pajkert
12.08.09, 09:52
Wstęp
Ostatnio, szykując się na wyprawę wakacyjną, zakupiłem plecak fotograficzny Fastpack 250. Niniejszy test ma na celu omówienie tego, czego nie przeczytacie na stronie producenta, którą mimo to gorąco polecam. Na stronie producenta Lowerpro (http://products.lowepro.com/product/Fastpack-250,2086,14.htm) znajduje się dokładny opis plecaka, wymiarów, wagi, kilka różnych zdjęć. Ja natomiast chciałbym napisać, jak to wszystko sprawdza się w realnej eksploatacji.
Główna idea plecaka
Plecak ten stanowi rozwiązanie 3 in 1. Oznacza to, że możne służyć jednocześnie do przenoszenia sprzętu foto, laptopa max z ekranem 15,4’ i elementów drobnych. Zdecydowałem się na ten model, ponieważ czasami jeżdżę w delegację i muszę zabrać zarówno lapka, jak i sprzęt foto, stąd dla mnie to rozwiązanie idealne.
Najważniejsze cechy użytkowe, które sprawiły, że plecak mnie zainteresował:
Trzy osobne komory (foto, komputerowa i na drobiazgi)
Dobry system nośny z pasem biodrowym
Porządne szelki
Łatwy i szybki dostęp do aparatu
Możliwość dorzucenia akcesoriów (butelka z wodą, kurtka lub statyw itp.).
Pojemność
Pierwsze zdjęcie załączone do postu pokazuje, ile można upchać w tym plecaku. Były to m.in.: Laptop 15,4 z zasilaczem, komplet paluszków + ładowarka, E-620 z 12-60 i osłoną p/słoneczną + ładowarka, ZD 40-150, ZD 35 makro, lampa FL-36R, Pentacon 135 mm F2.8, Helios 55m F2.0, latarka, butelka wody 1.5 litra, kurtka goretexowa, sweter, garść batonów jako prowiant, komórka, mp3, statyw (zamiennie z kurtką lub razem z kurtką - wariant ekstremalny), kable do ładowarek, filtry, dokumenty, klucze, portfel, komórka, mp3... (Kotka brytyjska imieniem Maja na zdjęciach jest tylko w charakterze statysty). I prawdę mówiąc, dałoby się jeszcze co nieco wrzucić...
Zacznę od najważniejszej komory na sprzęt fotograficzny. Mamy możliwość dzielenia jej przegródkami w zależności od potrzeb. Na sam aparat z zamocowanym szkłem (u mnie: E620+ ZD 12-16 z osłoną przeciwsłoneczną) przeznaczamy najważniejsze miejsce obok klapy szybkiego dostępu. W pozostałe miejsca wpychamy obiektywy, ładowarki, drobne przedmioty. Mieści się też lampa (FL-36R, ale „pięćdziesiątka” też by weszła), kilka szkieł – jak widać na zdjęciach.
W moim wypadku nie używam dostępnych tutaj kieszonek na karty pamięci Flash, ponieważ wymieniłem pasek na Lowepro Transporter, z dwiema kieszonkami na samym pasku, co pozwala mi mieć zapasowe karty zawsze przy aparacie (swoją drogą pasek polecam – komfort nieporównanie większy niż oryginalny pasek Olka). Tym niemniej klapa przewiduje dwie kieszonki na zapasowe karty.
Komora fotograficzna
Po zamknięciu komory będziemy mogli wyjąć aparat na trzy sposoby:
Po pierwsze: ściągając plecak i rozpinając całą komorę foto. Wolne, wymaga czystej powierzchni, trzeba się schylać. Ale za to jest dostęp do całości sprzętu.
Po drugie: nie ściągając plecaka w ogóle, tylko sięgając ręką do tyłu, rozpinając boczną część klapy i wyciągając aparat. Trzeba się nieco nagimnastykować, ale można tego dokonać nie rozpinając pasa biodrowego. Nie jest to sposób szybki, natomiast jeśli mamy sporo sprzętu na sobie, to czasem lepiej jest zrobić tak, niż to wszystko ściągać, choćby na jedną szelkę.
Po trzecie: ściągając plecak na jedną szelkę na lewą stronę, gdzie mamy pozycję nieco podobną do slingshota, przy czym plecak mniej pewnie „siedzi” na plecach. Ten sposób jest najszybszy, umożliwia niemal błyskawiczne dobycie aparatu. W moim zestawie: E-620 + ZD 12-60 mam nałożona osłonę przeciwsłoneczną od razu w pozycji do robienia zdjęć. Zatem jedyne, co muszę zrobić, to ściągnąć dekiel. Ta funkcja jest naprawdę bardzo dobra, kiedy chcemy coś szybko sfotografować. Po odsunięciu suwaka w komorze jest naprawdę sporo miejsca do manewrowania.
Moim zdaniem zabezpieczenie sprzętu jest w pełni wystarczające. Zarówno mechanicznie, bez urazami, jak i przed kradzieżą. Jeśli bowiem ktoś obawia się szybkiego dostępu (teoretycznie dla złodzieja będzie równie łatwy) to można tak ustawić zamki, że suwak znajdą się pod klapą zamykaną na dwa zatrzaski. Dzięki temu nie ma szybkiego dostępu do suwaka. Tym samym jednak utrudniamy tak łatwy dostęp sobie.
Komora górna
Tutaj zmieści się całkiem sporo rzeczy. Kilka kieszonek na drobiazgi: Np. Klucze, długopisy itp., sweter, kilka batoników/kanapek, zasilacz do laptopa z kablami, w moim wypadku Panacolar 135 mm F 2.8 we własnym twardym futerale, ale może też być mała butelka wody, więcej jedzenia, ja upchałem także poduszkę dmuchaną (na dłuższą jazdę autokarem/samolot jak znalazł).
Komora laptopa
Mieści zgodnie z deklaracją producenta laptopa z przekątną ekranu 15,4 cala. Niestety, po umieszczeniu laptopa komforty nieco się obniża, czuć, że plecak staje się twardy. Na długi dystans może być to uciążliwe. Ja na wakacjach nie zamierzam go targać. Tym niemniej, na krótki dystans polecam, bo można wszystko spakować i mieć wolne ręce. Na wakacyjnej wyprawie w tej płaskiej komorze mogą jednak przydać się mapy, przewodniki, płasko złożona kurtka jakaś itp.
Dodatkowe kieszenie
Na wierzchu komory górnej odnajdujemy użyteczną i wystarczająco pojemną kieszeń na dokumenty, portfel i inne drobiazgi, do których pożądany jest łatwy dostęp. Z boku kieszeń siatkowa wytrzymuje butelkę 1.5litra, choć stabilność nie jest zachwycająca, gdybyśmy się musieli mocno schylać z założonym plecakiem butelka może wylecieć. Butelki mniejsze albo bidony kolarskie sprawdzają się bardzo dobrze.
Kieszeń pod klapą – na dolnej komorze, wewnętrzne kieszonki siatkowe, idealna na akumulator, baterie, ewentualnie dodatkowe filtry, dekle, jakiś kabel – generalnie dość płaskie przedmioty.
Kieszeń ta jest zapinana na dodatkowych sprzączkach. Można przy ich pomocy w plecaku umieścić albo lekki statyw (Velbon Sherpa 600R daje radę), albo np. większą kurtkę. UWAGA: Według producenta model nie jest przystosowany do noszenia statywu, jednak ja znalazłem co najmniej dwa sposoby jego umiesczenia.
Pierwszy sposób to umieszczenie poziomo pod klapą. Klapa obejmuje dwie nogi, a trzecia noga jest ponad klapą. Dość stabilne rozwiązanie. Drugi sposób jest mniej elegancki: Polega na przełożeniu głowicy przez ucho górne i rozłożenia nóg. Dla zapewnienia stabilności w tej wersji przydałby się jeszcze pasek przechodzący poziomo przez całość.
Kieszeń na telefon na lewej szelce. – Fajna kieszeń na komórkę. Moja komórka mieści się bez problemu. Posiadacze dużych, płaskich modeli (iPhone, Nokie biznesowe itp.) – mogą mieć jednak kłopot.
Slip lock na prawej szelce – można sobie kupić jakieś akcesorium firmy Lowepro i zainstalować. W moim wypadku idealnie mieści się tam po prostu MP3 Creative Zen Stone.
Test praktyczny
Plecak testowałem w trzech typowych sytuacjach, w jakich takie rozwiązanie może być wykorzystywane:
Praca, gdzie potrzeba zabrać laptopa, 2-3 dokumenty, wodę, sprzęt foto
Piesza kilkugodzinna wyprawa
Rowerowa kilkugodzinna wyprawa
W każdym z powyższych plecak sprawował się idealnie. Jedyne zastrzeżenie dotyczy sytuacji pierwszej, w której nosiłem na plecach (na krótki dystans na szczęście) latopa, trochę wody, sprzęt foto – po prostu laptop delikatnie usztywniał plecy. W warunkach outdoorowych (bez laptopa) rozwiązanie okazało się w zasadzie pozbawione wad. Wspaniale sprawdza się możliwość zainstalowania MP3 i komórki na szelkach, choć przy nagłym ściąganiu plecaka celem dostępu do komory foto zdarza się, że wyrwie z ucha słuchawkę od mp3 J Dostęp do sprzętu był należycie szybki, a komfort zgodny z oczekiwaniami. Jeśli się zapakuje to, co naprawdę jest potrzebne – wówczas pojemność plecaka jest w pełni wystarczająca na całodzienną wycieczkę. Plecak zapewnia należytą stabilność podczas jazdy na rowerze.
Podsumowanie
Zalety:
Niewygórowana cena (oczywiście w Internecie, bo MM i Saturn mają drogo)
Niska waga plecaka
Trzy sposoby dostępu do aparatu, w tym jeden bardzo szybki
Mnóstwo kieszeni dodatkowych
Możliwość zabrania laptopa, sprzętu foto i wszystko, co niezbędne na całodzienną wyprawę daleko od cywilizacji (pod warunkiem względnie przewidywanej pogody, tj kurtka i sweter wejdą, ale ciepły i gruby polar już trudniej)
Wysoka jakość wykończenia
Sporo miejsca na foto w wersji na wycieczkę (myślę, że zoom uniwersalny, tele i jakieś dodatkowe szkło wejdą każdemu, najwyżej osłony przeciwsłoneczne odwrotnie trzeba będzie pozakładać na obiektywy).
Wady:
Przy noszeniu laptopa przydałoby się lepsze przygotowanie pleców
Przydałoby się rozwiązanie do mocowania statywu od producenta (choć można go zabrać spokojnie samemu).
Ostatnio, szykując się na wyprawę wakacyjną, zakupiłem plecak fotograficzny Fastpack 250. Niniejszy test ma na celu omówienie tego, czego nie przeczytacie na stronie producenta, którą mimo to gorąco polecam. Na stronie producenta Lowerpro (http://products.lowepro.com/product/Fastpack-250,2086,14.htm) znajduje się dokładny opis plecaka, wymiarów, wagi, kilka różnych zdjęć. Ja natomiast chciałbym napisać, jak to wszystko sprawdza się w realnej eksploatacji.
Główna idea plecaka
Plecak ten stanowi rozwiązanie 3 in 1. Oznacza to, że możne służyć jednocześnie do przenoszenia sprzętu foto, laptopa max z ekranem 15,4’ i elementów drobnych. Zdecydowałem się na ten model, ponieważ czasami jeżdżę w delegację i muszę zabrać zarówno lapka, jak i sprzęt foto, stąd dla mnie to rozwiązanie idealne.
Najważniejsze cechy użytkowe, które sprawiły, że plecak mnie zainteresował:
Trzy osobne komory (foto, komputerowa i na drobiazgi)
Dobry system nośny z pasem biodrowym
Porządne szelki
Łatwy i szybki dostęp do aparatu
Możliwość dorzucenia akcesoriów (butelka z wodą, kurtka lub statyw itp.).
Pojemność
Pierwsze zdjęcie załączone do postu pokazuje, ile można upchać w tym plecaku. Były to m.in.: Laptop 15,4 z zasilaczem, komplet paluszków + ładowarka, E-620 z 12-60 i osłoną p/słoneczną + ładowarka, ZD 40-150, ZD 35 makro, lampa FL-36R, Pentacon 135 mm F2.8, Helios 55m F2.0, latarka, butelka wody 1.5 litra, kurtka goretexowa, sweter, garść batonów jako prowiant, komórka, mp3, statyw (zamiennie z kurtką lub razem z kurtką - wariant ekstremalny), kable do ładowarek, filtry, dokumenty, klucze, portfel, komórka, mp3... (Kotka brytyjska imieniem Maja na zdjęciach jest tylko w charakterze statysty). I prawdę mówiąc, dałoby się jeszcze co nieco wrzucić...
Zacznę od najważniejszej komory na sprzęt fotograficzny. Mamy możliwość dzielenia jej przegródkami w zależności od potrzeb. Na sam aparat z zamocowanym szkłem (u mnie: E620+ ZD 12-16 z osłoną przeciwsłoneczną) przeznaczamy najważniejsze miejsce obok klapy szybkiego dostępu. W pozostałe miejsca wpychamy obiektywy, ładowarki, drobne przedmioty. Mieści się też lampa (FL-36R, ale „pięćdziesiątka” też by weszła), kilka szkieł – jak widać na zdjęciach.
W moim wypadku nie używam dostępnych tutaj kieszonek na karty pamięci Flash, ponieważ wymieniłem pasek na Lowepro Transporter, z dwiema kieszonkami na samym pasku, co pozwala mi mieć zapasowe karty zawsze przy aparacie (swoją drogą pasek polecam – komfort nieporównanie większy niż oryginalny pasek Olka). Tym niemniej klapa przewiduje dwie kieszonki na zapasowe karty.
Komora fotograficzna
Po zamknięciu komory będziemy mogli wyjąć aparat na trzy sposoby:
Po pierwsze: ściągając plecak i rozpinając całą komorę foto. Wolne, wymaga czystej powierzchni, trzeba się schylać. Ale za to jest dostęp do całości sprzętu.
Po drugie: nie ściągając plecaka w ogóle, tylko sięgając ręką do tyłu, rozpinając boczną część klapy i wyciągając aparat. Trzeba się nieco nagimnastykować, ale można tego dokonać nie rozpinając pasa biodrowego. Nie jest to sposób szybki, natomiast jeśli mamy sporo sprzętu na sobie, to czasem lepiej jest zrobić tak, niż to wszystko ściągać, choćby na jedną szelkę.
Po trzecie: ściągając plecak na jedną szelkę na lewą stronę, gdzie mamy pozycję nieco podobną do slingshota, przy czym plecak mniej pewnie „siedzi” na plecach. Ten sposób jest najszybszy, umożliwia niemal błyskawiczne dobycie aparatu. W moim zestawie: E-620 + ZD 12-60 mam nałożona osłonę przeciwsłoneczną od razu w pozycji do robienia zdjęć. Zatem jedyne, co muszę zrobić, to ściągnąć dekiel. Ta funkcja jest naprawdę bardzo dobra, kiedy chcemy coś szybko sfotografować. Po odsunięciu suwaka w komorze jest naprawdę sporo miejsca do manewrowania.
Moim zdaniem zabezpieczenie sprzętu jest w pełni wystarczające. Zarówno mechanicznie, bez urazami, jak i przed kradzieżą. Jeśli bowiem ktoś obawia się szybkiego dostępu (teoretycznie dla złodzieja będzie równie łatwy) to można tak ustawić zamki, że suwak znajdą się pod klapą zamykaną na dwa zatrzaski. Dzięki temu nie ma szybkiego dostępu do suwaka. Tym samym jednak utrudniamy tak łatwy dostęp sobie.
Komora górna
Tutaj zmieści się całkiem sporo rzeczy. Kilka kieszonek na drobiazgi: Np. Klucze, długopisy itp., sweter, kilka batoników/kanapek, zasilacz do laptopa z kablami, w moim wypadku Panacolar 135 mm F 2.8 we własnym twardym futerale, ale może też być mała butelka wody, więcej jedzenia, ja upchałem także poduszkę dmuchaną (na dłuższą jazdę autokarem/samolot jak znalazł).
Komora laptopa
Mieści zgodnie z deklaracją producenta laptopa z przekątną ekranu 15,4 cala. Niestety, po umieszczeniu laptopa komforty nieco się obniża, czuć, że plecak staje się twardy. Na długi dystans może być to uciążliwe. Ja na wakacjach nie zamierzam go targać. Tym niemniej, na krótki dystans polecam, bo można wszystko spakować i mieć wolne ręce. Na wakacyjnej wyprawie w tej płaskiej komorze mogą jednak przydać się mapy, przewodniki, płasko złożona kurtka jakaś itp.
Dodatkowe kieszenie
Na wierzchu komory górnej odnajdujemy użyteczną i wystarczająco pojemną kieszeń na dokumenty, portfel i inne drobiazgi, do których pożądany jest łatwy dostęp. Z boku kieszeń siatkowa wytrzymuje butelkę 1.5litra, choć stabilność nie jest zachwycająca, gdybyśmy się musieli mocno schylać z założonym plecakiem butelka może wylecieć. Butelki mniejsze albo bidony kolarskie sprawdzają się bardzo dobrze.
Kieszeń pod klapą – na dolnej komorze, wewnętrzne kieszonki siatkowe, idealna na akumulator, baterie, ewentualnie dodatkowe filtry, dekle, jakiś kabel – generalnie dość płaskie przedmioty.
Kieszeń ta jest zapinana na dodatkowych sprzączkach. Można przy ich pomocy w plecaku umieścić albo lekki statyw (Velbon Sherpa 600R daje radę), albo np. większą kurtkę. UWAGA: Według producenta model nie jest przystosowany do noszenia statywu, jednak ja znalazłem co najmniej dwa sposoby jego umiesczenia.
Pierwszy sposób to umieszczenie poziomo pod klapą. Klapa obejmuje dwie nogi, a trzecia noga jest ponad klapą. Dość stabilne rozwiązanie. Drugi sposób jest mniej elegancki: Polega na przełożeniu głowicy przez ucho górne i rozłożenia nóg. Dla zapewnienia stabilności w tej wersji przydałby się jeszcze pasek przechodzący poziomo przez całość.
Kieszeń na telefon na lewej szelce. – Fajna kieszeń na komórkę. Moja komórka mieści się bez problemu. Posiadacze dużych, płaskich modeli (iPhone, Nokie biznesowe itp.) – mogą mieć jednak kłopot.
Slip lock na prawej szelce – można sobie kupić jakieś akcesorium firmy Lowepro i zainstalować. W moim wypadku idealnie mieści się tam po prostu MP3 Creative Zen Stone.
Test praktyczny
Plecak testowałem w trzech typowych sytuacjach, w jakich takie rozwiązanie może być wykorzystywane:
Praca, gdzie potrzeba zabrać laptopa, 2-3 dokumenty, wodę, sprzęt foto
Piesza kilkugodzinna wyprawa
Rowerowa kilkugodzinna wyprawa
W każdym z powyższych plecak sprawował się idealnie. Jedyne zastrzeżenie dotyczy sytuacji pierwszej, w której nosiłem na plecach (na krótki dystans na szczęście) latopa, trochę wody, sprzęt foto – po prostu laptop delikatnie usztywniał plecy. W warunkach outdoorowych (bez laptopa) rozwiązanie okazało się w zasadzie pozbawione wad. Wspaniale sprawdza się możliwość zainstalowania MP3 i komórki na szelkach, choć przy nagłym ściąganiu plecaka celem dostępu do komory foto zdarza się, że wyrwie z ucha słuchawkę od mp3 J Dostęp do sprzętu był należycie szybki, a komfort zgodny z oczekiwaniami. Jeśli się zapakuje to, co naprawdę jest potrzebne – wówczas pojemność plecaka jest w pełni wystarczająca na całodzienną wycieczkę. Plecak zapewnia należytą stabilność podczas jazdy na rowerze.
Podsumowanie
Zalety:
Niewygórowana cena (oczywiście w Internecie, bo MM i Saturn mają drogo)
Niska waga plecaka
Trzy sposoby dostępu do aparatu, w tym jeden bardzo szybki
Mnóstwo kieszeni dodatkowych
Możliwość zabrania laptopa, sprzętu foto i wszystko, co niezbędne na całodzienną wyprawę daleko od cywilizacji (pod warunkiem względnie przewidywanej pogody, tj kurtka i sweter wejdą, ale ciepły i gruby polar już trudniej)
Wysoka jakość wykończenia
Sporo miejsca na foto w wersji na wycieczkę (myślę, że zoom uniwersalny, tele i jakieś dodatkowe szkło wejdą każdemu, najwyżej osłony przeciwsłoneczne odwrotnie trzeba będzie pozakładać na obiektywy).
Wady:
Przy noszeniu laptopa przydałoby się lepsze przygotowanie pleców
Przydałoby się rozwiązanie do mocowania statywu od producenta (choć można go zabrać spokojnie samemu).