Zobacz pełną wersję : FOTOADAPTER
Witam Wszystkich Serdecznie
Chcialem sie dowiedziec czy ktos z Was uzywa fotoadaptera ktory mozna podlaczyc do np. larnetki, teleskopu, mikroskopu. Pytanie swoje opieram na tym, ze trafilem na ALLEGRO (mam nadzieje ze nie jest to kryptoreklama) takowy i szczerze sie nad nim zastanawiam. Czy wogole ma sens jego zakup a moze okaze sie ze to nie spelnia oczekiwan zwiazanych z fotografia obiektow oddalonych.
Pozdrawiam Siwytl
No-shadow Kick
22.08.04, 11:52
http://www.forum.olympus.hat.pl/viewtopic.php?t=2205 dwa wątki o tym samym w dwóch różnych działach :)
Szczerze mówiąc to trochę sceptycznie podchodzę do takich cudów. Ale nie znaczy to, że przy odrobinie szczęścia nie można uzyskać zadowalających efektów przy korzystaniu z tego. Najlepiej jakby wypowiedział się ktoś, kto już tego używa albo chociaż testował. Ale nie wiem czy ktoś taki się tu znajdzie. Możesz być pierwszym :wink: i przekazać nam swoje wrażenia.
Pozdrawiam
Nie zwrocilem uwagi ze juz byl ten temat poruszany za co przepraszam. Moze teraz zostanie bardziej zglebiony na co nie ukrywam, ze licze.
Pozdrawiam Siwytl
Jest moze troche czytania ale proponuje to przeczytac:
INFORMACJE OGÓLNE.
F-adapter można połączyć z okularami różnych instrumentów optycznych, których średnica wynosi od 24mm do 38mm.
Jakość zdjęć zależy w głównej mierze od jakości zastosowanych instrumentów optycznych.
Stosowane w aparatach/tulejach rozmiary gwintów mogą się różnić. Standardowo F-adapter wyposażony jest w gwint o średnicy 52mm. Jeżeli Państwa aparat/tuleja posiada inny rozmiar gwintu niż 52mm należy zaopatrzyć się w tani pierścień redukcyjny, którego wyjściowy rozmiar ma 52mm.
Wszystkie poniższe instrukcje mają zastosowanie bez względu na to, jakiego typu przyrząd ma być podłączony (teleskop, luneta, lornetka, mikroskop, noktowizor, itp.).
KROK 1 – Podłączenie F-adaptera do aparatu.
Jeżeli aparat/tuleja posiada gwint o rozmiarze 52mm F-adapter należy przykręcić bezpośrednio do aparatu/tulei. W przypadku, gdy rozmiar jest inny niż 52mm należy najpierw przykręcić pierścień redukcyjny na 52mm, a następnie do pierścienia F‑adapter.
KROK 2 – Przymocowanie okularu instrumentu optycznego do F-adaptera.
1. Równomiernie ustawić śruby ściskające do przybliżonego rozmiaru (średnicy) instalowanego okularu. F-adapter umożliwia połączenie z okularami o średnicy 24mm-38mm.
2. Wsunąć okular do F-adaptera, następnie mocno i równomiernie przykręcić śruby ściskające, tak, aby zablokować okular instrumentu, który jest podłączany. Dla osiągnięcia najlepszych rezultatów okular powinien być wycentrowany (jego oś powinna pokrywać się z osią obiektywu).
3. Sprawdzić, czy przyrząd jest pewnie zamocowany w F-adapterze. Teraz można zacząć robić zdjęcia.
KROK 3 – Odłączenie okularu od F-adaptera.
1. Przytrzymać urządzenie przymocowane do F‑adaptera jedną ręką, i delikatnie poluzować jedną ze śrub ściskających.
2. Wyjąć urządzenie z F-adaptera.
3. Poluzować pozostałe śruby do uzyskania maksymalnej średnicy.
4. Odkręcić F-adapter z aparatu/tulei.
USTAWIANIE OSTROŚCI – Kamery i lustrzanki.
Większość kamer i lustrzanek na rynku ustawi ostrość i wartość przysłony automatycznie przy używaniu F-adaptera połączonego z instrumentem optycznym. Jeżeli ostrość nie jest ustawiana poprawnie należy przełączyć kamerę/aparat na tryb manualny i ustawić ostrość na nieskończoność. Zawsze należy pamiętać o ustawieniu ostrości w przyłączonym urządzeniu. Opcja Zoom umożliwi powiększenie obrazu i wyeliminowanie winietowania.
USTAWIANIE OSTROŚCI – Aparaty cyfrowe.
Jeśli aparat nie ustawia ostrości w trybie autofocus (AF) należy przełączyć na tryb manualny (MF) i ustawić ostrość na nieskończoność. Aparat z Zoom-em powinien być ustawiony na maksymalną ogniskową (maksymalne tele). Zawsze należy pamiętać o ustawieniu ostrości w podłączanym przyrządzie.
PORADY
1. Zawsze uważaj przy wkręcaniu jakichkolwiek filtrów lub urządzeń w gwint aparatu/tulei. Nierówne wkręcenie może uszkodzić gwint aparatu/tulei, filtra, lub innego urządzenia.
2. Używaj statywu dla zapewnienia stabilnej podstawy pod aparat, szczególnie przy dużych powiększeniach. Przy dłuższych czasach naświetlania samowyzwalacz lub pilot może zapobiec „poruszeniu” zdjęcia.
3. W przypadku, gdy dołączane urządzenie jest ciężkie należy uważać, aby nie uszkodzić obudowy (konstrukcji) aparatu. W takich przypadkach dobrze jest umieścić dołączany instrument optyczny na statywie. Aparat/kamera (jeżeli nie jest zbyt ciężki) może utrzymywać się na instrumencie za pośrednictwem F-adaptera.
4. Dla osiągnięcia lepszych rezultatów należy uważać, aby oś okularu pokrywała się z osią obiektywu aparatu/kamery. Soczewka okularu powinna być jak najbliżej obiektywu – zminimalizuje to winietowanie.
5. W niektórych urządzeniach wskazane jest zdjęcie gumowej osłonki z okularu. Zapewni to lepsze mocowanie z F-adapterem i może zmniejszyć odległość między soczewką okularu, a obiektywem.
6. W przypadku stosowania instrumentów teleskopowych (np. lornetka) jakość zdjęć będzie w dużym stopniu zależała od średnicy obiektywu instrumentu. Zdjęcia zrobione z wykorzystaniem lornetki z obiektywem 50mm będą ostrzejsze niż te z lornetką 25mm.
I ci o tym Sadzicie, bedzie cos z tego??
Witam
No wiec tak to, jeżeli chodzi o F- Reduktor. Sprawa czysto techniczna, reduktor łapie zarówno lornetkę jak i obiektyw aparatu. Jeżeli chodzi o w tym przypadku mój aparat c 4000 to obiektyw jest wysuwany tak wiec musiałbym łapać za wysunięty obiektyw. Mocując ten zestaw na statywie musze zamocować lornetkę i wiszący aparat gdzie wisi on na obiektywie lub odwrotnie, mocując aparat na statywie a wisi lornetka co przyniesie jeszcze większe uszkodzenie aparatu, ponieważ lornetka jest cięższa.
Jeżeli chodzi o zdjęcia to tez jest pewien problem, ponieważ obiektyw musi w miarę szczelnie przylegać do lornetki żeby nie dostawało się „lewe”, światło z boków.
Czyli moim skromnym zdaniem jest to następny nie potrzebny a mogący uszkodzić aparat w tym przypadku obiektyw gadżet. Oczywiście to jest subiektywna wypowiedz także mogę się mylić.
Pozdrawiam
Bardzo mi sie podoba Twoje podejscie do sprawy Siwytl - prowadzisz dywagacje sam ze soba :lol:
Jakbys przeczytal zamieszczony przez siebie tekst to wychwycilbys, ze do obiektywu to nie za bardzo przyczepisz ow adapter. On jest na gwint, a gwint na tuleji.
Natomiast swiatlo z pomiedzy dostawionego obiektywu, lornetki, czy czegokolwiek innego mozna wyeliminowc zoom'em.
Czy ktoś dysponuje przykładowymi zdjęciami z takiej maszyny? Bo obawiam się, że jakość jest mimo wszystko kiepska.
Pozdrawiam
Artur
Witam
Zgadzam sie z Toba Kregon, to jest moja metoda na przekonanie samego siebie, ze dana rzecz jest mi zbedna. Nie mam w otoczniu rodziny nikogo z kim moglbym sie podzielic moimi spostrzezeniami wiec napisalem to na forum :oops: Mi osobiscie to pomaga. :D
Pozdrawiam Wszystkich
Czy ktoś dysponuje przykładowymi zdjęciami z takiej maszyny? Bo obawiam się, że jakość jest mimo wszystko kiepska.
Ten adapter sluzy tylko do w miare sensownego zamocowania jakies armaty na standardowy obiektyw, wiec niewielki ma wplyw na jakosc fotek. Najwiekszy wplyw ma jakosc optyki ktora dolozymy, no i umiejetnosc skalibrowania go.
Jedyna wada takich armat jest prawie zerowa GO.
Przyklady - http://www.forum.olympus.hat.pl/viewtopic.php?t=2054
Jednak tak jak widzialem na cyberfoto, mozna tez z takiego bajeru wycisnac naprawde niesamowite zdjecia.
Nie mam w otoczniu rodziny nikogo z kim moglbym sie podzielic moimi spostrzezeniami
Spoko... rozumiem. Mnie jak domownicy widza z aparatem w reku, to albo uciekaja, albo pod nosem marudza, ze znowu itd. A co ciekawe, mama wywodzi sie z "fotograficznej rodziny" (jej ojciec fotograf, wlasna pracownia... ponoc jakies tam osiagniecia). A na mnie krzywo patrzy... Ale ja sie nie przejmuje... :D
Sorry za OT.
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.