Zobacz pełną wersję : OLYMPUS sp-570 uz ... paprochy w obiektywie... :(
Witam,
mam pytanko do osób posiadających OLYMPUSA sp-570 UZ lub do innych osób, znających się na rzeczy :grin:
Otóż aparat ten zakupiłam ponad rok temu, kiedy był nowy na rynku - pstrykałam nim fotki, aż ostatnio zauważyłam, ze pod szkłem obiektywu jest jakiś większy paproch - jakieś 1-2 mm długości.
Niestety umiejscowił się bliżej środka obiektywu, niż jego boków :???:
Na większości zdjęć jest widoczny w postaci plamki... :|
Co z tym zrobić ?
I, czy to normalne, że obiektyw jest tak nieszczelny, że takie spore zabrudzenia dostają się do wnętrza ???
Proszę o jakieś rady i sugestie ...
Czy można oddać aparacik do serwisu w ramach gwarancji :?:
Czy można oddać aparacik do serwisu w ramach gwarancji :?:
Można, od tego jest gwarancja. I w tym przypadku jest to jedyne, co możesz zrobić.
Zastanawiałam się ostrożnie nad takim rozwiązaniem, ponieważ kiedyś oddałam HP-ka na gwarancji i usłyszałam od serwisu, że "pewnych napraw" gwarancja nie pokrywa - wystawiono mi jakiś mega-kolosalną symulację rachunku i na tym sprawa się zakończyła, gdyż sam HP nie był wart tyle ile naprawa... :roll:
A rzecz się rozgrywała o problemy z ustawianiem ostrości oraz prześwietlanie zdjęć przez wbudowaną lampę błysk.
Nie wiem, czy mnie spławili, czy elekroniki rzekoma gwarancja nie obejmuje...
Muszę do sklepu zadzwonić i zgłosić ten kłopot, niestety nie mam paragonu, bo sobie wyblakł po roku... :???:
Przypuszczam, że serwis HP nawet nie umywa się do serwisu Olympusa. Bez obaw.
To zdanie mnie zdecydowanie pocieszyło ... i przekonało :grin:
Dzwonię do sklepu - niech szykują kuriera :-P
Dzięki za motywację :cool:
Dzwonię do sklepu - niech szykują kuriera :-P
Nie dzwoń do sklepu, tylko kontaktuj się bezpośrednio z serwisem.
Najpierw zawsze dzwonie do mojego zaprzyjaźnionego sklepu komputerowego, bo najczęściej mi tam pomagają, kiedy mam jakiś kłopot... :wink:
Ale niestety znajomy sprzedawca jest na L4, więc ... poradził telefonicznie, żeby właśnie do serwisu zadzwonić i wypytać, co i jak...
Zadzwoniłam przed chwilką do W-wy i jestem już happy :lol:
Nie było żadnego problemu, Pan niezwykle uprzejmy i miły - kilka dobrych rad przy okazji dostałam :cool:
Ale na razie mają zatrzęsienie napraw, bo sezon urlopowy się skończył i ludziska masowo oddają aparaty do naprawy :roll: :wink:
Jeszcze go troszkę pomęczę - a jesienią oddam do czyszczenia i będzie jak nowy :grin:
...Zadzwoniłam przed chwilką do W-wy i jestem już happy :lol:
Nie było żadnego problemu, Pan niezwykle uprzejmy i miły - kilka dobrych rad przy okazji dostałam :cool:...Otrzymywać komplementy jest rzeczą niezwykle symaptyczną :grin:
Pozdrawiam
Jack
PS. może trochę przegiąłem z tym miesiącem, ale tylko dla asekuracji :grin:
PS2. wbrew pozorom nie pracuję w serwisie :grin:
:oops: mylić się, jest rzeczą ludzką ... :lol:
Jeżeli nie masz smykałki do dłubania w aparacie, a jest na gwarancji to idź do serwisu.
Jeżeli nie masz smykałki do dłubania w aparacie, a jest na gwarancji to idź do serwisu.Jak jest na gwarancji, to nie myśl o jakimkolwiek samodzielnym dłubaniu:!: Idź do serwisu:!::!:
Pozdrawiam
Jack
ja też mam pojedyncze paprochy i dużo kurzu. I teraz pytanie jaki może być tego powód?
Bo nie bardzo wiem.
Nie szczelny czy jak?
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.