PDA

Zobacz pełną wersję : Jewgienij Mochoriew i jego prace



rocco
22.08.08, 15:24
Witam
Trafiłem dziś na taka galerię: Jewgienij Mochoriew (http://wolnemedia.freehostia.com/052/)
Szczerze powiedziwaszy, mam mieszane uczucia. Z jednej strony prace tego fotografa bardzo mi się podobają a z drugiej trochę cierpi moje, drobnomieszczańskie poczucie moralności i dobrego smaku.
Czy zamieszczanie takich fotek uważacie za naturalne?
Czy nie budzą waszego niepokoju?
Pytam zwlaszcza starszych forumowiczow, tych którzy mają już dzieci. Mnie kojarzą się chwilami niezbyt dobrze i szczerze powiedziawszy nie czułbym się dobrze gdyby ktoś chciał w podobny sposób pokazać moje dziecko.

PS
Przyznaję, foty są znakomite.

wulf
22.08.08, 18:36
Witam
Trafiłem dziś na taka galerię: Jewgienij Mochoriew (http://wolnemedia.freehostia.com/052/)
Szczerze powiedziwaszy, mam mieszane uczucia. Z jednej strony prace tego fotografa bardzo mi się podobają a z drugiej trochę cierpi moje, drobnomieszczańskie poczucie moralności i dobrego smaku.
Są ciekawe i może jest w tym trochę racji, żeby pokazać ludzi w ich żywym ubraniu, są prawdziwsi.

Czy zamieszczanie takich fotek uważacie za naturalne?
Czy nie budzą waszego niepokoju?
Budzą niepokój i to jeszcze jak ale pozytywnie.

Pytam zwlaszcza starszych forumowiczow, tych którzy mają już dzieci.
Jestem tu nowy ale mam dziecko więc nie zaproszony zdecydowałem się wypowiedzieć.

Mnie kojarzą się chwilami niezbyt dobrze i szczerze powiedziawszy nie czułbym się dobrze gdyby ktoś chciał w podobny sposób pokazać moje dziecko.

PS
Przyznaję, foty są znakomite.
Też czułbym się nieswojo ale nie potrafię odpowiedzieć na pytanie czy pozwoliłbym swojemu dziecku na taką sesję, może gdybym tam mieszkał,... ale wtedy pewnie nie zastanawiałbym się nad tym. Myślę, że te zdjęcia wpasowują się w środowisko w jakim zostały zrobione, patrząc na otoczenie będące kwintesencją beznadziejności jedynie nagość paradoksalnie pozwala uczłowieczyć się w tamtym miejscu. Z resztą nie tylko nagość cielesna ale także obnażone spojrzenia osób na zdjęciach pozwalają wydźwignąć się z szarego beznadziejnego tła betonu i żelastwa.
W takim miejscu to nasza moralność może wydawać się dziwna, będąc zanurzonym w rzeczywistości zapomnianej przez Boga mieściny, pozostaje tylko alkohol lub seks, bez względu na jego pochodzenie (jednego i drugiego)

Morlok
22.08.08, 19:13
Fantastyczne prace. Nie ma co tu mówic o moralności lub nie , przynajmniej moralności fotek. Taki jest swiat bohaterów zdjęć. Unikanie mówienia o nim to dopiero jest hipokryzja. :evil: Reportaż społeczny na szczęście musi być taki, by nie kłamał. Pytanie o moralność to raczej do nas. Dlaczego taki świat budujemy :cry:

Rafał Czarny
22.08.08, 19:27
Dla mnie fotografowanie nagich dzieci i pokazywanie takich zdjęć jest nienormalne. Wielu takich "artystów" robi to celowo, żeby budzić kontrowersje i lansować się w atmosferze skandalu.

dinx6
22.08.08, 20:18
Totalnie na nie. Widziałem bardziej szokujące prace, ale z nutką artyzmu, tego "czegoś" czego nie ma normalne zdjęcie. Prace tego pana mają szokować i cel jest osiągnięty, aczkolwiek większość z nich jest zwyczajnie beznadziejna i tandetna. Na temat prac nagich dzieci się nie wypowiadam, bo uważam je za przegięcie. Widać zresztą, że koleś lubuje się w fotografowaniu roznegliżowanych, młodych chłopców. No comments

Gundi
22.08.08, 20:54
Fantastyczne prace. Nie ma co tu mówic o moralności lub nie , przynajmniej moralności fotek. Taki jest swiat bohaterów zdjęć. Unikanie mówienia o nim to dopiero jest hipokryzja. :evil: Reportaż społeczny na szczęście musi być taki, by nie kłamał. Pytanie o moralność to raczej do nas. Dlaczego taki świat budujemy :cry:

Popieram, świetne zdjęcia.

rocco
22.08.08, 21:26
Są ciekawe i może jest w tym trochę racji, żeby pokazać ludzi w ich żywym ubraniu, są prawdziwsi.

Budzą niepokój i to jeszcze jak ale pozytywnie.

Jestem tu nowy ale mam dziecko więc nie zaproszony zdecydowałem się wypowiedzieć.

Też czułbym się nieswojo ale nie potrafię odpowiedzieć na pytanie czy pozwoliłbym swojemu dziecku na taką sesję, może gdybym tam mieszkał,... ale wtedy pewnie nie zastanawiałbym się nad tym. Myślę, że te zdjęcia wpasowują się w środowisko w jakim zostały zrobione, patrząc na otoczenie będące kwintesencją beznadziejności jedynie nagość paradoksalnie pozwala uczłowieczyć się w tamtym miejscu. Z resztą nie tylko nagość cielesna ale także obnażone spojrzenia osób na zdjęciach pozwalają .
W takim miejscu to nasza moralność może wydawać się dziwna, będąc zanurzonym w rzeczywistości zapomnianej przez Boga mieściny, pozostaje tylko alkohol lub seks, bez względu na jego pochodzenie (jednego i drugiego)
Wytłuszczenie moje.
Uczłowieczyć się przez nagość?
Wydźwignąć się z szarego beznadziejnego tła betonu i żelastwa?
W ten sposób?
http://wolnemedia.freehostia.com/052/oryginal/t116485.html
Albo w ten?
http://wolnemedia.freehostia.com/052/oryginal/t117420.html
Takie pokazanie nagiego dziecka w towarzystwie dorosłej, nagiej kobiety i poza na dugiej z fotek jednoznacznie sugerują erotyczno-ekstremalne skojarzenia.
I nie trzeba do tego dorabiać ideologii i górnolotnych frazesów.


Fantastyczne prace. Nie ma co tu mówic o moralności lub nie , przynajmniej moralności fotek. Taki jest swiat bohaterów zdjęć. Unikanie mówienia o nim to dopiero jest hipokryzja. :evil: Reportaż społeczny na szczęście musi być taki, by nie kłamał. Pytanie o moralność to raczej do nas. Dlaczego taki świat budujemy :cry:
Jak wyzej.
To nie jest swiat bohaterów tych fotografii, to jest świat ich autora.
I jego nienajzdrowszej wyobraźni.


Totalnie na nie. Widziałem bardziej szokujące prace, ale z nutką artyzmu, tego "czegoś" czego nie ma normalne zdjęcie. Prace tego pana mają szokować i cel jest osiągnięty, aczkolwiek większość z nich jest zwyczajnie beznadziejna i tandetna. Na temat prac nagich dzieci się nie wypowiadam, bo uważam je za przegięcie. Widać zresztą, że koleś lubuje się w fotografowaniu roznegliżowanych, młodych chłopców. No comments
Podobne odczucia mam i ja.

Założyłem ten wątek dlatego, że chcę poznać jak najwięcej opinii i próbuję z nich zrozumieć "intencję autora" i przekaz tych fotografii.
Na razie mi nie wychodzi.

krzwoj
22.08.08, 21:27
Dla mnie fotografowanie nagich dzieci i pokazywanie takich zdjęć jest nienormalne. Wielu takich "artystów" robi to celowo, żeby budzić kontrowersje i lansować się w atmosferze skandalu.
Całkowicie zgadzam się z Twoją opinią.

emc2
22.08.08, 21:32
Nie wiem, czy trzeba się koncentrować akurat na nagości aby przekazać jakąś prawdę o ludziach... a zwłaszcza dzieciach. Ktoś, kto podejmuje taką decyzję idzie na skróty. Zdjęcia są dobre technicznie i pomysłowe, ale tematyka jest obmyslona celowo kontrowersyjnie, moim zdaniem.

K_Puchatek
22.08.08, 21:37
Dla mnie fotografowanie nagich dzieci i pokazywanie takich zdjęć jest nienormalne. Wielu takich "artystów" robi to celowo, żeby budzić kontrowersje i lansować się w atmosferze skandalu.


Totalnie na nie. Widziałem bardziej szokujące prace, ale z nutką artyzmu, tego "czegoś" czego nie ma normalne zdjęcie. Prace tego pana mają szokować i cel jest osiągnięty, aczkolwiek większość z nich jest zwyczajnie beznadziejna i tandetna. Na temat prac nagich dzieci się nie wypowiadam, bo uważam je za przegięcie. Widać zresztą, że koleś lubuje się w fotografowaniu roznegliżowanych, młodych chłopców. No comments

Pewnie "nie znam się" i jest to "wizja artystyczna", jednak podpisuję sie obydwoma rękami pod powyższymi cytatami.

Michu (Pentax)
22.08.08, 21:38
OKO, Rafał, masz rację, jest tylko jedno ALE. Te zdjęcia są naturalne. Po prostu. Zauważ - tu nie ma najmniejszej nutki o zabarwieniu erotycznym. To po prostu nasza kultura, region, moralność, obyczajowość spowodowała to, że nazbyt wiele rzeczy kojarzy się natychmiast z erotyką.
By w pełni do docenić, polecam przyjrzenie się aktom tworzonym w Polsce i w Rosji. Z baaardzo nielicznymi wyjątkami "nasze" są nacechowane przaśną erotyką lub czymśw rodzaju glamour. Tamte prace są po prostu naturalne. Tak, jakby "golizna" nie stanowiła tematu wstydliwego i była czymś zwyczajnym. Być może wynika to po części z pobudek religijnych (czy też raczej wychowawczych: nasz katolicyzm vs. ich ateizm) a może to już po prostu inna mentalność.
W każdym bądź razie nad zdjęciami tego autora zatrzymywałem się już wcześniej, zafascynowany właśnie naturalnością, prostotą i trafnym oddaniem klimatu tamtych miejsc, scen, ludzi, społeczności.

dinx6
22.08.08, 23:03
Nie wydaje mi się, by mieszanie do tego jakiejś pro-religijnej moralnosci było właściwe i rozsądne. Osobiście jestem człowiekiem wyrosłym w tej kulturze, ale bardzo nikłej wiary. Tak czy owak katolicyzm ani inne schorzenie nie jest mi potrzebny do tego, bym wyczuł w tych zdjęciach podteksty pedofilskie. Tak to odbieram, bo tak czuję. Przekroczenie tej nikłej granicy jaką wyznaje autor, nie pokazując kontaktów intymnych byłoby zwykłą pornografią. To chyba jasne, prawda?


Niestety, tak się już utarło w "świecie wielkiej sztuki", że prowokacyjne, jednakowoż mocno gówniane foty są często uznawane za art. Jak się czegoś nie rozumie to też od razu jest art, niedostępny naszym maluczkim wyobrażeniom. Mojemu- na szczęście.

kojot3.0
25.08.08, 13:39
Totalnie na nie.... Ciekawe jakie zdanie miało CBŚ jak by zobaczyli na dysku takie foty. Wątpie żeby uznali to za artyzm...

PS.Jeśi na pierwszej stronie jest zdjęcie tego gościa to budzi we mnie tylko jedno skojarzenie...

Rafał Czarny
25.08.08, 15:51
W każdym bądź razie nad zdjęciami tego autora zatrzymywałem się już wcześniej, zafascynowany właśnie naturalnością, prostotą i trafnym oddaniem klimatu tamtych miejsc, scen, ludzi, społeczności.

Zgoda. Foty niech będą naturalne. Ale niech przedstawiają DOROSŁYCH!!! Nie odczuwam potrzeby ani oglądania nagich dzieci, ani robienia im zdjęć. A ktoś kto czuje taką chęć jest moim zdaniem nienormalny.

Michu, a co w tym dziwnego że golizna kojarzy się z erotyzmem? Nie jesteśmy Aborygenami. Tak jest i nie ma co z tym dyskutować.

epicure
25.08.08, 16:39
No ale golizna dzieci chyba nikomu zdrowemu się z erotyzmem nie kojarzy.

Rafał Czarny
25.08.08, 16:43
No ale golizna dzieci chyba nikomu zdrowemu się z erotyzmem nie kojarzy.

Chorobą jest IMHO to, że ktoś traktuje zdjęcia nagich dzieci jako normę.

aga_piet
25.08.08, 16:51
Widze, że temat powraca...
Z zainteresowaniem obejrzałam galerię tego pana, fakt, trochę pośpiesznie (z braku czasu), w związku z czym przeoczyłam zdjecia, które potem podlinkował Rocco.
Pierwsze, co mi się nasunęło, to moje blokowo-podwórkowe dzieciństwo w latach 70-tych, takie normalne fotografowanie podwórka. Nie zauważyłam nadmiaru nagości ani erotycznych podtekstów.
Drugie skojarzenie, to współczesna Rosja - brzydka, czarno-biała, ze zdegenreowanymi dziećmi mieszkającymi na dworcu i w kanałach (pamiętacie ten głośny film "Dzieci z Leningradzkiego"?).
Nie odbieram tych zdjęć pedofilsko, to nie ten klimat. Dla mnie to smutne podwórko, a mroczne jego tajemnice i tak nie zostały pokazane :( Nagość jest tu marginalna, z tych kilku zdjęć można zrezygnować bez szkody dla ogólnego wizerunku PF autora. No i zwróćcie uwagę, że jednak większość aktów przedstawia dorosłe kobiety, takich sporo znajdziemy i w naszej klubowej Galerii.

Dodam tylko, że w podobnych dyskusjach zawsze zdecydowanie wypowiadam się przeciw umieszczaniu w sieci JAKICHKOLWIEK zdjęć nagich dzieci. Odnoszę się do całego PF uznając tamte za mniejszość (niechlubną).

epicure
25.08.08, 16:52
Nie wiem, czy uznałbym to za normę. Mam duże wątpliwości. Ale próbuję ocenić różne punkty widzenia, zamiast przedstawiać autorytatywną i nieprzemyślaną opinię. Jeśli zdjęcie jest tylko fragmentem rzeczywistości, to nie ma w tym nic niewłaściwego, bo nadzy ludzie - w tym dzieci - są częścią rzeczywistości, w jakiej żyjemy. O ile oczywiście przedstawiane są w sytuacjach, które są dla nich naturalne. Zdjęcia pedofilskie nie przedstawiają sytuacji naturalnych. Wszystko zależy od kontekstu. Problem tkwi w tym, czy dziecko może się zgodzić na udział w takim zdjęciu i na ile świadoma jest taka decyzja.

chomsky
25.08.08, 17:20
Zdjecia sa byle jakie, ot niechlujne pstryki.
Pod pozorem problematyki spolecznej, zadna tam sztuka, wystarczy wyszukac troche brzydoty i juz sie jest artysta.
Facet jest rabniety, foci dzieci, zwroccie uwage, same szczuplutkie, wychudzone postacie. dziewczeta o chlopiecych sylwetkach, malutkie piersi. Jakis dewiant!
W koncu nie brakuje w petersburgu, normalnych, z duzymi piersiami i tylkami. Niektore z dziewczat sa juz dorosle, jednak dewiant uparcie lansuje typ chudzielca o chlopiecej budowie ciala.
Dla mnie kicha. Moralna i artystyczna. polaczenie kiczu raperskiego z pobolszewicka biedomentalnoscia.
czesc.ch.

epicure
25.08.08, 17:48
No tak, bo już samo bycie chudzielcem o chłopięcej budowie ciała jest niemoralne, a co dopiero fotografowanie takich ;)

Był taki wiersz, nie pamiętam już dokładnie... Chyba fraszka jakaś, może Kochanowskiego... O malarzu, co malował obrazy, które ludziom się nie podobały, bo były prawdziwe. I o drugim, który malował to, czego oglądanie sprawiało ludziom przyjemność, ale był to kicz i chałtura. Pierwszy przymierał głodem, a drugi robił na swoich obrazach kokosy :) To jak w fotografii - jedni fotografują slumsy i nieszczęśliwych ludzi, a inni gołe tyłki i duże cycki ;)

Michu (Pentax)
25.08.08, 18:00
Zdjęcia moim zdaniem są świetne. Miarą tego jest dla mnie to, że się nad nimi zatrzymuję. I nie jest to związane z upodobaniami (jednak preferuję totalnie inny typ urody kobiecej - Monica Belluci, ech...) czy też innymi sprawami nie związanymi stricte z fotografią. Podobnie jak Epicure odbieram po prostu te zdjecia jako zapis czasów, tego środowiska.
Osobiście zaś nie ukrywam tego, że od dłuższego czasu (jeszcze jak malowałem) chodzi za mną sesja z bardzo szczupłą - by nie powiedzieć chudą - modelką. Uważam bowiem że gra świateł i cieni na takiej osobie jest po prostu fascynująca. Tam się tyle dzieje!

Mirek54
25.08.08, 19:04
Jak to u ruskich.Walki psow,durne wystawy i.....Fotki nie warte strony w necie.

rocco
25.08.08, 21:00
Jak zwykle ile osob, tyle opinii ;)
Jednak zamieszczane tam nagie fotki dzieciaków w towarzystwie nagiej dorosłej (lub odwrotnie) z naturalnością mają niewiele wspólnego :roll:
Poza tym chomsky ma rację, jest dużo fotek młodych chłopców a akty dziewczęce są raczej chlopięce niż dziewczęce. Z paroma wyjątkami.
Coś w tym jest...

Generalnie podzielam zdanie Rafała, fotografie nagich dzieci widzę tylko w albumach ich rodziców w trakcie niewinnej zabawy a nie na wystawach i w portfoliach, lubiących szokować publikę, "artystów".