PDA

Zobacz pełną wersję : Canon EOS 5D Mark II i Elka



fotomic
17.09.08, 07:43
http://www.dpreview.com/news/0809/08091705canon_5dmarkII.asp


https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://www.dpreview.com/news/0809/canon/5D%20MarkII/Design-Cut-(15).jpg)

i elka
http://www.dpreview.com/news/0809/08091704canon_ef24mm.asp

https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://a.img-dpreview.com/news/0809/canon/slant-without-cap.jpg)

salvadhor
17.09.08, 07:49
A właśnie miałem pisać o tym :)
Niezła bestyjka.

heyahero
17.09.08, 07:53
Nom, a pan Rinaldo na ostatnim spotkaniu wietrzył wielka przegraną (marketingową) swojego Canona. Zapomniał o dwóch rzeczach: Photokina i Święta ;)

BTW - zegarek przy postach się trochę rozregulował. Trochę=2h

C+
17.09.08, 07:55
Słyszeliście to buuuuuuuuuuum?





To spadające akcje Sony :wink:

Morlok
17.09.08, 08:00
Słyszeliście to buuuuuuuuuuum?





To spadające akcje Sony :wink:

Nie dziwota. Za Canonem też stoi duża kasa i te 'kilka' lat więcej doświadczenia.

Rafał Czarny
17.09.08, 08:01
Do moich uszu dodarł głuchy dźwięk - to lekkie (na razie) tąpnięcie ceny D900. Mój Olek aż się kuli w torbie słysząc kroki nadchodzących fulfrejmów pod strzechy.

C+
17.09.08, 08:03
Do moich uszu dodarł głuchy dźwięk - to lekkie (na razie) tąpnięcie ceny D900. Mój Olek aż się kuli w torbie słysząc kroki nadchodzących fulfrejmów pod strzechy.


Co to jest D900?

diabolique
17.09.08, 08:04
Tylko naiwni mogli sądzić, że Canon śpi...

Rafał Czarny
17.09.08, 08:04
Co to jest D900?

Sorki, D700 miałem na myśli.

zibi1303
17.09.08, 08:31
Canon już biegnie naprzód teraz, :) cyferki już szykuje w tysiącach i to grubo, więc nie straszne mu będą A900, czy D700 czy nawet D990 ;)

eastender
17.09.08, 08:35
idealny na śluby... w sensie, że chciałbym go dostać w prezencie ślubnym:wink:

zibi1303
17.09.08, 08:39
Hihi , dobry pomysł... :cool:

diabolique
17.09.08, 08:43
Ciekawe jak duża będzie fala emigracji z e-systemu...
(i kto pierwszy) :grin:

rafrog
17.09.08, 09:32
Ciekawe jak teraz mk1 będzie stał cenowo?

diabolique
17.09.08, 09:36
http://optyczne.pl/1261-nowo%C5%9B%C4%87-Canon_EOS_5D_Mark_II_-_wyczekiwany_nast%C4%99pca_5D.html

filmy kręci... stereo... :grin:

piotrek204
17.09.08, 09:38
Ciekawe jak teraz mk1 będzie stał cenowo?

Duzej korekty pewne nie bedzie, sadze ze niebawem canon pojawi nowe 1-ki.
Ile mpix bedzie mial ds? ;)

dzemski
17.09.08, 09:47
wszystko bajer, tylko układ AF ten sam co w poprzedniku ;P

piotrek204
17.09.08, 09:49
wszystko bajer, tylko układ AF ten sam co w poprzedniku ;P

Mylisz sie. AF jest nowszy i ma byc lepszy od tego z 40D. A ten z 40D to zlych nie nalezy.

tomek s
17.09.08, 09:51
wszystko bajer, tylko układ AF ten sam co w poprzedniku ;P

Pewnie po to, żeby Ds też schodził z półek
pzdr

qbic
17.09.08, 09:54
niedługo będzie naprawdę fajnie z cenami :)
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________

wszystko bajer, tylko układ AF ten sam co w poprzedniku ;P

Ale jaka matryca :) Ciekaw jestem jaka jest efektywność czyszczarki matrycy, zawsze mnie odstraszała konkurencja Olka z powodu brudów.

dzemski
17.09.08, 10:06
Mylisz sie. AF jest nowszy i ma byc lepszy od tego z 40D. A ten z 40D to zlych nie nalezy.

Niestety piotrku, nie mylę się. Jedyne usprawnienie to możliwość ustawienia odrębnych parametrów dla kilkunastu obiektywów. teraz możesz to zrobić sam, a nie słać do serwisu. Czyli naprawę ewentualnych wad zrzucili na Ciebie.

piotrek204
17.09.08, 10:12
Kalibracja AF ma dwie mozliwosci. Calego body i poszczegolnie dla szkiel.
Specyfikacja AF mkII:
• 9-point TTL CMOS sensor
• 6 "Invisible Assist AF points"
• All points cross-type for lenses of F5.6 or faster
• Center point additionally sensitive with lenses of F2.8 or faster
• AF working range: -0.5 - 18 EV (at 23°C, ISO 100)

Specyfikacja 5d:
• 9-point TTL
• 6 "invisible assist AF points" *
• -0.5 to 18 EV working range

Specyfikacja 40D:
• 9-point TTL CMOS sensor
• Points cross-type for F5.6 or faster lens
• Center point additionally sensitive with lenses of F2.8 or faster

Wiec wyglada na wiecej niz 40D i zdecydowanie wiecej niz 5D, czyli wszsystkie punkty krzyzowe.

Poczekajmy jednak na testy, na papierze moze wygladac nawet tak samo.

zibi1303
17.09.08, 10:12
Alakin za czym za 20'ma paroma milionami zgniłych pikxeli !!

kali999
17.09.08, 10:46
No ładnie: FF, czyszczenia matrycy, filmy hd, uszczelnienie korpusu itd... Całkiem nieźle:roll:ciekawe jaka cena

qbic
17.09.08, 10:48
US: $ 2,699 na wejscie, po obecnym kursie 6413 PLN.

Lailonn
17.09.08, 11:25
Ciekawe,że przy filmowaniu am działać AF - Nikonowi się nie udało. Ciekawe co zaprezentuje Olympus, bo mimo wszystko właśnie dostał kopa i to niezłego.

Ceny FF zaczną spadać i to chyba szybciej niż myśleliśmy. Na szczęście ja nie czuję potrzeby posiadania czegoś innego niż już mam :]

qbic
17.09.08, 11:29
Ciekawe,że przy filmowaniu am działać AF - Nikonowi się nie udało. Ciekawe co zaprezentuje Olympus, bo mimo wszystko właśnie dostał kopa i to niezłego.

Ja się jeszcze chwile łudzę że Olympus pokaże coś co mnie przekona ;) i nie mowie tutaj o szczelnym korpusie który wytrzyma atak radzieckiego hokeisty ale o jakości obrazu.

KaarooL
17.09.08, 11:37
I znowu (automatycznie) fotki z OLKA stały się o klasę gorsze... Normalnie ciężko zdjęcie zrobić.

qbic
17.09.08, 11:41
I znowu (automatycznie) fotki z OLKA stały się o klasę gorsze... Normalnie ciężko zdjęcie zrobić.

To co z nimi robiłeś? Moje robią takie same....a nawet lepsze bo jest zimno i matryca mniej szumi :P

zibi1303
17.09.08, 11:43
haha, KarooL nawiązuje do tego, że niektórym psują się aparaty w miarę jak wychodzą nowe modele konkurencji.... :wink:

rocco
17.09.08, 11:49
Fulfrejm konkurencji trafia pod strzechy a u Olka kompakty: Konferencja prasowa Olympusa - Jesień/Zima 2008 (http://www.optyczne.pl/index.php?art=96) :roll:

dzemski
17.09.08, 11:53
Odkąd mam E3, to jakoś ostygł mi zapał na nowinki. Dokładnie tak samo miałem i mam jak nabyłem palmtopa, nie rajcuje mnie już żaden telefonik, ponieważ żaden nie ma nic co by mi było potrzebne, a czego nie miałby/mógłby mieć palmtop, a już wcale nie rozumiem orgazmów nad iPhonem ;)

Z c5dII mam dokładnie to samo, i co z tego, że ma to czy tamto, jak wystarcza mi to co mam. Nie jestem kluchą która daje się nabijać w bambuko marketingowcom.

lessie
17.09.08, 11:58
ta pucha skłania mnie coraz bardziej do pokochania się z Canonem...
ostatnimi czasy na kolana rzucił mnie IS w 100-400L...

Fajnie mieć alternatywę...i to stosunkowo niedrogą jak na specyfikację. A zapowiada się ostra walka cenowa. Ciekawy jestem tylko tego obrazu z ISO 6400 - jak to się da postawić obok tego z D3 to naprawdę Canon nie odpuszcza....

KaarooL
17.09.08, 12:07
Niech jeszcze najkon porobi jasne stałki AF-S - wtedy zacznie się masowa sieczka.

grizz
17.09.08, 12:08
Miło... zapowiada sie ciekawie ;>

Kibicujmy FF :>

mariush
17.09.08, 12:18
Ja chcę ten słoik!!!

Karol
17.09.08, 12:48
A ja się bardzo cieszę - każda taka nowość daje nam fotografującym większe możliwości. Cena jak na start pozytywnie mnie zaskoczyła.

Ciekawi mnie w tym wszystkim pozycja Pentaxa. Chyba nie jest to najlepszy czas dla tej firmy. Jako jedyni wielcy nie maja FF, a nawet Sony ma. Olka nie biorę pod uwagę bo 4/3 z założenia jest cropem. Pentax nawet nie ogłosił, że niebawem się pojawi FF - deklarując nawet, że nie planuje tego zrobić w najbliższych dwóch latach. Samsung ponoć pracuje nad taka matrycą. Na pewno to nie sprzyja przychodzeniu nowych do systemu jak również planowaniu w zakupach szkieł dla posiadaczy Pentaxów. Osobiście kibicuję Pentaxowi ale musze przyznać, że obecnie jakbym miał zmieniać system nie kupiłbym ich puszki...

Fatman
17.09.08, 13:02
Ciekawy jestem tylko tego obrazu z ISO 6400 - jak to się da postawić obok tego z D3 to naprawdę Canon nie odpuszcza....


z tego co widzę po samplach (co prawda w JPG) to mozna :)



Pentax nawet nie ogłosił, że niebawem się pojawi FF - deklarując nawet, że nie planuje tego zrobić w najbliższych dwóch latach.

spoko, Nikon też trwał przy DX (że niby naj naj i jedyny sensowny i że nigdy FF nie zrobi) a tu nagle D3 im wyskoczyło.............

;)

lessie
17.09.08, 13:29
Fatman gdzie widziałeś sample z nowgo 5D?

dog_master
17.09.08, 13:48
Fajna cena... 2700$...

Za rok moze dwa stanieje na tyle, by to kupic z jakas fajna stalka i miec do trudnych warunkow... :]

Fatman
17.09.08, 13:49
no bez jaj, jest tego już całkiem sporo ;)

oczywiście JPGi tylko, więc odszumiane puszką -no ale zawsze coś tam wiadomo ;)

http://www.canon-ci.co.kr/pds/product/camera/sample/IMG_0932.JPG

zaraz następny link

http://piorun.ds.pg.gda.pl/~bakulik/5DMkII/

rocco
17.09.08, 14:33
Nieźle.
Już myślałem o D700 i teraz widzę, że muszę przemyśleć temat ponownie ;)

witia
17.09.08, 14:34
Aż się chce czytać!
Coś się "TAM" dzieje!! No a szkiełko - marzenie.
Pozdrówka.

l_uke
17.09.08, 14:36
Odkąd mam E3, to jakoś ostygł mi zapał na nowinki. Dokładnie tak samo miałem i mam jak nabyłem palmtopa, nie rajcuje mnie już żaden telefonik, ponieważ żaden nie ma nic co by mi było potrzebne, a czego nie miałby/mógłby mieć palmtop, a już wcale nie rozumiem orgazmów nad iPhonem ;)

Z c5dII mam dokładnie to samo, i co z tego, że ma to czy tamto, jak wystarcza mi to co mam. Nie jestem kluchą która daje się nabijać w bambuko marketingowcom.

Już myślałem, że jako jedyny na forum zostanę z E3 :) Straszne co marketing i pogoń za "nowościami" robi ludziom w głowach :/ Przy każdej puszce którą wypuszcza jakaś firma od razu zaczynają się płacze nad tym jakie olki są do bani a jaka boska jest ta nowa... Jak zaczynałem czytać to forum zeszłej zimy było to naprawdę najlepsze forum fotograficzne w polskiej sieci. Teraz 90% wątków dotyczy tego, że konkurencja cośtam pokazała -> olek jest do bani oraz zbiorowego oglądania sampli w skali 1:1. Tęsknię za tym co zastałem tu rok temu...

diabolique
17.09.08, 14:39
Nieźle.
Już myślałem o D700 i teraz widzę, że muszę przemyśleć temat ponownie ;)

Ja się cieszę, że zrobiłem krok w bok, bo zapowiada się duuuużo myślenia... :wink:

zibi1303
17.09.08, 14:39
Już myślałem, że jako jedyny na forum zostanę z E3 :) olek jest do bani oraz zbiorowego oglądania sampli w skali 100%.

Nie sam, Ja dopiero kupie E3, a te sample 100% to za karę...:grin:

l_uke
17.09.08, 14:47
Nie sam, Ja dopiero kupie E3, a te sample 100% to za karę...:grin:

Już poprawione, kawy nie piłem jeszcze :)

S4INT
17.09.08, 14:49
Cena nowego bardzo kusząca... "stary" 5D kosztuje w tej chwili ok 2300$ (adorama.com) i sprzedaje się jak ciepłe buły, nawet w polsce za te 5-6 tys.
A nóweczka, z wszystkimi najnowszymi ficzerami za prawie tą samą cene? No no... pięknie się robi :D ale teraz już kompletnie nie widzę przyszłości dla alfioka 900...

olifant
17.09.08, 14:50
Wolałbym znaleźć na Alledrogo Minolte Hi-Matic 7sII w jakiejś fajnej cenie...

Karol
17.09.08, 15:03
Panowie spokojnie. To forum sprzętowe - przynajmniej w jakiejś części. Nie ma nic złego w oglądaniu sampli 1:1 czy dyskusjach sprzętowych. To absolutnie nie stoi w sprzeczności z robieniem zdjęć i z zabawą, której bliżej do sztuki, rozrywki niż tylko techniki. To, że niektórzy się podniecają sprzętem i w zasadzie tylko nim - ich sprawa, pieniądze, zainteresowania - czasem lepiej wydać na sprzęt niż przepić. Postawa typu - wyszedł nowy aparat i focenie starym już mnie nie kręci jest ignoranctwem - szkoda mi takich ludzi - albo muszą mieć dożo kasy albo są bardzo nieszczęśliwi...
Fotografia tanim hobby nie jest. Stąd nie dziwie się, że ludzie sporo czasu spędzają nad dylematami sprzetowymi - prawie każdy chce dobrze wydać swoje pieniądze. Bardzo dobrze, że technika idzie do przodu - otwierają się nowe możliwości - jezcze do niedawna zdjęcia ślubne z ciemnych kościołów to były jasne plamy na ciemnym tle - teraz może być radykalnie inaczej - w zasadzie użycie światła błyskowego staje się wyborem ale nie koniecznością. To tylko jeden z przykładów.
Dobrze, że macie E-3 - sam może w najbliższych m-cach go sobie kupię. Fajnie, że Wam wystarcza. Tu jednak gadamy o 5D mk II...

grizz
17.09.08, 15:53
Fotografia tanim hobby nie jest. Stąd nie dziwie się, że ludzie sporo czasu spędzają nad dylematami sprzetowymi - prawie każdy chce dobrze wydać swoje pieniądze.

Jedna poprawka... cena sprzętu/koszt hobby nie ma tu nic do znacznia...


takie same dyskusje i wojenki są na forach o nartach, o mp3, o komputerach... czy o darmowym oprogramowaniu...


nie o kasę chodzi ;>

suchar
17.09.08, 16:24
Filmy kręci... Jeszcze trochę, a będzie i odtwarzanie, w końcu wyświetlacze coraz większe... A potem gry na aparat. :roll:

mynameisnobody
17.09.08, 16:57
Sprzedaję wszystko! - a co mi tam - po co się szczypać
Przyjdę Was potem oświecać (zostanie tu ktoś wogóle?) o zaletach Pełnej Klatki i regule bafla :)
a kompakta e-420 sobie zostawię dla dziecka.

epicure
17.09.08, 18:15
Olka nie biorę pod uwagę bo 4/3 z założenia jest cropem.

Właściwie to 4/3 jest z założenia fulfrejmem, a nie cropem :)

Karol
17.09.08, 18:21
Właściwie to 4/3 jest z założenia fulfrejmem, a nie cropem :)
Jak chciał tak zwał - porównując do matrycy 24x36 jego matryca jest znacznie mniejsza i pod taką była projektowana jego optyka od początku. Pisząc Full Frame tradycyjnie rozumiałem 24x36mm - Olek nigdy takiego sensora nie umieści w swoich aparatach, chyba, że zaprojektuje nowy system...

dog_master
17.09.08, 18:27
Filmy kręci... Jeszcze trochę, a będzie i odtwarzanie, w końcu wyświetlacze coraz większe... A potem gry na aparat. :roll:
http://www.fotografuj.pl/News/Program_CHDK_odblokowuje_ukryte_funkcje_w_aparatac h_Canon/id/840 punkt ostatni na wypunktowajnej liscie ;)

epicure
17.09.08, 18:35
Pisząc Full Frame tradycyjnie rozumiałem 24x36mm - Olek nigdy takiego sensora nie umieści w swoich aparatach, chyba, że zaprojektuje nowy system...

DX i FX w przypadku Nikona oraz EF i EF-S u Canona to też inne systemy. Bagnet ten sam, ale systemy inne. Jeśli są kompatybilne, to tylko w jedną stronę (tak jak 4/3 i mikro 4/3). Wielkość bagnetu Olympusa jest chyba wystarczająca, żeby zmieścić w nim matrycę 36 x 24 mm. Jedyny problem to wyprodukowanie nowych szkieł, które miałyby koło obrazowa przystosowane do FF, a na matrycy 4/3 działałyby jak na cropie. Tyle tylko, że Olympus na razie nie chce tego robić. Na razie...

Karol
17.09.08, 18:42
epicure - do czego zmierzasz? Jak moje wypowiedzi zawierają jakieś błędy merytoryczne to je wskaż, naprostuj. Bo takie chwytanie za słówka czy teoretyzowanie dla teoretyzowania niewiele tu wnosi tym bardziej, że to wątek o nowym Canonie... Aparacie, który wkrótce fizycznie pojawi się na rynku. Nijak się to ma do Twoich wizji o Olympusie...

epicure
17.09.08, 18:45
ktotek, wszystko w porządku z Twoimi wypowiedziami. Ja sobie tak tylko gdybam, bo mi się nudzi ;) Ale masz rację, zmieniam wątek...

Karol
17.09.08, 19:26
Ściągnąłem te duże sample filmów z Canona - jak je otworzyć? Ściągnąłem tez kilka paczek różnych filtrów w tym QuickTime Alternative i nic - ciągle ciemność widzę...

qbic
17.09.08, 19:26
Mplayer

http://www.mplayerhq.hu/ , szukaj binarki na win32

Karol
17.09.08, 20:26
Mplayer

http://www.mplayerhq.hu/ , szukaj binarki na win32

Dzięki pomogło.
Podobają mi się te filmy. Do kamery kilka razy się przymierzałem ale w końcu stwierdziłem, że nie potrzebuje jej. Aparat z filmami - to jest to! ;-)

W poniższym linku jeszcze dwa malutkie filmiki - bajeczna jest ta mała GO na filmach z matrycy FF:
http://24foto.pl/przykladowe-filmy-z-canona-5d-mark-ii/

kojot3.0
17.09.08, 23:29
Wszystko w jednym.Lux do kotleta.Robisz foty , w między czasie kręcisz film . Po co kamerzysta. Mniej ludzi będzi esie kręcić przy ołtarzu:).NAwiasem mówiąc to co oni jeszcze wcisną do tych korpusów ( bidon bysie czasami przydał)

Piotr_0602
17.09.08, 23:36
Na razie nowy 5DmkII canonowców nie zachwycił. PR Canona głosił że za chwilę będzie cudo, "nieodwracalnie zmieni fotografię", ect. Wątki na forach miały setki stron, co to będzie. Ludzie robili doktoraty z cieni które po kawałku odsłaniał Canon na swoich stronach w świetle księżyca. Itp. I nagle zasłona opadła, i co?
Wg wielu odgrzewany kotlet. Napchanych Mpix z których jakoś nie widać ultra jakości, ludzie dopatrują się mydła w zdjęciach, albo dochodzą do wniosku że fulfrejmowe szkła nie wyrabiają (nawet zacne L-ki) takiego zagęszczenia pixeli. Z filmów się cieszą, ale nie tego oczekiwali (raczej jako bonus, bo niedługo wszyscy będą musieli filmy wsadzić podążając za Nikonem). Najbardziej zawiedzeni są AF-em, bo Nikon schodzi z wypasionym do coraz niższych puszek a Canon stoi w miejscu. Normalnie mnóstwo zapowiedzi że po tej premierze odchodzą do Nikona.
Cieszą się może ci co kupili 5D i wielkiego parcia na nowego nie czują.
Doszło trochę popierdułek drugorzędnych, oczywiście weszło czyszczenie matrycy ale już dopatrzono się paprochów na matrycy na filmach z netu. Wiadomo - czyszcenie dobra rzecz, ale działa naprawdę tylko u Olka. AF-u nie ruszono praktycznie. Wizjer nie ma 100% krycia (w E3 ma, w nowej Alfie też), a ilość klatek na sekundę niewielka (aparat ciężko zmaga się z tymi megapixelami).
Może to wina marketingu że tak nakręcał oczekiwania i teraz słuchać raczej głosy zawodu niż zachwyty.

Na razie (testów jeszcze nie ma) ze specyfikacji wydaje się że to taki odświeżony 5D, wsadzili nową (więcej mepapixelową ale niekoniecznie lepszą) matrycę z nowym prockiem i lepszy LCD, oraz włączyli opcję filmową. A reszty nie ruszyli w ogóle i olali opinie użytkowników i prośby zmian w 5D.

Ale FF stanieje. Teraz już aż tak drogie nie jest, a to przecież nowości. D700 już trochę staniał. Sądząc po pierwszych opiniach o zdjęciach z A900 też Sonolta z ceny spuści jak się nie będzie sprzedawał. Canon chyba też nie bedzie miał wyjścia, bo jak wspomniałem, zachwytu nie ma.
Może, może to już będzie koniec wyścigu megapixeli?


PS.
Sam mam 5D i aparat ma swoje zalety, ale AF cudem nie jest (E3 go w tym temacie rozwala, o Nikonach nie wspominając). Z ostatnich premier najbardziej trafia do mnie micro4/3 Panasa (a mogłoby być jeszcze mniejsze). Po dźwiganiu FF zaczyna się doceniać małe rzeczy...

kociasek
18.09.08, 03:17
Po dźwiganiu FF zaczyna się doceniać małe rzeczy...

No właśnie. Dziwię się niektórym przedmówcom, po co weszli w system 4/3, skoro waga, gabaryty i cena FF najwyraźniej im nie przeszkadza. No, chyba, że ktoś ma fundusze na 2 stajnie. A teraz dochodzą jeszcze ponad 20MB RAW-y do składowania i obróbki. Dzięki.

RadioErewan
18.09.08, 04:25
Prawdopodobnie za kilka dni będzie kolejny dym, pod nazwą MX i to się dopiero zacznie... Normalnie utoniemy w powodzi sprzedawanych na wiosnę Olków, bo przecież wszyscy są targetem amerykańsko "weddingowym".

ps. Jutro (dziś) wystawie filmik z tej premiery Canona. Puszka fajna, RAW nie pozwolili zabrać.

Pozdrawiam

lessie
18.09.08, 08:17
rozmawiałem o tym z Fatmanem któregoś dnia...jak tylko trochę zwiększą rozdzielczość w filmikach ( rozmiar pojedynczej klatki) to właściwie na imprezę pójdzie się nakręcić film a nie robić foty. Potem tylko wybierze się najlepsze klatki i huzia....żaden moment nie ucieknie :). Coś mi się wydaje że to niedaleka przyszłość, chociaż przypuszczam że 10x15 to już dałoby się zrobić z tego filmu.

Karol
18.09.08, 08:22
Puszka fajna,

Co z AF względem poprzednika?

hades
18.09.08, 09:00
rozmawiałem o tym z Fatmanem któregoś dnia...jak tylko trochę zwiększą rozdzielczość w filmikach ( rozmiar pojedynczej klatki) to właściwie na imprezę pójdzie się nakręcić film a nie robić foty. Potem tylko wybierze się najlepsze klatki i huzia....żaden moment nie ucieknie :). Coś mi się wydaje że to niedaleka przyszłość, chociaż przypuszczam że 10x15 to już dałoby się zrobić z tego filmu.

Nie chce studzić Twojego zapału... ale obawiam się, że wtedy należałoby zamiast karty CF użyć do zapisu dysku twardego. Przynajmniej w chwili obecnej obraz w pełnej rozdzielczości matrycy, z minimalną lub żadną kompresją (choć nie wyobrażam sobie wideo w formacie RAW) zatkałby kartę pamięci... w bardzo krótkim czasie. Ze względu na porę poranną proponuje by każdy sam przeprowadził odpowiednie obliczenia ;). Przy obliczeniach proszę wziąć pod uwagę 25 klatek na sekundę.

Ale generalnie pomysł ciekawy. Jak rozwiążą problem zasilania, zmiany iso w locie, przepływu strumienia danych o niespotykanym dotąd rozmiarze w tak małych urządzeniach jak cyfrówki i pamięci masowej, która będzie wielkości CF a pojemności macierzy dyskowej... to jest całkiem realne. I bynajmniej nie naśmiewam się z tego. To tylko kilka problemów do rozwiązania, które moim zdaniem hamują takie pomysły.

zibi1303
18.09.08, 09:15
HEHE... w przybliżeniu ok 12MB na RAW to da 17.6GB na minutę. Na godzinę potrzeba 1 TERA bajt :grin:

piotrek204
18.09.08, 09:18
Dziwie sie narzekaniu na 5DII szczegolnie jesli bardzo malo o nim wiadomo.
Wiekszosc glosow zostalo wysluchanych ale wszystkim nadal malo.
Jak dla mnie zaskoczeniem jest tylko AF, a dokladnie to ze nie wiadomo do konca jak sie sprawdzi.
Mam wrazenie ze niektorzy chcieli zeby 5D stal sie nikonem. Nikonem nie jest, ale jak dla mnie to swietna puszka.
20mpix mi nie przeszkadza, ma to czego alfa nie posiada, dwa stopnie sRAW. swietna rzecz z ktorej korzystam w 40D.
Ma czyszczalke, paproch na zdjeciu nic o niej nie mowi. Paproch najczesciej pojawia sie na matrycy po zrobieniu zdjecia, czyszczalka nie dziala non-stop.
Moja w 40D mnie nigdy nie zawiodla.
Dali kalibracje AF, dali dobry TV, matryca wyglada na dopracowana i radzi sobie w wysokich iso.
Mi z suchych danych odpowiada bardzo. Poczekam pol roku, zobaczymy ile bedzie kosztowac.
A jesli nie zdecyduje sie na mkII to kupie tanio 5D, w takiej cenie nie kupie nigdzie tak doskonalej matrycy.
Ci co najwiecej narzekaja sami nie potrafia powiedziec czego im brakuje. A to co jest zle ocenili na podstawie cyfr w specyfikacji.

paakayttaja
18.09.08, 10:04
Jakby ktoś sprzedawał E-3 wraz z klamotami z upadającego 4/3, chętnie kupię za 1/3 ceny.

black_bird
18.09.08, 10:33
Sprzedawac taki dobry aparat? ;) u mnie pracuje cały czas ...Lessie, masz przecież zdjęcia seryjne ... kręcic film i zapychać kartę .... toż my fotograficy...nieprawdaż? ;)

piotrek204
18.09.08, 10:46
Co z AF względem poprzednika?

Canon wprowadzil zamet, specyfikacja rozna zaleznie od strony.
Raz podaja 9AF, jeden krzyzowy 6 pomocniczych, czyli podobnie jak stary 5D
Innym razem podaja 9AF, wszystkie krzyzowe, 6 pomocniczych, czyli lepiej niz 40D.
http://www.usa.canon.com/consumer/controller?act=ModelInfoAct&fcategoryid=139&modelid=17662#ModelTechSpecsAct
Whitepaper mowi ze wszystkie sa krzyzowe.
http://www.canon.com.au/ftp/cameras/eos_5d_mkii_v3.pdf

mynameisnobody
18.09.08, 12:56
"to właściwie na imprezę pójdzie się nakręcić film a nie robić foty. Potem tylko wybierze się najlepsze klatki i huzia....żaden moment nie ucieknie"

Rewolucja technologiczna pożera własne dzieci (cyberfotografia) -fotograf jest zbędny. Niech żyje kamerzysta!

lessie
18.09.08, 13:12
tak tylko gdybam...ale nie bezpodstawnie. Kiedyś komputer miał wielkość kilku szaf...
A założę się o każdy pieniadz że gdyby taka możliwość była, to każdy ślubny fotograf by ją wykorzystywał. Seria serią ale...film filmem.
Pamiętacie jaki śmiech był na forach jak Olek wstawił LV do lustrzanki???
A teraz już nie będzie takich bez LV...

Na kwestiach technicznych się nie znam...

Tak czy inaczej - mi się ten nowy Canon podoba...

mynameisnobody
18.09.08, 13:27
Oby jak najprędzej dołożono jakiś zewnętrzny hdd z własnym zasilaniem bo marnowanie potencajłu takiej kamery filmowej to grzech.
Ile kosztuje najtańsza cyfrowa kamera o wielkości klatki 35mm nawet bez wymiennych szkieł?

Sergiuszone
18.09.08, 13:39
Nagrywanie filmów w takiej lustrzance to olbrzymi potencjał i zupełnie nowe możliwości. Trzeba tylko nieco ruszyć głową i popatrzeć na fotografię nie tylko poprzez pryzmat lustrzanki ale globalnie. Świat się jednak trochę zmienia.

paakayttaja
18.09.08, 13:45
Kiedyś zdarzyło się mi pracować w sklepie RTV/AGD i powiem jedno... do filmów kamera, do zdjęć - aparat. Jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego. A że "ma możliwość nakręcenia filmiku"? Dodatkowy i - IMHO, zbędny gadżet. A nazywanie tego olbrzymim potencjałem i nowymi możliwościami określam jako marketingowy szajs i bełkot.

Jakoś nie rusza mnie to, że takim sprzętem mogę robić też filmy - i choćby marketingowcy się posrali (za przeproszeniem) w galoty, nikt nigdy nie zmusi mnie do kupienia takiego aparatu... filmowo-zdjęciowego, bo inaczej tego nazwać nie umiem.

"Żyjemy w świecie, w którym eros zastąpił etos, a money zastąpiło honey. Żyjemy w epoce kataklizmów, ******** i kretyństwa. Żyjemy w epoce zużytych znaczeń. To czym raczy nas dziś władza, brzmi jak wyznania z supermarketu, a do tego zawsze w promocji, czyli tanie i najczęściej przeterminowane."

qbic
18.09.08, 13:50
Fakt, filmy są fajne, ale szczerze mówiąc po nagraniu prawie ich nie oglądam.... jakby była możliwość obniżenia ceny przy wywaleniu filmów to byłbym za.

Fatman
18.09.08, 14:03
mynameisnobody, niebawem człowiek będzie tylko aparat/kametę trzymał, resztę zrobi komputer (dokona analizy co w kadrze i w odpowiednim momencie zarejestruje obraz) -sporej liczbie takich człowieków :) to wystarczy i będą usatysfakcjonowani.

I dobrze, niech każdy będzie szczęsliwy tak jak lubi. Bo kiedyś i to się skończy jak maszyny zastapią właśnie nas -całkowicie.

diabolique
18.09.08, 14:03
Trochę offtopicznie ale nadal w temacie - ile razy oglądaliście swoje filmy ze ślubu (komunii itp.)??
A kręcenie filmu po to, by potem wychwytywać co ciekawsze klatki jako foty... Chyba doba za krótka... :grin:

Fatman
18.09.08, 14:09
ile razy oglądaliście swoje filmy ze ślubu

0.5 raza -potem na szczęście kaseta zagineła......... :D


A kręcenie filmu po to, by potem wychwytywać co ciekawsze klatki jako foty... Chyba doba za krótka...

tak to jest bezsensowne i takie cholernie automatyczne........... -ale sam pomysł ze wzgledu na to, że szalony, po prostu bawi.

Mnie osobiście mozliwość filmowania lustrzanką cieszy -nie mam zamiaru robić filmów raczej "filmy" -a dokładniej to krótkie ale ciekawe sekwencje filmowe -takie przerywniki do prezentacji na DVD.............. jak zrobię to się pochwalę :)

Magnesus
18.09.08, 14:17
Fakt, filmy są fajne, ale szczerze mówiąc po nagraniu prawie ich nie oglądam.... jakby była możliwość obniżenia ceny przy wywaleniu filmów to byłbym za.

Raczej niewiele, filmy to taki trochę wypadek przy pracy. Jak masz dość szybki procek w lustrzance, to czemu go nie wykorzystać.

l_uke
18.09.08, 14:17
Nie wiem czy ktoś z Was zwrócił uwagę, że aparaty fotograficzne ewoluują w sposób dość niepokojący dla osób fascynujących się fotografią. W najprostszych małpkach od zawsze chodziło o to, żeby wykonanie zdjęcia wymagało tylko naciśnięcia guzika. Tak poprostu, bez zagłębiania się w jakiekolwiek aspekty fotografii jako takiej. Później mamy lustra, gdzie trzeba już coś wiedzieć na temat światła i pracy z aparatem/optyką aby osiągnąć zamierzony efekt. Jednak obserwując rozwój lustrzanek można zauważyć, że idą coraz bardziej w stronę małpek! Każda następna nowinka jest wymyślana po to, żeby "ułatwić" życie fotografującemu. Jest ciemno? Po co szukać pomysłu na ujęcie, zmieniamy ISO na 12000 i robimy zdjęcia! Problem z ostrością? Nowy kilkudziesięcio/kilkuset punktowy AF załatwi sprawę! Problem z przepaleniami/niedoświetleniem? Nowe super hiper matryce sprawią, że możesz olać parametry naświetlania, później wyciągniesz ile będzie trzeba na komputerze! Czy naprawdę o to chodzi w fotografii? Aparat stał się takim samym gadżetem jak komórka czy iPod, to kwestia kilku lat (miesięcy?) kiedy pojawi się super profesjonalna lustrzanka wymagająca tylko naciśnięcia przycisku i reklamowana hasłem "Teraz i Ty możesz być profesjonalnym fotografem!". Kurczę, może się starzeję ale naprawdę mi się to wszystko nie podoba :/

black_bird
18.09.08, 14:17
Fatman, pokaz DVD dluższy juz niz 10 min nuży ludzi, jak jeszcze dodasz filiki - pozasypiają ;)) Mnie sie tez bardzo podoba nowy Canon - zeby nie było ...ale podpisuję się pod postem wyżej ;)

Kiedys gosciowi zapiaszczyła sie maupka na plaży, mogł tylko krecic film lub uzywac manualu..wybrał film oczywiscie...manual - rzekł - a co to za program??? ;))

diabolique
18.09.08, 14:19
Nie wiem czy ktoś z Was zwrócił uwagę, że aparaty fotograficzne ewoluują w sposób dość niepokojący dla osób fascynujących się fotografią. (...) Po co szukać pomysłu na ujęcie, zmieniamy ISO na 12000 i robimy zdjęcia! (...)

AUTO ISO, AUTO!!

Dlatego ja zrobiłem krok w bok. Bo chcę zostać amatorem pasjonatem fotografii :D
Teraz jestem poza wyścigiem systemów :wink:

qbic
18.09.08, 14:21
....Jest ciemno? Po co szukać pomysłu na ujęcie, zmieniamy ISO na 12000 i robimy zdjęcia! Problem z ostrością? Nowy kilkudziesięcio/kilkuset punktowy AF załatwi sprawę! Problem z przepaleniami/niedoświetleniem? Nowe super hiper matryce...

Jestem za, chce dobra matryce (właściwie tylko tyle mnie interesuje), reszta czy jest czy nie ma to mam gdzieś ;) (no i dobre lupki)

Wieprz
18.09.08, 14:32
A kręcenie filmu po to, by potem wychwytywać co ciekawsze klatki jako foty... Chyba doba za krótka... :grin:

przy ślubie to może nie ale w fotografii sportowej taka seria 30kl/s mogłaby się może cieszyć ciepłym przyjęciem.

l_uke
18.09.08, 14:35
Dlatego ja zrobiłem krok w bok. Bo chcę zostać amatorem pasjonatem fotografii :D
Teraz jestem poza wyścigiem systemów :wink:

Ja nigdy nie brałem udziału w tym wyścigu, ale wkurza mnie kiedy stoję obok tego i widzę jak tłumy onanistów sprzętowych zadeptują na śmierć fotografie jako dziedzinę sztuki robiąc z niej festyn i zwyczajną wiochę.

Zresztą patrząc na cytat z twojej stopki chyba myślisz podobnie.

mynameisnobody
18.09.08, 14:36
androny...
Chcecie prawdziwej fotografii -po co zabawa w całe te elektroniczne cuda?
Czy komórka czy DsIII -to tylko kamerki elektroniczne gorsze czy lepsze.
Prawdziwa fotografia to klisza i "decydujący strzał".
Narzekanie na dzisiejsze nowinki techniczne a korzystanie z powodzeniem z wczorajszych nowinek technicznych to czysta hipokryzja.
10fps to fotografia a np. 25fps to już "film" -którym "prawdziwy fotograf" się brzydzi.
z formatu HD da się z powodzeniem wywołać odbitki 10x15.
Małżonkowie będą sobie z materiału filmowego ze ślubu naciśnięciem klawisza posyłać "fotki" z BlueRay na drukarkę która dokona w locie automatycznie ew. optymalizacji.

rewolucja technologiczna pożera własne dzieci :)

piotrek204
18.09.08, 14:39
Kurczę, może się starzeję ale naprawdę mi się to wszystko nie podoba :/

Nie rozumiem ludzi ktorzy narzekaja na nowe mozliwosci. Wiem ze to modne mowic ze ja potrafie robic zdjecia i dobry sprzet potrzebny mi nie jest.
Dla takich osob rozwiazania sa, wiec po co plakac.
Nie widzialem by nowe lustrzanki ograniczaly ustawienia manualne, zawsze mozna uruchumic tryb M i trzymac sie iso 100-400 bo tak mialy analogi.
Drugi plus sytuacji? Kupic tanio dsl'ra kilka modeli wstecz. Spelnia wymagania a dzieki pogoni za nowinkami kupimy go tanio.

Mirek54
18.09.08, 14:46
http://optyczne.pl/1261-nowo%C5%9B%C4%87-Canon_EOS_5D_Mark_II_-_wyczekiwany_nast%C4%99pca_5D.html

filmy kręci... stereo... :grin:

I z lektorem.Szkoda,ze napisow nie dodaje,ale moze w sofcie poprawia.

qbic
18.09.08, 14:46
Ja nigdy nie brałem udziału w tym wyścigu, ale wkurza mnie kiedy stoję obok tego i widzę jak tłumy onanistów sprzętowych zadeptują na śmierć fotografie jako dziedzinę sztuki robiąc z niej festyn i zwyczajną wiochę.

Nie zauważyłem takiego trendu, i nie kapuje o co chodzi z tym festynem, ja np chciałbym ten nowy fajny aparat którym będzie mi się robić fajniej zdjęcia bo:

1) jest nowy (nowa zabawka jest zawsze fajniejsza, zwłaszcza taka która wydaje się niedostępna w danym momencie)

2) robi lepsze jakościowo zdjęcia

3) mniej zdjęć będzie zepsutych z powodu ograniczeń sprzętowych (mowie poważnie).

To chyba wystarczy żeby uzasadnić wymianę sprzętu, oczywiście to wszystko jest ograniczane przez zdrowy rozsadek i fundusze ;)
Jedyna niepokojącą cecha u ludzi jest deprecjonowanie aktualnego sprzętu i bardzo emocjonalny stosunek do tegoż.

diabolique
18.09.08, 14:47
I z lektorem.Szkoda,ze napisow nie dodaje,ale moze w sofcie poprawia.

najlepiej divX z opcją auto-przesyłania na naszą-klasę :grin:

qbic
18.09.08, 14:49
najlepiej divX z opcją auto-przesyłania na naszą-klasę :grin:

Wystarczy zrobić "Canon 5Dmk2 nasza-klasa uploader" i pobierać za niego 5$.

chomsky
18.09.08, 15:01
HEHE... w przybliżeniu ok 12MB na RAW to da 17.6GB na minutę. Na godzinę potrzeba 1 TERA bajt :grin:

No ale kto filmuje w RAW-ach, jest przy tym zapis skompresowany, tak ze na karcie 36Gb sporo sie filmu zmiesci.
jednak jakosc filmikow w D90 Nikona jest mocno ukiszona, pomimo wielkiej matrycy i super szkiel do niej.
czesc.ch.

l_uke
18.09.08, 15:07
androny...


Nie rozumiem...


nie kapuje

Chodzi o to, że coraz mniej ludzi kojarzy termin "fotografia" ze sztuką, a coraz więcej z technologią.


Jedyna niepokojącą cecha u ludzi jest deprecjonowanie aktualnego sprzętu i bardzo emocjonalny stosunek do tegoż.

I tu zupełnie się nie rozumiemy, nie chodzi mi o sprzęt tylko o podejście.

Sergiuszone
18.09.08, 15:07
Nie patrzcie na film jako zapis z uroczystości Ślubno komunijno jakiejś tam czy IX część serialu ze Szwargecenerem bo w tych przypadkach lustrzanka raczej kamery nie zastąpi. Choć już w Matrixie część zdjęć powstała przy użyciu lustrzanki Canona. Popatrzcie na film nie jako na fabułę czy dokument ale na kilkusekundowe sekwencje zapisu ruchu. Ta funkcja jest raczej w celu zapisywania „ruchomych zdjęć” a nie kręcenia filmów.

piotrek204
18.09.08, 15:10
najlepiej divX z opcją auto-przesyłania na naszą-klasę :grin:

5D ma opcje gripa:
New optional WFT-E4 WiFi / LAN / USB vertical grip

Grip potrafi wysylac fotki na ftp, filmy pewnie tez :lol:

kociasek
18.09.08, 15:10
Każda następna nowinka jest wymyślana po to, żeby "ułatwić" życie fotografującemu (...)Kurczę, może się starzeję ale naprawdę mi się to wszystko nie podoba :/

Spokojnie, biegłość warsztatowa faktycznie traci trochę na znaczeniu, ale do zdjęć kreatywnych dalej będzie niezbędna. Żonglujesz przysłoną, migawką, doświetlaniem, obiektywami itd. by uzyskać konkretny efekt, dalej liczy się *Twoja* wizja, to Ty kierujesz obiektyw w określone miejsce, w określonym czasie.

piotrek204
18.09.08, 15:12
Chodzi o to, że coraz mniej ludzi kojarzy termin "fotografia" ze sztuką, a coraz więcej z technologią.


Czy nowy 5D ogranicza fotografowanie jako sztuke?

Mi sie wydaje ze nie, wrecz przeciwnie, daje nowe mozliwosci.

dinx6
18.09.08, 15:36
zgadzam się z l_uke bo ma wiele racji.

postępu technologicznego może nie należy się bać, bo ułatwia nam życie, o ile jest faktycznie postępem. agresywny rynek który chce nas za wszelką cenę uszczęśliwić wypuszcza niestety coraz więcej bubli. wszystkie te urządzenia all-in-one są g.. warte, jakość dramatycznie spada, tylko opakowanie coraz ładniejsze. tyczy się to aparatów fotograficznych, drukarek, urządzeń odtwarzających dźwięk, telefonów itd. kuriozalne jest to, że płacimy coraz częściej za rzeczy których kompletnie nie potrzebujemy. marketingowcy są z kolei w stanie wmówić nam, że nie możemy bez nich żyć. i to jest smutne.

być może macie rację i przyjdą czasy w których do zrobienia świetnego zdjęcia nie będzie potrzebny człowiek ze swoją wiedzą, talentem i umiejętnościami, tylko dobry, drogi aparat.

co stało się np. z muzyką? to co ma nadejść daje do myślenia i jest raczej nieuchronne w skutkach. dziwię się, że firmy produkujące sprzęt foto nie potrafią dostrzec, że same sobie szkodzą. oczywiście, w dłuższej perspektywie.

l_uke
18.09.08, 15:48
Czy nowy 5D ogranicza fotografowanie jako sztuke?

Mi sie wydaje ze nie, wrecz przeciwnie, daje nowe mozliwosci.

Czyżbym pisał niewyraźną czcionką? W którym miejscu niby tak napisałem? o_O
Przyznaję że offtop zrobiłem straszny, nie chodzi mi ani o nowego 5D ani o żaden inny konkretny sprzęt tylko o trend w fotografii, który prowadzi ją na manowce. Taka mnie refleksja naszła, ale podzieliłem się nią w nieodpowiednim wątku. Przepraszam i kończę OT.

diabolique
18.09.08, 15:56
co stało się np. z muzyką? to co ma nadejść daje do myślenia i jest raczej nieuchronne w skutkach.

Ludzie ze sprzętem ale bez odrobiny talentu będą robić covery z Capy i Ansela Adamsa :mrgreen:
I nazwą to sztuką.

Sergiuszone
18.09.08, 16:02
Obyś miał rację. Ale coś mi się zdaje, że to będzie raczej cover wgrany już na stałe do aparatu i pojawi się program tematyczny: Adams, Klimt, Newton, itd.

epicure
18.09.08, 17:05
...i choćby marketingowcy się posrali (za przeproszeniem) w galoty, nikt nigdy nie zmusi mnie do kupienia takiego aparatu... filmowo-zdjęciowego...

Niedługo nie będziesz miał wyjścia - wszystkie aparaty będą takie. Chociaż możesz też nie kupić żadnego...

rocco
18.09.08, 18:00
Niedługo nie będziesz miał wyjścia - wszystkie aparaty będą takie.
Dokładnie :/
Już widzę te "recenzje" nowych puszek i umieszczone pod punktem Minusy:
Nie ma mozliwości kręcenia filmów...
To i wszyscy będą to mieli, czy chcą, czy nie.

MicSzu
18.09.08, 18:21
http://www.flickr.com/photos/erikfive

http://www.flickr.com/photos/erikfive/page2/


Co ja co ale te sample są miodem dla moich oczu..:) i kolejnym powodem do wzdychania..

hades
18.09.08, 18:31
No ale kto filmuje w RAW-ach,

Jeszcze nikt (ja na dzień dzisiejszy nie ma informacji na ten temat), ale niech tylko okaże się, że przemysł filmowy poczuje miętę do systemów cyfrowych wysokiej rozdzielczości (wyższej rzecz jasna niż HD).



jest przy tym zapis skompresowany, tak ze na karcie 36Gb sporo sie filmu zmiesci.
jednak jakosc filmikow w D90 Nikona jest mocno ukiszona, pomimo wielkiej matrycy i super szkiel do niej.
czesc.ch.


Nawiązując do tego co napisałeś, to spróbujmy zrobić stop klatkę na kompresowanym filmie w dowolnym programie do montażu. Przy, raczej amatorskich rozwiązaniach do montażu nieliniowego, kompresja stratna (bo tylko taka wchodzi w grę przy tej ilości danych) jest jak fotografowanie na średniej jakości jpegach. Poruszając się dalej w obrębie tej teorii trzeba dodać, że aby otrzymać obraz o jakości obecnie rejestrowanych przez aparaty zdjęć trzeba by robić te ruchome obrazki przy prędkości (minimum) 15-20 klatek na sekundę jako osobne klatki (najlepiej raw, ale 97-98% jpg chyba też przejdzie). Ja wiem, że dałoby się zrobić taką kamerę filmową, nawet już w tej chwili, ale nie aparat wielkości lustrzanki.

mariush
18.09.08, 21:19
androny...
Chcecie prawdziwej fotografii -po co zabawa w całe te elektroniczne cuda?
Czy komórka czy DsIII -to tylko kamerki elektroniczne gorsze czy lepsze.
Prawdziwa fotografia to klisza i "decydujący strzał".
Narzekanie na dzisiejsze nowinki techniczne a korzystanie z powodzeniem z wczorajszych nowinek technicznych to czysta hipokryzja.
10fps to fotografia a np. 25fps to już "film" -którym "prawdziwy fotograf" się brzydzi.
z formatu HD da się z powodzeniem wywołać odbitki 10x15.
Małżonkowie będą sobie z materiału filmowego ze ślubu naciśnięciem klawisza posyłać "fotki" z BlueRay na drukarkę która dokona w locie automatycznie ew. optymalizacji.

rewolucja technologiczna pożera własne dzieci :)Malkontenckie maruderstwo, nacechowane snobistycznym analogowym onanizmem kliszowym (jesli tak można to nazwać).
Prawdziwa fotografia to klisza? A dlaczego nie płytka dagerotypowa???? Kiedy znajdzie sie mądry, który zrozumie, że nośnik nie ma żadnego żadnego znaczenia. Marka aparatu nie ma żadnego znaczenia. Liczba punktów AF nie ma żadnego znaczenia. Itp. Jeśli nie posiadasz waśc wrażliwości ,nie pomoże ani klisza, ani paznokcie wyżarte wywoływaczem. A niech drukarka dokonuje optymalizacji - co za różnica? Jesli na zdjęciu nie będzie nic ciekawego, może byc robione i markiem XIX generacji i pudełkiem od butów - i i tak będzie gniotem ;-)
howgh

mynameisnobody
18.09.08, 22:52
Nie nośnik jest mariush wyznacznikiem wartości (to typowy kontrargument stawiany przez dzisiejszych technicznych freaków) ale tenże nośnik wymaga pewnego podejście do fotografii.
Małpa (nie chodzi o aparat) ma dziś szansę zrobić dobre technicznie zdjęcie a z rachunku prawdopodobieństwa wynika że istnieje szansa na treść (z dużej liczby klatek da się zawsze te pare z "treścią" wyszukać).
Dziś wszyscy nawet ja mogą sobie focić ile wlezie i to jest dobre.
Prawdziwi fotografowie zostali zadeptani a ich fach został zdegradowany do zwykłego hobby - "ile? -za 10zł za zdjęcie to on mnie może w d... pocałować - za darmo zrobi mi fotki kumpel! "co jest smutne.
Wśród zalewu lansu i mody na szpeje coraz trudniej wyszukać prace mające ponadczasową wartość .
Nie da się tego zmienić.
Więcej fps, szybszy AF, tysiące klatek na sesję -produkcja flaków z olejem w ntym wydaniu i oglądanie tego potem 1:1 na monitorze > fotografia dzisiaj.
Oczywiście jest wiele wyjątków ale nikt nie oczekuje dzisiaj treści -ma być czysto, efektownie i dobrze schodzić na stockach :)

Eliott Erwitt gdy zapytano go co myśli o technikach cyfrowych w fotografii odpowiedział pytaniem -a co to jest CYFROWA fotografia?
A było to w czasach gdy przeróźne "marki" i cyfrowe ścianki już "dawno prześcignęły film analogowy" w obrazowaniu :)
i miał rację.

Aby to zrozumieć należy załoźyć sobie najtańszy film do prostego aparatka z manualem i samememu ów film wywołać (ew. zlecić tą robotę specjaliście) a następnie wykonać parę odbitek (wszystko jedno jaką techniką) na papierze.
Wszystko to czego "nauczyliśmy się" na cyfrance zostanie zwerifikowane.
Piękne otrzeźwiające uczucie :oops:

Parę lat temu bym wyśmiał samego siebie :)
Wcale nie chce mi się ...ładować baterii
Śpieszcie się kochać analog -tak szybko odchodzi !

https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://imageshack.us)


Ps. Camuń 5DII jes† świetny dla Was!

Smerf Maruda
18.09.08, 22:57
Śpieszcie się kochać analog -tak szybko odchodzi !

Gdzie tam...

Rafał Czarny
18.09.08, 23:07
P...lenie kotka za pomocą młotka. :roll: Nie ważne czy fota zrobiona analogie, cyfrą czy pudełkiem po butach. Byle by ładna była.

qbic
18.09.08, 23:07
Ps. Camuń 5DII jes† świetny dla Was!

Co to za krzyże?

PS: im więcej mpix tym bardziej analogowo ;)

dzemski
18.09.08, 23:21
mynameisnobody: zgadzam się z Tobą w 100%, a nawet więcej. Gonitwa za marketingowym bełkotem niszczy sztukę. Niszczy to czym fotografia powinna być. Równanie w dół, właśnie to się dzieje od kilkunastu lat.

Poleciłem e510 znajomym, kupili i wdali się od razu w awantury z jakimś canoniarzem (on też nie był bez winy), o wyższości sprzętu pod względem klasy zdjęć i sztuki. Ludzie, którzy normalnej fotki dziecku nie potrafią zrobić, nagle, po zakupie dSLR stali się wielcy ;) Normalnie umarłem ze śmiechu. Niestety, coraz więcej ludzi uważa tak samo jak moi znajomi. Pogonie za sprzętem i kompletna nieumiejętność zrobienia dobrego zdjęcia, a mniemanie o sobie, większe niż samego boga.

qbic
18.09.08, 23:28
mynameisnobody: zgadzam się z Tobą w 100%, a nawet więcej. Gonitwa za marketingowym bełkotem niszczy sztukę.

ktoś kto używa sprzętu artystycznie po prostu kupuje aparat, i go używa. Profesjonaliści nie bawią się w roztrząsanie różnic, biorą najdroższe/najlepsze aparaty dostępne pod ich potrzeby lub takie co lubią.

Skoro matryca daje mi to co klisza to po co mi cala piwnica zawalona odczynnikami? Czemu muszę poczuć smród odczynników żeby być "prawdziwym artysta"? Te tezy przypominają mi filozofię rodem z filmu "Karate kid".

dzemski
18.09.08, 23:31
ktoś kto używa sprzętu artystycznie po prostu kupuje aparat, i go używa. Profesjonaliści nie bawią się w roztrząsanie różnic, biorą najdroższe/najlepsze aparaty dostępne pod ich potrzeby lub takie co lubią.

Skoro matryca daje mi to co klisza to po co mi cala piwnica zawalona odczynnikami? Czemu muszę poczuć smród odczynników żeby być "prawdziwym artysta"? Te tezy przypominają mi filozofię rodem z filmu "Karate kid".

to nie kwestia czucia smrodu chemii (która nie śmierdzi, kto uważa inaczej ten nie wie o czym mówi), ale kwestia wykonania wszystkiego od początku do końca. W każdym etapie fotografii, maczasz swój palec. Sam robisz zdjęcie, sam wywołujesz negatyw, sam wywołujesz odbitki. Dopiero wtedy możesz powiedzieć, że od początku do końca jest to Twoje dzieło.

cadman
18.09.08, 23:33
A co mają zrobić ci, którzy zaczynali w czasach, kiedy nikt nie dodawał przymiotników do słowa: Fotografia? Dlaczego każecie mi iść na strych, do piwnicy i wyciągać stare koreksy, kuwety i inne stare foto-klamoty? A niby czym się różni się od strony technicznej proces fotografowania? Tym chyba tylko, że nie ma wajchy/rolki do przewijania filmu. Są pewne ułatwienia, jest dostęp do dobrych szkieł i to by chyba było na tyle. Owszem wywoływanie jest bardziej komfortowe i można wywoływać "w kolorze" w domowych warunkach (dawniej raczej było ciężko). Inną sprawą jest wrażliwość, umiejętność zamknięcia w kadrze czegoś interesującego. Sprzęt, choćby najlepszy na świecie, tu nic nie wskóra. To człowiek robi zdjęcie.
Żeby nie było OT, nowy EOS 5D i nowa Elka to świetny sprzęt, ale nie dla mnie. Jestem amatorem, bez "profi nadęcia".

qbic
18.09.08, 23:34
to nie kwestia czucia smrodu chemii (która nie śmierdzi, kto uważa inaczej to nie wie o czym mówi), ale kwestia wykonania wszystkiego od początku do końca. W każdym etapie fotografii, maczasz swój palec. Sam robisz zdjęcie, sam wywołujesz negatyw, sam wywołujesz odbitki. Dopiero wtedy możesz powiedzieć, że od początku do końca jest to Twoje dzieło.


To można inaczej, rozebrać aparat cyfrowy i zewrzeć styki złotkiem, żeby było bardziej MacGyverowo, zablokować migawkę na otwarcie i światło wpuścić machając ręką. Plik RAW interpolować na kartce papieru przepuszczając przez wzór, a obraz cyfrowy wyhaftować na chusteczce.

Sorry ale nie kupuje tego.

dzemski
18.09.08, 23:37
cadaman, ja nic nie każę, ja tylko piszę o ludziach, którzy po zakupie sprzętu za niezłą kasę od razu uważają się za wielkich. Jest ich coraz więcej. Niestety.

Dziś w Wysokich Obcasach był wywiad z pewnym Panem z Lublina. Fotografuje Akty. Kotlet max, zawsze takie samo światło i lubość w przelatywaniu panienek. Jak się któraś nie zgodziła, to miała przechlapane. A w gazecie ten Pan jest nieomal świętym i wielkim fotografem. Ludzie chyba na oczy nie widzieli dobrej artystycznej fotografii, bo to co ten Pan produkuje to raczej można nazwać tylko kopiowaniem innych. Dzięki takiej reklamie i pokazywaniu, że te najnowsze sprzęty to już same praktycznie focą mamy zalew chłamu. Wejdźcie sobie na digart i inne galerie internetowe. Spróbujcie napisać krytyczny komentarz pod kiepskimi fotami, zobaczcie jaka będzie reakcja.

qbic
18.09.08, 23:41
ja tylko piszę o ludziach, którzy po zakupie sprzętu za niezłą kasę od razu uważają się za wielkich. Jest ich coraz więcej. Niestety.

Ale co z tego? Niech się uważają.

dzemski
18.09.08, 23:42
To z tego, że nie tylko oni tak uważają. Myślisz, że jakim sposobem taką karierę robi doda, czy feel ? Przeciesz to kicz w najczystszej postaci. W fotografii jest to samo.

qbic
18.09.08, 23:44
To z tego, że nie tylko oni tak uważają. Myślisz, że jakim sposobem taką karierę robi doda, czy feel ?

Większość odbiorców to idioci, czego się spodziewałeś?

dzemski
18.09.08, 23:45
NIe tylko większość, ale i coraz więcej. Rzekłbym: postępujące skretynienie odbiorców.

Podam stary dość przykład. Mieliśmy w GFLu kumpla, który z nami focił, nawet mi pozował do fajnych zdjęć. Ogólnie spoko koleś. Miał jakąś tam analogową minoltkę i Lumixa FZ20. Kumplowaliśmy się i fotografowaliśmy z lubością razem. Do czasu jednak. Pewnego dnia przyszedł na sesję z C5D. I to był ostatni raz kiedy go widzieliśmy. Staliśmy się dla niego zbyt kiepscy. Marne aparaciki za grosze, przy jego C5D + zestaw L-ek wydały mu się nie warte przyjaźni.

cadman
18.09.08, 23:45
dzemski, to nie do Ciebie było adresowane, lecz do kolegi co ma strasznie długą ksywkę. Na sztuce się nie znam. Wiem, co mi się podoba, a co nie. Nie lubię nadętych "artystów" tak jak Ferdek Kiepski magistrów.

mynameisnobody
18.09.08, 23:46
Znowu o technice...
Mam w d... odczynniki mówię o niepowtarzalności chwili czy tam jak chcecie> " decydującej chwili" -w cyfrach ta chwila trwa do zapełnienia karty a potem się coś wybierze. G... trzeba wiedzieć -"LCD 3" prawdę Ci powie" a jak powie że skisiłeś to się powtórzy -g... z tego wynika -PS i domalowywane chmurki z tgo wynikają. Mówię to z własnego doświadzenia.

Kiedyś nam wykładowca fotografii powiedział > " ktoś kto chce kupiś EOS3 powinien pokazać zaświadczenie o swej praktyce fotograficznej" -wyśmialiśmy go oczywiście zgodnie.
Teraz przyznaję mu rację czego dowodem jest to że jego słowa wciąż pamiętam.
EOS3 to analog jakby co...

A zaraz odezwą się "stadionowi snajperzy" że zarabiać muszą na zdjęciach a nie bawić się w artystów...
Na razie będziecie operatorami coraz lepszych komputerów do rejestrowania obrazu a potem zastąpi się was systemem jakichś wyśięgników sterowanych procesorem DIGIC :)
Najsłabsze ogniwo... pije, pali i trzeba mu jeszcze płacić za naciskanie guzika>?<.

suchar
18.09.08, 23:47
Latają tu ostre oskarżenia,niemiłe wyrazy i robi się ogromny OT, więc proszę o powrót do tematu. Jeśli tak się nie stanie, zamknę ten wątek.

grizz
18.09.08, 23:51
A zaraz odezwą się "stadionowi snajperzy" że zarabiać muszą na zdjęciach a nie bawić się w artystów...
Na razie będziecie operatorami coraz lepszych komputerów do rejestrowania obrazu a potem zastąpi się was systemem jakichś wyśięgników sterowanych procesorem DIGIC :)
Najsłabsze ogniwo... pije, pali i trzeba mu jeszcze płacić za naciskanie guzika>?<.

Już są aparaty podłączone do fotokomórek przy bramkach :>

mynameisnobody
19.09.08, 00:06
a czemu w piłkę nie wtawić takiego małego nadajnika?
Detekcja twarzy, wielopolowy śledzący AF -do śledzenie piłeczki i odpowiedni soft. Fotki lecą bezpośrednio na serwerek redakcji gdzie 400km dalej się już pani Marysia postara wybrać te najlepsze... czy to SF?

ile generacji DIGIC musimy przeczekać do tej idylli?

Xano
19.09.08, 00:08
Jeśli do jakiegoś dzieła będziemy przykładali tylko miarę umiejętności jego twórcy to :
-po co murarzowi kielnia, betoniarka i poziomnica laserowa (sic!) skoro jeśli jest zdolny to łyżeczką też namiesza i dom wybuduje,
-po co stolarzowi piła, heblarka i frezarka sterowana komputerem (sic!) skoro jeśli jest zdolny to i scyzorykiem mebel i schody wydłubie
-po co fotografowi najnowszy i wypasiony model lustrzanki skoro

Nie ważne czy fota zrobiona analogiem, cyfrą czy pudełkiem po butach. Byle by ładna była. I tu się zgodzę. Z drugiej strony mamy zapatrzonych w sprzęt. Jak to zwykle bywa prawda leży pośrodku. Napisałem kiedyś:
Kupiłem, zapłaciłem - ma działać. Cała reszta to fotografia A 5D jest przeznaczony dla konkretnego odbiorcy. Każdy wybierze co mu pasuje (i na co ma kasę:wink:).

chomsky
19.09.08, 00:08
Latają tu ostre oskarżenia,niemiłe wyrazy i robi się ogromny OT, więc proszę o powrót do tematu. Jeśli tak się nie stanie, zamknę ten wątek.

Medice cura se ipse!
czesc.Ch.

Morlok
19.09.08, 00:12
cadaman, ja nic nie każę, ja tylko piszę o ludziach, którzy po zakupie sprzętu za niezłą kasę od razu uważają się za wielkich. Jest ich coraz więcej. Niestety.

Dziś w Wysokich Obcasach był wywiad z pewnym Panem z Lublina. Fotografuje Akty. Kotlet max, zawsze takie samo światło i lubość w przelatywaniu panienek. Jak się któraś nie zgodziła, to miała przechlapane. A w gazecie ten Pan jest nieomal świętym i wielkim fotografem. Ludzie chyba na oczy nie widzieli dobrej artystycznej fotografii, bo to co ten Pan produkuje to raczej można nazwać tylko kopiowaniem innych. Dzięki takiej reklamie i pokazywaniu, że te najnowsze sprzęty to już same praktycznie focą mamy zalew chłamu. Wejdźcie sobie na digart i inne galerie internetowe. Spróbujcie napisać krytyczny komentarz pod kiepskimi fotami, zobaczcie jaka będzie reakcja.


Ja sądzę, ba jestem gotów bronić twierdzenia, że DLSR-y nie mają tu znaczenia. To czy ktoś kreuje się na artystę "fotografika":wink:, to tylko kwestia ego i braku skromności.
To samo zjawisko dotyczy samochodziarzy. Kupi wypsioną brykę i już jest pan ścigant, mistrz kierownicy. Kompleksy, pragnienie sukcesu, bufonada.
Szkoda paliwa na mówienie o tym.
Jako, że wątek o EOSie to moim zdaniem świetny sprzęt i w ręku kogoś kto wie czego chce znakomite narzędzie. Onanizm sprzetowy to najprostsza droga wiecznego niezadowolenia, bo zawsze znajdzie się coś lepszego.
A co do analgówek, to ich zaletą jest prostota ich użytkowania. Nie muszę myśleć o dziesiątkach duperli tylko o tym co chcę pstryknąć. Cyfrówki wbrew głoszonym wszem i wobec opiniom MSZ wymagają więcej wiedzy niż analog.
Nie mam odwagi robić streeta E-tam, w przeciwieństwie do OM-ki i mam dużo szacunku dla tych z Was, którzy to robią
Pozdr

qbic
19.09.08, 00:57
Pewnego dnia przyszedł na sesję z C5D. I to był ostatni raz kiedy go widzieliśmy. Staliśmy się dla niego zbyt kiepscy. Marne aparaciki za grosze, przy jego C5D + zestaw L-ek wydały mu się nie warte przyjaźni.

Myślę ze to jakiś wyjątek, koleś którego luzerstwo wyszło wraz z poprawa sprzętu.

dinx6
19.09.08, 01:27
Osobiście jestem zdania, że nieważne czym zdjęcie było robione, ważne by robiło wrażenie, ściskało za serce, gardło, urywało jajca, whatever. Ma być "WOW" i tyle.

Dopisywanie do idei fotografii jakiejś technicznej ideologii jest kosmiczną bzdurą. Podobnie zresztą jak ubieranie jej w garnitur pielęgnowanej przez Wielkich i Uznanych Panów Artystów poprawności estetycznej. Jeśli wszyscy zaczną myśleć i czuć tak samo, a swoje odczucia przelewać na matrycę nowego Canona 5DII, to będzie nudno. Jeśli ficzery zamieniające obraz na bajeczne kolory staną się ważniejsze od poprawnej kompozycji, czas gasić światło.

Tak mi się przypomniało. Kiedyś była na tym forum pewna dość ekscentryczna przyznam dama, nieudzielająca się już od dwóch prawie lat Sarachmet. Fotografowała jakąś małpką czy czymś tam. Nie miała fulfrejma, nie znała uszczelnień, nie doświadczyła telecentrycznych obiektywów ani nawet 51 punktów krzyżowych AF. Potrafiła jednak czarować swoimi fotografiami, te po dotknięciu PS'a zamieniały się w niezwykłe obrazy. Inna kwestia czy to były jeszcze fotografie, czy już obrazy/ grafiki właśnie (to był zresztą jeden z powód, dla których się stąd wycofała- szczujące teksty pod jej adresem ze strony Panów True Fotografów). Cokolwiek to było- w jej wydaniu było magiczne i bardzo "WOW".

Rafał Czarny
19.09.08, 06:34
NIe tylko większość, ale i coraz więcej. Rzekłbym: postępujące skretynienie odbiorców.

Podam stary dość przykład. Mieliśmy w GFLu kumpla, który z nami focił, nawet mi pozował do fajnych zdjęć. Ogólnie spoko koleś. Miał jakąś tam analogową minoltkę i Lumixa FZ20. Kumplowaliśmy się i fotografowaliśmy z lubością razem. Do czasu jednak. Pewnego dnia przyszedł na sesję z C5D. I to był ostatni raz kiedy go widzieliśmy. Staliśmy się dla niego zbyt kiepscy. Marne aparaciki za grosze, przy jego C5D + zestaw L-ek wydały mu się nie warte przyjaźni.

Co ma piernik do wiatraka? To że nie potrafisz dobierać przyjaciół nie jest argumentem przeciw cyfrze.

paakayttaja
19.09.08, 07:30
Osobiście jestem zdania, że nieważne czym zdjęcie było robione, ważne by robiło wrażenie, ściskało za serce, gardło, urywało jajca, whatever. Ma być "WOW" i tyle.

Coś w tym jest - WPF kiedyś wygrał obraz wykonany komórką...

zibi1303
19.09.08, 07:49
NIe tylko większość, ale i coraz więcej. Rzekłbym: postępujące skretynienie odbiorców.

Podam stary dość przykład. Mieliśmy w GFLu kumpla, który z nami focił, nawet mi pozował do fajnych zdjęć. Ogólnie spoko koleś. Miał jakąś tam analogową minoltkę i Lumixa FZ20. Kumplowaliśmy się i fotografowaliśmy z lubością razem. Do czasu jednak. Pewnego dnia przyszedł na sesję z C5D. I to był ostatni raz kiedy go widzieliśmy. Staliśmy się dla niego zbyt kiepscy. Marne aparaciki za grosze, przy jego C5D + zestaw L-ek wydały mu się nie warte przyjaźni.

To jest ten sam mechanizm który wypromował disco-polo.... od 1945 r miernota jest w cenie w tym kraju

mariush
19.09.08, 07:52
mynameisnobody, rozumiem, że malarze flamandzcy XVII wieku tworzyli sztukę bardziej szlachetną niż Picassoo, który farby kupował sobie w sklepie zamiast mieszać je z dostępnych, naturalnych składników, tak?
Przeceniasz kliszę, deprecjonujesz matrycę, przywiązujesz zbyt dużą wagę do procesu tworzenia, a zbyt mała do wyniku tworzenia. Wg mnie jest to ta sama odmiana fanatyzmu sprzętowego jak pogoń za FF - tylko skierowana w inną stronę. Nie wiem komu to potrzebne... czy zrobiłbym lepsze zdjęcia analogiem niż olkiem E-1? Nie, zrobiłbym inne zdjęcia, inaczej podszedł do kwestii wykonania - i to wszystko.

BTW - czy za czasów analogowych nie było pogoni za fps, szybkością AF, itp? :-) Pamiętam, jak w jednym z wywiadów Joe Buissinick opowiadał o tym, że kiedy zaczynał fotografować śluby małym obrazkiem, ówcześni fotografowanie traktowali go z góry - bo wszyscy fotografowali wtedy średnim formatem. :-) Fanatyzm sie nie zmienia, zmieniają się tylko obiekty kultu :-)

zibi1303
19.09.08, 07:58
Problem leży u podstaw człowieczeństwa. Cywilizacja pędzie wręcz, a mentalność i psychika człowieka mamy wciąż chyba bliżej człowieka z epoki kamienia (w większości osobników gatunku) ba ostatnie trendy z za oceanu pogłębiają to zjawisko. Dziś myślącemu jest nawet trudno w pracy jeśli inne poglądy... Socjotechnika na wielką skalę, model człowieka przed TV i reklamami. Niegdysiejsza futurystyka staje się faktem

KaarooL
19.09.08, 08:06
mariush:

Nie jedź po trolci, bo większości z nas trochę brakuje do Jej skilla... a dopiero Buissink dorabia tony ideologii i lansu do tego co robi - ninja, klisza, ciemnia itp.

mariush
19.09.08, 08:08
mariush:

Nie jedź po trolci, bo większości z nas trochę brakuje do Jej skilla... a dopiero Buissink dorabia tony ideologii i lansu do tego co robi - ninja, klisza, ciemnia itp.Łapię sie na ten lans :-)
BTW- na cyfrze też już robi.

KaarooL
19.09.08, 08:14
Mnie bardziej porwali Yervant, Ghonis i może Ascough...

mariush
19.09.08, 08:20
Mnie bardziej porwali Yervant, Ghonis i może Ascough...Ja właśnie nie kumam zachwytów na Yerwantem. Sympatyczny facet i tyle... a reszty nie znam, pooglądam sobie; fajnie, że przy okazji sprzętowych dywagacji można czegoś ciekawego się dowiedzieć:-)

Koriolan
19.09.08, 08:29
To będzie kolejny OT w tym wątku- ale jojczenie (tak, jojczenie) kolegi "nobody" przypomina mi jako żywo westchnienia w stylu "ech kiedyś posiadacz samochodu musiał co sobota stawiać go na kanał i w nim grzebać a teraz można lać benzynę, płyn do spryskiwaczy i raz na rok zaglądać do serwisu a przecietny kierowca nie potrafi wymienic żarówki ( ja mam za duże łapy do mojej Hani)." Tak samo z komputerami.. ech kiedyś trzeba było samemu pisać programy w basicu albo nawet w assemblerze a dziś wszystko jest podane na tacy".

Chłopie- rób zdjęcia analogiem, własnoręcznie wywołuj itd- jeśli w ten sposób dowartościowujesz swoje kadry.
IMO w fotografii ( w pewnym uproszczeniu) chodzi o obiekt, kadr i światło. Reszta to środki.

Czy to kamera otworkowa czy 5D mark II.

Rafał Czarny
19.09.08, 08:34
Mam kupę analogowego szpeju, pstrykam, sam wywołuję filmy, ale nie dorabiam do tego ideologii. Robię analogiem bo lubię, bo mam sentyment, bo od dziecka robię zdjęcia, bo to trochę inne fotografowanie niż cyfrą.

Inne nie znaczy lepsze. Ani gorsze.

C+
19.09.08, 08:41
A co mają zrobić ci co nie mają piwnicy, ani strychu? :twisted:

Rafał Czarny
19.09.08, 08:45
A co mają zrobić ci co nie mają piwnicy, ani strychu? :twisted:

Uderzyć się w pierś, posypać rubaszny czerep popiołem i publicznie przyznać, że są gorsi od analogowców. Że z prawdziwą sztuką mają tyle wspólnego ile ma Rafał Czarny z mercedesami.

l_uke
19.09.08, 09:23
Mam wrażenie, że większość z dyskutantów w tym wątku przeczytała co najwyżej pierwsze zdania z postów mynameisnobody, a następnie na fali wzburzenia smaruje cięte riposty. Przecież ani jemu ani mi we wcześniejszych postach nie chodzi o techniki fotografowania i przewagę jednych nad drugimi tylko o kierunek, który fotografii nadali marketingowcy. Dyskusje o sprzęcie na forach fotograficznych były od zawsze, problem w tym, że dziś zajmują 90% miejsca. Wojny systemowe też mają już długą historię, ale nie przypominam sobie żeby kiedyś sądy na temat tego co jest dobre a co złe wydawali ludzie, którzy mają sprzęt za xxxxx PLN i zajmują się fotografowaniem wyłącznie wykresów testowych. Może jeden na dwudziestu przeciętnych forumowiczów umie podać nazwisko choć jednego fotografa, którego prace podziwia. Nie ma już żadnych świętości ani autorytetów, pierwszy z brzegu koleżka kupuje sobie szpej za kilka(naście) tysięcy i od razu czuje się bogiem - alfą i omegą fotografii. Tu jest problem, a nie w metodzie rejestrowania obrazu!

mariush
19.09.08, 09:27
Tu jest problem, a nie w metodzie rejestrowania obrazu!To jest problem jakiś? Dla mnie to nie problem, nie przeszkadza mi to w robieniu takich zdjęć, jakie chcę robić. Niech sprzętowcy gadają sobie o fpsach, jak może mi to przeszkodzić w fotografowaniu? :-) A że przybiera to często formy karykaturalne - to inna sprawa :-)

zibi1303
19.09.08, 09:29
Ja się nigdzie nie będę uderzał, jestem tylko niedzielnym pstrykaczem i czasem tez mi coś wyjdzie ;). Większość zdjęć robię dla siebie i cieszę się kiedy mi się podobają. Nie oznacza to że nigdy nie trafi mi się zdjęcie artystycznie. Inaczej ujmują Wy Panowie nie macie panaceum na sztukę, a ja nie robię sztuki zazwyczaj choć będę próbował zapewne. Najważniejsze z tego wszystkiego jest to by nawzajem się szanować. Trzeba wytykać błędy techniczne po to by doskonalić warsztat cokolwiek to znaczy ale krytyka ma służyć czemuś pozytywnemu.
EOT
To wątek o 5D, techniczny a odlecieliśmy daleko. Wydaje mi się że postępu nie zatrzymamy. Jest globalizacja wymusza że dominuje średniactwo (nie chce pisać miernota bo to złe słowo) i mówi się trudno. Wbrew obecnym opiniom to może być udany aparat, ale to się okaże po tym co powie konkurencja i pierwsi użytkownicy. Cieszy mnie postęp bo wymusza działanie i u Olka... (liczę na zniżki)

AndrzejSzczecin
19.09.08, 09:37
Już myślałem, że jako jedyny na forum zostanę z E3 :) Straszne co marketing i pogoń za "nowościami" robi ludziom w głowach :/ Przy każdej puszce którą wypuszcza jakaś firma od razu zaczynają się płacze nad tym jakie olki są do bani a jaka boska jest ta nowa... Jak zaczynałem czytać to forum zeszłej zimy było to naprawdę najlepsze forum fotograficzne w polskiej sieci. Teraz 90% wątków dotyczy tego, że konkurencja cośtam pokazała -> olek jest do bani oraz zbiorowego oglądania sampli w skali 1:1. Tęsknię za tym co zastałem tu rok temu...

Nie sam - ja zostaję - mam prawie od roku E-3, ostatnio dokupiłem dla syna E-520 i dokupuję kolejne szkiełka. Jaki to bajer, kiedy korzystamy z tych samych szkieł, baterii, lamp itp. - sam miód... :grin: - a z jakości zdjęć jedego i drugiego jestem nadal zadowolony.
Niech się wszyscy tłuką - na jakość, na systemy, na bajery, na ceny - na wszystko - tylko na tym skorzystamy :)

Koriolan
19.09.08, 09:51
Mam wrażenie, że większość z dyskutantów w tym wątku przeczytała co najwyżej pierwsze zdania z postów mynameisnobody, a następnie na fali wzburzenia smaruje cięte riposty.

Doczytali. Doczytali tęsknotę za czasami EKSKLUZYWNOŚCI fotografii. Ekskluzywności w sensie posiadania wiedzy tajemnej potrzebnej do otrzymania odbitki.

Dobrych zdjęć było wtedy mniej wiecej tyle samo co teraz.
Przybyło tych przeciętnych.

Ciekaw jestem kto robił 10 tys "pstryków" rocznie i wywoływał filmy. O odbitkach- nie wspomnę.

A teraz- 10 tys pstryków rocznie to "żaden" wynik.

diabolique
19.09.08, 09:54
Fajna dyskusja. W końcu nie o sprzęcie. I wbrew pozorom nawet kulturalna (bo co tam podniesione głosy) :grin:
Przeczytałem z zainteresowaniem.

qbic
19.09.08, 10:00
Ciekaw jestem kto robił 10 tys "pstryków" rocznie i wywoływał filmy. O odbitkach- nie wspomnę.

A teraz- 10 tys pstryków rocznie to "żaden" wynik.
OT:
Z czasem ten pstryki zyskają nowy wymiar - archiwalny ale obawiam się że niewiele z tego zostanie (wyparowujące płyty DVD, kiepskie nośniki).

Oczami wyobraźni widzę internetowa bazę zdjęć taka jak panoramio z suwakiem w którym ustawiasz filtr na widoczny rok, a na podstawie tego jako bonus rekonstrukcja obiektów i terenu...

piotrek204
19.09.08, 10:23
Mam wrażenie, że większość z dyskutantów w tym wątku przeczytała co najwyżej pierwsze zdania z postów mynameisnobody, a następnie na fali wzburzenia smaruje cięte riposty. Przecież ani jemu ani mi we wcześniejszych postach nie chodzi o techniki fotografowania i przewagę jednych nad drugimi tylko o kierunek, który fotografii nadali marketingowcy. Dyskusje o sprzęcie na forach fotograficznych były od zawsze, problem w tym, że dziś zajmują 90% miejsca. Wojny systemowe też mają już długą historię, ale nie przypominam sobie żeby kiedyś sądy na temat tego co jest dobre a co złe wydawali ludzie, którzy mają sprzęt za xxxxx PLN i zajmują się fotografowaniem wyłącznie wykresów testowych. Może jeden na dwudziestu przeciętnych forumowiczów umie podać nazwisko choć jednego fotografa, którego prace podziwia. Nie ma już żadnych świętości ani autorytetów, pierwszy z brzegu koleżka kupuje sobie szpej za kilka(naście) tysięcy i od razu czuje się bogiem - alfą i omegą fotografii. Tu jest problem, a nie w metodzie rejestrowania obrazu!

To co opisujesz bylo zawsze. Marketing sterowal chyba kazda firma ktora produkowala sprzet foto na wieksza skale, bylo to daaawno przed pojawieniem sie pierwszej cyfrowki.
Latalem sporo z zenitem w reku, kilku szkiel m42 sie dorobilem ale natrafilem na problem, fotografowalem macro. Tutaj pomiar ttl to podstawa, wiec pomyslalem ze czas na zmiane. Zbieralem kase i za zebrane pieniadze kupilem eosa 500n. To byla ogromna roznica. W koncu macro wychodzilo lepiej, niestety 500-tka nie miala blokady lustra co utrudnialo wiele zdjec i nie mialal opcji zostawiania koncowki filmu przy zwijaniu, upierdliwe. Nie stac mnie bylo niestety na 50-tke.
Oczywiscie zakup skonczyl sie wysmiewaniem przez czesc posiadaczy zenitow. Ze dalem sie nabrac na reklamy a zenit wystarczy do wszystkiego. A byla to glupia zazdrosc, sami wertowali po cichu gazety z opisami najnowszego sprzetu tylko zabraklo im samozaparcia by uzbierac rownowartosc dwoch pensji na aparat.

Jeden z tych ktory sie smial wyblagal u rodzicow nowy aparat.
Kupil nikona, chyba F50, nie pamietam. Niestety z tego co pamietam mial ogromne problemy z pomiarem ttl przy m42. Wtedy uznal ze ttl jest dla frajerow i liczy sie tylko swiatlomierz :lol:

mynameisnobody
19.09.08, 10:33
mariush -insynuujesz słowa które nigdy nie padły.
Zmieniasz sprzęt zapewne dlatego by Twe fotki wyglądały tak samo? (GO, ISO, MPix -wiadomo...) -pewno będą wyglądały bardziej profi -nie będą się różniły w swej doskonałości od setak tysięcy innych zrobionych innymi profi kamerkami.

Kiedyś każdy focił tym samym (film) a wynik był zależny od jego własnych możliwości.
Dzisiaj algorytmy i ich hardwaerowa podstawa chcąc niechcąc w decydują o wyglądzie i sukcesie fotografa niż ich treść.
Inaczej na tych wszystkich stronach "fotograficznych" nie byłoby o czym pisać - no bo kto będzie się rozpisywał "jak wstać o 4 rano by wyjść w plener?".
Piszecie że to nie sprzęt robi zdjęcia i tym podobne komunały a to wyłączcie dla eksperymentu automatykę w tych wspaniałych wszystkomających aparatach... - czy ktoś bawił się odległość ostrzenia "na oko" wraz z doborem parametrów ekspozycji wg. tego co widzi?
To nie sprzęt robi zdjęcia?

Czym mniej ograniczeń tym mniej treści to MOJE zdanie!- to ograniczenia i błędy nadają charakter i niepowtarzalność pracy - tam gdzie nie ma światła dzięki iso 25000 zrobisz fotkę i będzie tak samo paskudna jak kolegów obok bo nie musisz zmienić podejścia do tematu tylko włączysz autoISO i walicz dalej seriami -coś tam się ustrzeli.

Tam gdzie masz 10kl na sekundę musisz złapać właściwy moment -zrobi to każdy kto umie nacisnąć guzik> wynik: masz x-razy to samo gdzie x=ilości "jednostek fotografujących".
Wygra ten kto da najczystszy i najbardziej ostry obraz -a więc cała para w sprzęt.
Fotografowanie przypomina dziś często -(porównam do polowania) :grzanie z uzi na ślepo do stada kaczek. Potem się wybierze te mniej roszarpane sztuki a uzysk większy i zagwarantowany sukces w przeciwieństwie do ...szycia z łuku.
Technika nie ma znaczenia... !?

Dzięki bogu mogę sobie pozwolić na błędy i niedoskonałość > sprawiają dużo radości pełnokrwistemu amatorowi.
Ci z was którzy zarabiać na życie fotografią > " macie przej...ne :) "
Tak powiedział pewien znajomy fotograf zamykając własne studio na amen.

Jeżeli przy flamandzkich artystach jesteś -to wyobraź sobie że nie jakość ich farb i dokładność odtworzenia szczegółu uczyniła ich flamandzkimi artystami a ich indywidualny sposób widzenia otoczenia, upór w jego realizowaniu, a najwięcej chyba : ich małe pogłowie :)

aha -dla tych którzy czytają tylko pierwsze zdania >nie przesadzajmy z dobrym wychowaniem: sikam na was ciep@ą strugą :)
To mój ostatni post w tym temacie -by nie było całkiem offtopic.

Canon zrobił aparat naprawdę idealny tak myślę.
Kupić go może każdy -fotki będą IDEALNE tak myślę.
Miliony idealnych fotek -zieeeew.


Ps. To po ile teraz są fotki na stockach i ile muszą mieć rozdziałki?

qbic
19.09.08, 10:52
dzisiaj algorytmy i ich hardwaerowa podstawa chcąc niechcąc w decydują o wyglądzie i sukcesie fotografa niż ich treść.



wtf?.......

po takim wstepie nie chce mi sie czytac reszty

mynameisnobody
19.09.08, 10:57
na końcu ewentualnie photomatix wyrówna różnice :)

qbic
19.09.08, 10:59
na końcu ewentualnie photomatix wyrówna różnice :)

Nie rozumiem.

mariush
19.09.08, 11:49
mynameisnobody - przykro czytać to co piszesz bo posługujesz się masą stereotypów i uogólnień, o strzelaniu z karabinu, itd. To ja też sobie uogólnię pisząc, że dla mnie snobizm analogowy jest tym samym co snobizm eLkowy i snobizm BMWicowy - różnie powody, efekt ten sam, czyli klapki na oczach i zerowa otwartość.
No i tyle.


A żeby nie było offtopowo to napiszę, że ten nowy canon to fajna sprawa, jeśli będzie kosztował tyle co d700 to wypas.

willow32
19.09.08, 12:38
Mam wrażenie, że większość z dyskutantów w tym wątku przeczytała co najwyżej pierwsze zdania z postów mynameisnobody, a następnie na fali wzburzenia smaruje cięte riposty. Przecież ani jemu ani mi we wcześniejszych postach nie chodzi o techniki fotografowania i przewagę jednych nad drugimi tylko o kierunek, który fotografii nadali marketingowcy. Dyskusje o sprzęcie na forach fotograficznych były od zawsze, problem w tym, że dziś zajmują 90% miejsca. Wojny systemowe też mają już długą historię, ale nie przypominam sobie żeby kiedyś sądy na temat tego co jest dobre a co złe wydawali ludzie, którzy mają sprzęt za xxxxx PLN i zajmują się fotografowaniem wyłącznie wykresów testowych. Może jeden na dwudziestu przeciętnych forumowiczów umie podać nazwisko choć jednego fotografa, którego prace podziwia. Nie ma już żadnych świętości ani autorytetów, pierwszy z brzegu koleżka kupuje sobie szpej za kilka(naście) tysięcy i od razu czuje się bogiem - alfą i omegą fotografii. Tu jest problem, a nie w metodzie rejestrowania obrazu!

otóż to, zgadzam się z tym o czym pisze mynameisnobody w 100%, atakowanie jego wypowiedzi wprawia mnie w ogromne zdumienie i zastanawiam się czy to ma związek z brakiem zrozumienia czytanej treści czy też przyczyna leży głębiej? To co się dzieje na tym forum ostatnimi czasy rozczarowuje mnie strasznie i sprawia ze nie tylko przestałem zabierać głos ale nawet zaglądam coraz rzadziej.

PS.a żeby nie było tak całkiem OT, to dla mnie ten nowy 5D to po prostu kolejna puszka dostępna w sprzedaży dla fotografów która robi zdjęcia, co bez wątpienia jest jej atutem :)

dzemski
19.09.08, 12:48
willow32, zastanawiam się, czemu ja się z Tobą dotychczas nie zgadzałem na wielu płaszczyznach ;)

Swoją drogą zastanawiam się jak by się męczył mój nowy kompik z RAWem od C5DII skoro z Rawaim z E3 męczy się nieźle, a mam wcale niezgorszy sprzęcik.

zibi1303
19.09.08, 12:51
Ja się z tym zgadzam l_uke i mynameisnobody niestety to prawda. Ludzie z kasa próbują narzucać wszędzie swój styl widzenia świata. Szpan , szpej jak zwał tak zwał jednak nie do końca się zgodzę, że to forum jest takie. Myślę że to jedno z nielicznych o którym można powiedzieć że jest inaczej. Takie dyskusje były i będą, ale to wciąż dyskusje a nie psykówki :) jak gdzie indziej, więc nie wiem czemu willow32 sie obruszasz...
Wracając do tematu ja wciąż bym się obawiał tych dwudziestu mpx... nie wiem czy to takie super bedzie, ale czas pokaże

Mirek54
19.09.08, 12:53
Swoją drogą zastanawiam się jak by się męczył mój nowy kompik z RAWem od C5DII skoro z Rawaim z E3 męczy się nieźle, a mam wcale niezgorszy sprzęcik.

Ja mam 6-cio letniego grata i radzi sobie dobrze.Moze u Ciebie w tle programow za duzo chodzi(tych widocznych jak i nie widocznych).

qbic
19.09.08, 12:54
Wracając do tematu ja wciąż bym się obawiał tych dwudziestu mpx... nie wiem czy to takie super bedzie, ale czas pokaże

Będzie ;) zawsze można zmniejszyć i mieć obraz "faveonowy" z dużą ilością detali.

Zastanawia mnie na jakiej zasadzie działa RAW który ma 1/2 rozdzielczości matrycy (czyli co to ma z RAWem wspólnego).

dzemski
19.09.08, 12:56
Raczej mało prawdopodobne, co niepotrzebne wywaliłem w msconfig i z autouruchamiania usług. Mam 3 rdzenie, 4 GB RAM, płytę główną z górnej półki i na tym WinXP. RAWy z E300 wczytują się błyskawicznie, te z E3 sporo wolniej. Więc pewnie te z C5DII wchodziłyby jeszcze wolniej.

willow32
19.09.08, 12:57
Ja się z tym zgadzam l_uke i mynameisnobody niestety to prawda. Ludzie z kasa próbują narzucać wszędzie swój styl widzenia świata. Szpan , szpej jak zwał tak zwał jednak nie do końca się zgodzę, że to forum jest takie. Myślę że to jedno z nielicznych o którym można powiedzieć że jest inaczej. Takie dyskusje były i będą, ale to wciąż dyskusje a nie psykówki :) jak gdzie indziej, więc nie wiem czemu willow32 sie obruszasz...
Wracając do tematu ja wciąż bym się obawiał tych dwudziestu mpx... nie wiem czy to takie super bedzie, ale czas pokaże

zibiz1303, to ze nie ma pyskówek dla mnie nie jest argumentem żadnym, co z tego ze są dyskusję skoro nic nie wnoszą? Nie wiem jak jest gdzie indziej bo nie bywam, ale tutaj mi się coraz mniej podoba...no chyba ze to ja się zmieniłem i inaczej teraz patrze na pewne sprawy?

zibi1303
19.09.08, 12:58
Raczej mało prawdopodobne, co niepotrzebne wywaliłem w msconfig i z autouruchamiania usług. Mam 3 rdzenie, 4 GB RAM, płytę główną z górnej półki i na tym WinXP. RAWy z E300 wczytują się błyskawicznie, te z E3 sporo wolniej. Więc pewnie te z C5DII wchodziłyby jeszcze wolniej.

dzemski a ile waży RAW z E3 ?, może powinieneś sformatować kartę ? albo zrobić defragmentację

dzemski
19.09.08, 13:01
RAWy z E3 są kompresowane (mają przez to różne rozmiary, w zależności od ilości szegółów od 9MB do 12-13MB), przez to jest więcej pracy dla procesora. RAWy z C5DII pewnie także są po kompresji. Natomiast te z E300 nie są kompresowane. W tym upatruję przyczyny. Dość dobrze znam się na komputerach i systemach operacyjnych. Z konserwacją radzę sobie dobrze. Na moim starym kompie XPek chodził od nowości, ten sam (6 lat).

qbic
19.09.08, 13:02
Bardzo dziwne, 8mpix vs 10mpix i taka różnica w szybkości "wczytywania" ?

zibi1303
19.09.08, 13:02
Wiesz Willo32 wszyscy się zmieniamy, ale jak rzadko zaglądasz to i masz mniej wspólnych tematów z innymi. Mnie nie przeszkadza że obok się toczy zażarta dyskusja która mnie nie obchodzi. Po prostu tam nie zaglądam. Ważne by było co czytać jednak, gorzej jak już tu nie widzisz tematów ciekawych dla siebie...
Myślę że to przejdzie, to jesienne przesilenie :) Kazimierz Cię wyleczy

grizz
19.09.08, 13:02
Raczej mało prawdopodobne, co niepotrzebne wywaliłem w msconfig i z autouruchamiania usług. Mam 3 rdzenie, 4 GB RAM, płytę główną z górnej półki i na tym WinXP. RAWy z E300 wczytują się błyskawicznie, te z E3 sporo wolniej. Więc pewnie te z C5DII wchodziłyby jeszcze wolniej.

te z e-3 są kompresowane.

qbic
19.09.08, 13:02
RAWy z E3 są kompresowane.

bardzo prymitywnym algorytmem i szybkim (idealnym do takich zastosowań)

Mirek54
19.09.08, 13:05
Az taki mocny to nie jestem w kompach,ale moze pamiec podreczna,karta gaficzna -nie mam pojecia.Zassalem kilka rawow z E3 i pomiedzy tymi z E-510 nie ma roznicy w szybkosci w pracy.

dzemski
19.09.08, 13:06
lucca: bo to ten sam algorytm kompresji i podobne matryce. Różnice możesz zauważyć pomiędzy E3/510 a E500/300/1

zibi1303
19.09.08, 13:06
RAWy z E3 są kompresowane, przez to jest więcej pracy dla procesora. RAWy z C5DII pewnie także są po kompresji. Natomiast te z E300 nie są kompresowane. W tym upatruję przyczyny. Dość dobrze znam się na komputerach i systemach operacyjnych. Z konserwacją radzę sobie dobrze. Na moim starym kompie XPek chodził od nowości, ten sam (6 lat).

Dzemski z kompami (PC) pracuję zawodowo od 1987 roku. Mimo że uważasz że jest Twój OK. Zrób test o ile możesz. Znajdź nowy komp czysty system. Zrób testy podstawowe (CPU/wydajność dysku SisoftSandrą na swoim i tym nowym ) i zobacz jaka jest różnica pomiędzy twoim a tym nowym.
BTW domyślam się że masz Phenoma, sprawdź na Core2 duo (choć może być i quad). Może to być przyczyna ze to AMD, albo coś z cache lub wydajnością szyny. NIe chce wyrokować, ale to powinno śmigać

qbic
19.09.08, 13:06
Zassalem kilka rawow z E3 i pomiedzy tymi z E-510 nie ma roznicy w szybkosci w pracy. Nie może być różnicy, ta sama rozdzielczość, ten sam algo pakujacy.

Ja bym radził podczas wczytywania zobaczyć zajętość procesora i przy okazji powiedz czym obrabiasz.

C+
19.09.08, 13:07
Ostatnio na forum podskórnie można wyczuć obawy przed nadejściem taniego FF, bo przecież ja mam taką małą matryckę jak paznokieć - normalnie kompleks małego :lol: Jedni się wyprzedają, inni jak mantrę powtarzają że im FF do niczego nie potrzebny, kolejni udowadniają w czym FF jest gorsze. Obłęd.

grizz
19.09.08, 13:10
Jedni się wyprzedają, inni jak mantrę powtarzają że im FF do niczego nie potrzebny, kolejni udowadniają w czym FF jest gorsze. Obłęd.

A teraz czas na falę "zdrowego rozsądku"

:twisted:

:wink:

qbic
19.09.08, 13:10
hahaha....... :)

dzemski
19.09.08, 13:11
a ja głupi sobie kupuję szkło do PSixa, zamiast zbierać na FF ;)

C+
19.09.08, 13:11
Założę się że willow ma FF i tylko nas ściemnia że to olek :evil:

KaarooL
19.09.08, 13:12
Nie wiem jaki macie problem z rawami... U mnie wszystko śmiga jak należy a mam budżetowego, nie kręconego Dual Core 1.6... Pozostaje kwestia śmieci w systemie oraz używanego programu do obróbki.
Jedyny problem to magazynowanie tego wszystkiego na płytkach - czasochłonne.

C+:
dobrze gadasz... gdyby pisał prawdę, miałby same przepały i pasy na fotkach... Chmury byłyby jak zebra a każda laska niczym albinos.

C+
19.09.08, 13:14
Nie wiem jaki macie problem z rawami... U mnie wszystko śmiga jak należy a mam budżetowego, nie kręconego Dual Core 1.6... Pozostaje kwestia śmieci w systemie oraz używanego programu do obróbki.

C+:
dobrze gadasz... gdyby pisał prawdę, miałby same przepały i pasy na fotkach...

I nikt nie dałby mu zlecenia z taką puszką.

dzemski
19.09.08, 13:17
Qbic: LightZone

Ciekawe, czy w nowym C5D można robić multiekspozycje. Strasznie mi tego brakuje w E3.

willow32
19.09.08, 13:18
Założę się że willow ma FF i tylko nas ściemnia że to olek :evil:
tak, mam pełną klatkę...żuli wieczorami :) chyba nie raz już pisałem ze jeśli będę zmieniał matrycę to na MF, FF to dla mnie półśrodek a ja ich nie uznaję :)

fotomic
19.09.08, 13:20
bez OT, wątek jest o C5D II

qbic
19.09.08, 13:22
Właśnie mi się przypomniało co ostatnio mnie spotkało spacerując w okolicach Wawelu. Lubie aparaty Canona (te drogie) bo są fajne, ale odstraszają mnie ich użytkownicy (przynajmniej Ci których poznałem przez przypadek). Spokojnie pstrykam sobie zdjęcia i widzę 2 kolesi, jeden z C1DsmK2 i drugi z jakimś FF Nikonem. Parę porozumiewawczych spojrzeń i drwiące uśmieszki...

żenad mnie ogarnął i wróciłem do robienia zdjęć

Tłumaczę sobie ze to tylko przypadek ;)

W USA za to było zupełnie inaczej, tam rozmawiałem chyba z 5tka osób zajaranych fotografia, zupełnie nikt nie zwracał uwagi na markę. Oczywiście w ramach wymiany doświadczeń obejrzałem parę fajnych aparatów, i pogadałem chwile - zupełnie inna jakość.


Sorry za OT

Karol
19.09.08, 13:22
Ostatnio na forum podskórnie można wyczuć obawy przed nadejściem taniego FF, bo przecież ja mam taką małą matryckę jak paznokieć - normalnie kompleks małego :lol: Jedni się wyprzedają, inni jak mantrę powtarzają że im FF do niczego nie potrzebny, kolejni udowadniają w czym FF jest gorsze. Obłęd.

a ja się cieszę - wkrótce mogę mieć dużego jak tylko dojdę do wniosku, że go potrzebuję lub tylko chcę... ;-)

C+ -słusznie to określiłeś. W postawach niektórych klubowiczów można zauważyć symptomy nazywane przez psychologów racjonalizacją...

dinx6
19.09.08, 13:23
Raczej mało prawdopodobne, co niepotrzebne wywaliłem w msconfig i z autouruchamiania usług. Mam 3 rdzenie, 4 GB RAM, płytę główną z górnej półki i na tym WinXP. RAWy z E300 wczytują się błyskawicznie, te z E3 sporo wolniej. Więc pewnie te z C5DII wchodziłyby jeszcze wolniej.

myślę, że masz coś nie tak z konfiguracją, softłerem albo hardłerem.

w robocie mam starego Pentiuma IV Prescota 2,4, 1GB ramu, płytę główną z mocno średniej półki i WinXP Home Edt. RAWY z E500 wchodzą jak ciastko, RAWY z E3 też

C+
19.09.08, 13:35
qbic: to mentalność jeszcze z poprzedniego systemu, nazywa się zazdrością. Jak się miało magnetowid to było się gościem. Teraz to wszystko wykorzystują marketingowcy.


To wynika z mentalności i biedy w Polsce, bo jakby każdego było stać na FF i nikt nikomu nie musiałby niczego udowadniać dźwigając na spacerze 20 kg eLek to połowa kupiłaby E420 z ZD 25mm i z przyjemnością robiłaby zdjęcia. To samo jest z wielkimi terenowymi samochodami które nigdy nie wyjechały poza miejski asfalt czy laskami po solarium, które zapierdzielają zimą po mieście w mini spódniczkach w stringach, na obcasach i w kurteczkach do połowy brzucha, aż w nerkach grudki lodu się tworzą.

Karol
19.09.08, 13:38
W USA za to było zupełnie inaczej, tam rozmawiałem chyba z 5tka osób zajaranych fotografia, zupełnie nikt nie zwracał uwagi na markę. Oczywiście w ramach wymiany doświadczeń obejrzałem parę fajnych aparatów, i pogadałem chwile - zupełnie inna jakość.

Sorry za OT

W Polsce - jakby nie było biednym kraju - sprzęt foto jest czymś w rodzaju wyznacznika statusu społecznego. Jak masz cool sprzęt to znaczy prawie, że jesteś zawodowcem masz dużo kasy i w ogóle jesteś cool gość. Tak przynajmniej się ktoś czuje i tak często jest postrzegany. W USA wydanie 2 tys $ na sprzęt (lub wielokrotności tej kwoty) nie znaczy nic oprócz tego, że ktoś miał taki grymas... A obnoszenie się drogim sprzętem jest po prostu buractwem.
Kiedyś miałem możliwość się przekonać jak diametralnie różnie do własnego ubioru podchodzą nastolatki polskie i amerykańskie. Znów - dla polskich ciuch czy but wyznacza status, dla amerykańskich zupełnie coś innego lub nic... Z jednej strony różnice kulturowe, z drugiej ekonomiczne...

mariush
19.09.08, 13:47
To wynika z mentalności i biedy w Polsce, bo jakby każdego było stać na FF i nikt nikomu nie musiałby niczego udowadniać dźwigając na spacerze 20 kg eLek to połowa kupiłaby E420 z ZD 25mm i z przyjemnością robiłaby zdjęcia. To samo jest z wielkimi terenowymi samochodami które nigdy nie wyjechały poza miejski asfalt czy laskami po solarium, które zapierdzielają zimą po mieście w mini spódniczkach w stringach, na obcasach i w kurteczkach do połowy brzucha, aż w nerkach grudki lodu się tworzą.A dlaczego na naszym forum ludzie kupują profesjonalne E-3 zamiast amatorskiego E-410, które spokojnie by im wystarczyło?

Ciężko zrozumieć, że prawdą jest to, co napisał willow - że sprzęt do fotografowania służy. Reszta to kwestia wyboru, finansów, czasem przyzwyczajenia, czasem dobrego marketingu - nie ma to znaczenia wobec obrazka, jaki uzyskuje sie na końcu. I ja cały czas do tego piję :-) I dlatego bawią mnie podziały na 4/3 i FF, analogowych i cyfrowych, średnioformatowych i małoobrazkowych, itp. - wszystko to traci znaczenie wobec obrazka. Chyba nigdy, oglądając zajebiste zdjęcie, nie zastanawiałem się czym zostało zrobione - czasem zastanawiam się na obiektywami, filtrami i użycia światła. Dziwak ze mnie...

willow32
19.09.08, 13:52
Chyba nigdy, oglądając zajebiste zdjęcie, nie zastanawiałem się czym zostało zrobione - czasem zastanawiam się na obiektywami, filtrami i użycia światła. Dziwak ze mnie...

ja w takim wypadku zastanawiam się tylko nad jednym, jak to było poświecone, wszystko inne jest praktycznie bez znaczenia :)

diabolique
19.09.08, 13:54
ja w takim wypadku zastanawiam się tylko nad jednym, jak to było poświecone, wszystko inne jest praktycznie bez znaczenia :)

i dlaczego lepsze niż moje... :mrgreen::mrgreen:
... i tu wracamy o punktu wyjścia :wink:

C+
19.09.08, 13:55
Dla jednych aparat jest narzędziem pracy dla innych przedmiotem szpanu i w ogóle nie odzwierciedla jego potrzeb fotograficznych.

Tak samo z samochodami - czym się różni stanie w korku w nowej Avensis od stania w nowym Audi RS6, lub czym się różni jazda po mieście do 50km/h w nowej Corsie od jazdy w nowym Porsche - spalaniem? :wink:

rocco
19.09.08, 13:56
ja w takim wypadku zastanawiam się tylko nad jednym, jak to było poświecone, wszystko inne jest praktycznie bez znaczenia :)
To jest prawdą tylko w przypadku zdjęć studyjnych, zaplanowanych od podstaw i wykonanych zgodnie z założonymi kryteriami.
Nie da się tego napisać o jakichś 75% moich fotek, ktore powstają ad hoc, w świetle zastanym, bez możliwości wyboru pory dnia czy pogody :roll:

PS
C+, pozostaje jeszcze jazda po autostradzie np. we Włoszech a tam już różnica jest oczywista ;)

mariush
19.09.08, 14:12
To jest prawdą tylko w przypadku zdjęć studyjnych, zaplanowanych od podstaw i wykonanych zgodnie z założonymi kryteriami.
Nie da się tego napisać o jakichś 75% moich fotek, ktore powstają ad hoc, w świetle zastanym, bez możliwości wyboru pory dnia czy pogody :roll:Zastane światło to też światło - dlatego m.in. moje zdjęcia z pleneru z nikoniarzami wyglądały inaczej niż ich zdjęcia - bo ja nie wyłaziłem z modelkami na otwarte słońce :-) Ściany pochłąniają światło albo działają jak blendy... popatrz w ten sposób na zdjęcia, na otoczenie w jakim powstały - to własnie światło :-)

willow32
19.09.08, 14:14
i dlaczego lepsze niż moje... :mrgreen::mrgreen:
... i tu wracamy o punktu wyjścia :wink:


To jest prawdą tylko w przypadku zdjęć studyjnych, zaplanowanych od podstaw i wykonanych zgodnie z założonymi kryteriami.
Nie da się tego napisać o jakichś 75% moich fotek, ktore powstają ad hoc, w świetle zastanym, bez możliwości wyboru pory dnia czy pogody :roll:

PS
C+, pozostaje jeszcze jazda po autostradzie np. we Włoszech a tam już różnica jest oczywista ;)
alakin, bynajmniej, nawet mi przez myśl nigdy nie przeszło ze mógłbym zrobić takie zdjęcie mając w dłoniach inny aparat. Zawsze chodzi o światło, scenografię, stylizację, bo to one tworzą zdjęcie, aparat ma to tylko zarejestrować i tutaj jego rola się kończy.

rocco, nie tylko, przecież w plenerze też masz wpływ na światło, nawet fotografując pejzaże możesz zrezygnować ze zrobienia zdjęcia i wrócić kiedy będzie lepsze światło :)
cały widz polega na tym ze ja oglądam tylko zdjęcia w pewnych kategoriach, (które być może Ciebie nie interesują) i tylko do tych kategorii odnosiła się moja wypowiedź...

diabolique
19.09.08, 14:22
alakin, bynajmniej, nawet mi przez myśl nigdy nie przeszło ze mógłbym zrobić takie zdjęcie mając w dłoniach inny aparat...

Tobie nie, ale właśnie całej masie innych "oglądaczy", którzy pod wpływem kilku podrasowanych PS-em fotek kupują jakiś sprzęt. Fota nie wychodzi tak jak to sobie wyobrażali, więc to na pewno wina sprzętu... I tak się zaczyna zupełnie nieracjonalna nienawiść do systemu.

kociasek
19.09.08, 14:23
A propos "moralnej wyższości" fotografii analogowej nad cyfrową:


https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img257.imageshack.us/img257/2151/wtd223pn5.gif)

IMHO Rafał podsumował sprawę najlepiej, mówiąc o młotku i kotku :)

mariush
19.09.08, 14:31
Tak generalizując jeszcze chciałem powiedzieć, że wszyscy nadajemy się do wariatkowa bo gadamy i wymądrzamy się w wątku o aparacie, którego nikt z nas nie widział jeszcze na oczy :-)

dzemski
19.09.08, 14:39
a'propos, widzieliście pierwsze zdjęcia testowe z 1000D ?
http://www.fotopolis.pl/index.php?n=7867

straszeczne mydliny.

Zadziwiające jest to, że zdjęcia tablic są koszmarnie nieostre, ale już foty w plenerze z ostrością na nieskończoność są ok. Czyżby FF/BF ?

chomsky
19.09.08, 15:21
Miales kiedys uzi w reku?
Jak trafisz jedna kaczke w locie to pojdz szybko zagrac w totka.

To jest druga chyba drugi bardziej chory koniec kija pt onanizm sprzetowy.

Juz wszyscy wiemy ze jestes trendi, analogowy :lol:


To była przenośnia! PRZENOŚNIA!!! Taka gra slow. Trzymales UZI. WOW! Ale jestes jazzy.
Czesc.Ch.

piotrek204
19.09.08, 15:24
Tak samo z samochodami - czym się różni stanie w korku w nowej Avensis od stania w nowym Audi RS6, lub czym się różni jazda po mieście do 50km/h w nowej Corsie od jazdy w nowym Porsche - spalaniem? :wink:

I trafiles w sedno jak dla mnie. Jednym i drugim mozna dojechac do celu, owszem, ale 10x wolalbym siedziec w korku za kierwonica RS6 niz avensisa. Dlaczego?
- skrzynia, jesli wsadzaja tam dsg to mam automat ktory nie meczy w korku i jednoczesnie mozna zmieniac przelozenia jak ktos woli
- moc silnika, wystarczy ze bedziesz z niej korzystal raz dziennie to jednak wole wlaczyc sie do ruchu majac duzo mocy i naped na cztery lapy niz ryzykowac zmiane ksztaltu bagaznika. Jak dla mnie dobre porownanie do ISO. Mozna miec max 400 tak jak mozna miec 40KM i dojechac do celu, ale wole miec 500KM by w razie koniecznosci miec mozliwosc skorzystania.

Mozna kupic 5DmkII i focic na iso 100 podpinajac m42. W koncu beda mialy ogniskowa taka jak w oryginale. Jak kogos stac to dlaczego nie?

Dajesz komus ta puszke by zrobil ci fotke na wakacjach, uruchamiasz LV i tryb wykrywania twarzy :lol:

Moja dziewczyna robi zdjecia wnetrz, wnetrza to jej praca, nie umie dobrze poslugiwac sie aparatem, w tym wypadku dobre wysokie iso i szerokie szklo pozwola zrobic jej lepsze zdjecia ktorych nie zrobilaby kompaktem.
Ustawie jej wlasciwe parametry, powiem ze C3 na pokretle to jej program i niech idzie robic fotki.
Teraz wlasnie uczy sie obrobki raw, kolorystyka jest wazna, wiec reczny WB jest duzo lepszym pomyslem niz auto.

chomsky
19.09.08, 15:25
Założę się że willow ma FF i tylko nas ściemnia że to olek :evil:


Moze nawet wstawia lewe exify?
Czesc.Ch.
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________

Wiec kazdy posiadacz czegos innego niz 4/3 jest snobem? :lol:

Bywa i gorzej, czasami jest nawet matolem!
czesc.ch.

Rozumiem mynameisnobody. Czesto nachodza mnie podobne mysli. Moze to troche tesknota za pieknymi aparatami, ze piekna optyka, spokojem z jakim sie fotografowalo. Za utraconym rajem mlodosci.
Wiecej luzu, trzeba "wyjac korek" jak mawiaja Wlosi ( z pewnej czesci ciala) i spuscic troche powietrza z nadetego balonu.
czesc.Ch.

mynameisnobody
19.09.08, 15:45
Przyszłość fotografi artystycznej to komputer -bardzo szybki komputer z oprogramowaniem typu CS, Poser, Maya... a nie analogowy szrot (z tego punktu widzenia) i do tego ewentualnie jakiś aparat do produkcji textur.

Aparat nazwijmy to pejzażysty do którego zmierzamy to komputer z obiektywem wielosoczewkowym i parusetmegapixelami z którego "RAW"u wykadruje się potrzebne zdjęcia.

Sprzęt reporterski idzie w stronę w pełni zautomatyzowanych kamer z wysokorozdzielczą "stop klatką".

Normalnym pstrykaczom wystarczy handy.

O innych tematach napisałem -nie będę się powtarzał.
D5II jest małym kroczkiem ale we właściwym kierunku.

Osoby które się poczuły urażone zakwestionowaniem "dobroci" technologicznych w ramach przeprosin mała rada od serca>
Najlepszy zakup na dzisiaj to "cegła" o fotoszopie zanim kupimy aparat.
I to jest "no lans i "no trendy" -to konieczność jak chce się zrobić dobre zdjęcie.

"Zdjęcia" powstają już dzisiaj bez użycia aparatu a tym bardziej fotografa.
Zwykłym dostępnymi i tanimi środkami.
A to dopiero początek "cyfrowej fotografii".

https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://imageshack.us)
źródło - DOCMA magazine 09.08

powodzenia!
:esystem:

Rafał Czarny
19.09.08, 16:09
Kasia Cichłopek wychodzi za mąż!!!

http://pomponik.pl/news/w-sobote-slub-kasi-cichopek,1179975,4234

Eddie
19.09.08, 16:25
Odkąd mam E3, to jakoś ostygł mi zapał na nowinki.[...].

Mad dokładnie to samo. Teraz tylko wyczekuje kolejnych okazji do robienia zdjęć.

rocco
19.09.08, 16:48
Przyszłość fotografi artystycznej to komputer -bardzo szybki komputer z oprogramowaniem typu CS, Poser, Maya... a nie analogowy szrot (z tego punktu widzenia) i do tego ewentualnie jakiś aparat do produkcji textur.

Aparat nazwijmy to pejzażysty do którego zmierzamy to komputer z obiektywem wielosoczewkowym i parusetmegapixelami z którego "RAW"u wykadruje się potrzebne zdjęcia.

Sprzęt reporterski idzie w stronę w pełni zautomatyzowanych kamer z wysokorozdzielczą "stop klatką".

Normalnym pstrykaczom wystarczy handy.

O innych tematach napisałem -nie będę się powtarzał.
D5II jest małym kroczkiem ale we właściwym kierunku.

Osoby które się poczuły urażone zakwestionowaniem "dobroci" technologicznych w ramach przeprosin mała rada od serca>
Najlepszy zakup na dzisiaj to "cegła" o fotoszopie zanim kupimy aparat.
I to jest "no lans i "no trendy" -to konieczność jak chce się zrobić dobre zdjęcie.

"Zdjęcia" powstają już dzisiaj bez użycia aparatu a tym bardziej fotografa.
Zwykłym dostępnymi i tanimi środkami.
A to dopiero początek "cyfrowej fotografii".

Jeśli nawet, to w czym problem? :roll:

Faktycznie, lepiej o Kasi Cichopek ;)

Koriolan
19.09.08, 16:51
Jeśli nawet, to w czym problem? :roll:

Faktycznie, lepiej o Kasi Cichopek ;)
Liczysz na zlecenie na focenie ślubu.. razem z nocą poślubną ??

HrabiaMiod
19.09.08, 17:32
Podoba mi się podejście willowa. Aparat to narzędzie. To tak jakby malarze bili się ze sobą który pędzel lepszy i który ma włosie z konia czystszej krwi.

pozdrawiam

salvadhor
19.09.08, 18:05
Jakaż piękna dyskusja, w której na końcu wszyscy dochodzą do konkluzji, że w gruncie rzeczy, przez całą dyskusję chodziło im o to, że lepiej robić zdjęcia, niż nie robić.

grizz
19.09.08, 18:08
Podoba mi się podejście willowa. Aparat to narzędzie. To tak jakby malarze bili się ze sobą który pędzel lepszy i który ma włosie z konia czystszej krwi.

pozdrawiam

Heh ale takie podejście ma każdy, kto na fotografowaniu zarabia, a nie siedzi na forum i toczy dysputy ;)

epicure
19.09.08, 19:08
Co za wątek... Niby o fotografii, a nie o sprzęcie, ale ciągle w konwencji "pomidorówka jest lepsza od ogórkowej". Dojechałem do 19 strony, dalej się nie da.

suchar
19.09.08, 19:42
Pogrzało Was wszystkich równo. Zamykam to "coś", bo nie da się na to nawet patrzeć. Jak wrócę to zrobię tu porządek. Ludzie... :roll: