Zobacz pełną wersję : SP 560UZ problemy z łapaniem ostrości:((
Witam! Jak w tytule...Problem dotyczy w zasadzie wyłącznie fotek mojego ulubionego tematu: samolotów. Po najechaniu na obiekt AF łapie ostrość jak żyleta, a po ułamku sekundy "odpuszcza"....Niby wszystko jest OK-zielona dioda świeci zachęcająco, ale już gołym okiem widać, ze nic z tego dobrego nie będzie...i faktycznie fotki są nieostre. OK, zazwyczaj są to spore odległości, zazwyczaj z zoomem na maxa (ale podobnie rzeczy się mają na mniejszych zbliżeniach), ale wkurzające jest to, że raz ostrość jest niesamowita-jak przez lornetkę, a za chwilę lipa:( Ciekaw jestem, czy wina tkwi w aparacie, czy w ustawieniach (próbowałem na ręcznych, na auto, sport, szybkie...i za każdym razem taki sam efekt, a w zasadzie jego brak...) Problem nie wiąże sie też z pogodą-przy kryształowo czystym powietrzu efekt jest również marny...
Dzięki za pomoc i ewentualne podpowiedzi
Próbowałeś włączyć AF ciągły?
Taaa, i też bezskutecznie...
Zaświeca zielona kropą, że AF złapał a ostrości nie ma? To chyba tylko serwis. Tak jest od nowości?
Kurde, nie wiem jak było od nowości-kupiłem używany...Ale w innych sytuacjach świecenie diody idealnie pokazuje wyostrzenie...Tak jak pisałem: problem dotyczy bardzo szybko poruszających się obiektów (ok.900 km/h) w dużej odległości-nawet do 8 kilometrów.
Przy takich odległościach obiekt jest tak mały, że AF go nie widzi. Czasem złapie, częściej nie.
To smutne...:( Ale czy jest jakaś opcja rozwiązania tego problemu?
Nie pamietam menu, ale tam gdzies jest opcja trybu AF, bodajze jest iESP i SPOT.
Pokombinuj z tym. Zasadniczo SPOT powinno dac lepszy efekt.
Daj znac czy to pomaga.
Dzięki za sugestie:grin: Popróbuję jeszcze kombinacji z ISO...Dam znać, czy są jakieś efekty, jak tylko poprawi się pogoda: na razie jest taka, że wrony chodzą na piechotę:grin:
U mnie podobna kiszka, spróbuje wszystkich rad po kolei. W związku z tym że jestem totalnym fotoamatorem - bardziej amatorem niż foto każda pomoc jest dla mnie bezcenna.
Pozdrawiam.
Hmmm, no to troszkę jestem jakby zadowolony:) Skoro innym też się przytrafiają takie problemy, to może znaczyć, ze ten typ tak ma...
Gentleman z pomocy technicznej Olympusa, jako rozwiązanie problemu zasugerował reset aparatu...A co na to Szanowni Forumowicze ?
włącz manualny focus i ustaw na nieskończoność, problemy się skończą :)
włącz manualny focus i ustaw na nieskończoność, problemy się skończą :)
To samo chciałem zasugerować :-)
włącz manualny focus i ustaw na nieskończoność, problemy się skończą :)
Dzięki za podpowiedzi, ale teraz to dopiero nie działa:-x!!! Najlepsze efekty, jesli można to tak nazwać daje pstrykanie na AUTO - wtedy jest w miarę OK, do tego stopnia, że daje się rozpoznać logo lub malowanie "właścicieli" samolotów...
Tematu nie zamykam, bo może ktoś wymyśli coś bardziej skutecznego?
P.S. Przykładowa fotka powinna się niedługo znaleźć w galerii (inne)
MF w tym aparacie to moim zdaniem porażka, a ustawianie ostrości na nieskończoność mija się z celem. W ten sposób to nie złapiesz ostrości nawet na księżycu :).
Ja z łapaniem ostrości w 560tce, na małych oddalonych obiektach radziłem sobie inaczej.
Łapiesz ostrość na czymś kontrastowym, co jest mniej więcej w tej samej odległości (np na drzewach), potem nie spuszczając palca ze spustu najeżdżasz na samolot i pstryk ;)
To jest moim zdaniem jedyne rozsądne wyjście z twojego problemu.
Ponieważ fotka nie znalazła miejsca w galerii, wklejam ja do postu. Co zaś do łapania ostrości na jakiś inny obiekt i późniejsze jej przenoszenie na samolot, to niestety, przy takich odległościach (8-9 km), to się nie może udać. Jednak opcja z AUTO daje najlepsze efekty:)
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.