Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : e-520 i chyba koniec żywota



tomeczeks23
9.05.09, 11:52
Witajcie,

Mam e-520 i po przeczyszczeniu gruchą nie dotykajac nic a nic w srodku chcialem zrobic zdjecie a tu w trakcie jego robienia wyskoczyło z zawiasów zwierciadło , taka srebrna trzymajka do niego i jakis czarny cienki prostokat.. Jeszcze na gwarancji, ale czy to jeszcze jest naprawialne czy juz moge sie chlastac? :((((((((((((((

Pozdrawiam :(

qbic
9.05.09, 11:54
zrób zdjęcie komórką i pokaz co wyleciało

grizz
9.05.09, 11:56
Jasne, ze naprawialne, ale czy uznając Ci to w ramach gwarancji jak mieszaleś w środku, to nie wiem.

tomeczeks23
9.05.09, 12:00
Fotka w zalaczeniu...

tomeczeks23
9.05.09, 12:01
Jasne, ze naprawialne, ale czy uznając Ci to w ramach gwarancji jak mieszaleś w środku, to nie wiem.

W instrukcji napisane ze mozna gruchą czyscic....

To teraz jedynie sie pochlastac....

epicure
9.05.09, 12:39
W instrukcji napisane ze mozna gruchą czyscic....

Tyle tylko, że od dmuchnięcia gruchą to Ci się nie rozpadło. Musiałeś coś grzebać.

mynameisnobody
9.05.09, 12:43
skasuj ten wątek!
odeśli do gwarancji -uzasadnij że stało się*podczas normalnego fotografowania -zrobią na 100%

Bodzip
9.05.09, 12:53
już przeczytali :-P

Mirek54
9.05.09, 12:56
A czy czasem grucha nie lepiej zasysac brud niz dmuchac w niego.Czy gruszka jest az tak czysta w srodku,ze jej bezgranicznie ufacie.

finweer
9.05.09, 12:56
Tyle tylko, że od dmuchnięcia gruchą to Ci się nie rozpadło. Musiałeś coś grzebać.

Witam,

to mój pierwszy post tutaj, witam wszystkich:)

Otóż też mam E-520 i też "grzebałem" (od gruchy to nie wyleci). Ale też miałem te elementy na zewnątrz, to nic takiego, i nic się nie stało. Najpierw delikatnie trzeba do środka włożyć tę czarną ramkę, potem baaaaardzo delikatnie matówkę (nie można się pomylić, bo ma taki wypustek z jednej strony), następnie na to dociska się tę metalową ramkę. Ma ona zatrzask, po lekkim dociśnięciu wszystko będzie działać.

Naprawdę najważniejsza jest tutaj matówka - trochę sam grzebałem i ją podrapałem (choć to nie wpływa przecież na zdjęcia), jednak po wyjęciu wszystkich tych części i włożeniu delikatnie z powrotem wszystko normalnie będzie działać.

Najpierw czarna ramka, na to matówka i potem zatrzask.

Aha, i jak widzę matówkę na zakurzonym stole, to może być problem:shock:

Powodzenia!

manol
9.05.09, 13:44
Witajcie,

...wyskoczyło z zawiasów z...
Pozdrawiam :(
Teraz tylko kup matówkę z rastrem. Połowę "roboty" już masz za sobą :wink:

psemo
9.05.09, 13:52
Tyle tylko, że od dmuchnięcia gruchą to Ci się nie rozpadło. Musiałeś coś grzebać.

jak lubi e zabawy :roll:

masz tutaj zobacz

http://www.youtube.com/watch?v=jmoirUGx4nM


:esystem:

i po co tam grzebać gdy masz


http://www.youtube.com/watch?v=EA1TMwsXQFY&feature=related
:esystem2:

finweer
9.05.09, 14:23
Bardzo fajny pomysł matówkę na taki dywanik zrzucać, na pewno po włożeniu jej z powrotem jest mniej pyłków i kudełków na szkle :grin:

Adamss68
10.05.09, 19:38
Super!Paluchami matówkę usmarował i ma byc czyściej?Najlepiej to nie pchac łapek w te miejsca!

maestro
10.05.09, 20:59
Miałem tę samą sytuację w E510 ;)

... i byłem mile zaskoczony obsługą klienta Olympusa jeśli chodzi o dokonywanie napraw gwarancyjnych . Wszystko ekpresowo wyczyszczone i naprawione w ramach gwaracji.

Czyściłem gruchą dość często wnętrze aparatu, bo pojawiły się widoczne na zdjęciach papruchy, widocznie był to brudek zbyt ciężki do usunięcia przez system czyszczenia matrycy i nawet grucha sobie z tym nie radziła. Pewnego dnia podczas zmiany obiektywu wyleciały mi właśnie te elementy o których piszesz - nie ukrywam, że być może częste czyszczenie sprawiło, że tak właśnie się stało, choć robiłem to naprawdę delikatnie. Również się wtedy wystraszyłem, że już po aparacie :wink:

Stwiedziłem, że wkładanie tych części przeze mnie nie ma sensu, gdyż nawet nigdy nie włoże tego tak dokładnie jak ludzie zajmujący się takimi rzeczami profesjonalnie w serwisie. Zdałem sobie sprawę, że jakkolwiek bym się nie starał to zawsze przy wkładniu tego mogły zostać jakieś drobne papruszki. Zadzwoniłem do serwisu Olympusa i poinformowano mnie co i jak mam zrobić - otóż wysyłasz sprzęt (tylko aparat i te małe części, które wyleciały odpowiednio zabezpieczone) kurierem (dokładne namiary na stronie Olympusa) w ramach gwarancji podając numer klienta kurier przyjeżdża do ciebie po aparat, a także ci go przywozi.
Byłem zaskoczony bo zrobiono to wszystko ekpresowo - w przeciągu tygodnia - miałem aparat w domu, matryca czyściutka (wyczyszczona w serwisie) nie mam już teraz żadnych papruszków na zdjęciach (więc nawet nie pamiętam kiedy ostatnio gruchy używałem) i wszystkie elementy włożone super na swoim miejscu. Wszystko w ramach gwarancji - nic nie musiałem płacić. Obsługa bardzo miła - podejście do klienta 1 klasa :wink:
Wyślij aparat - szkoda czasu, jest ładna pogoda ujęcia uciekają :wink: Niech się zajmą tym fachowcy :wink:

Grzeg79
12.05.09, 14:29
W moim E-510 ten zestaw wyleciał po tygodniu, co śmieszniejsze sam w czasie pstrykania. Prawdopodobnie puszka była wytrzepana w transporcie.
Nie ma problemu z założeniem matówki, wystarczą choć troszkę sprawne ręce i mała penseta plus filmik jak to zrobić :P

tomeczeks23
22.05.09, 22:57
Oddałem do naprawy, wrócił po tygodniu naprawiony w ramach gwarancji :)

tomeczeks23
12.06.09, 10:42
wszystko w porządku z wyjątkiem jednego.. po kilku dniach znów zauważyłem coś niepokojącego... w załączniku zdjęcie z obiektywu 35mm (to samo jest na 14-42), na 70-300 - tego czegoś nie ma. Widać co i rusz pionowe ciemniejsze partie zdjęcia (zdjęcie z załącznika jest celowo rozjaśnione dla lepszej widoczności.. Czy to jakaś usterka czy normalka?

:(

epicure
12.06.09, 12:06
To mi wygląda na banding. Pewnie używałeś wysokiej czułości.

sando
12.06.09, 12:19
Z EXIFa wynika, że użyte było ISO 100. Nie wygląda to dobrze.

tomeczeks23
12.06.09, 12:20
To mi wygląda na banding. Pewnie używałeś wysokiej czułości.

ISO 100 niestety..

epicure
12.06.09, 12:26
Tak być nie powinno. Ja bym nie odpuścił i męczył serwis dalej.

tomeczeks23
12.06.09, 12:39
Tak być nie powinno. Ja bym nie odpuścił i męczył serwis dalej.

zauważyłem, że na 9-18 jest to samo (widoczne w podobnym zakresie), na 70-300 sprawdzałem przed chwilą - widoczne jedynie jak się baaaardzo dobrze przypatrzeć.

Może to być usterka body czy obiektywów?

epicure
12.06.09, 12:44
Może to być usterka body czy obiektywów?

Obiektywów na pewno nie. Takie zjawisko występuje na wysokich czułościach, szczególnie przy niedoświetlonych zdjęciach, ale na iso 100 to się jeszcze spotkałem. A właśnie, zrób jakieś poprawnie naświetlone zdjęcie. Też na nim widać te pasy?

tomeczeks23
12.06.09, 12:52
Obiektywów na pewno nie. Takie zjawisko występuje na wysokich czułościach, szczególnie przy niedoświetlonych zdjęciach, ale na iso 100 to się jeszcze spotkałem. A właśnie, zrób jakieś poprawnie naświetlone zdjęcie. Też na nim widać te pasy?

Przy tych poprawnie naświetlonych nic a nic nie widać, nawet na niebieskim jak trza niebie. Im ciemniej to zjawisko się niestety nasila. Robiłem zdjęcie bloku wieczorem (F8, 1/1) i już zaczeło dość widocznie "paskować"... Czym to może być spowodowane? Jak oddawałem Olka poprzednim razem (wypadła matówka itp) to również zgłosiłem tę usterkę i po powrocie z serwisu było w porzadku, tyle że przez parę dni..

w załączniku przykład fotki o mniej więcej jednolitym układzie i pasków dopatrzeć sie nie sposób..