Zobacz pełną wersję : o ogniskowych 4/3 vs. FF raz jeszcze
Saint: Do niewątpliwych zalet zaliczam większą GO przy tzw. chałturach z fleszem.
No tak - o GO nie pomyślałem.
No i makrofotografia, tu też mała matryca to zaleta.
Na makro sie nie znam kompletnie, nie robie, więc nie wpadłem na to.
Mniejsze szkła - porównaj zd150 z 300 2,8 konkurencji...
Złe porówanie. 150mm to nie to samo co 300. Wspólny jedynie kąt widzenia, a to ma raczej drugorzędne znaczenie w dluższych tele (300) - idż focić ptaki ze 150mm w Olku i 300mm na Fx...
150mm to nie to samo co 300.
Po cropie to jedno i drugie jest równe 300mm :roll:
Po cropie to jedno i drugie jest równe 300mm :roll:
OMG. Kąt widzenia ten sam, a nie zbliżenie! Przecież nie wydłuża Ci się fizyczna ogniskowa (właściwie to jakakolwiek się nie wydłuża). ZD 150 to takie samo 150mm jak na Fx tylko z kątem widzenia jak 300mm na Fx. Ani milimetra więcej!
OMG. Kąt widzenia ten sam, a nie zbliżenie!
przeciez o kąt własnie chodzi...
przeciez o kąt własnie chodzi...
Ale co daje porówanie kąta widzenia? 300 f/2.8 to typowy obiektyw przyrodniczy. ZD 150 to obiektyw... w sumie ciężko powiedzieć do czego - pewnie portret ? I chcesz porównać rozmiaru dwóch obiektywów do zupełnie różnych celów ?
O nawet nam wątek wydzielili ;)
Przed chwilą robiłem testy sobie ...
Helios podpiety do Zenita ma większy kąt patrzenia niż w E-510 ...
W tym przypadku powiększenie sie nie zmienia ...
Lecz przy porównaniu Heliosa i 40-150 wyniki były zupełnie inne ...
Zuiko na 50mm miał mniejsze powiększenie a na 100mm większe niż Helios 50mm w E-510 ... Dlaczego ??
Rafał Czarny
29.12.08, 13:31
Ale co daje porówanie kąta widzenia? 300 f/2.8 to typowy obiektyw przyrodniczy. ZD 150 to obiektyw... w sumie ciężko powiedzieć do czego - pewnie portret ?
300 mm od pełną klatkę i 150mm pod Olkowego cropa to w praktyce to samo. Jeśli dwie osoby staną w tym samym miejscu z tymi obiektywami i zrobią zdjęcie tego samego obiektu to obie foty będą takie same (nie licząc różnej GO i różnych proporcji boków w systemach).
Helios podpiety do Zenita ma większy kąt patrzenia niż w E-510 ...
W tym przypadku powiększenie sie nie zmienia ...
Lecz przy porównaniu Heliosa i 40-150 wyniki były zupełnie inne ...
Zuiko na 50mm miał mniejsze powiększenie a na 100mm większe niż Helios 50mm w E-510 ... Dlaczego ??
A helios to nie jest czasem 58mm ? Stąd przy 50mm Zuiko ma mniejsze powiększenie.
W drugim przypadku to własnie jest to o czym piszę. Fizycznie dłuższa ogniskowa daje większe powiększenie, kąt widzenia nie ma tu znaczenia.
Mnożąc ogniskową przez cropa otrzymujemy tylko informacje o tym jaki będzie kąt widzenia w porównaniu do Fx. Nic o powiększeniu.
Edit:
300 mm od pełną klatkę i 150mm pod Olkowego cropa to w praktyce to samo. Jeśli dwie osoby staną w tym samym miejscu z tymi obiektywami i zrobią zdjęcie tego samego obiektu to obie foty będą takie same (nie licząc różnej GO i różnych proporcji boków w systemach).
Nieprawda.
Czy chcesz powiedzieć że obekt zrobiony na 300mm FF będzie większy niż na olku przy 150mm? Jeżeli to taki sam kąt to nie rozumiem jak to jest mozliwe.
Fatman się namęczył (dzięki wielkie) i zrobił dla mnie takie o to dwie fotki:
1. nikon d90 (crop 1.5) @ 135(ekwiwalent: 202,5mm)
http://212.51.209.43/~fatman/D3_D90/DSC_2118-D90_s.jpg
2. nikon d3 @ 200mm
http://212.51.209.43/~fatman/D3_D90/DSC_2940-D3_s.jpg
tutaj większy rozmiar: http://212.51.209.43/~fatman/D3_D90/
robione ze statywu z tego samego miejsca oczywiście
A helios to nie jest czasem 58mm ?
Fakt ... blada **** jestem ...
300 mm od pełną klatkę i 150mm pod Olkowego cropa to w praktyce to samo. Jeśli dwie osoby staną w tym samym miejscu z tymi obiektywami i zrobią zdjęcie tego samego obiektu to obie foty będą takie same (nie licząc różnej GO i różnych proporcji boków w systemach).
Właśnie o to mi chodziło we wcześniejszej dyskusji ...
Czy chcesz powiedzieć że obiekt zrobiony na 300mm FF będzie większy niż na olku przy 150mm?
Dokładnie.
Jeżeli to taki sam kąt to nie rozumiem jak to jest mozliwe.
Weź pod uwagę powierzchnię matrycy. Na matrycy 36x24 zmieścisz dużo więcej niż na olkowej 17x13 (tak?). Więc na FF możesz uzyskać większe powiększenie, przy takim samym kącie widzenia (pomijając kwestie proporcji boków).
Rafał Czarny
29.12.08, 13:49
Nieprawda.
No wyobraź sobie, że to najprawdziwsza prawda i oczywista oczywistość. Wypisujesz głupstwa.
Dokładnie.
Weź pod uwagę powierzchnię matrycy. Na matrycy 36x24 zmieścisz dużo więcej niż na olkowej 17x13 (tak?). Więc na FF możesz uzyskać większe powiększenie, przy takim samym kącie widzenia (pomijając kwestie proporcji boków).
ekhm... weź zerknij na zdjecia z poprzedniej strony.
Oderwany od prac firmowych, czytając początek tego wątku, doszedłem do wniosku, że chyba coś ze mną nie tak. Myślałem, że obiektyw 50 mm rzutujący obraz na matryce FF daje inny obraz (większy kątowo), niż ten sam obiektyw 50 mm rzutujący obraz na matryce mniejszą od FF (uzyskany efekt powinien być wycinkiem obrazu powstałego z klatki FF).
Ale to może mi się jedynie wydaje. Zawsze się czegoś ciekawego człowiek dowie po świętach.
Rafał Czarny
29.12.08, 14:02
Myślałem, że obiektyw 50 mm rzutujący obraz na matryce FF daje inny obraz (większy kątowo), niż ten sam obiektyw 50 mm rzutujący obraz na matryce mniejszą od FF (uzyskany efekt powinien być wycinkiem obrazu powstałego z klatki FF).
No i nie myliłeś się. Nie przeczytałeś po prostu uważnie poprzednich postów.
No i nie myliłeś się. Nie przeczytałeś po prostu uważnie poprzednich postów.
Uprzedziłeś mnie :)
Żeby sie zgadzało to jeśli sie nie myle to do FF trzeba by było podpiąć przed tym 50mm tele-konwerter 2,0x ;)
piotrek204
29.12.08, 14:05
Po cropie to jedno i drugie jest równe 300mm :roll:
Kat widzenia to nie to samo co ogniskowa.
Porownywac mozna szkla o tej samej ogniskowej.
Zrobisz zdjecie puszka FF wytniewsz srodek i masz to samo co z matrycy cropa. Ogniskowej to nie zmienilo.
Ale co daje porówanie kąta widzenia? 300 f/2.8 to typowy obiektyw przyrodniczy. ZD 150 to obiektyw... w sumie ciężko powiedzieć do czego - pewnie portret ? I chcesz porównać rozmiaru dwóch obiektywów do zupełnie różnych celów ?
porównanie kąta daje to że na 4/3 50mm odpowiada w ff 100mm czyli otrzymamy te same kadry.
FF tak naprawdę ma według mnie wielką wadę (przez wielu uważaną za zaletę). DOF(GO) jest dla mnie za płytka. Osoby które maja (tzw. trzesące sie rece) mają duży problem zdrobić ostre zdjęcie na f2. Oczywiścię zgodzę się że ff ma więcej szczegółów, i jak się nam uda zrobić ostre zdjęcie to wygląda to świetnie. Ja jak kupiłem szkiełka do canona 40D to pomyslałem że coś mam walnięte z af, bo w porównaniu z 410 było mniej ostrych fotek.
Poza tym nie czarujmy się DOF przy większych matrycach od olkowych zmusza nas do częstego przymykania obiektywu aby uzyskać porządaną DOF.
Wkurza mnie to DOF, byłem na wyspach zrobiłem zdjęcie oczywiście postać pierwszoplanowa była ostra a widok za nią zamazany (robione Canonem) moja zonka zrobiła (410) zdjęcie ze mną w tle ostre na mnie i na widoczku także.
żeby zrobić podobne zdjęcie Canonem musiałbym przymknąć obiektyw, ale warunki swietlne na to nie pozwalały
Ogniskowej to nie zmienilo.
Taka zasada sie przyjeła że mówi sie o takiej samej ogniskowej ponieważ obraz z obydwu aparatów (FF-100mm, 4/3-50mm) jest taki sam ...
O to było puentą mojej wypowiedzi ;)
dog_master
29.12.08, 14:11
Poza tym nie czarujmy się DOF przy większych matrycach od olkowych zmusza nas do częstego przymykania obiektywu aby uzyskać porządaną DOF.
Wkurza mnie to DOF, byłem na wyspach zrobiłem zdjęcie oczywiście postać pierwszoplanowa była ostra a widok za nią zamazany (robione Canonem) moja zonka zrobiła (410) zdjęcie ze mną w tle ostre na mnie i na widoczku także.
żeby zrobić podobne zdjęcie Canonem musiałbym przymknąć obiektyw, ale warunki swietlne na to nie pozwalałyPrzymykasz obiektyw, podnosisz iso i szlag trafia ten piekny, niezaszumiony obraz :twisted:
Oderwany od prac firmowych, czytając początek tego wątku, doszedłem do wniosku, że chyba coś ze mną nie tak. Myślałem, że obiektyw 50 mm rzutujący obraz na matryce FF daje inny obraz (większy kątowo), niż ten sam obiektyw 50 mm rzutujący obraz na matryce mniejszą od FF (uzyskany efekt powinien być wycinkiem obrazu powstałego z klatki FF).
Ale to może mi się jedynie wydaje. Zawsze się czegoś ciekawego człowiek dowie po świętach.
Obiektyw o tej samej ogniskowej to się zgadza. Ale zaczeło się od porównywania 300mm na FF do 150mm w Olku, co wg mnie jest pomyłką.
Widzę po zdjęciach, że różnicy chyba nie ma (chociaż kadr trochę inny, trudniej porównać, ale nich będzie, kosmetyczna różnica). Czuję się zmieszany, póki co nie wiem jak to wyjaśnić więc w tym momencie przyznaje Wam racje.
Obiektyw o tej samej ogniskowej to się zgadza. Ale zaczeło się od porównywania 300mm na FF do 150mm w Olku, co wg mnie jest pomyłką.
Widzę po zdjęciach, że różnicy chyba nie ma (chociaż kadr trochę inny, trudniej porównać, ale nich będzie, kosmetyczna różnica). Czuję się zmieszany, póki co nie wiem jak to wyjaśnić więc w tym momencie przyznaje Wam racje.
Wyjasnienie jest proste - kąt widzenia obiektywu jest taki sam ;) dla 133@APSc i 200@FF
róznica w kadrze spowodowana minimalnie róznym ekwiwalentem 202vs200
i kiepską głowicą w statywie - d3 trochę wazy.
Fatman zadeklarował, ze zrobi jeszcze porównanie na lepszym statywie.
zacytuję:
"tak swoja droga to zrobie te zdjeia jeszcze raz ale na innym statywie (jak pozycze) -to bedzie mozna pokazac ze roznica w GO i w bokehu tez bedzie tak minimalna ze nie do odroznienia"
Przymykasz obiektyw, podnosisz iso i szlag trafia ten piekny, niezaszumiony obraz :twisted:
o kurczę, nie wiedziałem :-) do tej pory jak trzeba było to przymykałem obiektyw, podnosiłem iso i miałem nadal piękny i niezaszumiony obraz -no ale teraz już wiem jak bardzo się myliłem :twisted:
dla św. spokoju dam jeszcze raz zdjęcia wstawionye przez Grizz'a
D90 135mm
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://212.51.209.43/~fatman/D3_D90/DSC_2118-D90_s.jpg)
D3 200mm
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://212.51.209.43/~fatman/D3_D90/DSC_2940-D3_s.jpg)
minimalna różnica w kadrze wynika z niedoskonałości głowicy mojego statywu, minimalna róznica w bokehu wynika z niedoskonałości AF z D90 w stosunku do tego z D3
piotrek204
29.12.08, 14:27
Przymykasz obiektyw, podnosisz iso i szlag trafia ten piekny, niezaszumiony obraz :twisted:
A co robisz jak jednak chcesz uzyskac mniejsza GO? :grin:
Fatman ma idealna sytuacje, chce uzyskac powiekszenie, przypina do tego samego szkla D90 i jest blizej.
Ta magia "cropa" i jego dziwnej właściwości dodawania milimetrów każdemu szkiełku w aparatach małoobrazkowych innych niż z matrycą 36x24, nazywa się ekwiwalentem. I nic więcej nie trzeba wymyślać.
Też kiedyś dziwiłem się, że trzeba przeliczać ogniskowe by dowiedzieć się, że ma się obiektyw nie 14, a 28 mm. Choć te 28 mm bierze się tylko z tego, że odległość kątowa między krawędziami obrazu zmienia się ze względu na użycie mniejszej matrycy. Innymi słowy mniejszy o 2x wycinek matrycy FF przy ogniskowej np. 14 mm daje wrażenie obrazu z obiektywu o ogniskowej 28 mm, co widać na zdjęciach Fatmana (u niego crop akurat wynosi 1,5x). Kąt widzenia samego obiektywu przy tym się nie zmienia.
Chyba nic nie namieszałem.
Przy okazji, wydaje mi się, że wszystkie parametry obiektywu o ogniskowej 14 mm są zachowane i gdyby go podpiąć pod puszkę z matrycą FF dałby obraz, jak każdy inny 14-sto milimetrowy obiektyw. Ale obawiam się, że skoro konstruktorzy "cropowych" obiektywów zakładali użycie ich jedynie z mniejszymi od standardowej małoobrazkowej matrycy, wówczas okazało by się, że przykładowo strasznie winietują.
A co robisz jak jednak chcesz uzyskac mniejsza GO? :grin:
Fatman ma idealna sytuacje, chce uzyskac powiekszenie, przypina do tego samego szkla D90 i jest blizej.
otwiera przesłonę...
Ale w olku nie trzeba nic przypinać, poza tym na 2.8 chyba bybyło ostrzej :)
Przy okazji, wydaje mi się, że wszystkie parametry obiektywu o ogniskowej 14 mm są zachowane i gdyby go podpiąć pod puszkę z matrycą FF dałby obraz, jak każdy inny 14-sto milimetrowy obiektyw..
To sie zgadza ...
Ale zauważ że obiektyw pod 4/3 ma mniejsze szkło wewnętrzne ...
Więc przy FF by winietował jak cholera :)
Natomiast jeśliby podpiąć szkło od FF do 4/3 trzeba by było stosowac maske jak do obiektywów manualnych z powodu z byt dużej ilości światła która by wpadała do wnętrza korpusu ...
dog_master
29.12.08, 14:46
o kurczę, nie wiedziałem :-) do tej pory jak trzeba było to przymykałem obiektyw, podnosiłem iso i miałem nadal piękny i niezaszumiony obraz -no ale teraz już wiem jak bardzo się myliłem :twisted:
Wiesz, o co mi chodziło zapewne ;) Często słychać narzekania, jakie to 4/3 szumiące - tylko, że dla uzyskania tej samej GO trzeba przymknąć obiektyw, przez co podnieść iso [zakładam czas ten sam] i już różnice w jakości obrazu nie są takie znaczne ;p
A co robisz jak jednak chcesz uzyskac mniejsza GO? :grin:
Kupię FF :roll:
dzizas, 87 raz o tym samym :-)
100mm w FF nie równa się 50 mm w 4/3 i koniec. To, że kąt widzenia jest taki sam, nie oznacza tego, że obraz jest taki sam.
Mniejsza GO w FF może być i wadą (np. dla kogoś kto przyzwyczajony jest do GO przy identycznych przesłonach z systemu 4/3 - jak ja np.) i zaletą (daje większe możliwości, np. uzyskiwania małej GO przy szerszych kątach).
Reszta "argumentacji" to olympizm/fullfrejmizm :-) Oraz wpychany do głów marketing.
dzizas, 87 raz o tym samym :-)
100mm w FF nie równa się 50 mm w 4/3 i koniec. To, że kąt widzenia jest taki sam, nie oznacza tego, że obraz jest taki sam.
No i to mi cały czas chodzi. Pzdr
No i to mi cały czas chodzi. PzdrAle powiększenie będzie takie samo przy 50 mm w 4/3 i 100 mm w FF. :-)
No i to mi cały czas chodzi. Pzdr
Kadr jest taki sam.
Rózni sie GO - kwestia czy zauwazalnie ;)
Rózni sie GO - kwestia czy zauwazalnie ;)Bardzo zauważalnie.
Ale powiększenie będzie takie samo przy 50 mm w 4/3 i 100 mm w FF. :-)
W takim razie muszę sobie to wbić do łba, po prostu.
Jeszcze jakby ktoś to fizycznie, optycznie mi wytłumaczył byłbym "zaspokojony" :-P
W takim razie muszę sobie to wbić do łba, po prostu.
Jeszcze jakby ktoś to fizycznie, optycznie mi wytłumaczył byłbym "zaspokojony" :-PPrzyjedź do Torunia w styczniu to przerobimy to empirycznie :-)
W takim razie muszę sobie to wbić do łba, po prostu.
Jeszcze jakby ktoś to fizycznie, optycznie mi wytłumaczył byłbym "zaspokojony" :-P
Kwestie kadru masz wyjasnioną na fotach fatmana.
Co do różnić :http://www.dofmaster.com/dofjs.html
Odpal dla jakiegos FF i 300mm i porównaj z 4/3 na 150mm (albo 200mm z apsc) - róznice są? Są.
Na ile widoczne, to zobaczysz jak fatman pstryknie kolejne foty, na porządnym statywie.
Przyjedź do Torunia w styczniu to przerobimy to empirycznie :-)
W sensie obiektywem po łbie? :wink:
Co do zlotu - może by mi się nawet coś udało wykombinować, ale z transportem będzie krucho... Może na kolejnym zlocie, w bardziej południowej Polsce (Kraków np :cool:)
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
Kwestie kadru masz wyjasnioną na fotach fatmana.
Co do różnić :http://www.dofmaster.com/dofjs.html
Odpal dla jakiegos FF i 300mm i porównaj z 4/3 na 150mm (albo 200mm z apsc) - róznice są? Są.
Na ile widoczne, to zobaczysz jak fatman pstryknie kolejne foty, na porządnym statywie.
Kwestie kadru doskonale rozumiem. Chodzi mi o to nieszczęsne powiększenie.
BTW dzięki.
Co do różnić :http://www.dofmaster.com/dofjs.html
Odpal dla jakiegos FF i 300mm i porównaj z 4/3 na 150mm (albo 200mm z apsc) - róznice są? Są.
Na ile widoczne, to zobaczysz jak fatman pstryknie kolejne foty, na porządnym statywie.Nie przeprowadzałem nigdy testów laboratoryjnych w celu stwierdzenia czy GO (która, tak jak ostrość, jest z resztą kwestią zupełnie subiektywną) jest mniejsza o kilka mm, ale po poużywaniu 5D przez kilka miesięcy mogę stwierdzić, ze w warunkach bojowych róznice sa bardzo duże (co bywa zaletą i wadą, o czym było już wcześniej).
A jeśli ktoś jest umysłem ścisłym i lubi bardzo cyferki, proponuję porównać sobie jakieś typowe ustawienia (np. 50 mm f1,8 w FF i 25 mm f1,8 w 4/3 w odległości 1 metra od obiektu). Przypuszczam, że będzie przepaść.
Bardzo zauważalnie.
tylko czy to dobrze czy żle
dla mnie GO od f/2 w 4/3 wystarcza
diabolique
29.12.08, 15:29
A jeśli ktoś jest umysłem ścisłym i lubi bardzo cyferki, proponuję porównać sobie jakieś typowe ustawienia (np. 50 mm f1,8 w FF i 25 mm f1,8 w 4/3 w odległości 1 metra od obiektu). Przypuszczam, że będzie przepaść.
Nie, jeśli się pamięta, że przysłona też jest "cropem" czyli 2.8 w Olku = 5.6 FF (tak bardzo ogólnikowo i na chłopski rozum)
Czyli porównuj np. 50mm f5.6 w FF z 100mm f2.8 w Oly.
tylko czy to dobrze czy żle
dla mnie GO od f/2 w 4/3 wystarczaBłagam... dyskusja czy dobrze czy źle ma tyle samo sensu co dyskusja "czy lepiej jak zimą jest zimno czy zimniej".
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
Nie, jeśli się pamięta, że przysłona też jest "cropem" czyli 2.8 w Olku = 5.6 FF (tak bardzo ogólnikowo i na chłopski rozum)
Czyli porównuj np. 50mm f5.6 w FF z 100mm f2.8 w Oly.Ale dlaczego inne przesłony stosować???:shock:
diabolique
29.12.08, 15:36
Ale dlaczego inne przesłony stosować???:shock:
A czemu przeliczasz ogniskową x2?
A czemu przeliczasz ogniskową x2?Bo jak założę sobie np. moją manualną 50-kę do E-3 i do 5D to dostanę inne obrazy. Żeby porównywać szkła, muszę mieć podobne kąty widzenia - bo wtedy zdjęcia robisz z podobnych odległości (nie zrobisz np. takiego zwykłęgo portretu "z góry" 50-ką podpiętą do 4/3 bez pomocy drabiny :-) - do tego potrzeba ok. 25 mm w 4/3)
http://img361.imageshack.us/img361/8480/n8jd7.jpg
A przesłony sa takei same, niezależnie od tego do czego przypinasz szkiełko.
kadr już że jest taki sam pokazał fatman.
co do GO to diabolique ma racje.
Obliczenia ze stronki już podanej wcześniej
http://www.dofmaster.com/dofjs.html
obliczenia dla odległości 3 metry od obiektu pierwsze to canon 5d i 50mm i światło 5,6
Subject distance 3 m
Depth of field
Near limit 2.5 m
Far limit 3.75 m
Total 1.25 m
In front of subject 0.5 m (40%)
Behind subject 0.75 m (60%)
Hyperfocal distance 14.8 m
Circle of confusion 0.03 mm
obliczenia dla odległości 3 metry od obiektu drugie to olympus e-3 25mm i światło 2,8
Subject distance 3 m
Depth of field
Near limit 2.5 m
Far limit 3.76 m
Total 1.26 m
In front of subject 0.5 m (40%)
Behind subject 0.76 m (60%)
Hyperfocal distance 14.8 m
Circle of confusion 0.015 mm
tyle że w olku nie da się bardziej już otworzyć i zmniejszyć GO a w FF mamy zapas.
diabolique
29.12.08, 16:13
Nie rozumiem Mariush czemu crop ogniskowych jest dla ciebie rzeczą normalną, a "crop" przysłony budzi zdumienie :grin:
"crop" przysłony
tu chyba nie chodzi o "crop przysłony", tylko: Circle of confusion 0.03 mm
vs. Circle of confusion 0.015 mm
diabolique
29.12.08, 16:23
tu chyba nie chodzi o "crop przysłony"
Pojęcie umowne, tak by było zrozumiałe :wink:
Dlatego w cudzysłowie. :grin:
ale ten Twój "crop przysłony" jest wynikiem innych wielkości krążka rozproszenia.
Witam
FIZYCZNA ogniskowa obiektywy, oraz FIZYCZNY kąt widzenia się NIE zmieni.
Jednak im mniejsza jest matryca, tym mniejszy wycinek kąta FIZYCZNEGO
będzie wypełniał wymiary matrycy.
Pozdrawiam
Nie rozumiem Mariush czemu crop ogniskowych jest dla ciebie rzeczą normalną, a "crop" przysłony budzi zdumienie :grin:
Przesłona nie zmienia się przy zakładaniu tego samego obiektywu do róznych puszek - kąt widzenia tak.
Nie wiem skąd w ogóle pomysl "cropowania" przesłony :-)
diabolique
29.12.08, 16:52
Nie wiem skąd w ogóle pomysl "cropowania" przesłony :-)
A skąd pomysł cropowania ogniskowej? Na szkle mam napisane 50-200, więc jest to 50-200, czy tak? :twisted:
A skąd pomysł cropowania ogniskowej? Na szkle mam napisane 50-200, więc jest to 50-200, czy tak? :twisted:
A jak na 70-300 masz jebaśną naklejke "140-600" to co wtedy? ha! :cool::cool:
Rafał Czarny
29.12.08, 16:55
Nie wiem skąd w ogóle pomysl "cropowania" przesłony :-)
Po to, żeby sobie ułatwić przeliczanie GO.
A skąd pomysł cropowania ogniskowej? Na szkle mam napisane 50-200, więc jest to 50-200, czy tak? :twisted:Napisałem dlaczego - dlatego, że te same ogniskowe w różnych systemach stosujesz inaczej, bo dają inne obrazy - prawda? Twoje ciasne 30 mm w FF nie jest już takie ciasne :-)
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
Po to, żeby sobie ułatwić przeliczanie GO.Czyli jesli zakładasz szkło z FF (np. m42) to przymykasz przesłonę, bo nie można stosować mniejszej niż minimalna - aby coś ułatwić, tak? :lol::lol:
O czym wy gadacie? :-)
Przesłona nie zmienia się przy zakładaniu tego samego obiektywu do róznych puszek - kąt widzenia tak.
Nie wiem skąd w ogóle pomysl "cropowania" przesłony :-)
Ktoś po prostu nie doczytał i traktuje przelicznik jak telekonwerter :P Po prostu kłania się brak logicznego myślenia, bo GO jest dokładnie taka sama przy ogniskowej 300/2,8 dla 4/3 jak i FF. Różnica jest tylko w wielkości koła obrazowego. Jakoś umyka to uwadze większości znafców (szczególnie z pl.rec.foto.cyfrowa).
Ktoś po prostu nie doczytał i traktuje przelicznik jak telekonwerter :P Po prostu kłania się brak logicznego myślenia, bo GO jest dokładnie taka sama przy ogniskowej 300/2,8 dla 4/3 jak i FF. Różnica jest tylko w wielkości koła obrazowego. Jakoś umyka to uwadze większości znafców (szczególnie z pl.rec.foto.cyfrowa).Nie jest taka sama :-) Przy FF jest mniejsza.
Nie jest taka sama :-) Przy FF jest mniejsza.
Jest taka sama ... tylko kąt widzenia obiektywu inny. 300 mm to 300 mm nie ważne, czy w 4/3, FF, MF czy LF. Robiąc zdjęcie z tej samej odległości tą samą ogniskową i o tej samej przysłonie, otrzymamy tą samą GO, tylko inny kadr.
Jest taka sama ... tylko kąt widzenia obiektywu inny. 300 mm to 300 mm nie ważne, czy w 4/3, FF, MF czy LF. Robiąc zdjęcie z tej samej odległości tą samą ogniskową i o tej samej przysłonie, otrzymamy tą samą GO, tylko inny kadr.Tez tak kiedys myślałem, ale nie jest taka sama. Nie wiem z czego to wynika (mam to gdzies szczerze mówiąc), ale jest minejsza i kropka. To nie jest kwestia subiektywna, ale obiektywna.
Różnica jest tylko w wielkości koła obrazowego. Jakoś umyka to uwadze większości znafców (szczególnie z pl.rec.foto.cyfrowa).
ja to nazywam krążkiem rozproszenia. ale o to dokładnie chodzi.
Witam
Jest taka sama !!!
Fizyczne właściwości obiektywu się NIE zmieniają, oraz odległość od matrycy.
Przy mniejszej matrycy obraz na niej powstający będzie mniejszym fragmentem
TEGO SAMEGO co na większej.
Np. obraz pada na FF, w jej miejsce wkładamy 3/4 (lub odpowiednio przysłaniamy boki, gorę i dół matrycy).
Efekt dokładnie ten sam obraz z FF tylko obcięty.
Pozdrawiam
Rafał Czarny
29.12.08, 18:08
Tak zamieszaliście, że mniej doświadczeni fotografowie nie wiedzą już zupełnie nic z tego.
W praktyce obiektyw 300mm pod pełną klatkę da taki sam obrazek jak 150mm po olkowym cropie (głowa modela będzie tej samej wielkości). Różnica będzie tylko w GO i proporcjach boków.
I od tego zaczęła się cała dyskusja bo koledze S4INT błędnie wydawało się, że jest inaczej.
I od tego zaczęła się cała dyskusja bo koledze S4INT błędnie wydawało się, że jest inaczej.
To co, mam za to przeprosić czy co ? :roll:
Rafał Czarny
29.12.08, 18:12
Czyli jesli zakładasz szkło z FF (np. m42) to przymykasz przesłonę, bo nie można stosować mniejszej niż minimalna - aby coś ułatwić, tak? :lol::lol:
O czym wy gadacie? :-)
Nie o to chodzi. Przykład - używasz FF Canona i APS Canona. Robisz ślub. Masz wyczuwkę z cropa jaką musisz mieć przysłonę, żeby młodzi i świadkowie byli ostrzy (czyli znaleźli się w GO). W momencie, kiedy przykładasz do oka puszkę FF to przeliczasz sobie w myśli przysłonę i stosownie ją przymykasz, żeby uzyskać taką samą GO jak w APS.
Już wiesz o czym gadamy?
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
To co, mam za to przeprosić czy co ? :roll:
Nie. Po prostu dyskusja stała się zagmatwana, a ja przypomniałem od czego się zaczęła.
Ok - sprawa ogniskowej jest chyba już jasna - 50 mm w pełnej klatce to 100 mm w systemie 4/3 .
Ale pozostaje przynajmniej dla mnie jedna nieścisłość - która była już w tym wątku poruszana.
Czy np :
obiektyw 50mm/1.8 ( dla pełnej klatki ) w systemie 4/3 ma jasność nadal 1.8 czy jednak 3.6 ?
inaczej
zakładam do analoga szkło OM 100/2.8 , a do cyfraka ową 50/1.8 tylko przymykam ją również do 2.8.
Ogniskowe te same, przysłony te same ( zakładając zbliżone wyniki pomiaru cw ).
Czy czasy bedą te same ?
Rafał Czarny
29.12.08, 18:34
Tak, jasność będzie ta sama.
diabolique
29.12.08, 18:40
Ale pozostaje przynajmniej dla mnie jedna nieścisłość - która była już w tym wątku poruszana.
Czy np :
obiektyw 50mm/1.8 ( dla pełnej klatki ) w systemie 4/3 ma jasność nadal 1.8 czy jednak 3.6 ?
Nie, to nie ten problem był poruszany. Mowa była o głębi ostrości przy takich samych przysłonach w 4/3 i FF. W 4/3 należy bardziej otworzyć przysłonę niż w FF by uzyskać taką samą GO (patrz porównianie DOF).
Ja niefortunnie użyłem (w cudzysłowiu) sformułowania "crop przysłony" z czego niektórzy wyciągnęli daleko idące wnioski.
ależ mnie wkurza przerabianie nazw, żeby sobie swoją manię wielkości połechtać:
Nie FF (pełna klatka) a Mały Obrazek, taką nazwę miał od początku i proszę ją stosować. Dyskusja znów o pierdołach, ludzi idźcie pofocić, może ktoś zrobi ładniejsze Wąbrzeźno ;P
Nie, to nie ten problem był poruszany. Mowa była o głębi ostrości przy takich samych przysłonach w 4/3 i FF. W 4/3 należy bardziej otworzyć przysłonę niż w FF by uzyskać taką samą GO (patrz porównianie DOF).
Ja niefortunnie użyłem (w cudzysłowiu) sformułowania "crop przysłony" z czego niektórzy wyciągnęli daleko idące wnioski.
Tak, wiem :) tylko mi to "sformułowanie" nasunęło pytanie odnośnie jasności - która cały czas nie dawała mi spokoju w systemie cyfrowym.
Wielkie dzięki za odpowiedzi - teraz już mam pełną jasność :lol:
dzemski - i po co te nerwy, nie ważne jak zwał - istotne by wszyscy dobrze rozumieli przekaz. Nie bawmy się w semantykę .
Pozdrawiam:)
W praktyce obiektyw 300mm pod pełną klatkę da taki sam obrazek jak 150mm po olkowym cropie (głowa modela będzie tej samej wielkości). Różnica będzie tylko w GO i proporcjach boków.To cała obiektywna prawda, święta prawda, jedyna prawda.
howgh
Pogadajmy lepiej o tym jak nazwać człowieka przyłapanego aparatem w teatrze. Inszpilcjent? Inszpicjlent? ;-)
Chciałbym jeszcze na coś zwrócić uwagę - chodzi np. o wyliczenie odległości hiperfocalnej, która to jest we wzorze na GO.
h = f^2/(F*c), gdzie:
f - ogniskowa
F - przysłona
c - największy akceptowany krążek rozproszenia
Zauważmy jedną zasadnicza sprawę - ten wzór odnosi się przecież do ostrzenia w punkt nieskończony. We wzorze tym mamy wielkość f, która odpowiada wielkość obrazowej x wyostrzonej w nieskończoność, podobnie jest z przysłoną - jest to przysłona katalogowa przy nieskończoności, a nie rzeczywista. Spróbuję uściślić więc ten wzór.
1/f = 1/x + 1/y - równanie soczewki płaskiej, ale spróbuję wyjść od tego prostego wzoru.
S = x/y - skala
f = xy/(x+y) - po przekształceniu
podzielmy równanie przez y, otrzymamy:
f = x/(S+1)
Fr - przysłona rzeczywista = F(S+1), zatem:
h1 = [f^2(S+1)^2]/[F(S+1)*c], czyli:
h1 = f^2(S+1)/(F*c)
Otrzymaliśmy jakąś drugą wielkość h1 jakiejś tam odległości, zależną od skali (odległości obrazowej) opartą na rzeczywistych wielkościach przysłony i wielkości obrazowej (no tutaj czysto teoretycznie bazując na równaniu soczewki płaskiej). Myślę że jakoś należy ją skorelować z wzorem na obliczenie GO, bo przecież gdy robimy portret nie ostrzymy w nieskończoność, więc i przysłona jak i odległość obrazowa nie pokryją się z danymi katalogowymi. IMHO różnica w GO będzie zależała od odległości od obiektu, przysłony oraz skali, (czy inaczej od odległości obrazowej) przy której ustawiony jest obiekt, więc inaczej będzie przy skali 1:1, a inaczej przy skali np. 1:5
:twisted::twisted::twisted::lol::lol::lol::lol: :cool: :cool:
Jaka ta dyskusja zabawna :grin::wink:
Uwielbiam takie rozmowy teoretyczne:) Ile razy ten temat był odrzewany i ile razy jeszcze będzie?:)
Sprawę najbardziej komplikuje ten punkt C , czyli "największy akceptowany krążek rozproszenia" , który jest przyjmowany w oparciu o rozmiar końcowego obrazu (powiększenia) i związany z rozdzielczością ludzkiego oka. :)
----------
ksb: Czasy się zmieniają, a w systemie 4/3 jest już matryca 12mln px. Żeby było śmieszniej powiem, że to także ma znaczenie przy porównywaniu obiektywów w różnych puszkach i tych cholernych cropów... :)
Uwielbiam takie rozmowy teoretyczne:) Ile razy ten temat był odrzewany i ile razy jeszcze będzie?:)
Spox. Mam już fotki, to bede tylko linkował :twisted::twisted:
Sprawę najbardziej komplikuje ten punkt C , czyli "największy akceptowany krążek rozproszenia" , który jest przyjmowany w oparciu o rozmiar końcowego obrazu (powiększenia) i związany z rozdzielczością ludzkiego oka. :)
I jeszcze filtr AA, który w analogu nie występuje + interpolacja matrycy bayerowskie.
ja na 5D mam raczej problem żeby zmieścić w GO parę młodych robiąc fotę lekko z boku, lub kiedy jedno stoi tuż za drugim . W Olku zdarzało mi się to bardzo rzadko.
Nie znam się na przelicznikach - jestem praktykiem. Przy wszystkich swoich zaletach, FF jest dla mnie trudny do opanowania w kwestii GO.
Może powiem inaczej - trudniej jest mi 5D pstryknąć fotę z ujęciem ostrego "całego pierwszego planu" niż w Olku uzyskać papierową GO kiedy potrzebuję. Może się kiedyś tego nauczę. Jak zanabędę na stałe jakiegoś FF.
lessie: Ten sam problem ma mój kolega, który dał się podpuścić swojemu synowi (laikowi foto) i kupił 5D Canona... Teraz mówi, że ma "za dobry" sprzęt jak na swoje potrzeby :)
i kupił 5D Canona... Teraz mówi, że ma "za dobry" sprzęt jak na swoje potrzeby
I pewnie pisze prawdę, (edit) przeczyta książkę o tym jak używać aparatu i będzie mieć szersze pole do popisu aniżeli by miał przy cropie.
To cale GO to kwestia gustu....(bo do tego się sprowadza dyskusja).
...ostatnio po robieniu zdjęć aparatem który daje namiastkę płytkiego GO nie mam ochoty robić zwykłych zdjęć/portretów tym co mam w 4/3. Żaden obiektyw w 4/3 nie da tego co dają obiektywy F1.2 na FF koniec i kropka. Jak ktoś twierdzi inaczej to podejrzewam wadę wzroku która robi ogólne mydło z każdego zdjęcia ;)
Zawsze śmieszą mnie wypowiedzi z wklejkami zdjęć makro gdzie pokazana jest papierowa GO (tak, to można i kompaktem), albo bardzo bliski portret (ledwo mieszcząca się głowa etc...) - te zdjęcia pokazują tylko jedno - gust odbiorcy, który mówi że takie GO mu wystarcza.
Jak komuś wystarcza Leica 25mm na 4/3, świetnie, ciesze się ze dokonał dobrego dla siebie wyboru.
qbic: Sam piszesz, że GO to sprawa gustu, a jednak wartościujesz na rzecz małej GO :)
Go taka wychodzi w małym obrazku z powodów technicznych, a nie metafizycznych czy też zgodności z naturą... Malarze raczej tak nie malowali (Leonardo i Mona Lisa jako przykład pierwszy z brzegu :)) Fotografowie wykorzystują małą głębię jako jeden ze środków wyrazu, a nie cel sam w sobie. Dla mnie takie portrety są często uciążliwe w odbiorze (męczą wzrok)...Tylny plan w odbiorze naturalnym (w oku) jest paskudny (rozdwojone obrazy w tle), więc ten pięknie rozmyty bokeh robiony dużym otworem przysłony jest oczywistym przekłamaniem w fotografii...
qbic: Sam piszesz, że GO to sprawa gustu, a jednak wartościujesz na rzecz małej GO :)
No bo sam wole płytkie GO ;)
I pewnie pisze prawdę, (edit) przeczyta książkę o tym jak używać aparatu i będzie mieć szersze pole do popisu aniżeli by miał przy cropie.
To cale GO to kwestia gustu....(bo do tego się sprowadza dyskusja).
...ostatnio po robieniu zdjęć aparatem który daje namiastkę płytkiego GO nie mam ochoty robić zwykłych zdjęć/portretów tym co mam w 4/3. Żaden obiektyw w 4/3 nie da tego co dają obiektywy F1.2 na FF koniec i kropka. Jak ktoś twierdzi inaczej to podejrzewam wadę wzroku która robi ogólne mydło z każdego zdjęcia ;)
Zawsze śmieszą mnie wypowiedzi z wklejkami zdjęć makro gdzie pokazana jest papierowa GO (tak, to można i kompaktem), albo bardzo bliski portret (ledwo mieszcząca się głowa etc...) - te zdjęcia pokazują tylko jedno - gust odbiorcy, który mówi że takie GO mu wystarcza.
Jak komuś wystarcza Leica 25mm na 4/3, świetnie, ciesze się ze dokonał dobrego dla siebie wyboru.
no właśnie to rzecz gustu, twarz i za nią rozmyte tło ok ale jak postać jest oddalona od obiektywu z 6 m i za nią nie można rozróżnić detali to takie zdjęcie do mnie nie przemawia a takie zdjęcia daje mały obrazek z jasnymi zoomami lub np. 135/2. Takie zdjęcie wygląda jakby postać była tam wklejona bez żadnej przyczyny.
A już tak na wesoło:
Rozmowa dzisiaj jak parę stron temu wkleiłem zdjęcie córki:
Darka podoba Ci sie te zdjęcie?
....Do **** jest, kolczyki i bluza które dostałam pod choinkę są zamazane...
Jak zwał tak zwał jedni lubią wklejane postacie w pejzaż którego nie widać inni lubią kilometrową GO
Panowie, ależ sprawa różnej GO dla FF i 4/3 nie jest kwestią gustu lub umiejętności...
Przykładowo, po chłopsku: focąc wspomnianą wyżej "testową parę młodych" aparatem FF i 4/3 (1/2 crop), dla uzyskania TEGO SAMEGO kadru musimy w przypadku 4/3, ze względu na mniejszą matrycę użyć obiektywu o dwukrotnie mniejszej ogniskowej, a z tego wynika większa głębia ostrości.
Panowie, ależ sprawa różnej GO dla FF i 4/3 nie jest kwestią gustu lub umiejętności...
Przykładowo, po chłopsku: focąc wspomnianą wyżej "testową parę młodych" aparatem FF i 4/3 (1/2 crop), dla uzyskania TEGO SAMEGO kadru musimy w przypadku 4/3, ze względu na mniejszą matrycę użyć obiektywu o dwukrotnie mniejszej ogniskowej, a z tego wynika większa głębia ostrości.
O w końcu coś z tej dyskusji zrozumiałem ;)
Panowie, ależ sprawa różnej GO dla FF i 4/3 nie jest kwestią gustu lub umiejętności...
Od gustu zależy który efekt wolisz bardziej. Każde dziecko wie ze kat widzenia będzie inny przy tej samej ogniskowej dla matryc o rożnej powierzchni.
Wiec rozmawiając o guście porównuje się np: 25mm F1.4 na 4/3 <----> 50mm F1.4 na FF.....
kevin: To oczywista oczywistość, ale ja powiem, że istota głębi ostrości wynika z fizycznej (obiektywnej w milimetrach) dziury jaką używasz przy zdjęciu. Ta sama f/4 jest inna (w mm) w różnych ogniskowych. Można się spierać co jest pierwotne ognikowa czy otwór przysłony, ale głębia wynika bezpośrednio z wielkości otworu... Dlatego największą GO daje fotografia otworkowa, gdzie ekspertem jest między innymi RE :)
-----------------
ps: Aby komuś nie pomieszać w głowie dodam, że przykładowa dziura f/4 wpuszcza na matrycę tyle samo światła mimo innej średnicy przy różnych ogniskowych :)
(...)
ps: Aby komuś nie pomieszać w głowie dodam, że przykładowa dziura f/4 wpuszcza na matrycę tyle samo światła mimo innej średnicy przy różnych ogniskowych :)
Dlatego obiektyw w komórce jest jaśniejszy od dobrego ZD? :wink:
kevin: Nie znam się na parametrach obiektywów w komórkach. Podaj jakiś przykład...
To jest jedynie kwestia techniczna -jeśli zrobili jaśniejszy to tak jest (Olympusowi wyraźnie się nie spieszy z tą zapowiadaną jasnością swoich szkieł -ma chyba uczulenie na stałki... A tak by było przyjemnie szokować Canonikowców szkłem f/1 lub f/1,2 za niedużą kasę :))
ps: Aby komuś nie pomieszać w głowie dodam, że przykładowa dziura f/4 wpuszcza na matrycę tyle samo światła mimo innej średnicy przy różnych ogniskowych :)
To też każde dziecko powinno wiedzieć :) Bo po chłopsku otwór przysłony to średnica obiektywu podzielona przez ogniskową. Przynajmniej kiedyś tak wyczytałem :D
A co do małej klatki, to dziwie się czasem niektórym fotografom przyrody. Mają jakieś Canony Mark ileś tam i robią foty na f/22 a czasem nawet sklejają kilka takich, żeby pokazać ostro widoczek z kwiatuszkiem na pierwszym planie. Przecież przy tym f/22 znikną szczegóły, które mogłaby zarejestrować ta wspaniała matryczka 20MPx.
No, ale my nie mamy takich problemów ;)
No, ale my nie mamy takich problemów ;)
Mam nadzieje że za jakiś czas będę mieć takie ;)
Daniello: Chyba zbyt uprościłeś z tym f/22. Pisałem wyżej o względności tego otworu. Jeśli ktoś robi teleobiektywem 500mm to na f/22 nie wystąpi wyraźnie dyfrakcja--otwór wtedy jest przecież dość duży (przy takiej ogniskowej).
Dlatego obiektyw w komórce jest jaśniejszy od dobrego ZD? :wink:
W komórce dziura f/4 będzie zupełnie inną dziurą niż f/4 np. w Zuiko 7-14/4 ;)
No właśnie ciągle piszę, że dziura dziurze nierówna (choć światła puszcza tyle samo) :)
Daniello: Chyba zbyt uprościłeś z tym f/22. Pisałem wyżej o względności tego otworu. Jeśli ktoś robi teleobiektywem 500mm to na f/22 nie wystąpi wyraźnie dyfrakcja--otwór wtedy jest przecież dość duży (przy takiej ogniskowej).
Nie fociłem nigdy na poważnie na czymś większym od 4/3 więc nie wiem jak to dokładnie jest, ale nierzadko spotykam się z takimi fotami: http://marcadamus.deviantart.com/art/Painted-in-Spring-105696790 i bardzo podobnymi podpisami do nich.
Irku, specjalnie dla Ciebie: zdjątko obiektywu od komórki. Przybliżone parametry: ogniskowa 2mm, jasność 2 (!), średnica soczewki ok 1mm. Widać nawet pierścień ostrości... No i co? Nie jest jaśniejszy od kitowych szkiełek Olka?:lol:
Ten drąg obok to zapałka.
PiotrAntasik
30.12.08, 01:03
Przysłona = ogniskowa / otwór
F2 = 2mm/1mm
Wszystko się zgadza, jakość optyczna tego sprzętu to inna sprawa
piotrek204
30.12.08, 01:27
A co do małej klatki, to dziwie się czasem niektórym fotografom przyrody. Mają jakieś Canony Mark ileś tam i robią foty na f/22 a czasem nawet sklejają kilka takich, żeby pokazać ostro widoczek z kwiatuszkiem na pierwszym planie. Przecież przy tym f/22 znikną szczegóły, które mogłaby zarejestrować ta wspaniała matryczka 20MPx.
Oczywiscie wszystko wieksze od 4/3 ma GO ponizej centymetra w kazdych warunkach :lol:
'landszatowcy" bardzo chetnie uzywaja matryc/filmow wiekszych od 35mm i nie maja z GO zadnych problemow. Chyba ze ktos uwielbia robic widoczki obiektywem tele.
Przymykasz obiektyw, podnosisz iso i szlag trafia ten piekny, niezaszumiony obraz :twisted:
Zwłaszcza, że przeciętny aparat FF ma ISO lepsze od E-3, o jakieś 3-4 działki, podobnie jak głębia ostrości. Rachunek wychodzi na zero. Z tą jednak różnicą, że na FF mam wybór.
Każdy system ma jakieś wady i zalety, ale proszę mi tu nie strzelać głupotami z folderów reklamowych Olympusa.
ISO 1600 z 5D: http://a.img-dpreview.com/gallery/canoneos5d_samples/img_9822.jpg
Choć faktem jest, że E-3 z 7-14, to fajny zestaw do widoczków :)
Choć faktem jest, że E-3 z 7-14, to fajny zestaw do widoczków :)
Do widoczków E-400 + 7-14 lepsze... no ale magia liczb robi swoje (żeby ten E-400 miał chociaż kształt E-510... :/ )
RadioErewan
30.12.08, 01:41
Mam oba aparaty i moim skromnym zdaniem nieco się przerzuciłeś z oceną jakości obrazu z 5d. Fakt, że ISO 1600 jest przyzwoite i życzył bym takiego w E3, ale nie przesadzajmy z 3 przysłonami różnicy. Już przy 2 EV można by się długo spierać.
Pozdrawiam
OK. Pewnie masz rację, niech będą dwie. To oznacza, że w FF przymykasz tylko jedną działkę więcej, przy zachowaniu takiej samej jakości.
E-3 ISO 400 http://a.img-dpreview.com/gallery/olympuse3_samples/p2091599.jpg
qbic
E-3 ze względu na uszczelki i solidność. W końcu plener to nierzadko góry albo bagna jakieś..
taka dyskusja, a ja dopiero na sam koniec zdazylem... autobus sie spoznil :wink:
Przy okazji, wydaje mi się, że wszystkie parametry obiektywu o ogniskowej 14 mm są zachowane i gdyby go podpiąć pod puszkę z matrycą FF dałby obraz, jak każdy inny 14-sto milimetrowy obiektyw. Ale obawiam się, że skoro konstruktorzy "cropowych" obiektywów zakładali użycie ich jedynie z mniejszymi od standardowej małoobrazkowej matrycy, wówczas okazało by się, że przykładowo strasznie winietują.
mam dla ciebie jeszcze gorsza wiadomosc...
jak sie nie myle, to z obiektywami ZD swiatlo na matryce "wpada" prostopadle.... w zwiazku z czym na FF bedziesz mial tylko prostokat obrazu 4/3 na srodku duuuuuzej nikomu nie potrzebnej powierzni matrycy :) to dlatego wszyscy wieszcza bliski koniec systemu, bo ciezko to zmienic, gdyby olek zdecydowal sie na FF.... sloiki bylyby do kosza... :wink:
jak sie nie myle, to z obiektywami ZD swiatlo na matryce "wpada" prostopadle....
Telecentryczność. Dzięki temu mniej winiety i ostro w rogach.
Coś jednak kojarzę, że to było przydatne z matrycami kodaka a w panasonicach już straciło swoje znaczenie. Czy to prawda ??
Panowie, ależ sprawa różnej GO dla FF i 4/3 nie jest kwestią gustu lub umiejętności...
Przykładowo, po chłopsku: focąc wspomnianą wyżej "testową parę młodych" aparatem FF i 4/3 (1/2 crop), dla uzyskania TEGO SAMEGO kadru musimy w przypadku 4/3, ze względu na mniejszą matrycę użyć obiektywu o dwukrotnie mniejszej ogniskowej, a z tego wynika większa głębia ostrości.
Ta wypowiedz niby oczywista lecz mi laikowi w prosty i szybki sposób pozwoliła zrozumieć istotę systemu 4/3.
Jednakże chyba cały czas świat soczewek i fotografii jest dla mnie niezrozumiały. Może ten wątek jest odpowiednim miejscem na umieszczenie mojego pytanka.
Porównywałem kiedyś czasy otwarcia migawki przy teoretycznie tych samych parametrach (ustawiałem ogniskowe -ekwiwalent ogniskowej na te same wartości, przysłonę i iso, automatyka dobierała czasy migawki): kompakt Fuji s9600 z Sony 300 z kitem no i ten sony ustawiał czas migawki o jakieś 2-3 wartości krótszy. Podobnie było porównując fuji do analogowej lustrzanki minolty ze stałką 50 1.7 lecz tu różnica na niekorzyść fuji wydawała się jeszcze większ. Kilka dni temu porównałem Olympusa e420+ kit z wcześniej wspomnianym Sonym, w tym przypadku olek ustawił migawkę o jedną wartość mniejszą. Czy ktoś może mi powiedzieć dlaczego tak jest? Czy ja w tych moich teścikach popełniałem jakieś podstawowe błędy?
piotrek204
30.12.08, 10:45
Kilka dni temu porównałem Olympusa e420+ kit z wcześniej wspomnianym Sonym, w tym przypadku olek ustawił migawkę o jedną wartość mniejszą. Czy ktoś może mi powiedzieć dlaczego tak jest? Czy ja w tych moich teścikach popełniałem jakieś podstawowe błędy?
Pomiar swiatla.
Naswietl w manualu z identycznymi parametrami.
ISO=ISO, f=f niezaleznie od wielkosc matryc, systemu itd
Rózny pomiar światła, rózne algorytmy...
taka dyskusja, a ja dopiero na sam koniec zdazylem... autobus sie spoznil :wink:
mam dla ciebie jeszcze gorsza wiadomosc...
jak sie nie myle, to z obiektywami ZD swiatlo na matryce "wpada" prostopadle.... w zwiazku z czym na FF bedziesz mial tylko prostokat obrazu 4/3 na srodku duuuuuzej nikomu nie potrzebnej powierzni matrycy :) to dlatego wszyscy wieszcza bliski koniec systemu, bo ciezko to zmienic, gdyby olek zdecydowal sie na FF.... sloiki bylyby do kosza... :wink:
W sumie racja. To kolejny aspekt 4/3, o którym zapominamy porównując go z pełnowymiarowa klatką małego obrazka.
Rózny pomiar światła, rózne algorytmy...
Niby tak, no ale efekt różnego czasu naświetlania (nie koniecznie w przypadku gdy czas migawki różnił się o jedną wartość) powinien być wyraźnie widoczny na wykonanym zdjęciu. Ja znaczących różnic nie widziałem (poza analogową minoltą z której zdjęcia nie wywołałem).
Jeszcze raz, moim zdaniem różnica 2 wartości czasu migawki powinna być wyraźnie widoczna w naświetleniu zdjęcia -ja tego nie widziałem.
Rozumiem że sposób pomiaru światła może być różny lecz nie ma on znaczenia w moim przypadku gdy naświetlenie zdjęć było podobne.
Uzupełnienie: Fotki robiłem w trybie A zastosowałem to samo ISO, tą samą przysłonę i tą samą ogniskową (ekwiwalent).
no i wyszło na to że trzeba całe klamoty od Olka wyp..lić do śmieci...
no i wyszło na to że trzeba całe klamoty od Olka wyp..lić do śmieci...
Powiedz gdzie ten śmietnik...
Znów jest tak że im więcej ktoś wtopił kasy przy przesiadce z 4/3 czy dokupieniu FF tym bardziej dziś krzyczy usprawiedliwiając swój wybór. Oczywistym jest że jak komuś dużo lepiej to cieszy się z fotek pukając się w czoło na myśl o Olitalibach (czy jak tam na nas mówią) a nie próbuje wszystkim (a przede wszystkim sobie) udowadniać jakiego to lepszego wyboru dokonał.
Znów jest tak że im więcej ktoś wtopił kasy przy przesiadce z 4/3 czy dokupieniu FF tym bardziej dziś krzyczy usprawiedliwiając swój wybór. Oczywistym jest że jak komuś dużo lepiej to cieszy się z fotek pukając się w czoło na myśl o Olitalibach (czy jak tam na nas mówią) a nie próbuje wszystkim (a przede wszystkim sobie) udowadniać jakiego to lepszego wyboru dokonał.
To jest normalny u człowieka mechanizm - tzw. dysonans postdecyzyjny. Jednak u niektórych (i 4/3 i ff) przybiera dość monstrualne rozmiary ;)
EuroLiberty
30.12.08, 14:30
Znów jest tak że im więcej ktoś wtopił kasy przy przesiadce z 4/3 czy dokupieniu FF tym bardziej dziś krzyczy usprawiedliwiając swój wybór.
Eeee, to nie jest prawdą. Założyłeś, że każdy kto zdecydował się na FF wtopił oraz, czego zupełnie już nie rozumiem, przyjąłeś, że poziom flustracji u takiej osoby jest proporcjonalny do sumy wydanej na system. Jest dokładnie odwrotnie.
Oczywistym jest że jak komuś dużo lepiej to cieszy się z fotek pukając się w czoło na myśl o Olitalibach (czy jak tam na nas mówią) a nie próbuje wszystkim (a przede wszystkim sobie) udowadniać jakiego to lepszego wyboru dokonał.
Ile osób, które posiadają body FF uczestniczy w tych debatach? Aktywnymi są jedynie posiadacze aparatów z matrycami APS-C, którzy udowadniają wyższość czegoś czego nie mieli i nie mają. Przesiada się człek z cropa x2 na cropa x1,5/1,6 i udowadnia wyższość FF ;-)
Jak tak chwilę posiedzę w ciszy, to nawet mi się układa w logiczną całość ta teoria o cropie ogniskowej w połączeniu z domknięciem przysłony, celem uzyskania tej samej głębi w 4/3 i FF.
Tylko zastanawia mnie, po co to liczyć, skoro jak robię zdjęcia, to i tak nic nie przeliczam, ba, nawet nie próbuję przeliczać, w odniesieniu do FF.
Jedyny minus jakiego dopatruję się w tych manipulacjach ogniskową i przesłoną, jest taki, że w 4/3 jesteśmy zmuszeni zmieniać dystans do obiektu, chcąc spłycić GO.
A wszystkich użytkowników i posiadaczy FF pozdrawiam :)
Rafał Czarny
30.12.08, 15:10
Tylko zastanawia mnie, po co to liczyć, skoro jak robię zdjęcia, to i tak nic nie przeliczam, ba, nawet nie próbuję przeliczać, w odniesieniu do FF.
No, ale ludzie, którzy przez lata fotografowali analogowo mają FF (czyli mały obrazek) we krwi. Ja zawsze przeliczam w ten sposób.
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.