PDA

Zobacz pełną wersję : Dyskusja n/t konkursu "okładka czasop. Lustrzanka"



qbic
13.12.08, 19:53
Zamieszczenie zdjęcia w tym wątku jest jednoznaczne z wyrażeniem zgody na bezpłatną publikację zdjęcia w czasopiśmie Lustrzanka.


Ale beszczel, niech sobie na stocki idą - tam jest tanio.

grizz
13.12.08, 19:55
Nie przesadzajcie.

Dla niektórych, sam fakt, że jego foto bedzie na okładce jest wystarczającą gratyfikacją.

RadioErewan
13.12.08, 20:01
Niektórym sam fakt zaistnienia na okładce czasopisma wystarczy za tantiemy. Choć wydaje mi się to nieco nieetyczne. Wystarczyła by symboliczna kasa.

Pozdrawiam

qbic
13.12.08, 20:02
Dla niektórych, sam fakt, że jego foto bedzie na okładce jest wystarczającą gratyfikacją.

Zgadza się, ale to IMO tani chwyt, na pewno nie jeden foto amator bardzo by się ucieszył z okładki ale w dobrym tonie jest parę groszy dla autora.

Eddie
13.12.08, 20:14
Ojoj, a tak ladnie sie zapowiadalo...

diabolique
13.12.08, 20:21
Panowie bez przesady. Pamiętajcie, że koszty i tak przerzucane są ostatecznie na klienta.
Może dzięki bezpłatnym zdjęciom gazeta będzie tańsza? :)

qbic
13.12.08, 21:36
Panowie bez przesady. Pamiętajcie, że koszty i tak przerzucane są ostatecznie na klienta.
Może dzięki bezpłatnym zdjęciom gazeta będzie tańsza? :)

Hmm, z 15 zł na 10?

RadioErewan
13.12.08, 22:05
Ech, nie róbcie z ciekawej inicjatywy krzywej jazdy.

Pozdrawiam

Piotr Grześ
13.12.08, 22:07
Jeżu, czy w tym kraju naprawdę na wszystkim, trzeba zarabiać?

qbic
13.12.08, 22:24
Jeżu, czy w tym kraju naprawdę na wszystkim, trzeba zarabiać?

Na wszystko można patrzeć w dwie strony - czy na wszystkim w tym kraju trzeba sępić? Jak komuś pasuje to weźmie udział w konkursie i tyle....

Słowem wyjaśnienia, nie mam nic przeciwko udostępnianiu swoich zdjęć za friko (mi się to zdarzyło bodajże 4x) jakiś nieznany nikomu (mi również) artysta szukał okładki na demo, zapytał - dostał, ktoś potrzebował zdjęcia na plakat aktory robili również za darmo - poprosił - dostał. Tutaj mamy do czynienia z firmą która ewidentnie zarabia - nie jest to gazetka rozdawana za darmo na stacji metra.

EuroLiberty
13.12.08, 22:47
Fajna inicjatywa. Reszty nie warto komentować.

Piotr Grześ
13.12.08, 22:51
Jasne, rozumiem, ale tak naprawdę, nigdy bym się nie obraził, gdyby po zapytaniu, czy można moje zdjęcie wykorzystać (non profit, (dla mnie przynajmniej)), przy mojej akceptacji, by je wykorzystano. Nigdy na zdjęciach nie zarabiałem i jak na razie nie zamierzam tego czynić. Jeśli mój warsztat będzie na tyle dobry, że nie opędzę się od chcących wykorzystać moją fotkę, to pomyślę!

_hawk_
13.12.08, 23:10
No jak dla mnie to zwykła chęć trzepania kasy na czyichś pracach. W sumie dopóki 2 strony się dogadują jest niby ok, ale nie wierzę że sprzedając czasopismo za 15zł nie macie parę złotych żeby zapłacić za zdjęcie na okładkę..

Mirek54
13.12.08, 23:14
Ja jakos inaczej to widze.Chcesz miec darmowe fotki?poogladaj galerie uzytkownikow,popatrz i wybierz cos co Ci podejdzie,reszte zalatw przez PW lub meila.Wlozyc sam musisz troche pracy i czasu.Teraz to tak wyglada,ze chcesz miec wyselekcjonowane fotki podane na tacy z akceptacja i sam sobie wybierzesz.Ustawiasz sie oczko wyzej i chcesz decydowac.Zrob sam selekcje z setek fotek,wybierz kilkanascie i dostan kilkanascie negatywnych odpowiedzi,lub pozytywnych.

Sergiuszone
14.12.08, 14:32
Odpowiem może ogólnie. Widzę, że dyskusja zaczęła zmierzać w kierunku znalezienia odpowiedzi na pytanie czy to galeria wystawiające prace powinna zapłacić ich autorowi czy czasem nie powinno być odwrotnie. Czasopismo lustrzanka nie prezentuje zdjęć i ich autorów z jednym wyjątkiem jakim jest zamieszczony wywiad. Reszta zdjęć to wyniki prezentujące możliwości bądź niemożliwości lustrzanek jak również ilustracje opisów jak zrobić takie a nie inne zdjęcia. I to nie tylko jak co i gdzie poprzekręcać a co najważniejsze jak się zachować fotografując na przykład ptaki aby nie zwiały przed naciśnięciem na spust czy fotografując pierwszy w życiu ślub. Naszego czytelnika bardziej interesuje jak doszło do zrobienia zdjęcia niż generalnie samo zdjęcie. Dlatego generalnie nie „żyjemy” ze zdjęć tylko z wiedzy jak je robić.


Moja inicjatywa ma charakter konkursu gdzie wyróżnieniem jest umieszczenie zdjęcia na okładce. Warunki są takie a nie inne i udział w konkursie nie jest obowiązkowy. Jeśli ktoś ma ochotę podzielić się z innymi czytelnikami swoją wiedzą jak zrobił zdjęcie na okładkę i jaki przyniosło to skutek może to w tym miejscu zrobić.


Pozdrawiam!

aga_piet
14.12.08, 15:01
Czasopismo lustrzanka nie prezentuje zdjęć i ich autorów z jednym wyjątkiem jakim jest zamieszczony wywiad. Reszta zdjęć to wyniki prezentujące możliwości bądź niemożliwości lustrzanek jak również ilustracje opisów jak zrobić takie a nie inne zdjęcia. I to nie tylko jak co i gdzie poprzekręcać a co najważniejsze jak się zachować fotografując na przykład ptaki aby nie zwiały przed naciśnięciem na spust czy fotografując pierwszy w życiu ślub. Naszego czytelnika bardziej interesuje jak doszło do zrobienia zdjęcia niż generalnie samo zdjęcie. Dlatego generalnie nie „żyjemy” ze zdjęć tylko z wiedzy jak je robić.
Jest sporo branżowych czasopism, które "nie żyją" ze zdjęć. Zdjęcia są jednak dość istotnym elementem niezależnie od tego, czy pełnią rolę "ozdobnika" czy "informatora".
Co w tym dziwnego, że płaci się autorom tekstów i zdjęć? Po co dorabiać ideologię?
Rozumiem charytatywne inicjatywy, tu jednak nie widzę uzasadnienia, wszak to normalne, komercyjne wydawnictwo... :roll:

Sergiuszone
14.12.08, 15:09
Hmm, z 15 zł na 10?


Na jednym z Forum udało się obniżyć cenę do 12 zł. Może z czasem...
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________

Jest sporo branżowych czasopism, które "nie żyją" ze zdjęć. Zdjęcia są jednak dość istotnym elementem niezależnie od tego, czy pełnią rolę "ozdobnika" czy "informatora".
Co w tym dziwnego, że płaci się autorom tekstów i zdjęć? Po co dorabiać ideologię?
Rozumiem charytatywne inicjatywy, tu jednak nie widzę uzasadnienia, wszak to normalne, komercyjne wydawnictwo... :roll:



Każde czasopismo może w dowolny sposób ustalać warunki współpracy pomiędzy autorami a wydawcą. Natomiast bez względu na charakter czasopisma warunki tego konkursu nie przewidują honorarium. Napisałem to w pierwszym poście jako jeden z warunków zamieszczenia zdjęć. Tu nagrodą jest umieszczenie zdjęcia na okładce. Bez względu na ideologię czy co tam innego.

_hawk_
14.12.08, 15:49
Każde czasopismo może w dowolny sposób ustalać warunki współpracy pomiędzy autorami a wydawcą. Natomiast bez względu na charakter czasopisma warunki tego konkursu nie przewidują honorarium. Napisałem to w pierwszym poście jako jeden z warunków zamieszczenia zdjęć. Tu nagrodą jest umieszczenie zdjęcia na okładce. Bez względu na ideologię czy co tam innego.

Niech za komentarz posłuży niesamowity ruch w temacie. Obawiam się że wybór może być dość trudny ;)

Rafał Czarny
14.12.08, 17:02
Kochani, nie ma co marudzić. Sergiuszone postawił sprawę jasno - gratyfikacją jest sam fakt publikacji foty na okładce. Jak komuś pasuje - wchodzi. Jak nie - nie wchodzi.

I tyle.

slawek
14.12.08, 17:28
A jak ktoś daje swoje zdjęcie do galerii, to chce za nie kase czy chce żeby ludzie je zobaczyli???????

C+
14.12.08, 17:30
A jak ktoś daje swoje zdjęcie do galerii, to chce za nie kase czy chce żeby ludzie je zobaczyli???????

Tacy co chcą kasę też są :???:

dzemski
14.12.08, 17:31
jak Ci się cos spodoba Sergiusz z mojej skromnej galerii to pisz.

[ciach] Od komunikacji z modem jest priv. - Mysikrólik.
Jesli prv nic nie daje, to trzeba przy wszystkich.

slawek
14.12.08, 17:36
Tacy co chcą kasę też są :???:

Szkoda tylko, że sama satysfakcja już się nie liczy :(

kolba
14.12.08, 20:50
Informacja jest wyraźna, nagrodą jest opublikowanie zdjęcia i już. Jak ktoś nie chce to nie musi dawać zdjęcia. Być może dla tych uznanych fotografów to mało. Ja, jako amator bym się bardzo cieszył jak by ktoś chciał opublikować moje zdjęcie, które mu się z mojej galerii podobało i nie chciałbym kasy. Wydaje mi się, iż nie chodzi o kasę za zdjęcie ale o fakt, że "komuś" podoba się zdjęcie i o pokazanie zdjęcia.

J.Graph
14.12.08, 21:33
Informacja jest wyraźna, nagrodą jest opublikowanie zdjęcia i już. Jak ktoś nie chce to nie musi dawać zdjęcia. Być może dla tych uznanych fotografów to mało. Ja, jako amator bym się bardzo cieszył jak by ktoś chciał opublikować moje zdjęcie, które mu się z mojej galerii podobało i nie chciałbym kasy. Wydaje mi się, iż nie chodzi o kasę za zdjęcie ale o fakt, że "komuś" podoba się zdjęcie i o pokazanie zdjęcia.

No bo o to chodzi ...
Ja sie ciesze gdy czasami ktoś mi pisze/mówi że robie fantastyczne fotki ...

Kiedyś w jakimś filmie usłyszałem : "Gdyby zaczeli płacić za fotografie szybko by mi sie to znudziło" ... spodobało mi sie to i pamiętam do dziś ...

W tych czasach większość ludzi to materialiści ... Dla mnie największą zapłatą za sesje jest to że mam prawo wrzucić te zdjęcia na moją stronke ...

Ale miłoby było gdyby kiedyś jakieś moje foto znalazłoby sie na okładce pisma ... miałbym co dzieciom pokazać :P

Niestety jeszcze aż w tak dobrym stopniu nie posiadłem wiedzy fotograficznej żeby mieć sie czym pochwalić ...

Pozdrawiam.

qbic
14.12.08, 21:48
W tych czasach większość ludzi to materialiści ...

Jestem materialista i jestem z tego dumny :D , zresztą wszystko jest materialne, bity w komputerze czy też myśli - nawet wrażenie z oglądania zdjęcia jest materialne.

caymer
14.12.08, 21:50
Niektórym sam fakt zaistnienia na okładce czasopisma wystarczy za tantiemy. Choć wydaje mi się to nieco nieetyczne. Wystarczyła by symboliczna kasa.

Pozdrawiam

Sam przecież zrobiłeś coś podobnego do programu "Fotomania". Nie płaciłeś ludziom za fotki. Chyba, że się mylę, to mnie popraw.

Eddie
14.12.08, 22:09
Jeżu, czy w tym kraju naprawdę na wszystkim, trzeba zarabiać?

A czy z kazdego pasjonata fotografii trzeba robic losia? Sorki, ale skoro sie placi teksciarzom wierszowki, to i za zdjecie na okladke tez wypada zaplacic. Proste.
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________

[...] Ja, jako amator bym się bardzo cieszył jak by ktoś chciał opublikować moje zdjęcie, które mu się z mojej galerii podobało i nie chciałbym kasy. Wydaje mi się, iż nie chodzi o kasę za zdjęcie ale o fakt, że "komuś" podoba się zdjęcie i o pokazanie zdjęcia.

I wracamy do tego, co juz ktos napisal, bodaj Lucca. Zainteresowany powinien przegalopowac sie po galeriach uzytkownikow, przejrzec, wybrac, troche sie wysilic. Wiadomo, ze w takim przypadku nie jeden, ktory dostanie wiadomosc "Hej! Podobalo mi sie zdjecie z Twojej galerii i chcialbym dac je na okladke." zgodzilby sie na publikacje nieodplatna.

RadioErewan
14.12.08, 22:17
Sam przecież zrobiłeś coś podobnego do programu "Fotomania". Nie płaciłeś ludziom za fotki. Chyba, że się mylę, to mnie popraw.

Nie byłem producentem. Gdybym był producentem, wolał bym zapłacić. Zresztą widziałeś pewnie w tamtym wątku, że to był problem, który mnie dręczył.
Gdybym uważał, że nikt się nie skusi na ofertę Lustrzanki, albo że narusza ona prawa klubowiczów w sposób rażący, to bym ten wątek usunął/nie zgodził się na to co Sergiusz proponuje.
Uważam jednak, że jakaś niewielka gratyfikacja w brzęczącej monecie za okładkę być powinna. Okładka sprzedaje gazetę.
Za miniaturki w środku już nie koniecznie, choć warunek "wyrażenia zgody na taką publikację samym faktem umieszczenia tu zdjęć" jest MBSZ ryzykowny, ale nie dla uczestnika konkursu, a dla wydawcy.

Pozdrawiam

Karol
14.12.08, 22:23
Ale kombinujecie - wszystko jest jasne, zasady określone, kto chce sam zdecyduje. Za umieszczaniem tu zdjęć przemawia fakt, że muszą być pionowe kadry, poza tym specyficzne - tam gdzie są napisy nie może być elementu kluczowego do zdjęcia... Wątek się cieszy popularnością a do tej pory jedna osoba wstawiła zdjęcia... ;-)
Jak coś znajdę w pionie to wstawię...

icelander
15.12.08, 13:04
"przegląd geologiczny" płaci za okładkę 100 zł, "Focus" 300 a najczęściej "okładam" się w Odkrywcy za ok 70 zł ;)

Smerf Maruda
15.12.08, 14:12
"przegląd geologiczny" płaci za okładkę 100 zł, "Focus" 300 a najczęściej "okładam" się w Odkrywcy za ok 70 zł ;)

Szał! Normalnie szał!

qbic
15.12.08, 14:34
Jakby liczyć ze dajesz okładkę na 3 gazety w miesiącu to nawet najniższej krajowej nie ma, dramat. To jakaś popelina, widziałem cennik ZPAF i wg tego bym liczył, może z jakąś zniżką.


http://www.zpaf.pl/pl/content/prawa_aut/tabele.php

Sergiuszone
15.12.08, 15:06
Jakby liczyć ze dajesz okładkę na 3 gazety w miesiącu to nawet najniższej krajowej nie ma, dramat. To jakaś popelina, widziałem cennik ZPAF i wg tego bym liczył, może z jakąś zniżką.


http://www.zpaf.pl/pl/content/prawa_aut/tabele.php


Od kiedy jesteś w ZPAF- ie ?

qbic
15.12.08, 15:09
Nie jestem, ale nie widzę powodu żeby psuć rynek i sprzedawać swoje pracy dużo poniżej stawek ze wskazanej tabeli. Jak ktoś nie chce to nie bierze :)

pat.p
15.12.08, 15:13
Na jednym z Forum udało się obniżyć cenę do 12 zł. Może z czasem...
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________




Każde czasopismo może w dowolny sposób ustalać warunki współpracy pomiędzy autorami a wydawcą. Natomiast bez względu na charakter czasopisma warunki tego konkursu nie przewidują honorarium. Napisałem to w pierwszym poście jako jeden z warunków zamieszczenia zdjęć. Tu nagrodą jest umieszczenie zdjęcia na okładce. Bez względu na ideologię czy co tam innego.

Witam.

Trochę to dziwnie brzmi... to tak, jakby zorganizować konkurs skrzypcowy, na którym nagrodą byłby występ na konkursie przed publicznością.
Uważam, że wydawnictwo komercyjne publikując nietuzinkową fotkę, wyłonioną z wielu w drodze eliminacji przy udziale jurorów (oni też mają obradować za satysfakcję obradowania?) nastawia się na podniesienie atrakcyjności, czyli - zysk. Z tego co wiem, nie jest prawnie możliwe zawieranie umów "za darmo" - zwłaszcza, jeśli mamy do czynienia z działaniem komercyjnym - tak twierdzą prawnicy ze stowarzyszenia, które prowadzę.
Z drugiej strony - dla wielu Forumowiczów możliwość ujrzenia swojej fotki na okładce jest wystarczającą frajdą i zachętą do działania, co też jest zupełnie zrozumiałe.
Ogłoszenie takiego konkursu bez nagród - choćby symbolicznych - moim zdaniem jest nie w porządku. Przecież nikomu w Redakcji by nie ubyło,
gdyby zaproponował jako symboliczną nagrodę np. prenumeratę pisma za darmo na trzy miesiące czy pół roku, kartę pamięci, lub choćby pół strony numeru na rozmowę o pasji i inspiracjach, jeśli miałoby to służyć rzeczywiście promocji laureata...

Pozdrawiam

Pat

Sergiuszone
15.12.08, 15:19
Nie jestem, ale nie widzę powodu żeby psuć rynek i sprzedawać swoje pracy dużo poniżej stawek ze wskazanej tabeli. Jak ktoś nie chce to nie bierze :)


Wiesz ale ten cennik dotyczy określonych osób mających statut artysty. Tak mi się zdaje, że aby do tego cennika nawiązywać to chyba wypada być jednak w ZPAF.

pat.p
15.12.08, 15:28
Wiesz ale ten cennik dotyczy określonych osób mających statut artysty. Tak mi się zdaje, że aby do tego cennika nawiązywać to chyba wypada być jednak w ZPAF.

Podobnie - jeśli się ogłasza konkurs, wypada nagradzać zwycięzców. Jeśli się komuś proponuje pracę, wypada zaoferować wynagrodzenie.
Savoir-vivre powinien dotyczyć wszystkich, którzy się do niego odwołują...

Pozdrawiam

Pat

qbic
15.12.08, 15:31
Wiesz ale ten cennik dotyczy określonych osób mających statut artysty. Tak mi się zdaje, że aby do tego cennika nawiązywać to chyba wypada być jednak w ZPAF.

Po pierwsze cenę mogę ustalić dowolna - biorę przykład z profesjonalistów w tej dziedzinie. Po drugie nie rozumiem co masz na myśli pisząc ze coś wypada, czy masz coś do zarzucenia poziomowi moich zdjęć? :) ....a może chcesz je wycenić?


Pat.p dobrze prawi.

lessie
15.12.08, 15:37
ludzie - nie przeginajcie pały.
To że wydawca mógłby coś zapłacić to jedno - byłoby miłym dodatkiem.
Ale to że jasno określił na początku zasady to drugie.
I są prostsze niż budowa cepa, nie ma co się napalać. Chcesz dać zdjęcie za fri? Dajesz?
Chcesz za nie kasę? Nie dajesz. Po co tu tworzyć posty oftopiczne czy to ładnie czy nie?

qbic
15.12.08, 15:39
Bo milczenie jest przyzwoleniem.

diabolique
15.12.08, 15:41
Spójrzmy na to z drugiej strony...
Twoja fota ukazuje się na okładce czasopisma, dodatkowo utargowałeś, że podają adres twojej strony www. Tysiące ludzi wchodzi zobaczyć resztę fot, zgarniasz kasę za wyświetlenie reklam i...
dzielisz się po połowie z wydawcą? Wątpię.

Konkluzja: kto chce, to da fotę za darmo, bo potrafi to przekuć w inny sposób na sukces finansowy.
EOT.

qbic
15.12.08, 15:43
Tylko ze to nie National Geographics a "Lustzanka".... :D

icelander
15.12.08, 15:44
ja nie płacę zus-u ze zdjęć, mam inny zawód. A jak coś z fotografii spłynie - to - owszem miło ale to nie jest podstawa egzystencji...

dzemski
15.12.08, 15:53
jakby nie patrzeć, większość postów tutaj to OT na max, a moderacja nic z tym nie robi. Wydzielcie wątek i dajcie mu tytul: Czy brać kasę za foty do gazety czy nie, a jeśli nie to dlaczego? Bo ja tu widzę już ostre przeginanie pały. Zaraz normalnie chłopaka zlinczują co poniektóre osoby.

Sergiuszone
15.12.08, 16:00
Po pierwsze cenę mogę ustalić dowolna - biorę przykład z profesjonalistów w tej dziedzinie. Po drugie nie rozumiem co masz na myśli pisząc ze coś wypada, czy masz coś do zarzucenia poziomowi moich zdjęć? :) ....a może chcesz je wycenić?


Pat.p dobrze prawi.


Nie mnie chyba oceniać poziom Twoich prac. A co do wyceny to są specjalne aukcje organizowane między innymi również przez ZPAF gdzie cenę i adekwatny do niej poziom weryfikują ewentualni nabywcy. Z tego co wiem to niedawno taka aukcja była i jak chcesz to mogę się dowiedzieć jaka była mniej więcej cena zdjęć.

luc4s
15.12.08, 16:01
Kochani, nie ma co marudzić. Sergiuszone postawił sprawę jasno - gratyfikacją jest sam fakt publikacji foty na okładce. Jak komuś pasuje - wchodzi. Jak nie - nie wchodzi.

I tyle.



Tylko ze to nie National Geographics a "Lustzanka".... :D

Zgadzam się w pełni z tymi dwoma odpowiedziami, osobiście podziękuję, moja kalkulacja wskazuje, że publikacja mojego zdjęcia w tego typu gazecie ni jak nie przełożyłaby się na wzrost zainteresowania moją osobą, co innego gdyby to była okładka NG.

Piszę na podstawie doświadczenia, mialem już zdjecie na okładce.... tyle że równie specjalistycznego miesięcznika. :(

Sergiuszone
15.12.08, 16:11
jakby nie patrzeć, większość postów tutaj to OT na max, a moderacja nic z tym nie robi. Wydzielcie wątek i dajcie mu tytul: Czy brać kasę za foty do gazety czy nie, a jeśli nie to dlaczego? Bo ja tu widzę już ostre przeginanie pały. Zaraz normalnie chłopaka zlinczują co poniektóre osoby.


Spoko, dam radę. U mnie na podwórku mówią, że krowa, która głośno ryczy mało mleka daje. I widzę, że przysłowie to się jednak nie sprawdza. Słowo „mało” powinno być zastąpione przez „wcale”:)


Pozdrawiam!

Ania_
15.12.08, 16:29
OT to nie jest - tylko dyskusja nad propozycją. Ja wspieram zdjęciami fundacje non-profit i wydawnictwa lokalne czy studenckie, te które są bezpłatne. Taką mam zasadę. Z reguły w ramach "wynagrodzenia" proszę o przesłanie mi 2 egzemplarzy gazetki na pamiątkę i tyle. Nie chodzi tutaj o robienie zdjęć za pieniądze, ale zwyczajnie nie chce mi się wspierać komercyjnych inicjatyw za frajer. Takie same mam do tego prawo, jak pismo Lustrzanka do szukania chętnych.

To czy mamienie konkursem jest ok czy nie, to sobie każdy rozważy sam w środku siebie. Zasady są jasne - jak widać jednak rodzą kontrowersje. :wink:

W mojej opinii pismo samo sobie strzela samobója - bo za najlepsze zdjęcia trzeba płacić. A na okładkę powinny trafiać najlepsze z najlepszych. I uważam, że takie zdjęcie na okładce się nie przekłada na wejście na stronę - mam dowód po swojej skromnej stronie. Więcej daje mi wypozycjonowanie, niż pokazanie zdjęcia w prasie lokalnej (de facto, która trafia do większej ilości ludzi niż pismo branżowe).

PS Pamiętacie świetną inicjatywę Mariusza dla chorego chłopca? Był problem ze zbieraniem zdjęć, chociaż to była akcja non-profit i to z nagrodami!

dzemski
15.12.08, 17:12
"Proponuję aby w wątku umieszczać tylko po jednym wybranym zdjęciu i nie komentować zdjęć."

dla mnie to jest jasne. Sergiusz nie proponuje dyskusji nad formą płatności, a proponuje wstawianie tu zdjęć. Kto chce wstawia, kto nie niech sobie pomarudzi w innym miejscu. Mod ma działać, a po Tobie droga Mysikróliczko spodziewałbym się własnie działania z sensem, konkretnie i sprawiedliwie, a nie jak u niektórych innych modów(nie wskazując dokładnie palcem).

Ania_
15.12.08, 17:17
Dżemski, jam kobieta w ciąży, ja nie działam w tym stanie niestety ani konkretnie, ani sensownie. :lol: :wink: :wink: Ale spoko, przyjrzę się bliżej temu wątkowi.

Proszę bardzo od teraz to wydzielone.

pat.p
15.12.08, 17:39
"Proponuję aby w wątku umieszczać tylko po jednym wybranym zdjęciu i nie komentować zdjęć."

dla mnie to jest jasne. Sergiusz nie proponuje dyskusji nad formą płatności, a proponuje wstawianie tu zdjęć. Kto chce wstawia, kto nie niech sobie pomarudzi w innym miejscu. Mod ma działać, a po Tobie droga Mysikróliczko spodziewałbym się własnie działania z sensem, konkretnie i sprawiedliwie, a nie jak u niektórych innych modów(nie wskazując dokładnie palcem).

Wiesz, dzemski, Twoja uwaga nie polepsza atmosfery dialogu...
Najłatwiej jest próbować zamknąć komuś gębę i uskuteczniać połajanki zamiast rzetelnie odnieść się do postawionego problemu... Wyłącz agresora i nie stawiaj ludzi do kąta, fajno?
Bo problem jest i może rzeczywiście warto byłoby go wydzielić w osobnym wątku?
Wg mnie jest zasadnicza różnica między:

- proponowaniem komuś, żeby dał mi za darmo zdjęcie, a ja opublikuję je w komercyjnym wydawnictwie (jeśli okaże się wystarczająco dobre)

-organizowaniem "konkursu", w którym nie ma nagród, ale za to organizator ma za darmo to, co chce i jeszcze przekonuje innych, że to dla nich szansa (podałem przykład konkursu muzycznego, w którym nagrodą dla uczestnika ma być udział w konkursie)

Coś, co nazywa się "konkursem" powinno nim być i tyle. Moje pytanie o jurorów Sergiuszone pominął wytwornym milczeniem, podobnie jak resztę wypowiedzi. Podkreślę więc jeszcze raz: prawo nie przewiduje bezpłatnych umów, świadczenia bezpłatnych usług itp. To nie mój wymysł, a argument, że Sergiusz ustala zasady nijak się ma do faktów.

Co do "materialnego podejścia" - wypada zadać sobie pytanie - kto jest tym "materialistą"? Ten, kto nie chce oddać zrobionych przez siebie zdjęć, czy ten, który próbuje je wykorzystać dla zysku nie dając nic w zamian?

Peace

Pat

dzemski
15.12.08, 17:47
"- proponowaniem komuś, żeby dał mi za darmo zdjęcie, a ja opublikuję je w komercyjnym wydawnictwie (jeśli okaże się wystarczająco dobre)"

są ludzie którzy się na to godzą. Moje zdjęcia były częstym gościem dodatku studenckiego pewnej regionalnej komercyjnej gazety. Co więcej sam robiłem im jedną ze stron okładki, za friko.

"-organizowaniem "konkursu", w którym nie ma nagród, ale za to organizator ma za darmo to, co chce i jeszcze przekonuje innych, że to dla nich szansa (podałem przykład konkursu muzycznego, w którym nagrodą dla uczestnika ma być udział w konkursie)"

dla niektórych nagrodą jest właśnie wydrukowanie na okładce i umieszczenie jego danych w piśmie. Zawsze to następny punkcik w CV i portfolio.

"Coś, co nazywa się "konkursem" powinno nim być i tyle. Moje pytanie o jurorów Sergiuszone pominął wytwornym milczeniem, podobnie jak resztę wypowiedzi. Podkreślę więc jeszcze raz: prawo nie przewiduje bezpłatnych umów, świadczenia bezpłatnych usług itp. To nie mój wymysł, a argument, że Sergiusz ustala zasady nijak się ma do faktów."

niektóre konkursy nie mają nagród w postaci materialnej, a mają w postaci samej satysfakcji ze zwycięstwa (vide pomysły niektórych na tym forum na najlepszą fotę w galerii, konkurs na fote do kalendarza, także kompletnie darmowe)

"Co do "materialnego podejścia" - wypada zadać sobie pytanie - kto jest tym "materialistą"? Ten, kto nie chce oddać zrobionych przez siebie zdjęć, czy ten, który próbuje je wykorzystać dla zysku nie dając nic w zamian?"

to już chyba nie do mnie, ale się odniosę. Pismo stawia warunki. Jesli ktoś się z nimi nie zgadza nie widzę problemu by nie dawał zdjęć. W Lublinie co roku odbywa się konkurs pod patronatem Palikota. Jednym z warunków uczestnictwa w nim jest pozbycie się całkowicie praw autorskich i majątkowych na rzecz organizacji organizującej konkurs. Wiesz, nikt poważny nie da zdjęć do tego konkursu. Tu może być podobnie, żaden szanujący się fotografik nie da zdjęć, ale młody idący małymi kroczkami fotograf-amator może dać i nie jest powiedziane, że to zdjęcie nie będzie dobre.

"Peace"

i vice versa :)

Ania_
15.12.08, 18:08
vide pomysły niektórych na tym forum na najlepszą fotę w galerii, konkurs na fote do kalendarza, także kompletnie darmowe


Tylko, że sami tworzący te konkursy nie czerpią z nich korzyści majątkowych, prawda? :) Wydaje mi się, że właśnie o to się tutaj rozchodzi - nie jest to inicjatywa non-profit i dlatego ludzie wyrażają swoją wątpliwość.

Oczywiście - nikt nie podważa uczciwości wątkotwórcy - wyjaśnił wszystko uczciwie - podoba się albo nie, bierze się udział albo nie. To jest bardzo ok z jego strony.

Pytanie jest tylko czy jest faktycznie sposób promocji dla fotoamatorów? Mam taką zasadę, że robię też strony WWW czy bannery dla fundacji itp. kompletnie za darmo, chociaż to jest moja praca. Czy taki fotoamator nie lepiej, aby promował się poprzez publikację swoich zdjęć właśnie na stronach, aukcjach takich fundacji czy organizacji? One nie muszą być super, można zrobić kilka odbitek i przekazać do zlicytowania.

Wiesz - niektórzy pracowali w słynnej sieci sklepów B. za psie pieniądze. Dlaczego nie odeszli? Bo na ich miejsce znalazłby się ktoś, kto będzie za pół darmo robił, bo to zawsze 100-200zł więcej niż zasiłek. Na tym polega ten problem. To nie jest materalizm moim zdaniem, tylko fakt szacunku do własnej pracy. Nieważne jak bardzo ona jest wybitna.

pozdrawiam :)

dzemski
15.12.08, 18:10
"Tylko, że sami tworzący te konkursy nie czerpią z nich korzyści majątkowych, prawda? Wydaje mi się, że właśnie o to się tutaj rozchodzi - nie jest to inicjatywa non-profit i dlatego ludzie wyrażają swoją wątpliwość."

Olympus czerpie korzyść z tego forum, także materialną, dostarczamy mu nowych użytkowników, pomagamy wyręczając srwis, tworzymy miłą atmosferę (no może nie ja, ale są tacy którzy tworzą). To jest reklama dla firmy. Więc w pewnym sensie to też nie do końca jest non profit :) Nas tez można uznać za jeleni ;) Jesteśmy pod skrzydłami OP. Mamy OlyJedi, niższe ceny, czyli może jednak robimy to dla kasy ? ;) Wiele można pisać. Z zewnątrz zawsze można powiedzieć, że dla niższych cen w OP piejemy pod niebiosa o wyższości sprzętu O nad innym ;) Z innej strony dla laika, możlemy być właśnie jeleniami, którzy reklamują sprzęt nie mając z tego kompletnie nic.

pat.p
15.12.08, 18:20
"Tylko, że sami tworzący te konkursy nie czerpią z nich korzyści majątkowych, prawda? Wydaje mi się, że właśnie o to się tutaj rozchodzi - nie jest to inicjatywa non-profit i dlatego ludzie wyrażają swoją wątpliwość."

Olympus czerpie korzyść z tego forum, także materialną, dostarczamy mu nowych użytkowników, pomagamy wyręczając srwis, tworzymy miłą atmosferę (no może nie ja, ale są tacy którzy tworzą). To jest reklama dla firmy. Więc w pewnym sensie to też nie do końca jest non profit :) Nas tez można uznać za jeleni ;) Jesteśmy pod skrzydłami OP. Mamy OlyJedi, niższe ceny, czyli może jednak robimy to dla kasy ? ;) Wiele można pisać. Z zewnątrz zawsze można powiedzieć, że dla niższych cen w OP piejemy pod niebiosa o wyższości sprzętu O nad innym ;)

Typowy błąd logiczny polegający na bezpodstawnym uogólnieniu. Mówimy o konkretnej sytuacji - propozycji tzw. konkursu (patrz tytuł wątku). Nie ma co przewracać kota w miechu...

qbic
15.12.08, 18:22
"...dla niższych cen w op piejemy pod niebiosa o wyższości sprzętu o nad innym ;)

lol :)

dzemski
15.12.08, 18:25
Typowy błąd logiczny polegający na bezpodstawnym uogólnieniu. Mówimy o konkretnej sytuacji - propozycji tzw. konkursu (patrz tytuł wątku). Nie ma co przewracać kota w miechu...

sam uogólniasz wtórując ZPAFowym cennikom. A zasada jest prosta, kto chce dać za free ten da, kto nie nie da. koniec i kropka. A to jakie to ma moralne konotacje to już nie nasza sprawa. To sprawa między wydawcą a użyczającym dzieło.

Wiesz ile GW płaci za zdjęcie, które wykorzysta ? Takie grosze, że nei chciałoby Ci się nawet aparatu wyjmować. No i sprawa jest taka. Niby GW płaci, ale co to za kasa ?

pat.p
15.12.08, 18:29
A to jakie to ma moralne konotacje to już nie nasza sprawa.

Może nie Twoja. Za mnie proszę się nie wypowiadaj - zwłaszcza w tej sprawie.

Serdecznie pozdrawiam

qbic
15.12.08, 18:31
Wiesz ile GW płaci za zdjęcie, które wykorzysta ? Takie grosze, że nei chciałoby Ci się nawet aparatu wyjmować. No i sprawa jest taka. Niby GW płaci, ale co to za kasa ?

Ale co to ma do rzeczy? To ze ktoś zachowuje się hochsztapler (np GW, chociaż nie znam tych stawek i jest to dla mnie czysto hipotetyczne), nie oznacza ze inni są usprawiedliwieni.

dzemski
15.12.08, 18:33
Może nie Twoja. Za mnie proszę się nie wypowiadaj - zwłaszcza w tej sprawie.

Serdecznie pozdrawiam

człowieku, nie wyrywaj zdań z kontekstu. Pisałem o ludziach którzy się zgodzą na takie warunki. A Ty się nie godzisz, więc zdjęcia nie dasz i nie pasujesz do tego kontekstu. Obejrzałem Twoją galerię, same okładkowe foty ;) ile liczysz za tą: https://galeria.olympusclub.pl/displayimage.php?pos=-24683 ;D

rocco
15.12.08, 18:41
I jak zwykle, dyskusja sprowadza się do osobistych wycieczek :/

Sergiuszone
15.12.08, 18:43
Temat jury jest poruszony w pierwszym poście o konkursie.


Jak chciałem podyskutować nad tematem https://forum.olympusclub.pl/showpost.php?p=256695&postcount=23 to raczej nie było adwersarzy pomysłu. Jak zapodałem temat to się znaleźli. Nie jestem zwolennikiem bicia piany w tematach prowadzących donikąd. Może zamiast konkursu fotograficznego powinienem zorganizować konkurs literacki ? Bo w czym jak w czym ale w klepaniu w klawiaturę to naprawdę jesteście mistrzami.

dzemski
15.12.08, 18:45
I jak zwykle, dyskusja sprowadza się do osobistych wycieczek :/

to nie jest wycieczka, to jest pytanie na serio. Chcę wiedzieć ile użytkownik chciałby za takie zdjęcie.

PS. Uśmieszki są dla suchara, żeby nie miał wątpliwości, czy aby kogoś nie obrażam. W razie czego zawsze można powiedzieć że to żart.

pat.p
15.12.08, 18:46
człowieku, nie wyrywaj zdań z kontekstu. Pisałem o ludziach którzy się zgodzą na takie warunki. A Ty się nie godzisz, więc zdjęcia nie dasz i nie pasujesz do tego kontekstu. Obejrzałem Twoją galerię, same okładkowe foty ;) ile liczysz za tą: https://galeria.olympusclub.pl/displayimage.php?pos=-24683 ;D

Nie stać Cię:wink:

P.S. Dzięki Tobie jesteśmy na parterze... Zjedziesz jeszcze niżej?
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________

Temat jury jest poruszony w pierwszym poście o konkursie.
Może zamiast konkursu fotograficznego powinienem zorganizować konkurs literacki ? Bo w czym jak w czym ale w klepaniu w klawiaturę to naprawdę jesteście mistrzami.

Jakie nagrody proponujesz?:wink:

dzemski
15.12.08, 18:48
Nie stać Cię:wink:

P.S. Dzięki Tobie jesteśmy na parterze... Zjedziesz jeszcze niżej?
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________


Jakie nagrody proponujesz?:wink:

Właśnie jestem w piwnicy, więc jak widzisz da się ;)

rocco
15.12.08, 18:49
Wybacz Pat.p ale mój zarzut nie dotyczył tylko Dzemskiego.
Kilkanaście postów wcześniej, to Ty zacząłeś osobiste ataki na niego.

Dobra, już tu nie napisze ani słowa...

suchar
15.12.08, 18:52
Proszę o spokój i spokojną dyskusję. W przypadku dalszych wycieczek osobistych będę zmuszony zamknąć ten wątek.

dzemski
15.12.08, 18:54
No do jury proponuję: mariusha, diabolique i Mysikróliczka :) Owszem nonprofit niestety ;)

pat.p
15.12.08, 18:55
Wybacz Pat.p ale mój zarzut nie dotyczył tylko Dzemskiego.
Kilkanaście postów wcześniej, to Ty zacząłeś osobiste ataki na niego.

Dobra, już tu nie napisze ani słowa...

gdzie, bo nie widzę?
Wybacz Rocco, nikogo nie atakowałem.

Sergiuszone
15.12.08, 19:01
Jakie nagrody proponujesz?:wink:

Może powinieneś na początek spytać o temat ? :wink:

Ania_
15.12.08, 19:18
Nieee... wątku się na pewno nie zamknie... idą święta, albo wrzuca się na luz z wycieczkami osobistymi, albo się ma święta wcześniej. :grin:

kolba
15.12.08, 21:05
Po co te kłótnie. Jeden uważa, że zaproponowanie okładki jako nagrody jest ok i ma rację. Inny twierdzi, iż jest to obraźliwe i też będzie miał rację. Każdy oceni "inaczej" swoje prace. Jeden robi zdjęcia dla kasy drugi dla przyjemności a inny łączy jedno i drugie. Nie pozbawiajmy kogoś satysfakcji umieszczenia jego zdjęcia w gazecie tylko dla tego , że nie chce za to kasy. Z drugiej strony jak ktoś chce kasę za swoje zdjęcia a inny chce zapłacić to też nie nazywajmy go materialistą. Miejsce jest dla jednych i drugich.

Sergiuszone
15.12.08, 21:33
"przegląd geologiczny" płaci za okładkę 100 zł, "Focus" 300 a najczęściej "okładam" się w Odkrywcy za ok 70 zł ;)


Odkrywca to była jedna jedyna gazeta jaką regularnie kupowałem przez kilka lat jeszcze w wersji bardzo mocno czarno -białej. Ale z całym szacunkiem nie wydaje mi się aby okładki tego czasopisma były jego najmocniejszą stroną. Ale do pewnego momentu czasopismo jako całość było bardzo fajne.

Rafał Czarny
15.12.08, 21:38
Ludzie, puknijcie się w czoło. :roll: Zasady są jasne: chcesz - dajesz fotę. Nie chcesz - nie dajesz. A Wy pieprzycie farmazony o etyce, sretyce. :roll:

Luc4s ma zdrowe podejście - nie marudzi, nie klepie bezsensownych postów. Nie podoba mu się propozycja Sergiuszone, więc z niej nie skorzysta.

HrabiaMiod
17.12.08, 21:01
Za Rafałem. Po co każdy musi na tysiąc sposobów udowodnić swoje zdanie? Przecież propozycja jest prosta - jasno postawione zasady - zdjęcie za okładkę. To prawie jak modelling: pozowanie za fotki. Tak samo myślę jest z nobilitacją w postaci własnego zdjęcia na okładce za użyczenie jej. I bez urazy, ale nie widzę na forum osób (poza kilkoma), które robią aż tak wybitne zdjęcia, by zasadnym było takie bicie piany.

pozdrawiam