PDA

Zobacz pełną wersję : filtr UV a trudne warunki



dobas
16.04.09, 22:14
wielokrotnie przewijał się wątek dotyczący filtra UV.
Jak wiadomo są dwi szkoły - Warszawska i Otwocka :)
Jedna mówi że to zbędny element psujacy jakość obrazu - druga mówi że to bardzo cenny i wartościowy przedmiot.

Ja jakoś długo nie mogłem się zdecydować czy tak, czy tak :)

Do czasu. Dziś mieliśmy szkolenia ze współpracy ze śmigłowcem. Sokół przyziemił nad wydeptaną ścieżką, która okazał się być źródłem burzy piaskowej.

I wtedy stałem się zwolennikiem teorii, że filtr UV warto jest mieć zakręcony na obiektyw. piasek troszkę zmatowił filtr a nie soczewkę :)

Wniosek z tego krótkiego wywodu jest taki : Lepiej popsuc filterek niźli obiektyw ;)

salvadhor
16.04.09, 22:18
Innymi słowy, doświadczyłeś 0,1 procenta sytuacji, kiedy UV potwierdza swoją przydatność :)
I w zasadzie zwolennicy teorii UV dzielą się na tych, którzy wierzą, że cały czas doświadczą 99,9% sytuacji bezproblemowych i tych, którzy wierzą, że ten 0,1% problemowych też jest możliwy :)

rodia
17.04.09, 01:30
Nie kumam ani jednych zwolennikow ani drugich. Nikt nie mówi, żeby albo nosić UVke cały czas albo nigdy. Przecież można miec UVkę i zalożyć tylko na okoliczność fotografowania w złych warunkach.

NightCrawler
17.04.09, 06:51
Nie kumam ani jednych zwolennikow ani drugich. Nikt nie mówi, żeby albo nosić UVke cały czas albo nigdy. Przecież można miec UVkę i zalożyć tylko na okoliczność fotografowania w złych warunkach.

Mądrze mówi - polać mu.
Sam tak robię. UV leży w plecaku, jak boję się, że coś może się stać z obiektywem to wyciągam i nakręcam, jak nic na to nie wskazuje to leży na swoim miejscu.

Oli510
18.04.09, 18:02
Witaj
B.dobry UV Filtr tak caly czas.
Tani tylko jako ochrona w trudnych sytacjach
Pzd

Grzeg79
22.04.09, 17:33
Ja mam UV cały czas, różnicy nie zauważyłem a czuję sie pewniej.
Wolę stracić 180zł niż ponad tyś - oczywiście fotografuję hobbistycznie więc w innych sytuacjach może to coś zmienić :P

Znam zwolenników i przeciwników UV-ki więc myślę że jest ich jest 50/50. Jeszcze się nie dowiedziałem czy UV dobre czy złe :P

vtec
8.05.09, 01:45
na prawde uv-ka wplywa na jakosc obrazu??


mam uv hoya - chyba moge jej zaufac?
Kurcze daliscie mi teraz do myslenia :)

kowalikster
8.05.09, 07:29
Może, aczkolwiek nie musi wpływać. Zależne jest to od jakości stosowanej UV. Przekonałem się sam na sobie, że różnica jest widoczna jak jest to UV'ka za 20 zł - błąd amatora. Jest to kolejna "przeszkoda" dla światła w drodze do matrycy.

Darekw1967
8.05.09, 08:48
na prawde uv-ka wplywa na jakosc obrazu??


mam uv hoya - chyba moge jej zaufac?
Kurcze daliscie mi teraz do myslenia :)

Witam !


Wplywanie na jakosc obrazu jest znikome, wiec
nie masz co sie martwic.

Jedynie zdjecia pod swiatlo lub ostrymi katami moga miec
rozna forme blikow i to zalezy od wypadkowej
ukladu szklo + filtr + oslona przeciwsloneczna.

Wole czyscic filtr niz cackac sie ze szklem obiektywu i jego powlokami.

Moza czasem niechcacy zahaczyc o wystajace elementy typu: galazka...
i inne drobiazgi... Lub dziecko Ci wsadzi zabawke w obiektyw ;)
to lepiej jednak... zarysowac filtr niz szklo.


Pozdrawiam.

GoOrange
8.05.09, 11:30
Nosząc właściwie w 90% sytuacji 24-70/f2.8 czyli szkło w tej chwili za 6,5k raczej nie wyobrażam sobie ryzykowania focenia bez filtra UV. Zakładanie go w sytuacjach podwyższonego ryzyka w moim wypadku często kończyło się oświeceniem w domu iż mimo że ryzyko było filtr leżakował w torbie. Po porostu czasem sytuacje wokół są tak absorbujące że można zapomnieć o tym drobnym szczególe a potem to już tylko włosy z głowy można rwać.

Swoją drogą zastanawiam się nad możliwością ewentualnego ubezpieczenia wszystkich swoich klamotów bo z dwoma kolejnymi szkłami jakie mam zamiar kupić w tym roku zrobi się już cena nowego samochodu, corsy bo corsy ale szkoda by było np zgubić plecak...

grizz
8.05.09, 11:36
Swoją drogą zastanawiam się nad możliwością ewentualnego ubezpieczenia wszystkich swoich klamotów bo z dwoma kolejnymi szkłami jakie mam zamiar kupić w tym roku zrobi się już cena nowego samochodu, corsy bo corsy ale szkoda by było np zgubić plecak...

Daj znać jak Ci sie uda.

GoOrange
8.05.09, 18:13
Tak bardzo wstępnie dowiedziałem się ze mogę ubezpieczyć sprzęt warunkiem prowadzenia działalności gospodarczej i to mi właściwie wystarcza. Przy najbliższej okazji wypytam o szczegóły swojego agenta.