje jak na razie nieźle, wyłącza/włącza się razem z nim, parametry dobiera ok (poza w/w). Coś małą reakcję miałem na regulację expozycji lampy - ale nie sprawdziłem tego dokładnie (btw. to ustawienie tylko z menu - niema ladnego pokretelka jak na FL-50)

KaarooL
27.10.06, 22:12
LubMich:

duży plus, że w końcu zrobili synchronizację FP. duży minus za ruchomość w jednej osi - taki sprzęt nie nada się do kościoła. po swobodzie jaką daje FL-50 nawet ograniczona ruchomość w drugiej osi dla mnie odpada - można popsuć kadry pionowe.

LubMich
27.10.06, 22:50
w kosciele i tak nie odbijasz od sufitow zazwyczaj - wiec akurat tu krecenie sie nie przydaje..

KaarooL
28.10.06, 00:01
LubMich:

na odbicie nie liczę, ale każdy ma swoją technikę. dla mnie lampa bez obrotu przynajmniej 60 stopni w bok jest nieprzydatna do kadru pionowego.

robin102
31.10.06, 16:50
No dobra znawcy lampiszonów . To rzeknijcie czy mydelniczkę pasujacą do SB600 nikona da sie zalożyć bez proplemów na FL36 .???

KaarooL
31.10.06, 19:17
robin:

tak, jest jeden i ten sam model Stefka do SB600 i FL-36.

dog_master
3.11.06, 23:15
Ile mniej więcej razy błyśnie [srednio lub mocno] fl36 na jednym komplecie paluszków?

Czy prad bierze ona tylko z wlasnego zasilania, czy tez z akumulatora aparatu?

Hal
4.11.06, 09:00
To ile w końcu się ładuje ta FL36 po pełnym błysku? Trochę jestem skołowany bo ktoś napisał że 4s ale też że 11 czy nawet 12s :? Czy jest szansa na zrobienie dokładnego pomiaru? PLEASE!

robin102
4.11.06, 11:12
energie pobiera tylko z własnych aku i naprawdę warto żeby to były bardzo porządne akumulatorki wytrzymujące duży chwilowy pobór prądu.
ładowanie FL 36 po pelnym błysku zależy od kliku czynnkików
-konkretnego egzemplarza lampy
-temperatura otoczenia też ma na to wpływ
-siła wykonanego poprzedniego błysku
-sprawnosci kondensatora
-sprawności akumulatorków
-stopnia ich naładowania
czas "ładowania lampy" tak z moich obserwacji to minimum 4-5 sekund i max 7-9 sekund. Jednak ja sprzętu nigdy nie forsuje.
Ale zawsze ktoś może mnieć inne doświadczenia z tą lampą.

siwyjohn
4.11.06, 11:25
Ile mniej więcej razy błyśnie [srednio lub mocno] fl36 na jednym komplecie paluszków?

To zależy od rzeczywistej pojemności i typu użytych akumulatorków - odpowiednia tabela jest w instrukcji - można sobie ją zassać ze strony olympusa. Dla większych pojemności możesz ilość błysków w przybliżeniu aproksymować liniowo.


Czy prad bierze ona tylko z wlasnego zasilania, czy tez z akumulatora aparatu?

Czerpie tylko ze swojego źródełka - lampki potrafią zasysać szczytowo nawet po kilka A prądu (FL-50 podobno dochodzi do kilkunastu A) - tego akumulatory li-ion z aparatu nie byłyby w stanie przeżyć.

dog_master
4.11.06, 12:37
Wielkie dzięki za odpowiedzi :)

To super, że tylko z własnych aku. :) A polecacie może jakieś konkretne? :> [wiem, wiem, zaraz bede szukac ;], ale moze co konkretnie do lampy jest dobrego]

Co do ładowania, to wiem, dłuuugo, no ale cóż... może nauczy to mnie oszczędności przy robieniu fotek :P

robin102
4.11.06, 12:43
Przewinęły sie przez moje urządzenia domowe , a także sprzęty w firmie praktycznie wszystkie liczące sie na rynku akumulatorki AA . Na polu walki zostaje Ansmann , HFR , Energaizer, Sanyo i Panasonik o ile są to produkty orginalne (szczególnie te 2 ostatnie)
Kupuj pojedynczo mierząc ich napiecie w stanie bez obiażenia. Ważne żeby na wszystkich sztukach było niemalże identyczne to komplecik długo pochodzi. Nie daj sie wpóścić w megapojemnosci aku. Dobrego producenta wystarczą jak mają 2000mAh. Co powyżej to często ściema marketingowa.

blady
4.11.06, 15:06
To ile w końcu się ładuje ta FL36 po pełnym błysku? Trochę jestem skołowany bo ktoś napisał że 4s ale też że 11 czy nawet 12s :? Czy jest szansa na zrobienie dokładnego pomiaru? PLEASE!

Mi FL-36 ładowała się maksymalnie długo ale baterie nie były do końca naładowane, więc 12s to jest w sytuacji kiedy AA, są zużyte w 80%.



Co do ładowania, to wiem, dłuuugo, no ale cóż... może nauczy to mnie oszczędności przy robieniu fotek
:) wręcz przeciwnie - lampę fl-36 noszę przy sobie na stałe, jak tylko mam zrobić zdjęcie z lampą, to fl-36 ląduje na korpusie, żadnej oszczędności, lampa zewnętrzna to czysta przyjemność z doświetlania błyskiem. Do amatorskiego pstrykania to naprawdę nic tej lampie nie brakuje. Moim zdaniem szkoda kasy na FL-50, chyba, że ktoś musi używać lampy niemal codziennie, albo się zarabia zdjęciami z lampą. Do pstrykania "od święta" FL-36 jest lepsza bo tansza, a przyoszczedzoną kasę lepiej wydać na obiektyw, wyjazd wypoczynkowy, albo na kino.

suchar
5.11.06, 22:35
Czy do fl36 jest Batter Grip tak jak do fl50?

robin102
5.11.06, 22:41
A co by Ci to dało ??? - bo nie szybsze ładowanie

LubMich
5.11.06, 22:46
a ten grip nie dziala jak zrodl wysokonapieciowe - tj. ma wlasna przetwornice... ? bo wtedy ladowala by sie szybko.. ale w oryginale nie ma w fl36 tego wejscia - a przerabianie moze byc problematyczne (i palnik moglby nie wytrzymac w tej lampie takiej intensywnosci).

suchar
5.11.06, 22:47
znalazlem cos takiego o gripie do fl50, wiec mysle ze troche byloby to przydatne, ale moze sie myle. "Power Battery Grip do zaawansowanej lampy błyskowej FL-50. Posiada ramkę mocowaną do aparatu, do której dołączymy z boku uchwyt i zarazem pojemnik na baterie R14. Dzięki temu lampa zamontowana na gripie, który posiada gorącą stopkę akcesoriów jest dodatkowo zasilana, co pozwala na więcej błysków i dłuższą pracę. Grip połączony jest z aparatem specjalnym kablem FL-CB01 lub FL- CB02." Dzieki temu pracuje sie z lampa dluzej bez wymieniania baterii.

siwyjohn
6.11.06, 08:38
znalazlem cos takiego o gripie do fl50, wiec mysle ze troche byloby to przydatne, ale moze sie myle. "Power Battery Grip do zaawansowanej lampy błyskowej FL-50. Posiada ramkę mocowaną do aparatu, do której dołączymy z boku uchwyt i zarazem pojemnik na baterie R14. Dzięki temu lampa zamontowana na gripie, który posiada gorącą stopkę akcesoriów jest dodatkowo zasilana, co pozwala na więcej błysków i dłuższą pracę. Grip połączony jest z aparatem specjalnym kablem FL-CB01 lub FL- CB02." Dzieki temu pracuje sie z lampa dluzej bez wymieniania baterii.

Ten grip działa wyłacznie z FL-50, gdyż tylko ona ma gniazdo zewnętrznego zasilania. Baaardzo przyspiesza ładowanie lampy :) Mam go i nawet się sprawdza. Montaż zestawu jest nieco pracochłonny, a całość nieco przyciężka, ale uważam tę zabaweczkę za przydatną :)

siwyjohn
6.11.06, 08:49
Czy do fl36 jest Batter Grip tak jak do fl50?

Do tego modelu olek nic nie produkuje. Spróbuj przejrzeć ofertę niezależnych producentów - chyba widziałem kiedyś zewnętrzne uniwersalne zasilanie z przejściówką wkładaną do komory baterii. Nie wiem, czy to cokolwiek da, bo prawdopodobnie przetwornica w lampie ma limit prądowy.

Możesz spróbować podłączyć na próbę zamiast paluszków coś bardziej prądodajnego, np. zestaw R20 lub porządny zasilacz (przynajmniej 10A). Jeżeli to nie przyspieszy ładowania to pozostaje ominąć przetwornicę w lampie i zastosować zasilanie zewnętrzne.

FL-36 nie jest jednak zaprojektowana do zbyt częstego błyskania, więc lepiej z nią delikatnie. Jeśli naprawdę potrzebujesz często mocnego błysku - lepiej zainwestuj w FL-50 lub coś podobnego.

robin102
6.11.06, 11:46
Podłączanie sprawnego zewnętrznego zasilania nic nie daje . Układ ładowania jest tak zaprojektowany aby dawał choć minimalny czas na ostygniećie palnika. Sprawdzałem i choć byś dał źrodło o 100A wydajności nic to nie zmieni. 5-6 sekund absolutne minimum.

siwyjohn
6.11.06, 11:55
Podłączanie sprawnego zewnętrznego zasilania nic nie daje . Układ ładowania jest tak zaprojektowany aby dawał choć minimalny czas na ostygniećie palnika. Sprawdzałem i choć byś dał źrodło o 100A wydajności nic to nie zmieni. 5-6 sekund absolutne minimum.

Czyli jednak z FL-36 zaszaleć się nie da ;)
Podłączenie zewnętrznego zasilania może w takim razie tylko zwiększyć ilość błysków bez wymiany akusiów.

suchar
6.11.06, 18:23
siwyjohn: wlasnie to napisalem, ze zewnetrzne zasilanie moze zwiekszyc liczbe blyskow bez wymiany baterii :) Dopiero co zamowilem fl36, wiec raczej na razie nie bede inwestowal w cos lepszego. Pytalem raczej z ciekawosci. Tak czy siak szkoda ze Olek, tak samo jak nie produkuje gripa do E330, tak samo nie produkuje gripa do fl36 :/

blady
6.11.06, 20:45
suchar - gratuluję decyzji o nabyciu FL-36 - napewno ją polubisz :)

E-330 pozwala na dopalanie na wprost lampą wbudowaną tak jak E-300?

suchar
6.11.06, 20:49
Dzieki :) Mysle ze nie powinno byc z tym problemu, bo palnik lampy wbudowanej jest obok stopki do lampy zewnetrznej, wiec na pewno da sie podniesc wbudowana przy zalozonej zewnetrznej. Nie iwem natomiast czy sma aparat daje taka mozliwosc.

dog_master
6.11.06, 23:09
Tak, pozwala :P Przetestowane :)

Marx07
12.11.06, 21:03
Witam
Miałem okazję sprawdzić fl 36 w dość ciemnym kościele. Oto efekt. Myślę, że dobry. Zdjecie robione tydzień temu o godz 17.

Olo2
12.11.06, 22:56
A jakieś parametry?

Marx07
13.11.06, 09:13
iso 200, siła błysku na +2. Długość ładowania po błysku ok 7-8 sekund.

Wiejo
13.11.06, 12:39
moim zdaniem lampka Fl 36 pod kątem prawidłowego naświetlenia kadru jest bardzo dobra
i sprawdza się w codziennym użytkowaniu dając naprawdę niezłe rezultaty. Jednak dla tych co chcą kupić polecałbym zakup porządnej procesorowej ładowarki do accu gdyż jak to w życiu jest tak. Naładowane accu leżą sobie przez tydzień i nawet sporo dłużej a tu naraz trzeba zrobić kilkanaście fotek więc spokojnie bez obaw cykamy i jest ok. Częściowo zleżałe i już lekko wyczrpane accu nie ładujemy aby nie robić progu pamięci i tak mija kolejny tydzień lub trochę więcej a tu przychodzi kumpel i mówi, że potrzeba zrobić zdjęcia np. z 18 urodzin córki bo ktoś miał tam robic i nic z tego nie wyszło a w ostatniej chwili przypomniał sobie o mnie. Mam trzy komplety accu w tym dwa naładowane lecz już minął miesiąc od ich naładowania a jeden częściowo napoczęty i tu jest właśnie zgrzyt bo w tym momencie nie bardzo wiem, czy spokojnie zasilanie lampy zaspokoi całą uroczystość czy też w ważnym momencie okaże się, że prądu brak i następne fotki za trzy godz, po naładowaniu jednego kompletu accu. Pół biedy jak jeszcze można kupić baterie ale często jest tak, że nowa bateria wystarczy tylko na dwa trzy błyski i koniec. Dlatego polecam przy zakupie Fl 36 zakup porządnej ładowarki aby mozna cykać bez stresu. Pozdarwiam. :D

dog_master
13.11.06, 18:08
Przez ostatnie 4 dni prawie tą lampeczkę [FL-36] zajechałam :twisted: Wiadomo, Poznań, World Dog Show, ciemne hale... Ogólnie fotki słabe [jeszcze nie umiem z niej efektywnie korzystać ;]], ale... jestem z tego cudeńka baaardzo zadowolona :)

Pozwolę sobie wrócić do mojego pytania, tj. czy lampa bierze energię tylko ze swoich aku. czy też a aparatu. Wynika mi, że z baterii aparatu też, dlatego, że na jednej baterii zrobię aparatem ok. 700 zdjęć, a z dołączoną lampą zrobiłam tylko ok. 400. Tak jakby komuś się kiedyś przydało :)

robin102
13.11.06, 22:25
Napewno nie POBIERA ENERGI DO BŁYSKU z akumulatorka apartu. Sama komunikacja body z lampą też jakieś mikroampreki pożera, ale to nie ma wpływu na ilosć fotek. Przypuszczam , ze używałeś dużo wyświetlacza zeby te psie pięknosci zobaczyć na LCD a poza tym może w tej hali bylo zimno to wydajnosć ogniwa nawet tak dobrego jak BLM-1 szybko spada.
W temperaturze pokojowej ok 22 stopni wskaźnik naładowania akumulatora pokazuje 100% po wyjściu na podworko bez robienia żadnych fotek ten sam wskaźnik w moim nowym OLKU pokazuje sprawnosć aku na 80 % - niech Ci to da do myślenia.

blady
14.11.06, 12:15
Przez ostatnie 4 dni prawie tą lampeczkę [FL-36] zajechałam :twisted: Wiadomo, Poznań, World Dog Show, ciemne hale... Ogólnie fotki słabe [jeszcze nie umiem z niej efektywnie korzystać ;]], ale... jestem z tego cudeńka baaardzo zadowolona :)

Kurcze na hali to z FL-36 może być ciężko, bo to demon mocy nie jest, ale jak dać odpowiednią ogniskową to nawet i 12 metrów potrafi objąć. dog_master jak coś znajdziesz fajnego to pokaż :)

A jak robiłaś zdjęcia? Dopalałaś wbudowaną lampą w E-330, czy tylko FL-36?

dog_master
15.11.06, 01:22
No na hali ciężko...

Niestety, tylko FLowałam, bez dopalania wbudowaną, bo by mi aku. nie starczyło :(

No, ale cośtam wyszło, nawet się nie spodziewałam, że tak ładnie :), jutro wrzucę, dziś ledwo żyję :roll:

blady
15.11.06, 01:47
Kup sobie koniecznie drugą baterię. Prawdopodobnie po kilkukrotnym ładowaniu sprawność baterii wzrośnie, więc powinno być lepiej.

Jakoś wytrzymam do jutra w oczekiwaniu na zdjęcia. Nawet nie śmiem pytać co robiłaś dzisiaj, że się tak zmęczyłaś w trzy kwadranse dzisiejszego nowego dnia (minęło dzisiaj dopiero 45 min). :twisted:

dog_master
15.11.06, 04:20
Mam 2 baterie ;) ale to naprawdę dla mnie za mało na cały jeden dzień :P zważywszy na to, że z lampą starcza mi każda na max. 200 błysków, a codziennie na wystawie byłam 9-12h :twisted:

Eh wolisz nie wiedzieć. Co mnie podkusiło iść do gdańskiego V LO... 03:20... :/ Fotki będą... jak się wyśpię :P dziś/jutro/za ~12h. Ale cudów nie oczekuj :oops:

robin102
15.11.06, 15:59
A mnie wciaż dziwi jak można i po co np. z takiej wystawy psów (też bywam bo pieski uwielbiam) zrobić 400 czy więcej zdjęć . W zupełności wystarczy 20-40 przemyślanych żeby nie trza ich było kasowac.

dog_master
16.11.06, 02:13
Napewno nie POBIERA ENERGI DO BŁYSKU z akumulatorka apartu. Sama komunikacja body z lampą też jakieś mikroampreki pożera, ale to nie ma wpływu na ilosć fotek. Przypuszczam , ze używałeś dużo wyświetlacza zeby te psie pięknosci zobaczyć na LCD a poza tym może w tej hali bylo zimno to wydajnosć ogniwa nawet tak dobrego jak BLM-1 szybko spada.
W temperaturze pokojowej ok 22 stopni wskaźnik naładowania akumulatora pokazuje 100% po wyjściu na podworko bez robienia żadnych fotek ten sam wskaźnik w moim nowym OLKU pokazuje sprawnosć aku na 80 % - niech Ci to da do myślenia.
LCDka nie uzywalam za wiele, ale z ta temperatura masz racje :) Dzieki za wyjasnienie :) Szczerze mowiac, myslalam, ze tylko temperatury w granicach kilku stopni i <0 powoduja takie rozladowywanie sie :oops:


A mnie wciaż dziwi jak można i po co np. z takiej wystawy psów (też bywam bo pieski uwielbiam) zrobić 400 czy więcej zdjęć . W zupełności wystarczy 20-40 przemyślanych żeby nie trza ich było kasowac.
Wiesz, ja po prostu lubię robić zdjęcia :) Ja jestem początkująca w fotografii, wiele zdjęć mi nie wychodzi, wiele jest poruszonych... no, ale mniejsza z tym :)

Kilka obiecanych fotek: [akurat te sa kiepskie ;] bez wyrazu takie jakies, ale jedyne w miare dobrze obrazuja prace lampy]


https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img316.imageshack.us/my.php?image=mini5mmj8.jpg)
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img297.imageshack.us/my.php?image=mini12zt4.jpg)
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img299.imageshack.us/my.php?image=mini11lw3.jpg)


https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img387.imageshack.us/my.php?image=mini12meq3.jpg)
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img172.imageshack.us/my.php?image=minicaloscsf4.jpg)
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img172.imageshack.us/my.php?image=minipb104225zv8.jpg)

Olo2
16.11.06, 09:21
Nie jest źle. 3,4 i 5 były robione chyba z większej odległości.

blady
16.11.06, 09:48
No i fajnie jest - fotki przyzwoicie błyśnięte, zdjęcia OK. Trza 4 tylko wyprostować - ale to nie ma nic wspólnego z FL-36.

blacha
20.11.06, 20:12
Witam wszystkich.
Przeczytałem cały ten watek i chyba 3 inne dot. Fl-36.
Zdjecia robie wylacznie amatorsko ,nie zarabiam na tym (tak dla okreslenia zakresu wykorzystania lampy).
Mam E500 ( swietny aparat!) i dokupilem dzisiaj Fl-36.
Przeczytalem instrukcje obslugi abu tych rzeczy kilkukrotnie i stwierdzam,ze zglupialem.
Mianowicie, E z FL-kiem w preselekcji przesłony jak i w innych trybach pokazuje ciagle migawke 1/80 sek.
Ni grzybanie nie idzie zmienic na szybsza...Czy ta lampa ma synchronizacje na 1/80 sek??
w instruckji nic na ten temat nie znalazlem...
Czy ktos moglby mi doradzic czy cos przeoczylem, z gory bardzo dziekuje i pozdrawiam!

dog_master
20.11.06, 20:34
Na lampie ustaw tryb SuperFP :) A w ogole skad Ty wziales 1/80? A nie 1/180? ;) Mozesz nastawic 1/180 (lub 1/160 zalezy od ustawien) z wbudowana lampa?

blacha
20.11.06, 20:42
no wlasnie dlatego zglupialem, cigle mam 1/80, jedynym sposobem aby to zmienic to wylaczyc aparat :-),nie wiem cojest grane, wszystkie funkcje lampy dzialaja OK, nawet w ustawieniach aparatu dla pewnosci zmienilem synchro na 1/180s (choc wiem ze to dotyczy tylko wbudowanej) ale i tak jest na 1/80

LubMich
20.11.06, 21:33
sprawdź w manualu - z preselekcji i tak z lampa się raczej nie wykorzystuje. Czas j/w powinien spokojnie schodzić do 1/180 w trybie ttl, w FP powinno być dostępne wszystko.

Olo2
20.11.06, 21:44
I w TTL i w AUTO dojdziesz do 1/160 s jak skierujesz obiektyw na jasną żarówkę. No i w dzień też dojdziesz do takiego czasu. 1/180 będziesz miał jak w menu przestawisz zmianę EV na co 1/2.

siwyjohn
20.11.06, 22:47
Witam wszystkich.
Przeczytałem cały ten watek i chyba 3 inne dot. Fl-36.
Zdjecia robie wylacznie amatorsko ,nie zarabiam na tym (tak dla okreslenia zakresu wykorzystania lampy).
Mam E500 ( swietny aparat!) i dokupilem dzisiaj Fl-36.
Przeczytalem instrukcje obslugi abu tych rzeczy kilkukrotnie i stwierdzam,ze zglupialem.
Mianowicie, E z FL-kiem w preselekcji przesłony jak i w innych trybach pokazuje ciagle migawke 1/80 sek.
Ni grzybanie nie idzie zmienic na szybsza...Czy ta lampa ma synchronizacje na 1/80 sek??
w instruckji nic na ten temat nie znalazlem...
Czy ktos moglby mi doradzic czy cos przeoczylem, z gory bardzo dziekuje i pozdrawiam!

A poruszaj zoomem na obiektywie w trybie priorytetu przysłony A - zestaw z lampą dostosowuje automatycznie czas do ogniskowej wedle zasady x mm = 1/2*x sekundy, np. dla ogniskowej 50mm ustawi czas 1/100s. Jest to dobry patent pozwalający wpuścić w kadr możliwie dużo światła zastanego, co zmniejsza prawdopodobieństwo powstawania "czarnych dziur" (miejsc nieoświetlonych) na zdjęciu. Oczywiście możesz ten czas zmienić w trybie w pełni ręcznym czyli M lub w priorytecie migawki S. Zauważ też, że z założoną lampą działa w końcu AutoISO i to nawet logicznie - pod warunkiem pomiaru matrycowego, który stara się naświetlić całą scenę w miarę równomiernie.

blacha
20.11.06, 22:50
Bardzo dziekuje,ze poswieciliscie mi swoj czas... :roll:
Chyba zaczna od poczatku, zresetuje wszystkie ustawienia w aparacie ,naladuje aku do lampy i znowu podejde do tematu...
jak dojde do tego co jest nie tak, dam znac...moze innym kiedys to sie przyda...

Olo2
20.11.06, 22:59
Ale tam wszystko jest ok. W trybie P zmienisz czas tylko kiedy skierujesz obiektyw na jasny punkt np. żarówka, nie pomoże żadne kółko. Przed chwilą to robiłem.

blacha
21.11.06, 13:59
Witam wszystkich ponownie. :D
Jeszcze raz dziekuje za czas mi poswiecony...

Zresetowalem wsio w aparacie.
Naladowane aku w FL-ce.
Test zrobilem kilka minut temu. Oswietlenie dzienne, dobra widocznosc, swiatla duzo.
Tryb A, czasy zaczely sie zmieniac w zaleznosci czy kierowalem na oswietlone miejsca czy nieco ciemniejsze, zatem dziala :D
Nie wiem bylo grane, byc moze jednak zbyt male roznice w oswietleniu jak ktos z was sugerowal wczesniej w poscie...?

luc4s
22.11.06, 00:15
Kupiłem uzywana 50tke za 1000 zł, jak myślicie warto było za taką cenę?

grizz
22.11.06, 09:26
Warto, bo też kupiłem, za tyle ;p

mietix
22.11.06, 18:37
powiedzcie gdzie mozna kupić używana 50 za taka cenę?
z gwarancją macie?

robin102
22.11.06, 20:53
Raczej się wystrzgaj zakupu używki tej lampy bo może byc nieźle pojechana przez rzemieślnika-rzeźnika , chyba ,ze wiesz od kogo kupujesz.

luc4s
22.11.06, 20:56
Trzeba szukać okazji :) Najlepiej męczyć osoby, które sprzedają zestawy, żeby sprzedawali po kawałku.

Robin a to, że mocno używana jakie ma znaczenie dla lampy? Raczej jak coś się tam zepsuje to siądzie od razu, palnik chyba wytrzymuje kilkadziesiąt tysięcy błyśnięć. Oczywiście jakieś tam ryzyko jest.

Swoja drogą zauważyłem, że na karcie gwarancyjnej do mojej (już nie mojej) FL36 nie ma wpisanego nr seryjnego lampy więc skąd oni wiedzą, że dana lampa to ta na którą jest gwarancja?

Ta co ja kupiłem ma nawet gwarancję wogóle nie podbita, więc w razie W mogę sobie u pierwszego lepszego znajomego ze sklepem RTV podbić. Dogadałem się też ze sprzedającym, że ma mi udzielić tygodniowego okresu próbnego na przetestowanie.

grizz
22.11.06, 21:54
Raczej się wystrzgaj zakupu używki tej lampy bo może byc nieźle pojechana przez rzemieślnika-rzeźnika , chyba ,ze wiesz od kogo kupujesz.

Lampka miała kilka miesięcy, więc gwarancja jeszcze była pół roku (tfuu albo póltora już nie pamiętam), oczywiście wszystko podbite i faktura dołączona.

Przesyłka za pobraniem z opcją oglądu na poczcie przed odbiorem.

Ani jednej ryski...

Jak dotąd działa bez zarzutu obskoczyła tez ślub czy dwa w rękach LubMicha...

Ryzyko było praktycznie żadne...

luc4s
23.11.06, 19:37
Odebrałem właśnie FLkę. Kurka jakie to bydle w porównaniu z FL36 :)

[edit] Napiszę coś więcej. Wydawało mi się, że FL36 to nawet fajna lampka i jakoś sobie nią radziłem, jednak po podpięciu FL50 mam takie same wrażenie jak wtedy gdy przesiadałem się z kompaktu na lustrzankę. Całkiem inny komfort pracy, prędkość działania...jedyna wada....dlaczego ona jest taka strasznie wielka i cięzka? Nie zmieści mi się w mojej torbie :( No cóż ale trzeba się będzie przyzwyczaić.

PS.
Dostalem w komplecie jakiś rozpraszacz, niestety nie wiem czy to oryginalny Stofen czy jakaś podróba. Czy na stofenie jest napis?

Kordek
23.11.06, 23:15
Też dziś dostałem FL-50. Każdy akumulatorek Ni-MH do niej można wsadzić? Posiadam zestaw 4 akumulatorków GP 2000 AA HR6, nada się?

siwyjohn
23.11.06, 23:18
Też dziś dostałem FL-50. Każdy akumulatorek Ni-MH do niej można wsadzić? Posiadam zestaw 4 akumulatorków GP 2000 AA HR6, nada się?

Nada się. Najlepiej dokup jeszcze drugi komplet - ta zabaweczka szybko zjada akusie ;)

robin102
23.11.06, 23:31
najlepiej HFR-y , dużo prądu za małe pieniądze

Kordek
23.11.06, 23:39
Dzięki Robin i Siwyjohn. Pierwszy raz takie cudo mam i trochę się bałem czy mi nie zepsują te akumulatorki lampy. Jestem w tym temacie laikiem, ale jak przeczytam instrukcje to bede trochę mądrzejszy. Zapamiętam to raz na jutro.

luc4s
23.11.06, 23:49
Kupiłeś nową czy używaną?

LubMich
24.11.06, 00:01
nie mogła być używka -aż tyle bym nie przepuścił między palcami :>

luc4s
24.11.06, 00:15
:mrgreen:

No mi się udało jak ślepej kurze ziarno :) Swoją drogą więcej w tym przypadku było szczęścia. Nie bylem pewny czy znajdę środki na FL50 ale z miesiąc temu napisałem do gościa na Allegro, który sprzedawal caly zestaw, czy zechce sprzedać osobno. Napisał, że jak mu się nie uda sprzedać razem to się odezwie. Ja już prawie zapomniałem o nim, a tu mail, że chetnie sprzeda lampkę za 1000 zł. No i tak trafiła w moje ręce FLka.

Sprzedawca naprawdę solidny, wysłał paczkę na swój koszt, na dodatek ubezpieczył i opłacił możliwość sprawdzenia zawartości na poczcie. W środku dołączył umowę, że jak mi się coś nie spodoba to w ciągu tygodnia mogę odesłać lampę na jego!! koszt, bez żadnych wyjaśnień.

luc4s
24.11.06, 15:22
to jest dopiero hardcore


https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img206.imageshack.us/img206/8785/pb244502bf9.jpg)

Właśnie przetestowałem taki zestaw :)

grizz
24.11.06, 21:13
Mocne :D

Olo2
25.11.06, 21:36
To i ja się tu dopnę. Żonę i dzieci oczy już bolą od mojego błyskania, postanowiłem więc zapytać żeby im krzywdy nie zrobić. Czy przy robieniu na TTL-u ma znaczenie, jaki jest pomiar światła w aparacie(matryca, centralnie ważony, spot)? Logicznie myśląc ma, ale nie jestem pewien.

KaarooL
25.11.06, 23:49
nie widzę tego w kadrze pionowym, faktycznie hardcore... ale jeszcze większy to używanie FL-50 z dwoma kompletami aku. nie ruszam się na robotę bez 16 aku NiMH. jeden komplet w lampie i 3 na zapas. 1xx błysków przy powiedzmy GN20 i wymiana. chyba trzeba pomyśleć o tych ogniwach które robin poleca...

tak w ogóle, to dziwnie zaniżają ceny na FL-50. skoro popyt jest jak cholera, to czemu popychają je za pół ceny? bez sensu.

blady
26.11.06, 01:59
tak w ogóle, to dziwnie zaniżają ceny na FL-50. skoro popyt jest jak cholera, to czemu popychają je za pół ceny? bez sensu.

Kto popycha? Sklepy? Czy Ci co sprzedają używane? Popyt jest ale przy stosownej cenie.
Za 800-1000 zł to może i bym kupił używaną FL-50, a i tak bym się zastanawiał, czy w moim wypadku nie lepiej FL-36 a za resztę iść na browarek.

luc4s
26.11.06, 17:11
blady własnie wróciłem z małego 2 dniowego wypadu i trochę fociłem z FL50. Powiem, że warto. Całkiem inny komfort pracy jak z FL 36, no i ISO 200 to max. jak waliłem światłem w sufit (dość wysoki), z FL to zawsze na ISO 400 robiłem.

mietix
29.11.06, 03:21
Nie wiecie gdzie najtaniej kupić nową fl-50?
Przestudiowałem strony typu skąpiec.pl i najtaniej znalazłem za 1625zł z przesyłką.

grizz
29.11.06, 09:31
dwa dni temu była na alegro za 1470

siwyjohn
29.11.06, 11:28
Czy przy robieniu na TTL-u ma znaczenie, jaki jest pomiar światła w aparacie(matryca, centralnie ważony, spot)? Logicznie myśląc ma, ale nie jestem pewien.

Tryb pomiaru światła ma znaczenie - dokładnie tak samo jak bez lampy.
Dość dobrze przy pracy z lampą sprawdza się ESP.

Olo2
29.11.06, 11:55
Szkoda, że nie mogę nacisnąć "pomógł". Wielkie dzięki siwyjohn, że zauważyłeś moje pytanie. No i za odpowiedź :D .

lessie
29.11.06, 13:29
możecie tu coś pomóc: https://forum.olympusclub.pl/topics7/jak-na-slubie-vt8758.htm#74355
właśnie kupiłem FL-36 i mam nie lada wyzwanie od samego początku.

siwyjohn
29.11.06, 16:42
Nie ruszam się na robotę bez 16 aku NiMH. jeden komplet w lampie i 3 na zapas. 1xx błysków przy powiedzmy GN20 i wymiana. chyba trzeba pomyśleć o tych ogniwach które robin poleca...

Skoro tyle błyskasz to proponuję zasilanie zewnętrzne lampy. Olimpusowe SHV-1 (zestaw wysokiego napięcia do przypięcia na pasku + kabelek do lampki) czy FP-1 (dodatkowy grip do lampy) nie są jedynymi pasującymi - również firmy niezależne trudnią się produkcją zespołów zasilających pasujących do FL-50. Przy okazji zyskasz na czasie ładowania (max. 1s).


tak w ogóle, to dziwnie zaniżają ceny na FL-50. skoro popyt jest jak cholera, to czemu popychają je za pół ceny? bez sensu.

Jakbyś wiedział ile kosztuje wyprodukowanie takiej lampki to dopiero byś pomstował na gigantyczną marżę ;) Mnie tam spadek cen cieszy... ;)

Piotr Grześ
30.11.06, 22:34
Podpowiedzcie proszę, bo jutro odbieram FL-36, czy mogę do niej stosować akumulatorki AA HR 15/51 NIMH 1,2V 2500 mAh :?:

YxasoR
30.11.06, 23:24
Podpowiedzcie proszę, bo jutro odbieram FL-36, czy mogę do niej stosować akumulatorki AA HR 15/51 NIMH 1,2V 2500 mAh :?:
Tak ;)
pozdrawiam ;)

siwyjohn
1.12.06, 00:16
Podpowiedzcie proszę, bo jutro odbieram FL-36, czy mogę do niej stosować akumulatorki AA HR 15/51 NIMH 1,2V 2500 mAh :?:

Możesz stosować obojętnie jakie akumulatorki pod warunkiem, że będą przyzwoitej firmy. Lampy błyskowe pobierają spory prąd, więc kiepskie akusie (o wysokiej rezystancji wewnętrznej) padają szybko nie wykorzystując całej swojej pojemności.

Typ, który podałeś jest dość ogólny i wiele firm ma go w ofercie. Napisz jakiej dokładnie firmy są te akumulatorki.

KaarooL
1.12.06, 00:54
siwyjohn:

dzięki za sugestię, ale inne zasilanie odpada z kilku powodów:
- dodatkowe graty do dźwigania i trzymania
- szybszy czas ładowania niekoniecznie wychodzi lampie na zdrowie (człowiek częściej błyska z dużą mocą a tak można zamęczyć sprzęt)

zastanawia mnie natomiast zużycie fazy - ciągle mam wrażenie że FL-36 mogłem zrobić podobną ilość błysków na 2 aku co FL-50 na 4 sztukach. na pewno błyskam mocniej, robię więcej fotek za jednym podejściem ale trzyma mnie takie wrażenie. błyskam najczęściej z mocą 14-20 i robię średnio 100-150 fotek i wymiana aku - taka jest norma? aku Panasonic 2000, 2400, GP 2100 (GP tak z ciekawości, jak będą śmigać...).

dla pewności kupiłem kolejny komplet aku, żeby potestować czy aby starsze nie wymiękają. pomyślę jeszcze o tych HFR, które robin poleca.

p.s. po ilu latach wypadałoby wywalić aku, żeby nie wylały? mam m.in. 8 Panasów które mają ponad 3 lata; +/- 60 ładowań przeszły...

kisi
1.12.06, 08:20
po ilu latach wypadałoby wywalić aku, żeby nie wylały? mam m.in. 8 Panasów które mają ponad 3 lata; +/- 60 ładowań przeszły...

Ja uwazam tak, ze markowe aku nie powinny wylac - to pojecie nie istnieje. Juz mowie dlaczego tak uwazam. Akumulator moze sie rozszczelnic (wylac) jesli:
- na skutek podwyzszonej temperatury (np. podczas ładowania, prąd zwarciowy (wewnetrzny albo zewnetrzny)
- jest poddawany czesto szokom termicznym (wysoka i niska temp) czyli skraje warunki pracy

Patrzac po tym co deklaruja rozne wirmy ile cyklow ladowania mozna zrobic (obeznie podaje sie ze okolo 1000) to wezmy z tego powiedzmy 300 wiec jeszcze troche masz przed soba. Ja bym ich uzywal dopoki nie utraca swojej pojemnosci w sposob odczuwalny dla ciebie.
Ogniwa nalezy oczywiscie poddawac ogledzinom, czy nie sa np. wybrzuszone (wtedy wywalic nalezy od razu) albo mechanicznie uderzone (np. podczas upadku na chodnik)

Oczywiscie zawsze istenieje czynnik ryzyka ze akurat na ciebie trafi i wyleje sie bez powodu , bo w koncu raz w roku bron sama strzela, zwierzeta mowia ludzkim glosem a aku tez czlowiek i swoje prawa zna.

W ostatecznosci zawsze mozesz je "przesunac" do latarki gdzie jeszcze beda sluzyc i sluzyc :)

Piotr Grześ
1.12.06, 09:17
Ja mam Aku HAMMA. Co o nich myślicie?
Dzieki wszystkim za cenne uwagi. :D

LubMich
1.12.06, 11:32
jak masz to może Ty nam o nich coś napisz ? ;)

Piotr Grześ
1.12.06, 12:56
ok. właśnie kurier dostarczył lampkę, ale jestem w pracy. Wieczorwem zdam relację.

KaarooL
2.12.06, 09:44
kisi:

dzieki za info. jakiś rok temu odstawiłem 4 szt. ANSMANN, najstarsze aku jakie miałem - prawie nic już nie trzymały. te Panasy jeszcze trochę pochodzą i faktycznie pójdą do latarki. niby szkoda ale jak patrzę ile wytrzymują zwykłe paluszki to widzę że szkoda na nie kasy po prostu.

na robocie miałem niezły motyw: w jeden dzień, jak na komendę oba zamienniki BLM-1 poszły w cholerę, spadła im pojemność do 30%. na każdym zrobiłem po 80-100 fotek i amba. zostałem z oryginałem OLKA, który uratował moje dupsko. po weekendzie od razu zakupiłem Hahnela i jest OK - drugiego też kupię bo z zakupem GP za wiele zachodu.


Piotr:

w moim pojęciu HAMA to taka marka budżetowa. niby znana, niby działa, ale filtra tej firmy nikt Ci nie poleci, zasilania chyba też. za to dekielki jak najbardziej.

pamiętaj: każda oszczędność na zasilaniu mści się wtedy kiedy naprawdę zależy Ci na fazie. dobre aku to Panas (japan), GP, HFR (robin chwali) może jeszcze Energizer.
pojemność 2000-2400, wyżej nie ma sensu.

Piotr Grześ
2.12.06, 10:17
Dzięki, za uwagi, rzeczywiście zainwestowałem w filtry i ich nie używam, bo są dziadowskie. Aku mam, bo miałem w poprzednim aparacie, ale zainwestuję zgodnie ze wskazówkami.
Pozdrawiam

Jeronimo
2.12.06, 14:30
to watek o lampach a nie akumulatorach! prosze nie tworzyc OTow

BTW
Zasilanie, czyli co musisz wiedzieć w praktyce o akumulatora (https://forum.olympusclub.pl/topics7/zasilanie-czyli-co-musisz-wiedziec-w-praktyce-o-akumulatora-vt8683.htm)

Rafał Czarny
2.01.07, 18:53
Zdjęcie poświecone tylko FL36. Mizerne światło zza okna nie miało wpływu na fotę - pozwoliło jedynie ustawić ostrość. Ta lampka daje radę.


https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://www.marekhlasko.republika.pl/Foto/sad_P1011165_1.jpg)

YxasoR
2.01.07, 19:11
FL36 jest dobre właśnie do takich rzeczy, nie nadaje się do serii, do ekstremalnych warunków itd. Bo do tego jest FL50
Bardzo fajne zdjęcie!
pozdrawiam ;)

Rafał Czarny
2.01.07, 19:18
FL36 jest dobre właśnie do takich rzeczy, nie nadaje się do serii, do ekstremalnych warunków itd. Bo do tego jest FL50
Bardzo fajne zdjęcie!
pozdrawiam ;)

Do serii się nadaje pod warunkiem, że wali się nią na wprost i bez rozpraszaczy. Przy odbijaniu od ściany, sufitu czy przez dyfuzor trzeba czekać po każdym strzale. Niestety...

luc4s
2.01.07, 22:25
Co sądzicie o naświetleniu w tej fotce?

Jedna z sylwestrowych, więc inne aspekty pomińmy jak kadry itp. z powodów oczywistych :)

https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://luc4s.info/albums/sylw/pc315315_1.jpg)

Rafał Czarny
2.01.07, 23:07
Spoko światełko. Napisz, jak fota powstała.

luc4s
2.01.07, 23:13
FLka w sufit pod kątem 30 st. z kawałkiem odblasku z białego kartonu i ISO 400, ot to wszystko :) Aha jeszcze EV podciągnięte na 0,3... Reszta automat, bo to sylwester :) Tzn. przesłona chyba f4 lub f4.5 trzeba w exif zobaczyc....

suchar
2.01.07, 23:23
Oswietlenie ok, wszystko widac, wydaje mi sie, ze osiagnales to, co chciales. Wiem, ze mialo o tym nie byc, ale ta Pani, druga od lewej, smiesznie sie wygina i do tego ma taki zaangazowany wyraz twarzy... :mrgreen: Ciekawe, co to za taniec ;P

excel
2.01.07, 23:28
luc4s,

bardzo ładne światełko, niesamowicie naturalne, czy to o kolorze skory mowa, czy tez wnętrze ze wszelkim i elementami wygląda jak żywe. Kolorowe baloniki wiszące na ścianie po prawej stronie oraz wyraźnie informujące o swojej obecności lampy w dalszym planie maja bardzo "prawdziwe" kolorki.
Moim skromnym zdaniem, fotka wykonana jest tak naturalnie, ze trudno uwierzyc, ze to Sylwester, gdybyś powiedział, ze w środku dnia, a zrodlem światła jest swiatlo dzienne, tez bym uwierzył.

pozdrawiam,
excel

luc4s
2.01.07, 23:46
Dzięki, ale to głównie zasługa FL 50 i sali, gdyby sufit nie był biały to by tak myślę nie wyszło. Ja prawdę mówiąc za wiele nie myślałem nad tyi fotami, nawet wpadłem na pomysł, że postawiłem aparat na stole i pilotem tańcząc co jakiś czas go wyzwalałem :)

A jaki to taniec? Jakiś nowoczesny :)

[edit] jeszcze fota z drugiej sali, wklejam po to, żeby pokazać, że FL50 naprawde warto kupić. I przy 95 % strzałów w sufit zrobiła na Sanyo 2500 mAh ok. 150 fotek, a ładowała się po każdym błysku naprawdę szybko.


https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://luc4s.info/albums/sylw/pc315291_1.jpg)

olifant
2.01.07, 23:47
noo spisała się lampa

excel
3.01.07, 00:17
luc4s,

następny przykład ładnego swiatelka - miękkie, naturalne, nadające barwom wierności, a na skorach pan nie widać blyszczacego makijażu.
Zwrocilem uwage na wiszący na ścianie obraz, nawet w takiej odleglosci czerwona suknia bohaterki obrazu jest ładnie subtelnie czerwona.
Jednak najlepszym chyba sprawdzianem wierności kolorow sa kartoniki napojow, popularne i znane kazdemu

pozdrawiam,
excel

lessie
3.01.07, 13:13
Zdjęcie poświecone tylko FL36. Mizerne światło zza okna nie miało wpływu na fotę - pozwoliło jedynie ustawić ostrość. Ta lampka daje radę.

Obrazek (http://www.marekhlasko.republika.pl/Foto/sad_P1011165_1.jpg)

Rafał, strzelałeś na wprost czy odbijałeś przy tej fotce?

Lucs - nie widzę Twojego zdjęcia...mam coś nie tak z przeglądarką czy jak?

Jeronimo
3.01.07, 13:16
luc4s You don't have permission to access /albums/sylw/pc315291_1.jpg on this server.
popraw linki czy cosik ;-)

luc4s
3.01.07, 13:41
Sorki, robilem małe przetasowanie na serwerach


https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://beluch.pl/robocza/albums/selwester/pc315315_1.jpg)


https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://beluch.pl/robocza/albums/selwester/pc315291_1.jpg)


https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://beluch.pl/robocza/albums/selwester/p1015441_1.jpg)

Rafał Czarny
3.01.07, 14:38
Rafał, strzelałeś na wprost czy odbijałeś przy tej fotce?

Niech ręka boska broni przed strzelaniem na wprost. Światło lampy odbiłem od skośnego sufitu (pokój na poddaszu) za moimi plecami. Korekcja na lampie +1,5 EV. Fl 36 kręci łebkiem w dwóch osiach, co daje świetne możliwości odbijania światła.

Do tej pory miałem do EOSa lampę, która miała tylko pokłony (speedlite 380 EX). Bardzo doceniam teraz kręcenie fleszem w dwóch osiach.

lessie
3.01.07, 14:53
Rafał, strzelałeś na wprost czy odbijałeś przy tej fotce?

Niech ręka boska broni przed strzelaniem na wprost. Światło lampy odbiłem od skośnego sufitu (pokój na poddaszu) za moimi plecami. Korekcja na lampie +1,5 EV. Fl 36 kręci łebkiem w dwóch osiach, co daje świetne możliwości odbijania światła.

masz rację, też nie lubię dawać po gałach...zwłaszcza dziecku ;) i zaczynam w pełni rozkoszowac się posiadaniem Flki. Jedynie w Sylwestra nie starczyło jej do końca mocy odbicia i musiałem trochę potrzaskac na wprost. Niestety w takich przypadkach zdarza się przy szerszym kącie i dalszych planach wyjarać kogoś kto akurat wywinął hołubca ( h/ch? ) prosto przed lufą...Swoje zrobiła również pijacka ocena sytuacji bo bania była z minuty na minutę coraz większa.

lucs - przyzwoicie doświetone towarzystwo...ale ten jeden gościu spory....i jakie pióra :D

Rafał Czarny
3.01.07, 15:02
Strzał fleszem na wprost daje płaskie światło. Wychodzą paskudne cienie. Czasami nie ma innej rady - foci się z daleka i nie ma sufitu (albo jest za wysoko, albo kolorowy). Ja w takich sytuacjach najczęściej robię z odblaśnikiem, czyli karteczką przyczepioną do lampy skierowanej do góry. I jak najwięcej staram się wtedy wykorzystać światła zastanego (wysokie ISO, długie czasy). Z lampy idzie wtedy na pierwszy plan niewiele światła, więc nie będzie paskudnych cieni.

Super patent to odbijanie od białego sufitu plus kartonik (ten część światła skieruje na wprost doświetlając delikatnie pierwszy plan np. twarze). I biję rekordy w utrzymaniu czasu z łapy :D . Mam zdjęcia koncertowe, gdzie utrzymałem (dość przyzwoicie) 1/10 sec. przy 28 mm (dla małego obrazka).

lessie
3.01.07, 15:12
ta druga opcja mi chyba nie grozi, jestem trzęsirączka...no może przy 28mm to 1/30 utrzymuję.
Własnie od paru dni mnie nachodzi myśl coby sklecić jakiś dach na lampę ( ten od Irka robi wrażenie ale chyba nie jestem tak zdolny ) i pewnie na przyklejeniu kartki się skończy. Chociaż w domu wystarcza sufit ( mam normalny dom ;), mimo że jest w większości żółty to balans wychodzi całkiem rześko. A i tak robię rawy...

Rafał Czarny
3.01.07, 15:23
pewnie na przyklejeniu kartki się skończy.

Najlepsze dwuskładnikowe kleje epoksydowe :D . Ja jednak na razie korzystam z gumki recepturki :D .

luc4s
3.01.07, 15:41
Super patent to odbijanie od białego sufitu plus kartonik (ten część światła skieruje na wprost doświetlając delikatnie pierwszy plan np. twarze).

Tak własnie powstały moje foty powyżej.



Mam zdjęcia koncertowe, gdzie utrzymałem (dość przyzwoicie) 1/10 sec. przy 28 mm (dla małego obrazka).

Słabo, ja jak miałem c740 to na 1/2 robiłem foty ;)

lessie
3.01.07, 15:46
też miałem tego kompakta i robiłem na 1/2 ale tylko ja wtedy wiedziałem co jest na fotce :mrgreen:

kisi
3.01.07, 16:10
lessie i Rafał Czarny jako odblysnik (dla wysokich sufitow) proponuje styropianowa tacke. Mozna w niej kupic mieso w hiper(super)marketach. A brzegi tacki sa idealnie wyprofilowane tak ze wystarczy tylko ja przyciąc i gumka przytwierdzic do lampy i gotowe. Sztywne to jest, tanie i nie trzeba kombinowac. Poza tym styropian daje fajne matowe swiatlo bez przepalen i to jest to.

johan
3.01.07, 16:55
Ja kiedyś stosowałem biały kartonik i gumkę.
Ostatnio nabyłem na allegro stofena za 79 zł i jestem bardzo zadowolony.
Lepiej to wygląda i daje naprawdę super efekty. Praktycznie go nie zdejmuję z lampy.

luc4s
3.01.07, 16:56
A brzegi obcinasz?
Swoją drogą na ślubie z tacką po mięsie..... może to ciekawie wyglądać :D

johan
3.01.07, 17:20
A brzegi obcinasz?
Swoją drogą na ślubie z tacką po mięsie..... może to ciekawie wyglądać :D
Dlatego kupiłem stofena, coby ludzi nie drażnić :D

Rafał Czarny
3.01.07, 17:23
Ja kiedyś stosowałem biały kartonik i gumkę.
Ostatnio nabyłem na allegro stofena za 79 zł i jestem bardzo zadowolony.
Lepiej to wygląda i daje naprawdę super efekty. Praktycznie go nie zdejmuję z lampy.

Stofen jest dobry tam, gdzie nie można odbić od sufitu. Jeśli jest biały sufit dość nisko, to lepszy efekt da karteczka na gumce. Niektóre lampy Nikona mają nawet taki plastikowy "kartonik" wysuwany z obudowy.

olifant
3.01.07, 17:36
a ja się zastanawiam jaką powierzchnię rozpraszającą powinien mieć dyfuzor sklejony z kartonu i folii aluminiowej aby był też w miarę do stosowania w sytuacji gdy nie ma sufitu. skleciłem sobie taki do makro, nawet jakoś tam działa, na pewno lepiej niż goła lampa ale do niczego więcej się nie nada [przy skierowaniu palnika pod odpowiednim kątem aby płaszczyzna rozpraszająca była prostopadła do osi obiektywu nie widać żadnej różnicy z czy bez dyfuzora]. ten teraz ma powierzchnię rozpraszającą w kształcie trapezu o podstawach 14 i 6cm i wysokości 13. czyli 130cm^2. chcę zrobić sobie taki z rozpraszaczem w kształcie prostokąta o wymiarach 15x20cm czyli ponad dwukrotnie większa powierzchnia tylko zastanawiam się czy to coś da? a może więcej kalki użyć do rozpraszania? [teraz mam zamontowaną jedną warstwę kalki technicznej]. a może błąd tkwi w moim rozumowaniu i przy powierzchni rozpraszającej prostopadłej do osi obiektywu nigdy nie uzyskam dobrego efektu? :p

johan
3.01.07, 17:37
Stofen jest dobry tam, gdzie nie można odbić od sufitu. Jeśli jest biały sufit dość nisko, to lepszy efekt da karteczka na gumce. Niektóre lampy Nikona mają nawet taki plastikowy "kartonik" wysuwany z obudowy.

W kościele raczej trudno o nisko zawieszony biały sufit, dlatego nie ma nic lepszego od stofena. W domu to oczywiście można "walić" po sufitach ;)
pozdrawiam

luc4s
3.01.07, 17:51
Moj stofen (albo coś stofenopodobnego, dostałem z lampą) raczej kiepsko rozprasza. Jedynie lekko ociepla i nie powoduje przepaleń, ale cienie dalej są.

dinx6
3.01.07, 18:03
stofen jest fajny, ale powoduje spore straty światła. rozprasza jednak elegancko.

ostatnio próbowałem z tym plastikowym ustrojstwem z fl-ki, wysuwając je do połowy tak, by zrobiło mi mały sufit + palnik na 45 st. też jest ok

luc4s
3.01.07, 18:24
Powiedz mi, czy na oryginalnym stofenie jest napis?

johan
3.01.07, 18:34
Powiedz mi, czy na oryginalnym stofenie jest napis?
Na moim nie ma żadnego napisu.

luc4s
3.01.07, 18:39
Czyli mogę podejrzewać, że mam oryginał, jednak jak dla mnie to on za mało zmiękcza zdecydowanie. Zastanawiam się czy nie włożyć mu do środka jeszcze kalki technicznej.

johan
3.01.07, 18:48
Mój rozprasza ładnie. Kupowałem na allegro, od gościa który mieszka w Stanach.
Z kalką można popróbować, ale przy oddalonych obiektach może braknąć mocy.
Ja odchylam lampę 45-60st. do góry i walę ze stofenem. Wychodzi git, nawet gdy osoba jest blisko.

kisi
3.01.07, 19:23
Ostatnio zrobilem dyfuzor na lampe... efekty niezle są. Postaram sie w niedlugim czasie (zaleznym od mojej córki) zamiescic porownanie tegoż stofena do styropianowej tacki po mięsie. Moze to komus bedzie przydatne do oceny wynikow, bo naklad finansowy pomijam bo trzebaby przeliczac go na piwa :)

A co do tacki do miesa (oczywiscie czyściutkiej jak dupcia niemowlaka) w roli glownej to powiem tak, czasem domorosle rozwiazania sa lepsze anizeli firmowki, pomijajac to iz sa DARMOWE !! Poza tym najwazniejszy jest efekt po anizeli usmieszki w trakcie.

PS.
PANOWIE LICZY SIE JAKOŚĆ A NIE WIELKOŚĆ !!