PDA

Zobacz pełną wersję : Komentowanie wg (wpisz swój nick jeśli Ciebie dotyczy)



mariush
28.04.09, 09:42
Tytułem wstępu:
Inspiracją do założenia tego wątka jest to, co obserwuję od jakiegoś czasu: żałosny i pozbawiony sensu sposób postrzegania, oglądania i komentowania fotografii przez pewną grupkę forumowiczów (nie nazywam nikogo po imieniu, ale sądzę, że każdy kogo to dotyczy wie, że o niego chodzi). Nie zamierzam jednakże piętnować ani wytykać palcem nikogo konkretnego - jesli ktoś poczuje się dotknięty to jego sprawa, moim celem jest zwrócenie uwagi na pewne postawy i zachowania, a nie osoby. Pomysł jest oczywiście kopią dobrze znanego "Jak komentowane byłyby fotografie mistrzów".

Tytuł - jak na forum komentowane byłyby te fotografie?


https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2009/04/3342052256_85cdb68677_o-3.jpg
źródło (http://farm4.static.flickr.com/3376/3342052256_85cdb68677_o.jpg)
0 - Obcięte nogi żołnierza na pierwszym planie, stopa dziewczyny, do połowy obcięty żołnierz po prawej. Co to jest to białe wpalone za dziewczyną? Brak szczegółów w cienach na bucie żołnierza. Ogólnie, za dużo ludzi w kadrze i nie wiadomo na czym sie skupić.


https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2009/04/3341215505_9e0b1e4b9e_o-3.jpg
źródło (http://farm4.static.flickr.com/3352/3341215505_9e0b1e4b9e_o.jpg)
0 - poobcinane stopy, obcięta czapka na górze. Modele mają pozamykane oczy. Nogi modeli na pierwszym planie zasłana drut kolaczasty. Balans bieli prawdopodobnie "poleciał".


https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2009/04/3341220435_8371946f38_o-3.jpg
źródło (http://farm4.static.flickr.com/3398/3341220435_8371946f38_o.jpg)
0 - Nie wiem co i po co jest to białe za modelką na pół zdjęcia. Ewidentne przepalenia na klacie żołnierza. Unikaj robienia zdjęc pod światło - spada wtedy kontrast. Obcięte dłonie i nogi w kolanach.


https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2009/04/3341223581_f958f3c3b2_o-3.jpg
źródło (http://farm4.static.flickr.com/3553/3341223581_f958f3c3b2_o.jpg)
0 - Nie wiem po co to coś zasłania tego żołnierza? Skóra tochę za bardzo błyszcząca - przydało by się nieco pudru. Ze względu na zastosowanie serokiego kąta, biodra modelki wyszły nienaturalnie duże - do portertów stosuj raczej długie ogniskowe w celu uniknięcia zniekształceń.

itd.
Zdjęcia-przykłady pochodzą z sesji Stevena Meisela dla Vouge Italia
http://community.livejournal.com/foto_decadent/1932841.html#cutid1

grizz
28.04.09, 09:44
Nie przesadzasz i nie spłycasz problemu?

dka
28.04.09, 09:46
przed ostatnie zdjencie zadaje sie na fotka.pl :cool:

mariush
28.04.09, 09:47
Nie przesadzasz i nie spłycasz problemu?
A może to ci którzy nie patrzą na fototgrafie i wypisują durnoty spłycają problem: "do czego służy fotografia"?
Dotknęło? To dobrze :-)

grizz
28.04.09, 09:51
A może to ci którzy nie patrzą na fototgrafie i wypisują durnoty spłycają problem?
Dotknęło? To dobrze :-)

Ale dlaczego chcesz zbawiać świat? Jak ktoś wypisuje co wypisuje, to jego sprawa. Zignoruj.

salvadhor
28.04.09, 09:52
Inspirujące opisy pod zdjęciami :)

A zdjęcia - sory, nie wiem jakie nagrody zebrały, ale mi się jawią jako kicz szkaradny.

Problem oceny zdjęć wg. określonych kryteriów i kanonów (mocne punkty, przepały, cięcie kończyn i nie tylko, itp), istniał i istnieć będzie. Bo jeśli go nie stosować, to po co niektóre zasady estetyki istnieją? A jeśli trzymać się reguł, to czemu nie komentować wg. własnego uznania zdjęcia, które się wyłamują? (nie dając nic innego w zamian).

mariush
28.04.09, 09:54
Ale dlaczego chcesz zbawiać świat? Jak ktoś wypisuje co wypisuje, to jego sprawa. Zignoruj.A dlaczego nie powiedzieć tym, którzy nie potrafią patrzeć na fotografie, co o tym myślę?
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________

Inspirujące opisy pod zdjęciami :)

A zdjęcia - sory, nie wiem jakie nagrody zebrały, ale mi się jawią jaki kicz szkaradny.

Problem oceny zdjęć wg. określonych kryteriów i kanonów (mocne punkty, przepały, cięcie kończyn i nie tylko, itp), istniał i istnieć będzie. Bo jeśli go nie stosować, to po co niektóre zasady estetyki istnieją? A jeśli trzymać się reguł, to czemu nie komentować wg. własnego uznania zdjęcia, które się wyłamują? (nie dając nic innego w zamian).Bo fotografie nie składaja się z zasad. To nie równanie matematyczne, gdzie najpierw jest mnożenie, potem dodawanie. Zasady sa tylko ulatwieniem, podręcznikiem, który niektózy traktują jak dekalog.

grizz
28.04.09, 09:58
A dlaczego nie powiedzieć tym, którzy nie potrafią patrzeć na fotografie, co o tym myślę?

O to jest jakaś jedynie słuszna, koszerna metoda patrzenia na fotografię?

Dlaczego chcesz narzucać innym, ze nie umieją patrzyc?

To, ze ktoś patrzy inaczej, zwraca uwagę na inne elementy, to jest od razu niedouczony/niewrażliwy/cokolwiek?

;)

marecki
28.04.09, 10:01
Chyba Mariush troszkę przesadzasz. Dobrze ci pewnie wiadomo, że nie każdy ma taki sam gust i wizję artysty. Nie każdy tak samo odbiera sztukę, jej przekaz. Niektórzy nawet wogóle ale za to bardzo lubią robić i oglądać zdjęcia i pisać bardziej o technicznych jej stronach. Dlaczego się ich czepiasz ? Oczywiście masz rację że takie zjawisko występuje ale ja bym tego nie traktował jako jakiś problem.
Pozdrawiam

qbic
28.04.09, 10:01
Jak ktoś nie widzi, to nie zobaczy - ludzie się nie zmieniają.

mariush
28.04.09, 10:01
O to jest jakaś jedynie słuszna, koszerna metoda patrzenia na fotografię?

Dlaczego chcesz narzucać innym, ze nie umieją patrzyc?

To, ze ktoś patrzy inaczej, zwraca uwagę na inne elementy, to jest od razu niedouczony/niewrażliwy/cokolwiek?

;)NIe ma - to jest najlepsze. Sąk w tym, że aby to zrzumieć trzeba zdjąć końskie klapki i zacząć patrzeć. To nie kwestia niedouczenia, ale raczej zamykania się w małym światku - tak bezpieczniej, ale czy lepiej?

voovoo2
28.04.09, 10:02
A dlaczego nie powiedzieć tym, którzy nie potrafią patrzeć na fotografie, co o tym myślę?
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
Bo fotografie nie składaja się z zasad. To nie równanie matematyczne, gdzie najpierw jest mnożenie, potem dodawanie. Zasady sa tylko ulatwieniem, podręcznikiem, który niektózy traktują jak dekalog.

Oczywiście,że mozna powiedzieć...........o ile masz pewność,że Ty sam umiesz patrzeć na fotografie:-)

diabolique
28.04.09, 10:03
Fajne laseczki, mają chłopaków? :-P

mariush
28.04.09, 10:03
Chyba Mariush troszkę przesadzasz. Dobrze ci pewnie wiadomo, że nie każdy ma taki sam gust i wizję artysty. Nie każdy tak samo odbiera sztukę, jej przekaz. Niektórzy nawet wogóle ale za to bardzo lubią robić i oglądać zdjęcia i pisać bardziej o technicznych jej stronach. Dlaczego się ich czepiasz ? Oczywiście masz rację że takie zjawisko występuje ale ja bym tego nie traktował jako jakiś problem.
PozdrawiamDlaczego się czepiam? Dlatego, że fotografuje się nie po to aby w jak największym stopniu spełnić reguły - ale po to aby coś pokazac, przekazać. Ci, o których jest ten wątek nie próbują nawet patrzeć.

qbic
28.04.09, 10:05
Moze to jest powodem ze ALT wygląda jak stock? :D

mariush
28.04.09, 10:05
Oczywiście,że mozna powiedzieć...........o ile masz pewność,że Ty sam umiesz patrzeć na fotografie:-)Nie mam - mam za to pewność kto nie potrafi - to widac jak na dłoni :-)
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________

Moze to jest powodem ze ALT wygląda jak stock? :DOtóż to!

grizz
28.04.09, 10:08
Dlaczego się czepiam? Dlatego, że fotografuje się nie po to aby w jak największym stopniu spełnić reguły - ale po to aby coś pokazac, przekazać. Ci, o których jest ten wątek nie próbują nawet patrzeć.

Ale to znaczy tylko, ze przekaz do niech nie trafił.
A zatem:
1. albo był on źle skonstruowany, ze nie trafił do tej grupy
2. albo nie zauważasz, że przekaz nie może być kierowany do wszystkich bo wtedy nie trafia w sumie do nikogo...

Nie każdy musi wymagać od zdjęcia tego co Ty wymagasz, ani nawet tego, co według ciebie przeciętny obserwujący powinien wymagać.
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________

Nie mam - mam za to pewność kto nie potrafi - to widac jak na dłoni :-)


Nie możesz oceniać czyjejś wrażliwości czy podejścia do tematu zdjęć.

Sam przecież pisałeś, ze to nie matematyka.

dinx6
28.04.09, 10:14
Od pewnego czasu udziału w komentowaniu nie biorę, nic mnie nie dotknęło, to się wypowiem.

Wątek typu "jak komentowane byłyby foty mistrzów" przewija się na tym forum od dawna. Przepały, dziwne cięcia, zachwiane kompozycje itd. Na tej podstawie stawia się założenia, że wszystko w fotografii jest dozwolone, byle robić to z głową. Zgadzam się. Pytanie tylko, czy powinno to być usprawiedliwieniem dla technicznej miernoty, dla niemocy, bo w większości przypadków tak się właśnie dzieje. Kiedyś idealnie podsumował to w jednym z wątków bodaj Irek. Najpierw opanujmy podstawy a później zacznijmy je przełamywać i przekraczać w sposób ŚWIADOMY.

By jednak nie było zbyt łatwo, siła fotografii drzemie moim zdaniem nie tylko w ŚWIADOMOŚCI autora zdjęcia, ale także w sposobie w jaki KOMUNIKUJE się on ze swoim odbiorcą. Widziałem wiele fot tzw. Mistrzów które uważam za gnioty. Tak, okrutne GNIOTY. Pyłem jestem marnym na przeciw Uznanego Już Geniuszu, ale nie potrafię uznać za cudowne zdjęcie które do mnie nie gada mimo, że podpisane jest wielkim nazwiskiem. Subiektywnie to oceniam, wąsko, jednotorowo, wiem, ale cóż poradzić... takie mam prawo.

qbic
28.04.09, 10:16
Kiedyś idealnie podsumował to w jednym z wątków bodaj Irek. Najpierw opanujmy podstawy a później zacznijmy je przełamywać i przekraczać w sposób ŚWIADOMY.

Tylko ze większość nie zauważy ze zdjęcie jest dobre, będzie się czepiać tego co im nie pasuje w wbity do głowy model poprawnego ujęcia - znowu będzie gadanie o "podstawach".

voovoo2
28.04.09, 10:17
Idealnym rozwiązaniem "problemu" poruszonego przez mariusha jest publikowanie fotek na forach wybitnie eksperckich i złozonych z samych wybitnych fachowców - o ile takie są.
Jezeli ktoś nie znosi amatorskiej krytyki,nieudolnej krytyki,krytykanctwa,głupot wypisywanych natemat jego fotek............ma problem.
Pozostaje szuflada,moze za 100 lat ktoś odkryje te fotki i zostaną one docenione,ba!!! staną sie sławne a ich autor wejdzie do kanonu.
Lepsze to niż rzucanie pereł przed wieprze,prawda;-)

mariush
28.04.09, 10:18
Ale to znaczy tylko, ze przekaz do niech nie trafił.
A zatem:
1. albo był on źle skonstruowany, ze nie trafił do tej grupy
2. albo nie zauważasz, że przekaz nie może być kierowany do wszystkich bo wtedy nie trafia w sumie do nikogo...

Nie każdy musi wymagać od zdjęcia tego co Ty wymagasz, ani nawet tego, co według ciebie przeciętny obserwujący powinien wymagać.Bzdura. Nikt kto skupia się na rozkładania fotografii na czynniki pierwsze nie zobaczy w niej nic poza tymi czynnikami.
Kiedy konsumujesz pizzę w restauracji analizujesz to ile w niej jest mąki i jakie rodzaje, czy ser jest taki a siaki, czy pieczarki są polskie czy francuskie, czy piekła się 10 czy 12 minut, czy ma kształ idelanie okrągły czy nieokrągły? Nie - bo to wszystko jest nieistotne! Istotne jest to, gdy zamiast margerity dadzą ci frutti di mare.

grizz
28.04.09, 10:21
Bzdura. Nikt kto skupia się na rozkładania fotografii na czynniki pierwsze nie zobaczy w niej nic poza tymi czynnikami.
Kiedy konsumujesz pizzę w restauracji analizujesz to ile w niej jest mąki i jakie rodzaje, czy ser jest taki a siaki, czy pieczarki są polskie czy francuskie, czy piekła się 10 czy 12 minut, czy ma kształ idelanie okrągły czy nieokrągły?

Ja nie, ale to nie znaczy, że odmawiam innym takiego analizowania.

Jezeli czerpie z tego radość, to dlaczego mam go ganić? Tylko z tego powodu, ze to moim zdaniem głupie, bezsensowne?

mariush
28.04.09, 10:24
Od pewnego czasu udziału w komentowaniu nie biorę, nic mnie nie dotknęło, to się wypowiem.

Wątek typu "jak komentowane byłyby foty mistrzów" przewija się na tym forum od dawna. Przepały, dziwne cięcia, zachwiane kompozycje itd. Na tej podstawie stawia się założenia, że wszystko w fotografii jest dozwolone, byle robić to z głową. Zgadzam się. Pytanie tylko, czy powinno to być usprawiedliwieniem dla technicznej miernoty, dla niemocy, bo w większości przypadków tak się właśnie dzieje. Kiedyś idealnie podsumował to w jednym z wątków bodaj Irek. Najpierw opanujmy podstawy a później zacznijmy je przełamywać i przekraczać w sposób ŚWIADOMY.

By jednak nie było zbyt łatwo, siła fotografii drzemie moim zdaniem nie tylko w ŚWIADOMOŚCI autora zdjęcia, ale także w sposobie w jaki KOMUNIKUJE się on ze swoim odbiorcą. Widziałem wiele fot tzw. Mistrzów które uważam za gnioty. Tak, okrutne GNIOTY. Pyłem jestem marnym na przeciw Uznanego Już Geniuszu, ale nie potrafię uznać za cudowne zdjęcie które do mnie nie gada mimo, że podpisane jest wielkim nazwiskiem. Subiektywnie to oceniam, wąsko, jednotorowo, wiem, ale cóż poradzić... takie mam prawo.Bardzo dobrze napisane.
Co jednak myśleć o idioten-komentatorach zdjęć takiego willowa, któremu trudno zarzucić brak warsztatu i świadomości tego co robi? Śmiać sie czy płakać?
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________

Ja nie, ale to nie znaczy, że odmawiam innym takiego analizowania.

Jezeli czerpie z tego radość, to dlaczego mam go ganić? Tylko z tego powodu, ze to moim zdaniem głupie, bezsensowne?Tak. To głupie i bezsensowne, tak jak napisałeś. Tak samo jak dobieranie par przez agencje matrymonialne na podstawie forumlarzy i odpowiedzi.

dinx6
28.04.09, 10:26
Bardzo dobrze napisane.
Co jednak myśleć o idioten-komentatorach zdjęć takiego willowa, któremu trudno zarzucić brak warsztatu i świadomości tego co robi? Śmiać sie czy płakać?

Czy warto się zatem z tym kłócić? Każdy filtruje i postrzega wg. siebie, swego doświadczenia, percepcji, wrażliwości. Każdy jest innym typem recenzenta tzw. sztuki. Dla jednego zdjęcie typu https://galeria.olympusclub.pl/displayimage.php?album=lastup&cat=0&pos=52 będzie zasługiwało na 5 (genialne), dla innego będzie to tylko i wyłącznie poprawnie naświetlona klatka bez żadnej mocy 2 (znośne). Co zabawne- obaj będą mieli rację.

grizz
28.04.09, 10:26
Bardzo dobrze napisane.
Co jednak myśleć o idioten-komentatorach zdjęć takiego willowa, któremu trudno zarzucić brak warsztatu i świadomości tego co robi? Śmiać sie czy płakać?

Aaaa czyli jak dane zdjecie uważam za gorsze, bo coś ewidentnie mi ne leży, to mam milczeć albo pisać ochy i achy, bo to zdjecie WILLOWA* i ON WIE co robi a ja* maluczki się nie znam?

*podstawić dowolne osoby

mariush
28.04.09, 10:29
Czy warto się zatem z tym kłócić? Każdy filtruje i postrzega wg. siebie, swego doświadczenia, percepcji, wrażliwości. Każdy jest innym typem recenzenta tzw. sztuki. Dla jednego zdjęcie typu https://galeria.olympusclub.pl/displayimage.php?album=lastup&cat=0&pos=52 będzie zasługiwało na 5 (genialne), dla innego będzie to tylko i wyłącznie poprawnie naświetlona klatka bez żadnej mocy 2 (znośne). Co zabawne- obaj będą mieli rację.Nie, nie o to chodzi. Podałeś dobry przykład. Aby to zdjęcie zachwyciło, musi trafić do konkretnego odbiorcy. Odbiorca musi oceniać je SUBIEKTYWNIE. Jesli jednak taki zawodnik zacznie zastanawiać na starcie sie na ile spełnione sa reguły, a na ile nie sa spełnione - nie ma szansy na zobacznie czegokolwiek w zdjeciu, bedzie to dla niego tylko zbiór plam i pkseli.

epicure
28.04.09, 10:30
mariush dobrze gada, popieram. Tyle, że takie komentarze trzeba olać sikiem prostym. Oburzać się nie można, bo przecież o to właśnie chodzi komentującym - żeby tylko doj...bać.

mariush
28.04.09, 10:31
Aaaa czyli jak dane zdjecie uważam za gorsze, bo coś ewidentnie mi ne leży, to mam milczeć albo pisać ochy i achy, bo to zdjecie WILLOWA* i ON WIE co robi a ja* maluczki się nie znam?

*podstawić dowolne osobyMożesz robić co chcesz, ale jeśli skupiasz sie wyłącznie na podręcznikowych zasadach to nie zobaczysz nic poza nimi (i twoje życie będzie uboższe dzięki temu niestety). Jeśli tak chcesz - twoja sprawa, wolna wola obowiązuje :-)

grizz
28.04.09, 10:32
mariush dobrze gada, popieram. Tyle, że takie komentarze trzeba olać sikiem prostym. Oburzać się nie można, bo przecież o to właśnie chodzi komentującym - żeby tylko doj...bać.

nie... mariush chyba nie miał na myśli osób, które SPECJALNIE wytykają błedy, zeby dowalić...

on miał na mysli, ludzi, którzy naprawdę widzą tam błędy.

dzemski
28.04.09, 10:34
marius- WIELKI MORALIZATOR


LOL, LOL, LOL, LOL

mariush
28.04.09, 10:34
nie... mariush chyba nie miał na myśli osób, które SPECJALNIE wytykają błedy, zeby dowalić...

on miał na mysli, ludzi, którzy naprawdę widzą tam błędy.Dokładnie - tak jak pisze grizz.
(choć często mam wrażenie, że jedno = drugiemu)

grizz
28.04.09, 10:35
Możesz robić co chcesz, ale jeśli skupiasz sie wyłącznie na podręcznikowych zasadach to nie zobaczysz nic poza nimi (i twoje życie będzie uboższe dzięki temu niestety). Jeśli tak chcesz - twoja sprawa, wolna wola obowiązuje :-)


NO WŁAŚNIE... moja sprawa (tj spraw każdego oceniającego)

Cieszę, ze się zgodzilismy ;)

mariush
28.04.09, 10:35
marius- WIELKI MORALIZATOR


LOL, LOL, LOL, LOLJestem febrą tego forum i jestem z tego dumny! :-)

diabolique
28.04.09, 10:42
Jestem febrą tego forum i jestem z tego dumny! :-)

Zara zara, febra to je żółta :-P

caymer
28.04.09, 11:14
Zara zara, febra to je żółta :-P

czyli to Ty :P

icelander
28.04.09, 11:24
napiszę komentarz do tego pod spodem:
straszny bałagan w kadrze. ten w czerwonym na środku macha jakimś proprczykiem z krzyżykiem. To jego proportyczyk czy nie jego? Ten w białym po prawej też jakiś "nie tego" - starsznie nadęty. Ogólnie chaos, chaos i jeszcze raz chaos, nie ma na czym się skupić, nie wiadomo o co chodzi!

diabolique
28.04.09, 11:40
http://www.artnewsblog.com/famous-paintings/mona-lisa/mona-lisa-painting.jpg

Centralny kadr, strasznie sztuczna poza. Myślę, że powinieneś pomyśleć nad rozweseleniem modelki. Tutaj typowo polski uśmiech (bez zębów) raczej nie zachwyca.
Widać, że tutek Eddiego o wygładzaniu cery przydaje się forumowiczom! Warto jednak rozjaśnić odrobinę białka, żeby tchnąć trochę życia w tę fotkę.
Gdybyś zastosował większą dziurę pięknie rozmyte tło nie odciągałoby uwagi od modelki. Ewentualnie podpytaj dr_feelgooda i zrób jakieś odjechane surrealistyczne tło.
Panuj również nad detalami. Ta opaska na czole wygląda jak blizna po trepanacji czaszki!
W sumie 1 - widać, że nie pstryk, ale jeszcze trochę musisz panować nad sceną. Zeknij na foty willowa, gdzie dziewczyny są ponętne i sexy!

PS. No i jednak te olki szumią, oj szumią...

Mirek54
28.04.09, 11:46
To ktore swieta wazniejsze?Swieto zimy czy swieto wiosny?
Moze niech jakis uznany fotografik sie wypowie na ten temat,taki moze co jakies osiagniecia ma,wystawy jego znane w kraju,a moze i za granica-nie takie w promieniu 10 km od miejsca gdzie mieszka.Taki,co jakies publikacje uczynil na temat fotografi.Chetnie poczytam.Ja zdania nie zabiore bo sie nie znam i ponad poziom dziesieciolatka nie wyszedlem.

kowal73
28.04.09, 11:51
Panowie każdy wstawiając na forum publicznym fotografie jest narażony na krytykę. Krytyka może wynikać z najróżniejszych pobudek nawet zazdrości, zawiści itp. Co do pokazanych zdjęć autor świadomie łamie pewne reguły. Jednak by łamać reguły trzeba mieć odpowiedni warsztat.

Uwagi dot oceniania na forum. Nie mamy określonego zera czyli zdjęcia dobrego poprawnego technicznie z odpowiednią ekspozycją. Dla większości zerem są 4 gwiazdki dla kasprzyka 3 dla mariusha 2, stąd mogą się rodzić animozje.

Co do przekazu zdjęć nie można narzucać większości że Słowacki wielkim poetą był. Nie krytykujmy kogoś że czyjeś prace mu się nie podobają.

Diabolique - czy naprawdę obraz Ciebie tak bardzo zachwyca czy raczej oceniasz go jako kanon o niewyobrażalnej wartości?

mariush
28.04.09, 12:00
Mam nadzieję, że mnie nie zjecie, ale napiszę to jeszcz raz wielkimi litarami:


W WĄTKU NIE CHODZI O SPOSÓB KRYTYKOWANIA, ALE O SPOSÓB POSTRZEGANIA FOTOGRAFII!!!

Krytyka/komentarz jest tylko wypadkową tego pierwszego.

willow32
28.04.09, 12:05
to może dorzucę swoje 3 grosze w temacie skoro w pewnym sensie zostałem wywołany do tablicy :) a więc tak, w pełni zgadzam się z mariushem, ale niestety uważam również ze to walka z wiatrakami, a mariush z góry skazany jest na porażkę, mimo to uważam ze warto a nawet trzeba próbować :) grizz w pewnym sensie też ma rację, nie można nikomu odbierać prawa do wypowiedzi, co nie oznacza też żeby udawać ze nie ma problemu i nie reagować na kompletne czasem durnoty wypisywane pod zdjęciami.

Odniosę się jeszcze do wypowiedzić voovoo2, cyt:
"jezeli ktoś nie znosi amatorskiej krytyki,nieudolnej krytyki,krytykanctwa,głupot wypisywanych na temat jego fotek............ma problem.
Pozostaje szuflada,moze za 100 lat ktoś odkryje te fotki i zostaną one docenione,ba!!! staną sie sławne a ich autor wejdzie do kanonu."

Po pierwsze, nie koniecznie zostaje szuflada, są miejsca gdzie można publikować swoje prace i nie być narażonym na tego typu komentarze, po drugie autor tych fotek niekoniecznie musi czekać 100lat żeby ktoś je docenił (zdjęcie które wczoraj opublikowałem i szybko zdjąłem bo się nie spodobało, dziś rano sprzedałem jednemu z wydawnictw kalendarzy za całkiem sympatyczną sumkę :) ) i po trzecie, czy to autor ma problem? Ja na OC publikuje tak mało z uwagi na to że może nie ze nie znoszę, ale na pewno słabo toleruję amatorskie, nieudolne, głupie krytykanctwo moich prac. Czy ja na tym coś tracę, nie koniecznie, czy galeria OC na tym traci? również niekoniecznie ale raczej bardziej niż ja...

diabolique
28.04.09, 12:05
Diabolique - czy naprawdę obraz Ciebie tak bardzo zachwyca czy raczej oceniasz go jako kanon o niewyobrażalnej wartości?

Cynicznie ironizuję, drwię i szydzę. Jak to ja :)
Usiłuję niezbornie powiedzieć, że dyskusja na ten temat jest o tyle wartościowa, że podniesie nasze umiejętności erystyczne.
Wniosków i tak nie będzie.

dzemski
28.04.09, 12:08
wątek jest bez sensu, bo ile ludzi tyle sposobów postrzegania.

Koniec

Kropka

Zamknąć ;P

kowalikster
28.04.09, 12:11
Drodzy koledzy - jestem amatorem więc nie do końca wiem, które zdjęcie jest technicznie dobre a które nie. Fotografia jest sztuką, więc jest tym samym w jakiś sposób ukazaniem własnego siebie - choćby tylko poprzez obiekt który fotografujemy i tym że on się nam podoba. Każdy ma swoje gusta więc nie każdemu będzie się coś podobało.
Mam kolegę, który zajmuje się fotografią reporterską i czasem studyjną - wie jak ma wyglądać zdjęcie ale z tego co widzę niektóre jego prace, które zebrały wiele nagród byłyby skrytykowane jako dno. Dodatkowo jakiś miesiąc temu wytłumaczyłem mu co to jest "tulipan" - bo niestety nazwa tego wynalazku nie była mu do niczego potrzebna.
I tu się różni amator od profesjonalisty - amator mimo, że technicznie jest guru nie zrobi dobrego ani nie oceni prawidłowo czyjegoś zdjęcia.

kowal73
28.04.09, 12:12
Cynicznie ironizuję, drwię i szydzę. Jak to ja :)
Usiłuję niezbornie powiedzieć, że dyskusja na ten temat jest o tyle wartościowa, że podniesie nasze umiejętności erystyczne.
Wniosków i tak nie będzie.

:) wiem.

qbic
28.04.09, 12:24
Większość ludzi ma IQ 100, większość ludzi ma problemy ze zrozumieniem wiadomości w TV, filtr w postaci posiadania aparatu fotograficznego oraz komputera to za mało aby można było oczekiwać wielowarstwowego odbioru zdjęć (pewnie średnia wypadnie kolo 105-110).

Ostatnio kupowałem coś w Praktikerze i natknąłem się na dział z "Obrazami" oraz plakatami, polecam odwiedzenie tej lokalizacji gdyż to transcendentalne doświadczenie prowadzi do oświecenia oraz zrozumienia.

http://www.galeriaplakatu.com/images/bigpic/rp13578.jpg

rpoznan
28.04.09, 12:47
Miałem w swoim życiu okazję spotkać paru profesjonalnych fotografów...
...każdy z nich wypowiedział się na temat zdjęć mniej więcej tak:
"Dobre zdjęcie to takie,które spodoba się choć jednej osobie,
a bardzo dobre to takie,za które zapłaci choć jedna osoba!".
To chyba dużo wyjaśnia...reszta to kwestia gustu,a o nim raczej się nie dyskutuje!
Pozdrawiam

dinx6
28.04.09, 13:14
"Dobre zdjęcie to takie,które spodoba się choć jednej osobie,
a bardzo dobre to takie,za które zapłaci choć jedna osoba!".
To chyba dużo wyjaśnia...

Rolling on the floor laughing

droplet
28.04.09, 13:16
Większość ludzi ma IQ 100, większość ludzi ma problemy ze zrozumieniem wiadomości w TV, filtr w postaci posiadania aparatu fotograficznego oraz komputera to za mało aby można było oczekiwać wielowarstwowego odbioru zdjęć (pewnie średnia wypadnie kolo 105-110).
.....

idąc tym tropem, postuluję stworzenie jeszcze jednej galerii ART i aby w niej komentować trzeba by zdać test IQ (poziom wybiorą admini) lub ostatecznie z historii sztuki. Test z historii sztuki mogą przygotować czołowi użytkownicy tego forum. Pasuje?

qbic
28.04.09, 13:21
idąc tym tropem, postuluję stworzenie jeszcze jednej galerii ART i aby w niej komentować trzeba by zdać test IQ (poziom wybiorą admini) lub ostatecznie z historii sztuki. Test z historii sztuki mogą przygotować czołowi użytkownicy tego forum. Pasuje?

+ test przeprowadzony z zastosowaniem wariografu:

Czy kiedykolwiek nabyłeś/as plakat w ikei/praktikerze/empiku/tesco w celu umieszczenia go w widocznym miejscu swojego mieszkania?

diabolique
28.04.09, 13:34
(...) aby w niej komentować trzeba by zdać test IQ (...) Pasuje?

Pasuje, zgłaszam się na moderatora.
Glejt mam (http://www.mensa.pl/index.php?do=Mensanie&id=171).

:mrgreen::mrgreen::mrgreen::mrgreen::mrgreen:

heyahero
28.04.09, 13:47
Pasuje, zgłaszam się na moderatora.
Glejt mam (http://www.mensa.pl/index.php?do=Mensanie&id=171).

:mrgreen::mrgreen::mrgreen::mrgreen::mrgreen:

Też sobie zawczasu kupiłem :D ;)
A tak na serio, chcesz mariush ludzi nawracać, czy jak? Może wyznaczyć jakiego moderatora i jak ktoś przekombinuje z komentowaniem, to go przymusowo wysłać na wycieczkę po muzeach. Najlepiej fotografii.

Pozdrawiam

droplet
28.04.09, 13:49
+ test przeprowadzony z zastosowaniem wariografu:

Czy kiedykolwiek nabyłeś/as plakat w ikei/praktikerze/empiku/tesco w celu umieszczenia go w widocznym miejscu swojego mieszkania?

Kupiłem plakat-obraz Apoloniusza Kędzierskiego 'Dziewczyna z dzbanem" w Ikei i wisi u mnie w firmie w widocznym miejscu - paru forumowiczów może potwierdzić .
http://www.pinakoteka.zascianek.pl/Kedzierski/Images/Dziewczyna_z_dzbanem.jpg
Czy to się liczy?

mariush
28.04.09, 13:52
A tak na serio, chcesz mariush ludzi nawracać, czy jak? Nie chcem, ale muszem :-) Inaczej kurz i pajęczyny pokryją miejsca po willowach i podobnych...

qbic
28.04.09, 13:55
Kupiłem plakat-obraz Apoloniusza Kędzierskiego 'Dziewczyna z dzbanem" w Ikei i wisi u mnie w firmie w widocznym miejscu - paru forumowiczów może potwierdzić .
http://www.pinakoteka.zascianek.pl/Kedzierski/Images/Dziewczyna_z_dzbanem.jpg
Czy to się liczy?

Oczywiście ze się liczy, każda procedura musi mieć swoje ofiary !

diabolique
28.04.09, 13:58
Ja mam Howarda Schatza w sypialni
http://www.gallerym.com/images/work/big/schatz_howard_nudebodynude_1015_L.jpg

droplet
28.04.09, 14:03
Ja mam Howarda Schatza w sypialni

https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://www.gallerym.com/images/work/big/schatz_howard_nudebodynude_1015_L.jpg)

nie podałeś pochodzenia tego dzieła. W jakim markecie go nabyłeś? ;-)

heyahero
28.04.09, 14:04
Nie chcem, ale muszem :-) Inaczej kurz i pajęczyny pokryją miejsca po willowach i podobnych...

Myślę, że akurat willowa własną piersią to nie musisz zasłaniać. Spokojnie da se radę z wyskokami gówniarzerii.

droplet
28.04.09, 14:12
Nie chcem, ale muszem :-) Inaczej kurz i pajęczyny pokryją miejsca po willowach i podobnych...

O Willowa się nie obawiam, zawsze powraca jak kometa :-)
Mariush może byś się więcej wykazał pod zdjęciami. Jak na razie można liczyć tylko na niestrudzonego Diabolika :-P.
Proponuję tylko omijać niektórych użytkowników co usuwają zdjęcia z komentarzami i wstawiają je od nowa czyste :-).

grizz
28.04.09, 14:13
Proponuję tylko omijać niektórych użytkowników co usuwają zdjęcia z komentarzami i wstawiają je od nowa czyste :-).

Ja proponuje takich delikwentów zgłaszać administracji. Nie potrzebujemy osób, które nie umieją się bawić.

gibberpl
28.04.09, 14:18
Ziew. No ile mozna jeszcze.


W WĄTKU NIE CHODZI O SPOSÓB KRYTYKOWANIA, ALE O SPOSÓB POSTRZEGANIA FOTOGRAFII!!!

No tego to Pan napewno nie zmienisz. Musialbys wy*#@c w kosmos plfoto, digart'a i inne. Dlaczego ? Gust odbiorcy ksztaltuja nadawcy przekazu. Jaki moze byc gust, skroro 99,9% tego co tam laduje to jakies...nieporozumienie. Zreszta, pop-art jeszcze 40 lat temu byl uwazany za "Kitsch". To co nazywamy powszechnie dzisiaj kiczowata rejestracja rzeczywistosci za 50 lat moze bedzie objawieniem.

Zreszta.

diabolique
28.04.09, 14:22
nie podałeś pochodzenia tego dzieła. W jakim markecie go nabyłeś? ;-)

Taki lokalny meblowy, obrazy i zdjęcia leżały na gromadzie :grin:

willow32
28.04.09, 14:33
O Willowa się nie obawiam, zawsze powraca jak kometa :-)
Mariush może byś się więcej wykazał pod zdjęciami. Jak na razie można liczyć tylko na niestrudzonego Diabolika :-P.
Proponuję tylko omijać niektórych użytkowników co usuwają zdjęcia z komentarzami i wstawiają je od nowa czyste :-).

tak, wracam, ale z jaka częstotliwością publikuję? na dA czy digu praktycznie codziennie ląduje jakaś fota a na OC? od święta :)

diabolique
28.04.09, 14:45
tak, wracam, ale z jaka częstotliwością publikuję? na dA czy digu praktycznie codziennie ląduje jakaś fota a na OC? od święta :)

Niedługo 1 i 3 maja :wink:

droplet
28.04.09, 14:47
tak, wracam, ale z jaka częstotliwością publikuję? na dA czy digu praktycznie codziennie ląduje jakaś fota a na OC? od święta :)

pewnie dlatego, że teraz jest wiosna i portal jest zajęty kwiatuszkami. No ładne panie przyjedzie jeszcze czas ;-)

Tadeusz Jankowski
28.04.09, 14:52
Mariush napisał:

"Tytułem wstępu:
Inspiracją do założenia tego wątka jest to, co obserwuję od jakiegoś czasu: żałosny i pozbawiony sensu sposób postrzegania, oglądania i komentowania fotografii przez pewną grupkę forumowiczów (nie nazywam nikogo po imieniu, ale sądzę, że każdy kogo to dotyczy wie, że o niego chodzi). Nie zamierzam jednakże piętnować ani wytykać palcem nikogo konkretnego - jesli ktoś poczuje się dotknięty to jego sprawa, moim celem jest zwrócenie uwagi na pewne postawy i zachowania, a nie osoby. Pomysł jest oczywiście kopią dobrze znanego "Jak komentowane byłyby fotografie mistrzów."

Nie za bardzo jarzę o co chodzi w Twojej wypowiedzi, czy dotyczy ona sposobu komentowania, czy niewłaściwego patrzenia na zdjęcia. Piszesz:

"Inspiracją do założenia wątku jest...
Nie zamierzam nikogo piętnować...
Moim celem jest zwrócenie uwagi na pewne postawy i zachowania"

Mariusz, mógłbyś konkretniej?

Nie lubisz głupich komentarzy - to napisałeś. Większość z nas nie lubi, tak jak nie cierpi łapowkowiczów, cwanych posłów i złodziei w rządzie. I co z tego wynika?

Jakie najchętniej byś widział komentarze na tym forum? Konkretnie. Co komentarz powinien zawierać? -Ocenę ogólną jakości fotki, uzasadnienie, argumenty na tak, na nie, jakieś uwagi, jakieś rady?
To jest forum amatorskie, w miażdżącej części, a zatem komentatorzy powinni (w miarę możliwości) troszkę większy nacisk kłaść na aspekt edukacyjny, na wymianę doświadczeń, na jakąś chociażby szczątkową analizę zdjęcia, która z racji wielkości forum dotrze do bardzo wielu, zainspiruje do myślenia. Generalną zasadą powinno być - oceniam zdecydowanie fotkę, to równie zdecydowanie rozliczam się z tego swoją argumentacją, podaję uzasadnienie, za które odpowiadam. Moim zdaniem takie podejście, a nie propagowana eliminacja in statu nascendi gniociarzy-gawędziarzy poprzez wywijanie szabelką, może przynieść najszybszy dalszy wzrost poziomu forum, w tym jakości zdjęć.

Dyskusja się rozlazła, jak na zebraniach wczesnej "Solidarności". Tematem wątku jest sposób komentowania zdjęć. Jaki powinien być? Przykłady komentarzy "na nie" moim zdaniem powinny być tylko uzupełnieniem, ilustracją warunków brzegowych, a nie szkieletem dyskusji na temat pozytywnego modelu komentarza.

Pzdr, TJ

willow32
28.04.09, 16:00
Tadeusz, myślę ze Twoich komentarzy to absolutnie nie dotyczy :) Jesteś ostatnią osoba do której ktokolwiek mógłby mieć jakiekolwiek ALE :)
myślę że tutaj nie chodzi o to jak kto postrzega sztukę, co do kogo trafia a co kompletnie jest jak kulą w płot, wydaje mi się ze intencją mariusha było zwrócenie uwagi na pewną chyba oczywistość. Jeśli ja wybieram jakiś kadr, przygotowuję go do publikacji a następnie publikuję to jest to moja od początku do końca w pełni świadoma decyzja i teraz jak czytam komentarze, jak przykłady z pierwszego postu mariusha, to co sobie myślę? ze autor tegoż komentarza potraktował mnie jak kogoś komu przypadkiem, prawie udało się popełnić dobre zdjęcie, prawie bo jednak to i tamto i jeszcze może to, to on by widział inaczej :)
Można zrozumieć ze komuś się fota nie spodoba, ale ciężko przyjąć na klatę fakt ze ktoś traktuje Cie jak amatora :) Długo próbowałem to ludziom wytłumaczyć, ale część się po obrażała, niektórzy od bufonów powyzywali i nic się nie zmieniło, więc wolę unikać sytuacji i nie narażać własnych nerwów na taki stres :)

dzemski
28.04.09, 16:07
polecam:
https://forum.olympusclub.pl/group.php?groupid=21

willow32
28.04.09, 16:19
polecam:
https://forum.olympusclub.pl/group.php?groupid=21
dzemski ale jeśli to było do mnie, to chyba źle mnie zrozumiałeś, ja się nie czuje niedoceniany tylko poirytowany a to dość spora różnica :P :)

rpoznan
28.04.09, 16:33
Rolling on the floor laughing

Bardzo się cieszę,że część mojego postu doprowadziła Cię do śmiechu! :)
Uwielbiam sytuacje,kiedy ludzie się radują! :)
Jeśli mógłbyś napisz proszę,dlaczego Cię rozbawiło,to co napisałem.
Pozdrawiam

dinx6
28.04.09, 16:48
teraz jak czytam komentarze, jak przykłady z pierwszego postu mariusha, to co sobie myślę? ze autor tegoż komentarza potraktował mnie jak kogoś komu przypadkiem, prawie udało się popełnić dobre zdjęcie, prawie bo jednak to i tamto i jeszcze może to, to on by widział inaczej :)
Można zrozumieć ze komuś się fota nie spodoba, ale ciężko przyjąć na klatę fakt ze ktoś traktuje Cie jak amatora :)

Zastanawiam się poważnie nad sensem tego przekazu i tym, czemu ma służyć. No bo chyba nie temu, by mniejszość (podkreślam: zdecydowana mniejszość) która krytykuje tutaj Twoje zdjęcia przyjęła w końcu do wiadomości, że mają siano zamiast mózgów? Sorry, ale teksty typu "chyba jestem za cienki na OC, nigdzie mi się tyle nie obrywa co tutaj" lub "na dA czy digu praktycznie codziennie ląduje jakaś fota a na OC? od święta" są przeraźliwie słabiutkie w kontekście poziomu jaki prezentujesz. Może zamiast fochów i obraz warto zamknąć krytykom usta po prostu świetnym zdjęciem? O, takim jak to: https://galeria.olympusclub.pl/displayimage.php?pos=-31972

willow32
28.04.09, 16:54
Zastanawiam się poważnie nad sensem tego przekazu i tym, czemu ma służyć. No bo chyba nie temu, by mniejszość (podkreślam: zdecydowana mniejszość) która krytykuje tutaj Twoje zdjęcia przyjęła w końcu do wiadomości, że mają siano zamiast mózgów? Sorry, ale teksty typu "chyba jestem za cienki na OC, nigdzie mi się tyle nie obrywa co tutaj" lub "na dA czy digu praktycznie codziennie ląduje jakaś fota a na OC? od święta" są przeraźliwie słabiutkie w kontekście poziomu jaki prezentujesz. Może zamiast fochów i obraz warto zamknąć krytykom usta po prostu świetnym zdjęciem? O, takim jak to: https://galeria.olympusclub.pl/displayimage.php?pos=-31972

przekaz jest jasny i czytelny, więc nie bardzo wiem nad czym tu się zastanawiać? Interpretuj go sobie zresztą jak chcesz, ja wyraziłem swoje zdanie i go nie zmienię, a to że uważasz ze jest to słabiutkie pozostawię bez komentarza...a co do tego zdjęcia, poczekaj do wieczora, jeszcze znajdzie się taki który i temu zdjęciu dołoży (bo lewy róg zbyt niebieski np.) :)

dinx6
28.04.09, 16:57
Bardzo się cieszę,że część mojego postu doprowadziła Cię do śmiechu! :)
Uwielbiam sytuacje,kiedy ludzie się radują! :)
Jeśli mógłbyś napisz proszę,dlaczego Cię rozbawiło,to co napisałem.
Pozdrawiam

Jeśli rzekomo profesjonalny fotograf twierdzi, że "Dobre zdjęcie to takie,które spodoba się choć jednej osobie, a bardzo dobre to takie,za które zapłaci choć jedna osoba!" to wybacz, ale pozwolę sobie uznać powyższe za piramidalną bzdurę. Idąc tym tropem należy sądzić, że właściwie w ogóle nie ma słabych zdjęć a w ostatnim numerze Pani Domu roi się od dzieł sztuki.

Napisałeś "To chyba dużo wyjaśnia...". Chętnie dowiem się, co wyjaśnia...

dzemski
28.04.09, 17:04
dzemski ale jeśli to było do mnie, to chyba źle mnie zrozumiałeś, ja się nie czuje niedoceniany tylko poirytowany a to dość spora różnica :P :)

to do wszystkich, którzy nie rozumieją niezrozumianego niezrozumienia ;)

e-510
28.04.09, 17:13
Ciekawe rzeczy można tu usłyszeć.No,no,no...

rpoznan
28.04.09, 18:06
Napisałeś "To chyba dużo wyjaśnia...". Chętnie dowiem się, co wyjaśnia...



Wyjaśnia po co robimy foty.Oczywiście prócz własnej przyjemności,
po to by sprawić nimi przyjemność drugiej osobie(choć jednej),
oraz także by zarobić na chleb(profesjonaliści).Tak to rozumiem.
Co do odbioru czy jakości zdjęć...spór się nigdy nie skończy,
ponieważ kryteriów dużo...a par oczu jeszcze więcej...no i te gusta bezdyskusyjne. :)
Pozdrawiam i cieszę się,że Cię to rozbawiło! :)

aga_piet
28.04.09, 18:24
Zieeew...
Te same osoby raz czepiają się pierdół (niedoróbki kompozycyjne, obcięta kończyna, przepały) innym zaś razem czepiają się, że inni czepiają pierdół zamiast patrzeć na przekaz.
Te same osoby narzekają na bark komentarzy pod zdjęciami, po czym narzekają, że komentarze są głupie.

Trzeba zrobić listę, podzielić ludzi na grupy:
- dopiero kupił aparat i pokazuje wszystko co mu wyjdzie i nie wyjdzie
- niedawno kupił aparat i zaczyna pokazywać tylko te ładniejsze zdjęcia
- zaczyna wybierać motywy do fotografowania
- zaczyna robić ostre zdjęcia
- zaczyna kadrować w momencie fotografowania
- zaczyna świadomie kadrować i używać GO
- zaczyna myśleć o tym, co chce sfotografować
- patrzy na otoczenie kadrami
- patrzy na otoczenie fajnymi kadrami
- patrzy na otoczenie fajnymi kadrami i potrafi to przekazać
- ma wizje artystyczne i czasem mu się uda to przekazać
- ma wizje artystyczne i potrafi je pokazać
- ma wizje artystyczne i nie musi umieć ich pokazać, bo ma to gdzieś

Oczywiście tu nie ma chronologii, czasem można np. mieć wizje artystyczne już w momencie zakupu aparatu, wówczas męce tworzenia towarzyszy męka technicznego niepoznania.
Wymienione przez mnie "grupy" to swego rodzaju szkic. Sporządziłam go aby uświadomić Wam, że te symboliczne grupy należałoby różnie oceniać i komentować - tak różny jest poziom, świadomość, doświadczenie itp.
Trudno wrzucić do jednego wora tę różnorodność użytkowników, tematów, poziomów, zainteresowań, wizji świata.

P.S.
Bla bla bla ;)

Morlok
28.04.09, 18:27
No to pojechałaś po bandzie :grin:
Nareszcie głos rozsądku na rozpalone głowy. :wink:
O siebie dodam za witkacym, że twórca doskonały to juz tylko czysta formę tworzy. :wink:

diabolique
28.04.09, 18:40
Zieeew...
Te same osoby raz czepiają się pierdół (niedoróbki kompozycyjne, obcięta kończyna, przepały) innym zaś razem czepiają się, że inni czepiają pierdół zamiast patrzeć na przekaz.


Etam, mnie jednego dnia fota potrafi się nie podobać, a następnego dnia już się podoba :grin:

zeman2
28.04.09, 18:45
hmmm...

wątek w dziale "porady dotyczące fotografii" - szukam porad a tu ni cholery... i jak tu skorzystać z wiedzy bardziej doświadczonych ???

Mariush - pytanie/prośba ( potraktuj ją proszę jak najbardziej poważnie), kieruję ją również do innych koleżanek i kolegów z forum - czy możliwe jest szersze komentowanie oceny "5" w galerii, za co pięć, dlaczego itd

Uczącym się, takim jak ja, z pewnością dało by to więcej niż apele, happening'i i temu podobne...

z uszanowaniem

aga_piet
28.04.09, 18:55
pytanie/prośba (...) kieruję ją również do innych koleżanek i kolegów z forum - czy możliwe jest szersze komentowanie oceny "5" w galerii, za co pięć, dlaczego itd

Uczącym się, takim jak ja, z pewnością dało by to więcej niż apele, happening'i i temu podobne...


I widzisz zeman, z oceną 5 jest u mnie dziwna sytuacja - to najbardziej subiektywna ocena, stawiam ją rzadko, przeważnie wtedy, gdy coś mnie zachwyci i/lub jest "z mojej bajki". Jak to szerzej skomentować? Zachwyt sam w sobie jest "ochem i achem", zapowietrzeniem, opadem szczeny. Człowiek wówczas często traci umiejętność racjonalnego uzasadniania i komentowania, potrafi tylko wyjęczeć "zaje**oza" albo "czaaad". To prawie jak orgazm - trudno wówczas inteligentnie się wysławiać ;)

Morlok
28.04.09, 19:03
hmmm...

wątek w dziale "porady dotyczące fotografii" - szukam porad a tu ni cholery... i jak tu skorzystać z wiedzy bardziej doświadczonych ???

Mariush - pytanie/prośba ( potraktuj ją proszę jak najbardziej poważnie), kieruję ją również do innych koleżanek i kolegów z forum - czy możliwe jest szersze komentowanie oceny "5" w galerii, za co pięć, dlaczego itd

Uczącym się, takim jak ja, z pewnością dało by to więcej niż apele, happening'i i temu podobne...

z uszanowaniem

Witam :)
Wiesz to trochę jakby chcieć uzazanienia dlaczego wolę bunetki, a blondynki ni cholery. Tak naprawdę sztuka oceny sztuki to tez sztuka. I naprawdę wymaga olbrzymiej wiedzy aby nie brzmiało to śmiesznie. Historia i teoria sztuki, psychologia i.t.d. Tylko czytac, czytać i czytać książki (eseje) o sztuce.
Dobrą wprawę może dać czytanie czasopisma "Fotografia". Na nasze skromne potrzeby wystarczyc może zdobycie starych (od 1970-1988 ) numerów pisma "Foto" ( niestety antykwariat ) lub udanie sie do biblioteki. Tam w "Foto" był taki dział "Ocena zdjęć". Pan, który oceniał fotki był człowiekiem o wielkiej kulturze i takowej wiedzy, a pisał jednocześnie prostm zrozumiałym językiem. To może być niezła szkoła nauki oceniania fotek. Naprawdę warto to poczytać.
Pozdrawiam

droplet
28.04.09, 19:15
pewnie parę osób się rozczaruje ale ja nie odbieram tego portalu jako portalu do nauki ale do raczej wymiany opinii.

Jak komuś zależy na uzasadnieniu oceny to można o nią poprosić, ale chyba lepiej na PW bo oceniający może zapomnieć co i kiedy oceniał a śledzenia własnych ocen nie ma i nie będzie.

jaclas
28.04.09, 19:34
Zieeew...
Te same osoby raz czepiają się pierdół (niedoróbki kompozycyjne, obcięta kończyna, przepały) innym zaś razem czepiają się, że inni czepiają pierdół zamiast patrzeć na przekaz.
Te same osoby narzekają na bark komentarzy pod zdjęciami, po czym narzekają, że komentarze są głupie.



Obserwuje ten wątek i chciałem coś takiego już wcześniej napisać. Jednak ja skromny amator nie śmialem się odezwać, bo juz zostałem parę razy skarcony.

suchar
28.04.09, 19:36
To tylko forum...

zeman2
28.04.09, 19:48
Droplet - każdy szuka tu pewnie czegoś innego, ja się np cały czas uczę...

Po prostu widzę to tak, jeśli np na znak protestu przeciw kiepskim zdjęciom w galerii kolega Dzemski wstawia plastikową zabawkę, Mariush apeluje do kwiaciarzy... to sądzę , że prostrzym sposobem jest merytoryczna ocena wraz z wyczrpującym komentarzem pod fotografią - np w galerii pojawiają się same ochy i achy pod plastikową fotką - nic nie stoi na przeszkodzie odpowiednio to skomentować przeciwstawiając się owczemu pędowi.
Pojawia się doskonała praca, a kilku upierdliwców/ czepialskich udawadnia, że przez obcięty włos to gniot - znowu, ocena z komentarzem dlaczego mimo samych "1" , "2" stawiam "5" przeciwstawiając się większości.

Tak sobie wyobrażam krucjatę Mariusha:grin:

pozdrawiam

Amosicho
28.04.09, 20:12
To może ustalmy definicję zdjęcia idealnego, zadawalającego wszystkich. Kiedyś ktoś dał mi 0 za to, że kot jest rudy.

robasss
28.04.09, 20:14
Droplet - każdy szuka tu pewnie czegoś innego, ja się np cały czas uczę...

Po prostu widzę to tak, jeśli np na znak protestu przeciw kiepskim zdjęciom w galerii kolega Dzemski wstawia plastikową zabawkę, Mariush apeluje do kwiaciarzy... to sądzę , że prostrzym sposobem jest merytoryczna ocena wraz z wyczrpującym komentarzem pod fotografią - np w galerii pojawiają się same ochy i achy pod plastikową fotką - nic nie stoi na przeszkodzie odpowiednio to skomentować przeciwstawiając się owczemu pędowi.
Pojawia się doskonała praca, a kilku upierdliwców/ czepialskich udawadnia, że przez obcięty włos to gniot - znowu, ocena z komentarzem dlaczego mimo samych "1" , "2" stawiam "5" przeciwstawiając się większości.

Tak sobie wyobrażam krucjatę Mariusha:grin:

pozdrawiam
Amen. I wymagajac od innych patrzmy tez na siebie ;)

Morlok
28.04.09, 20:21
Chopaki i dziewczynki :)
Dajcie se luz :-P
Mariushowi chodziło tylko o to, że ważniejsze jest wrażenie estetyczne, emocjonalne jakie sprawia fotka, a nie to czy fotograf amputował nogi panience, czy też ma je nadal do samego tyłka, a nie tyłek do kolan.
Uwagi techniczo-kompozycyjne to na końcu. I tyle. I o nic więcej.

Chcecie się boksować to wp.pl jest świetna do tego celu.
Pozdr.

rocco
28.04.09, 21:06
Przebrnąłem te dziewięć stron, ufff...
Mariusz, pokaż no się, chciałbym zobaczyć jak wyglądasz w starym, blaszanym garnku na głowie siedząc na wyliniałym Rosynancie ;)


wątek jest bez sensu, bo ile ludzi tyle sposobów postrzegania.

Koniec

Kropka

Zamknąć ;P
Amen.

helmuth
28.04.09, 21:09
Mariushowi chodziło tylko o to, że ważniejsze jest wrażenie estetyczne, emocjonalne jakie sprawia fotka,...A ja odnoszę wrażenie, że najważniejsze jest wrażenie estetyczne, emocjonalne jakie sprawia fotka... Mariushowi ;) Tak samo z ocenami- jeżeli oceniający ma inne poczucie estetyki niż Mariush, jest "żałosny" i posiada "pozbawiony sensu sposób postrzegania", "wypisuje durnoty" a w ogóle jest "idioten-komentatorem". W ten sposób obraża sporą grupę użytkowników, dając do zrozumienia, że tylko on posiadł tajemnicę rozumienia sztuki.
Jak niespełniony artysta, który chciał być wielkim, znanym fotografem a musi w zakładzie fotograficznym robić zdjęcia do legitymacji szkolnych, za swoją życiową misję uznał nawracanie "na Sztukę". Nawracanie ludzi, którzy niejednokrotnie nie chcą robić "Sztuki" tylko "ładne zdjęcia do albumu rodzinego".
Mariush- daj spokój, nic na siłę. Za chwilę będziesz równie żałosny jak Don Kichot ;)
PS
Przypomniał mi się dowcip z wojska:
"Sierżant pyta- Co powinien odczuwać żołnież na widok łopoczącej flagi?
Wiatr!- odpowiedziało chórem wojsko".
Spróbuj wojsko nauczyć co powino czuć :p Ilu zrozumie?

kazil
28.04.09, 21:43
Mariush ma racje ...

Karol
28.04.09, 21:53
Z kaznodziejskich wątków Mariusza wolałem ten o fotografii kwiatów ;-)

Tu mi się ciężko podpisać pod przesłaniem o ile go zrozumiałem.
Moim zdaniem trudno mówić o obiektywnie dobrych bądź złych zdjęciach - wszystko zależy... To samo dotyczy ocen i komentarzy - jeden patrzy na biust modelki, drugi na światło, trzeci szuka "błędów" kompozycyjnych a czwarty dostrzeże owo magiczne przesłanie... Ale przecież każdy ma prawo odebrać zdjęcia jak chce czy jak jego zdolność percepcji pozwala. Przyjmując za Mariuszem, że istnieje "żałosny i pozbawiony sensu sposób postrzegania, oglądania i komentowania fotografii" trzeba mu przeciwstawić sposób sensowny, słuszny..., oby nie jedynie słuszny.
Dużo by pisać...
Edit - jeszcze jedno - nie zapominajmy, ze ocena świadczy nie tylko o naszym zdjęciu ale też (a może nawet przede wszystkim) o oceniającym. Nie irytujmy się więc jak ktoś napisze coś głupiego czy bezsensownego z naszego punktu widzenia. Trudno - taki urok publicznego pokazywania zdjęć.

Dar-i-jush
28.04.09, 22:27
W sumie nie bardzo rozumiem, o co chodzi w tym wątku. Wiadomo, że każdy ma inne poczucie piękna, estetyki, sztuki, itp. Niewiele jest osób potrafiących poddać krytyce zdjęcie, które np. tematyką odbiega od gustu krytyka.
Trzeba też rozróżnić typy zdjęć. Nie wszystkie mają przekaz i budzą emocje, a dobre są. Innymi prawami rządzą się zdjęcia studyjne, pozowane, innymi np. reporterskie. Każde należy oceniać innymi kryteriami.
Urok internetu taki jest, że każde dziecko (nawet takie dorosłe) może anonimowo zgrywać znawcę, wyżywać się i wytykać najdrobniejsze błędy. Obecnie moda na fotografię panuje. Każdy może kupić lustrzankę i szaleć, udawać wielkiego artystę, krytykować innych, itd.

Takie realia. Jak kogoś to denerwuje (tak jak mnie), to może nie umieszczać zdjęć w internecie, a dyskutować o nich w gronie znanych i cenionych przez siebie ludzi.

rumpel
28.04.09, 23:14
Zbliża się maj i koty będą się "goniły" . Już słyszę te mrałczenie pod oknami...

Tadeusz Jankowski
29.04.09, 08:53
Moim zdaniem, dyskusja nadal się rozjeżdża. Wywlekana jest ciągle na wierzch i teoretycznie uzasadniana niemożność obiektywnej oceny, czyli każdy ma inny gust i to co jednego pasi, innego odrzuca.

To jest oczywiste, przynajmniej w naszym gronie, więc po co tę niemożność wysuwać na pierwszy plan.

Osobiście bym chciał poczytać dyskusję o modelu komentowania, o tym, czy istnieją wspólne kryteria oceny, do których można się odwołać, czy istnieją generalne zasady oceniania, czy istnieje swoisty język pozwalający na precyzyjny opis walorów i niedostatków zdjęcia, czy komentowanie rozwija forum, czy wymiana doświadczeń poprzez komentowanie może być twórczym czynnikiem, napędem dla innych chcących ambitnie podążać w stronę sztuki.

Fotografia, to tylko przekaz i tym powinniśmy się zająć, jak zrozumiałem z wywodów bufetowej. A zasady kompozycji, operowanie kolorem, rola GO, perspektywy, światło na fotkach, techniczna strona rejestracji obrazu, różnego typu chwyty, itd, to są sprawy nie warte dyskusji?
Co komu daje ocena typu "mi się podoba". Coś tam zawiera, choćby statystyczny głos na tak, co pozwala w pewien sposób zmierzyć popularność fotki np. w galerii. Z drugiej strony skąd ja jako czytelnik mogę wiedzieć, co dany user zobaczył na fotce, jak ją odczytał. Szanowni uczestnicy, przepraszam, za sformułowanie, ale w ten sposób oceniają wszelkie obrazki dzieci. Dlaczego ci się podoba? Odpowiedź brzmi z reguły - bo jest ładny. Czy możemy mieć pretensje do dziecka? -No, nie. A do komentatorów forumowych? - Tak. Bowiem, są tacy, których stać na parę słów uzasadnienia, a tego nie czynią.

Skądinąd Mariush twierdzi, że są tacy, których nie stać na te parę słów, a to czynią. Też prawda.

Należy z tym walczyć, lecz nie w taki sposób aby mogło to tłumić dyskusję, lub naruszać wolność słowa, aby nie wylać dziecka z kąpielą. Społeczność forumowa, jak każda inna, jest pełna różnorodności i moim zdaniem nie da się przeprowadzić ex cathedra takiej selekcji, która by pozwoliła w prosty sposób odsiać ziarno od plew.
Namawiam do komentowania z uzasadnieniem, choćby krótkim (nie takim, jak przytoczone powyżej).

Pzdr, TJ

diabolique
29.04.09, 08:59
I tak po tych wszystkich mądrych i rozważnych wypowiedziach byle jak pstryknięty, centralny i lekko nieostry - że tak powiem kolokwialnie - cycek będzie miał większą oglądalność niż niejedna wypasiona fota.
Czy oczekiwać, ba wręcz domagać się konstruktywnych komentarzy pod czymś co działa na libido a nie na zmysł estetyki?
Pozostawiam to - o ironio - bez komentarza :grin:

Tadeusz Jankowski
29.04.09, 09:28
Czy możliwe są wypowiedzi w tonie pozytywnym na temat oceniania zdjęć , tzn. jak ma wyglądać komentowanie, zamiast jak nie ma wyglądać. Lepiej mówić o tym, co zrobić, by było lepiej, niż tylko o tym czego nie robić. Przez to drugie dyskusja nabiera tendencji do tematycznego "rozchwiewania".
Pzdr, TJ

aga_piet
29.04.09, 09:49
Fotografia, to tylko przekaz i tym powinniśmy się zająć, jak zrozumiałem z wywodów bufetowej. A zasady kompozycji, operowanie kolorem, rola GO, perspektywy, światło na fotkach, techniczna strona rejestracji obrazu, różnego typu chwyty, itd, to są sprawy nie warte dyskusji?


Tadeuszu... "techniczna strona rejestracja obrazu", kompozycja, światło są oczywiście środkami, bez których NIE DA SIĘ w fotografii funkcjonować, więc oczywiste, że są warte dyskusji.
Wychodzę z założenia, że dla kogoś początkującego uwagi na temat kompozycji, ba - nawet mocnych punktów (tak często ironizowanych) będą bardzo cenne. I często chętnie takich rad udzielamy.
Co innego jednak, gdy oglądam zdjęcie kogoś bardziej doświadczonego, gdzie zakładam, że wie co to kompozycja, ostrość, ładne światło. Często autorowi brak dystansu do własnych prac, prosi wówczas o uwagi "co poprawić". Mogę mu powiedzieć, co mi nie pasuje, że inaczej bym skadrowała itp. Niekoniecznie muszę mu wytykać, że motyw umieścił w "niemocnym" punkcie, bo zakładam, że zrobił to świadomie. Jeżeli widzę, że autor świadomie użył wszystkich środków wyrazu, wyszło mu porządne zdjęcie, mogę napisać "ładne światło, ładna kompozycja, ciekawie poprowadzone linie" itp. ale... czasem to takie oczywiste, że wystarczy po prostu zrobić "ach!" i też jest dobrze :) Nie każdy jest elokwentny i o oczywistościach potrafi pisać elaboraty ;)

rocco
29.04.09, 10:09
... "techniczna strona rejestracja obrazu", kompozycja, światło są oczywiście środkami, bez których NIE DA SIĘ w fotografii funkcjonować, więc oczywiste, że są warte dyskusji.
Wychodzę z założenia, że dla kogoś początkującego uwagi na temat kompozycji, ba - nawet mocnych punktów (tak często ironizowanych) będą bardzo cenne. I często chętnie takich rad udzielamy.
Co innego jednak, gdy oglądam zdjęcie kogoś bardziej doświadczonego, gdzie zakładam, że wie co to kompozycja, ostrość, ładne światło. Często autorowi brak dystansu do własnych prac, prosi wówczas o uwagi "co poprawić". Mogę mu powiedzieć, co mi nie pasuje, że inaczej bym skadrowała itp. Niekoniecznie muszę mu wytykać, że motyw umieścił w "niemocnym" punkcie, bo zakładam, że zrobił to świadomie. Jeżeli widzę, że autor świadomie użył wszystkich środków wyrazu, wyszło mu porządne zdjęcie, mogę napisać "ładne światło, ładna kompozycja, ciekawie poprowadzone linie" itp. ale... czasem to takie oczywiste, że wystarczy po prostu zrobić "ach!" i też jest dobrze :) Nie każdy jest elokwentny i o oczywistościach potrafi pisać elaboraty ;)
Mądrze piszesz Aga, mam podobne zdanie.
Problem w tym, że autora tego wątku raczej w "Zdjęciach początkujących" nie widuję, znalazłem tam 1 (słownie jeden) jego post:
https://forum.olympusclub.pl/search.php?searchid=1483133
Komentować doradzając niekoniecznie ale moralizować można do woli, prawda?
Pewnie wątek kierowany jest do artystycznych dusz a ja po prostu się czepiam :roll:

diabolique
29.04.09, 10:16
Ja na OC publikuje tak mało z uwagi na to że może nie ze nie znoszę, ale na pewno słabo toleruję amatorskie, nieudolne, głupie krytykanctwo moich prac.

Można chyba wyłączyć opcję komentowania pozostawiając możliwość samego oceniania. :)
(ja zrobiłem odwrotnie - można komentować, nie można oceniać)

Karol
29.04.09, 10:36
Wątek jest cenny w tym sensie, że może pobudzić do refleksji - jak patrzymy na zdjęcia, jak je komentujemy, co te komentarze wnoszą itd.
Obawiam się jednak, że do żadnego konsensusu nie dojdziemy i nie stworzymy chociażby pobieżnych warunków dotyczących oceny czy komentarza pod zdjęciem. Nawet jakby się to udało to co by z tego miało wyniknąć?

Komentować zdjęcia można w sposób bardzo różny i tyle. Widać to chociażby wśród dyskutantów w tym wątku. Mariusz dał się poznać z bezkompromisowych ocen typu 0 (zero) najczęściej bez żadnego uzasadnienia. Taka ocena to przecież też forma komentarza. Absolutnie nie twierdzę, że to zły sposób oceniania - być może dla jednych to ożywczy kubeł zimnej wody a na innych pewnie będzie działać zniechęcająco, będą się irytować obrażać, ich sprawa... Tadeusz natomiast pisze rozbudowane komentarze, zwraca większą uwagę na pozytywy, zauważa niuanse, daje rady, już sam fakt komentowania przez niego może być nobilitujący dla autora zdjęcia, podobnie jak "czwórka" od Mariusza. Obaj panowie komentują w sposób skrajnie różny i trudno byłoby wskazać, że jeden robi to sensownie a drugi bezsensownie...

mariush
29.04.09, 10:45
No i znów falą szeroką się rozlało... a miało być o bardzo konkretnym i wąskim problemie. Nie o tym że ktoś lubi to, a ktos inny tamto. Nie o tym czy komentować czy nie. Myślę, że najlepiej skwitował to Morlok (odsyłam do wypowiedzi ponizej).
Chodzi mi mianowicie o to, aby zachęcić osoby, do których kierowane są "zarzuty" tego wątka, o większe otwarcie umysłu! Mam bowiem wrażenie, że osoby te mają wyuczone na pamięc regułki, które trzymają w reku jak szablon do oceniania testów, i na podstawie tego szablonu patrzą na fotografie. Tak samo jak autor podręcznika poezji ze "Stowarzyszenia Umarłych Poetów". Szkoda mi ich, bo tracą wiele, bardzo powierzchownie smakując fotografię. Ale nic starconego!

Open Your Minds, Let the Shine In! :-)

Dziękuję za możliwośc wypowiedzi.
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________

Obawiam się jednak, że do żadnego konsensusu nie dojdziemy i nie stworzymy chociażby pobieżnych warunków dotyczących oceny czy komentarza pod zdjęciem. Nawet jakby się to udało to co by z tego miało wyniknąć?Ale nie o to przecież chodzi, jejku.... :|

aga_piet
29.04.09, 10:56
Mariush, czy chodzi Ci o to, że pod teoretycznie dobrymi zdjęciami, zrobionymi przez doświadczonych ludzi można znaleźć komentarze żywcem skopiowane z komentarzy pod początkującą fotą makro ("za duża go, pręcik w mocny punkt, przepał na płatku")? I że takie postępowanie namierzyłeś u kilku osobników na forum?
Mówiąc szczerze z lekka się zgubiłam o czym tu piszemy :roll:

mariush
29.04.09, 11:50
Mariush, czy chodzi Ci o to, że pod teoretycznie dobrymi zdjęciami, zrobionymi przez doświadczonych ludzi można znaleźć komentarze żywcem skopiowane z komentarzy pod początkującą fotą makro ("za duża go, pręcik w mocny punkt, przepał na płatku")? I że takie postępowanie namierzyłeś u kilku osobników na forum?
Mówiąc szczerze z lekka się zgubiłam o czym tu piszemy :roll:Pierwszy post tego wątka mówi o tym, o czym chciałem napisać :-) O tym, że ludzie nie potrafią patrzeć na fotografie (a komentarze są tylko konsekwencją, wypadkową braku umiejętności patrzenia - chyba tytuł wątka jest mylący...). Oczywiście, pod zdjęciami bardzije dośaiwdczonych jest to lepiej, w bardziej jaskrawy sposób widoczne - ale dotyczy wszystkich.

qbic
29.04.09, 11:55
Tylko powtórzę swoją myśl z uporem maniaka, ** ludzie się nie zmieniają **.

Jak ktoś się urodził z brakiem umiejętności postrzegania pewnych elementów - tak pozostanie, myślenie ze jest inaczej to mrzonki.

HrabiaMiod
29.04.09, 12:36
Trudno chyba będzie dojść do jakiegoś rozwiązania gdyż:

-jedni wyżywają się tu artystycznie, drugich nie za bardzo interesuje sztuka, a jedynie ładne, albumowe fotki - i jedni nie zrozumieją prac drugich, ani drudzy pierwszych.

-mamy tu przekrój ludzi od 'to mój pierwszy pstryk (zachód słońca lub kwiat)' do 'artystyczną duszą jestem i poznałem wszystkie tajniki fotografii' - do tego dołożyć należy różnice międzyludzkie w postrzeganiu sztuki, posiadanej wrażliwości artystycznej, umiejętnościach technicznych

-ciężko ganić nazwijmy ich 'wyjadaczami', za zero pod pstrykniętym w samo południe kwiatkiem, kórym autor jest zachwycony, bo 'jak ostro mi wyszłoooo!' jak i ganić początkujących za zdziwienie pod jakimś artistico ujęciem, które jest wbrew wszystkiemu, co godzinę temu przeczytali w książce (mimo, że łamanie zasad będzie tu na plus dla foty)

-każdy ma swoje priorytety - dla jednego sukcesem jest sfotografowanie księżyca, dla drugiego wysublimowany przekaz artystyczny - nie zrozumieją się nigdy.

Rozwiązaniem jakimś jest zasada, że nie komentuję, gdy nie rozumiem - w jedną jak i drugą stronę. I warto pamiętać, że należy szanować to, co chciał zrobić fotografujący - spróbować zrozumieć jego zamysł, jego pomysł na kadr itd.


Zauważyłem jednak, że jest pewna uniwersalna tematyka metoda - otóż każdy poprawnie naświetlony, w miarę poprawnie skadrowany akt cieszy się zrozumieniem i aprobatą wszystkich. Także do dzieła!

P.S. Też denerwują mnie niektóre takie przypadki -gdy ktoś wciska mi zero za to, że kadr jest centralny (a tak chciałem, świadomie wybrałem i każdy inny mi nie pasuje!), gdy ktoś wciska mi zero za to, że nie jest ostre jak żyleta (podczas, gdy nie zawsze tak chcę - lubię miękkie zdjęcia - np w portrecie - po cóż wyostrzona każda nierówność na cerze modelki?), gdy ktoś stawia pałę, bo gdzieś tam w tle jest przepał, choć główny motyw jest najważniejszy i ten przepał powinno się mieć gdzieś. Zera są jedynie metaforą, bo wiadomo, że nie o cyferki tu chodzi.

Rozumiem chyba i jednych i drugich - i nigdy nie dojdzie do zrozumienia między nimi.

Tadeusz Jankowski
29.04.09, 14:52
Komentować można każde zdjęcie i dyskutować z każdym w miarę szczerym komentarzem.
Jaka jest rola komentarza? Oznajmienie światu, że coś mi się podoba lub nie, to punkt wyjścia. Wskazówki typu tu przepał, tu obciete nogi, niekoniecznie świadczą o nieumiejętności patrzenia. Mogą także świadczyć o niechęci do rozwijania swoich spostrzeżeń lub o niepewności, lub po prostu o braku woli udzielania się.
Celem komentarza powinno być przekazanie w możliwie skondensowanej formie swoich wrażeń, sposobu czytania obrazka, komunikowanie się z innymi userami, wymiana opinii, dochodzenie do jakichś mniej lub bardziej twórczych konkluzji.

Nie twierdzę, że należy pisać całe referaty. Ale. Niechlujny, "niefachowy" komentarz przynosi tak samo mało korzyści, jak stwierdzenie, że " podoba mi się". Ten ostatni zwrot jest skuteczny w koleżeńskiej dyskusji, w gronie fachowców, gdzie każdy każdego zna, w ustach uznanego autyrytetu. Natomiast przedstawienie tego rodzaju ocen w dziale "ocena zdjęć" jest mało pożyteczne. Tyle, że tworzy wraz z innymi tego typu zerojedynkowymi opiniami statystyczny zbiór, na podstawie którego możemy uznać, że zdjęcie ma wzięcie, lub nie.

Do tego nie jest potrzebne forum, wystarczy galeria Alt.

Moim zdaniem, za dużo w dyskusji jest głosów na nie - to się nie da, to jest niemożliwe, materia jest zbyt skomplikowana, są różni ludzie - słyszę nie, nie i nie i zaraz potem debata się rozjeżdża.

Mariush zilustrował przykładami pewien styl komentowania, który jest niewłaściwy, czyli - tak nie powinno być. Zapytuję, a jak powinno być? Mariush napisał, że Ci komentujący powinni się otworzyć. Zapytuję, co to oznacza? Na co powinni się otworzyć?

Otóż zasada pisania komentarzy z jakmś choćby krótkim uzasadnieniem pozwoli łatwiej otworzyć im oczy, upowszechnić język służący do opisu obrazów, emocji, wrażeń, przekazu zdjęcia, dostrzec zasady tworzenia poprawnych fotek, itd, itd.

Pzdr, TJ

Darekw1967
29.04.09, 15:40
Witam !

Dla mnie wazne jest czy mi sie dane zdjecie podoba czy nie i to
jest moje osobiste odczucie.

Kazdy ma inne kryteria i nie powiem, ze ktos ma racje lub jej nie
ma bo kompletnie moge pracowac na innych falach.... ;)

Uznaje ze jak ludziom sie zdjecie podoba to znaczy, ze
zdobylo sobie uznanie i jest ok.


Pozdrawiam

Bo.
29.04.09, 17:24
czemu ma służyć ta prowokacja ? ciśnie się tylko stare polskie przysłowie ... "przyganiał kocioł garnkowi".
Pan Tadeusz Jankowski pomimo prób naprowadzenia jej na tory dyskusji jest na straconej pozycji. Po prostu, my Polacy, nie umiemy dyskutować. Umiemy za to prowokować , a jeszcze bardziej wyspecjalizowaliśmy się w "dopieprzaniu komuś". To sprawia większości z nas dużą satysfakcję.

ch4rlie
30.04.09, 00:36
(...)
Rozwiązaniem jakimś jest zasada, że nie komentuję, gdy nie rozumiem - w jedną jak i drugą stronę. I warto pamiętać, że należy szanować to, co chciał zrobić fotografujący - spróbować zrozumieć jego zamysł, jego pomysł na kadr itd.
(...)

I chyba o to w gruncie rzeczy chodzi.

mariush
27.05.09, 19:34
Odświeżę jeśli pozwolicie... czy można prosic o komentarze? :-)

https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://www.dziennik.pl/files/archive/00205/FR_karla_22_jpg_205950g.jpg)

robasss
27.05.09, 19:56
Kadr Ok ale obcieta stopa i dlonie, szumy i przepaly. A poza tym mina modelki jest na nie - 2 Znosnie.

paakayttaja
27.05.09, 20:03
Fajne zdjęcie Carly Bruni... O ile pamiętam (z jakiejś brytyjskiej gazety), to ta fota poszła na jakiejś aukcji w Berlinie (dość poważnej aukcji) za jakieś 3500 €. Nieźle, jak na fotę z kiepskim kadrowaniem i przepałami ;-)

diabolique
27.05.09, 20:06
drugi cycek nieostry

paakayttaja
27.05.09, 20:07
...i spojrzenie ma takie jakieś dziwne. Co ona ma w oczach? ;-)

helmuth
27.05.09, 20:07
Odświeżę jeśli pozwolicie... czy można prosic o komentarze? :-)

Dlaczego każesz nam oceniać fotkę plakatu?

Karol
27.05.09, 20:10
Odświeżę jeśli pozwolicie... czy można prosic o komentarze? :-)

Ale o co chodzi? Zdjęcia nie są obiektywnie dobre lub złe - wszystko zależy od kontekstu, czasu, autora. Kiedyś mógł to zdjęcie ktoś nazwać wybitnym, dziś ktoś inny napisze, że mu się nie podoba - jeden i drugi ma prawo do własnej oceny i nie podejmuje się opinii, która z tych ocen jest słuszna czy lepsza bo to nie ma sensu. Czyje to zdjęcie, kiedy i przez kogo zostało zrobione?
Nie podoba mi się taka "prowokacja" bo niby czego ma dowodzić?
W pewnym sensie podobny zabieg można przeprowadzić zapraszając światowej klasy pianistę na występ przed publicznością zgromadzoną na koncercie rockowym. Prawdopodobnie taki artysta zostałby wygwizdany. O czym to może świadczyć - że jest złym pianistą?, że gwiżdżący ludzie są idiotami bo się nie znają? Moim zdaniem ani o jednym ani o drugim. Po prostu nie to miejsce i czas...

aga_piet
27.05.09, 20:11
Że bez sutka?

Kaleb_82
27.05.09, 20:17
...i spojrzenie ma takie jakieś dziwne. Co ona ma w oczach? ;-)

Jak to co? Qrwiki. ;D

robasss
27.05.09, 20:32
Ale o co chodzi? Zdjęcia nie są obiektywnie dobre lub złe - wszystko zależy od kontekstu, czasu, autora. Kiedyś mógł to zdjęcie ktoś nazwać wybitnym, dziś ktoś inny napisze, że mu się nie podoba - jeden i drugi ma prawo do własnej oceny i nie podejmuje się opinii, która z tych ocen jest słuszna czy lepsza bo to nie ma sensu. Czyje to zdjęcie, kiedy i przez kogo zostało zrobione?
Nie podoba mi się taka "prowokacja" bo niby czego ma dowodzić?
W pewnym sensie podobny zabieg można przeprowadzić zapraszając światowej klasy pianistę na występ przed publicznością zgromadzoną na koncercie rockowym. Prawdopodobnie taki artysta zostałby wygwizdany. O czym to może świadczyć - że jest złym pianistą?, że gwiżdżący ludzie są idiotami bo się nie znają? Moim zdaniem ani o jednym ani o drugim. Po prostu nie to miejsce i czas...

Zgadzam sie z Toba ktotek ale to nie pierwsza prowokacja jak to nazwales ze strony mariusha w tym temacie. Tylko co z tego jesli ja dam podobne zdjecie w galerii (przepal, krzywy horyzont itd) nikt tego nie kupi he he, a jakie oceny beda .... sami wiecie. I jedno co mnie dziwi to to ze mariush porusza ten temat.

fcs
28.05.09, 13:09
Witam,

Przebrnąłem przez cały ten wątek i z zaprezentowanych w nim opinii oraz z moich własnych doświadczeń i przemyśleń widzę, że zarówno oceny krytyczne (1-słabo, 2-znośnie) oraz maksymalnie pozytywne (5) powinny obligatoryjnie posiadać uzasadniający je komentarz.
Uważam, że dzięki temu poziom oceny zdjęć poprawiłby się, gdyż z jednej strony osobom zaczynającym fotografować, przeważnie osiągającym niskie oceny (do których się zaliczam) dawało by to pewnego rodzaju szkołę i wiedzę, a z drugiej strony-profesjonalistom informację o tym co urzekło odbiorcę w ich fotografii.
Zgadzam się również z przedmówcami, że inaczej powinno się podchodzić do zdjęć mających charakter reporterski (uchwycenie chwili), a inaczej do zdjęć artystycznych (makro, studio, pozowanych itp). W obu tych przypadkach inne elementy są wyznacznikiem dobrego zdjęcia. Na to wszystko nakłada się również gust oceniającego, ale na to nikt z wystawiających zdjęcia w galerii nie ma wpływu. Jadnak chodzi też i o to, aby w miarę możliwości wyeliminować oceny nie poparte uzasadnieniem.

Pozdrawiam

ehosonda
28.05.09, 13:30
jesli chodzi o moja opinie na ten temat, to sklanialbym sie ku rezygnacji z numerkow na rzecz jednego, dwoch zdan. wszak na forum ludziska inteligentne i napisanie kilku slow, przelanie mysli na temat nie powinno sprawiac problemu. poza tym piszac cokolwiek wchodzimy w interakcje, wymieniamy opinie - do ktorej mozna sie odniesc. Rozmawiamy, rozwijamy sie :)

z numerkami moze byc tak, ze czasem, by sie komus nie narazic wystawiamy oceny zawyzone, lub, gdy kogos nie darzymy sympatia, dopiekamy mu/jej niskimi notami (to tylko teoria, ale calkiem mozliwa).
swoja droga nie rozumiem takiej postawy, ale moze jestem inny :)

Magnesus
28.05.09, 13:31
z numerkami moze byc tak, ze czasem, by sie komus nie narazic wystawiamy oceny zawyzone, lub, gdy kogos nie darzymy sympatia, dopiekamy mu/jej niskimi notami (to tylko teoria, ale calkiem mozliwa).
swoja droga nie rozumiem takiej postawy, ale moze jestem inny :)

Ja nigdy nie patrzę, kto robił zdjęcie. Zawsze można też wprowadzić opcję ukrycia autora zdjęcia (np. widoczny byłby dopiero po zagłosowaniu).

mariush
28.05.09, 14:28
że gwiżdżący ludzie są idiotami bo się nie znają?Tak - o tym :-)
Pianista klasyczny, jeśłi zjawia się na koncercie rozkowym, nie zjawia sie bez powodu. Jeśli gwiżdżący nie rozumieją tego powodu - sa idiotami i powinni zostać w domach zamiast wybierać się na koncer.

_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________

Ja nigdy nie patrzę, kto robił zdjęcie. Zawsze można też wprowadzić opcję ukrycia autora zdjęcia (np. widoczny byłby dopiero po zagłosowaniu).Zdjęcie się samo nie robi. Autor robi zdjęcie. Jesli nie patrzysz na to kto robi zdjęcie, tracisz jedną z jego (zdjęcia) cech. To samo dotyczy tego co jest na zdjęciu, po co zostało zrobione, kiedy. itd. Tio wszystko tworzy fotografię - fotografia to nie tylko pozbawiony kontektu obrazek (no, może z wyj. fotografii stockowej... ale ona z definicji jest bezduszna i bezbarwna).

Magnesus
28.05.09, 14:47
Zdjęcie się samo nie robi. Autor robi zdjęcie. Jesli nie patrzysz na to kto robi zdjęcie, tracisz jedną z jego (zdjęcia) cech.

Bez jaj. Może jeszcze powinienem życiorys autora przeczytać?

Bo.
28.05.09, 14:57
"Pianista klasyczny, jeśłi zjawia się na koncercie rozkowym, nie zjawia sie bez powodu. Jeśli gwiżdżący nie rozumieją tego powodu - sa idiotami i powinni zostać w domach zamiast wybierać się na koncer."

to pls powiedz mi Mariush, z jakiego powodu pianista klasyczny się tam zjawia ... jesli juz się zjawia, bo mnie jako zakwalifikowanym idiotą kojarzy się jedynie kasa, ale chętnie się otworzę, oczywiście jeśli mam jakąś na to szansę.

Mirek54
28.05.09, 15:17
Zoska! Co? Widzialas dzis Kowalska rano?Tak.Widzialas jak byla ubrana,znowu wygladala jak papuga.Tak widzialam-durne babsko i tyle.Ale,wiesz,ona jest projektantka mody.No i co z tego jak durno wyglada i to co zalozy to pasuje jak smiglo do rowera.No,ale ona jest podobno znana i to co zaklada to niektorzy kupuja i jest podobno drogie.Moze i kupuja ,ja takiego czegos nie zaloze-jestem normalna.
Stasiek,Stasiu kochany,widziales nowego ciucha u Kowalskiej dzis?.Widzialem,nawet pies ogon podkulil i nawial.Ale ona projektuje i Ty mi tez takiego kupisz-podobno modne to teraz.
Babo -calkiem Ci padlo na glowe .Ty mi sie w takim czyms nie pokazuj bo sobie rozwod zapewnisz.Wez i pozmywaj to co w zlewie i tv wlacz,serial bedzie.

Karol
28.05.09, 15:20
Tak - o tym :-)
Pianista klasyczny, jeśłi zjawia się na koncercie rozkowym, nie zjawia sie bez powodu. Jeśli gwiżdżący nie rozumieją tego powodu - sa idiotami i powinni zostać w domach zamiast wybierać się na koncer.

Chodziło mi o sytuację kiedy jedyną motywacją występu owego artysty byłaby chęć prowokacji.

judasz
4.06.09, 14:39
hmmmmmmm.
moze nie powinienem sie wypowiadac ,ale raz kozie smierc .Z calym szacunkiem dla wszystkich ktorzy tego nie zrobil ,ale ja w 100% popieram mariusha ,czasem mam wrazenie ze wiekszosc z was nie ocenia tylko strasznie negatywnie krytykuje zdjecia a przeciez kazdy ma swoja wizje swiata i kazdy chce ja na swoj sposob przedstawic .mysle ze wiekszosc forumowiczow z duzym stazem kilka lub kilkanascie moze nawet kilkadziesiat lat z puszka w dloni zapomniala jak to jest zrobic swoje pierwsze DOBRE w swoim mniemaniu zdjecie i cieszyc sie z tego jak dziecko ,pozniej pokazac je innym i poprostu zostac maksymalnie zjechanym ze wszystko na zdjeciu jest na nie.moze czasem warto postawic krok w tyl zeby pojsc do przodu,to szczegolnie tyczy sie do tych z dozym stazem ,przeogromna sila oceny i milonami napisanych postow ,blogow itp,itd. jak to bylo kiedy zrobiliscie takie zdjecie ,i co byscie chcieli wtedy uslyszec, a co uslyszeliscie i czy wam takie opinie w czymkolwiek pomogly.
musze przyznac ze niektore zdjecia w galerii bardzo mi sie podobaja ,a niektore wogule ale nie kometuje tego bo poprostu mam swoja wizje swiata i nie chce burzyc czyjejs glupimi uwagami i komentarzami,tym bardziej ze mi jako laikowi nie wypada , ale chyba nikomy nie wypada tego robic .

ps.
fajny watek ,moze ktos cos z niego wywnioskuje ,
z calym szacunkiem ,pozdrawiam .

jarmana
3.03.10, 00:08
Wychodzi na to, że chyba przebrnęłam przez cały ten stary wątek i jestem na końcu martwego (w tym wątku tylko) tematu, ponieważ ten temat i te dylematy będą wciaż żywe, dopóki istnieją ludzie, ich gusty i oceny. Każdy z wypowiadających się ma wiele racji chociaż wypowiedzi są tak rozbieżne.
Wydaje mi się tylko, że nie każdy bierze pod uwagę, iż to co robi, jak ocenia i jak komentuje świadczy o nim samym.

No bo co można pomyśleć o oceniającym, który np. przelatuje w 3 minuty całą galerię i wystawia ileś tam ocen bez jednego słowa? Czy można uznać ze spróbował pracy sie przypatrzeć albo zastanowić co autor chciał pokazać albo przekazać?

Co można pomyśleć o oceniającym/komentującym, który najzwyklejsze zdjęcie konika ocenia na 5 a przy pracach tworzonych wyszukaną techniką albo wymagających trochę wyobraźni czy wiedzy (chociażby używanych symboli, odniesień itp) stawia 0 w uzasadnieniu podając, że do niego to nie trafia?

Takich pytań można zadawać by tu wiele, ale myślę, że każdy z nas czytając cudze komentarze, ogladajac jego galerię i porównując jego oceny pod innymi pracami czy analizując jego zachowanie na forum, wyrabia sobie dość wyraźną opinię o danym użytkowniku. Myślę więc, że gdyby kazdy wziął pod uwagę to, że nie liczy się sama aktywność i bycie w ogóle, czyli pokazanie się wszędzie gdzie to możliwe, bez względu na to "z czym" i "po co" ale spróbował tak jak ktoś już tutaj to zasugerował, wykazać odrobinę szacunku dla drugiego, dla jego efektów to aż tak kontrowersyjne sytuacje nie miałyby miejsca i ani oceny skrajnie pozytywne ani skrajnie negatywne nie budziłyby takich skrajnych emocji.
Kiedyś starsi ludzie powtarzali "Jak Cię widzą tak Cię piszą" i było w tym sporo racji. Bez względu na to, kto co tworzy i jak tworzy, w sytuacji kiedy drugiego traktuje tak, jak sam nie chciałby być potraktowany, traci szacunek i autorytet. Każdy z nas chce byc traktowany jak człowiek, podmiotowo, a nie przedmiotowo, a przeciez nasze zdjęcia to dla większosci część nas samych. Wielu traktuje swoje prace prawie tak samo jak własne dzieci, czy własny dom czy coś podobnego, do czego mamy jakiś tam (większy lub mniejszy) stosunek emocjonalny. Tak jak wielu z nas nie zgodziłoby się z nieuzasadnionym popychaniem czy trącaniem naszego dziecka, z nieuzasadnionym obrzucaniem jakimś swiństwem naszego domu, czy jakimkolwiek nieuzasadnionym traktowaniem czegoś, co nam bliskie bo wywołuje to w nas mało pozytywne emocje, tak samo chyba takie nieuzasadnione traktowanie czyjejś pracy wywołuje w wielu z nas bardzo różne emocje, co można wyczuć czytając cały ten wątek, a problem rozbija się w sumie o to "nieuzasadnienie". Gusty gustami, ale szacunek dla człowieka i jego pracy, kultura wypowiedzi potrafią zmienić całokształt. Dla mnie to trochę tak jak z dobrym obiadem przygotowanym przez dobrego kucharza. Można go podać na różny sposób, można podać na zwykłym talerzu, w pięknej zastawie, a równie dobrze można podać w nocniku, w końcu to jeden i ten sam obiad, a każdy z nas powienien sobie odpowiedzieć na pytanie z czego wolałby zjeść taki wytrawny posiłek.....

Ponieważ jestem tu za krótko i nie znam praktycznie nikogo osobiście więc nic z tego o czym tu pisze nie odnosi sie do żadnej konkretnej osoby. To zwyczajnie moje przemyślenia po przeczytaniu wszystkich wypowiedzi z tego wątku i efektów obserwacji na wielu innych portalach tego typu. To, ze jest to internet to wiem i ze teoretycznie trochę inne prawa tu obowiazuja to też mam tego swiadomosć, bo nie od dzis wiadomo, że pewna anonimowość pozwala ludziom na pokazanie tego trochę ciemniejszego oblicza bez zadnych skrupułów, ale moim skromnym zdaniem bycie człowiekiem i minimalna przynajmniej życzliwośc i szacunek dla drugiego obowiązywać powinny człowieka w ogóle, a nie tylko w realu czy tylko w internecie.

Wybaczcie tak długi wpis i odświeżanie znów jakiegoś starego wątku, ale te wszystkie zamieszczone tu wypowiedzi zmusiły mnie wręcz do napisania paru słów od siebie zwłaszcza ze sporo czasu zajęło mi "studiowanie" go :wink:
Jedno w tym jest pocieszające, nikt nikogo nie jest w stanie zmusić do przeczytania tego, więc w kazdej chwili można przerwać czytanie a tym samym mam mniejsze skrupuły pisząc tak wiele.
Pozdrawiam wszystkich którzy sie tu wypowiadali i tych co ewentualnie tu trafią jeszcze. Po tych wpisach wydaje mi się ze niektórych poznałam trochę bliżej i cieszę sie z tego powodu.

Alleg_pl
3.03.10, 02:07
Archeologia powinna zostac zakazana na forum.

gratuluje wywodu, i łączę się z Tobą w bólach Magdo.



nikt nikogo nie jest w stanie zmusić do przeczytania tego, więc w kazdej chwili można przerwać czytanie a tym samym mam mniejsze skrupuły pisząc tak wiele.

Cwana bestia, napisalas to na koncu, i tak nieswiadomie wszyscy musielismy to przeczytac... cwana bestia.







nie bierz tego co pisze na powaznie, to tak swoja droga

K_Puchatek
3.03.10, 02:11
Archeologia powinna zostac zakazana na forum.
...

Choć nie do końca zgadzam się z wywodem koleżanki która odkopała wątek, to temat który jest poruszany w tym wątku jest ponadczasowy :-P:wink:...
Pozdrawiam

Alleg_pl
3.03.10, 02:13
Choć nie do końca zgadzam się z wywodem koleżanki która odkopała wątek, to temat który jest poruszany w tym wątku jest ponadczasowy :-P:wink:...
Pozdrawiam

jak pamietasz watek ten byl zalozony z okazji pewnych wydarzen na forum, i bez kontektu nie odzwierciedla troche problemu, wrecz przejaskrawia pewne rzeczy.

Mirek54
3.03.10, 02:22
Bo aparat ma kazdy i fotografowac moze


http://www.youtube.com/watch?v=Xk2UVDgpTNc

kowalikster
3.03.10, 09:34
W nawiązaniu do długiej wypowiedzi koleżanki powiem, że nie ma co oceniać pseudo-anonimowego człowieka po postach w sieci. A ocena zdjęcia to ciężki temat - oceniamy całość, czy może technikę czy może samego autora? Ocena zdjęcia to napisanie swoich indywidualnych uczuć na jego widok - więc nie ma się co dziwić, że setce ludzi się spodoba a kolene 10 osób stwierdzi, że to chłam.

jarmana
4.03.10, 01:12
Archeologia powinna zostac zakazana na forum.

gratuluje wywodu, i łączę się z Tobą w bólach Magdo.


Cwana bestia, napisalas to na koncu, i tak nieswiadomie wszyscy musielismy to przeczytac... cwana bestia.




nie bierz tego co pisze na powaznie, to tak swoja droga

Archeologia może i powinna zostać zakazana dla dobra rzesz, ale wychodzi na to, ze odkryłam chyba swoje nowe powołanie o czym nie maiłam zielonego pojęcia :-P
jednak całe życie człowiek musi się uczyć....:lol:

P.S.
Za komplementy dzięki, najbardziej widzi mi się bestia no i nabardziej zgodna z prawdą, a dodatkowo dzieki za tą łączność, tylko co, jeśli mnie nic nie boli? Będzie powód do łączenia czy już nie? :mrgreen:
Pozdrawiam


aaaaaaaaaaaaaa
mam dodatkowy powód żeby pisac długie wyowody bo wyskakuje mi komunikat, że napisałąm za krótką wiadomosć i musze ja wydłużyć przynajmniej do 6 znaków wiec od dzisiaj chyba przestanę pisać bo 6 znaków to dla mnie stanowczo za dużo i wymaga zbyt wiele wysiłku.
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________

Choć nie do końca zgadzam się z wywodem koleżanki która odkopała wątek, to temat który jest poruszany w tym wątku jest ponadczasowy :-P:wink:...
Pozdrawiam

To chociaż w jednym sie zgadzamy bo chyba też o tym wspomniałam :wink:
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________

jak pamietasz watek ten byl zalozony z okazji pewnych wydarzen na forum, i bez kontektu nie odzwierciedla troche problemu, wrecz przejaskrawia pewne rzeczy.

to chyba dobrze, ze nie znam problemu od podstaw bo nie miałabym pretekstu żeby się wygadać :-P
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________

Bo aparat ma kazdy i fotografowac moze

YouTube- 1 Jerzy Stuhr - Śpiewać Każdy może - 1977 Opole (http://www.youtube.com/watch?v=Xk2UVDgpTNc)

no ba!!!!! fotografują nawet Ci co nie mają :mrgreen:
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________

W nawiązaniu do długiej wypowiedzi koleżanki powiem, że nie ma co oceniać pseudo-anonimowego człowieka po postach w sieci. A ocena zdjęcia to ciężki temat - oceniamy całość, czy może technikę czy może samego autora? Ocena zdjęcia to napisanie swoich indywidualnych uczuć na jego widok - więc nie ma się co dziwić, że setce ludzi się spodoba a kolene 10 osób stwierdzi, że to chłam.

Nie mam na myśli oceniania człowieka, ale pewien wizerunek jednak się tworzy. Oceniać akurat tutaj to miom zdaniem nalezy obrazki, a nie człowieka. ludzie zaskakują ciągle, ale jednak, tak jak w realu człowiek sobie wyrabia jakąś opinię na podstawie kontaktów z danym człowiekiem tak samo w interencie wyrabia na podtsawie tego do czego ma dostęp (tak przynajmniej uważam i wielu tych z którymi rozmawiam też)

"Ocena zdjęcia to napisanie swoich indywidualnych uczuć na jego widok - więc nie ma się co dziwić, że setce ludzi się spodoba a kolene 10 osób stwierdzi, że to chłam"
Napisałeś że ocena to napisanie swoich indywidulanych uczuć, ale tutuaj własnie chyba chodziło z znacznej mierze o brak napisania (brak komentarzy z uzasadnieniem czy wyrażeniem tychże uczuc, wrażeń etc.) z tego co mi utkwiło w pamięci i o czym tez pisałam. Napisanie wiele wyjasnia i jest przejawem rzetelniejszego spojrzenia na czyjeś zdjęcia, tak myślę sobie...
Pozdrawiam

K_Puchatek
4.03.10, 02:00
...
To chociaż w jednym sie zgadzamy bo chyba też o tym wspomniałam :wink:...
Nie tylko w tym jednym, generalnie w większości przypadków też oceniam foty od 3 w górę, niestety czasem są osoby kompletnie bezkrytyczne ( typu - kupiłem wczoraj pierwszy aparat - dzisiaj wrzucam do galerii zdjęcie - MSZ całkowicie skopane technicznie jak i tematycznie), w takich przypadkach zdarza mi się przycisnąć 0 lub 1 - choć zazwyczaj staram się uzasadnić...
Pozdrawiam

jarmana
4.03.10, 02:14
Nie tylko w tym jednym, generalnie w większości przypadków też oceniam foty od 3 w górę, niestety czasem są osoby kompletnie bezkrytyczne ( typu - kupiłem wczoraj pierwszy aparat - dzisiaj wrzucam do galerii zdjęcie - MSZ całkowicie skopane technicznie jak i tematycznie), w takich przypadkach zdarza mi się przycisnąć 0 lub 1 - choć zazwyczaj staram się uzasadnić...
Pozdrawiam

Ale to uzasadnienie w znacznej mierze wąłsnie zmniejsza wydźwięk oceny. Myślę, że tak chyba jesteśmy skonstruowani. Jeśli karci się czy karze kogoś za cokowliek np dziecko i to bez uzasadnienia to myśli dziecko może mieć tysiące np. że ktoś sie zwyczajnie na niego uwziął, ale jesli mu normalnie wytłuamczyć za co ta kara, to staje się zrozumiałą i chociaz boli to jednak mniej, czy nie zdarza sie tak? Myslę że pdoobnie jest w przyadku ocenainia czyichś prac. kazde uzasadnienie słabej oceny bedzie chyba w duzej mierze niwelować te skrajne emocje, a dodatkowo ma szansę wiele nauczyć przynajmniej część z tych którzy są otwarci na kontruktywną krytykę. Tak sobie tylko myślę po tych wszystkich obserwacjach na różnych portalach...
Pozdrawiam

Mirek54
4.03.10, 02:42
I tak i nie.Skoro ogladam zdjecia osoby X i w dyskusji ja i inni tlumacza,ze wystepuje dominata barwna.Ona akurat nie ma zadnego uzasadnienia w danym przypadku i bardzo negatywnie wplywa na jakosc.W nastepnych zdjeciach,ktore sa wstawiane to sie nie zmienia,to po wstawieniu takiej fotki do galerii mam to pisac raz jeszcze.Nie warto,bo mozna uslyszec odpowiedz,ze tak ma byc,tak To chcialo i taki mialo zamysl.Ja rozumiem fascynacje po zakupie aparatu,rozumiem chec zaslyniecia na forach wstawianiem zdjec.Jednak bardziej cenie tych co pokazane wskazowki,rady,i dyskusje na temat swoich prac przyjmuja do wiadomosci.Z tymi mozna dyskutowac i miec chec do dalszej zabawy.Jednak jesli po ogladaniu przez 30-40 lat fotek widzisz u doswiadczonych fotografow z dwu trzy letnim stazem fotograficznym takie odpowiedzi to traci sie wszelka chec do dalszej zabawy.
Standartowy staje sie komentarz-Czytaj ksiazki ,ucz sie patrzyc swiatlem,zobacz tylko to co w wizjerze,ale ile razy mozna go pisac.
Wystarczy kliknac w ocene,bo dyskusja nie ma sensu.A czasem jeszcze lepiej ominac i nie dyskutowac.

helmuth
4.03.10, 08:32
Wystarczy kliknac w ocene,bo dyskusja nie ma sensu.A czasem jeszcze lepiej ominac i nie dyskutowac.Podpisuję się "oboma ręcyma i nogoma" :grin:

jarmana
9.03.10, 13:37
I tak i nie.Skoro ogladam zdjecia osoby X i w dyskusji ja i inni tlumacza,ze wystepuje dominata barwna.Ona akurat nie ma zadnego uzasadnienia w danym przypadku i bardzo negatywnie wplywa na jakosc.W nastepnych zdjeciach,ktore sa wstawiane to sie nie zmienia,to po wstawieniu takiej fotki do galerii mam to pisac raz jeszcze.Nie warto,bo mozna uslyszec odpowiedz,ze tak ma byc,tak To chcialo i taki mialo zamysl.Ja rozumiem fascynacje po zakupie aparatu,rozumiem chec zaslyniecia na forach wstawianiem zdjec.Jednak bardziej cenie tych co pokazane wskazowki,rady,i dyskusje na temat swoich prac przyjmuja do wiadomosci.Z tymi mozna dyskutowac i miec chec do dalszej zabawy.Jednak jesli po ogladaniu przez 30-40 lat fotek widzisz u doswiadczonych fotografow z dwu trzy letnim stazem fotograficznym takie odpowiedzi to traci sie wszelka chec do dalszej zabawy.
Standartowy staje sie komentarz-Czytaj ksiazki ,ucz sie patrzyc swiatlem,zobacz tylko to co w wizjerze,ale ile razy mozna go pisac.
Wystarczy kliknac w ocene,bo dyskusja nie ma sensu.A czasem jeszcze lepiej ominac i nie dyskutowac.

Przyznam, że trudno się z Tobą nie zgodzić w części wypowiedzi. Faktycznie zdarzają się ludzie nie słuchajacy co się do nich mówi, i bezsensownie uparci, zbyt sztywno trzymający sie swoich racji i czasami w takich wypadkach odechciewa sie podejmować jakiejkolwiek dyskusji. Też bym przestała się pewnie odzywac w takim wypadku, jesli ktoś widziałby niewiele wiecej niż czubek własnego nosa i tylko swoje racje, ale w takim razie jeśli ktoś jest niereformowalny i ma takie wizje i to mu się podoba to po co zadawać sobie trud i tracić czas na klikanie w oceny? No sam mówiłeś że nie ma sensu taka zabawa, a jednak klikanie w oceny to jakaś tam zabawa, czyż nie?

Napisałeś "Standartowy staje sie komentarz-Czytaj ksiazki ,ucz sie patrzyc swiatlem,zobacz tylko to co w wizjerze,ale ile razy mozna go pisac."
być może masz swoje racje, ale czy w takim razie inni uznani fotograficy jej nie mają?
Pan krogvold wielokrotnie powtarza, że:
..."Zadaniem fotografa nie jest pokazanie tego co widzi obiektyw aparatu, lecz tego co widzi jego dusza"...
Morten Krogvold {http://www.fotoartfestival.art.pl/?page=Krogvold&lang=pl]

Inni uznani twórcy mówią też np o innych wartościach w fotografii np:
..."Chodzi o znajdowanie ciekawych rzeczy w nieinteresujących okolicznościach...Robienie zdjęć ma niewiele wspólnego z tym na co się patrzy, ważniejsze jest to, w jaki sposób się patrzy"...
Elliott Erwitt [http://fototapeta.art.pl/2005/eer.php]

Wielu uznanych twórców, mówi bardzo wiele różnych rzeczy, ale nie spotkałam się z żadnym cytatem uznanego fotografika, który za jedyny wyznacznik wartości zdjecia stawia poprawność wykonania w aspekcie technicznym. Jednak za krótko zajmuje się jeszcze fotografią, żeby wszystko wiedzieć wiec być może jeszcze dotrę do cytatów uznanych twórców którzy o tym mówią. Na pewno mówią o tym fotografowie zajmujący się zawodowo robieniem zdjęć w sensie rejestracji jakichś wydarzeń, mających swoje usługowe zakłady fotograficzne, tworzących fotografie na zamówienie.

Tak więc myślę, że kwestia tu omawiana jest kwestią nie do roztrzygnięcia. Każdy z nas będzie miał inny pogląd na to co robi sam i co robią inni, kazdy ma inne kryteria, inne priorytety i czego innego szuka i oczekuje od obrazu. Jednak te róznice nie uprawniaja moim zdaniem nikogo do wywyższania swoich priorytetów i kryteriów na tyle by dyktatorskim kliknięciem udowodnić komuś że jego praca nic nie znaczy zwłaszcza jeśli się nie chce z tym kimś bawić. Dla innych może taka praca ma takie walory jakich szukał przecież.... Moim zdaniem powinno sie wszystkie te kryteria traktować na równi.

jedno mnie zastanowiło w Twojej wypowiedzi, ale być może to skrót myślowy i źle przeze mnie odebrany. Otóz napisałeś "Nie warto,bo mozna uslyszec odpowiedz,ze tak ma byc,tak To chcialo i taki mialo zamysl"
Jeśli "To" ma oznaczać autora zdjęcia to moim zdaniem jest to brak szacunku dla człowieka i bardzo poniżające określenie, które zwykle stosują ludzie w zawyżonym (często bezdpostawnie) poczuciem własnej wartosci, nie uznajacy żadnych sprzeciwów. Wierzę jednak, że nie było to celowe i że mój odbiór tego stwierdzenia jest błędny.

Pozdrawiam serdecznie

michalzolnowski
9.03.10, 14:31
Przyznam, że trudno się z Tobą nie zgodzić w części wypowiedzi. Faktycznie zdarzają się ludzie nie słuchajacy co się do nich mówi, i bezsensownie uparci, zbyt sztywno trzymający sie swoich racji i czasami w takich wypadkach odechciewa sie podejmować jakiejkolwiek dyskusji. Też bym przestała się pewnie odzywac w takim wypadku, jesli ktoś widziałby niewiele wiecej niż czubek własnego nosa i tylko swoje racje, ale w takim razie jeśli ktoś jest niereformowalny i ma takie wizje i to mu się podoba to po co zadawać sobie trud i tracić czas na klikanie w oceny? No sam mówiłeś że nie ma sensu taka zabawa, a jednak klikanie w oceny to jakaś tam zabawa, czyż nie?

Napisałeś "Standartowy staje sie komentarz-Czytaj ksiazki ,ucz sie patrzyc swiatlem,zobacz tylko to co w wizjerze,ale ile razy mozna go pisac."
być może masz swoje racje, ale czy w takim razie inni uznani fotograficy jej nie mają?
Pan krogvold wielokrotnie powtarza, że:
..."Zadaniem fotografa nie jest pokazanie tego co widzi obiektyw aparatu, lecz tego co widzi jego dusza"...
Morten Krogvold {http://www.fotoartfestival.art.pl/?page=Krogvold&lang=pl]

Inni uznani twórcy mówią też np o innych wartościach w fotografii np:
..."Chodzi o znajdowanie ciekawych rzeczy w nieinteresujących okolicznościach...Robienie zdjęć ma niewiele wspólnego z tym na co się patrzy, ważniejsze jest to, w jaki sposób się patrzy"...
Elliott Erwitt [http://fototapeta.art.pl/2005/eer.php]

Wielu uznanych twórców, mówi bardzo wiele różnych rzeczy, ale nie spotkałam się z żadnym cytatem uznanego fotografika, który za jedyny wyznacznik wartości zdjecia stawia poprawność wykonania w aspekcie technicznym. Jednak za krótko zajmuje się jeszcze fotografią, żeby wszystko wiedzieć wiec być może jeszcze dotrę do cytatów uznanych twórców którzy o tym mówią. Na pewno mówią o tym fotografowie zajmujący się zawodowo robieniem zdjęć w sensie rejestracji jakichś wydarzeń, mających swoje usługowe zakłady fotograficzne, tworzących fotografie na zamówienie.

Tak więc myślę, że kwestia tu omawiana jest kwestią nie do roztrzygnięcia. Każdy z nas będzie miał inny pogląd na to co robi sam i co robią inni, kazdy ma inne kryteria, inne priorytety i czego innego szuka i oczekuje od obrazu. Jednak te róznice nie uprawniaja moim zdaniem nikogo do wywyższania swoich priorytetów i kryteriów na tyle by dyktatorskim kliknięciem udowodnić komuś że jego praca nic nie znaczy zwłaszcza jeśli się nie chce z tym kimś bawić. Dla innych może taka praca ma takie walory jakich szukał przecież.... Moim zdaniem powinno sie wszystkie te kryteria traktować na równi.

jedno mnie zastanowiło w Twojej wypowiedzi, ale być może to skrót myślowy i źle przeze mnie odebrany. Otóz napisałeś "Nie warto,bo mozna uslyszec odpowiedz,ze tak ma byc,tak To chcialo i taki mialo zamysl"
Jeśli "To" ma oznaczać autora zdjęcia to moim zdaniem jest to brak szacunku dla człowieka i bardzo poniżające określenie, które zwykle stosują ludzie w zawyżonym (często bezdpostawnie) poczuciem własnej wartosci, nie uznajacy żadnych sprzeciwów. Wierzę jednak, że nie było to celowe i że mój odbiór tego stwierdzenia jest błędny.

Pozdrawiam serdecznie

Dobrze powiedziane :)

Mirek54
9.03.10, 23:22
jedno mnie zastanowiło w Twojej wypowiedzi, ale być może to skrót myślowy i źle przeze mnie odebrany. Otóz napisałeś "Nie warto,bo mozna uslyszec odpowiedz,ze tak ma byc,tak To chcialo i taki mialo zamysl"
Jeśli "To" ma oznaczać autora zdjęcia to moim zdaniem jest to brak szacunku dla człowieka i bardzo poniżające określenie, które zwykle stosują ludzie w zawyżonym (często bezdpostawnie) poczuciem własnej wartosci, nie uznajacy żadnych sprzeciwów. Wierzę jednak, że nie było to celowe i że mój odbiór tego stwierdzenia jest błędny.

Pozdrawiam serdecznie

Odniose sie do tego.Zalozyc sobie moge,ze troche na zdjecia umiem patrzec,troche tez znam ich obrobke.Wiec jesli doroslej osobie po zobaczeniu jej pracy staram sie zwrocic uwage na pewne mankamenty i przedstawiam swoje argumenty wielokrotnie,a na kolejnych zdjeciach i nie widac zadnej poprawy to mam wrazenie,ze koresponduje z dzieckiem.Wiec forma jak najbardziej prawidlowa.Wiaze sie to tez pozniej z odpowiedzia na moje spostrzezenia-Bo ja tak chcialem,chcialam-taka dostajesz odpowiedz.
Oczywiscie mozna zalozyc,ze jest to osoba w pewnym sensie siedzaca w temacie i pokazujaca swoj kierunek.Jednak wielu z nas potrafi dosc szybko ziarno od plew przesiac.
Ja staram sie zawsze poslugiwac przykladami co bym poprawil i jak.Uwazam ,ze samo pisanie nie da tyle co pokazanie przykladu.
Ponizej jest fotka normalnego kwiatka jakich miliony w necie.Patrzac na nia mozna napisac,brak swiatla,nieostra,nie ma nic co zwraca uwage na niej.Skasuj albo zastanow sie nad swiatlem,obrobka,pokaz tak zeby zwracala uwage ,ze jest niestandartowa.Jeden pomysli i sprobuje inaczej to pokazac,drugi napisze,ze przechodil i mu wpadla w oko,trzeci ,to tylko kwiatek nie warty uwagi ,bo teraz zajmuje sie bardziej wartosciowymi tematami.Jednak jesli nie potrafi pokazac kwiatka,zeby zwrocil uwage to niepotrafi tez innych tematow pokazac.Takie mam zdanie,moze i dziwne.Nie jestem profi,nie jestem zawodowcem,jest to tylko moje hobby.
A mozna pokazac tego kwiatka tak jak tu https://galeria.olympusclub.pl/displayimage.php?pos=-35365