Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Aparat w serwisie od 1,5 miesiąca



Wojked
12.09.04, 16:19
:shock: Oddałem aparat do serwisu ponad miesiąc temu, jest to już druga naprawa serisowa /poprzednio był w naprawie miesiąc czasu/. Serwis czeka na części - tak się tłumaczą. Kupiłem aparat w maju także długo się nim nie nacieszyłem.
Jakie mam prawa i co można wyegzekwować , proszę o poradę może ktoś miał podobny problem???
czy można wymienić aparat na inny model???[/b]

wrocek
12.09.04, 17:20
Gdzie kupiłeś i reklamowałeś?
Jeśli w warunkach gwarancji nie było inaczej to mają 14 dni na naprawę + 7 dni na przesyłanie do i z serwisu. Po tym czasie można żądać zwrotu pieniędzy.

MichelCat
12.09.04, 22:40
miesiąc max (30 dni) 1,5 miesiąca to już bandytyzm. Podaj mi serwis, mogę spróbować pomóc.

Wojked
14.09.04, 22:37
serwis znajduje sie w Warszawie przy ul. Wał Miedzieszyński, jest to serwis firmowy olympusa, aparat trafił prawdopodobnie do serwisu w czechach gdzie czeka na części!?? - wg informacji z serwisu , aparat kupiłem we Wrocławiu w Foto Jokerze, ale do serwisu wysyłałem go sam. Gdzie ewentualnie można się zwrócić o zwrot kasy za aparat do sklepu czy do producenta????

MichelCat
14.09.04, 22:51
Zadzwonię jutro z redakcji i zapytam jak to wygląda i dlaczego tak długo trwa.

Wojked
14.09.04, 23:02
:P serdeczne dzięki , będę czekał na info

MichelCat
15.09.04, 22:57
dzwonilem, jutro mam zadzwonic i wyjaśnią sprawę owych dwóch aparatów, które są tak długo w serwisie :)

Wojked
16.09.04, 08:04
dzięki, ja również dzwoniłem i dostałem informację że jeśli nie dostanę aparatu do 20 tego to mogę wystąpić o wymianę aparatu, zastanawiam się tylko czy musi to być ten sam model , czy może być np C720 lub C 745 z dopłatą.

Mignon
16.09.04, 21:28
dzwonilem, jutro mam zadzwonic i wyjaśnią sprawę owych dwóch aparatów, które są tak długo w serwisie

Jeśli chodzi o dwa aparaty, to jeden z nich jest zdaje się mój (też c-740).
Też jestem z Wrocławia, tez czekam szósty tydzień.
Dzwoniłem we wtorek 14.wrz i kobiecy głos poinformował mnie, że przecież jeszcze nie minęło 6 tygodni (mija w piątek: ) ).
Aparat jest jeszcze na gwarancji, ale rodzaj usterki (wyłamana pokrywa baterii) nie nadawal się na kwalifikację naprwy gwar. Usługę wyceniono na 550 PLN (!) i dodatkowo funduje się klientowi 6 tygodni oczekiwania !

dziękuję zatem koledze MichelCat za wsparcie. Jeśli będę mógł się jakoś odwdzięczyć we Wrocławiu, to jestem do dyspozycji.

Pozdrawiam

MichelCat
16.09.04, 23:25
Pani wyjaśniła dziś że postarają się szybko zwrócić sprzęt naprawiony oczywiście, mówiła że nie było części. Starają się ten okres gwarancyjny skrócić do minimum... - to to zawsze mówią.
Dzwoniłem nie jako prywatna osoba, ale jako gazeta, możę stąd te tłumaczenia. Zobaczymy jak szybko zadziałają.

Wojked
17.09.04, 22:01
Dzięki za zainteresowanie się tematem,
będę informował na bieżąco o postępach,
Ja również jestem z Wrocławia także służe tu pomocą.

pozdrawiam

Mignon
25.09.04, 11:26
Wojekd,
czy otrzymałeś juz Twój aparat z naprawy?
dziś mija drugi miesiąc, kiedy Euro-Color otrzmyał mojego Olka.
Zapewniano mnie telefonicznie, że naprawa potrwa DO 6 tygodni.
Uczciwa firma, w przypdaku przekroczenia terminu naprawy powinna przynajmniej poinformować klienta, że naprawa przeciąga się, bo "cośtamcośtam". Skoro tego nie robią, to przychodzą mi do głowy dwie myśli:
1. Jest to firma nieprofesjonalna i klientów ma w tzw. gdzieś.
2. Patrz punkt 1. i dodatkowo zgubili mój aparat i czekają, aż o nim zapomnę.

W związku z tym zastanawiam się nad zawiadomieniem policji o kradzieży mienia znacznej wartości.

Odezwij się i daj znać, czy masz jakieś info zrwotne.
Zaczynam się obawiać o mój skarb i nie zamierzam tego tak zostawić.

Pozdrawiam wszystkich ludzi dobrej woli, którzy przy okazji potrafią pstrykać migawkami :)

Wojked
25.09.04, 22:26
Cześć Mignon
Właśnie dowiedziałem się że serwis ma na naprawę 30 dni /roboczych/!!!, termin naprawy mojego olka mija 27 września (do naprawy wysłałem 6 sierpnia) , Pani z serwisu zapewniała mnie że napewno zdążą z naprawą do 27, liczyłem że może aparat wróci do końca tego tygodnia ale przeliczyłem się.
Co do jakości obsługi przez serwis to w zasadzie zero pomocy każą cierpliwie czekać / moja cierpliwość się kończy/, wysłałem w tym tygodniu prośbę o wymianę aparatu faxem ale bez odzewu.
W poniedziałek wysyłam pismo poleconym, może to mi coś pomoże.
Jestem strasznie wkurzony kupiłem aparat w maju ale większość czasu jestem bez aparatu.
Łączę się w bólu
Wojked

Mignon
26.09.04, 13:55
Cześć Wojked,
dziękuję Ci za odpowiedź.
Mój olek trafił do serwisu w dniu 28-07 o godzinie 12:00 (potwierdzenie dostawy przez kuriera). W załączonym w pudełku piśmie poprosiłem o wycenę naprawy i podanie mi jej mailem, telefonicznie, esemesem (do wyboru). Podałem wszelkie namiary na mnie. Ponieważ przez tydzień nie otrzymałem żadnego odzewu, zatelefonowałem do nich 6. sierpnia.
Kobiecy głos poinformował, że przecież wysłali mi SMS-em koszt naprawy. Dziwne, że nie dostałem SMSa, ale to pomijam (abonament oplacam regularnie, tak więc SMS trafił chyba do bin Ladena). 6.Sierpnia zapytano mnie, czy zgadzam się na kwotę 550 zł brutto + koszt wysyłki i 6-tygoniową naprawę. Cóż-nie miałem wyjścia (tak mi się wówczas wydawało) i zgodziłem się na te warunki. Nikt nie wspominał wówczas o "dniach roboczych" czy "nieroboczych". 6 tygodni, to 6 tygodni (=42 dni). Owy szósty tydzień minął 17.września. Nikt nie poinformował mnie o tym, że naprawa przeciągnie się, bo..... Na marginesie 6 tygodni Kobiecy głos odlicza od 6-sierpnia (z tym nie dyskutuję, bo logiczne).
Takie podejście do klienta oceniam zdecydowanie negatywnie.

Często na forach widzę nowe posty dotyczące tematu "Jaki aparat wybrać ? Poradźcie proszę !"
A więc radzę: wybierajcie aparat takiej firmy, która ma swój serwis w Polsce i nie wysyła sprzętu do naprawy za granicę (po pierwsze). Po drugie : proponuję przykleić na forum post: "Jakość usług serwisów aparatów cyfrowych", gdzie użytkownicy (pechowcy) opisywaliby swoje doświadczenia z serwisem: czas naprawy, jakość podejścia do klienta, koszty napraw itp. Myslę, że pomogło by to wyeliminować partaczy z rynku i/lub zobligowało by producentów do zapewnienia profesjonalnej obsługi serwisowej.

Przestrzegam zatem pechowców, którzy mają problem z Olkiem i chcą go powierzyć do naprawy wymienionej z nazwy firmie. Przemyślcie alternatywną drogę: naprawa przez sklep w którymś z sąsiednich krajów (CZ, GER). Z tego co się niedawno dowiedziałem, tam naprawa nie trwa tak długo, a klientom gwarantuje się profesjonalną obsługę.

Pozdrawiam

piotr-pl
30.09.04, 22:27
Witam wszystkich zainteresowanych,
co do waszych uwag dotyczących trybu reklamacji to współczuję, ale z góry (jako znawca tematu) jesteście skazani na to co robi gwarant (oczywiście w ramach ustalonych przez siebie warunków) i nie macie z tego tytułu innych praw (w świetle prawa), dla czego? zaraz wyjaśniam.
Reklamując towar możecie skorzystać z dwóch opcji,
pierwsza to skorzystanie z gwarancji (tak też zrobiliście wszyscy wymienieni w poście), wówczas stroną z wami jako konsumentem (inaczej jest z osobami prowadzącymi działalność gospodarczą) jest gwarant, czyli osoba, która wystawiła kartę gwarancyjną, a wy zgadzacie się wówczas automatycznie na warunki gwarancji.
Warunki gwarancji oczywiście ustala gwarant, jeżeli ustali, że czas załatwienia reklamacji np: wynosi 4 miesiące to oznacza to, że może tyle być (i nic na to nie poradzicie, taka jest prawda)
Druga opcja (którą zawsze doradzam moim kontrahentom) zdecydowanie korzystniejsza dla konsumenta i broniąca zdecydowanie jego praw to następca byłej "rękojmi za wady" (z kodeksu cywilnego), a nazywa się "Niezgodność towaru z umową" i obowiązuje jako ustawa od 01 stycznia 2003 roku.
Pełne dane o ustawie: USTAWA z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego.
(Dz. U. z dnia 5 września 2002 r.)
zapraszam do zapoznania się z tą ustawą, w ramach mojego wolnego czasu mogę służyć pomocą.
Z powyższym, gdybyście skorzystali z w/w ustawy to już dawno mielibyście zwrot pieniędzy albo naprowiony towar.
A tutaj stroną, nie zapomnijcie o tym jest sprzedający a nie gwarant!!!!
Z powyższym udanie się na policję (tak jak chce to zrobić "Mignon") nic nie da, bo nie jest to kradzież, w przypadku reklamacji z gwarancji macie tylko takie prawa jakie napisał gwarant w książce gwarancyjnej.
Pozdrawiam i powodzenia.
[/b]

Wojked
30.09.04, 23:25
Czołem Mignon, MichelCat, piotr-pl i pozostali forumowicze
Termin naprawy gwarancyjnej mojego aparatu minął w poniedziałek 27 września, /dla przypomnienia aparat został wysłany 6 sierpnia/ z tego co się dowiedziałem w przypadku nieotrzymania aparatu z serwisu do 30 dni roboczych przysługuje mi prawo do wymiany aparatu, taką też informację otrzymałem w serwise. W poniedziałek skontaktowałem się telefonicznie z serwisem oraz wysłałem faxem pismo z prośbą o wymianę aparatu lub ewentualnie zwrot gotówki lub ewentualnie wymiane na inny model z ewentualną dopłatą, /dla pewności wysłałem też pismo listem poleconym/ Otrzymałem zapewnienie Pani z serwisu że zostanie wysłany do mnie jeszcze w tym samym dniu nowy aparat o tych samych parametrach czyli ten sam model/ inne opcje nie wchodzą w grę a szczerze mówiąc nie wiem czy nie mam prawa w przypadku niewywiązania się serwisu z warunków gwarancji np do zwrotu gotówki i czy jest to do wyegzekwowania?/ firmą DHL. Niestety we wtorek aparat nie dotarł, w środę do południa też nic się nie wydarzyło więc dla pewności zadzwoniłem znowu do serwisku, Pani poinformowała mnie że niestety ale musieli ściągać aparat ze sklepu więć dzisiaj do mnie wysyłaja DHLem /aha poprzednio w poniedziałek Pani powiedziała że właśnie przyszedł transport z aparatami/ , niestety dzisiaj w czwartek nic do mnie nie dotarło, z doświadczenia wiem że firmy spedycyjne dostarczają przesyłki na następny dzień , także mam nadzieję że może jutro dotrze do mnie. Ale jak to mówia nadzieja matką głupich więc chyba jutro zadzwonię do serwisu i poproszę o numer listu przewozowego.
PS
Dzięki piotr-pl za wyjaśnienia ale zwykły szary zjadacz chleba nie zawsze jest zorientowany w temacie czy proponujesz abym powołał sie na "Niezgodność towaru z umową" i ustawę obowiązującą od 01 stycznia 2003 roku. Tylko jak mam to zrobić czy wystarczy pismo reklamacyjne powołującę się na ta ustawę???
Z góry dzięki za odpowieź. Myślę że jeśli otrzymam aparat i tak nie będę walczył ale mam przeczucie że go nie dostanę!!!

Pytania do forumowiczów:
1. Serwis przekroczył termin - co proponujecie zrobić?
2. Czy w związku z przekroczeniem terminu żądać zwrotu gotówki i jak to wyegzekwować?

Pozdrawiam
Wojked

vodnik
30.09.04, 23:55
Moze warto sie skontaktowac z rzecznikiem praw konsumenta. Kumpel uzeral sie z Motorolla i po kontakcie z rzecznikiem, gdy ten interweniowal dostal nowy telefonik od reki.

piotr-pl
1.10.04, 00:57
Może i warto się skontaktować z rzecznikiem praw konsumenta, ale oni mają bardzo ograniczoną możliwość działania, , lepiej się skontaktować z PIH (Państwowa Inspekcja Handlowa)

Wojked
1.10.04, 11:35
:D :D :lol: :lol: :D :D
Dziękuję wszystkim za udział w forum, oddaję honor serwisowi aparat dotarł do mnie dzisiaj rano (chociaz sposób załatwienia sprawy daje dużo do myślenia), mysle że to forum przyda sie innym internautom jako przestroga przy kupnie aparatu nie tylko ważne są parametry ale równiez szybki i sprawny serwis w razie niedajboże.

PS Zycze ci Mignon abyś dostał szybko z powrotem aparat.

Pozdrawiam
do następnego forum
idę pstrykać zdjęcia ......... :D :lol: :D :D :lol: :D

Mignon
1.10.04, 23:52
Hej Wojked !
Gratuluję Ci. Cieszę się z Tobą, bo na własnym "futerale" doświadczam braku aparatu.
Dziś kobitka poinformowała mnie, że ma dla mnie - UWAGA ! - "dobrą wiadomość": we wtorek powinienem dostać aparat z powrotem.
W poniedziałek ponoć zostanie odesłany do mnie.
Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że sprawa trwa już drugi miesiąc.... żałosne.

Jeszcze raz gratuluję Ci Wojked. Dziękuję za wsparcie ludziom dobrej woli.
Jak otrzymam aparat, odezwę się.
... Gdybym go jednak nie dostał, też Wam dam znać.

Miłego pstrykania
Mignon

piotr-pl
3.10.04, 18:07
Myślę jednak, że każdy, kto na terenie Polski kupił Olka i będzie go reklamował w serwisie Eurocolor to będzie miał problemy z zachowaniem krótkich terminów załatwienia reklamacji gwarancyjnej.
Nic dobrego o tej firmie (importerze m.in. Olków na Polskę) nie słyszałem, wręcz przeciwnie.
Każdy, kogo znam (i ja również) wypowiadał się bardzo negatywnie począwszy od serwisu a skończywszy na obsłudze klienta.

Mignon
5.10.04, 19:33
Witam,
dziś dostałem z powrotem mojego Olka !
Tytuł postu zdążył się troche zdezaktualizować, ale myslę że zdążę popstrykac jeszcze trochę złotą polską jesień.

Moja rada dla Was: nie upuszczajcie aparatów, załóżcie pasek i trzymajcie sprzęcik na szyi ! Unikniecie sporych wydatków i "krótkiej" przerwy w posiadaniu aparatu.

Jeszcze raz dziękuję za wsparcie (duchowe i nie tylko).

Pozdrawiam
Mignon ;)