Zobacz pełną wersję : Dziwne bad pixle na fotach, ale nie zawsze
Witam,
Dziś odkurzyłem e-300 i stwierdziłem dziwne efekty pixelków na fotach, jednak po resecie aparatu, zniknęły, po czym za chwile znów się pojawiły.
Sample:
http://www.8host.pl/e300/1.jpg
http://www.8host.pl/e300/2.jpg
Mały updejt: zjawisko występuje w zależności od wielkości przysłony, niezależnie od obiektywu, im większa tym większa masakra na focie. Wcześniej nie występowało, any ideas? Aparat do śmieci ;) ??
Albo to po prostu syf na matrycy, albo nie wiem o co Ci chodzi :D
Weź zakreśl odpowiednie miejsca na fotkach.
Grizz spójrz na zdjęcie pod drugim linkiem- w pełnych rozmiarach dokładnie na niej widać z czym problem ma sirwiz.
Włącz substrakcję ciemnej klatki. Przy długich czasach to normalka. A w ogóle to jest o tym w isntrukcji.
aaaaa
:D
Rozwiązanie - > mapowanie matrycy (opcja w menu)
Raczej włącz redukcję szumów dla długich czasów W menu będzie jako Noise Reduction). Jesli nie pomoże to dopiero to co podał osobnik nade mną.
Redukcją szumów się oczywiście bawiłem.
Pixelmapping też zrobiłem, jeszcze przed napisaniem posta. Rezultaty widać na załączonych obrazkach. Wcześniej na 100% nie dawał takiej kaszki. A używałem go w 50% na f22 z rybim oczkiem. Ilość "szumu" zwiększa się i zmniejsza w zależności od f, czyli również od czasu naświetlania. Ale powtórzę, wcześniej w 100% jestem pewien, że nie dawał takiego efektu, z pewnością bym to zauważył :???:. Szczególnie że ten szum dziwnie wygląda, czasem to punkty r/g/b, czasem szare z dziwną otoczką.
OT: po co Ci f22 z rybim okiem?
Jak największa głębia ostrości. A ta znów do klejenia panoram, gdzie czas naświetlania, mnie nie interesuje.
I przy rybim oku widzisz róznicę w GO pomiędzy f22 a f8?
Na brzegach widzę i to kolosalną. W dalszej obróbce szczególnie w panoramach 360/180, efekt finalny będzie diametralnie inny przy f3.5 f8, f15 i f22. Ale my tu nie o tym ;)
Zobacz na DOF table: http://www.olympusamerica.com/cpg_section/lens/dea/products/lens/8_35F/index.asp
Na 99% f/22 nie jest Ci potrzebne. Poza tym jakość fot na f/22 jest dużo gorsza od tego powiedzmy f/8 - co i tak jest już dużą wartością. Chodzi o dyfrakcję, ale również o szum - ten losowy zjadający szczegóły i ten powtarzalny, który Ci przeszkadza. Włącz redukcję szumu w menu i problem zniknie, mam E-300 i E-500 i to po prostu najnormalniej działa, tyle, że musisz poczekać dwukrotnie dłużej na zrobienie zdjęcia.
Mam na koncie ponad 500 komercyjnych panoram wykonanych na tym obiektywnie i pewnie ponad 1000 gdy przygotowywałem ten system. Więc przetestowałem wszelkie możliwe konfiguracje. I jednak zostanę przy swoich doświadczeniach.
Co do szumów napisałem kilka postów wyżej, że używałem tej opcji i nic nie daje. I dodatkowo odnoszę wrażenie, że szum ten nie jest losowy, tylko w miarę stały. Tzn te pixele chyba się nie ruszają. Więc sugeruje to ich uszkodzenie. Jednak ciągle dziwi mnie to, że "uszkadzają się bardziej" w zależności od czasu naświetlania.
CO DO OT: Co do głębi ostrości to nawet widać różnicę na tych 2 testowych fotach - kawałek butelki po coli w rogu.
To wina matrycy.
Na takie syfki typu "sól i pieprz" to najlepiej nadawałby się jakiś filtr medianowy.
Masz może te zdjęcia w ORFach?
I tak mainem jest e-3 teraz. Ta 300 to została odgrzebana, ale miło by było jak by działała lub można było ja małym kosztem ożywić.PS potrafi je wyczyścić, ale ciągle widać gdzie były farfocle. Oly Studio już nie. Tak samo jak kilka innych aplikacji czytających orfy. Na elektronice się nie znam, dlatego szukam rady mądrzejszych :)
2 orfy, na ktorych widać, że farfocle są w 90% w tych samych miejscach. Ale ciągle dziwi mnie ten efekt czasu - mały pixel ok, duży pixel dead.
http://www.8host.pl/e300/olek.rar
Ale ciągle dziwi mnie ten efekt czasu - mały pixel ok, duży pixel dead.
http://www.8host.pl/e300/olek.rar
Te pixele w orfie zawsze są takie same czyli małe. Rozmywają się w wyniku innych operacji np interpolacji.
Krótkowidz zobaczy jaśniejsze gwiazdy bardziej rozmyte niż ciemniejsze - tutaj sytuacja bardzo podobna.
Pod spodem efekt moich eksperymentów z filtrami medianowymi.
Nie no, można się ich pozbyć, sam znam kilka innych technik wywalenie tego. Mnie bardziej interesuje co fizycznie się stało, i czy opłaca się to naprawiać. Bo cudowanie z każdym obrazkiem, niezależnie od tego czy zrobię go w f8 czy f22 jest nieopłacalne. Fakt faktem przy szybkich czasach naświetlania, nie ma tego efektu, ale im więcej, tym więcej badziewia. A aparat tak działający, to nie aparat. Z drugiej zaś strony jestem osobą dociekliwą, i z miłą chęcią dowiedział bym się skąd taki dziwny efekt uszkodzenia matrycy, bo to chyba jest w miarę pewne (przynajmniej tak domniemuję).
Fachowcem nie jestem ale z tego co wyczytałem gdzieś na naszym forum to podobno takie efekty daje syf w środku aparatu. Może by oddać gdzieś do czyszczenia?
Fachowcem nie jestem ale z tego co wyczytałem gdzieś na naszym forum to podobno takie efekty daje syf w środku aparatu. Może by oddać gdzieś do czyszczenia?
Sam go podczyściłem, to tylko e300... i wszystko wróciło do normy. Zdjęcia znów są normalne.
Wielkie dzięki za rady. Problem rozwiązany
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.