Zobacz pełną wersję : Ostrośc, kontrast, saturacja w E500
Czy takie parametry jak ostrośc, kontrast, saturacja które regulujemy w menu to obróbka sofware zdjęcia? Czy regulacja matrycy? No bo jeśli to soft, to chyba lepiej obrabiać foty w PhotoShopie ŚWIADOMIE. Jak to jest?
Sam sobie odpowiedziałeś na pytanie. Jest to sutawienie jak będą tworzone jpegi z aparatu. Na RAWy to nie ma wpływu.
No chyba, że wywołujesz rawy w Olympus Studio lub Master bez większych poprawek. Wtedy automatycznie będziesz miał ustawione te parametry do wywołania.
Zasadniczo odpowiedział Gundi, chociaż zrobił to w sposób bardzo lakoniczny. Aparat (właściwei matryca) jest źródłem sygnału raw (informacja o obrazie) otrzymanego z obiektywu i przetworzonego zgodnie z własciwościami przetwornika obrazu. Jeżeli polecisz aparatowi zapis w formacie graficznym (JPEG), dostaniesz to, co zdefiniowałeść wstępnie - balans bieli, kontrast, nasycenie, ostrość konturowa, itd. Jeżeli zdecydujesz na zapis RAW, w pliku ORF masz wszystkie informacje, jakie zostały wygenerowane przed wykreowaniem pliku JPEG, czyli zero straty. Problemem (także czas, czas, czas) jest tylko konieczność otworzenia każdego pliku RAW oprogramowaniem i, po naniesieniu własnych korekt, zapamiętanie w wybranym formacie graficznym. Zysk - dużo większe możliwości naniesienia własnych poprawek na zdjęcie. Przy zapisie w RAW nie są wogóle istotne wstępne ustawienia parametrów obrazu w aparacie. Zawsze możesz stosować zapis RAW + JPEG, jeżeli fotki w jpegach są OK, to spokój, jeżeli coś nie "klapuje", masz do dyspozycji zbiór informacji RAW, z które wyciągniesz to, czego brak.
Pozdrawiam
Jack
Dzięki Jack! I wszystko jasne.
:esystem:
To ja tez dodam swoje 3 gr.
Jeżeli zdecydujesz na zapis RAW, w pliku ORF masz wszystkie informacje, jakie zostały wygenerowane przed wykreowaniem pliku JPEG, czyli zero straty. Problemem (także czas, czas, czas) jest tylko konieczność otworzenia każdego pliku RAW oprogramowaniem i, po naniesieniu własnych korekt, zapamiętanie w wybranym formacie graficznym.
Prawidłowe nastawy w aparacie są o tyle istotne, że łatwiej dokonać drobnej korekty niż ustawiać wszystko od zera (co raczej byłoby niemożliwe).
Przy zapisie w RAW nie są wogóle istotne wstępne ustawienia parametrów obrazu w aparacie.
Jest jeden przypadek: tryb NR, gdzie zmiana ustawienia wpływa zarówno na formę (ilość bitów/pixel) jak i na treść zapisywanych danych z matrycy.
Same ustawienia są też istotną częścią pliku RAW.
To ja tez dodam swoje 3 gr.
Prawidłowe nastawy w aparacie są o tyle istotne, że łatwiej dokonać drobnej korekty niż ustawiać wszystko od zera (co raczej byłoby niemożliwe).
Jest jeden przypadek: tryb NR, gdzie zmiana ustawienia wpływa zarówno na formę (ilość bitów/pixel) jak i na treść zapisywanych danych z matrycy.
Same ustawienia są też istotną częścią pliku RAW.
Dokładnie. Jak masz NR włączone to zauważ że mieści ci się mniej fotek na karcie.
...Prawidłowe nastawy w aparacie są o tyle istotne, że łatwiej dokonać drobnej korekty niż ustawiać wszystko od zera (co raczej byłoby niemożliwe).Nie ma "od zera", aparat pracując na ustawieniach domyślnych (czyli auto) i tak daje w miarę poprawny obraz. Nawet przestawiając z premedytacją parametry obrazu na bardzo nieprawidłowe, to i tak korekta obrazu przy wywoływaniu RAW zajmuje dokładnie tyle samo fatygi, co bardzo nieznaczka korekta :) Zaletą w miarę dobrego obrazu jest łatwiejsza jego ocena i szybsze ustalenie, co można poprawić.
...Jest jeden przypadek: tryb NR... To fakt, o tym zapomniałem z przyzwyczajenia do nowych RAW-ów kompresowanych, gdzie nie sposób zauważyć różnicy. Stara wersja RAWa jest faktycznie większa objętościowo przy fotografowaniu z Noise Reduction.
Pozdrawiam
Jack
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.