PDA

Zobacz pełną wersję : Buraki latoś obrodzili epizod IX



Sergiuszone
2.08.08, 17:30
Tytuł w wolnym tłumaczeniu oznacza urodzajny rok. Jest urodzaj na fotografów Ślubnych. Wielu chce ale nie wie jak. O tym „jak” mogę na miarę moich skromnych możliwości podpowiedzieć. Też kiedyś nie wiedziałem. Tyle, że miałem gdzie podpatrzeć.


Fotografia Ślubna to fotografowanie ludzi do tego jeszcze jak się ruszają. I to nie jednej osoby ale przynajmniej dwóch lub nawet więcej osób. Ale ja proponuję zacząć od jednej bo łatwiej. Jak się pojawi druga osoba to nikt nie zauważy kiedy. A potem to już proste. Fotografowanie powinno być poparte obserwacją wyglądu zwyczajów czy nawyków. Najpierw zobacz a potem naciśnij na spust. O tym mniej więcej chciałbym abyśmy porozmawiali w tym wątku. O tym jak patrzeć i co powinniśmy widzieć aby inni mogli oglądać. I aby to oglądanie sprawiało przyjemność. W końcu przynajmniej część z Was po to fotografuje. Od sprawiania przyjemności to już niedaleka droga do radości. Jeśli radość to obowiązkowo z Olympusem. Ja wiem, że wieje nudą i chętnych pewnie będzie jak na lekarstwo. Ale jeśli ktoś ma ochotę na wybranie się ze mną w podróż po świecie fotografii to zapraszam! Jeśli będą chętni zamieszczę kolejne zdjęcie.


https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://www.fotosik.pl)

Kącik początkującego to chyba odpowiednie miejsce.

WildLight
2.08.08, 17:38
Jestem za - moje zdanie juz znasz na ten temat

Rafał Czarny
2.08.08, 18:09
Ja też chętnie pogadam o fotach. Dość mam już wątków onanistyczno-sprzętowych.

ps.

Jestem przekonany, że to zdjęcia zamieściłeś po to, żeby sprowokować (zgadłem?). Bo zdjęcie niebywale słabe jest...

Eddie
2.08.08, 18:14
Nie.
Nie wierzę, że zaczniemy w końcu o zdjęciach, zamiast o sprzęcie rozmawiać :)

Rafał Czarny
2.08.08, 18:16
Chciałbym na wstępie zaznaczyć, że do robienia zdjęć nie potrzebuję FF. Żeby nie było wątpliwości... :grin:

Sergiuszone
2.08.08, 18:19
Słabe? Ja bym nazwał je przeciętnym. Może przeciętne z minusem.


Czy nie moglibyśmy nazywać rzeczy po imieniu i zamiast nazwy FF używać po prostu mały obrazek?

Rafał Czarny
2.08.08, 18:30
Słabe? Ja bym nazwał je przeciętnym. Może przeciętne z minusem.

To zdjęcie to jedna wielka porażka. Największy ból to źle dobrana głębia ostrości (GO). Twarz panny powinna być albo ostra albo rozmazana na maksa. A tak to ni pies ni wydra.

Światło? Ohyda. Przypalone wbudowanym fleszem na chama.

Liście? Kolejna klapa. Ten górny nie dość, że zabałaganił, to jeszcze rzucił paskudny cień. Badyle na dole potrzebne są jak k... dziecko. :wink:

I jeszcze napis Olympus zaświecił przez użycie flesza bez dyfuzora.

Sergiuszone
2.08.08, 18:44
Nareszcie! Pierwsza szczera wypowiedź jaką widzę na Forum. Prosto z mostu bez owijania w kwiatki. W końcu to kącik dla początkujących. Myślę, że powinniśmy tak trzymać.

fotomic
2.08.08, 18:44
po zajawce widzę że śliczne dziewczę, proszę o więcej.

Mirek54
2.08.08, 18:48
Nareszcie! Pierwsza szczera wypowiedź jaką widzę na Forum. Prosto z mostu bez owijania w kwiatki. W końcu to kącik dla początkujących. Myślę, że powinniśmy tak trzymać.

No wlasnie.A jakim szkielkiem te fotke robiles?:):-P

Sergiuszone
2.08.08, 18:58
Jak zmniejszam PS zdjęcie to zapisuje je jako kopię i znikają mi właściwości . W zdjęciach, które chcę pokazać nic nie jest gmerane w tym programie dlatego ważne jest aby były właściwości. Może najpierw zrobię kopię a potem zmniejszę.


Zaraz wszystko powiem i aby ubiec ewentualne pytania chciałem aby były właściwości inni nazywają to Exiff czy jakoś tak.

Mirek54
2.08.08, 19:07
Jak zmniejszam PS zdjęcie to zapisuje je jako kopię i znikają mi właściwości . W zdjęciach......

Ty mnie nie tlumacz o PS i czy tam co znika czy nie,bo sie na tym nie znam.
Napisz po prostu jaka pucha i jakie szklo-OK.

Sergiuszone
2.08.08, 19:14
Fotomic- Dziewczyna jest dobrana nieprzypadkowo. Myślę, że niebawem przyznasz mi rację.


Lucca- E3 i 12-60mm i wbrew wcześniejszej teorii bez wbudowanej lampy.

Ogniskowa 60mm przysłona 5,6 czułość 100

maryo
2.08.08, 19:31
I jeszcze napis Olympus zaświecił przez użycie flesza bez dyfuzora.

zobacz na cień prawej ręki, napewno to nie lampa, na aparacie wykonującym zdjęcie

Rafał Czarny
2.08.08, 20:02
...i wbrew wcześniejszej teorii bez wbudowanej lampy.

W każdym razie strzelone na wprost gołą lampą (bez dyfuzora).

Sergiuszone
2.08.08, 20:07
Popatrzcie uważnie może jeszcze coś znajdziecie? W pierwszym poście jest o patrzeniu. To co najważniejsze nikt jeszcze nie zauważył. Jeśli ktoś ma ochotę pokazać swoje zdjęcie to jestem jak najbardziej „za”


Co byś Rafale zaproponował zamiast tej lampy na wprost?

Rafał Czarny
2.08.08, 20:16
Co byś Rafale zaproponował zamiast tej lampy na wprost?

Strzelenie gołą lampą na wprost to gwałt na fotografii. Nie wolno tego robić. Jest tysiąc i jeden sposobów, żeby nie strzelać prosto w japę.

Najlepszy sposób, od zawsze wykorzystywany przez fotoreporterów to odbijanie od sufitów lub ścian z karteczką na gumce (która lekko doświetla pierwszy plan). Jak nie ma od czego odbić, to trza użyć dyfuzora. Ja używam rozpraszacza własnego pomysłu "Kaszmirowy dotyk". Jak go zrobić można znaleźć w forumowej szukajce.

Jest jeszcze wiele sposobów, żeby nie zmasakrować foty strzelając gołą lampą na wprost.

Sergiuszone
2.08.08, 20:33
Wszystkie dyfuzory pomimo tego, że rozpraszają światło niestety ograniczają jego siłę, moc. Każdy podobnie jak Ty ma swoje upodobania. Ja preferuję ostre światło. Takie prosto w pyszczycho. To zdjęcie zrobione jest z bliska więc światła było nadmiar. Ale w większości przypadków mi go brakuje. To zdjęcie wykonałem sobie na próbę aby poznać skutki jak to pięknie ująłeś masakry. Ja to określam jako katastrofa.


Proponuję zerknąć na prawą rękę dziewczyny. Chyba nie wygląda za specjalnie?

Rafał Czarny
2.08.08, 20:44
Proponuję zerknąć na prawą rękę dziewczyny. Chyba nie wygląda za specjalnie?

Skurcz?

Ostre światło to jedno, a kierunek światła to drugie. Światło może być ostre, byle nie było skierowane w osi obiektywu. Ostatnio modne są kabelki z kostką do zamontowania flesza. Bardzo przydatny patent. Albo patent z Olkowymi R-fleszami. Wystarczy trzymać na wyciągniętej ręce błyskacza i efekt jest o niebo lepszy. Ale i tak najlepiej odbijać...

Sergiuszone
2.08.08, 21:05
Jedna strona ręki jest ładna a druga ładna inaczej. Powinno pokazywać się na zdjęciach tą pierwszą czyli bez żył. Tu jest tak pomiędzy jedną i drugą stroną. Do tego jest bałagan z palcami. Szkoda gadać.


Zdjęcia robię z ręki. U nas na wsi mówią na to z palca. Sprzęt trochę waży. Do tego lampa w drugim ręku kabelki kostki itd. Wypadałoby wziąć statyw. Można odbijać światło od blendy. Piękna sprawa. Złota, srebrna można zrobić sobie w zasadzie dowolne światło i dopasować je do karnacji skóry. Mieszać dzienne z błyskowym. Wolna wola. Uwielbiam odbijać światło. Ale nikt mi nie przytrzyma blendy jestem sam. Jak na rozstawiam statywów to muszę mieć na nie oko bo zaraz będę miał ich mniej. A czasem jeszcze zawiewa wiatr. Muszę sobie radzić sam. Dlatego świecę na wprost.


Chętnie poznam opinię innych. Poza ręką coś tam jeszcze siedzi w tym zdjęciu. Niestety muszę udać się w kierunku miejsca zamieszkania. Pięknie dziękuję i do poniedziałku.

Rafał Czarny
2.08.08, 21:18
Poza ręką coś tam jeszcze siedzi w tym zdjęciu. Niestety muszę udać się w kierunku miejsca zamieszkania. Pięknie dziękuję i do poniedziałku.

Włosy z lewej strony buzi panny. Kolejny error. Mam w biblioteczce taką starą książkę (opowiadającą o analogach) pt. "Błędy w fotografii". Ta fota byłaby idealna do tej publikacji...

diabolique
2.08.08, 22:27
Miało być o fotografii a nie o sprzęcie a tu znów: lampa, blenda, dyfuzor..
Na focie podoba mi się główny motyw. Z sentymentu :-)

Mirek54
2.08.08, 23:30
Muszę sobie radzić sam. Dlatego świecę na wprost.

Chętnie poznam opinię innych.

Zatrudnij czlowieka do pomocy.Tak,wiem,trzeba sie zyskim dzielic.Lepiej strzelac na wprost i samemu.

Peniek242
3.08.08, 10:44
Jeśli chodzi o lampę w aparacie... to można spokojnie zrobić z nią zdjęcie i nie będzie żadnej masakry. Odpowiednie ustawienie parametrów, trochę światła zastanego i można zrobić dobre zdjęcie.
Plusem lampy wbudowanej jest prostota w użyciu ale minusów jest więcej gdy potrafimy obsługiwać flesza.
Zatem robiąc zdjęcie z lampą ważna jest odpowiednia ogniskowa i odległość (jak największa) od wszelkich ścian bo cienie właściwie zawsze będą. Lampa też może "popsuć" kolor skóry ale to można potem korygować.

Oczywiście Rafał ma racje żeby nie bić po oczach robiąc fleszem ale nie można kategorycznie powiedzieć o lampie, że zrobi masakre.

m_kola
3.08.08, 13:12
Powiem szczerze, że o "żyłach" nie pomyślałem - już coś się przydało początkującemu:)
Jak dla mnie to w obiektywie odbija się lampa co strasznie razi. Druga sprawa to to na środkowym palcu paznokieć wygląda na niedomalowany. Ciężko czasem powiedzieć modelce "idź się ogarnij" ale to mi się bardzo rzuca w oczy. Palce faktycznie z czerwonymi paznokciami tworzą straszny bałagan, wszędzie ich pełno!
Liście nad głową również bardzo przeszkadzają, może mniejszym złem byłoby gdyby były pokazane chociaż w całości z kawałkiem gałązki ale takie strzępy (na dodatek rzucające cień) są bee.
Tyle z grubsza widzi moje strasznie amatorskie oko:)

Sergiuszone
4.08.08, 11:11
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://www.fotosik.pl)


1.0 Pole do popisu

Każdy a w zasadzie większość wyznacza sobie w sposób bardziej lub mniej świadomy cele jakie chce osiągnąć. I tak jakoś jest, że część ma to wielkie szczęście patrzeć tylko do przodu oraz są tacy, którzy mają już znacznie mniej szczęścia przed sobą ale za to mogą spoglądać wstecz. Ja należę do tych drugich i aby patrzeć w tył muszę już używać lornetki. No może nie jakiejś specjalnej ale teatralna już nie starcza. Nie jest jeszcze ani na tyle źle aby ustępowano mi miejsca w tramwaju, nie rozdaję codziennie z samego rana swoich wizytówek pracownikom ale jak by nie patrzył mam już z górki. Dlatego się specjalnie nie śpieszę. Bo i niby do czego?

Zapierając się nogami aby nie przygniótł mnie kamień, który w odróżnieniu od Syzyfa udało mi się wepchać na szczyt, przeglądam sobie zebrany po drodze bagaż. I obok jednej żółtej kartki, którą otrzymałem po drodze z Góry, jest druga pożółkła. Tam sobie zapisałem pewną maksymę a w zasadzie dwie, które przypominają mi o kierunku podróży. Pierwsza z nich brzmi:

Nie obawiaj się doskonałości. Nigdy jej nie osiągniesz.

I druga:

Jeśli jesteś bardzo przeciętny, jeżeli usiłujesz malować bardzo, ale to bardzo źle, twoja przeciętność zostanie dostrzeżona.

Autorem obydwu jest malarz Salvador Dali.

Moim celem jest przeciętność. Jeśli ogarniają mnie wątpliwości to czytam sobie pierwszą.

Sergiuszone
5.08.08, 18:24
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://www.fotosik.pl)

Łatek





Oczywiście co do światła lampy na wprost czy odbite zdania są podzielone. Ja będę się trzymał swojego i świecił na wprost. Po oczach. Dlaczego? Postaram się to wyjaśnić w dalszej części. Ale nie zawsze światło z lampy będzie się odbijać mimo, że świecimy na wprost. Łatek jest tego przykładem.


Jeśli chodzi o ludzi do pomocy to jeśli jest odpowiedni budżet i można sobie na to pozwolić to jestem jak najbardziej „za” Ale wtedy też można zabrać w plener odpowiedni sprzęt oświetleniowy i wcale nie trzeba go posiadać na stałe, można wypożyczyć. Są odpowiednie firmy.


Jeśli chodzi o aspekty „fotograficzne” pierwszego zdjęcia to w zasadzie prawie wszystko zostało omówione. Prawie bo nikt nie zwrócił uwagi na dwa „detale” Zacznę od drugiego może mało istotnego z punktu widzenia fotografów ale ważnego dla osoby będącej na zdjęciu. Lewe oko dziewczyny ( operuję rzeczywistymi stronami ) jest nieco przymknięte przez co wydaje się mniejsze. Zapewniam Was, że jak skadrujemy bez badyli, listków i jeśli użyjemy najbardziej finezyjnego oświetlenia to z przymkniętym jednym okiem do połowy zdjęcie się nie spodoba. I mało tego nigdy a w zasadzie w większości przypadków nie dowiemy się dlaczego. Kadrowanie i oświetlenie to nie wszystko. Trzeba umieć widzieć twarz.


m_kola- niedomalowany paznokieć to świetne spostrzeżenie! I wielka zaleta abyś to zobaczył podczas fotografowania a nie w domu. To ważna uwaga i myślę, że jeszcze do niej wrócimy.