Zobacz pełną wersję : Szkolenie fotopstryk kościelny
RadioErewan
12.03.09, 12:02
Byłem, zaliczyłem, zapłaciłem stówę od głowy.
Jestem fotopstrykiem kościelnym licencjonowanym.
W Łodzi było masa ludzi - ze 150 osób. Pewnie z powodu plotki, że osoby bez zezwolenia nie dostaną już zgody na fotografowanie na ślubach.
Wykłady trwały trzy dni po 1,5 godziny (no, bliżej 1 godziny).
Dwóch księży i dziennikarz katolicki opowiadali o tym jak należy się zachowywać w kościele. Co wolno fotografowi. Jak załatwić formalności przed ceremonią. Doradzali jak, kiedy i co fotografować podczas chrztu, ślubu, komunii i pogrzebu.
Ciekawe, że nikt nie podniósł ręki na pytanie, czy przyjmuje zlecenia na fotografowanie pogrzebów.
Mimo tego, że za taki bekstejdż trzeba zapłacić, nie uważam by cena była wygórowana. Nie sądzę też, by takie kursy miały na celu jedynie wyciągnięcie kasy. Nie raz już fotografowałem ślub, dowiedziałem się jednak kilku ciekawych rzeczy.
Bardzo interesujące było wysłuchane tego, co na temat ceremonii mają do powiedzenia księża, którzy przecież najwięcej o ślubach czy chrztach wiedzą. Podpowiedzi, kiedy są odpowiednie momenty warte uwiecznienia były bardzo pouczające (dobrze, że chrzest fotografowałem wcześniej tylko raz i tylko koleżeńsko).
Jak w waszej diecezji będzie taki kurs, polecam, bo 100 złotych to nie majątek, a wiedza unikalna.
Pozdrawiam
Dobrze powiedziane. Jak tylko trafię coś takiego u siebie to się zgłoszę.
Faktycznie, za takę cenę to warto chociażby po to, zeby kiedys zrobić coś na własny użytek :roll:
Dopisz jeszcze proszę, czy certyfikat ma jakąiś okres ważności czy jest bezterminowy?
Koleżanka, którą znajomi poprosili o zdjecia na ślubie stwierdziła ze własnie pójdzie na taki "kurs" czyli jak fotografować w kościele i stwierdziła że to nie tylko karteczka inforująca o odbytym szkoleniu ale właśnei bardzo przydatna wiedza, która może się przydac nie tylko w czasie ślubu dlatego warto skorztystać z takiego kursu. Ona tez zapłaciła 100 zł i była 2 razy po godzine w jakiś weekend
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
rocco ta moja znajoma ma bezterminowy
RadioErewan
12.03.09, 12:31
Faktycznie, za takę cenę to warto chociażby po to, zeby kiedys zrobić coś na własny użytek :roll:
Dopisz jeszcze proszę, czy certyfikat ma jakąiś okres ważności czy jest bezterminowy?
Na moim identyfikatorze nie ma daty, ale na IRCu gadali, że w jakiejś diecezji jest na 5 lat.
Pozdrawiam
czy inne kościoły chrześcijańskie które w 2000 roku podpisały umowę o wzajemnym uznawaniu pierwszego sakramentu też urządzaja tego typu szkolenia? Bo ja bym chętnie poszedł na coś takiego u ortodoksów bo tam liturgia znacznie bardziej okazała i można by się dowiedzieć ciekawych rzeczy,,,,
RadioErewan
12.03.09, 12:34
Koleżanka, którą znajomi poprosili o zdjecia na ślubie stwierdziła ze własnie pójdzie na taki "kurs" czyli jak fotografować w kościele i stwierdziła że to nie tylko karteczka inforująca o odbytym szkoleniu ale właśnei bardzo przydatna wiedza, która może się przydac nie tylko w czasie ślubu dlatego warto skorztystać z takiego kursu. Ona tez zapłaciła 100 zł i była 2 razy po godzine w jakiś weekend
Nie czarujmy się, na tym kursie nie dowiesz się jak fotografować ślub. Dowiesz się kiedy zdaniem księdza warto robić zdjęcia, czego nie robić, czy klękać przed ołtarzem przechodząc z nawy do nawy. Takie pytania, które rodza się, kiedy jesteś na uroczystości w świątyni. Ale odnoszę wrażenie, że to kurs dla ludzi, którzy jakaś uroczystość już fotografowali.
Pozdrawiam
Wczoraj, też skończyliśmy szkolenie w Katowicach. Dwa dni po 1,5 godziny. Oczywiście dużo ciekawych informacji
Zaświadczenie bezterminowe, cena co łaska (w moim przypadku 20zł)
RadioErewan
12.03.09, 12:36
żeczy,,,,
O tempora, o mores! Jestem ślepy na rz-ż - ale to nawet mnie w tyłek kopie.
Wstyd panie pracowniku naukowy.
w kurii czestochowskiej pod koniec ub roku wydawano te kwity po 200 zeta. tyle ze wazne na 10 lat :)
Mam takie pytanie - czy taki papierek jest ważny wszędzie? Czy też to zgoda na fotografowanie w obrębie danej diecezji?
Nie czarujmy się, na tym kursie nie dowiesz się jak fotografować ślub. Dowiesz się kiedy zdaniem księdza warto robić zdjęcia, czego nie robić, czy klękać przed ołtarzem przechodząc z nawy do nawy. Takie pytania, które rodza się, kiedy jesteś na uroczystości w świątyni. Ale odnoszę wrażenie, że to kurs dla ludzi, którzy jakaś uroczystość już fotografowali.
Pozdrawiam
U nas były przekazane dwie najważniejsze sprawy
- dwie osoby muszą się dogadać (fotograf, ksiądz) :)
- żadna osoba nie ma prawa poruszać się po prezbiterium (w największym skrócie, obszar za ołtarzem)
a jak to jest w Lublinie ? może rafrog wie ?
Czytałem że 200 zeta sobie życzą. Chciałem się dowiedzieć w kurii, ale nie mam pojęcia w jakim wydziale pytać.
Mam takie pytanie - czy taki papierek jest ważny wszędzie? Czy też to zgoda na fotografowanie w obrębie danej diecezji?
O tym decyduje proboszcz danej parafii :)
Nawet jeżeli masz z danej Diecezji to i tak proboszcz może się nie zgodzić, to on jest odpowiedzialny za dany kościół.
RadioErewan
12.03.09, 12:41
Mam takie pytanie - czy taki papierek jest ważny wszędzie? Czy też to zgoda na fotografowanie w obrębie danej diecezji?
Papier jest ważny na terenie wystawiającej go diecezji. Wg. prowadzącego, w innych diecezjach ma jedynie siłę święconej wody (znaczy może zadziałać, ale nie musi).
O tym decyduje proboszcz danej parafii :)
Aha :shock: Czyli teoretycznie jeśli zrobię kurs we Wrocławiu i będę chciała zrobić zdjęcia komunijne chrześnicy koło Bydgoszczy, to mogę się spotkać z odmową? :shock:
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
Papier jest ważny na terenie wystawiającej go diecezji. Wg. prowadzącego, w innych diecezjach ma jedynie siłę święconej wody (znaczy może zadziałać, ale nie musi).
Aha to wszystko już wiem, dzięki. :)
RadioErewan
12.03.09, 12:45
- żadna osoba nie ma prawa poruszać się po prezbiterium (w największym skrócie, obszar za ołtarzem)
A u nas określono to ciekawiej. Proboszcz czy prezbiter czy kto tam prowadzi akurat uroczystość może określić mniejszy obszar zabroniony. Prezbiterium jest tylko pierwszą strefą zakazanaą. Jak nie pogadamy z księdzem, nie wolno. Niedozwolne jest oczywiście wchodzenie na tabernakulum. Nawet słowa jednego księdza z południa Polski, który na pytanie mojej żony, gdzie może chodzić, spojrzał na nią i powiedział "Młoda, jesteś wolna jak sznurówka od trampka", nie dotyczyły pewnie tego miejsca.
Pozdrawiam
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
Aha :shock: Czyli teoretycznie jeśli zrobię kurs we Wrocławiu i będę chciała zrobić zdjęcia komunijne chrześnicy koło Bydgoszczy, to mogę się spotkać z odmową? :shock:
Teoretycznie to może cię to spotkać nawet we Wrocławiu. Proboszcz jest szefem i on decyduje.
Pozdrawiam
A u nas określono to ciekawiej. Proboszcz czy prezbiter czy kto tam prowadzi akurat uroczystość może określić mniejszy obszar zabroniony. Prezbiterium jest tylko pierwszą strefą zakazanaą. Jak nie pogadamy z księdzem, nie wolno. Niedozwolne jest oczywiście wchodzenie na tabernakulum. Nawet słowa jednego księdza z południa Polski, który na pytanie mojej żony, gdzie może chodzić, spojrzał na nią i powiedział "Młoda, jesteś wolna jak sznurówka od trampka", nie dotyczyły pewnie tego miejsca.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Nas jeszcze ostrzegano ;), że jeżeli podpadnie się raz jakiemuś z proboszczowi to lepiej już tam nie fotografować :grin:
Dlatego najlepiej za każdym razem spotkać się z danym księdzem, który będzie prowadził liturgię i ustalić wszystko z wyprzedzeniem :)
Dobrze powiedziane. Jak tylko trafię coś takiego u siebie to się zgłoszę.
Eddie , już niedługo .
http://www.archidiecezja.warszawa.pl/homepage/?a=2784
a jak to jest w Lublinie ? może rafrog wie ?
Czytałem że 200 zeta sobie życzą. Chciałem się dowiedzieć w kurii, ale nie mam pojęcia w jakim wydziale pytać.
W Lublinie kurs odbył się w zeszły weekend. Cena 190 zł. Na zaświadczeniu daty nie ma. Powiedziano nam, że legitymacja w zasadzie obowiązuje tylko w diecezji lubelskiej.
Obecnych było 96 osób. W sumie ok 4 wykłady po 1,5 godziny. Więszkość to texty w stylu: jesteście ciałem obcym w liturgii. Jeden wykład z teologii uśpił wszystkich. Ostatni wykład bardzo rzeczowy, czyli o tym co nam wolno czego, co wypada, a co nie oraz co warto sfotografować podczas każdego sakramentu.
Dla ciekawości dodam tylko, że w kurii sandomierskiej zaświadczenie kosztuje 250 zł. Wydawane jest po 5 cotygodniowych zjazdach oraz ważne jest tylko 3 lata. Rozbój !
W diecezji przemyskiej 3 co rok spotkania żeby dostać bezterminowe. Pierwsze dali mi na dwa lata w cenie 50 zł. Kolejne w tych samych cenach mają być. Później bezterminowe mają dawać i raz na 6 lat bezpłatne rekolekcje czy jakoś tak.
RadioErewan
12.03.09, 13:15
Obecnych było 96 osób. W sumie ok 4 wykłady po 1,5 godziny. Więszkość to texty w stylu: jesteście ciałem obcym w liturgii. Jeden wykłąd z teologii uśpił wszystkich.
Taaa, nie chciałem pisać o przynudzaniu, bo tez było. O tym, że liturgia jest od Boga i jesteśmy (jej uczestnicy) jedynie kwiatkiem do kożucha i tak dalej. Ale to był jeden nudny wykład. Żarty prowadzącego były z gatunku hermetycznych "ten mały dokument" mówił o jakimć opasłym tomiszczu (które polecał przeczytać).
Zresztą nawet po spędzeniu tej godziny na lekturze ebooka, dowiedziałem się kilku ciekawych rzeczy pod koniec.
W ramach anegdoty. Moja koleżanka z pracy z 15 lat temu przeszła do wydawnictwa łódzkiej kurii. Dziwiliśmy się jej strasznie i poszliśmy sprawdzić, jak też się jej pracuje.
W salce gdzie miała stanowisko pracy stał stół/biurko z komputerem, drukarka A3. I to wszystko. Na ścianie wisiał zegar, którego tykanie było jedynym przerywnikiem w posępnej ciszy.
Ania (tak miała na imię koleżanka) powiedziała, że o 12 ksiądz redaktor pozwala włączyć na wiadomości radio.
Ale... kiedyś przyszły do wydawnictwa dwie siostry zakonne. Posiedziały tak w tej ciszy, pomilczały, po czym z uśmiechem i radością oświadczyły pani Ani. "Jejku! Ale tu u was wesoło!".
Pozdrawiam
Dziwi mnie to, że wskazania dotyczące fotografowania w kościele wydane przez Episkopat Polski są jednakowe dla całego kraju, a jak się okazuje ceny i forma kursu oraz ważność uprawnienia są różne w każdej diecezji. To mnie tylko dziwi. Natomiast denerwuje mnie to, że bardzo często nie korzystają z tych zaleceń księża proboszczowie, tylko kościół parafialny traktują jak prywatny folwark. I wreszcie wku***ia mnie to kiedy ksiądz proboszcz ma układy z jednym fotografem i zamyka kościół dla innych. Osobiście doświadczyłem to w zeszłym tygodniu, kiedy rodzice poprosili mnie o zrobienie zdjęć na Pierwszej Komunii Św., ale proboszcz oświadczył, że ma swojego foto-ziutka i albo on robi albo nikt. Tym bardziej było mi przykro bo było to w mojej rodzinnej miejscowości i parafii.
Ehhh.....
PS. I żeby nie było, że jestem antyklerykalny :)
Eddie , już niedługo .
http://www.archidiecezja.warszawa.pl/homepage/?a=2784
Dzięks!
Rafrog, czy Ty jesteś antyklerykalny?
Jak by nie patrzeć, taki świstek lepiej mieć niż nie mieć. Nigdy nie wiadomo którego księdza ślub w przyszłości przyjdzie fotografować.
ale proboszcz oświadczył, że ma swojego foto-ziutka
Ja bym to zignorował i robił zdjęcia, przecież nie przerwie uroczystości.
Rafrog, czy Ty jesteś antyklerykalny?
Pisałem przecież, że nie jestem :) Mam wielu przyjaciół wśród księży. Nawet przez 10 lat pracowałem jako organista :)
Jak by nie patrzeć, taki świstek lepiej mieć niż nie mieć. Nigdy nie wiadomo którego księdza ślub w przyszłości przyjdzie fotografować.
To prawda. Dlatego właśnie uczestniczyłem w tym kursie.
Ja bym to zignorował i robił zdjęcia, przecież nie przerwie uroczystości.
i zrobi tak kolejnych 10/20/30 rodziców/cotków/wujków ... i potem się dziwić, ze ksiądz powiedział, to co powiedział. (Z tej strony może też warto popatrzyć)
i zrobi tak kolejnych 10/20/30 rodziców/cotków/wujków ... i potem się dziwić, ze Ksiadz powiedział, to co powiedział. (Z tej strony może też warto popatrzyć)
Normalnie staram się wszystko załatwić po ludzku, ale jak namiestnik przejawia opór i widać ze ma w tym interes to już mnie nie interesuje co ma do powiedzenia.
Nie zrobi tak 10-30 rodziców bo oni uważają ze to co mówi ksiądz jest święte - ja nie ;)
RadioErewan
12.03.09, 13:38
Osobiście doświadczyłem to w zeszłym tygodniu, kiedy rodzice poprosili mnie o zrobienie zdjęć na Pierwszej Komunii Św., ale proboszcz oświadczył, że ma swojego foto-ziutka i albo on robi albo nikt. Tym bardziej było mi przykro bo było to w mojej rodzinnej miejscowości i parafii.
A to było na kursie wyjaśnione i doskonale taka postawę proboszczów rozumiem.
50 dzieci razy 50 dobrych wujków z aparatami równa się co najmniej bójce międzysystemowej pod ołtarzem.
Pozdrawiam
Na komunii to rodzice wynajmują sobie fotografa i koniec kropka, tak być powinno. I wtedy nawet jak masz ochotę swojemu dziecku popstrykać to sorki.
50 dzieci w kościele i 50 rodziców z aparatami, każdy ma przecież wg Twoich słów prawo.
edit: Jednocześnie z RE. nawet te same liczby podaliśmy :)
A to było na kursie wyjaśnione i doskonale taka postawę proboszczów rozumiem.
50 dzieci razy 50 dobrych wujków z aparatami równa się co najmniej bójce międzysystemowej pod ołtarzem.
Pozdrawiam
No tak, ale z tego co napisał rafrog wynika ze robiłby zdjęcia dla duzej części osób, co eliminuje problem 50 wujków.
A to było na kursie wyjaśnione i doskonale taka postawę proboszczów rozumiem.
50 dzieci razy 50 dobrych wujków z aparatami równa się co najmniej bójce międzysystemowej pod ołtarzem.
Pozdrawiam
Radio nie zrozumiałeś mnie. Rodzice dzieci pierwszokomunijnych wybrali mnie na pierwszego fotografa. Miałem być jedynym fotografującym wszystkie dzieci na tej uroczystości. Ksiądz proboszcz oświadczył jednak, że rodzice nie mogą sobie nikogo wybierać bo on ma swojego fotografa od kilku lat i albo ten albo nikt.
Rodzice chcieli mnie bo jestem dla nich miejscowy i sporo tańszy niż ten "stały".
Wycofałem się, ponieważ często robię śluby w tym kościele i nie chciałem sobie narobić problemów. Wysłałem oferty do innych parafii.
Papier jest ważny na terenie wystawiającej go diecezji. Wg. prowadzącego, w innych diecezjach ma jedynie siłę święconej wody (znaczy może zadziałać, ale nie musi).
Aha :shock: Czyli teoretycznie jeśli zrobię kurs we Wrocławiu i będę chciała zrobić zdjęcia komunijne chrześnicy koło Bydgoszczy, to mogę się spotkać z odmową? :shock:
Z tego co wiem, to papierek ten jest ważny na terenie całego kraju. W końcu wytyczne wydał Episkopat Polski.
A moc święconej wody to on i tak ma, bo zawsze Proboszcz może powiedzieć że się nie zgadza. A dlaczego? Bo nie i tyle :wink:
RadioErewan
12.03.09, 13:53
Radio nie zrozumiałeś mnie. Rodzice dzieci pierwszokomunijnych wybrali mnie na pierwszego fotografa. Miałem być jedynym fotografującym wszystkie dzieci na tej uroczystości. Ksiądz proboszcz oświadczył jednak, że rodzice nie mogą sobie nikogo wybierać bo on ma swojego fotografa od kilku lat i albo ten albo nikt.
Rodzice chcieli mnie bo jestem dla nich miejscowy i sporo tańszy niż ten "stały".
Wycofałem się, ponieważ często robię śluby w tym kościele i nie chciałem sobie narobić problemów. Wysłałem oferty do innych parafii.
Poskarż się do kurii. Na takich sprytnych inaczej nic nie poradzisz. Ale to nie ważne czy polityk, czy xiądz, czy lekarz.
Pozdrawiam
W Łodzi było masa ludzi - ze 150 osób.
U nas w Katowicach było około 400 sztuk osób :) Twój rekord z Łodzi sromotnie pobity :wink::wink::wink:
Z tego co wiem, to papierek ten jest ważny na terenie całego kraju. W końcu wytyczne wydał Episkopat Polski.
A moc święconej wody to on i tak ma, bo zawsze Proboszcz może powiedzieć że się nie zgadza. A dlaczego? Bo nie i tyle :wink:
To źle wiesz, ważność ma terenie diecezji w której był wydany. Potwierdzone w różnych miejscach przez ludzi co mają świstki.
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
Radio nie zrozumiałeś mnie. Rodzice dzieci pierwszokomunijnych wybrali mnie na pierwszego fotografa. Miałem być jedynym fotografującym wszystkie dzieci na tej uroczystości. Ksiądz proboszcz oświadczył jednak, że rodzice nie mogą sobie nikogo wybierać bo on ma swojego fotografa od kilku lat i albo ten albo nikt.
Rodzice chcieli mnie bo jestem dla nich miejscowy i sporo tańszy niż ten "stały".
Wycofałem się, ponieważ często robię śluby w tym kościele i nie chciałem sobie narobić problemów. Wysłałem oferty do innych parafii.
Można powiedzieć, że wielka szkoda.
Najwięcej jednak do gadania powinni mieć rodzice. Sam byś nic nie wskórał.
Z tego co wiem, to papierek ten jest ważny na terenie całego kraju. W końcu wytyczne wydał Episkopat Polski.
A moc święconej wody to on i tak ma, bo zawsze Proboszcz może powiedzieć że się nie zgadza. A dlaczego? Bo nie i tyle :wink:
[QUOTE=caymer;294111]To źle wiesz, ważność ma terenie diecezji w której był wydany. Potwierdzone w różnych miejscach przez ludzi co mają świstki.
Jednak wiem.
Oto odpowiedź "z samego źródła". Na moje pytanie:
"> Mam pytanie dotyczące zaświadczenia o udziale w kursie dla fotografików
> (fotografowanie w kościołach i na uroczystościach religijnych). Jaki ma
> zasięg, gdzie jest respektowane takie zaświadczenie wydane przez Kurię
> Metropolitalną w Katowicach? Czy jest respektowane na terenie kraju,
> tylko Archidiecezji Katowickiej czy tylko w Diecezji Katowickiej?"
otrzymałem odpowiedź:
"Na pewno w archidiecezji katowickiej, przepisy są ogólnopolskie wydane przez
Komisję Liturgiczną KEP. Ważne jest to sformułowanie z porozumieniem z ks.
proboszczem. Pozdrawiam ks. Piotr Kurzela?"
Ks.Piotr Kurzela to organizator szkoleń w Katowicach.
:)
Ja bym to zignorował i robił zdjęcia, przecież nie przerwie uroczystości.
Przerwie
U nas była taka sytuacja - facet miał na ramieniu kamerę. Czy kręcił to nie wiem. Wiem że czerwone oczko na kamerze się świeciło.
Proboszcz, który prowadził uroczystość komunijną przerwał i powiedział wskazując palcem na delikwenta:
Niewierzący mają natychmiast wyjść !!!
RE, papier zrobileś "żeby mieć" czy może będziesz focił śluby a jeśli tak to ciekaw jestem czym bo nie tak dawno stwierdziłeś, ze olympus się do tego nie nadaje.
Dodam jeszcze, że na przemyskich jest napisane "upoważnia...na terenie archidiecezji przemyskiej".
RadioErewan
16.03.09, 12:56
RE, papier zrobileś "żeby mieć" czy może będziesz focił śluby a jeśli tak to ciekaw jestem czym bo nie tak dawno stwierdziłeś, ze olympus się do tego nie nadaje.
Czasem chodzę jako asystent fotografować śluby. I używam Olympusa. Żona jest wtedy szefem, ona to robi Canonem 5d.
Zdecydowanie do kotleta nadają się dwie, trzy puszki. Dla zawodowca.
Pozdrawiam
Kurde, Radek nie mogłeś wcześniej tego napisać?
Właśnie kupiłem E-3 z myślą o kotlecie :)
RadioErewan
16.03.09, 13:21
Kurde, Radek nie mogłeś wcześniej tego napisać?
Właśnie kupiłem E-3 z myślą o kotlecie :)
Wydaje mi się, że powtarzam to w kółko. E-3 - świetna puszka, tylko konkurencja będzie miała puszkę do tego celu świetniejszą. Jest moda na światło zastane, ktoś z d700 czy 5d z jasnym zoomem będzie miał lepsze efekty, zdjęcia nieporuszone, albo gładsze.
Już się przyzwyczaiłem, ze ludzie czytają to co chcą, a nie to co się pisze.
Pozdrawiam
Spoko, żartowałem tylko :)
Zdaję sobie sprawę z wad i zalet E-3 w konfrontacji z D700 czy 5d. Kupiłem go świadomie, bo nie stać mnie obecnie na zmianę systemu. Chociaż o mały włos nie uległem namowom mariusha. Niestety przesiadka trochę kosztuje, a to nie jest dobry czas na takie zmiany.
No i przywiązałem się do marki ;)
RadioErewan
16.03.09, 13:34
Spoko, żartowałem tylko :)
Zdaję sobie sprawę z wad i zalet E-3 w konfrontacji z D700 czy 5d. Kupiłem go świadomie, bo nie stać mnie obecnie na zmianę systemu. Chociaż o mały włos nie uległem namowom mariusha. Niestety przesiadka trochę kosztuje, a to nie jest dobry czas na takie zmiany.
No i przywiązałem się do marki ;)
Branża ślubna jest chyba najcięższym kawałkiem chleba. Jest tysiące fotografów. Klient ma niewyrobiony smak. Nie jest to sztuka, tylko rzemiosło. Chcesz się od konkurencji różnić, a przynajmniej nie odstawać. Dlatego kotleciarze najczęściej zmieniają sprzęt. Nie są wierni marce. 5d dawał bardzo dobrą jakość fotek w wysokich czułościach, i zgarnął 90% poslkiego rynku kotleta. Miał jednak średni autofocus. Kiedy pojawił się d700 wiara hurtowo porzucała 5d na korzyść d700/d3, bo AF w Nikonie był lepszy. Jak Canon zrobi nowy aparat, który będzie lepszy w ISO 12800 + i będzie miał dobry AF oraz cenę 1000$ - wszyscy rzucą się do kupowania tej puszki... Taka karma.
Pozdrawiam
28 marca podobny kurs organizowany jest w Koszalinie. Jeden dzień - sobota, od 10 do 16tej, koszt - 70 zł. Zdjęcie legitymacyjne i zaświadczenie od księdza wymagane. Wystawiona będzie licencja bezterminowa na cała Polskę.
Ja prawdopodobnie (acz niechętnie...) tam się pojawię.
BTW - E-3 byłby dobrym aparatem "kotletowym" gdyby miał używalne ISO > 800 (opinia użytkownika - nie skażona testami, cropami, wykresami i podobnymi).
W sumie różnie można rozumieć pojęcie w całej Polsce można focić w kościołach jak w diecezji sosnowieckiej kurs jest organizowany tylko z tego regionu cytat: W kursie mogą uczestniczyć wyłącznie mieszkańcy Diecezji Sosnowieckiej.
link: http://www.diecezja.sosnowiec.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=2333&Itemid=158
Ciekawe w regionie Górny śląsk wysłałem w/w link i słusznie zauważył FORMAT że takie jaja dzieją się diecezji sosnowieckiej. Pozdrawiam
W sumie różnie można rozumieć pojęcie w całej Polsce można focić w kościołach jak w diecezji sosnowieckiej kurs jest organizowany tylko z tego regionu cytat: W kursie mogą uczestniczyć wyłącznie mieszkańcy Diecezji Sosnowieckiej.
link: http://www.diecezja.sosnowiec.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=2333&Itemid=158
Ciekawe w regionie Górny śląsk wysłałem w/w link i słusznie zauważył FORMAT że takie jaja dzieją się diecezji sosnowieckiej. PozdrawiamW Koszalinie nie ma takich ograniczeń, każdy może przyjechać, wszędzie może posługiwac się licencją (jesli trzeba - bo mi się jeszcze nie zdarzyło aby ksiądz o nią pytał).
Trzeba bedzie, bo w maju do obstrykania bede mial 2 komunie, w rodzinie.
RadioErewan
16.03.09, 14:28
W Koszalinie nie ma takich ograniczeń, każdy może przyjechać, wszędzie może posługiwac się licencją (jesli trzeba - bo mi się jeszcze nie zdarzyło aby ksiądz o nią pytał).
Mnie też się nie zdarzyło, a fotografowałem i w Warszawie, Krakowie, Łodzi i nawet w Lądku Zdroju. Ale krąży plotka, że teraz będą wymagać tych bekstejdży. Niezły kwasik, jak się proboszcz sprzeciwi fotografowaniu bez tej przepustki...
Pozdrawiam
Mnie też się nie zdarzyło, a fotografowałem i w Warszawie, Krakowie, Łodzi i nawet w Lądku Zdroju. Ale krąży plotka, że teraz będą wymagać tych bekstejdży. Niezły kwasik, jak się proboszcz sprzeciwi fotografowaniu bez tej przepustki...Dokładnie... niektórzy księża pewnie skuszą się ofiarą na dach merced..., eee, kościoła - ale nie każdy. :-(
Dar-i-jush
16.03.09, 15:00
Wszyscy piszecie, że bezterminowo, a u mnie było terminowo i nawet nie było wiadomo (kilka dni przed szkoleniem) jaki to termin, toteż zrezygnowałem. Trochę to niepoważne przyjmować zapisy, brać kasę i nie wiedzieć do końca, co się za to oferuje. Może następnym razem kuria spoważnieje:???: Ale kiedy będzie następny raz też nie wiadomo.
Robiłem to coś 2 lata temu w Krakowie, zapłaciłem chyba 120 zł, wykłady przez 3 dni zdaje się po 2 h, na koniec msza i wreczenie legitki. Jest bezterminowa, jeszcze się nie przydała.
W Diecezji sosnowieckiej ważność 5 lat cytat:
Po ukończeniu kursu każdy uczestnik otrzymuje legitymację, która jest ważna 5 lat (dokumenty otrzymane w latach wcześniejszych tracą ważność).
Proboszcz, który prowadził uroczystość komunijną przerwał i powiedział wskazując palcem na delikwenta:
Niewierzący mają natychmiast wyjść !!!
Ciekawe ze zidentyfikował ateistę po kamerze.
RadioErewan
16.03.09, 17:04
Ech, tu upór nic nie da. Tak mi się zdaje. Przecież nie zaczniesz dyskusji pod ołtarzem, przy kilkutysięcznej widowni...
Pozdrawiam
Nie brac koscielnych slubow,nie chrzcic przez rok.Na kolanach przyjda:grin:.
Zadnych kursow nie bedzie.
Nie brac koscielnych slubow,nie chrzcic przez rok.Na kolanach przyjda:grin:.
Dokladnie, w PL jestem wyrzucany z kościołów (nie mowie tutaj o imprezach), w GB za 1 funta łażę parę godzin i pstrykam - to się nazywa różnica podejścia ( a kościelnego ślubu jak na ateistę przystało nie mam ;) )
Z drugiej strony nie ma co tragizować, na ślubie siostry robiłem zdjęcia, ksiądz był normalny... w każdym zawodzie są ludzie i parapety.
żałuję że nikt nie kręcił jak raz robiłem za ojca chrzestnego:
przede mną stał stał taki konus z 1,5 m wzrostu i usiłował odpalić świecę od takiego ponad dwumetrowego paschału. Kierowałem nim jak ma trafić w płomień a on oczywiście zgasił "to duże". Rzecz jasna - konsternacja itp...
Wniosek: poza szkoleniami dla fotografów powinny być szkolenia dla rodziców aby chrzesnych wybierać wśród ludzi min 1,7 m metra mierzących...
Darekw1967
16.03.09, 18:14
Witam !
Fotografię Ślubną robie sporadycznie i pogrzeby czasem...
Jako gość... Weselny mialem przy sobie Olka E-410 i FL36R oraz
maly - lekki - statyw.
Bylem przygotowany jedynie na zdjecia nocne na Starym Rynku
i moze... na pare fotek z samej zabawy.
Sprawa sie skomplikowala bo
fotograf, który był umówiony w ostatniej chwili zrezygnował
i nie było komu zająć się tym tematem.
Para Młodych została na lodzie.
Musiałem lecieć do Księdza i załatwić zgodę na fotografowanie.
Po mimo, ze nie miałem oficjalnego kursu to umówiłem sie z Księdzem
,że będzie mi dawal znaki kiedy mogę fotografować.
Jest to przykład, ze Ksiądz też człowiek i można sie dogadać.
Natomiast po mimo niezbyt Ślubnego zestawu fotograficznego
nie posiadalem super maszynki i zadnych extra lamp.
Po mimo ciezkiego focenia... Dlugiego ladowania sie FL36R udalo
sie zrobic dosc przyzwoicie cala robote - Tylko, ze
kosztowalo mnie to duzego stresa i duzo grzebania w RAW-ach
aby powyciagac fotki i co niektore odszumic.
Pozdrawiam
RadioErewan
16.03.09, 18:27
Natomiast po mimo niezbyt Ślubnego zestawu fotograficznego
nie posiadalem super maszynki i zadnych extra lamp.
Po mimo ciezkiego focenia... Dlugiego ladowania sie FL36R udalo
sie zrobic dosc przyzwoicie cala robote - Tylko, ze
kosztowalo mnie to duzego stresa i duzo grzebania w RAW-ach
aby powyciagac fotki i co niektore odszumic.
Dla jasności mojej wcześniejszej wypowiedzi. Nie wydaje mi się, by Olek miał coś, co stawia jego narzędzia wyżej od konkurencji na polu fotografii ślubnej (w kościele). Zaryzykuję tezę, że jest na odwrót. Ale oczywiście nie znaczy to, że nie da się Olympusem robić wyśmienitych fotek z takich uroczystości. Nie polecił bym Olka rzemieślnikowi, który ma do wydania powiedzmy 20 tysięcy na sprzęt.
Pozdrawiam
Radek - udam że tego nie czytałem ;-)
Ciekawe ze zidentyfikował ateistę po kamerze.
Nie wiem czy zidentyfikował :-P Dla niego człowiek który jest na mszy, a nie stosuje się do liturgii jest niewierzący. Nasz proboszcz taki jest, niezwykle radykalny w swoich poglądach, a równocześnie wyrozumiały. Takie dziwne połączenie. Słowo rzekł - poleciało i dużo złej krwi narobiło.
Czy była potem jakaś rozmowa między nim a operatorem, nie potrafię powiedzieć, ale minęły 3 tygodnie i przeprosił. Oficjalnie i głośno na wszystkich mszach w niedzielę. A na to, nawet w błahych sprawach nie każdy się zdobędzie.
Nowy trend w kościelnej video-fotografii ;-):
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=46&w=92963682
Ciekawe czy obecnie na kursach o tym coś mówią, jak ja robiłem jeszcze nie mówili.
Link znaleziony na cyfrowej. Warto przeczytać, m.in. takie kwiatki ;-) :
U nas spowiedź była filmowana. Zaproponował kamerzysta, rodzice
zaaprobowali. Nie było żadnego naruszenia intymności. Kamerzysta
nakręcił wspólną modlitwę przed spowiedzią, po czym wstawił podkład
muzyczny, tak, że nic innego nie było słychać, za to widać było
skupione twarze przejętych dzieci. Bardzo fajnie to wyszło,
naprawdę.Taki wstęp do dnia komunii po prostu. Jedynym zgrzytem było
to, że niektóre dzieci zapomniały o tym filmowaniu i przyszły do
kościoła w dresach, legginsach, zapewne było im przykro, że odstają
od kolegów i koleżanek
Wszystko zależy od księdza.
Ja fotografowałem 5 slubów w różnych kościołach i ani razu nie spotkałem się z nieprzyjaznym nastawieniem czy wręcz odmową. A świstka nie mam - przedstawiłem się jako rodzina/przyjaciel młodej pary i już. Parę słów pouczenia i do roboty.
Myślę, że sposób podejścia też jest bardzo ważny :)
To, że ksiądz ma swoje widzimisie ma niekeidy swoje uzasadnienie: nierzadko widywałem( np. komunie) istny cyrk na ołtarzu: 10 ciu "fotografów" wzajemnie się popychających. Nie o to chodzi chyba.
Nowy trend w kościelnej video-fotografii ;-):
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=46&w=92963682
Ciekawe czy obecnie na kursach o tym coś mówią, jak ja robiłem jeszcze nie mówili.
Link znaleziony na cyfrowej. Warto przeczytać, m.in. takie kwiatki ;-) :
Show must go on!
Taka sama "nowinka" jak filmowanie nocy poślubnej.
dla mnie to bzdura ale jeśli ludzie tego chcą i jeszcze sa gotowi za to zapłacić to dlaczego ktoś nie zarobic paru groszy ;)
Na głupsze rzeczy ludzie wydają kasę bez mrugnięcia okiem.
PS
1. najazd kamery na zdjęcia z dzieciństwa rodziców, rodzeństwa i potem moment urodzin itp naszego bohatera
2. szkoła, podwórko, nauczyciele
3. PIERWSZY GRZECH (sceny z własnoręcznie nagranego filmu - jedyny amatorski kawałek filmu - ale jakże wzruszający - rodzic czuwający nad dzieckiem, widzący grzech i potrzebę duchowej przemiany we własnym dziecku!)
4. scena ze zwykłej mszy sw, potem scena z lekcji katechezy
5. spowiedź święta
6. przygotowania, wiecie: kosmetyczka itp, potem w domu: ubieranie, malowanie, lakierowaie...
7. sama komunia (msza bedzie skrócona by dzieci nie wyglądały potem na filmie na znudzonych)
8. przed kościołem
9. dom i prezenty!
10. impreza!!
TAK TO SIĘ ROBI!!
;)
A może wzorem amerykańskich sądów. Tylko malarz-grafik, kilka scen na papierze i finisz...:wink: Ale zdaje się, że my całkiem w drugą stronę:???:
Jesli ktoś z rejonu Tarnowskiego jest zainteresowany kursem to wygrzebałem własnie:
http://www.diecezja.tarnow.pl/index_01.php?kom=33
Jesli ktoś z rejonu Tarnowskiego jest zainteresowany kursem to wygrzebałem własnie:
http://www.diecezja.tarnow.pl/index_01.php?kom=33
Dobre info. Nie wiem czy prowadzący będą ci sami co kilka lat temu, jeśli tak to naprawdę polecam. Kurs otworzył mi oczy na kilka spraw, niekoniecznie związanych z fotografowaniem w kościele.
Opłata związana z kursem wynosi 20 zł:shock: No proszę, jasne określenie opłaty i jeszcze na symbolicznym poziomie. Kto z rejonu niech skorzysta, IMHO warto, nawet jak sporadycznie fotografuje w kościołach.
Czy oby dobre daty są tam podane??:shock:
"Kurs fotografowania i filmowania podczas celebracji liturgii odbędzie się 11
(czwartek) i 20 (sobota) maja w kościele i oratorium Księży Filipinów w
Tarnowie (o godz. 9.00 Msza Święta, a następnie wykłady do godz. 13.30)."
Czy oby dobre daty są tam podane??:shock:
"Kurs fotografowania i filmowania podczas celebracji liturgii odbędzie się 11
(czwartek) i 20 (sobota) maja w kościele i oratorium Księży Filipinów w
Tarnowie (o godz. 9.00 Msza Święta, a następnie wykłady do godz. 13.30)."
Moze cos pomieszali.
Najlepiej zadzwonić - ja gdy robiłem kurs kontaktowałem sie z:
S.M. Lucyna Szlęzak, Zgr. SS. Służebniczek NMP NP,
tel. 014-63-17-380,
e-mail: wydzdusz1@diecezja.tarnow.pl
Ja jestem z okolicy Bydgoszczy m. Szubin więc mam około 500km do Tarnowa :D
Poczekam na kurs w regionie ;) tak do 150 KaeMów.
Pozdrawiam. Kris.
a dziś zapoznam się z nową nie-świecką tradycją - fotograf "odpala" księdzu 50 zł i żadne inne pozwolenie nie jest potrzebne..
a dziś zapoznam się z nową nie-świecką tradycją - fotograf "odpala" księdzu 50 zł i żadne inne pozwolenie nie jest potrzebne..
Zawsze to decyzja księdza gospodarza - w uzasadnionych przypadkach (w jego rozumieniu) może nie zezwolić na fotografowanie nawet przez osobę mającą papier z kurii, nie ma też obowiązku wymagania przez niego takich zaświadczeń, są one mile widziane ale nie są warunkiem absolutnie wymaganym. Zaświadczenie o ukończeniu takiego kursu to nie prawo jazdy, bardziej tu chodzi o dobry obyczaj niż nabycie jakiś praw.
Moje doświadczenie jest takie, że przy odpowiednim podejściu - np. w przypadku ślubu zaanonsowanie przez młodych (którzy przecież płacą za ceremonię) pójście przed do zachrystii, zapytanie o zgodę - taką zgodę się uzyska, mało który ksiądz zapyta o zezwolenie z kurii, a jak go nie ma to wystarczy powiedzieć, że jeszcze się nie ma bądź jest się kuzynem panny młodej... No problem - żadne ofiary nie są wymagane, chociaż pewnie jak ktoś daje to chętnie biorą. Swoją drogą nie spodziewałem się takich gestów po Tobie ;-)
jakich gestów? zadzwonił do mnie ojciec PM i nieśmiało wyjaśnił że daje kopertę rzekomo ode mnie i od kamerzysty
więc nie ja za to płacę
jakich gestów? zadzwonił do mnie ojciec PM i nieśmiało wyjaśnił że daje kopertę rzekomo ode mnie i od kamerzysty
więc nie ja za to płacę
Ok, może faktycznie jest taka tradycja żeby za to odrębnie płacić. Nie spotkałem się ale... Młodzi zawsze płacą za ślub, IMHO przy tej czynności i ustaleniach powinni powiedzieć że będą mieć kamerzystę, fotografa ew. inne oczekiwania i to powinno załatwić sprawę...
jak ja robiłem takie szkolenie to powiedziano, że jeśli osoba ukończyła taki kurs nie przewiduje się odmowy by nie mogła wykonywać zdjęć, sam się spotkałem kilka razy że trzeba "dać na remont kościoła" by móc zdjęcia robić, dziś u mnie w parafii był 1 zawodowy fotograf oraz 7 amatorów i jakoś ksiądz proboszcz nie zwracał uwagi że za dużo ludzi przy ołtarzu....:roll:
jak ja robiłem takie szkolenie to powiedziano, że jeśli osoba ukończyła taki kurs nie przewiduje się odmowy by nie mogła wykonywać zdjęć, sam się spotkałem kilka razy że trzeba "dać na remont kościoła" by móc zdjęcia robić, dziś u mnie w parafii był 1 zawodowy fotograf oraz 7 amatorów i jakoś ksiądz proboszcz nie zwracał uwagi że za dużo ludzi przy ołtarzu....:roll:
Widzisz - teoria mówi swoje, a praktyka pokazuje swoje. Aczkolwiek robiłem ślub na którym ksiądz poprosił mnie, bym sprowadził do poziomu jednego z gości który namiętnie walił lampką aparatu centralnie księdzu po oczach. Był na tyle taktowny by nie palnąć do mikrofonu zeby sobie usiadł. Była tez ceremonia chrztu na której ksiądz z ambony posadził pstrykaczy. Powiedział ze zdjęcia robi osoba upoważniona a nie cała rodzina.
Byłem też na ślubie - na którym pewna pani tłukła namiętnie fotki podczas chwili skupienia po komuni św. i ksiądz wstał z fotela, podszedł do ambony i poprosił ją by opusciła kosciół...
Ksiądz nigdy nie prosił ani nie sugerował datków na koscioł przy uzgadanianiu mojego fotografowania danej ceremonii.
Raz zapytał sie też tylko czy posiadam uprawnienia. Oglądac ich juz nie chciał.
Co kraj to obyczaj.
KURS DLA FOTOGRAFÓW I OPERATORÓW KAMER VIDEO W DIECEZJI PELPLIŃSKIEJ. 2009.03.08
Kierując się troską o świętość liturgii, a także miejsca jej sprawowania, Diecezjalna Komisja do Spraw Liturgii i Duszpasterstwa Liturgicznego informuje, że w sobotę 18 kwietnia 2009 r., o godz. 9.30, w gmachu Wyższego Seminarium Duchownego w Pelplinie, rozpocznie się specjalny kurs dla fotografów i operatorów kamer. Uczestnikami kursu mogą być jedynie osoby uczestniczące w życiu Kościoła i parafii, szanujące świętość miejsca i czynności liturgicznych. Każdy kandydat winien przywieźć opinię własnego księdza proboszcza oraz podpisane przez niego pismo polecające. Opłata za kurs wynosi 250 zł. Obejmuje ona koszta szkolenia, materiały dydaktyczne, oraz obiad.
W marcu robiłem kurs w Gdyni (Kuria Gdańska),cena 100 zł a uczestnikiem mógł być każdy ,kto wyraził chęć zrobienia takiego kursu.Nieważne czy ateista czy muzułmanin...i to mi się wydaję normalne podejście do tematu.Wiadomo ,że chrześcijanin znając porządek ceremoni będzie mniał dużo łatwiej niż np. muzułmanin, ale czy ten drugi nie potrafi robić zdjęć?
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
Jak już ktoś napisał,co kraj to obyczaj.Kurie stawiają różne wymagania (skierowania od proboszcza lub ich brak)różne ceny za kurs,od 20-250zł,upoważnienia terminowe i bezterminowe itd...ale takie kwiatki jak "fotograf" z małpą ,który z ołtarza robi statyw leżąc na nim!!!! jeszcze się zdarzają .:grin:
jakież było moje zdziwienie kiedy próbując wręczyć ustaloną wcześniej stówę - dowiedziałem że nie trzeba...
RadioErewan
13.04.09, 16:37
KURS DLA FOTOGRAFÓW I OPERATORÓW KAMER VIDEO W DIECEZJI PELPLIŃSKIEJ. 2009.03.08
Kierując się troską o świętość liturgii, a także miejsca jej sprawowania, Diecezjalna Komisja do Spraw Liturgii i Duszpasterstwa Liturgicznego informuje, że w sobotę 18 kwietnia 2009 r., o godz. 9.30, w gmachu Wyższego Seminarium Duchownego w Pelplinie, rozpocznie się specjalny kurs dla fotografów i operatorów kamer. Uczestnikami kursu mogą być jedynie osoby uczestniczące w życiu Kościoła i parafii, szanujące świętość miejsca i czynności liturgicznych. Każdy kandydat winien przywieźć opinię własnego księdza proboszcza oraz podpisane przez niego pismo polecające. Opłata za kurs wynosi 250 zł. Obejmuje ona koszta szkolenia, materiały dydaktyczne, oraz obiad.
W marcu robiłem kurs w Gdyni (Kuria Gdańska),cena 100 zł a uczestnikiem mógł być każdy ,kto wyraził chęć zrobienia takiego kursu.Nieważne czy ateista czy muzułmanin...i to mi się wydaję normalne podejście do tematu.Wiadomo ,że chrześcijanin znając porządek ceremoni będzie mniał dużo łatwiej niż np. muzułmanin, ale czy ten drugi nie potrafi robić zdjęć?
W Łodzi trzeba było podać na formularzu parafię, do której się należy...
Potrafię zrozumieć, że osoba nie należąca do KK nie musi mieć prawa do fotografowania obrzędu, ale skierowanie od proboszcza? Jeeeeee! To jest już wariactwo.
Pozdrawiam
W marcu robiłem kurs w Gdyni (Kuria Gdańska),cena 100 zł a uczestnikiem mógł być każdy ,kto wyraził chęć zrobienia takiego kursu.Nieważne czy ateista czy muzułmanin...i to mi się wydaję normalne podejście do tematu.Wiadomo ,że chrześcijanin znając porządek ceremoni będzie mniał dużo łatwiej niż np. muzułmanin, ale czy ten drugi nie potrafi robić zdjęć?
Zgadzam się z Tobą.
No cóż, ekumenizm pełną gębą. :roll:
Dzisiaj dzwoniłem Gdyż chce mieś to również za sobą, w sprawie kursów foto-video z polecenia kolego po fachu.
Ogłaszam wszechobecnym i zainteresowanym , że kursy foto-video , odbywają się co miesiąc w każdą pierwszą środę miesiąca w miejscowości Łowicz. Kolejny odbędzie się dnia: 6 maj 2009r , koszt kursu 80zł czas trwania godzina zajęcia i około godzina wystawienie dokumentu, legitymacji.
Dokument uprawnia do filmowania i fotografowania.
Zaświadczenie jest bezterminowe.
Z pozdrowieniem Krzysztof.
PS: jadę na kolejne spotkanie.
Jedzie ktoś??
black_bird
27.01.10, 12:40
We Wrocławiu kurs odbędzie się na przelomie lutego-marca - zależy od tego, jak szybko zmontowana zostanie grupa 20-osobowa. Z nami juz jest 14 osób chętnych !
Kontakt do Kurii Archidjecezjalnej - zapisy prowadzi dział audiowizualny - tel. (71) 327 11 18, biuro - ul. Katedralna 13, pokój nr 6.
Potrzebne będzie zaświadczenie, że jest się katolikiem praktykującym, 1 zdjęcie legitymacyjne, kilka zdjęć z ceremonii formatu 10x15 cm do celów szkoleniowych - te już pozostaną w archiwum Kurii ;)
Zajęcia mają się odbyć w sobotę od 10-14 - do ustalenia.
Pozdrawiam
Potrzebne będzie zaświadczenie, że jest się katolikiem praktykującym
Tak z ciekawości, co to jest?
black_bird
27.01.10, 13:03
sam jestem ciekawy ..;) myślę, że chodzi o to czy praktykujesz czy udajesz, że praktykujesz ..;) kiedyś wystarczył akt chrztu św. W sumie nie bardzo rozumiem po co to, przecież część fotografów i kamerzystów to laicki naród ;)
P.S.
Żebym źle nie był rozumiany - Laicyzm (z fr. laïcisme) to koncepcja rozdziału Państwa od Kościoła i braku wpływów religijnych na sprawy państwowe. Laicyzm ma na celu zapewnienie niezależności religijnej oraz swobody praktyk religijnych
Hmmm.....a co, jeśli się nie jest katolikiem (tak z ciekawości pytam)?
Hmmm.....a co, jeśli się nie jest katolikiem (tak z ciekawości pytam)?
Przekwalifikowanie zawodowe ;)
Niestety, wymóg dotyczący zaświadczenia od proboszcza jest coraz częściej spotykany, jeśli nie powszechny. Nie ma tego złego, w przyszłości mogą sobie życzyć stempelków potwierdzających uczęszczanie na msze przez 10 niedziel z rzędu.
Przekwalifikowanie zawodowe ;)
Niestety, wymóg dotyczący zaświadczenia od proboszcza jest coraz częściej spotykany, jeśli nie powszechny. Nie ma tego złego, w przyszłości mogą sobie życzyć stempelków potwierdzających uczęszczanie na msze przez 10 niedziel z rzędu.
Myślę ze to się skończy niedługo, na razie rzucają kłody pod nogi, potem będą się prosić.
Tak z ciekawości, co to jest?
W Krakowie nie było takich problemów :)
black_bird
27.01.10, 13:13
Jolly - podałem wyżej telefon - wystarczy wcisnąć kilka guziczków ...;)
Slawek - Krakow to nie Vratislav - tu kiedyś było nawet małe państwo kościelne...;)
W roku 1315 cały Ostrów Tumski sprzedany został władzom kościelnym i od tego czasu jurysdykcja świecka przestała na wyspie obowiązywać, z czego nierzadko korzystali ci, którzy naruszyli prawo świeckie na terenie Wrocławia. Przejawem swoistych praw obowiązujących na Ostrowie Tumskim był obowiązek zdejmowania nakrycia głowy już przy wejściu na most Tumski (obecny, żelazny, stoi na miejscu średniowiecznego, drewnianego), gdzie stał słup graniczny małego "państwa kościelnego". Obowiązek ten dotyczył również głów koronowanych.
W Krakowie nie było takich problemów :)
uff... niech im buk w dzieciach wynagrodzi.
Dobre info. Nie wiem czy prowadzący będą ci sami co kilka lat temu, jeśli tak to naprawdę polecam. Kurs otworzył mi oczy na kilka spraw, niekoniecznie związanych z fotografowaniem w kościele.
:shock: No proszę, jasne określenie opłaty i jeszcze na symbolicznym poziomie. Kto z rejonu niech skorzysta, IMHO warto, nawet jak sporadycznie fotografuje w kościołach.
Chyba się zapiszę! Mam do Ciebie pytanie - co to jest to skierowanie od proboszcza? Czy jak robiłeś kurs też był taki wymóg i czy każdy może to uzyskać czy tylko "zawodowcy"?
Chyba się zapiszę! Mam do Ciebie pytanie - co to jest to skierowanie od proboszcza? Czy jak robiłeś kurs też był taki wymóg i czy każdy może to uzyskać czy tylko "zawodowcy"?
To jest kartka, podbita i podpisana przez proboszcza, że jest się praktykującym czy coś w tym stylu, dokładnie nie pamiętam, ale to zdecydowanie nie chodziło o zawodowstwo w sensie fotograficznym. Pamiętam, że prowadzący uzasadniał to m.in. faktem, że ludzie nie chodzący do kościoła nie będą wiedzieli jak się w nim zachować. Info o kursie było czytane z ambony, więc nie było problemu z wytłumaczeniem księdzu o co chodzi. Zresztą w moim przypadku był to proboszcz urzędujący w parafii od dwóch tygodni, stąd owo zaświadczenie miało jedynie charakter pro forma. Osoby, które przyszły na kurs bez tego zaświadczenia zostały poinformowane, że dostaną papier (zaświadczenie o ukończeniu kursu) jak przyniosą.
Tak z ciekawości, co to jest?
W Bielsku w tamtym roku też tego wymagali, odpowiednia ofiara załatwia sprawę ;-) ( a co się nasłuchałem od proboszcza to moje).
W sumie kurs ciekawy, można się dowiedzieć kilku ciekawych rzeczy o których nawet księża w mojej okolicy nie wiedzą.
Koszt w bielsku to było chyba 70zl.
3 lata temu w Kraku nikt ode mnie nic nie chciał.
black_bird
29.01.10, 08:31
ot Galicja .... ;)
Cholera, jak będzie w Warszawie i też będą kazali papierek od proboszcza przynieść to będę miał problem...
Cholera, jak będzie w Warszawie i też będą kazali papierek od proboszcza przynieść to będę miał problem...
Ofiara załatwia wszystko ;-) , sam to przeżyłem.
Ofiara załatwia wszystko ;-) , sam to przeżyłem.
Obyś miał rację, choć wierz mi - stanowię ciężki przypadek :)
Obyś miał rację, choć wierz mi - stanowię ciężki przypadek :)
Mało czasu zostało , wybierasz się ?
http://archidiecezja.warszawa.pl/homepage/?a=3385
3 lata temu w Kraku nikt ode mnie nic nie chciał.
Tak jak pisałem wcześniej, w Krakowie nie trzeba było żadnych pierdół.
Wystarczyło tylko zapłacić 120zł., dać zdjęcie i słuchać :grin:
PS. byłem w grudniu.
Najbliższy kurs w Kraku jest 9-10 lutego (wtorek - środa) 2010
http://www.liturgia-foto.pl/
Najbliższy kurs w Kraku jest 9-10 lutego (wtorek - środa) 2010
http://www.liturgia-foto.pl/
Tylko terminów bodajże już nie ma. Następne to marzec, 2-3 chyba.
Tylko terminów bodajże już nie ma. Następne to marzec, 2-3 chyba.
Było iść w grudniu :-P
Browara byśmy się przynajmniej napili :grin:
Mało czasu zostało , wybierasz się ?
http://archidiecezja.warszawa.pl/homepage/?a=3385
Od 16 marca zapisy i informacje, więc sporo czasu jeszcze - tak, zdecydowanie się wybieram! Dzięki!
O, już kalendarz ustawiony :)
W Kraku takich problemów nie robią. Trzeba zapłacić i przynieść jedno foto. ;) Zapisałem się na luty, ale przepiszę się na marzec, bo mi qbika nie chcą razem ze mną wpuścić, mendy kościelne. ;P A może i Saint się załapię to będziemy we trójkę. :D
W Kraku takich problemów nie robią. Trzeba zapłacić i przynieść jedno foto. ;) Zapisałem się na luty, ale przepiszę się na marzec, bo mi qbika nie chcą razem ze mną wpuścić, mendy kościelne. ;P A może i Saint się załapię to będziemy we trójkę. :D
Ja też się na marzec zapisałem (chociaż potwierdzenia jeszcze nie dostałem). Próbowałem się jakoś z nimi dogadać żeby na luty wbić, bo wiedziałem, że idziecie, ale oporni są... Ale wyszło na + i tak ;]
Było iść w grudniu :-P
Browara byśmy się przynajmniej napili :grin:
To wtedy browar w cenie "kursu" był ? :D
To wtedy browar w cenie "kursu" był ? :D
No nie, ale myślałem, że poznam kogoś z klubu :wink:
a, tu lipa :cry:
No nie, ale myślałem, że poznam kogoś z klubu :wink:
a, tu lipa :cry:
Może czas zorganizować kolejne "Spotkanie w Grodzie Kraka"? :D
Może czas zorganizować kolejne "Spotkanie w Grodzie Kraka"? :D
Na błyskanie chętnie :)
Bo na kurs drugi raz nie pójdę :-P
Może czas zorganizować kolejne "Spotkanie w Grodzie Kraka"? :D
Ano chętnie bym się wybrał na takowe spotkanie. A najlepiej jakby to była niedziela, bo w sobotę czasem pracuję. A i jakbyście chcieli to bym mógł jakieś "lachony" załatwić żeby je trochę pomęczyć. ;)
Ano chętnie bym się wybrał na takowe spotkanie. A najlepiej jakby to była niedziela, bo w sobotę czasem pracuję. A i jakbyście chcieli to bym mógł jakieś "lachony" załatwić żeby je trochę pomęczyć. ;)
Może być ciekawie, spotkanie Oly talibów z żółtym systemem w ręku :mrgreen:
"lachony" powiadasz, bo mnie żona nie puści :)
black_bird
24.02.10, 11:02
Szkolenie dla Fotografów Ślubnych odbedzie się 6 marca 2010 r. o godz. 10:00.
Koszt 50 zł
Reszta informacji dwie strony wcześniej. Czy ktoś z Wrocka dołączy?
NightCrawler
24.02.10, 11:44
W Katowicach gdyby ktoś był zainteresowany:
"Kurs dla fotografów i kamerzystów odbędzie się 23 i 24 marca br. (wtorek i środa) w godz. 16.30 – 18.00 w auli Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Śląskiego przy ul. Jordana 18. Przypomina się, że za fotografowanie i nagrywanie obrzędów liturgicznych zgodne z przepisami kościelnymi odpowiedzialny jest ksiądz proboszcz. Ustawiczne są nadużycia w tym zakresie, co prowadzi do desakralizacji liturgii."
Cytat ze strony Diecezji Legnickiej (http://diecezja.legnica.pl/) (na ich stronie głównej trzeba szukać tej informacji na samym dole).
Szkolenie foto i video 2010
Legnica, 08.01.2010
Kolejne szkolenie dla fotografujących i filmujących celebracje liturgiczne w diecezji legnickiej
Po raz kolejny zapraszamy do wzięcia udziału w szkoleniu dla osób fotografujących i filmujących celebracje liturgiczne w naszej diecezji. Kurs taki odbędzie się dnia 13 III 2010 r. (sobota), w Centrum Spotkań im. Jana Pawła II w Legnicy, przy par. MB Królowej Polski na os. Kopernika w Legnicy (pl. Kard. Wyszyńskiego 1)
W myśl instrukcji Episkopatu Polski, każdy kto pragnie wykonywać w/w czynności w kościele, musi posiadać stosowne zezwolenie od władzy duchownej. Warunkiem otrzymania takiego zaświadczenia, jest ukończenie specjalnego szkolenia. Obejmuje ono zajęcia z liturgii, umiejętności poruszania się podczas celebracji liturgicznych i znajomość wspomnianej Instrukcji EP.
Początek spotkania o godz. 10.00. Zakończenie ok. godz. 13.30.
Zgłoszenia przyjmujemy do dnia 8 III br. (poniedziałek) na adresy:
duszpasterski@diecezja.legnica.pl; media@diecezja.legnica.pl, lub telefonicznie pod numerami telefonów: 076 72 44 111, 076 72 44 152 - w godzinach od 9.00 - 13.30; fax: 076 72 44 101; bądź tradycyjną drogą pocztową pod adresem: Legnicka Kuria Biskupia, ul. Jana Pawła II nr 1, 59-220 Legnica z dopiskiem "Kurs foto i video"
Prosimy o dotrzymanie terminów zgłoszeń, z uwagi na konieczność przygotowania odpowiedniej liczby materiałów dla uczestników a potem stosownych zaświadczeń i identyfikatorów. Opłata wynosi 100 zł i będzie można ją wnieść w dniu i miejscu odbycia kursu.
Wskazania dotyczące fotografowania i filmowania
Wskazania Komisji Episkopatu Polski do Spraw Liturgii i Duszpasterstwa Liturgicznego dotyczące fotografowania i filmowania podczas celebracji liturgii (http://diecezja.legnica.pl/aktual/a_826.php)
Zapraszamy
Wydział Duszpasterski Legnickiej Kurii Biskupiej
Ja byłem w zeszłym roku. Kurs jest omówieniem problemów na jakie może natrafić osoba rejestrująca uroczystość w kościele. Jeśli poprowadzą ten kurs ci sami księża to można się spodziewać dobrego wykładu. Z zeszłego roku pamiętam miłą atmosferę wykładu, omawianie zachowania się nie tylko księży, ale także par młodych i trudnych sytuacji na jakie może trafić fotografujący gdy wejdzie do nieznanej sobie świątyni (były omawiane nawet typy budowli sakralnych). W przerwie można było skorzystać z przygotowanego kateringu.
Dodatkowo napiszę, że moja legitymacja z Diecezji Legnickiej, z zeszłego roku jest ważna do 1 kwietnia 2014 roku, czyli na 5 lat. Nie wiem czy w tym roku będzie podobnie, ale nie sądzę by coś musiało się zmienić. Dodam też, że tekst na imiennej, ważnej z dowodem osobistym, zalaminowanej, zabezpieczonej hologramem legitymacji wyraźnie stwierdza, że posiadająca ją osoba jest upoważniona do wykonywania rejestracji na terenie Polski. Więc nie ma obawy, że legitymacja traci magiczną moc po znalezieniu zlecenia przez jej posiadacza w innej diecezji.
JAROSzczecin
27.02.10, 11:13
Szczecin 6 marca 2010r. - sobota - Szkolenie dla fotografów i kamerzystów uroczystości liturgicznych
na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Szczecińskiego, ul. Papieża Pawła VI nr 2,
w Auli Pawła VI (sala 204) w godz. 9.00-16.00.
W programie szkolenia:
– Liturgia sakramentów i sakramentaliów
– Zadania fotografa i kamerzysty podczas liturgii w dokumentach i przepisach Konferencji
Episkopatu Polski
– Wybrane zagadnienia prawa autorskiego i ochrony wizerunku.
– Zasady praktyczne fotografowania i filmowania w kościołach
– Architektura sakralna.
Ostatni taki kurs był płatny (100zł) - teraz tylko kuria dała powyższy komunikat...
Może się komuś przyda...
Informacja z 6.03.2010r :
Uwaga!
W związku z nieobecnością ks. Jerzego Rasiaka kurs został przełożony na 20 marca.
Info również tutaj:
http://dgfoto.net/38,kurs-liturgiczny-dla-fotografow-i-kamerzystow/
NightCrawler
8.03.10, 20:38
Czy ktoś z forumowiczów wybiera się na szkolenie w Katowicach?
NightCrawler
22.03.10, 13:17
Przypomnę tylko, że jutro odbywa się pierwsza część szkolenia w Katowicach, gdyby ktoś był zainteresowany.
Jako, że sam się naszukałem miejsca i terminu kursu na fotopstryka kościelnego (znalazłem) to w Łowiczu w kurii taki kurs odbywa się w każdy pierwszy wtorek miesiąca. Koszt 80 zł,czas ok 1.30 h. Luźna i wesoła pogadanka młodego proboszcza na temat tego co może się przydarzyć podczas ceremonii. Przykład na temat ubioru kamerzysty:" Panna młoda magicznie urocza i przepięknie ubrana,lśni w sukni ślubnej,Pan młody oczywiście garnitur,wygląda świetnie,wszystkie ciocie i wujkowie,pełna elegancja, a tu jeden pajac (pan kamerzysta )w t-shirt i krótkich spodenkach".Koniec cytatu :)
http://fundacja.diecezja.lowicz.pl/index.php?id=806&idd=230
Ano chętnie bym się wybrał na takowe spotkanie. A najlepiej jakby to była niedziela, bo w sobotę czasem pracuję. A i jakbyście chcieli to bym mógł jakieś "lachony" załatwić żeby je trochę pomęczyć. ;)
To i mnie mozecie dolaczyc :P Co prawdam poczatkujacy ale na "spotkanie w Grodzie Kraka" z klubowiczami bym sie chetnie wybral :)
Tom
Odkopuję wątek z kurzu. Gdyby ktoś był zainteresowany:
http://www.diecezja.tarnow.pl/index.php/komunikaty/944-kurs-fotografowania.html
To aktualne szkolenie w Legnicy http://diecezja.legnica.pl/aktual/a_928.php
"Kurs fotografowania i filmowania podczas celebracji liturgii dla Archidiecezji Katowickiej odbędzie się w dniach 1-2 marca br. w auli Wydziału Teologicznego U.Śl. w Katowicach"
więcej info TU (http://www.archidiecezja.katowice.pl/wiadomoci/1685-kurs-fotografowania-i-filmowania)
.
Przykleiłem ten wątek dla potomności.
Jest i w Warszawie:
http://www.archidiecezja.warszawa.pl/homepage/aktualnosci_nowosci/?a=4044
Ktoś chętny?
Fatamorgana
17.01.12, 12:59
Ktoś się orientuje kiedy w diecezji śląskiej jest kurs? Na stronie niezbyt łatwo dotrzeć do takiej informacji.
Gdyby był ktoś zainteresowany w Diecezji Legnickiej, to tu znajdzie szczegóły: http://diecezja.legnica.pl/documents/72.
witam
może kogoś zainteresuje
http://www.diecezja.swidnica.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=485:szkolenie-dla-fotografujcych-i-filmujcych-celebracje-liturgiczne&catid=115:komunikaty&Itemid=123
pozdrawiam
Odgrzewam,
gdyby kogoś interesowało w Warszawie organizuje PWTW
http://www.pwtw.pl/index.php?page=rekrutacja
planowany termin 16 i 17 października, ale cena 200!!!
Trochę zaszaleli!!!
hej
ostatnio w Świdnicy było za 100pln
pozdrawiam
planowany termin 16 i 17 października, ale cena 200!!!
Trochę zaszaleli!!!
Może wzrosła cena kateringu podczas szkolenia?
Może ktoś będzie chętny na szkolenie w Szczecinie ?
Tylko może warto wcześniej zadzwonić i spytać o wolne miejsca.
*
Data szkolenia: 20 października 2012 r., godz. 9.00 – 16.30
Miejsce: Wydział Teologiczny Uniwersytetu Szczecińskiego,*
*** ********** Szczecin, ul. Papieża Pawła VI nr 2, sala*204,*II piętro
Koszt kursu: 100 zł + Vat - możliwe uzyskanie faktury VAT
*
W programie szkolenia:
- Liturgia sakramentów i sakramentaliów
- Zadania fotografa podczas liturgii w dokumentach i przepisach Konferencji Episkopatu Polski
- Wybrane zagadnienia prawne (prawo autorskie).
- Zasady praktyczne fotografowania i filmowania w kościołach
- Architektura sakralna Pomorza Zachodniego.
*
Aby wziąć udział w szkoleniu należy potwierdzić swój udział pod adresem Ośrodka Szkoleniowego Fundacji "Szczecińska", która logistycznie i dokumentacyjnie obsługuje szkolenie: edukacja@szczecinska.pl
podając następujące informacje:
Imię,
nazwisko,
data, miejsce i województwo urodzenia,
adres do korespondencji,
nr PESEL,
telefon kontaktowy,
ewentualne dane do faktury.
Do wiadomości należy dołączyć zdjęcie w formacie .jpg, które będzie zamieszczone na wydanym certyfikacie
*
Wpłaty tylko na konto:
PeKaO S.A. VI/O Szczecin 91 1240 3972 1111 0010 2159 4220
Fundacja „Szczecińska”, ul. Królowej Korony Polskiej 28e, 70-485 Szczecin,
Tytuł wpłaty: „Szkolenie dla fotografów”
Koszt: 123 zł (100 zł + VAT)
*
Zgłoszenia należy przesłać do dnia*15 października 2012 r., w celu przygotowania certyfikatu i zaświadczenia o odbyciu kursu na dzień*20 października br. Późniejsze zapisanie może spowodować opóźnienie w otrzymaniu dokumentów.
Byłem, zaliczyłem, zapłaciłem stówę od głowy.
Jestem fotopstrykiem kościelnym licencjonowanym.
W Łodzi było masa ludzi - ze 150 osób. Pewnie z powodu plotki, że osoby bez zezwolenia nie dostaną już zgody na fotografowanie na ślubach.
Wykłady trwały trzy dni po 1,5 godziny (no, bliżej 1 godziny).
Dwóch księży i dziennikarz katolicki opowiadali o tym jak należy się zachowywać w kościele. Co wolno fotografowi. Jak załatwić formalności przed ceremonią. Doradzali jak, kiedy i co fotografować podczas chrztu, ślubu, komunii i pogrzebu.
(...)
Jak w waszej diecezji będzie taki kurs, polecam, bo 100 złotych to nie majątek, a wiedza unikalna.
Hm, byliśmy na tym samym kursie. Teraz w Łodzi trwa to zdecydowanie krócej, bo 1 dzień bodajże, ale za to cały.
Co do unikalności - liczy się też to, co powie Wam ksiądz "na miejscu". W każdej parafii można co innego robić (słyszałem nawet o fotopstryku, który próbował wejść na ołtarz), więc przed ślubem w jakiś inny dzień warto podjechać, a przed chrzcinami to jak chrzestni podpisują kwit można minutkę pogadać.
Sam kwit "akredytacyjny" tylko raz był mi potrzebny, reszta księży reagowała pozytywnie na spokojną i rzeczową rozmowę.
Miałem tak samo jak strOOs, zazwyczaj wystarczała mi rozmowa z księdzem i ustalenie szczegółów. Co parafia, to inne ustalenia i wymagania, oczekiwania, inne rzeczy wolno robić.
Mam legitymację fotografa liturgicznego - żałosny świstek papieru ze zdjęciem i stemplem archidiecezji, w żaden sposób nie zabezpieczony i banalnie prosty do podrobienia ;) Wartość merytoryczna kursu zerowa. Oczywiście legitymacja nigdy się nie przydała.
W moim przypadku to nawet nie papierek, tylko pianka z nadrukiem.
Oczywiście zabezpieczeń brak.
A co do poziomu kursu - lepiej nie komentować.
Odświeżam temat.
Diecezja legnicka: http://www.diecezja.legnica.pl/documents/258
Dokument ważny na 5 lat. Jeśli komuś kończy się ważność obecnego dokumentu, to istnieje możliwość otrzymania przedłużenia.
Szkoda, że tak daleko do Legnicy, bo na jeden wyjazd nie za bardzo opłacałoby sie wyrabianie takiego dokumentu...
Ja odbylem szkolenie w Krakowie. 2 spotkania po 3 godziny -150 zl. Ale naprawde bylo warto.
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.