Zobacz pełną wersję : E520 i drugi akumulator - warto?
Powiedzcie mi, czy do typowo amatorskiego użytku (imieniny u cioci, dziecko, wakacje itp.) warto do E520 dokładać drugi akumulator, czy nie ma sensu?
J.
Kompletnie nie ma sensu chyba ze zamierzasz cioci zrobic kilka tysiecy zdjec to wtedy tak... ale w to watpie.
A co do samych wakacji, jesli po kazdej wiekszej sesji zdjeciowej bedziesz pamietal zeby przed snem naladowac aku to tak samo nie widze potrzeby kupowania.
Dar-i-jush
11.07.08, 10:38
Jak dokładać? Mieć zapasowy w kieszeni? Moim zdaniem warto, jeśli nie doładowujesz akumulatora przed całkowitym wyczerpaniem. Olympusy mają wskaźnik naładowania dość mizerny, nagle zamiga na czerwono i za chwilę koniec zabawy. Kup Hahnela, będziesz miał pewność, że Cię bateryjka nie zaskoczy:wink: Chyba, że robisz 5 fot cioci i chowasz do torby.
A wakacje, to każdy inaczej rozumie. Jak dylasz cały dzień z aparatem, tu cykniesz, tam cykniesz, popatrzysz, czy ładnie wyszło, itd. to nie masz pewności, czy do końca dnia, do powrotu do ładowarki wystarczy energii.
Jak dokładać? Mieć zapasowy w kieszeni? Moim zdaniem warto, jeśli nie doładowujesz akumulatora przed całkowitym wyczerpaniem. Olympusy mają wskaźnik naładowania dość mizerny, nagle zamiga na czerwono i za chwilę koniec zabawy. Kup Hahnela, będziesz miał pewność, że Cię bateryjka nie zaskoczy:wink:
Piszesz o BLM1? bo u mnie czerwony wskaznik to jeszcze grubo ponad 100 zdjec.
Dar-i-jush
11.07.08, 10:48
Piszesz o BLM1? bo u mnie czerwony wskaznik to jeszcze grubo ponad 100 zdjec.
Tak. Różnie bywa. Jak ludzie mają skłonności do oglądania każdego zdjęcia na lcd (jak to zwykle na imieninach cioci), to na 100 zdjęć już nie wystarczy. Jak użyje LV, to też szybko zje bateryjkę, jak będzie łapał ostrość to tu to tam, też. Trudno wymierzyć na podstawie wskaźnika Olympusa.
Powiedzcie mi, czy do typowo amatorskiego użytku (imieniny u cioci, dziecko, wakacje itp.) warto do E520 dokładać drugi akumulator, czy nie ma sensu?
J.
Jeśli o mnie chodzi to jeszcze nie udało mi sie przez jeden dzień zajechać akumulatora ...
Więc jeśli masz okazje codziennie w nocy ładować akumulator to chyba nie ma sensu ...
Kiedyś myślałem podobnie jak Ty ;)
A skończyło sie tym że akumulator mam jeden a za to bardziej sie interesuje nowymi szkiełkami :)
Zdecydowanie warto kupić. Może się zdarzyć sytuacja że Ci się wyczerpie ten jeden co masz, wrzucisz go do ładowarki a za 1,5h się okaże że znowu potrzebujesz mieć aparat. I co wtedy? Nie przewidzisz z góry każdej sytuacji.
Zawsze warto mieć pod ręką dodatkowy aku. Też polecam Hahnela - trzyma niewiele mniej niż oryginał a kosztuje połowę ceny. Jeśli chodzi o trwałość też jest bardzo dobry.
Dar-i-jush
11.07.08, 11:15
Jeśli o mnie chodzi to jeszcze nie udało mi sie przez jeden dzień zajechać akumulatora ...
Więc jeśli masz okazje codziennie w nocy ładować akumulator to chyba nie ma sensu ...
Kiedyś myślałem podobnie jak Ty ;)
A skończyło sie tym że akumulator mam jeden a za to bardziej sie interesuje nowymi szkiełkami :)
Nie mów, że dzięki oszczędzeniu 90zł za aku, stać Cię na obiektywy:wink:
Może inaczej, bo pytanie w sumie dziwne jak na szukanie odpowiedzi na Forum. Każdy foci inaczej. Jeden po kilkaset kadrów dziennie, inny po kilka na tydzień. Ktoś doładowuje co wieczór, inny czeka aż padnie całkiem.
Reasumując: jeśli Ci się zdarza, że akumulatora nie starcza i tracisz okazję do fotografowania, to kup drugi akumulator. Jak jeszcze nie wiesz, to się przekonaj. Nikt tu Ci nie powie, co dla Ciebie najlepsze. Musisz to wiedzieć sam.
Nie mów, że dzięki oszczędzeniu 90zł za aku, stać Cię na obiektywy:wink:
No nie o to mi chodziło ;)
Tak jak powiedziałeś zależy kto ile pstryka fot ...
Wiadomo że na początku jest to zabawa więc aku pada szybciej ...
Ja mam aparat niecały miesiąc a już wypstrykałem prawie 7tys fot ...
Więc już stanowczo przestałem pstrykać tak bez celu ...
I w takim przypadku myśle ze aku strczyłby mi na dwa dni spokojnie ...
No i dzięki temu jestem spokojny o prąd i bardziej interesuje sie lens'ami ;)
Ja się długo nie zastanawiałem nad kupnem nowego akumulatora. Doszło do chorej sytuacji kiedy to wiedząc, że za parę dni miałem jechać w góry specjalnie starałem się oszczędzać baterię, żeby wystarczyła na cały wyjazd... a przecież nie o to chodzi. Nie wiem jak jest w 510 ale w 410 bateria często pada i to w sytuacjach ważnych...i tu oprócz ilości pstrykanych zdjęć decyduje jednak i model (akumulatorki w sp510 wytrzymywały czterokrotnie dłużej). Ładowanie baterii, która nie jest do końca rozładowana wiadomo, że skończy się i tak kupnem za jakiś czas nowej. Wydatek nie jest wielki szczególnie, że nie trzeba kupować oryginalnej. Miałem kolegę, który był przeciwnikiem posiadania zamiennej baterii do chwili kiedy na komunii córki poustawiał wszystkich do pamiątkowego zdjęcia i akurat wtedy padła...musiał udawać, że robi, żeby nie było obciachu tyle, że z symulacją dźwięku migawki było gorzej ;-)
Ładowanie baterii, która nie jest do końca rozładowana wiadomo, że skończy się i tak kupnem za jakiś czas nowej.
Baterie BLM-1 nie mają efektu pamięci ...
Ale jak wiadomo po jakimś czasie ogniwa nie mają już takiej wydajności jak na początku ...
Lecz myśle że tak szybko nie bede musiał zmieniać baterii ...
dog_master
11.07.08, 12:28
IMHO warto. A nuz u cioci bedzie ciemno i bedzie potrzeba zrobienia fotek z lampa? Zawsze nosze zapas.
Kupować, nie kupować? Ja do E-410 dokupiłem zamiennik Hama 900mA jak tylko zacząłem kadrować przez LV (mając podpiętego manualnego Takumara 50mm/1.4). Jak używałem samego kit'a, to spokojnie jedna bateria wystarczyła na łikendowy wypad do Krakowa.
Bez używania lamp/manuali/innych-prądożernych lepiej jest zainwestować pieniądze w dodatkową kartę pamięci.
Kupiłeś sprzęt, kup baterię i nie marudź :) - naprawdę warto.
Dopisuję się do grupy, która jest za. Kupić i mieć zawsze warto... Większy komfort psychiczny. Kupuj :-)
Można jeszce kupić dynamo :-P
sorrki za OFTOP
Witam.
Na E-520 pierwszedo dnia przy poznawaniu aparatu i zabawie akumulator wystarczył mi na 400 fotek więc nie jest tak źle.
Ale faktycznie po pokazaniu się stanu barii na czerwono praktycznie odrazu zdechł. Przy drugim ładowaniu zrobiłem około 200 także niewiem na ile wystarczy teraz.
Wszystkie zdjęcia robione z lampą.
Pozdrawiam.
Kup 1 zapasowy akumulatorek, 3 powody:
1) bardzo trudno będzie Ci utrzymać dyscyplinę, podładowywać aku. po każdym użyciu aparatu, czasem też w podróży po prostu brak do tego warunków;
2) w zimie, na mrozie, pojemność aku. może spaść o połowę, albo i bardziej;
3) ponieważ BLM1 ma ogniwa Li-on, nie zaleca się go rozładowywać do zera częściej, niż co 30 razy. Jeśli będziesz rotacyjnie podładowywał 2 aku, teoretycznie przedlużysz ich żywotność (choć po 2 latach i tak pewnie będą do wymiany).
Według mnie nie warto przepłacać za markowy akumulatorek (Olympus, Hahnel itd.), wystarczy wybrać uznanego sprzedawcę na Allegro (raczej nie takiego, co ściemnia, że jego zamiennik BLM1 ma nieziemską pojemność, bo to niemożliwe).
Mój BLM1 za jakieś 3 dychy sprawuje się od pół roku znakomicie, po naładowaniu trzyma tyle samo, co oryginał.
Według mnie nie warto przepłacać za markowy akumulatorek (Olympus, Hahnel itd.), wystarczy wybrać uznanego sprzedawcę na Allegro (raczej nie takiego, co ściemnia, że jego zamiennik BLM1 ma nieziemską pojemność, bo to niemożliwe).
Mój BLM1 za jakieś 3 dychy sprawuje się od pół roku znakomicie, po naładowaniu trzyma tyle samo, co oryginał.
Też takiego miałem... kosztował chyba 40-50zł i trzymał możę ze 100-150 zdjęć jak był nowy. Wytrzymałość spadła do jakiś 50 po ok. 5 miesiącach.
Ja nie polecam żadnego no name.
dog_master
11.07.08, 22:56
Dzizas.... 150, 200 zdjec, przez iles pierwszych ladowan...
Ludzie...
To ja wole wydac 2 razy tyle [jakies 80-90zl] i miec GP / Hahnela, ktore po odpowiednio 2 i 1 roku chyba [nie pamietam ile ma H] dzialaja jak oryginal i nie boje sie, ze nagle cos mi padnie... 1100 zdjec mniej wiecej.
mi hahnel padł, po pół roku :/
mi hahnel padł, po pół roku :/
może to był "hahmęt" ;)
też rozważam zakup drugiego akumulatora więc podłączę się, ktoś używa gripa do np. E-510?
Też takiego miałem... kosztował chyba 40-50zł i trzymał możę ze 100-150 zdjęć jak był nowy. Wytrzymałość spadła do jakiś 50 po ok. 5 miesiącach.
Ja nie polecam żadnego no name.
Jakiś bubel kupiłeś, trzeba było od razu reklamować...
Jeśli wierzysz, że droższe (markowe) BLM1 są na pewno lepsze, to poczytaj sobie tutaj:
http://t5r.pwp.blueyonder.co.uk/e1/clonetests.htm
po co bubel jak za 120zł jest oryginał ?
http://www.allegro.pl/item387658874__oryginal_blm_1_blm1_olympus_i_najta niej_.html
Jakiś bubel kupiłeś, trzeba było od razu reklamować...
Jeśli wierzysz, że droższe (markowe) BLM1 są na pewno lepsze, to poczytaj sobie tutaj:
http://t5r.pwp.blueyonder.co.uk/e1/clonetests.htm
Szkoda było sobie głowy zawracać. Pierwszy kupiłem tani, więcej tak nie zrobię.
Co do tej strony co podałeś - poczytam jutro bo mi już dzisiaj oczy wypływają od kompa, ale widzę że Hahnela polecają ;) a sam z doświadczenia wiem, że trzyma niewiele mniej niż oryginał (mam go półtora roku).
Nie wiem jak Ty, ale ja nie mam zastrzeżeń. A zresztą nie jest taki drogi - ok 100zł (tzn wtedy tyle kosztował, teraz pewnie sporo mniej).
Darekw1967
11.07.08, 23:58
Powiedzcie mi, czy do typowo amatorskiego użytku (imieniny u cioci, dziecko, wakacje itp.) warto do E520 dokładać drugi akumulator, czy nie ma sensu?
J.
Zawsze warto miec zapasowe zrodlo energii w razie czego.
Wkurza mnie ciagle doladowywanie jednego akumulatora bo
gdy sie tego nie zrobi to...
wtedy sie portki beda trzasc ze padnie w polowie sesji zdjeciowej.
Mam naladowany zapasowy na 100% i nie martwie sie kiedy
ten w aparacie sie skonczy. A jak sie skonczy to szybka zmianka i
przechodzi tenze wyladowany do ladowania i
znowu staje sie zapasowym.
W tym trybie akumulatory nie sa az tak czesto ladowane i
daje to komfort pracy dla fotografa.
K_Puchatek
12.07.08, 00:06
Nie rozumiem dylematu - dla mnie komfort psychiczny (że bateryjka jest na podmianę) jest dużo ważniejszy niż oszczędność 50~120zł.
Dla przykładu do małpki mojej drugiej połówki mamy 4 zapasowe accu (słabe toto i czasem na wypadach potrafi zajechać 3 sztuki w jeden dzień :roll:).
Nie wyobrażam sobie sytuacji (szczególnie na wyjazdach) że pada mi aparat a 10 minut później znajduję "kadr jak marzenie". To tak moim zdaniem :wink: - dokładnie za Darekw1967.
Robię tak samo jak Darekw1967, mój zapas to hahnel. Nie ma nad czym dyskutować, dodatkowy akumulator to podstawa.
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.