Zobacz pełną wersję : ektremalne warunki
wojciech_gd
16.10.09, 09:25
Hej,
Potrzebuję aparatu, który wytrzyma dość mocne zmiany atmosferyczne. Głównie chodzi mi o to, by mógł robić zdjęcia w zakresie -20/30 do 5 stopni. W miejscach gdzie zapylenie/wilgotność jest wysokie. Czy ktoś organoleptycznie testował pod tym względem Olympus mju TOUGH? Bo mam dość obkładania dużego olka jakimiś foliami i innymi materiałami ochronnymi... no i poza tym ciężar.
Z bardziej technicznych rzeczy, to zależałoby mi na manualnych nastawach, najlepiej trybie bulb lub o conajmniej 1 minutowej możliwości naświetlania.
Czy ktos mógłby polecić mi jakiś konkretny model?:)
E1 z 14-54? Bedzie lepsza jakosc i pelen manual.
Z mju Tough w manualu nie poszalejesz, za to na pewno wytrzyma takie warunki o jakich piszesz, jakość zdjęć jak na taki aparacik jest również do przyjęcia.
wojciech_gd
16.10.09, 11:42
Nie chcę lustrzanki brać w takie miejsca. Poza tym nie sądzę, żeby E1 wytrzymało -20 stopni i upadek do wody.
Ktoś z Was próbował mju w trudnych warunkach? Bo nie wiem czy naprawdę taki cyfrak wytrzyma warunki o których pisałem wcześniej
Zarówno w E-1, jak w kompakcie, przy naświetlaniu 1 min, mocno zaszuuuuumi dookoła las...
Nie chcę lustrzanki brać w takie miejsca. Poza tym nie sądzę, żeby E1 wytrzymało -20 stopni i upadek do wody.
Ktoś z Was próbował mju w trudnych warunkach? Bo nie wiem czy naprawdę taki cyfrak wytrzyma warunki o których pisałem wcześniej
Upadek do wody? Od razu mu kapok doczep. Nie zapomnij o bosaku do odłowienia aparatu ;).
Ale poważnie mówiąc nurtuje mnie dlaczego aparat miałby wpadać do wody przy niskiej temperaturze?
Swoją drogą, skoro e-500 wytrzymuje -10 stopni w trakcie używania (najdłużej 0,5 godziny pracował przy takim mrozie, a później trafiał do sakwy) to e-1/e-3 tym bardziej wytrzyma -20. Jak zadbasz o opakowanie do przechowywania w trakcie nieużywania to da radę korzystać.
Olympus ostatnio chwalił się, że ktoś odłowił wodoszczelnego kompakta tej marki, po roku zatopienia w morzu. I ten kompakt "miał czelność" działać po tak długiej kąpieli. To chyba wystarczająca rekomendacja dla tego zatopionego modelu by stosować go w ekstremalnych warunkach, łącznie z zatopieniem. Choć trudno powiedzieć jak wytrzyma kąpiel w zimnym morzu lub nawet zamrożenie w lodzie.
kapok nie pomoze. przy -20 woda musi rwac jak bolid kubicy, zeby nie zamarznac. polecam doczepic GPS'a, zeby aparat pozniej odnalezc w morzu jak doplynie....
nie przesadzasz? szczerze watpie, zeby ktos wrzucal aparat do wody przy tej temperaturze. i pozniej go jakos wyjmowal.
polecam doczepic GPS'a, zeby aparat pozniej odnalezc w morzu jak doplynie....
Nie lepiej na smyczy go trzymać? Albo na łańcuchu ?
Raczej skoncentrowałbym się na pytaniu jak go wyciągnąć z tak rwącej wody? I samemu nie zostać wciągniętym oraz zamarzniętym ;)
To nie będzie nic szybkiego bo kolega pisał o 1 min bulb
to nie będzie morze bo każda ryba czy wierybol ucieknie :grin:
to pewnie zorza będzie :shock:
to pewnie zorza będzie :shock:
W wodzie? :grin:
Nie ma co przesadzać z domysłami. Wojciech_gd, weź pod uwagę serie wodoszczelnych kompaktów Olka, albo e-1/e-3 z 14-54/12-60 (jeśli zależy Ci bardzo na lepszej jakości materiału).
A jeśli wpadnie Ci do wody, to tylko i wyłącznie przez Twoją nieuwagę. Aparat to nie młotek, po użyciu go z godnie z przeznaczeniem należy schować sprzęt do odpornego na warunki pogodowe opakowania. Trzeba przestrzegać minimum fotograficznego BHP przy korzystaniu ze sprzętu. Wydaje mi się, że nic więcej sensownego nie da się napisać.
Możesz również zainwestować w kamerkę do sportów ekstremalnych wszystko odporną. np firmy OREGON SCIENTIFIC ale są też inne.
Olympus ostatnio chwalił się, że ktoś odłowił wodoszczelnego kompakta tej marki, po roku zatopienia w morzu. I ten kompakt "miał czelność" działać po tak długiej kąpieli.
Bez przesady. Nigdzie nie widziałem informacji, by ten aparat działał, dało się za to odzyskać dane z karty, która w nim była, jeśli dobrze pamiętam.
Bez przesady. Nigdzie nie widziałem informacji, by ten aparat działał, dało się za to odzyskać dane z karty, która w nim była, jeśli dobrze pamiętam.
Przywołuje zawodną pamięć na świadka... być może to była jedynie działająca karta. Może faktycznie. Nie zmienia to jednak faktu. Jeśli aparat zatonie, to chociażby foty być może da się odzyskać ;).
http://www.jakiaparat.pl/olympus_mju_720_sw_lezal_rok_na_dnie_morza,1253790 596,1
Dla potwierdzenia ^^
A do autora tematu pytanie: po co Ci dokładnie tak odporny aparat?
wojciech_gd
16.10.09, 19:05
jak zwykle, za dużo domysłów, za mało konkretów :)
nie chcę się pakować w lustro, ze względu na wysokie koszty i niepewność. To że seria E-X ma uszczelnienia, za bardzo mnie nie przekonuje. Nie sądzę, że wytrzyma np. parodniowy pobyt w jaskini połączony z 'moczeniem' się spowodowanym kapaniem chociażby ze stalaktytów.
Miałem wiele szkoleń BHP w życiu i wiem jak używać aparatu. Jednak lepiej jeśli aparat ma jakieś elementy, które uchronią go przed uszkodzeniem ( komórki też są niby do rozmowy/smsowania, ale istnieją serie odporne na trudne warunki, jak np. nokia 5210 ), niż modlić się, że niezależne od nas rzeczy nie postanowią spadać na głosę i urywać sie w najmniej odpowiednich momentach:)
Pytanie dotyczyło sprzętu dedykowanego pod trudne warunki. Nikt nie ma na forum olympusa tough?
za sugestie z kapokiem i gpsem podziękuję, bo nic nie wnoszą do tematu.
skoro e1 z 14-54 cie nie przekonuje ( ten zestaw sie myje w zlewie pod kranem) to zapomnij o tough. jedynie obudowa podwodna cie zadowoli.
PS
zamiast powiedziec w jakich warunkach bedziesz focil, to wymyslasz jakies cuda. mamy na forum paru speleologow i jak znam zycie, to chetnie by ci pomogli juz wczesniej. (zapylenie w jaskini...?)
wojciech_gd
16.10.09, 19:33
Skoro są to chętnie posłucham ich opinii na temat najlepszego aparatu do prawy w warunkach podobnych jak w jaskiniach:)
Tak, pod kranem... pewnie jeszcze włączony jest:)
Obudowa podwodna mija sie z celem, gdyż nie potrzebuję targać ze sobą takiego wielkiego kloca.
Skoro są to chętnie posłucham ich opinii na temat najlepszego aparatu do prawy w warunkach podobnych jak w jaskiniach:)
Tak, pod kranem... pewnie jeszcze włączony jest:)
Obudowa podwodna mija sie z celem, gdyż nie potrzebuję targać ze sobą takiego wielkiego kloca.
http://www.youtube.com/watch?v=fmoskUtCnoY
http://www.youtube.com/watch?v=Gv2oR_RzIR4&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=A15MgHHS_M8&feature=related
Czy masz jeszcze jakieś pytania dotyczące odporności?
E-1
http://www.youtube.com/watch?v=fmoskUtCnoY
E-3
http://www.youtube.com/watch?v=Gv2oR_RzIR4&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=A15MgHHS_M8&feature=related
Czy masz jeszcze jakieś pytania dotyczące odporności?
tak tak... e-1 e-3 sa fajne, ale to wszytko testy jednorazowe, chwilowe. To jak aparat będzie się zachowywał przez dłuugi czas w ekstremelnych warunkach, to nie wiemy niestetyt.
Myslę, ze mju da radę, ale niestety jest ułomne :/
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
uff nie doczytałem.
Jaskinia z wilgocia? Spokojnie e-1 wytrzyma kilkudniowy pobyt.
Sprawdzoen nie raz w warunkach śniegu, chlapy i ostrego wiatru podczas wypraw na mount blanc i w dolomitach. W jaskini nie będzie gorzej.
wojciech_gd
16.10.09, 20:28
Dzięki za pokaz możliwości systemu E :) skoro wytrzymuje pobyt na Mont Blanc to i moje wyprawy przetrwa. szkoda tylko że cena taka....
nikogo nadal nie ma z mju tough? :) lub innym wszystko odpornym aparatem oprócz E-X?
-20 stopni. demonizujesz chyba. w jaskiniach, pod ziemia jest zdaje sie w miare stala, dodatnia temperatura, o ile mnie w szkole nie nauczyli zle.
Andrzejsjz
16.10.09, 20:56
-20 stopni. demonizujesz chyba. w jaskiniach, pod ziemia jest zdaje sie w miare stala, dodatnia temperatura, o ile mnie w szkole nie nauczyli zle.
Dokładnie tak jest. :idea:Chciał byś aparat taki z IP54 i IP55? czyli odporny na kórz i wodę opadową? :wink:Nie wiem czy jest taki aparat? Ale powiem ci że na 1180m pod ziemią teraz jest nawet 42 stopnie. :twisted:
Dzięki za pokaz możliwości systemu E :) skoro wytrzymuje pobyt na Mont Blanc to i moje wyprawy przetrwa. szkoda tylko że cena taka....
nikogo nadal nie ma z mju tough? :) lub innym wszystko odpornym aparatem oprócz E-X?
mju wytrzyma, ale on jest biedny fotograficznie.
wojciech_gd
16.10.09, 21:06
w którym miejscu napisałem, że w jaskini będzie -20 stopni?:) pisałem, że warunki podobne jak w jaskini... nie ma to jak offtop, co?
dzięki Grizz, dalej muszę szukać jakiegoś posiadacza tego mju.
Hej,
Potrzebuję aparatu, który wytrzyma dość mocne zmiany atmosferyczne. Głównie chodzi mi o to, by mógł robić zdjęcia w zakresie -20/30 do 5 stopni. W miejscach gdzie zapylenie/wilgotność jest wysokie. Czy ktoś organoleptycznie testował pod tym względem Olympus mju TOUGH? Bo mam dość obkładania dużego olka jakimiś foliami i innymi materiałami ochronnymi... no i poza tym ciężar.
Z bardziej technicznych rzeczy, to zależałoby mi na manualnych nastawach, najlepiej trybie bulb lub o conajmniej 1 minutowej możliwości naświetlania.
Czy ktos mógłby polecić mi jakiś konkretny model?:)
Jednak napisałeś w pierwszym poście :-P stąd w pierwszych odpowiedziach były dywagacje gdzie to.
W jaskiniach panują stałe warunki od +4 do +7 stopni (przeciętnie)
wytłuszczenie moje
wojciech_gd
16.10.09, 22:20
Każdy rozumie to jak chce:) Określiłem przedział temperatury, w jakich powinien działać dobrze aparat, którego potrzebuję. Nie pisałem, że w jaskiniach taka temperatura panuje. Zbyt wiele uproszczeń stwarzacie sobie
Użytkownicy mju tough lub innych topornych i odpornych aparatów, odezwijcie się:)
nie ma to jak offtop, co?
dzięki Grizz, dalej muszę szukać jakiegoś posiadacza tego mju.
Faktycznie nie ma jak offtop :-)
Do rozmów na temat mju jest dział "Aparaty kompaktowe"
I Grizz ci w tym może pomóc.
Mi nawet dwudniowy pobyt w mru wytrzymał e-510, dodam, że było to wiosną, mokro i właściwie cały czas włączony był, a nie ma uszczelnień :D
Ze statywem gorzej bo zaczął piszczeć :D
Niestety Twoje wymagania są jak dla mnie nie do pogodzenia.
Olympusy serii TOUGH i SW spokojnie przetrwają ekstremalne warunki (sam nurkowałem z 1030 SW, a kumpel używał go jako zapasowego aparatu podczas wspinaczki na siedmiotysięcznik )
Niestety jakość zdjęć nie jest rewelacyjna, a o pełnej kontroli ekspozycji możesz zapomnieć.
Seria E-x, jest bardzo wytrzymała, spokojnie przetrzyma każde warunki i oczywiście zapewni Ci pełną kontrolę i wysoką jakość zdjęć, ale z uszczelnianym obiektywem taki zestaw po prostu za dużo waży jak na uprawianie sportów ekstremalnych :-(
Zostaje Ci jeszcze stary dobry Nikon FM2 :-)
Ze swojego doświadzenia wiem, że to chyba jedyny aparat, o którym można powiedzieć, że będzie bez problemu działał w temepraturze poniżej -40 ( z tym że wtedy filmy stają się trochę kruche ;-) )
wojciech_gd
17.10.09, 20:55
@kurokial: to chyba na boroszyńskiej byłeś:) pójdź pod otto i dalej na północ :)
@festin: dzięki wielkie za te informacje. To chyba nie warto bawić się w pośrednie zabawki typu tough i po oszczędzać na coś z E-x.
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.