Zobacz pełną wersję : Moje poczatki - patarek
A to moje początki z aparatem Olymus E520.
Ciekawy pomysł z tym lustrem. Dawaj następne :)
Zgadzam się z Lifter'em pomysł bardzo dobry i MZ dobrze wykonane zdjęcie...choć jeśli chodzi o stronę techniczną to ja też początkująca...:wink:... czekam na więcej...
No, pierwsze koty za płoty. Pomysł OK. Zdjęcie ciekawe. Prosimy o wiecej. Niekoniecznie świec ;)
A próbowałeś się pobawić lekko kolorkami, aby z ognia wyciągnąć jakąś interesującą barwę?
kowalikster
24.05.09, 14:04
Pomysł i ujęcie ok. Ale rzeczywiście by się przydało "ożywić" ten ogień
Bardzo dziękuję za szczere wypowiedzi. Nie nie bawiłem się a to tylko dla tego iż była to moja pierwsza "zabawa" z aparatem.
Postaram się jutro dodać kolejne - mam nadzieję, że rówież interesujące zdjęcia.
Pozdrawiam
A teraz chciałbym wam pokazać, może nie idelanie zrobione zdjęcia ale ze względu na to co jest na nich bardzo interesujące.
Para bocianów tuż po złożeniu jaj.
kowalikster
25.05.09, 10:18
Ciekawe momenty uchwyciłeś, i do tego z bliska. Szkoda, że nie trafione z ostrością :cry:
079 - próbowałeś na kompie je wyostrzyć? podejrzewam, że brak ostrości spowodowany jest troszkę za długim czasem i brakiem statywu ;)
078 - przepalone grzbiety
080 - najbardziej przypadło mi do gustu, wywaliłbym tego liścia w LD rogu i lekko przyciemnił, żeby grzbiet nie dawał takiego blasku
Miałeś dużo szczęścia, że trafiłeś na taką sytuację jednak trzeba sporego doświadczenia, aby ją umiejętnie wykorzystać, nic tylko życzyć sobie abyśmy jak najszybciej posiedli te umiejętności :)
Co do ostatnich fotek, to ja może zacytuję Mysikrólika:
"
Chronione czy nie?
Większość gatunków zwierząt jest pod ochroną. Dotyczy to w szczególności ptaków. Naruszanie ich miejsc lęgowych jest niestety często praktykowane przez osoby, które nie mają na ten temat wystarczającej wiedzy. Tymczasem zaniepokojone ptaki mogą opuścić swoje potomstwo, gniazdo może zostać odkryte dla drapieżników itp. Dlatego też nie powinno się zakłócać tych miejsc. Trudno jest jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, jak bardzo nasza ingerencja może wpłynąć na ptasi lęg, ale skoro duże ryzyko istnieje, to nie możemy go lekceważyć. Nie chodzi o to, aby udowadniać, że nasza fotografia nie miała złego wpływu, lecz o to, aby poprzez pokazywanie niektórych zdjęć nie promować fotografii piskląt, ptaków na i w pobliżu gniazd. Zasada ta powinna dotyczyć wszelkich miejsc w Internecie, gdzie chcemy promować rozsądne fotografowanie przyrody. Warto swoją wiedzę w tym zakresie przekazywać innym.
Kodeks etyczny ZPFP określa jasno:
"Jest rzeczą wielkiej wagi, by zdjęcia ptaków na gniazdach, zwłaszcza gatunków nie tolerujących bliskiej obecności człowieka, były wykonywane tylko przez tych, którzy mają dużą wiedzę o zachowaniach ptaków w okresie godowym i właściwe zezwolenia. Samo doświadczenie i wiedza fotograficzna nie uprawniają automatycznie do podejmowania takiej fotografii, zwłaszcza w przypadku gatunków chronionych."
Nie zawsze jednak ten argument wystarcza, bo zawsze odezwą się głosy, że przecież to moje zdjęcie, moja galeria, mój aparat i w ogóle nic wam do tego."
Więcej: https://forum.olympusclub.pl/showthread.php?t=12945
To ja napiszę może gdzie te zdjęcia zrobiłe. ;) W Toruniu w ogrodzie botanicznym. Myślę, że się troszkę usprawiedliwiłem. :)
:grin:
No to tak, usprawiedliwiony :) ale tylko jeśli chodzi o fotografowany obiekt, bo jakość fotek nie jest najlepsza... No ale to już wiesz :)
Dziękuję :)
(naprawde w zamiarze moim nie było wchodzenie z butami w życie bocianów ale skoro były w ogrodzie botanicznym)
a teraz może kilka starszych zdjęć. zrobione nikonem coolpixem 8700 kompakt
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.