PDA

Zobacz pełną wersję : podgląd ekspozycji-problemy



soboliero
3.09.08, 12:55
Witam.
Chciałbym zapytać o sposób kontrolowania ekspozycji. Jak można stwierdzić, czy zdjęcie jest już dobrze naświetlone, że ten czas przy tej przesłonie będzie tym, które gwarantuje to co chcemy uzyskać. Czy jedynym sposobem jest podgląd w LiveView, czy już trzeba to w sobie wypracować, nauczyć, zapamiętać? Jak pstrykalem w trybie M, to na wyświetlaczu zdjęcie było całkiem w porządku, teraz na ekranie monitora już jest jakby prześwietlone.
Więc jeszcze raz zapytam, czym się kierujecie oceniając światło, przesłone, czas?
Aha aparat to E -510 z 2 kitowymi szkłami/

dog_master
3.09.08, 13:29
Pokaz to zdjecie ;)

Ja patrze po zrobieniu zdjecia, czy jest dobre. W razie watpliwosci niedoswietlam.

A kieruje sie, hmm, no... swiatlomierzem ;) No i obiektem/tlem.

marecki
3.09.08, 13:32
Dziwne pytanie. Możesz sprecyzować o co chodzi?

diabolique
3.09.08, 13:37
Jak można stwierdzić, czy zdjęcie jest już dobrze naświetlone(...)

Na czuja. A jak jest za ciemne/za jasne, to mówię krytykom, że "tak miało być" :wink:
A tak na serio, to musisz się przyzwyczaić, że wyświetlacz w aparacie nie oddaje zbyt wiernie tego, co sfociłeś. Ja już się przyzwyczaiłem, że obraz na wyświetlaczu jest trochę ciemniejszy i pokazuje większe szumy niż są w rzeczywistości. No i ma jakieś filetowe zabarwienie... Po pewnym czasie odruchowo bierze się poprawkę.
A drobne niedoświetlenia/prześwietlenia zawsze można skorygować w kompie.

soboliero
3.09.08, 14:16
Hmmm czyli z tego wniosek, że trzeba pstrykać, pstrykać i jeszcze raz pstrykać, sprawdzać warunki ekspozycji, potem oglądać, kasować i znowu pstrykać aż sie nabierze wprawy co do czasów naświetleń i przesłony w danych warunkach oświetleniowych:)
A jak kiedyś robili, gdy nie było aparatów z podglądem? Robili zdjęcia na czuja?
Myślałem osobiście, że przed pstryknęciem moge jakoś w miare prawidłowo odczytać, czy zdjęcie jest prześwietlone, czy niedoświetlone, coś jak podgląd GO.

epicure
3.09.08, 14:31
Jak można stwierdzić, czy zdjęcie jest już dobrze naświetlone...

Przy pomocy histogramu i/lub zebry.

diabolique
3.09.08, 14:36
Myślałem osobiście, że przed pstryknęciem moge jakoś w miare prawidłowo odczytać, czy zdjęcie jest prześwietlone, czy niedoświetlone, coś jak podgląd GO.

Możesz, w wizjerze (w instrukcji?)

marecki
3.09.08, 14:47
No właśnie nie wiem co ma do tego LV przecież na LV nie widać czy zdjęcie jest OK czy nie tylko po jego zrobieniu. Poza tym wogóle zrozumiałem na początku że nie wiesz że jest coś takiego w aparacie jak światłomierz pokazujący dobraną ekspozycję.

soboliero
3.09.08, 15:23
Możesz, w wizjerze (w instrukcji?)
Ale w wizjerze, to widać tylko GO, obraz lekko ciemnieje po naciśnięciu przycisku Fn


No właśnie nie wiem co ma do tego LV przecież na LV nie widać czy zdjęcie jest OK czy nie tylko po jego zrobieniu. Poza tym wogóle zrozumiałem na początku że nie wiesz że jest coś takiego w aparacie jak światłomierz pokazujący dobraną ekspozycję.
Wiem, wiem, oczywiście, że istnieje coś takiego jak światłomierz:)
Gdy zastosuje np tryb M i ustawie sobie jakąś tam przesłone, skieruje aparat na obiekt to chyba zeby kontrolować ekpozycje musze patrzeć na LCD, żeby to nie było albo za jasne, albo za ciemne?

diabolique
3.09.08, 15:25
Ale w wizjerze, to widać tylko GO, obraz lekko ciemnieje po naciśnięciu przycisku Fn


Czytałeś w ogóle instrukcję? To pytanie reotryczne. Gdybyś czytał, to byś wiedział.
Więc idź, przeczytaj i wróć.

and21
3.09.08, 15:27
Pewnie Kolega wcześniej pstrykał kompaktem ,tam faktyczne w wizjerze widać każdą zmianę ekspozycji,miałem ten sam problem.
Trzeba się przyzwyczaić -niestety

soboliero
3.09.08, 15:32
Czytałeś w ogóle instrukcję? To pytanie reotryczne. Gdybyś czytał, to byś wiedział.
Więc idź, przeczytaj i wróć.
Ta od razu lece...ze 3 razy czytałem litery prawie wyblakły:)
I czego tam nie dojrzałem, podaj przynajmniej numer strony dla orientacji:grin:?

diabolique
3.09.08, 15:35
Ta od razu lece...ze 3 razy czytałem litery prawie wyblakły:)
I czego tam nie dojrzałem, podaj przynajmniej numer strony dla orientacji:grin:?

Mam instrukcję od innego aparatu, ale może sprawdź w słowniku na końcu "ekspozycja" i zobacz do jakiej strony cię odeślą. To możę być właśnie ta.

soboliero
3.09.08, 15:44
Mam instrukcję od innego aparatu, ale może sprawdź w słowniku na końcu "ekspozycja" i zobacz do jakiej strony cię odeślą. To możę być właśnie ta.
Na pewno jest, teraz nie sprawdzę, ale chodzi mi praktyczne metody. Według mnie co powinno być. W wizjerze powinien być pokazany obraz "rzeczywisty" czyli za jasny, albo za ciemny. A w trakcie strojenia mozna by sobie było zmieniać ogniskową, czas, przesłone... i wtedy obraz w wizjerze zmieniałby się od ustawień aparatu. To tylko w erze?

diabolique
3.09.08, 15:47
Na pewno jest, teraz nie sprawdzę, ale chodzi mi praktyczne metody. Według mnie co powinno być. W wizjerze powinien być pokazany obraz "rzeczywisty" czyli za jasny, albo za ciemny. A w trakcie strojenia mozna by sobie było zmieniać ogniskową, czas, przesłone... i wtedy obraz w wizjerze zmieniałby się od ustawień aparatu. To tylko w erze?

Tak sobie siedzę i dumam... Po coś ty kupił ten aparat...
Załamka.

soboliero
3.09.08, 15:50
Tak sobie siedzę i dumam... Po coś ty kupił ten aparat...
Załamka.
Właśnie...chyba po to, żebyś miał problem:)
W każdym razie dzięki za pomoc:)

diabolique
3.09.08, 15:55
Właśnie...chyba po to, żebyś miał problem:)

Ja nie mam problemu. Twoja wiedza na temat sprzętu jest ŻAŁOSNA!!! W dodatku podobno przeczytałeś instrukcję trzy razy.
Wystarczy pogłówkować, by domyśleć się, że oczywiście - w wizjerze widzisz obraz rzeczywisty. I słowo honoru ci daję, że ten obraz jest sam w sobie taki sam, niezależnie od tego jaki czas otwarcia migawki ustawisz. Od zmiany tego parametru obraz nie ciemnieje, bo nie ma to wpływuna widoczność sceny w wizjerze!!!
To, jak ten widziany RZECZYWISTY, widziany przez ciebie obraz zarejestruje aparat to już inna bajka.

soboliero
3.09.08, 16:05
Ja nie mam problemu. Twoja wiedza na temat sprzętu jest ŻAŁOSNA!!! W dodatku podobno przeczytałeś instrukcję trzy razy.
Wystarczy pogłówkować, by domyśleć się, że oczywiście - w wizjerze widzisz obraz rzeczywisty. I słowo honoru ci daję, że ten obraz jest sam w sobie taki sam, niezależnie od tego jaki czas otwarcia migawki ustawisz. Od zmiany tego parametru obraz nie ciemnieje, bo nie ma to wpływuna widoczność sceny w wizjerze!!!
To, jak ten widziany RZECZYWISTY, widziany przez ciebie obraz zarejestruje aparat to już inna bajka.
Gdyby moja wiedza była tak WYBITNA jak twoja, chyba nie zadawałbym tu pytań, prawda?
A mnie chodzi o obraz który będzie zarejestrowany przez aparat. Co ja bym chciał, to już inna bajka. Ale co możne takiego WYBITNEGO znawcę zagadnienia jak Ty, marzenia takiego skromnego amatora ja ja:(

dog_master
3.09.08, 16:41
soboliero (https://forum.olympusclub.pl/member.php?u=7342), po kolei i grzeczniej.

Lustrzanki ZAWSZE robily zdjecia przez wizjer i NIGDY nie pokazywaly go na LCD - co dopiero dokladnego wygladu... Od niedawna jest LV, ale bardziej jako gadzet do specyficznego rozwiazania niz zastapienie wszystkich innych funkcji aparatu.

Masz przeciez cyfrowke, wiec zrob zdjecie, a potem obejrzyj je, czy jest dobre. Po prostu. A swiatlomierz Ci TYLKO podpowiada, nie zastapi myslenia... Jezeli WIDZISZ w podgladzie ZROBIONEGO zdjecia, ze jest za jasne/za ciemne, zmien parametry. I tyle.

A jezeli masz wielkie roznice w tym, co na kompie i w aparacie, to sprawdz histogram [co to jest, to sobie doczytasz, pelno jest o nim imformacji] i skalibruj monitor.

diabolique
3.09.08, 16:56
Gdyby moja wiedza była tak WYBITNA jak twoja, chyba nie zadawałbym tu pytań, prawda?
A mnie chodzi o obraz który będzie zarejestrowany przez aparat. Co ja bym chciał, to już inna bajka. Ale co możne takiego WYBITNEGO znawcę zagadnienia jak Ty, marzenia takiego skromnego amatora ja ja:(

Dobrze, więc WYBITNY znawca spróbuje ci to wyklarować na przykładach.
Wyobraź sobie, że wsiadasz do swojego samochodu, wkładasz kluczyk do stacyjki (nie przekręcasz go!), wrzucasz czwórkę i... No właśnie - czy masz podgląd przez szybę jak szybko byś jechał na tym biegu? Niestety nie... bo to niemożliwe. A wymagasz tego od aparatu fotograficznego.
Może chociaż prędkościomierz pokaże ci, z jaką prędkością byś jechał na czwórce? Nie? uuuu, lipa.
1. Po pierwsze niezależnie od wrzuconego biegu jest jeszcze pedał gazu.
2. a wyobraź sobie, że w aparacie masz coś na wzór takiego "prędkościomierza", który pokazuje ci "z jaką prędkością byś jechał".
Jeśli potrafisz zrozumieć analogię, to już zrobisz pierwszy krok. Jeśli nie, to twój aparat lada dzień będzie się kurzył na półce - irytacja przerośnie satysfakcję.


Lustrzanki ZAWSZE robily zdjecia przez wizjer i NIGDY nie pokazywaly go na LCD - co dopiero dokladnego wygladu... Od niedawna jest LV, ale bardziej jako gadzet do specyficznego rozwiazania niz zastapienie wszystkich innych funkcji aparatu.

dog_master jemu chodzi o sprawdzanie parametrów PRZED zrobieniem zdjęcia, czyli prawdopodobnie chodzi po prostu o wskaźnik ekspozycji, o którym ma pojęcie prawdopodobnie 99% użytkowników aparatów. nie potrafimy mu jednak tego wytłumaczyć my, a tym bardziej instrukcja.

dog_master
3.09.08, 17:42
Wiem ;) ale MUSI zrozumiec, ze tak nie NIE DA... Po prostu ;)

marecki
3.09.08, 20:02
Kolego kolego przeczytaj byle jaką książkę o podstawach fotografii. Jest tego pełno w sieci. Myślę że wtedy dokładniej zrozumiesz instrukcję bo chyba narazie nie kumasz dokładnie. Powodzenia bo masz fajny sprzęt.

henry1
3.09.08, 20:25
W lustrzance cyfrowej wszystko odbywa sie na drodze elektronicznej.
Jak krecisz przesłoną,czasem naświetlania to wszystkie twoje ruchy są odczytywane przez
procesor, przeliczane i dostajesz informację czy dobrze czy też źle naświetlisz matrycę.
Zdjęcie powstaje dopiero po wciśnięciu spustu migawki i w tym momencie przesłona domyka
się do nastawionej wielkości a migawka otwiera się na określony czas ustawiony przez Ciebie.
W czasie gdy kręcisz pokrętłami nie zmieniasz parametrów tylko je symulujesz a procek przelicza to na wartości które użyje jeśli zdecydujesz się nacisnąć spust migawki

A może się mylę ! ? :-) ? !

Pzdr

Mirek54
3.09.08, 20:31
A jak kiedyś robili, gdy nie było aparatów z podglądem? Robili zdjęcia na czuja?


Kiedys,jak nie bylo z podgladem i jeszcze wczesniej jak nie bylo swiatlomierzy w aparatach,a Leningrad to byl rarytas,to sie okazywalo w ciemni dopiero.Wtedy fotografujacych bylo tyle co grajacych w tenisa.Jednak Ci co fotografowali mieli dwie metody pomiaru(wpadajace swiatlo i widziane swiatlo).Wpadajace swiatlo bylo raczej bardziej prawidlowe do pomiaru.Mierzylo sie roznie,byly tabelki,ksiazki,krazki do liczenia.Moja metoda byla nauczenie sie na pamiec zaleznosci Obiekt fotografowany,DINy,dziurka,czas,rodzaj wywolywacza-tego wymagal ten co uczyl.Do dzis mi to zostalo i nawet sie sprawdza w cyfrowej.
Moze zobacz czy metoda na pamiec Ci sie sprawdzi.Na poczatek duzo czytania,ale ile radosci i wiedzy pozniej.

rocco
3.09.08, 20:45
Lucca, padające światło ;)
Dokładnie to było: światlo padajace (np. z nieba) i światło odbite (od fotografowanego obiektu).
Trochę dawno z Polski wyjechałeś ;)

Mirek54
3.09.08, 20:55
Lucca, padające światło ;)

Trochę dawno z Polski wyjechałeś ;)

Oj dawno,ale wazne,ze wiesz o co biega

Mierzyles to co widzi obiektyw,lub mierzyles to co do obiektywu wpada.