PDA

Zobacz pełną wersję : olympus c-4000 a zdjęcia z wzmocnionym fleshem



anasiza
23.05.05, 21:40
Witam
Mam takie pytanie robiąc zdjęcia tym aparatem w trybie Auto i ustawiając wzmocniony błysk lampy na +1 lub +2 Czy aparat bierze to pod uwagę czy nie.
Chodzi mi o to czy pierwszy plan nie będzie za bardzo oświetlony (prześwietlony) Pytam się dlatego że będę robić zdjęcia w kościele a jest to przecież duże pomieszczenie i dla przykładu powiem że jak robiłem zdjęcia osobom z odległości 3 metrów to twarze były idealnie doświetlone natomiast tło wyszło już bardzo ciemne i postacje na dalszym planie mało doświetlone tzn ciemne. Teraz będę robił zdjęcia ponownie i chciałbym zwiększyć moc flesha do +1 a nawet do +2 a jak to wyjdzie to nie wiem na próby nie będzie czasu. Robiłem próby w mieszkaniu ale to są za małe pomieszczenia.
Może ktoś robił zdjęcia w w/w warunkach i mi coś podpowie
Za odpowiedzi z góry dziękuję

Krzyno
12.06.05, 09:31
Cześć. W sytuacji gdzie w dużych pomieszczeniach, a zwłaszcza kościołach trzeba uchwycić na zdjęciu pierwszy i dalszy plan, najlepsze efekty daje wykorzystanie światła zastanego. Lampy w aparatach mają bardzo mały zasięg i w obszernych pomieszczeniach nie sprawdzają się. Ja w takich sytuacjach czasami uruchamiam lampę błyskową ale ZMNIEJSZAM siłę błysku do nawet -1.7 aby minimalnie doświetlić pierwszy plan. Jestem w trochę komfortowej sytuacji - używam Olka C-4040 z jasnym obiektywem F 1.8 . Jeżeli nie można użyć dodatkowych lamp doświetlających wyzwalanych błyskiem, to stosując statyw i nieco dłuższe czasy naświetlania, można uzyskać bardzo zadowalające zdjęcia przy świetle zastanym. Zazwyczaj w kościołach ludzie nie poruszają się zbyt energicznie i dlatego "zjaw" nie powinno się pojawić zbyt dużo, jeśli w ogóle jakaś się pojawi. Ostatnio robiłem zdjęcia "z ręki", bez lampy w Kościółku Wang w Karpaczu - wyszły nienagannie: 1/20s , f1.8, ISO 200 ; 1/15s , f2.6 , ISO 200 . Życzę udanych zdjęć oraz owocnych eksperymentów.