PDA

Zobacz pełną wersję : MacBook za 2 tysiące zł?



slawek
31.07.08, 00:20
Jakby kogoś interesowało ;)
http://www.fkn.pl/1,460,1795928,1,wiadomosc.html

qbic
31.07.08, 00:22
Od momentu jak są to zwykle PC-ty w ładnej obudowie nie widzę sensu....

bikeart
31.07.08, 01:38
Od momentu jak są to zwykle PC-ty w ładnej obudowie nie widzę sensu....

póki na tych ładniejszych pecetach macosx chodzi lepiej niż na tych brzydszych, twierdzę, że warto... ;P

KaarooL
31.07.08, 06:31
qbic ma rację... Za ten sam konfig co np. ASUS, tylko w lepszej budzie bulisz 2x więcej (a sprzęt Apple i tak robi ASUS)... Jedynymi atutami zgniłków pozostały innowacyjność oraz system na jądrze rodem z unix'a. Można pogrzebać, po ludzku stawiać usługi sieciowe itp.

Przed zakupem polecam lekturę for o sprzęcie apple, o tym jak pękają obudowy w serii plastikowej i o tym jak pogięte bywają lapki z serii pro (magnez). Trawa nie jest tam bardziej zielona, jest po prostu inna. Atuty to konkretny system, vmware fusion, pojechany design. Wady: jakość nie ta co kiedyś, powalające ceny.

Z tego co wiem, Apple stoi na nogach dzięki sprzedaży gadżetów typu iPod, iPhone itp.

kisi
31.07.08, 07:40
W USA "warzywko" trzyma sie niezle, ale w w europie nie wróżę sukcesów. Mac to nie iPOD żeby kupować po to aby sie wyróżnić z tłumu. Jak mam sie wyróżniać to wolę zdecydowanie łapTOPa z linuchem.

grizz
31.07.08, 07:49
A ja jeszcze dodam kiepską klawiaturę ;) W macbookach...

Jeżeli chodzi o "normalne laptopy" to thinkpady wymiatają..., Nawet lenovo ich specjalnie nie popsuło...

marcinpolniak
31.07.08, 09:22
Kiedyś podobały mi się te komputery, teraz nawet też trochę. Ale jak przeczytałem, że bardzo często zdarza się pękająca obudowa.... to mi przeszło.

rocco
31.07.08, 11:14
Pytanie lamera:
Co zrobię na MACu, czego nie da się, na dwa razy tańszym, notebooku z Windą?
Kiedyś owszem, graficy byli praktycznie zdani na Apple ale dziś? :roll:

piotrek204
31.07.08, 11:18
Posiadacze apple to czesto fanatycy, jest najlepszy i tyle. Nie potrafia powiedziec dlaczego. W pracy akurat mam bardzo duzy kontakt z komputerami apple i wiem ze maja naprawde sporo wad.
Jedno jest pewne, nie sa warte tej kasy co kosztuja.
Macbook;i to podgatunek komputera, nietrwale, awaryjne itd.
Jedyna zaleta macbook pro jaka ostatio zauwazylem to fenomenalna matryca blyszczaca na led, pierwsza blyszczaca z ktora mozna pracowac w jasnym pomieszczeniu.

Michu (Pentax)
31.07.08, 12:02
Rocco - a pracowałeś kiedyś na maku? Ja miałem tę przyjemność 5 lat temu, na najwolniejszej wówczas maszynie G4 z zegarem 400MHz. W Photoshopie był tak samo szybki, jak dwuprocesorowy blaszak 2x800Mhz (kolega na stanowsiku obok dysponował nim). Ale nie chodzi mi tu o szybkość działania. Praca w Mac OSie (wówczas 9.0) to była sama przyjemność. Pomimo iż siedziałem na tym kompie jedynie przez dwa lata, do tej pory wspominam to z rozrzewnieniem i gdyby nie małe mieszkanie, pewnie kupiłbym sobie jakiegoś Maca tylko po to, by przypomnieć sobie, że komputer nie służy do użerania się z systemem, ale do przyjemnej pracy.

KaarooL
31.07.08, 12:03
rocco:
MaxOS łączy stabilność unix'a z funkcjonalnością komercyjnego systemu okienkowego (a co za tym idzie, dostępnością programów), bardzo fajna jest emulacja windy pod fusion itp. Powodem, dla którego wyjadacze w to wchodzą jest system operacyjny przy jednoczesnej niechęci do "udanej" visty. W cenie sprzętu dostajesz najlepszy komercyjny OS jaki napisano i masowo wypromowano dla użytkownika końcowego (pomijam niszowe OS2 czy BeOS) a natywnym kodowaniem jest w nim UTF-8.
Mówię o ludziach świadomych wyboru, bo wiele osób zielonych wchodzi w jabłko z ciekawości lub żeby zabłysnąć w towarzystwie. Kobitom jest łatwiej bo tylko jeden przycisk myszy i kolorowo jest...

Legendarna jakość, jaką cechowały się konstrukcje na prockach PPC to czas przeszły, obecne modele nie odbiegają od wysokiej klasy laptopów pc, tyle że matryce w jabłkach są super.

rocco
31.07.08, 12:32
rocco:
MaxOS łączy stabilność unix'a z funkcjonalnością komercyjnego systemu okienkowego (a co za tym idzie, dostępnością programów), bardzo fajna jest emulacja windy pod fusion itp. Powodem, dla którego wyjadacze w to wchodzą jest system operacyjny przy jednoczesnej niechęci do "udanej" visty. W cenie sprzętu dostajesz najlepszy komercyjny OS jaki napisano i masowo wypromowano dla użytkownika końcowego...
Bla, bla bla...
To slogan reklamowy? ;)
Vista jest do ****, to fakt ale XP i (dla innego użytkownika) Server 2003 trzymaja sie calkiem dobrze.
Mac jest mało elastyczny jak na system pod strzechy.
Producent daje go "jak jest" i niewiele więcej można z tym zrobić.
Pod Windę jest wszystko, dosłownie wszystko, każdy program z każdej dziedziny i to jest jej atut :)

KaarooL
31.07.08, 12:40
rocco:
Nie mam jabłka, napisałem to co myślę. Dużo siedzę pod linuchem i wiele bym dał żeby pod dystrybucje debianowe było więcej komercyjnych programów. Dlatego ciekawą alternatywą jest OS X, ale nie każdemu pasuje inny filesystem, brak części programów czy też cena.

Ikspek to najlepsza winda jaka wyszła, ale kup teraz albo za roczek lapka który będzie pod tym śmigał.

Daniello
31.07.08, 12:52
Ja tam nie wiem o co z tym chodzi, ceny przecież są straszne.

Koleś ma tego maca, zapłacił pewnie krocie, a korzysta tylko z www. Nie wspominając, że to to ma ekran wielkości 1/3 mojego. Totalnie nie ogarniam :)

Chyba dla szpanu czy cuś...

fotomic
31.07.08, 13:05
Vista jest do ****, to fakt ale XP i (dla innego użytkownika) Server 2003 trzymaja sie calkiem dobrze.


chyba nie używałeś tego systemu, zresztą MS już przeprowadził testy na takich jak Ty.

O macach napisano już wszystko wyżej.

KaarooL
31.07.08, 13:05
Daniello:
No to znasz taki przypadek kiedy newbie kupuje sprzęt dla lansu. Ja znam przypadek kiedy kumpel świadomie wszedł w wariant pro za ponad 7k i nie narzeka bo miał dosyć windy. Inny siedzi w zgniłkach od czasu pierwszego imac'a i też nigdzie się nie wybiera.

rocco
31.07.08, 13:12
chyba nie używałeś tego systemu, zresztą MS już przeprowadził testy na takich jak Ty.
Nawet kupiłem Acera z tym wodotryskiem na początku po jego premierze.
po kilku dniach zainstalowałem XP-ka.


rocco:

Ikspek to najlepsza winda jaka wyszła, ale kup teraz albo za roczek lapka który będzie pod tym śmigał.
A w czym problem?
Dowolny laptop lepiej będzie śmigał pod XP niż pod Vistą.
Wy pewnie pamiętacie, że niedawno nie można było dostać nowego sprzętu z XP na pokładzie?
To się już zmieniło, po zapotrzebowaniu na XP (a mniejszym na Vistę) firmy sprzedające komputery wprowadzily go z powrotem do oferty.
I ma się dobrze :)
Niedawno kupiłem właśnie HP Comaqa z XP na pokładzie :)

PS

c...zresztą MS już przeprowadził testy na takich jak Ty.
Mógłbyś sprecyzować?
Czym to wyróżnia się grupa użytkownikow, do których mnie zaliczyleś? ;)

fotomic
31.07.08, 13:14
Dowolny laptop lepiej będzie śmigał pod XP niż pod Vistą.


bzdura, widać nie laptop co kalkulator.

rocco
31.07.08, 13:17
bzdura, widać nie laptop co kalkulator.
Jesteś dziś bardzo stanowczy w ferowaniu wyroków ;)

kowal73
31.07.08, 13:28
ja ja kupiłem właśnie LG 12' i waży ok 2kg i to był dla mnie najważniejszy argument zmontowałem xp (miał wgraną viste) i jestem zadowolony. Nie kupłiem jabłka (chociaż brałem to pod uwagę ponieważ potrafię poruszać się w windzie, ale co ja wypisuje ja jestem ten gorszy jak 90% europejczyków którzy pracują tylko na windzie)

Eddie
31.07.08, 13:34
Oj tam, oj tam...

Vista na tej samej konfiguracji co wczesniej XP chodzi mi tak samo jak on, a miewa i jeszcze lepsze dni.
Biorac pod uwage jednak, ze troche zasobow potrzebuje, Ubuntu wciaz wymiata w codziennym uzytkowaniu.

W kazdym razie, co to ja chcialem... jesli mialbym juz na Windzie pracowac to tylko na Viscie. Jest to pierwszy Windows, ktory naprawde przypadl mi do gustu.

piotrek204
31.07.08, 14:07
Pracuje prywatnie wymiennie na osx i na windowsie.
Kazdy system ma swoje wady, wady windowsa sa powszechnei znane, chociaz braku stabilnosci nie mozna mu zarzucic.
Vista niestety jest fatalna, pewnie jeszcze troche czasu uplynie zanim bedzie naprawde uzywalna.
OSX jest uciazliwy i kosztowny jesli ktos uzywa drogiego oryginalnego oprogramowania. Kazda przesiadka systemu (mniej wiecej co rok) kosztuje koszt systemu i wiaze sie z brakiem kombatybilnosci. Stary soft nie dziala, trzeba poczekac az napisza upgrade, kupic go itd.
System wewnetrznie ma duze zmiany wiec osoby ktore dlubia glebiej musza czesto sporo kombinowac od nowa.

OSX jest dobry do internetu, sprawdzania poczty, ale niestety jako workstacja jest awaryjny.
Nowomakowcy, czyli osoby ktore kupily ostatnio jablko sa tak w OSX'a zapatrzone ze nie przyjmuja do wiadomosci zadnych informacji ze jednak jest to system awaryjny. Workstacja na ktorej zmieniaja sie osoby zyje kilka miesiecy max, pozniej zaczynaja sie dziwne jaja, windows jest pod tym wzgledem duzo lepszy.
Jak ktos uwaza inaczej i uwaza ze mozna zrobic bezawaryjna workstacje na osx zapraszam calkiem powaznie na pw. Moge zaproponowac prace w wawie.

Daniello
31.07.08, 15:08
Co do visty... miałem ją 2 dni i odinstalowałem, bynajmniej nie dlatego, że nie lubię nowości! (inaczej bym w ogóle nie próbował)

Miałem problemy z podstawową konfiguracją(np. LAN), totalnie nieintuicyjne i nie przejrzyste to wszystko. Miałem problemy ze sterownikami do karty graficznej(GF6600 - zatrzymanie pracy, dziwne artefakty w okienkach i na pulpicie, ok 20fps w starym UT z 2000 roku), nie było sterowników do mojej nowej drukarki HP1020 :lol: o_O. (Pojawiły się ... w grudniu 2007) System zajmował ok 600MB ramu po starcie (XP mi zabiera koło 200). Na więcej problemów się nie natknąłem bo zrezygnowałem z dalszego użytkowania.
Chciałem, ale się nie dało ...

a tak w ogóle rozmiar tego artykułu chyba mówi sam za siebie: Criticism of Windows Vista - Wikipedia, the free encyclopedia (http://en.wikipedia.org/wiki/Criticism_of_Windows_Vista) :/


Fotomic: ten test o którym mówisz:)
Robił go microsoft to raz.
A dwa, co to byli za użytkownicy skoro nie odróżnili XP od Visty...
-> http://itbiznes.pl/art33306.html
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
PS. Nie tylko moim zdaniem, vista to system zaprojektowany jako system dla pań księgowych, dla babci, cioci i użytkowników portalu fotka.pl ...

Niestety zapomnieli o graczach czy zaawansowanych użytkownikach.
Vista jest obładowana automatyzacją, ale to wszystko nie dla ludzi którzy chcą sobie przyśpieszyć jakieś czynności, a dla ludzi którzy totalnie nie kumają o co w tym wszystkich chodzi.
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
PS2. Idę na foty do lasu ;-)

qbic
31.07.08, 15:39
Rocco - a pracowałeś kiedyś na maku? Ja miałem tę przyjemność 5 lat temu, na najwolniejszej wówczas maszynie G4 z zegarem 400MHz. W Photoshopie był tak samo szybki, jak dwuprocesorowy blaszak 2x800Mhz (kolega na stanowsiku obok dysponował nim). Ale nie chodzi mi tu o szybkość działania. Praca w Mac OSie (wówczas 9.0) to była sama przyjemność.

Wtedy mieli procesory motoroli. Teraz szybkość będzie taka sama jak na równoważnym PC.

http://wiki.osx86project.org/wiki/index.php/Main_Page

OT: używam Windoze XP MCE, nie mam programu antywirusowego wszystko chodzi bardzo szybko, zero problemów, zero reinstalacji systemu. Na laptopie który kupiłem w stanach chodzi Vista (działa świetnie, wreszcie prawa dostępu maja jakiś sens), po wyłączeniu paru usług i wodotrysków graficznych szybkość bardzo przyzwoita.

grizz
31.07.08, 16:33
Co do visty... miałem ją 2 dni i odinstalowałem, bynajmniej nie dlatego, że nie lubię nowości! (inaczej bym w ogóle nie próbował)

Miałem problemy z podstawową konfiguracją(np. LAN), totalnie nieintuicyjne i nie przejrzyste to wszystko. Miałem problemy ze sterownikami do karty graficznej(GF6600 - zatrzymanie pracy, dziwne artefakty w okienkach i na pulpicie, ok 20fps w starym UT z 2000 roku), nie było sterowników do mojej nowej drukarki HP1020 :lol: o_O. (Pojawiły się ... w grudniu 2007) System zajmował ok 600MB ramu po starcie (XP mi zabiera koło 200). Na więcej problemów się nie natknąłem bo zrezygnowałem z dalszego użytkowania.
Chciałem, ale się nie dało ...


1. cieżko oceniać system jeżeli nawet sie z nim nei zapoznałeś;) dwa dni to nic
2. Ram jest po to by go uzywać! Jezeli system wykorzystuje go 3x wiecej, to nie znaczy, ze jest gorszy pod tego, który wykorzystuje go mniej. Porównywać mozesz nie po odpaleniu, ale po załadowaniu kompa do oporu, odpalić Psa/Gimpa z wielą wartwowym obrazkiem, dodać jakieś mp3 w tle czy filmik...

RadioErewan
31.07.08, 17:46
Wtedy mieli procesory motoroli. Teraz szybkość będzie taka sama jak na równoważnym PC.


Przyszłość Maca jako stacji graficznej staje pod kolejnym znakiem zapytania. CS4 dla Windows będzie występować w wersji 64 bit. Na MacOSX możliwe, że wersja adresująca więcej jak 2 GB RAM pojawi się w CS5, ale nie ma pewności.
Apple wycięło Adobe numer, ubijając jedno z dwóch środowisk w wersji 64bit. Traf chciał, że to właśnie to środowisko, pod którym napisany jest kod programów Adobe.

Pozdrawiam

KaarooL
31.07.08, 18:24
Daniello:
Vistę widziałem na paru kompach o których nie można powiedzieć że słabawe były. Również sądzę że jest to gadżet, zabawka dla dzieci a do pełnej funkcjonalności wiele jeszcze brakuje. Zapatchowany i odchwaszczony xp wciąż rządzi...


RE:
to co piszesz oznaczałoby że Apple pójdzie pod nóż następne w kolejce po SGI... a takie fajne były jabcoki w erze G3/G4...

grizz
31.07.08, 18:56
Daniello:
Vistę widziałem na paru kompach o których nie można powiedzieć że słabawe były. Również sądzę że jest to gadżet, zabawka dla dzieci a do pełnej funkcjonalności wiele jeszcze brakuje. Zapatchowany i odchwaszczony xp wciąż rządzi...


uch, z tym prehistorycznym międzymordziem? w viscie chociaż kilka przydatnych dynksów dali.

dobas
31.07.08, 19:18
uch, z tym prehistorycznym międzymordziem? w viscie chociaż kilka przydatnych dynksów dali.

pisz po polsku - interfejsem ;)

Daniello
31.07.08, 19:43
uch, z tym prehistorycznym międzymordziem? w viscie chociaż kilka przydatnych dynksów dali.

Dla mnie OS może wyglądać powiedzmy jak W95 byle by był wydajny ;P

Weź też pod uwagę, że wszystkie wodotryski powodują większe obciążenie CPU/GPU skracając żywotność aku w laptoku.

kali999
31.07.08, 19:51
Vista jest nie udanym tworem Microsoftu. I sami się do tego przyznają zapowiadając wprowadzenie nowego Windowsa.
To jest identyczny przypadek jak z Windowsem 2000, wszyscy wracali do 98.

Co do Maców uważam, że jest to najlepszy sprzęt do rzeczy profesjonalnych ale z jeszcze wyższej półki. Czyli dla grafików np. w agencjach reklamowych lub w studiach fotograficznych do obsługi średnich formatów z przystawką. Sprzęt w tych miejscach nie ma się prawa zawieszać.

RadioErewan
31.07.08, 19:52
RE:
to co piszesz oznaczałoby że Apple pójdzie pod nóż następne w kolejce po SGI... a takie fajne były jabcoki w erze G3/G4...

Poczytaj sobie tu:
http://blogs.adobe.com/jnack/2008/04/photoshop_lr_64.html

The development is frankly bittersweet for us: On the one hand we're delighted to be breaking new ground with Photoshop, and when processing very large files on a suitably equipped machine, Photoshop x64 realizes some big performance gains. (For example, opening a 3.75 gigapixel image on a 4-core machine with 32GB RAM is about 10x faster.) On the other hand, we work very hard at maintaining parity across platforms, and it's a drag that the Mac x64 revision will take longer to deliver. We will get there, but not in CS4. (Our goal is to ship a 64-bit Mac version with Photoshop CS5, but we’ll be better able to assess that goal as we get farther along in the development process.)
Rozwój PS jest dla nas szczerze mówiąc słodko-gorzki. Z jednej strony jesteśmy uradowani przebijając się na nowe tereny z Photoshopem, kiedy przetwarzanie bardzo dużych plików na porządnie wyposażonym komputerze w PS x64 daje duży wzrost wydajności (np. otwarcie 3,75 GPixelowego obrazu na czterordzeniowej maszynie z 32GB RAN jest 10x szybsze).
Z drugiej strony, pracujemy ciężko by zachować symetrię na wszystkich platformach, a ciąży nam wersja na Mac x64, a jej produkcja trwa dłużej. Pewnie dopniemy swego, ale nie w CS4. (Nasz cel to dostarczenie 64-bitowej wersji dla Mac z PS CS5, ale potwierdzić to będę mógł dopiero na dalszych etapach procesu produkcji).

Pozdrawiam
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________

Vista jest nie udanym tworem Microsoftu. I sami się do tego przyznają zapowiadając wprowadzenie nowego Windowsa.
To jest identyczny przypadek jak z Windowsem 2000, wszyscy wracali do 98.

Co do Maców uważam, że jest to najlepszy sprzęt do rzeczy profesjonalnych ale z jeszcze wyższej półki. Czyli dla grafików np. w agencjach reklamowych lub w studiach fotograficznych do obsługi średnich formatów z przystawką. Sprzęt w tych miejscach nie ma się prawa zawieszać.
Ale nie pracujesz na macu, prawda? Bo on się wiesza. Typowy numer,to zniknięcie aplikacji bez słowa.

Pozdrawiam

fotomic
31.07.08, 19:59
Co do visty... miałem ją 2 dni i odinstalowałem, bynajmniej nie dlatego, że nie lubię nowości! (inaczej bym w ogóle nie próbował)

Miałem problemy z podstawową konfiguracją(np. LAN), totalnie nieintuicyjne i nie przejrzyste to wszystko. Miałem problemy ze sterownikami do karty graficznej(GF6600 - zatrzymanie pracy, dziwne artefakty w okienkach i na pulpicie, ok 20fps w starym UT z 2000 roku), nie było sterowników do mojej nowej drukarki HP1020 :lol: o_O. (Pojawiły się ... w grudniu 2007) System zajmował ok 600MB ramu po starcie (XP mi zabiera koło 200). Na więcej problemów się nie natknąłem bo zrezygnowałem z dalszego użytkowania.
Chciałem, ale się nie dało ...

a tak w ogóle rozmiar tego artykułu chyba mówi sam za siebie: http://en.wikipedia.org/wiki/Criticism_of_Windows_Vista :/


Fotomic: ten test o którym mówisz:)
Robił go microsoft to raz.
A dwa, co to byli za użytkownicy skoro nie odróżnili XP od Visty...
-> http://itbiznes.pl/art33306.html
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
PS. Nie tylko moim zdaniem, vista to system zaprojektowany jako system dla pań księgowych, dla babci, cioci i użytkowników portalu fotka.pl ...

Niestety zapomnieli o graczach czy zaawansowanych użytkownikach.
Vista jest obładowana automatyzacją, ale to wszystko nie dla ludzi którzy chcą sobie przyśpieszyć jakieś czynności, a dla ludzi którzy totalnie nie kumają o co w tym wszystkich chodzi.
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
PS2. Idę na foty do lasu ;-)
nie chcę sie rozpisywać, bo zaczne pisać opowiadania na temat używalności systemów i to nie od strony technicznej co ogólnego całokształtu używalności. Skwituje to tak:

Systemy są dla ludzi, a nie ludzie dla systemów, to obala 95% tego co napisałeś i jest prawdziwe.

Pozdrawiam,

PS. Vista po SP1 jest najlepszym systemem MS i trudno temu zaprzeczyć.

qbic
31.07.08, 20:31
Vista jest nie udanym tworem Microsoftu. I sami się do tego przyznają zapowiadając wprowadzenie nowego Windowsa.
To jest identyczny przypadek jak z Windowsem 2000, wszyscy wracali do 98.

Rany boskie.....co ja czytam. Kernel z w2k jest w XP, świetne jadro, świetny system. W98 to coś co udawało multitasking, atrapa systemu (jednym procesem można było zabić całość).

Ludzie z starymi gruchotami wracali do 98 bo nagle okazało się że w2k zajmuje około 70MB ramu, a biedaczek z 64MB cały czas swapowal. Potem jeden ekspert z drugim dzieli się swoimi światłymi spostrzeżeniami na temat systemów.... po wiejskim tuningu i przejściu do dobrego starego win98.


Vista nieudana? Bo zajmuje pamięć? Bo na starych rzęchach z 512MB ledwo chodzi? To w sumie taka sama klasa abstrakcji jakby powiedzieć ze silnik Doom3 jest do d__y bo nie chodzi na 486.

fotomic
31.07.08, 20:35
Rany boskie.....co ja czytam. Kernel z w2k jest w XP, świetne jadro, świetny system. W98 to coś co udawało multitasking, atrapa systemu (jednym procesem można było zabić całość).

Vista nieudana? Bo zajmuje pamięć? Bo na starych rzęchach z 512MB ledwo chodzi? To w sumie taka sama klasa abstrakcji jakby powiedzieć ze silnik Doom3 jest do **** bo nie chodzi na 486.
uhhhhhh ;)

RadioErewan
31.07.08, 20:41
Vista nieudana? Bo zajmuje pamięć? Bo na starych rzęchach z 512MB ledwo chodzi? To w sumie taka sama klasa abstrakcji jakby powiedzieć ze silnik Doom3 jest do d__y bo nie chodzi na 486.

Ja zaorałem Vistę ze względu na Eksploratora Windows. Mój kolega admin, jak popatrzył, jak posługuje się Eksploratorem, zrozumiał moje narzekania. On tak śmiga z klawikordu tylko w klonach NC. W Viście zniknął pasek adresu, czego jej darować nie mogę. Idioci zmieniają wygodne rozwiązania na rozwiązania 10 razy bardziej skomplikowane.
I to właściwie jeden żal jaki miałem do Visty. Jeden, który spowodował, że będę Viste obchodzić szerokim łukiem przynajmniej do czasu PS CS4.
Oczywiście zżeranie 600 MB na system, czy cały DRM, który zżera połowę mocy obliczeniowej kompa, który pilnuje by użytkownik nie kradł... To denerwuje. Brak zwykłego Eksploratora lub jakiegoś funkcjonalnie podobnego rozwiązania było dla mnie niewybaczalne. Niech zdycha.

Pozdrawiam

qbic
31.07.08, 20:44
DRM jest skazany na wymarcie, prawdopodobnie zniknie.

grizz
31.07.08, 20:44
Total Commander :) Wymiata

qbic
31.07.08, 20:46
Total Commander :) Wymiata To fakt i nie jest drogi.

fotomic
31.07.08, 20:49
\ W Viście zniknął pasek adresu, czego jej darować nie mogę. Idioci zmieniają wygodne rozwiązania na rozwiązania 10 razy bardziej skomplikowane.

wystarczy raz kliknąć obok i można pisać jak w pasku i co najwazniejsze działa jak normalny pasek. A aktualne rozwiazanie jest właśnie IMO genialne, mistrzostwo swiata.

salvadhor
31.07.08, 20:54
Chciałbym tak fajnie i barwnie pisać o produktach Microsoftu, jak wy. Niestety, od dłuższego czasu korzystam tylko z Linuksa, a jeśli jego by nie było, pewnie korzystałbym z jakiegoś systemu od Apple. Skrzywienie? Niechęć? Parcie pod prąd? Wszystkiego po trochu, ale w swoim systemie pracuję, koszę kasę, robię wszystko co chcę, oszczędzam pieniążki na softy zabezpieczające, itp.

Windows XP to staroć, jeśli ktoś go stawia wyżej od Visty, to po prostu zatrzymał się w rozwoju. Proszę np. zainstalować XP na nowszym sprzęcie, spróbować wpiąć pendrive'a na usb, czy zainstalować w systemie z dedykowane sterowniki. Ja wymiękłem po drugiej płytce i zrzuciłem tę mordęgę na kogo innego.

Vista, którą widziałem przez 20 min. na świeżo kupionym laptopie, też jest jakimś ruchem w stronę totalnego zidiocenia użytkownika. Lecz, niestety, komputery będą i używają osoby mające coraz mniejsze pojęcie o hasłach typu pasek adresu, folder, dwuklik, instalacja, virus, itp. To dla narzędzie dla takich laików będą się przeistaczać (przeistaczają się) systemy. To też powód, dla którego Linux jawi się wciąż jako jakiś system dla mózgów z dziesięcioma fakultetami. A ja go poinstalowałem wielu osobom, które nawet niewiedzą, że korzystają z Ubuntu i jakoś im wszystko 'samo' działa.

Apple ma systemy fajne - hermetyczne (podobnie jak długo hermetyczna była lista ich hardwaru w komputerach), ale funkcjonalne, mogące się podobać, niestety - kosztowne.

rocco
31.07.08, 20:58
Total Commander :) Wymiata
Fakt.
Tego programu uzywam "od zawsze" (czyli od Norton Commandera) i jest to mój podstawowy mendżer plików i klient ftp.

...czy cały DRM, który zżera połowę mocy obliczeniowej kompa, który pilnuje by użytkownik nie kradł... To denerwuje.
Denerwuje na tyle, że Viscie powiedziałem: nie.
Skazany na wymarcie?
Wątpię a jesli nawet to poczekam aż umrze.

PS


Windows XP to staroć, jeśli ktoś go stawia wyżej od Visty, to po prostu zatrzymał się w rozwoju. Proszę np. zainstalować XP na nowszym sprzęcie, spróbować wpiąć pendrive'a na usb, czy zainstalować w systemie z dedykowane sterowniki. Ja wymiękłem po drugiej płytce i zrzuciłem tę mordęgę na kogo innego.

Niekoniecznie.
Ponoć sam M$ pracuje pilnie nad nastepcą Visty i z dochodzących przecieków i plotek, bedzie to coś bliższego raczej XP.

Zresztą cała ta dyskusja to typowy temat o wyższości Bożego Narodzenia na Świetami Wielkiej Nocy :roll:
Wszystkim nie dogodzi się jednym produktem czy rozwiązaniem, gdyby tak bylo należaloby zacząć się martwić.
Używajcie sobie Visty, ja poczekam aż wydorośleje ;)

fotomic
31.07.08, 21:02
Denerwuje na tyle, że Viscie powiedziałem: nie.
Skazany na wymarcie?
Wątpię a jesli nawet to poczekam aż umrze.

skazanym skazany, firmy fonografincze powoli rezygnuja, tak samo serwisy dystrybujące materiały, ale IMO zmieni formę.

PS. gdybyś miał kompa a nie liczydło to być nie powiedziął z tak błahego powodu nie ;)
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________

Fakt.


Niekoniecznie.
Ponoć sam M$ pracuje pilnie nad nastepcą Visty i z dochodzących przecieków i plotek, bedzie to coś bliższego raczej XP.


to tak jakbyś opowiadał bajke o krasnoludkach, nie wierz w takie bzdury, są tworzone przez ludzi którzy visty w życiu nie używali.

rocco
31.07.08, 21:07
PS. gdybyś miał kompa a nie liczydło to być nie powiedziął z tak błahego powodu nie ;)
Fotomic, może policytujemy się parametrami kompów? ;)

PS
Pewnie w tych plotkach tyle prawdy co w plotkach o Olympusie E-5.
Nie szkodzi, dla mnie Vista jest takim, nowszym ME, jeśli pamietasz ten system.
Nie to, zeby była do niego podobna ale widzi mi sie jako przerost formy nad treścią ;)

RadioErewan
31.07.08, 21:07
wystarczy raz kliknąć obok i można pisać jak w pasku i co najwazniejsze działa jak normalny pasek. A aktualne rozwiazanie jest właśnie IMO genialne, mistrzostwo swiata.
Nie działa tak samo. Z klawiatury nie sposób działać jak w XP (bez myszy).
Wejdź w okno eksploratora, naciśnij CTRL+TAB i powiedz, czy bez myszowatego jesteś w stanie napisać "D:[ENTER]" i czy wyświetli ci roota dysku D (jak go oczywiście masz).

Pozdrawiam

fotomic
31.07.08, 21:15
Fotomic, może policytujemy się parametrami kompów? ;)

PS
Pewnie w tych plotkach tyle prawdy co w plotkach o Olympusie E-5.
Nie szkodzi, dla mnie Vista jest takim, nowszym ME, jeśli pamietasz ten system.
Nie to, zeby była do niego podobna ale widzi mi sie jako przerost formy nad treścią ;)
nie będę sie licytować, widocznie powielasz zasłyszane informacje.

Nie działa tak samo. Z klawiatury nie sposób działać jak w XP (bez myszy).
Wejdź w okno eksploratora, naciśnij CTRL+TAB i powiedz, czy bez myszowatego jesteś w stanie napisać "D:[ENTER]" i czy wyświetli ci roota dysku D (jak go oczywiście masz).

Pozdrawiama widzisz kolejna zmienna(to dużo zmienia), bez myszowatego nie wiem jak to zrobić

EDIT:
nawet nie wiem czy można, pewnie jakieś rozwiązanie jest, zw. z rejestrem (tj. modyfikacjami)

Rafał Czarny
31.07.08, 21:16
...bo wiele osób zielonych wchodzi w jabłko z ciekawości lub żeby zabłysnąć w towarzystwie.

Do tej pory byłem przekonany, że aby błysnąć w towarzystwie wystarczy się umyć pod pachami...

qbic
31.07.08, 21:22
Do tej pory byłem przekonany, że aby błysnąć w towarzystwie wystarczy się umyć pod pachami...

żeby wszyscy chcieli tak błyszczeć to by było lepiej na tym świecie (latem zwłaszcza).

Morlok
31.07.08, 21:36
Potwierdzam fakt, że Viśta jest troszke upierdliwa. Ma jedną zaletę, wszystkie programy działające na Viście chodzą mi szybciej niż na XP. Ja mam 8G RAm-u i otwarcie ORAW-a trwa ok. 10x szybciej niz na XP.
Rendenering w AutoCadzie ok.2x. Nie narzekam.
Na szczęście wszystko co używam do pracy śmiga na Viście.
:)

RadioErewan
31.07.08, 21:37
EDIT:
nawet nie wiem czy można, pewnie jakieś rozwiązanie jest, zw. z rejestrem (tj. modyfikacjami)

Czyli zgodzisz się, że rozwiązanie działające zmieniono na działające inaczej?

Pozdrawiam

fotomic
31.07.08, 21:40
Czyli zgodzisz się, że rozwiązanie działające zmieniono na działające inaczej?

Pozdrawiam
na pewno jeżeli chcesz to załatwić za pomocą klawiatury, bez użytku myszowatego to jest to problem (TAK - tutaj jest ono działajace inaczej - aż sie prosi o możliwość wyłączenia tych zakładek, za pomocą jakiegoś ptaka.). Ale jeżeli ktoś uzywa też myszowatego, a przecież większość używa to rozwiązanie jest genialne, uważam że ergonomia znacząco wzrosła.

bikeart
31.07.08, 22:39
macosy mają swoje wady, niektóre mocno irytujące, jakość maków przestała być legendarna, kosztują sporo i mam wrażenie, że firma testuje coraz częściej sprzęt na klientach a nie w labolatoriach, jednak po 8 latach używania maka hobbystycznie i zawodowo w domu oraz różniastych PC w pracy, jestem skory nadal zapłacić 2x więcej za podobną konfigurację jeśli będę na niej mógł używać osx.... jest to moje prywatne i subiektywne zdanie, i zdaję sobie sprawę, że wielu ma odmienne, na pewno nikogo nie będę przekonywał do swoich racji, poza tym cała sytuacja jest bardzo komfortowa, nikt nie prosi mnie o pomoc przy uwalonym kompie czy systemie bo wie, że mam takie coś inne i dziwne i na windowsach się nie znam ;)

przeraża mnie tylko, że po wczorajszym poście, zrodziła się tu dyskusja niczym ta o wyższości 5D nad E3 czy odwrotnie ;(

dog_master
1.08.08, 00:08
Tak co do osob, ktore pisza, ze Vista jest be i fuj po chwilowej zabawie...: http://www.mojaveexperiment.com/ - w skrocie: eksperyment, w ktorym pokazywali niezadowolonym uzytkownikom Visty system operacyjny, twierdzili, ze jest to nowy system Mojave i prosili o opinie. Tak naprawde byla to Vista...

A mnie Vista nie lubi ;p Przy jakim kompie z Vista nie usiadlam, zaraz zaczely sie dziac rozne dziwne rzeczy ;p Mam XP i jest mi z nim dobrze [w miare], wolalabym Linuxa jakiegos fajnego, ale pod XP jest za duzo fajnych narzedzi - ot, przyzwyczajenie. Ale nie jest az tak zle.

heyahero
1.08.08, 00:32
Vista jest nie udanym tworem Microsoftu. I sami się do tego przyznają zapowiadając wprowadzenie nowego Windowsa.
To jest identyczny przypadek jak z Windowsem 2000, wszyscy wracali do 98.


Jak? Gdzie?! Do jakiego 98???
98ka była fajna, jak się wspominało czasy 95 i przy okazji klęło na twór Me zwany. Co prawda w2k nie był systemem stworzonym do gier, ale trzeba go do docenić za stabilność działania. Archicad od wersji 8.1 nie wylata na żadnym 9x. Tak sobie czasami myślę, czy mając wcześniej w2k, przypadkiem nie zainstalowałem XPka, żeby mieć na pulpicie ikonki sortowane wg siatki i przeźroczyste podpisy pod ikonami?? Skórek nie używam, w gry gram u ciotecznych braci (PES, PES!). Na moim leciwym już HPku nc8000 najnowsiejsze GTA by poszło, ale bez detali, broni w ręku, czyli w samych slipach na piechotę bez wozu ;)
Bardziej mnie martwi to, czy mi PhotoTherapee czy inny Lightroom dziesięciomegowego ORFa łyknie bez zgrzytów, po zabawie z paroma suwakami. Czy da się potem Tiff'a w GIMPku poobrabiać jeszcze i czy wszystko to będę mógł zrobić słuchając muzyki z ukwieconego foobara (nie z radia).
No i się da! Archicad też chodzi bez zająknięcia. Jedyny ból, to że jak się mychę z kluczem do AC podepnie pod USB, to żadne wolne USB już nie zostanie (chyba to taka pozostałość po Compaqu w HPku :/)


Rany boskie.....co ja czytam. Kernel z w2k jest w XP, świetne jadro, świetny system. W98 to coś co udawało multitasking, atrapa systemu (jednym procesem można było zabić całość).

Ludzie z starymi gruchotami wracali do 98 bo nagle okazało się że w2k zajmuje około 70MB ramu, a biedaczek z 64MB cały czas swapowal. Potem jeden ekspert z drugim dzieli się swoimi światłymi spostrzeżeniami na temat systemów.... po wiejskim tuningu i przejściu do dobrego starego win98.


Vista nieudana? Bo zajmuje pamięć? Bo na starych rzęchach z 512MB ledwo chodzi? To w sumie taka sama klasa abstrakcji jakby powiedzieć ze silnik Doom3 jest do d__y bo nie chodzi na 486.

Hehehe... Co racja to racja. Niektórzy próbowali później ponad wszystko udowodnić wyższość Windowsa ME nad "kanciastym" 2000 (ikonka "Mój komputer" była znacznie ładniejsza - to fakt :D )
Czasami lubię grzebać w systemie, instalować miliony programów itp. XP po pół roku swojego żywota na kompie zaczyna mnie irytować. W2k działał jakieś 2 lata bez przeinstalowywania/formatowania dysku. Później dysk mi padł i akurat instalki w2k pod ręką nie było. Czasami zastanawiam się, czy nie odgrzebać tej płytki i nie walnąć sobie 2k:/ (SPaki i inne zgrałem chyba gdzieś na CDRy... może nie zdążyły się jeszcze utlenić ;D )


XP vs Vista, a praca codzienna
W pracy obecnie "robimy obecnie cuda" na tańszej wersji Archicada 8.1 i 9 (StartEdition). Ja mam zamulonego Xp'ka, koleżanka pokręconą Vistę - nie widzę różnicy w działaniu... po wyłączeniu wodotrysków w Viście. Ma trochę lepszą konfigurację PCta, więc OpenGl w 3D śmiga aż miło. U mnie poprostu śmiga.
Inna kwestia, że koleżanka musiała się przesiadać, jak chciała coś na ploter puścić - HP'ek wypuścił drivery pod Vistę dopiero w kwietniu tego roku. Poślizg mieli 2 miesięczny patrząc na zapowiedź wypuszczenia sterowników, ale coś mi się wydaje, że Vista to już jest na rynku dłużej niż luty 2008? I z tego co słyszę, to nie jest tylko problem ludzi z ploterami po promocyjnych cenach :/ Wsparcie gigantów rynku dla Visty jest, tyle, że cholernie opóźnione.
Patrząc również na komfort pracy pod Vistą, widzę, że Microsoft sobie poprostu w stopę strzelił - lepsze jest wrogiem gorszego. Wszystko cacy-cukierek, tylko na dłuższą metę człowiek zadaje sobie pytanie - czy naprawdę musi być "ładnie" kosztem "prościej i szybciej"?

Czasami wkurzająca jest niekompatybilność, częściowa, czy też pełna, niektórych małych, acz bardzo przydatnych programów. Weźmy na to PDFcreator. Niby chodzi pod Vistą, ale często zapominamy włączyć tego cholernego okna programu, bo w tle pod Vistą nie chodzi! Uruchamianie programów w trybie zgodności z poprzednimi wersjami windowsa to tylko żart ze strony programistów.


macosy mają swoje wady, niektóre mocno irytujące, jakość maków przestała być legendarna, kosztują sporo i mam wrażenie, że firma testuje coraz częściej sprzęt na klientach a nie w labolatoriach, jednak po 8 latach używania maka hobbystycznie i zawodowo w domu oraz różniastych PC w pracy, jestem skory nadal zapłacić 2x więcej za podobną konfigurację jeśli będę na niej mógł używać osx....


Na MacOSie najpierw trudno mi było się poruszać, bo "myślałem windowsem". Po niedługim czasie zaczyna się doceniać w tym OSie, że człowiek zaczyna się skupiać na tym CO ma zrobić, a nie na tym jak i czy wogóle da się TO zrobić przy obecnej konfiguracji sprzętowej. To naprawdę duuuża zaleta tego systemu, której nie da się przeliczyć tylko na RAMy, procesory i inne. Pracować się na tym da, wydajnie. Choć z pustego i Salomon nie naleje - obróbka MEGA plików graficznych jakoś mi się nie widzi zarówno na lapku PC za 2k jak i MacLapku za tyleż samo (bo o obniżkach cen tu mówimy).
Skoro moja koleżanka z pracy potrafiła się znaleźć w obcym dla siebie OSie... Na pytanie jabłko czy Vista w pracy odpowiada Mac, bo "po prostu włączam i działa! Nie musisz ciągle jakiś bibliotek szukać instalować... Kabel do zasilania, kabel do sieci i działa!" MacOS i Jabłcok, to jest właśnie system dla ludzi, którzy chcą dostać do ręki narzędzie do konkretnych celów.



PS. Od czasu do czasu, rozmyślam sobie również, czy by sobie nie ustrzelić sobie jakiegoś używanego, aluminiowego, G4-przenośnego paskudztwa np. na Alledrogo? ;)
PS2. Mnie tam nie przeszkadza, że makówki mają tanieć. A niech ludziska wybierają - plastik-fantastik-aluminastic za 2000, czy szpanerskie Eee PC za prawie 2000? Bo to też towar od tego samego producenta (jak pisał o ASUSie bodajże Grizz) ;)

xartez
1.08.08, 01:23
Nie działa tak samo. Z klawiatury nie sposób działać jak w XP (bez myszy).
Wejdź w okno eksploratora, naciśnij CTRL+TAB i powiedz, czy bez myszowatego jesteś w stanie napisać "D:[ENTER]" i czy wyświetli ci roota dysku D (jak go oczywiście masz).


Sprawdzilem przed chwila, po uruchomieniu exploratora: 2x Tab i jestes na pasku, nastepnie enter, wpisujesz sciezke i enter, wyswietla sie zawartosc odpowiedniego katalogu.
Faktycznie ctrl+tab nie przenosi 'kursora' do paska adresu (chyba ze powinien cos innego robic, szczerze powiedziawszy jesli korzystam z exploratora to uzywam myszy, jak trzeba cos szybciej z plikami porobic to total commandera, wiec i doswiadczenie w obsludze windy z klawiatury praktycznie zerowe:roll:)

Nie jestem zbyt obiektywny jesli chodzi o viste, wiec na sam temat tego systemu nie bede sie wypowiadal, ale czytajac na niektorych forach wypowiedzi ludzi nt xp-ka i jego przewag nad vista (szczegolnie w kompatybilnosci ze starszymi grami i szybkosci tych gier), to zaczynam sie zastanawiac czy te posty pisza ludzie z zaawansowana skleroza, czy dzieci ponizej 7 lat, ktore innego systemu wczesniej nie uzywaly - jakos nagle wiekszosc zapomniala, ze po pojawieniu sie xp oprocz zachwytow nad nowym wygladem ludzie wsciekali sie na szybkosc dzialania, _niekompatybilnosc_ ze starszymi programami, brakiem sterownikow itp. A zeby moc zagrac sobie spokojnie w jakas gierke to trzeba bylo miec zainstalowanego w98 na innej partycji ..

Popularna anegdota mowi, ze microsoft wypuscil viste po to, zeby ludzie pokochali xp. Oby tylko w przypadku nastepnego windowsa nie bylo podobnie:???:

dobas
1.08.08, 01:52
Tak co do osob, ktore pisza, ze Vista jest be i fuj po chwilowej zabawie...: http://www.mojaveexperiment.com/ - w skrocie: eksperyment, w ktorym pokazywali niezadowolonym uzytkownikom Visty system operacyjny, twierdzili, ze jest to nowy system Mojave i prosili o opinie. Tak naprawde byla to Vista...

A mnie Vista nie lubi ;p Przy jakim kompie z Vista nie usiadlam, zaraz zaczely sie dziac rozne dziwne rzeczy ;p Mam XP i jest mi z nim dobrze [w miare], wolalabym Linuxa jakiegos fajnego, ale pod XP jest za duzo fajnych narzedzi - ot, przyzwyczajenie. Ale nie jest az tak zle.

Jedno z lepszych pograń marketingowych jakie widziałem.
niby ukryta kamera niby wszyscy na nie i nagle każdy zamiast zera stawia 10pkt

RE WE LA CJA :)

Eddie
1.08.08, 08:19
Czytam ten wątek i dochodzę do wniosku, że jakiś dziwoląg jestem. Używam Visty naprzemiennie z Ubuntu i wciąż nie widzę, żeby mnie w niej coś wkurzało.
Chyba nie jestem normalny, skoro nie jestem w stanie powiedzieć, że ten system to szajs (mimo tego, że zdecydowanie preferuję Ubuntu, który jest u mnie systemem głównym).

krzwoj
1.08.08, 08:27
Czytam ten wątek i dochodzę do wniosku, że jakiś dziwoląg jestem. Używam Visty naprzemiennie z Ubuntu i wciąż nie widzę, żeby mnie w niej coś wkurzało.

Również siedzę na Viście po paru latach na XP. Absolutnie nie widzę w niej nic coby ja dyskwalifikowało w stosunku do przednika. Oczywiście ma ona większe wymagania sprzętowe, ale to nic nowego. Tak było z każdym kolejnym systemem i tak jest prawie z każdą kolejną wersją danego oprogramowania.

Morlok
1.08.08, 08:37
Czytam ten wątek i dochodzę do wniosku, że jakiś dziwoląg jestem. Używam Visty naprzemiennie z Ubuntu i wciąż nie widzę, żeby mnie w niej coś wkurzało.
Chyba nie jestem normalny, skoro nie jestem w stanie powiedzieć, że ten system to szajs (mimo tego, że zdecydowanie preferuję Ubuntu, który jest u mnie systemem głównym).
To jest nas dwóch dziwaków :grin:

C+
1.08.08, 08:59
Czytając Wasze narzekanie i słuchając o zwisach OSX jestem przekonany że nie ma nic lepszego niż suse :)

http://www.lynucs.org/index.php?p=app&app_name=suse&search_order=last_modified+desc&search_numres=20&search_go=OK

kisi
1.08.08, 09:52
MacOS to piękny system bo stabilny i wlasnie o to chodzi aby system nie przeszkadzał użytkownikowi w normalnej codziennej pracy. Zastanówcie się jaka rolę ma pełnić system ? System ma zarządzać zasobami w możliwie najlepszy (najwydajniejszy) sposób oraz zapobiegać ew. konfliktom między uruchamianymi programami (np. kwestia rezerwowania zasobów) aby w konsekwencji zapobiegać zawieszeniom systemu.
Co do Visty to cieszę się że nie muszę pod nią pracować, a wymuszone kontakty z tym systemem przyprawiają o ból głowy bo ów system traktuje użytkownika jak debila ktory nie wie co i jak ma zrobić - więc trzeba mu pomóc. Wszechobecne kreatory ustawień, takich, siakich. Czytam i muszę sie 10 razy zastanowić czy tam gdzie klikam jest aby na pewno menadżer urządzeń (szkoda że sytem nie pyta 10 razy czy aby wiem że chce go uruchomić). Żeby sie dało żyć z nim trzeba powyłączać te wszystkie wodotryski ale jak zapomnisz je spowrotem włączyć to GWARANTUJĘ że użytkownik zadzwoni do ciebie i powie że wcześniej do zmiany rozdzielczości włączał mu sie kreator a teraz nie wie jak to zrobić bo kreatora brak. I tak chcac nie chcac czlowieku żeby sie zabezpieczyć przed takimi ewentualnościami pracujesz (konfigurujesz) ów genialny system godząc sie z tymi idiotyzmami jakie serwuje Microsoft.
Co do problemów to ostatnio spędziłem mnóstwo czasu nad podłączeniem karty Wi-fi na USB do maszyny z Vistą na pokładzie. Sterowniki działały - karta wykryta - widzi siec bezprzewodową ale jedynym problemem był fakt że nie może sie podłączyć do tej sieci... Na przemiennie pisze że złapał ją po czym że zgubił a status cały czas jest connected :)
Nie omieszkałem włączyć karty do laptopa z windowsem XP (robiłem to w tym samym pokoju żeby nie było że zasięg i zakłócenia) i co - wykrył, podłączył i działa. Jedynym najprawdopodobnym powodem nie działania właściwego karty było chyba żę producent nie dołączył (bo nie ma po prostu) sterowników do Visty (64 bitowej Visty). Tak to więc użytkownik musi poszukać karty ktora bedzie kompatybilna ze sterownikami do Visty :)
Takich urządzeń jest wiecej bo Microsoft zbyt późno rozesłał do producentów hardware'u próbki Visty aby mogli napisac i potestować sterowniki.
Druga bardziej niepokojąca sprawa to fakt że rozleniwieni sprzedawcy po prostu nie piszą sterowników do swoich laptopów bo Vista to juz wszystko posiada - problem jednak w tym że nie piszą sterowników do Windowsa XP więc może sie okazać że kupując laptopa z logo (designed for Vista) nawet bez systemu nie uda nam sie wgrać do niego Windows XP (przypadek znany z autopsji) a wtedy o ironio VIVA la VISTA !!!

A tak z trzeciej beczki to powiem że posiadam w domu komputer sprzed 5 lat (Athlon 2400 z 1GB RAM, HDD 120GB) i wystarcza mi on do wszystkiego co potrzebuję co użytku domowego robić. Fotki obrabiam, filmy z kamerki też edytuję i nagrywam na DVD. I teraz mam pytanie po kiego licha Microsoft na siłę wpycha mi głupią VISTE z jej kretyńskimi wymaganiami (RAM 2GB nie wspominajac o karcie grafiki) i tylko po co aby praca na VISCIE (o zgrozo to tylko system a co dopiero grube aplikacje) była komfortowa???
Zresztą jak widać na protest użytkowników i producentów sprzętu Microsoft musiał przesunąć datę uśmiercenia Windowsa XP... Po prostu ludzie już nie chcą wodotrysków lecz chca normalnego systemu, niezawodnego systemu, BEZPIECZNEGO systemu.

dzemski
1.08.08, 10:09
po 4 latach pracy na PC i 1.5 roku na Lapie padł mi wczoraj WinXP, rejestr umarł i nie da się pracować. A to wszystko po zainstalowaniu SP3. Sterowniki do karty graficznej twierdzą, że takowej nie posiadam, przy wyłączaniu nei mam możliwości wstrzymania systemu, ani hibernacji. Na lapie system hibernuje się do końca świata (czyli zawiesza podczas próby hibernowania). Załamka. Oni chyba specjalnie załadowali SP3, żeby ludzie się wkurzyli przeszli na Vistę.

Dlatego też mam ich w d..., od wczoraj siedzę tylko i wyłącznie na ubuntu. Miło się pracuje, nic nie rozprasza, systemu praktycznie nie widzę. Tak powinno być. System powinien być niemal niewidzialny dla usera, pozwalać skonfigurować podstawowe rzeczy, większość z nich zrobić samodzielnie. Następnie pozwalać na bezproblemową pracę z aplikacjami nie dając o sobie znać.

Za intuicyjność i automatyzację wybrałem ubuntu. Nie inetesują mnie kompilacje pod dystrybucję, kombinowanie i szukanie bibliotek, ich kompilacja pod distro i znów szukanie bibliotek dla bibliotek. Tu robi się wszystko samo. Sprawdza zależności i ciągnie z netu to co potrzebne. Jedyne co muszę to kliknąć w Dodaj/Usuń programy na progs który chcę zainstalować. I to wszystko za friko.

W domu z sieci korzystam tylko pod linuxem. Na windows pracuję w Photoimpact i PSie czasem oraz sporadycznie gram.

Jeszcze jedno: Wszystkie wersje systemu spod znaku M$ mam także za darmo i całkowicie legalnie więc wybrałem jak najbardziej świadomie. Wszystkie wersje poza WinMe, do którego M$ się nei przyznaje bo to była totalna klapa, tak jak obecnie Vista.

qbic
1.08.08, 10:15
po 4 latach pracy na PC i 1.5 roku na Lapie padł mi wczoraj WinXP, rejestr umarł i nie da się pracować. A to wszystko po zainstalowaniu SP3. Sterowniki do karty graficznej twierdzą, że takowej nie posiadam, przy wyłączaniu nei mam możliwości wstrzymania systemu, ani hibernacji. Na lapie system hibernuje się do końca świata (czyli zawiesza podczas próby hibernowania). Załamka. Oni chyba specjalnie załadowali SP3, żeby

Mam SP3, zero problemów, a przed takimi dużymi operacjami robi się punkty przywracania.

dzemski
1.08.08, 10:15
mam je ustawione na auto, niestety nic to nie dało. Przywracanie nie pomogło. Nie jestem laikiem, 4 lata bezawaryjnej pracy z systemem o czymś świadczy nie ? Na moim starym dodmowym PC WinXp śmigał przez 5 lat i jeszcze pośmiga, jak mu się nie zapoda SP3 (bo może tak samo zrypać system jak w sprzęcie w pracy).

qbic
1.08.08, 10:24
Nie jestem laikiem, 4 lata bezawaryjnej pracy z systemem o czymś świadczy nie ?

Nie świadczy ;)

Nie podważam twojej wiedzy z zakresu "Windowsowania", ale czas spędzony przy czymś nie jest wykładnikiem czyjegoś poziomu wiedzy lub umiejętności. Staram się nie wyciągać wniosków po jednym falstarcie, mi się kompletnie np. rozsypał Debian po update (podobne błędy znalazłem tylko na chińskich stronach).

KaarooL
1.08.08, 10:41
dzemski:

instalowałem znajomym sp3 i nie stwierdziłem dziwnych objawów. po prostu kolejny zlepek łatek i poprawek. przed eksperymentami robi się kopię partycji...

Koriolan
1.08.08, 11:01
Ale po instalacji którejś z ostatnich poprawek XP stał się masakrycznie zamulony. Uruchamianie systemu trwa ponad 2 minuty.
Sprawdzone i na laptopie i na stacjonarnym, Oba po 2 GB RAM.

piotrek204
1.08.08, 11:33
Ostatni raz dalem szanse viscie po oficjalnym SP1. Niestety stos tcp/ip jak byl tak jest spieprzony i cale dzialanie sieci jest nadzwyczajnie nieprzewidywalne.
Pojawialy sie dziwne routingi, nie reagowal na default gw itd.
Wkurzalo mnie tez ze jak podpinalem sie w domu do wi-fi to za kazdym razem pytal czy to dom czy praca, jak wybieralem dom to zapisywal jako dom nr5 jutr nr6 itd.

W osx'ie co mnie deneruje:
- brak guzika do wypelnienia okna na caly ekran, wiem ze to filozofia systemu ale mi przeszkadza, nie trafie w okno i wychodze z aplikacji
- finder jak byl do bani tak jest nadal, w 10.5 chyba w koncu pojawil sie refresh, suuuper, w koncu na sieci widac ze ktos inny wrzucil pliki
- smiecenie po dyskach w strasznym tempie, resource forki i inne badziewia, wiem ze mozna to powycinac ale wtedy system traci funkcjonalnosc
- ogromny ruch w sieci i meczenie serwerow gdy ktos z osx'a po nich lazi, jedno otwarcie katalogu to milion pakietow tam i z powrotem. POrownajcie poruszanie sie po katalogach na wolnym laczu w osx'ie i windowsie.
od architektury:
- zmiany spore w konstrukcji systemu z wersji na wersje
- archaicznosc w niektorych rejonach, np schematy ldap
- brak naprawiania istotnych bledow w obrebie wersji, jak jest blad w 10.4 to moze naprawia... w 10.5. Przyklad ktory mnie irytowal w 10.4 to bledna obsluga ldap i zachowanie systemu gdy serwer ldap przestawal byc dostepny. Zwykly user go nie odpali, trzeba z konsoli edytowac configi.
- w G5 workstacjach zwalony port sieci, efekt: kazda wtyczka rj-45 zatrzaskuje sie nieprawidlowo, siec pojawia sie i znika. Legendarna jakosc??
- w 10.5 caly czas blad klienta dhcpd, po odpieciu i przypieciu do sieci potrafi zwariowac
- BRAK DOKUMENTACJI!!! na koniec jak dla mnie najwazniejszy zarzut
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________

Ale po instalacji którejś z ostatnich poprawek XP stał się masakrycznie zamulony. Uruchamianie systemu trwa ponad 2 minuty.

M$ ma w swojej ofercie cala gromade przydatnych softow, Tobie przyda sie:
BootVis

Ostatnio M$ mnie zaskoczyl w innym temacie, chcecie uzywac iso jako wirtualny naped? Nie potrzeba daemon tools, wystarczy maly dodatek od microsoftu:
http://download.microsoft.com/download/7/b/6/7b6abd84-7841-4978-96f5-bd58df02efa2/winxpvirtualcdcontrolpanel_21.exe

Majac OSX'a wiem ze jak czego nie ma w systemie to na bank jest to shareware za 50$ :grin:

qbic
1.08.08, 15:30
Ostatni raz dalem szanse viscie po oficjalnym SP1. Niestety stos tcp/ip jak byl tak jest spieprzony i cale dzialanie sieci jest nadzwyczajnie nieprzewidywalne.
Pojawialy sie dziwne routingi, nie reagowal na default gw itd.
Wkurzalo mnie tez ze jak podpinalem sie w domu do wi-fi to za kazdym razem pytal czy to dom czy praca, jak wybieralem dom to zapisywal jako dom nr5 jutr nr6 itd.


Spieprzony stos TCP? A to ciekawe.... nawet auto tuning tam działa (w przeciwieństwie do poprzedników), może ktoś rozsyła bzdurne trasy RIP-em (zobacz na etherealu/WireSharku).

Mam skonf pare punktów dostępowych w Viscie, o nic mnie nie pyta jak podłącza się do znanych mu hotspotów.

piotrek204
1.08.08, 17:12
Spieprzony stos TCP? A to ciekawe.... nawet auto tuning tam działa (w przeciwieństwie do poprzedników), może ktoś rozsyła bzdurne trasy RIP-em (zobacz na etherealu/WireSharku).


Gubi sie w mojej domowej sieci, czyli router/serwer asus z linuksem, nie rozsyla on zadnych smieci. Inne hosty sa sporadycznie i tez nie smieca.

Dziala poprostu inaczej niz na to np tablica routingu by wskazywala.

W pracy mial problemy z pobraniem zdresy z dhcp. Nie wnikalem, zaoralem.

rocco
1.08.08, 20:58
Zainstalowalem SP3 na obu moich XPekach.
Sensacji nie stwierdzono.
Dzemski, tak sobie gdybam, że po półtora roku użytkowania miałes już zbyt zaśmiecony system, jak na instalację serwispaka.
SP aplikuje się na swieżo postawiony system albo integruje z płytką instalacyjną.

grizz
1.08.08, 21:39
Zainstalowalem SP3 na obu moich XPekach.
Sensacji nie stwierdzono.
Dzemski, tak sobie gdybam, że po półtora roku użytkowania miałes już zbyt zaśmiecony system, jak na instalację serwispaka.
SP aplikuje się na swieżo postawiony system albo integruje z płytką instalacyjną.

Chyba sobie w kulki lecisz!

Mam reinstalować system, zeby zainstalowac poprawkę! Śmiech na sali.

fotomic
1.08.08, 21:43
Zainstalowalem SP3 na obu moich XPekach.
Sensacji nie stwierdzono.
Dzemski, tak sobie gdybam, że po półtora roku użytkowania miałes już zbyt zaśmiecony system, jak na instalację serwispaka.
SP aplikuje się na swieżo postawiony system albo integruje z płytką instalacyjną.
dobre dobre, bym powiedział hmmmmmmm wybitne

rocco
1.08.08, 22:07
No co?
Sam M$ daje takie zalecenia. Ja chciałem tylko podać Dzemskiemu bardzo prawdopodobna przyczynę jego klopotów :roll:
A Wy nie musicie instalować ani używać.
Polska to wolny kraj :)
Podobno ;)

cra3y
2.08.08, 00:23
eee Workbench z amigii 500 :-) ładowało sie to to z romu ... ech . czasy ...

KaarooL
2.08.08, 00:33
cra3y:

Workbench na kicku 3.1 w ramie, z Opusem na Blizzku 1260/50+wiadro ramu (48mb) to była jazda. Teraz stoi i żółknie, ale co zrobić skoro mam sentyment... To była technologia, prawie RISC, proc bez kaloryfera i śmigał.

cra3y
2.08.08, 00:37
... i jeszcze pod spod wkladalo sie modul pamieci. male fiku miku na plycie glownej i z slow ram robil sie chip ram :-) (ech ech ...)

KaarooL
2.08.08, 01:07
cra3y:

500-ka to była maszynka do gier, ale na 1200 lub 4000 dopalonej Blizzem to można było podziałać. Podpinało się monitorek SVGA i jazda renderować i sieciować. do demek palowy TV i wbudowany blur po kablu.

Na 50MHz można było mp2 słuchać i działać pod systemem, przy mp3 już gorzej ale też szło jakoś.

salvadhor
2.08.08, 06:10
500-ka to była maszynka do gier, ale na 1200 lub 4000 dopalonej Blizzem to można było podziałać. Podpinało się monitorek SVGA i jazda renderować i sieciować. do demek palowy TV i wbudowany blur po kablu.


Cały wiek pacholęci minął mi na ślinieniu się na myśl o tym sprzęcie. A500 było marzeniem, a A1200 jawiła mi się jako mityczna bogini. Bardziej się śliniłem tylko na myśl o Atari Falcon 030.

Poza tym, czemu piszesz w czasie przeszłym - ludzie nieźle teraz dopalają Amigi i działają nadal - do pracy domowej chyba im wystarczają. Mp3 i jpg przeglądać się na tym da, poza tym AmigaOS 4.0 i MorphOs chyba żyją. Choć ze sprzętem (tym na powerpc) mogą być problemy - chyba nikt już tego nie produkuje.

push
2.08.08, 06:38
kiedyś używałem wyłacznie ubuntu

ale zmieniłem go na xp'ka z prozaicznej przyczyny - na linuxie nie było można postawić serwera radiowego nadającego strumień acc+ , to samo pod mac'iem..


ze dwa lata temu sprzedałem projekt , ale nadal jestem na Xp'ku


jakoś dobrze się z nim czuję...

jakiś czas temu testowo przymierzyłem się do instalacji nowego Ubuntu8.04 LTS - dostałem pocztą oryginalną płytę ,jednak wywalił się podczas wydzielania partycji i zmieniania systemu plików :shock:? jakiś błąd? Zatem pochyliłem się nad SUSE - ten znowu nie widział myszki..

Póki co za dużo grzebania przy linuxach - a ja strasznie leniwy jestem ;]

C+
2.08.08, 08:28
MacOS to piękny system bo stabilny


I wtedy się obudziłem...:grin:

Eddie
2.08.08, 09:06
[...]
Póki co za dużo grzebania przy linuxach - a ja strasznie leniwy jestem ;]

Wkładasz płytkę, odpalasz instalkę, w międzyczasie partycjonujesz, i voila. Tyle grzebania.

C+
2.08.08, 09:07
Wkładasz płytkę, odpalasz instalkę, w międzyczasie partycjonujesz, i voila. Tyle grzebania.

Dokładnie mniej grzebania niż przy XP i jedna płyta wystarczy :grin:

push
2.08.08, 12:09
Dokładnie mniej grzebania niż przy XP i jedna płyta wystarczy :grin:

tak z tym że jak chce zainstalować byle co - dajmy na to amarocka do mp3 to już bez terminala się nie obejdzie..

mówiąc "grzebanie" nie miałem na myśli procesu instalacji bo on podobny zarówno w xp jak i linuxach , mam na myśli ciągłe niedopracowanie pod względem sterowników , zgrzyty na lini środowisko graficzne a systemy okien (CF/BERYL) i milion innych...

wystarczy zajrzeć na na oficjalną ubuntu w byle jaki dział:



Zawieszanie się systemu po upgrade do 8.04
[errno 5] input/output błąd podczas instalacji
kernel 2.6.24-19rt nie wstaje system
system staje na starting up... po aktualizacji
system nie widzi karty sieciowej po aktualizacji



Błąd po zainstalowaniu sterowników karty ATI Radeon 2600 HD
Czarny ekran po zinst compiza
Panele i ikonki nie ładują się
KDE - Ustawienia Systemowe - brak 2 modułów



Opera się zamyka przy ściąganiu
Zacinanie sie firefoxa przy youtube
checkgmail sie obrazil
Evolution nie chce się otworzyć
Firefox - W całej przeglądarce rozjeżdża się tekst


to tak na szybko skopiowane nagłówki tematów z forum ubuntu

dlatego wciąż jestem zdania że xp jest o wiele bardziej dopracowany no i przedewszystkim to system dla leni takich jak ja..

festin
2.08.08, 12:16
Muszę przyznać, że trochę się dziwię niektórym wypowiedziom w tym wątku. Z komputerami jest trochę tak jak z aparatami - wybór puszki (konfiguracji) i szkła (OS'a i reszty software'u) - zależy od tego do czego w.w. narzędzie jest nam potrzebne.
Dlatego właśnie jak dla mojej 60 letniej ciotki wygospodarowywałem jej pierwszy w życiu komputer to postawiłem na nim Ubuntu.
Dlatego na moim laptopie mam XP Pro (bo musi na nim działać Step 7).
Dlatego mój brat pracuje na czterordzeniowych jabłuszkach (bo filmy montuje)
i dlatego właśnie wszelkie wątki dotyczące wyższości jednego sytemu nad drugim wydają mi się ździebko bezsensowne ;-)

Trochę zdziwiła mnie wypowiedź o ludziach którzy wracali z W2000 do W98. W swoim środowisku mam raczej takich, którzy uważają W2000 za najlepszy jak do tej pory system ze stajni MS i strasznie się opierali migracji na XP ;-)

grizz
2.08.08, 12:48
tak z tym że jak chce zainstalować byle co - dajmy na to amarocka do mp3 to już bez terminala się nie obejdzie..


I tym gadaniem pokazałeś, ze rozmowa z Tobą nie ma sensu. Oceniasz coś o czym nie masz najmniejszego pojęcia.

push
2.08.08, 13:03
I tym gadaniem pokazałeś, ze rozmowa z Tobą nie ma sensu. Oceniasz coś o czym nie masz najmniejszego pojęcia.

a ja myślę że jest zupełnie odwrotnie:



[How-to] Instalacja Amarok 1.4.9.1 na Ubuntu 7.10
Zauważyłem, że gdzieniegdzie w internecie pojawiają się posty, iż Amarok 1.4.9.1 (ten który naprawia problem z pobieraniem okładek z Amazon.com) nie chce się zainstalować na Ubuntu 7.10.

UWAGA!! NIESTETY cały proces kompilacji jest dosyć długi.

A oto i rozwiązanie:
W terminalu instalujemy:
Cytat:
sudo apt-get install libtag1c2a libtag-dev libtag-doc libtagc0 libtagc0-dev libtagc0-ruby libtagc0-ruby1.8 libtagc0-ruby1.8-dev zlib1g zlib1g-dev kde-core kde-devel libx11-6 xorg-dev kdelibs4-dev
(jeżeli wywali jakieś błędy w dalszej części instalacji xinelibs czy też amaroka, warto sprawdzić czy nie wyświetli informacji o brakujących pakietach, jeżeli tak... należy je znaleźć w menadżerze pakietów i zainstalować)

Wchodzimy na stronę http://prdownloads.sourceforge.net/x...1.1.12.tar.bz2 (http://prdownloads.sourceforge.net/xine/xine-lib-1.1.12.tar.bz2) i pobieramy najnowszą wersję xine-lib do folderu domowego i wypakowujemy.

Wchodzimy przez terminal do folderu:
Cytat:
cd ~/xine-lib-1.1.12
Kompilacja i instalacja:
Cytat:
sudo make
sudo make install

Pobieramy plik z najnowszym amaroKiem z tej strony (ftp://ftp.kde.org/pub/kde/stable/amarok/1.4.9.1/src/) do folderu domowego, oraz go w nim wypakowujemy.

wchodzimy do folderu wpisując w terminalu:
Cytat:
cd ~/amarok-1.4.9.1
następnie wpisujemy:
Cytat:
./configure

Cytat:
sudo make
sudo make install



Mam nadzieję, że pomoże.
Pozdrawiam - Ostap.

P.S. - dzięki pyzasowi za uwagi apropos brakujących w poście, a wymaganych pakietów dla xinelibs


całość pod tym linkiem:

http://forum.ubuntu.pl/showthread.php?t=71476

oczywiście jest również sporo innych krzaków z amarockiem ;] jakbym miał wszystkie przytaczać musiałbym założyć odrębny temat...


a o co ci chodzi?
wiesz tylko ty...

ubuntu znam od wczesnej 6 - i zawsze były problemy z amarockiem...

dlatego jeszcze raz powtarzam (instalacja amarocka bez terminala się nie obejdzie)

jeśli jeszcze dodamy np. inną niż zintegrowaną karte dźwiekową np. półprofesjonalne emu to z terminala nie wyjdziesz przez pół dnia...


edit\:

nie mogłem się powstrzymać:

[SOLVED] Amarok 1.4.4 przestał odtwarzać mp3
http://forum.ubuntu.pl/showthread.php?t=43148&highlight=amarok

AmaroK - nie odtwarza mp3 pomimo obecności kodeków.
http://forum.ubuntu.pl/showthread.php?t=76382&highlight=amarok

Amarok gryzie się z flashem w Firefox'ie 3
http://forum.ubuntu.pl/showthread.php?t=76194&highlight=amarok

Amarok się zawiesza, i nie włącza ponownie.
http://forum.ubuntu.pl/showthread.php?t=75999&highlight=amarok

Amarok się tnie na ubuntu
http://forum.ubuntu.pl/showthread.php?t=72477&highlight=amarok

Amarok strasznie muli
http://forum.ubuntu.pl/showthread.php?t=59530&highlight=amarok

Amarok nie współpracuje z innymi aplikacjami używającymi Alsy o0 (Ubu 8.04)
http://forum.ubuntu.pl/showthread.php?t=73313&highlight=amarok

brak dźwięku w amarok
http://forum.ubuntu.pl/showthread.php?t=70569&highlight=amarok

Amarok i radio internetowe <-- wogule mi niedziała
http://forum.ubuntu.pl/showthread.php?t=69291&highlight=amarok


to tak na szybko - kilka z brzegu tematów ;]

coś jeszcze? :grin:

rocco
2.08.08, 13:04
Jak zwykle w takich wątkach, robi się gorąco ;)
Po namyśle myślę, ze kupno macbooka za tak niską cenę to calkiem niezły pomysł.
Dostajemy komputer z preinstalowanym, niewątpliwie ciekawym systemem a w dodatku zawsze można na tym postawić Windę czy linuksa.
Odwrotnie niestety się nie da, jeśli kupimy "zwykłego" notebooka to postawić legalnie MacOSa na tym nie można :/

KaarooL
2.08.08, 13:46
push:

Jeśli pingwin sypie Ci się przy podziale/formacie dysku to prawdopodobnie dysk ma bady albo powoli pada. Może być też zwalony programowo - trzeba zrobić czystkę a potem od nowa. Pomęcz go komendami losowo zamazującymi całość dysku przez X cykli a prawda wyjdzie na jaw.

C+
2.08.08, 13:53
I tym gadaniem pokazałeś, ze rozmowa z Tobą nie ma sensu. Oceniasz coś o czym nie masz najmniejszego pojęcia.

Też tak pomyślałem :grin:


Jak zwykle w takich wątkach, robi się gorąco ;)
Po namyśle myślę, ze kupno macbooka za tak niską cenę to calkiem niezły pomysł.
Dostajemy komputer z preinstalowanym, niewątpliwie ciekawym systemem a w dodatku zawsze można na tym postawić Windę czy linuksa.
Odwrotnie niestety się nie da, jeśli kupimy "zwykłego" notebooka to postawić legalnie MacOSa na tym nie można :/

A to dlaczego? http://sklep.mbbm.pl/index.php?d=produkt&id=735&from=nokaut

fotomic
2.08.08, 13:56
C+, lepiej coś zrób żeby Ci flash działął na Suśle :mrgreen::mrgreen: znaczy ten deezer :mrgreen::cool:

C+
2.08.08, 14:10
C+, lepiej coś zrób żeby Ci flash działął na Suśle :mrgreen::mrgreen: znaczy ten deezer :mrgreen::cool:

Działa przecież tylko babskie strony nie chodzą bo wtedy większa szansa na obiad jest :mrgreen:

fotomic
2.08.08, 14:17
Działa przecież tylko babskie strony nie chodzą bo wtedy większa szansa na obiad jest :mrgreen:

hahahahahaa :mrgreen::cool::cool:, tak myślałem, że to nie możliwe aby nie działało bez powodu

Eddie
2.08.08, 16:34
tak z tym że jak chce zainstalować byle co - dajmy na to amarocka do mp3 to już bez terminala się nie obejdzie..

mówiąc "grzebanie" nie miałem na myśli procesu instalacji bo on podobny zarówno w xp jak i linuxach , mam na myśli ciągłe niedopracowanie pod względem sterowników , zgrzyty na lini środowisko graficzne a systemy okien (CF/BERYL) i milion innych...

[...]



Jakieś przestarzałe informacje masz.
Ja też nie jestem z tych, co to muszą udowodnić światu, że brykają po terminalu jak młoda łania po łączce. Jednak, do tej pory z niczym pod Ubuntu problemów nie miałem, co chcę to instaluje bez przeszkód i wszystko mi działa jak należy. Wszystko cacy i bez zgrzytów.

Jeśli o Amaroka chodzi, wystarczy skorzystać z Dodaj/Usuń lub Synaptica. To zaledwie 2-3 kliknięcia i wszystko gra.

kisi
2.08.08, 19:11
I wtedy się obudziłem...:grin:

...lepiej śpij i śnij dalej...

C+
2.08.08, 21:26
...lepiej śpij i śnij dalej...

Ja mogę bo mam suse ale moi znajomi którzy pracują na jabłkach dłużej niż wiele osób ma w tej dyskusji lat nie mają tak lekkiego snu :wink:

Koriolan
3.08.08, 00:05
Z makówką miałem styczność przez pól roku, w pierwszej pracy po studiach- czyli przeszło 10 lat temu. Generalnie wspomnienie raczej traumatyczne.. wszystko było na opak a system wcale nie był tak cudownie stabilny.

kateb
7.08.08, 10:23
Kupiłbym sobie japko, gdyby nie było nadgryzione.

Ubuntu zawsze mi się wywala jak partycjonuje. Taki urok tego paskudnego softu do partycjonowania:D, ale po trzecim restarcie udało mi się przygotować partycje i zainstalować.

Jak kupiłem kompa to Vistę instalowałem 3 razy. Bo po restarcie i pierwszym uruchomieniu nie wykrywała mi klawiatury USB!! i nie mogłem hasła wpisać. Zainstalowałem na szybko ubuntu i używałem tydzień, dopóki nie znalazłem płytki z XP. Potem, na spokojnie zainstalowałem Vistę po raz kolejny (ghe he i nie pamiętam jak kombinowałem), strasznie kombinowałem i udało się. Pracowałem z tą Vistą przez 2 miesiące, potem sprzedałem komputer, okazało się że stacjonarny zajmuje mi całe biurko, a to biurko jest niepotrzebne w moim mieszkaniu. Co do Visty, nie dało się wysunąć paska Quick Launch na bok!! ogromna wada. Pasek start jakiś dziwny i wyszukiwanie nie działa tak dobrze jak google search. Ogólnie: wiele zmian, który wymagają nowych przyzwyczajeń! Samobój M$. Teraz najgorsze -> "NIEKOMPATYBILNOŚĆ". To nie ewolucja systemu tylko jakaś nieudana rewolucja.

Windę XP używam od wielu lat i jakoś działa, tylko ta konsola taka badziewna, właśnie dla konsoli i paska wyszukiwania mógłbym spróbować japka, ale dla dwóch ficzerów chyba się nie zmienia systemu.

P.S. Lenovo oferuje opcję Downgrade. Kupujesz Lapka z Vistą i zamawiasz płytki z XP od Lenovo.

P.S.2 Ale chaos w moim tekście. Zastanawiam się czy ma sens.

salvadhor
7.08.08, 11:08
Ubuntu zawsze mi się wywala jak partycjonuje. Taki urok tego paskudnego softu do partycjonowania:D, ale po trzecim restarcie udało mi się przygotować partycje i zainstalować.


Partycjoner linuksowy nie zostawia niedomówień i dlatego ma niemal zero tolerancji na błędy w tablicy partycji. Spotkałem się z przypadkiem, że instalator Ubuntu odmówił mi możliwości utworzenia nowej (wybrania) partycji dla systemu, bo... wg. niego nie było partycji na dysku. Potem się okazało, że po ratowaniu XP jakimiś programami, komuś na tym komputerze pozostały wpisy o partycjach, które pokrywały się z istniejącymi. Jak windows wiedział, który obszar partycji jest dobry i używalny - nie wiem.

fotomic
7.08.08, 11:13
Partycjoner linuksowy nie zostawia niedomówień i dlatego ma niemal zero tolerancji na błędy w tablicy partycji. Spotkałem się z przypadkiem, że instalator Ubuntu odmówił mi możliwości utworzenia nowej (wybrania) partycji dla systemu, bo... wg. niego nie było partycji na dysku. Potem się okazało, że po ratowaniu XP jakimiś programami, komuś na tym komputerze pozostały wpisy o partycjach, które pokrywały się z istniejącymi. Jak windows wiedział, który obszar partycji jest dobry i używalny - nie wiem.

to się nazywa tolerancja oprogramowania i wyższy poziom zaawansowania aplikacji, jak sam zauważasz instalator linuxa tego nie potrafi i zwykły user musi sie z tym męczyć.

KaarooL
7.08.08, 13:35
salvador:

najlepsze jest zrobienie wszystkiego z palca klasycznym tekstowym fdisk'iem pod pingwina... w praktyce linuch często punktuje dyski na dobiciu, które pod windą mogłyby jeszcze trochę podychać.

kisi
7.08.08, 13:51
Wczoraj pieprzylem sie z ta glupią VIŚTĄ 2 godziny aby podpiąć głupi modem z Orange. I nie podpiąłem go. Standardowy instalator Orange Freedo nie działa (na XP działa). Podlaczenie modemu powoduje że głupia VISTA szuka sterowników, szuka - nie wiem chyba z godzine. Nie wiem jak ale w końcu udało mi sie wskazać katalog ze sterownikiem pobrany ze strony TPSA (na stronie Oragne jest dokladnie taki sam) i kiszka - nie znajduje sprzętu i bujaj sie chlopie. Na szybko przeszukiwanie netu (była juz godzina 20:30) spowodowało że jedyną solucją był zakup routera z modemem... (oczywiście znanazłem linka do sterowników do VISTY ale mniej wiecej połowa osób ktora je sciagnela pisała że instalator nie działa...) Pomyślałem sobie że zajefajna solucja. SUma sumarum powiedziałem dziewczynie niech idzie do Orange i skodo ma działać to niech jej to zainstaluja i skonfigurują. Dodam że w takim samym czasie skonfigurowałem cała siec opartą na win XP na 3 kompach podlaczaną do Neostrady w oparciu o Linsysa i działa!!

Zaś mi sie chce żygać tymi wszystkim kreatorami VISTY... bleee (acha ciekawostą jest że do VISTY 64bitowej nie ma sterownika do tego modemu...)

rocco
22.08.08, 15:04
A tak mi się przypomniał ten wątek jak to przeczytałem:

35% nowych użytkowników Visty wraca do XP (http://www.nvision.pl/news-ext-10956.html)

;)

paakayttaja
22.08.08, 15:11
Kisi, co to za modem? Twoja "Vieśka" ma juz SP1 czy jeszcze nie?

kisi
22.08.08, 22:11
Kisi, co to za modem? Twoja "Vieśka" ma juz SP1 czy jeszcze nie?

Teraz ci nie powiem co to za modem oraz czy miala SP1. Teraz mi to już lotto. Z tego co pamiętam to oznaczenie modemu zaczynało sie od ZX... ale moge sie mylić.