PDA

Zobacz pełną wersję : Neutralne filtry szare połówkowe



dobas
26.10.08, 02:30
Neutralne filtry szare połówkowe w fotografii krajobrazowej.

Wprowadzenie

Nasze oczy, a w zasadzie nasz mózg, ma zadziwiającą umiejętność. Potrafimy
widzieć i dostrzegać szczegóły scen o bardzo szerokiej rozpiętości tonalnej.
Widzimy jednocześnie detale w cieniach i szczegóły w jasnych silnie
oświetlonych światłem partiach tego co oglądamy.

Niestety żaden materiał światłoczuły, czy to negatyw, czy diapozytyw czy
matryca aparatu cyfrowego nie jest w stanie zarejestrować tak dużej
rozpiętości tonalnej jak nasze oko. Aby to zobrazować posłużę się przykładem.


Wykorzystamy lustrzankę w trybie preselekcji przysłony. Jest słoneczny dzień.
Stajemy na skraju wybrzeża klifowego. Przed nami ukazuje się zieleń trawy,
skalne urwisko, plaża morze oraz błękitne niebo z ładnie wykształconymi cumulusami.
Wybieramy kadr, naciskamy spust migawki i pozwalamy aby aparat dobrał nam parametry ekspozycji.


W momencie gdy naciśniemy spust migawki aparat dokona pomiaru TTL (Through the lens)
i tak dobierze parametry ekspozycji aby dobrze naświetlić zdjęcie.
Problem w tym, że nasz aparat tego nie potrafi. Zaproponuje nam rozwiązanie
z którego nie będziemy zadowoleni.



https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://www.dobas.ovh.org/ndgrad/1.jpg)

Dobrze naświetlona trawa i skały a „przepalone” niebo. Biała plama bez żadnych
szczegółów, żadnych śladów obłoczków. Możemy skorygować pomiar aparatu tak aby dobrze
naświetlić niebo i pokazać obłoczki, jednak… Prawidłowo naświetlone niebo uzyskamy
kosztem naświetlenia skał i trawy. Dół zdjęcia będzie ciemny i pozbawiony szczegółów….

W tym miejscu warto wprowadzić pojęcie rozpiętości tonalnej.
Jest to różnica pomiędzy najjaśniejszym a najciemniejszym
punktem fotografowanej sceny. Ludzkie oko jest w stanie zarejestrować
różnicę 12 – 14 EV czyli 12-14 działek przesłony.
Zupełnie inaczej przedstawia się sprawa w fotografii. Za bezpieczną rozpiętość
tonalną uważa się 5 EV czyli różnicę pięciu działek przysłony.
Wartość ta oczywiście zależy od materiału na który wykonujemy fotografię.

Jeśli fotografowana przez nas scena ma zbyt dużą rozpiętość tonalną musimy
się zdecydować na prawidłowe naświetlenie któregoś miejsca fotografowanej
przez nas sceny. Dwa skrajne ustawienia to



1) Prawidłowo naświetlone ciemne partie ziemi z widocznymi
źdźbłami trawy – ale „przepalone” niebo i woda, w postaci białej
plamy bez żadnych szczegółów
2) Doskonale naświetlone błękitne niebo z widocznymi chmurkami
natomiast ziemia i zacienione partie ukazane jako czarna plama
bez żadnych szczegółów.


Pierwszym rozwiązaniem jakie przychodzi na myśl jest uśrednienie pomiaru światła.
Jednak jeśli rozpiętość tonalna naszego kadru będzie większa niż możliwości rejestracji
przez materiał światłoczuły – takie rozwiązanie nic nie wniesie. Doprowadziło
nas to do sytuacji w której narzędzie jakim jest aparat fotograficzny nas ogranicza.

Wiele osób szuka rozwiązania w nowych aparatach.
Nowsze znaczy lepsze, matryce bardziej zaawansowane technologicznie,
a więc pozwalające uzyskać większą rozpiętość tonalną. Kupno nowego
aparatu jest jakimś rozwiązaniem, ale nawet najlepszy aparat fotograficzny nie wyeliminuje
takich sytuacji. Jeśli jednak poznamy pewne tajniki, możemy bez problemu
sobie poradzić i rozwiązać problem.

Powinniśmy skorzystać z zabiegów niwelujących znaczące różnice w oświetleniu.
Jak to zrobić ? Pierwszym zabiegiem będzie wykonanie ze statywu serii kilku identycznych ujęć
o różnych parametrach ekspozycji a następnie połączenie ich wszystkich w jedną fotografię.
Wykonujemy zdjęcia nie doświetlone, w których szczegóły jasnych partii będą widoczne lecz ciemne przedstawione jako czarna plama, fotografie naświetlone zgodnie ze wskazaniem światłomierza, oraz fotografie prześwietlone, w których niebo jest białą plamą a ciemne partie mają
odpowiednio zachowane kolory i szczegóły. Tak przygotowane zdjęcia
składamy w jedno za pomocą specjalnych programów.
W ten sposób uzyskamy zdjęcie wykonane techniką HDR ( High Dynamic Range)
Problem na który możemy natrafić jest taki, że podczas gdy my wykonamy
trzy czy pięć fotografii składowych, wiatr porusza trawą, woda faluje a obłoki
na niebie się przesuwają. Po złożeniu fotografii w całość te elementy które
zmieniły swoje położenie będą delikatnie zmiękczone. Jednym taki efekt pasuje
innym nie.

Łatwo się domyśleć – że technika mimo iż skuteczna nie jest przedmiotem niniejszego artykułu.
Kolejnym sposobem jest rozjaśnienie ciemnych partii za pomocą doświetlenia
lampą błyskową. Gdy ustawimy parametry ekspozycji tak aby niebo naświetlić prawidłowo
skazani będziemy na niedoświetlenie ziemi. Jeśli jednak w kierunku ciemnych partii
skierujemy lampę błyskową i rozjaśnimy te miejsca błyskiem – cała fotografowana
scena uzyska szczegóły. Sposób ten nie jest jednak pozbawiony wad. Lampa powinna
dawać na tyle silny błysk aby efekt jej działania był zauważalny. Często
umieszczenie jej w gorącej stopce aparatu nie przyniesie porządanego efektu i należy
wyzwolić ją zdalnie. W każdym razie taki sposób zapewnia prawidłowe rozwiązanie problemu.
My jednak poszukamy innego rozwiązania Z pomocą przychodzi nasz bohater tytułowy
czyli neutralny filtr szary połówkowy

Opis filtrów

Opisywany filtr fotograficzny to płytka wykonana ze szkła lub sztucznego
tworzywa, obojętna kolorystycznie (stąd przymiotnik neutralny). Obojętną
kolorystycznie znaczy tyle, że filtr nie barwi w żaden sposób zdjęcia a jedynie
ogranicza ilość światła, która dociera do materiału światłoczułego. (Tak
naprawdę z „neutralnością” filtrów bywa różnie. Można znaleźć w literaturze
informacje na temat pewnych filtrów, ze dają jakąś charakterystyczną
dominantę barwną. Należy takich filtrów unikać ponieważ nie jest to efekt
pożądany). Zaciemnienie filtra nie jest jednorodne. stopień przyciemnienia
zmienia się płynnie od najciemniejszego z jednej strony do zupełnie
przeźroczystego z drugiej.Tak więc filtry przyciemniają tylko połowę obrazu – stąd
właśnie nazwa połówkowy.

Tworzywa sztuczne sprawują się gorzej niż szkło, ponieważ łatwo się
elektryzują przyciągając paproszki, są stosunkowo miękkie więc łatwo je
porysować. Często nie sa neutralne i dają dominantę barwną – Ich zaletą jest
to że są tańsze od filtrów szklanych.

Ze względu na sposób mocowania filtrów do aparatu możemy wydzielić dwie grupy.
Pierwsza to tradycyjne okrągłe filtry w metalowej gwintowanej oprawce.
Wyglądają jak tradycyjne filtry UV czy SKYLIGHT, z którymi każdy z nas na
pewno się zetknął. Od filtrów UV różnią się tylko gradientowym zaciemnieniem
szkiełka, oraz możliwością obracania filtra po założeniu do obiektywu (tak jak
w przypadku filtrów polaryzacyjnych) Tego typu filtry czasem mają jeszcze
uchwyt umożliwiający ich obracanie


https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://www.dobas.ovh.org/ndgrad/szarepol.jpg)

Takie mocowanie filtrów to rozwiązanie popularne jednak dosyć kiepsko
sprawdzające się w przypadku filtrów połówkowych. Podstawową wadą
takiego filtra jest wymuszony sposób kompozycji. Linia dzieląca filtr na dwie
części przechodzi dokładnie przez połowę filtra. Takie ułożenie wymusza na
nas niejako umieszczanie linii horyzontu w połowie kadru. To bardzo mocne
ograniczenie.

Drugą grupą filtrów są filtry prostokątne – typu COKIN.
Prostokątna płytka umieszczana w uchwycie przed obiektywem ma
podstawową zaletę. Pozwala na przesuwanie filtra góra / dół a więc
korzystając z tego typu filtrów nie jesteśmy skazani na linię podziału
przechodzącą właśnie przez połowę kadru. Taki filtr nie ogranicza nas tak jak
filtr w okrągłej oprawce.
Linię podziału ciemniej / jaśniej możemy umieścić w dowolnym miejscu kadru.
Bardzo wysoko, w połowie albo bardzo nisko. Firma Cokin ma w ofercie filtry o
dwóch gęstościach i oznaczanych katalogowymi numerami 120 i 121. Przed
liczbą znajduje się litera opisująca rozmiar filtra. A – dla obiektywów których
średnica filtra zawiera się między 36 a 62 mm
oraz P od 48 do 82 mm, firma produkuje też filtry o większych rozmiarach
oznaczane literą X ale są one dość rzadko spotykane i przeznaczone raczej
do obiektywów aparatów wielkoformatowych. Oczywiście oprócz Cokin na
rynku możemy znaleźć filtry innych producentów.


https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://ecx.images-amazon.com/images/I/31A88WMV5HL._SL500_AA280_.jpg)

Jak stosować

Stosowanie filtrów szarych połówkowych jest intuicyjne. Wiadomo, że na
jasne partie zdjęcia należy nałożyć szarą część filtra zaś na ciemne
przezroczystą część. Jednak należy pamiętać o kilku rzeczach, które pomogą
uzyskać dużo lepsze efekty.
Najczęściej popełnianym błędem, podczas używania szarej połówki jest nie
właściwy dobór ekspozycji. Duża część fotografów pozwala aparatowi
zmierzyć światło już po założeniu filtra. Taki pomiar nie przyniesie
optymalnych wyników. Aparat dobierze nam dłuższy czas i dobrze naświetlone
partie zdjęcia zostaną niepotrzebnie rozjaśnione,
Dużo lepszy efekt uzyskamy, najpierw dokonując pomiaru oświetllenia a
dopiero potem zakładając filtr i wykonując zdjęcie. Można takiego zabiegu
dokonać korzystając z przycisku blokady ekspozycji (AEL) lub fotografując w
trybie manualnym, gdzie w 100 % panujemy nad parametrami ekspozycji. Tak
więc najpierw celujemy aparat w nasz kadr, później naciskamy przycisk AEL
(aparat zapamięta jak dobrał parametry ekspozycji) na koniec mocujemy filtr i
wciskamy spust migawki.

Scena , mająca dotychczas zbyt dużą rozpiętość tonalną zamienia się w
taką, którą film czy matryca jest w stanie zarejestrować


https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://www.dobas.ovh.org/ndgrad/2.jpg)


Podczas wykonywania fotografii z zastosowaniem filtra szarego połówkowego,
warto też pamiętać, że sposób przejścia od ciemniejszych partii zdjęcia do
jego jaśniejszych partii Zależy nie tylko od rodzaju filtra, ale i od dobranych
parametrów ekspozycji. Za płynność przejścia odpowiedzialna jest przysłona..
Im bardziej otworzymy przysłonę tym przejście będzie płynniejsze i mniej
widoczne im bardziej przymkniemy – tym będzie to wyraźniejszy przeskok. Nie
ma to wielkiego znaczenia, podczas fotografowania scen, w, których
horyzont wyraźnie oddziela jasne i ciemne partie zdjęcia. W przypadku, gdy
na pierwszym planie pojawia się jakiś pionowy element – człowiek, drzewo, komin...
sprawa się komplikuje.
Musimy tak dobrać parametry ekspozycji, aby linia podziału między
przyciemnionymi a jasnymi partiami obrazu nie była wyraźną kreską. Tak więc
w przypadku tego typu kadrów korzystniej jest zrezygnować z większej głębi
ostrości na rzecz płynnego przejścia od przyciemnionego do jasnego obrazu.


Taki filtr, a najlepiej komplet filtrów, które możemy wzajemnie łączyć
zakładając na przykład dwa filtry połówkowe to rzecz, która powinna znaleźć
się w torbie każdego fotografa. Nie tylko pozwala nam na wykonanie dobrze
naświetlonych fotografii w trudnych warunkach oświetleniowych. Jest również
niezastąpiony gdy chcemy selektywnie przyciemnić dane partie obrazu.
Można wyobrazić sobie sytuację że nad danym krajobrazem rozciągają się
burzowe chmury. Są jednak lekko szare, a my chcemy dodać fotografii
dramatyzmu. Możemy wówczas przy dobrze dobranych parametrach
ekspozycji przyciemnić niebo – mimo iż rozpiętość tonalna sceny nie jest zbyt
wielka. Taki filtr znajduje również zastosowanie podczas fotografowania
tęczy, gdy przyciemnione niebo staje się dobrym tłem dla uwidocznienia takiego zjawiska.
Mam nadzieję że zachęciłem do eksperymentowania z tym jakże pomocnym elementem zestawu fotograficznego.


Jeśli są jakies wątpliwości lub ktoś ma jakieś pytania to proszę pytać. Jeśli tylko będę w stanie postaram się odpowiedzieć.

na koniec miniaturki obydwu fotografii aby mozna było łatwo porównać efekty.

EDIT: Analogiczny tekst autorstwa mariusha - więc jeśli chcecie drążyć temat warto go też przeczytać

https://forum.olympusclub.pl/showthread.php?t=10385

Plumek
26.10.08, 20:23
Rewelka! Dzięki :) Bo ja właśnie próbuję tych tricków z filtrami. Kiedyś Mariush zaczął podobny temat już...

Wiejo
26.10.08, 20:59
dzięki za włożony trud i wysiłek za zobrazowanie idei działania filtrów. Dodałbym tylko, ze niesłychanie łatwo w systemie Cokin przekręcić holder z filtrem po odpowiednim kątem do zastanej sytuacji oraz to, że przy użyciu szarego filtra zdjęcia na skąpanej w słońcu plaży pozwolą na wydobycie szczegółów z piasku, a znajdujące się na plaży osoby zyskają piękną opaleniznę.

dobas
26.10.08, 21:19
Rewelka! Dzięki :) Bo ja właśnie próbuję tych tricków z filtrami. Kiedyś Mariush zaczął podobny temat już...

Tak właśnie dziś trafiłem na ten wątek bo myślałem że mariush pisał tylko o systemie COKIN a nie o tym jak go używać

zaraz podepnę link do jego wątku

Darekw1967
27.10.08, 00:34
Witam !

Filtry polowkowe wymyslono jak nie bylo
jeszcze cyfrowej fotografii.

Istnieje cos takiego jak BRACKETING
i mozna to polaczyc i zmiescic cala scene bez przepalen i niedoswietlen.

Filtry polowkowe pogarszaja ostrosc i wprowadzaja dodatkowe
znieksztalcenia. Ich neutralnosc nie jest 100%.

Pozdrawiam

dobas
27.10.08, 00:39
Rozwiń proszę myśl...
Bracketing wymyślono jeszcze zanim wymyślono aparaty cyfrowe.
ale wedle mojej wiedzy nie daje Ci to nic innego jak trzy albo więcej zdjęć.
każde inaczej naświetlone.

I co później ?

Bo jesli HDR to jest o tym wspomniane o "zadach i waletach" takiego rozwiązania :)

Darekw1967
27.10.08, 00:49
Rozwiń proszę myśl...
Bracketing wymyślono jeszcze zanim wymyślono aparaty cyfrowe.
ale wedle mojej wiedzy nie daje Ci to nic innego jak trzy albo więcej zdjęć.
każde inaczej naświetlone.

I co później ?

Mowimy o fotografii krajobrazowej, wiec aparat + statyw
nie stwarza problemu w wykonywaniu dowolnej
ilosci ekspozycji tego samego kadru.

Wystarczy znac rozpietosc tonalna matrycy i zmierzyc
punktowo swiatla i cienie i masz... odpowiedz na
zmieszczenie calosci na odpowiedniej ilosci ekspozycji.

Bardzo czesto wystarcza dwie ekspozycja dla zmieszczenia
sceny - stad Bracketing z 3 ekspozycjami bedzie ok.

W wielu przypadkach brecketing na 3 ekspozycje mozna
z reki zrobic o ile nie sa to zbyt dlugie czasy naswietlania.

Przekonuje sie coraz czesciej, ze brecketing jest dla mnie lepszym rozwiazaniem

Co do HDR-a to laczenie ekspozycji w madry sposob daje
naturalny obraz krajobrazu.

RadioErewan
27.10.08, 00:55
Nie jest prawdą jakoby, chyba, że masz na myśli pejzaż zimowy. Latem w plenerze występują wspólne dwa mankamenty - rośliny i wiatr, który roślinami "majta". Zauważ, że dobre HDRy krajobrazu są nieczęste i ograniczają fotografa w swobodzie wyboru.

Pozdrawiam

Darekw1967
27.10.08, 01:05
Nie jest prawdą jakoby, chyba, że masz na myśli pejzaż zimowy. Latem w plenerze występują wspólne dwa mankamenty - rośliny i wiatr, który roślinami "majta". Zauważ, że dobre HDRy krajobrazu są nieczęste i ograniczają fotografa w swobodzie wyboru.

Pozdrawiam

Witam

Robie filtrami polowkowymi od lat a teraz stosuje bardziej... brecketing i
nie zauwazylem ze jestem pod tym wzgledem ograniczony wiec
trudno mi uznac twoje argumenty za trafne.

Nie bazuje na automatach do laczenia kadrow, wiec
wiele zalezy od moich umiejetnosci i sposobu zlozenia w calosc
obrazu tak aby jego jakosc byla najlepsza.


Pozdrawiam.

RadioErewan
27.10.08, 01:09
Nie ma jeszcze takiego obowiązku. Właściwie to nie napisałem do Ciebie, tylko do czytelników, którzy kiedyś trafią na ten wątek. Jest miejsce zarówno dla filtra jak i dla HDRa.

ps. Podsumowując, nie zgadzam się, że braketing nie ogranicza fotografa krajobrazu.

Pozdrawiam

mariush
27.10.08, 08:57
Bardzo dobry tutorial, po kolei, łopatologicznie, trochę po profesorsku, ale wystarczająco zrozumiale opisane. Tego fragmentu o przesłonie nie znałem, muszę sprawdzć jak to wygląda w praktyce...

Jeśli mogę dodać swoje 0,03 PLN - w kwestii pomiaru światła. Metoda opisana w artykule jest jak najbardziej godna stosowania, ja jednak stosuję ją b. rzadko. Nie zdarzyło mi się bowiem, aby pomiar po założeniu filtra nie działał prawidłowo (fałszowany jest dopiero po założeniu filtra 1,2 ND).

Co do uwag Darekw1967 - prawda leży pośrodku. "Oczywistą oczywistością" jest to, że każdy filtr, nawet najlepszy, w jakiś tam sposób wpływa negatywnie na jakość zdjęcia (taką samą oczywistością jest to, ze obróbka, tym bardziej HDR, wpływa tak samo). Tyle tylko, że w przypadku dobrych filtrów wpływ ten jest niezauważalny. Bracketingowanie w przypadku pejzażu moze mieć zastsowanie w niewielu sytuacjach. Zasadnioczo, warunkiem jest nieruchomość sceny + krókie czasy naświetlania (choć nie zawsze). Czasem spotykamy się jednak z motywami, których nie da się naświetlić z użyciem połówki (np. takie jak ten https://galeria.olympusclub.pl/albums/userpics/12391/hv.jpg - potrzebna byłaby połówka w kształcie kamienia :-)) - wtedy jestesmy skazani na HDR lub DRI. Wracając do sedna - w dobie fotografii cyfrowej metody sprzętowe i softowe przenikają się, sam często stosuję "kanapkę", szczególnie wtedy, kiedy zastosuję zbyt mocną połówkę na niebie.

paulozinho
27.10.08, 17:18
A ja powiem po prostu: Dobas, dziękuję za fantastyczne wytłumaczenie tej kwestii!

Agulka
17.11.08, 18:21
Witam,
gdzieś wyczytałam, że szara połówka Cokina soft nie za bardzo nadaje się na obiektyw 58 mm, bo przejście na filtrze jest za duże i dlatego lepiej do takiego obiektywu wybrać hard. Czy faktycznie tak jest? Noszę się z zamiarem kupna filtrów i chciałabym się dowiedzieć, czy rzeczywiście ma to znaczenie.

Daniello
17.11.08, 18:31
Witam,
gdzieś wyczytałam, że szara połówka Cokina soft nie za bardzo nadaje się na obiektyw 58 mm, bo przejście na filtrze jest za duże i dlatego lepiej do takiego obiektywu wybrać hard. Czy faktycznie tak jest? Noszę się z zamiarem kupna filtrów i chciałabym się dowiedzieć, czy rzeczywiście ma to znaczenie.

Osobiście mam medium, jest za miękko. Koleś ma hard i też mówi, że za miękko. Więc IMO soft odpada :)

Karol
17.11.08, 18:36
Witam,
gdzieś wyczytałam, że szara połówka Cokina soft nie za bardzo nadaje się na obiektyw 58 mm, bo przejście na filtrze jest za duże i dlatego lepiej do takiego obiektywu wybrać hard. Czy faktycznie tak jest? Noszę się z zamiarem kupna filtrów i chciałabym się dowiedzieć, czy rzeczywiście ma to znaczenie.
Witaj na Forum!
Nieprawda, w każdym razie zbyt radykalne stwierdzenie. Wszystko zależy co chcesz osiągnąć. Należy pamiętać, że nawet w filtrze z przejściem "hard" twardość tego przejścia możesz regulować - oddalając lub przybliżając filtr do obiektywu (w holderze) oraz przysłoną -im bardziej przymkniesz tym przejście będzie twardsze.
Osobiście bardzo lubię 121 M i 121 S (mocniejszy), używałem je również z 14-45 oraz 14-54. Bierz pod uwagę rozmiar P.

Agulka
20.11.08, 18:15
Mam jeszcze jedno pytanie:
Przyjrzałam się ofercie Cokina i jeśli chodzi o tą firmę to chyba też skłaniałabym się do filtrów 121s i 121m.
Mówi się jednak o różowych zafarbach, przy jednoczesnym zakładaniu dwóch filtrów. Nie wiem, czy jest rzeczywiście dowiedzione, że jest to defekt, czy może te podbarwienia zdarzają się niektórym użytkownikom i zależą od egzemplarza?
A może lepiej wybrać Hitech, ND06s i ND09h? Tylko czy ktoś produkuje pojedyncze opakowania na nie, czy trzeba improwizować, jeśli chodzi o ich przechowywanie?

Karol
20.11.08, 19:10
Mam jeszcze jedno pytanie:
Przyjrzałam się ofercie Cokina i jeśli chodzi o tą firmę to chyba też skłaniałabym się do filtrów 121s i 121m.
Mówi się jednak o różowych zafarbach, przy jednoczesnym zakładaniu dwóch filtrów. Nie wiem, czy jest rzeczywiście dowiedzione, że jest to defekt, czy może te podbarwienia zdarzają się niektórym użytkownikom i zależą od egzemplarza?
A może lepiej wybrać Hitech, ND06s i ND09h? Tylko czy ktoś produkuje pojedyncze opakowania na nie, czy trzeba improwizować, jeśli chodzi o ich przechowywanie?

Używam Cokinów i jestem zadowolony. 121S jest na tyle gęsty, że nie widzę potrzeby używania dwóch. O rzekomym zafarbie słyszałem, w praktyce nigdy go nie zauważyłem. Na Hitechach się nie znam...

paszczol
22.02.09, 20:02
To ja teraz trochę z innej beczki. Wszystko jest przepięknie opisane, zdarzyło mi się czytać w artykułach o montowaniu kilku filtrów. Póki co Cokin'a nie mam. A moje pytanie brzmi - co z osłoną przeciw słoneczną? Można ją jakoś założyć? Jeśli tak to jak?

Piotr Grześ
22.02.09, 20:10
Raczej nie da rady. Dzisiaj dostałem właśnie przepiękny prezent od przyjaciół w postaci Holdera i filtra i testowałem na ZD 9-18 i osłony już na to się nie założy. Coś za coś:)

Karol
22.02.09, 20:13
To ja teraz trochę z innej beczki. Wszystko jest przepięknie opisane, zdarzyło mi się czytać w artykułach o montowaniu kilku filtrów. Póki co Cokin'a nie mam. A moje pytanie brzmi - co z osłoną przeciw słoneczną? Można ją jakoś założyć? Jeśli tak to jak?
Nakręcając adapter i montując na nim holder oczywiście nie ma możliwości i sensu stosować osłony przeciwsłonecznej - tej od obiektywu. Są natomiast osłony pod te filtry - coś takiego jak tu: /pierwsza lepsza aukcja z Allegro:
http://www.allegro.pl/item556058385_oslona_przeciwsloneczna_do_systemu_c okin_p_f_vat.html
Nigdy jednak czegoś takiego nie stosowałem do tego typu filtrów bo nie widziałem potrzeby, poza tym taki gadżet nie wzbudza mojego zaufania co do skuteczności. O ile system Cokina sobie chwalę to wynalazek typu osłona przeciwsłoneczna czy dekielek na taki filtr to IMHO dyskusyjne walory...

paszczol
22.02.09, 20:36
Rozumiem, że ilość blików nie wzrasta?

Karol
22.02.09, 20:50
Rozumiem, że ilość blików nie wzrasta?

Z filtrów połówkowych używam oryginalnych Cokinów, wkładam zawsze tylko 1 filtr (holder może pomieścić trzy) i nie zauważyłem jakiś blików, spadku kontrastu czy ostrości chociaż nie wnikałem w to aż tak dokładnie żeby porównywać jakiś konkretny motyw w skali 1:1 - z filtrem i bez. Dla mnie jakość obrazu z filtrem jest wciąż ok a zaleta z jego stosowania dla poszczególnych motywów bardzo duża...

RadioErewan
22.02.09, 20:57
Prawdziwe kompendium da się założyć przed taki holder, albo wrota zwane czasem motylkiem...

Pozdrawiam

rafakk
4.03.09, 15:27
Właśnie tak sobie przeglądałem na forum wątki dotyczące filtrów połówkowych i widzę że Piotr Grześ używa cokina z 9-18. Nurtuje mnie czy holder nie zasłania pola widzenia w żaden sposób z tym obiektywem na 9mm bo chyba sporo to wystaje przed przednią soczewkę (nie wiem bo nie widziałem "na żywo"), a właśnie sobie chcę kupić jakąś połówkę tego typu i nie wiem czy brać holder czy kombinować jakoś inaczej.

Piotr Grześ
4.03.09, 15:30
Są lekkie problemy, jak wrócę do domu to wstawię przykład.

Karol
4.03.09, 15:34
Właśnie tak sobie przeglądałem na forum wątki dotyczące filtrów połówkowych i widzę że Piotr Grześ używa cokina z 9-18. Nurtuje mnie czy holder nie zasłania pola widzenia w żaden sposób z tym obiektywem na 9mm bo chyba sporo to wystaje przed przednią soczewkę (nie wiem bo nie widziałem "na żywo"), a właśnie sobie chcę kupić jakąś połówkę tego typu i nie wiem czy brać holder czy kombinować jakoś inaczej.

Ja używam Cokinów P, mam holder klasyczny jak i slim oraz pierścień na 72 mm. Na dniach mam nadzieję otrzymać 9-18 z promocji po zakupie E-3. Z tego co widziałem na forum 9-18 z klasycznym holderem nieco winietuje, liczę, że slim da lepszy efekt. Jak tylko dostanę 9-18 zrobię porównanie i opiszę wyniki. Ciekawy jestem opinii Piotra - masz holder slim?

rafakk
4.03.09, 15:45
Dzięki za szybki odzew. No to czekamy na fotki. Ciekawy jestem jak to wygląda bo winieta czasem potrafi być ohydna jak np. 14-42 z nakręconymi dwoma filtrami na 14mm - nie wygląda to dobrze.

Karol
4.03.09, 15:53
Dzięki za szybki odzew. No to czekamy na fotki. Ciekawy jestem jak to wygląda bo winieta czasem potrafi być ohydna jak np. 14-42 z nakręconymi dwoma filtrami na 14mm - nie wygląda to dobrze.
Tu (https://forum.olympusclub.pl/showthread.php?t=15025&page=6) i na kolejnej stronie tego wątku Daniello (https://forum.olympusclub.pl/member.php?u=5078) opisuje doświadczenia z nakręcanym na 9-18 filtrem oraz z holderem Cokin P, zostaje więc pytanie jak się zachowa Cokin P slim z 9-18 przy ogniskowej 9 mm...

S4INT
4.03.09, 17:03
U mnie na Sigmie 10-20 (z cropem 1.5) przy 10mm holder właził w kadr. Wystarczyło spiłować ostatni slot i jest git. Holder normalny, żaden slim.

Marcin510
5.03.09, 22:52
Rozwiń proszę myśl...
Bracketing wymyślono jeszcze zanim wymyślono aparaty cyfrowe.
ale wedle mojej wiedzy nie daje Ci to nic innego jak trzy albo więcej zdjęć.
każde inaczej naświetlone.

I co później ?

Bo jesli HDR to jest o tym wspomniane o "zadach i waletach" takiego rozwiązania :)

jak to co pozniej? wystarczy zrobic dokladnie to samo co robi taki FILTR ND

bierzemy fotke naswietlona poprawnie ale z przeswietlonym niebem i fotke naswietlona o np -2EV gdzie mamy niebo ciemne i wyraziste bez przeswietlen

mamy 2 warstwy z tych 2 fotek i robimy maske
uzywamy potem gradientu bialo czarnego w jakims prograie graficznym np w gimpie, paint shop pro, lub PS
ciagniemy z gory do dolu (lub odwrotnie) pionowo gradient,
aby uzyskac na gorze zdjecie z -2ev a na dole mamy zdjecie poprawinie naswieltone ktore przenika tak jak nakreslilismy gradient

jaki jest efekt? identyczny jakbysmy zastosowali filtr gradientowy lub lepszy
nie ma problemow z tym ze taki filtr moze sie zarysowac latwo przy zakladaniu zabrudzic pogorszyc ostrosc, moze winietowac (na szerokich obiektywach z filtrami 77 jest to pewne, np na sigmie 10-20)
itd

nie trzeba sie bawic w zadne przejaskrawione hdry


mozna isc dalej, zrobic tylko 1 fotke ale z niebem naswietlonym tak aby nie bylo przeswietlen
wtedy to co na dole jest ciemne, ale...

wcztujemy 2 raz ta sama fotke (raw) i podwyzszamy o np +2ev aby to co na dole bylo jasne
i robimy tak jak napisalem powyzej gdybysmy uzyali bracketingu

troszke przybedzie szumow, bo z iso 100 robi sie iso 400 ale to nie jest duzo wiecej szumow, zalezy jeszcze od aparatu

mniej roboty, mniej sprzetu w plecaku a efekt lepszy!

dobas
5.03.09, 22:58
No i dokładnie w ten sposob tworzysz HDR.


High dynamic range imaging - technika w fotografii polegająca na wykonaniu kilku ekspozycji tego samego kadru, z których część jest niedoświetlona, a pozostała część prześwietlona.

Tam gdzie było prześwietlone wstawiasz dobrze naswietlony obraz, a tam gdzie było nie doswietlone wstawiasz dobrze naświetlony obraz.

tyle że nie po całości a "połówkowo"

Dodatkowo tak jak pisalem sprawa Ci się rypie w momencie gdy masz w kadrze cos co zapiernicza ( ludzie gałęzie, ptaki, fale... )

Ale oczywiście jest to jeden ze sposobów roozwiązania problemu tyle, ze artykuł dotyczy połówek a nie HDRów :)

Marcin510
5.03.09, 23:05
to co wkleiles to definicja hdra w uproszczeniu, bo uzycie filtra ND robi przeciez dokladnie to samo

efekt koncowy gdy uzywasz filtra ND a robisz 2 expozycje z roznymi ev i ciagniesz taki sam gradient jak masz na filtrze jest identyczny (pomijajac problemy z winieta oraz znieksztalceniami z filtra)

ale softy hdr nie maskuja po lini prostej, tylko po kontrastach na calej fotce,
HDRY to zupelnie innego rodzaju fotki, gdzie nie mamy zadnego widocznego pionowego czy poziomego gradientu

dlatego wyglada to tak sztucznie i dlatego ja nie nazwalbym metode maskowania po gradiencie hdrem
bo skoro bylby to hdr to hdrem jest tak samo fotka po uzyciu filtra ND

ektomek
30.12.09, 22:13
[QUOTE=dobas;241211]

Najczęściej popełnianym błędem, podczas używania szarej połówki jest nie
właściwy dobór ekspozycji. Duża część fotografów pozwala aparatowi
zmierzyć światło już po założeniu filtra. Taki pomiar nie przyniesie
optymalnych wyników. Aparat dobierze nam dłuższy czas i dobrze naświetlone
partie zdjęcia zostaną niepotrzebnie rozjaśnione,
Dużo lepszy efekt uzyskamy, najpierw dokonując pomiaru oświetllenia a
dopiero potem zakładając filtr i wykonując zdjęcie. Można takiego zabiegu
dokonać korzystając z przycisku blokady ekspozycji (AEL) lub fotografując w
trybie manualnym, gdzie w 100 % panujemy nad parametrami ekspozycji. Tak
więc najpierw celujemy aparat w nasz kadr, później naciskamy przycisk AEL
(aparat zapamięta jak dobrał parametry ekspozycji) na koniec mocujemy filtr i
wciskamy spust migawki.

Witam. Czy tak samo należy postępować przy użyciu filtra polaryzacyjnego?
Tzn najpierw blokuję zmierzoną ekspozycję a dopiero później obracam kółkiem w celu osiągnięcia zamierzonego efektu? Tak spytam "łopatologicznie":wink:

Mirek54
30.12.09, 22:20
nie .Tylko przy kiepskiej jakosci filtra lepiej przed polaryzacja kadru ustawic ostrosc.

ektomek
30.12.09, 22:49
Tak właśnie zapytałem gdyż w publikacji pana Mroczka znalazłem taki oto fragmencik:
- pomiar światła można wykonać z założonym na obiektyw filtrem polaryzacyjnym, ale ustawionym tak,żeby nie przyciemniał nieba. Po naciśnięciu spustu migawki do połowy automatyka pomiarowa aparatu ustali ekspozycję, którą należy zaraz zablokować, następnie przyciemnić filtrem niebo i wykonać fotografię...

Możliwe,że opis dotyczy sytuacji kiedy to po przyciemnieniu nieba i ewentualnej redukcji połysków z różnistych powierzchni automatyka aparatu odbierze to jako znaczny spadek jasności fotografowanego obiektu i skoryguje to odpowiednio mocniejszym naświetleniem. Co w ostateczności popsuć może zamierzony efekt.
Tak napisano a ja próbuję to pojąć:wink:

Karol
30.12.09, 23:40
Tak właśnie zapytałem gdyż w publikacji pana Mroczka znalazłem taki oto fragmencik:
- pomiar światła można wykonać z założonym na obiektyw filtrem polaryzacyjnym, ale ustawionym tak,żeby nie przyciemniał nieba. Po naciśnięciu spustu migawki do połowy automatyka pomiarowa aparatu ustali ekspozycję, którą należy zaraz zablokować, następnie przyciemnić filtrem niebo i wykonać fotografię...

Możliwe,że opis dotyczy sytuacji kiedy to po przyciemnieniu nieba i ewentualnej redukcji połysków z różnistych powierzchni automatyka aparatu odbierze to jako znaczny spadek jasności fotografowanego obiektu i skoryguje to odpowiednio mocniejszym naświetleniem. Co w ostateczności popsuć może zamierzony efekt.
Tak napisano a ja próbuję to pojąć:wink:

Nie wnikając w teoretyczne prawidłowości Mrożek ma rację - w praktyce to się po prostu sprawdza, inaczej - jak mierzysz po znacznym ściemnieniu nieba filtrem aparat z reguły prześwietla dół kadru a na górze efekt filtra ginie. Oczywiście dużo zależy od metody pomiaru światła, równie dobrze można mierzyć światło po obróceniu filtra przy korekcji -0,5-1 EV, kiedyś to studiowałem robiąc slajdy z filtrem polaryzacyjnym, oj tańcowały te chmury na Velvii ;-)
Obecnie fotografując pejzaż nie zaprzątam sobie tym głowy, ba nie zwracam uwagi na pomiar światła, przy połówkach, polarkach i nie tylko błogosławieństwem jest histogram na żywo...

And.N
31.12.09, 09:00
Bardzo dobry materiał na temat stosowania filtrów, pozwolę sobie zacytować fragment:
"Tak więc najpierw celujemy aparat w nasz kadr, później naciskamy przycisk AEL (aparat zapamięta jak dobrał parametry ekspozycji) na koniec mocujemy filtr i wciskamy spust migawki."
W związku z tym mam pytanie do użytkowników Panasonica G1 (GH1) na temat blokady ekspozycji. W G1 przycisk blokady ekspozycj oznaczony AF/AE LOCK wygląda na to, że trzeba go trzymać cały czas wciśnięty aby była zablokowana ekspozycja i jednocześnie nałożyć w tym czasie filtr to raczej niemożliwe do wykonania..., chyba, że czegoś nie doczytałem, byłbym wdzięczny jeśli ktoś wyprowadzi mnie z błędu, lub potwierdzi. Jeśli by tak było jak piszę to funkcjonalność tej blokady ekspozycji w G1 byłaby dość mocno ograniczona.

grizz
31.12.09, 09:06
Poszukaj po menu/instrukcji, bo w np olkach przycisk AEL może działać w 6 trybach! ;)

And.N
31.12.09, 09:18
Dzięki grizz, faktycznie jest dodatkowa opcja w menu AF/AE LOCK HOLD po naszemu UTRZ.BLOK.AF/AE i miałem na OFF, jak się włączy ON wtedy już działa blokada ekspozycji po jednokrotnym naciśnięciu, czyli nie doczytałem :)

wanilia
11.01.10, 21:31
Zauważyłam że niektóre obiektywy mocno winietują przy założeniu szarej połówki, od czego to zależy i jak tego uniknąć?

grizz
11.01.10, 21:37
Zauważyłam że niektóre obiektywy mocno winietują przy założeniu szarej połówki, od czego to zależy i jak tego uniknąć?

To zależy od samego obiektywu i od systemu mocowania. Praktycznie pozostaje Ci tylko zmiana tego drugiego i korekcja programowa.

wanilia
11.01.10, 21:42
Dziękuję Grizz za szybką odpowiedź :grin:
Mam nakręcany filtr BW i niestety mocno winietuje mi zwłaszcza przy szerokim obiektywie. Zmniejsza mi to możliwości tego obiektywu.

Bodzip
11.01.10, 21:44
wersja slim powinna pomóc

heniobe
11.01.10, 21:48
Zauważyłam że niektóre obiektywy mocno winietują przy założeniu szarej połówki, od czego to zależy i jak tego uniknąć?

... od grubości pierścienia w którym jest osadzony filtr, do szerszych obiektywów powinno się stosować te z cienką obudową /chyba się to nazywa "slim"/. pozdrawiam hb

grizz
11.01.10, 21:52
heh myślałem, ze jak szara połówka to tylko cokin ;) żeby można było regulować ;)

heniobe
11.01.10, 22:17
heh myślałem, ze jak szara połówka to tylko cokin ;) żeby można było regulować ;)

oczywista oczywistość pomyliłem z UV, przepraszam.

grizz
11.01.10, 22:19
Nie, nie... są szare połówki noakręcane, tylko srednio mają sens...

wanilia
11.01.10, 22:46
Kiedy ją kupowałam nie wiedziałam zbyt wiele o filtrach, będę musiała sprawić sobie filtry Cokina.
Chwilowo spróbuję sobie poradzić z tym co mam. Rzeczywiście nie jest to zbyt poręczne. Czy taka instalacja dużo dekagramów dodaje? Moje body wraz z obiektywem waży około 2 kg. Jak dopnę kolejne instalacje to nie podniosę aparatu do oka :wink:

Mirek54
11.01.10, 23:03
Kiedy ją kupowałam nie wiedziałam zbyt wiele o filtrach, będę musiała sprawić sobie filtry Cokina.
Chwilowo spróbuję sobie poradzić z tym co mam. Rzeczywiście nie jest to zbyt poręczne. Czy taka instalacja dużo dekagramów dodaje? Moje body wraz z obiektywem waży około 2 kg. Jak dopnę kolejne instalacje to nie podniosę aparatu do oka :wink:

Pozostaje fitnes lub zamiana na kompakt.:grin:
O i jeszcze trzecia jest-focic po amatorsku.:idea:

wanilia
11.01.10, 23:11
Jak dżwiganie aparatu rozgrzeszy mnie z wymigiwania się ostatnimi czasy od fitness, to "poniosę" tę ofiarę :wink::grin:

mariush
11.01.10, 23:26
Czy taka instalacja dużo dekagramów dodaje? Moje body wraz z obiektywem waży około 2 kg.Tyle co tabliczka czekolady mniej więcej :-) Czyli praktycznie nic :-)
Jakie masz szkło?

wanilia
11.01.10, 23:28
Ostatnie cacko to 70- 200 :mrgreen:
ten szeroki to 17-40

mariush
12.01.10, 00:09
Ostatnie cacko to 70- 200 :mrgreen:
ten szeroki to 17-4070-200 chyba nie winietuje, nie wiem jak musiałabys się starać?
A z 17-40 z holderem szerokokątnym powinno być ok (u mnie, w elce 16-35, jest w miarę ok na 16 mm). Jak będziesz przejeżdżała kiedyś przez Piernikowo, to odezwij się, pokażę ci jak to się je i popróbujesz sobie obydwa typy holderów.

wanilia
12.01.10, 00:16
Z chęcią :grin:
Dzięki

heniobe
12.01.10, 10:27
Miałem na myśli ten TYP filtra.

http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=873073981

kali999
7.06.10, 14:41
Wyjeżdżam w lipcu nad morze, z moich ostatnich doświadczeń dwa lata temu pamiętam, że jak chciałem zrobić zachód słońca z rozmytą wodą niestety nie starczało mi przysłon. Dlatego w tym roku chcę być przygotowany i zakupić szary filtr do 12-60. Na razie wpadłem na taki Marumi Light Control 8 DHG, czy coś jeszcze znacie wartego polecenia na rynku do 200zł oczywiście musi być slim.

chimol
12.06.10, 14:14
Poszukaj na tej stronce http://www.foto-net.pl/sklep/oferta-filtry-brak.html. Dużo tych filtrów jest. Ja myślałem o filtrze B+W ND, ale drogie są. A slimy na 72 mm chyba powyżej 3 stów. Myślisz, że do 12-60 lepiej brać slima?

kali999
12.06.10, 21:37
Ten Marumi przeze mnie wymieniony jest slim i jest za około 150zł. Jeśli nie będzie slima do 12-60 to przy 12mm na pewno będzie winieta nie wiem do ilu.

skow
12.06.10, 23:18
Co jakiś czas pada pytanie slim czy nie slim.
W przypadku filtrów istotne jest nie sama grubość filtra co jak głęboko w stronę środka wchodzi "wypełnienie"(obwóka).

Np. filtr (kiedyś mierzyłem filry B+W) slim ma grubość 5 mm a filtr nie slim ma 7 mm to przy szerokich kątach bardziej istotne ma znaczenie jak glęboko w stronę środka osi wchodzi mocowanie filtra (tzn taka ramka wokół filtra) a nie sama grubość filtra.

W przypadku filrów typu slim trzeba być przygotowanym na dekielki oferowane przez producenta filtru (ja wywierciłem w nim dziurkę + sznrek + gumka recepturka).
W przypadku filrów nie slim (czyli z gwintem zewnętrznym) można stosować dekielki firmowe.