Zobacz pełną wersję : Jak uratować niebo ??
Witam!
Robiłem wczoraj "krajobrazy" - zabytki. Aparat E510 plus oba kitowe obiektywy. Na początku niebo było błękitne, pozniej niestety przyszła taka "mgiełka", niby słonce świeci, ale niebo białe jest... Czy i jak mozna takie niebo zrobić bardziej "niebieskim"?. Czytałem o filtrach polaryzacyjnych - jaki ew. wybrać do 510? A może da się to pozniej obrobić komputerowo? Będę wdzięczny za sugestie...
Rafał Czarny
27.06.08, 11:33
Polara nie dobierasz do aparatu, tylko do obiektywu. Muszą się zgadzać średnice - filtra i gwintu na obiektywie. Poszukaj w necie o filtrach połówkowych i systemie Cokin.
Polara nie dobierasz do aparatu, tylko do obiektywu.
Sorry za skrót myślowy :-) Oczywiscie chodzi o filtry do kitowych obiektywów...
Poczytaj o Cokinie, tak jak radzi Rafal. W tym systemie są filtry połówkowe kolorowe np. niebieskie. Z tym że trudno znaleźć jakiś porządny...
Darekw1967
27.06.08, 12:12
Witaj !
Filtry polowkowe i polary psuja troche jakosc optyczna
oraz wydluzaja ekspozycje co z czasem jest uciazliwe jak
brak swiatla.
W moim przypadku jak moge stosuje Breketing i skladam
najczesciej z 2 ekspozycji kadr bez uzycia zadnych
softow do HDR-ow
Wykonane kadry maja lekkie pixelowe przesuniecia, wiec
trzeba to dokladnie zlozyc.
Po prostu stosuje dla jednej z warstw... wtedy gradient (jako filtr polowkowy) i nakladam niebo na ziemie ;)
Ta metoda - Nie trace na optyce a efekt koncowy jest naturalny.
Polar za 50zl moze i psuje. Mam hoye hmc do kita 14-42 i nie zauwazylem az tak strasznego pogorszenia jakosci. Z plastikami jest gorzej bo latwiej to porysowac. Hdr'em nie zastapisz filtra, mozesz co najwyzej zasymulowac czesc efektow.
Jesli niebo jest mgliste, mleczne, swiatlo rozproszone to rob portrety- to najlepsze swiatlo do tego celu. Architekture i krajobraz zostaw na inny dzien. Nic to nie pomoga polowkowe filtry Cokena, nawet niebieskie ( rowniez tabaczkowe ;-) ) bo przeciez krajobraz nie ma horyzontu cietego tak, by odpowiadalo to przejsciu na filtrze, choc to bywa lagodne.
Cala sztuka fotografii polega nie na robieniu czegos z niczego, to nie ma sensu. Taka fotografia razi sztucznoscia i bylejakoscia.
Twoim zadaniem jest polowanie, chodzic tak by znalesc swiatlo. nie jest to latwe, za to przyjemne, polecam godziny od 4 rano do 8 rano i wieczorne- pozne popolodnie. Ale czasem i o innych porach niebo jest blekitne, tylko slonce jest za wysoko co daje krotkie cienie i ostre kontrasty, nie zawsze to fajnie wyglada. Dlugie cienie lepiej opisuja bryly.
Bywa. ze jedziemy gdzies i nie mozemy wybrac pory dnia, bo nie ma na to czasu- wycieczka zarganizowana, naprzyklad. Wtedy pstrykamy cos na pamiatke, kupujemy album z okolicy i pare pocztowek- tych ladniejszych i bedzie! Skupiamy sie na odbiorze rzeczywistosci calym soba, wszystkimi zmyslami, angazujac pamiec i przygotowujac wspomnienia. To cel naszych kontaktow z natura, czy historia.
Ktos juz wyrzezbil lepsze fotki i po co sie meczyc na rynku jakiegos miasta?
Fotografia ma sens, gdy wlasnie polujemy. U nas na Podkarpaciu ladne niebo i czyste powietrze- widocznosc, sa pare rezy w roku!!! Naprawde by zrobic fajna fotke krajobrazu trzeba sie oczekac!
Najlepiej pozna jesienia i tuz po burzy, ale naprawde szybko bo potem paruje!
czesc.Ch.
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.