Zobacz pełną wersję : Panasonic 25 f1,7 kontra olympus 25 f1,8
Wasze opinie i spostrzeżenia, mam panasonic i zastanawiam się nad olympus, sigma 30 f1,4 miałem, szukam innej alternatywy przy mojej pracy
Jestem w bardzo podobnej sytuacji.
Z tego, co do tej pory stwierdziłem:
- Olek jest trochę mniejszy. Niby niedużo, ale przez to dużo lepiej pasuje do mniejszych OM-D (zarówno ergonomicznie, jak i wizualnie: https://camerasize.com/compact/#633.411,633.685,ha,t)
- Panas czasem daje bardzo brzydkie efekty podłużnej AC na rozmytych obiektach tła. Na podstawie zdjęć przykładowych wydaje mi się, że Olek jest tu trochę lepszy, ale chcę sprawdzić to osobiście
Mam Panasonic 25mm f1,7. Fajne szkiełko, lekkie, ostre (choć nie wybitne) i tanie na rynku wtórnym.
Może jestem naiwny, ale wierzę, że trochę więcej światła w 1,7 vs 1,8 robi ciut ciut różnicę.
A ja mam starą do 4/3 Sigmę 30/1,4 i Leica 25/1,4
Ta Sigma bije wszystko na łeb. Nadaje się jednak do Olka M1 i OM1 bo ma ostrzenie fazowe. Na Panasie z ostrzeniem kontrastowym się gubi. Dlatego do G9 używam tę Leicę.
Jest wszystko OK przy świetle dziennym niestety muszę je głównie używać przy iso ok 1250 i świetle sztucznym filmowy, tu się zaczynają schody, 42,5 panas jest jeszcze do akceptowalnego przyjęcia (choć jest mniej niż przeciętnie), 25 panasonic jest bardzo słabo :(, 30 f1,4 sigma nie zdawała egzaminu bo trzeba ją było przymykać d f1,8 i już ją była słychać i i tak była bardzo przeciętnie, lepiej jest z sigma 56 i o dziwo najlepiej z obiektywem całkowicie manualnym bez żadnych styków Samyang 12. Coś się nie dogaduje z tym światłem :(, olympus 17 bez rewelacji ale "daje radę" o dziwo panas 20 jak "trafi" też jest akceptowalny, dlatego myślałem o eksperymencie z 25 olumpus, jednak cena prawie x3 w stosunku do panasa 25 troszkę minie zniechęca do eksperymentów, a nie mam gdzie wypożyczyć Olympusa aby przetestować w specyficznych warunkach. Kiedyś kupiłem Olympusa 45 i było jeszcze gorzej niż panas 42,5 :(
Spróbuj może opisać dokładniej na czym te 'schody' polegają. Jeśli problemy powoduje migotanie światła - być może pomoże włączenie funkcji redukcji migotania?
Prawdopodobnie ? - winne są lampy filmowe, które migają, panasonik tego nie lubi, może ma za szybką analizę af ?
Chyba już rozwiązałem problem, cały duży zestaw m4/3 będzie do sprzedania po okazyjnych cenach, idzie do mnie trzeci Nikon, w tym przypadku nie widzę, aż takich problemów
Ja też swego czasu zastanawiałem się nad tymi obiektywami i wybrałem Olka, praktycznie w każdym aspekcie jest nieco lepszy, wymiary, ostrość, praca pod światło. Generalnie jest on bardzo zbliżony do PanaLeici f/1.4 ta de facto poza lepszym światłem, nie za bardzo ma jakieś inne atuty. Nowa 25 mm od OM, jest uszczelniona i metalowa (obydwa obiektywy Panasonica są plastikowe).
Ciekawe czy nowy OM 25/1.8 będzie identyczny optycznie jak jego poprzednik.
Ciekawe czy nowy OM 25/1.8 będzie identyczny optycznie jak jego poprzednik.
Na DPReview piszą że konstrukcja optyczna będzie identyczna, jedynie powłoki przeciwodblaskowe będą nowe. Pod względem mechanicznym dodano uszczelnienia (IPX1) i niestety usunięto pierścień manualnego ostrzenia.
https://www.dpreview.com/news/9864806631/om-system-updates-17mm-and-25mm-f1-8-lenses-for-micro-four-thirds
Na DPReview piszą że konstrukcja optyczna będzie identyczna, jedynie powłoki przeciwodblaskowe będą nowe. Pod względem mechanicznym dodano uszczelnienia (IPX1) i niestety usunięto pierścień manualnego ostrzenia.
https://www.dpreview.com/news/9864806631/om-system-updates-17mm-and-25mm-f1-8-lenses-for-micro-four-thirds
Nie usunęli pierścień manualnego ostrzenia, tylko zamienili przesuwany ze skalą na taki sam, jak w większości szkieł w systemie. I to w 17 mm, a nie 25 mm.
Jeśli ten pierścień w pierwszej wersji 17/1.8 był równie nieprecyzyjny jak te w 12/2.0, to moim zdaniem zysk, bo ten jest kompletnie nieprecyzyjny. Tak czy inaczej strata niewielka, bo i tak przełożenie było elektroniczne.
Nie usunęli pierścień manualnego ostrzenia, tylko zamienili przesuwany ze skalą na taki sam, jak w większości szkieł w systemie. I to w 17 mm, a nie 25 mm.
Jeśli ten pierścień w pierwszej wersji 17/1.8 był równie nieprecyzyjny jak te w 12/2.0, to moim zdaniem zysk, bo ten jest kompletnie nieprecyzyjny. Tak czy inaczej strata niewielka, bo i tak przełożenie było elektroniczne.
Masz rację - pomyliłem 17f1.8 z 25f1.8. I w 17f1.8 nie usunęli a zastąpili pierścień manualnego ostrzenia z rozłączanym sprzęgłem mechanicznym pierścieniem z przełożeniem elektrycznym. Dzięki za sprostowanie!
Na obiektywy Pansonic mające pracować z Olympus trzeba uważać ,mi już dwa modele sprawiają problem z OM 1
Masz rację - pomyliłem 17f1.8 z 25f1.8. I w 17f1.8 nie usunęli a zastąpili pierścień manualnego ostrzenia z rozłączanym sprzęgłem mechanicznym pierścieniem z przełożeniem elektrycznym. Dzięki za sprostowanie!
Wydaje mi się, że nawet w pierwszym 17/1.8 ostrzenie manualne jest z przełożeniem elektronicznym przez enkoder absolutny tak samo, jak w 12/2. Niedawno szukałem/pytałem i absolutnie nikt nie był w stanie mi podać żadnego przykładu jakiegokolwiek obiektywu do bezlusterkowca z AF i mechanicznym ostrzeniem manualnym. Wygląda na to, że takie szkła po prostu nie istnieją i trzeba wybierać: brak AF lub elektroniczne przełożenie MF. Alternatyw brak.
Samo przenoszenie jest prawdopodobnie elektryczne ale po przesunięciu w pozycję ostrzenia mechanicznego pierścień ostrzenia zachowuje się dokładnie tak jak w obiektywach czysto mechanicznych - obraca się w ograniczonym zakresie kątów, na krańcach tego zakresu wyczuwalny jest zdecydowany opór mechaniczny i konkretnym pozycjom pierścienia odpowiadają konkretne odległości na które naostrzony jest obiektyw.
No niestety pierścień nie pracuje dokładnie tak, jak czysto mechaniczny, a przyczyną jest ograniczona rozdzielczość enkodera.
Efekt jest taki, że próbując dokładnie ustawić ostrość można przekręcić pierścień o zbyt mały kąt, żeby wywołało to jakikolwiek ruch soczewek. Jak się przekręci bardziej, to ostrość 'przeskakuje' na następną pozycję, która czasem jest dalej, niż by się tego chciało i wyostrzyć w punkt zwyczajnie się nie da. Takie zachowanie uważam za absolutnie nieakceptowalne i dlatego jestem przeciwnikiem tego rozwiązania. Przynajmniej w nie 'PRO' obiektywach Olympusa.
Przyznam się że tego efektu nie zauważyłem mimo że mam dwa obiektywy z takim rozwiązaniem pierścienia ostrości - mZD12-40f2.8 i mZD90f3.5macro. Być może dlatego że z przełączania pierścienia ostrości w tryb ostrzenia mechanicznego niemal nigdy nie korzystam - zrobiłem kilka krótkich testów i uznałem że wygodniej mi się ostrzy bez korzystania z tego przełącznika.
Ja zauważyłem zaraz po zakupie 12/2.0 jak próbowałem ustawić ostrość na gwiazdy (korpus bez Starry Sky AF).
Dodatkowym problemem tego rozwiązania jest brak możliwości użycia MF do wprowadzenia małych korekt punktu ostrości po wstępnym ustawieniu AF, bo po przesunięciu pierścienia ostrość przestawiana jest na odległość, na jaką ustawiony był pierścień przy poprzednim użyciu.
Tęsknię za pierścieniowymi silnikami USM w szkłach do lustrzanek. To była najlepsza kombinacja AF+MF.
Na obiektywy Pansonic mające pracować z Olympus trzeba uważać ,mi już dwa modele sprawiają problem z OM 1
Co konkretnie nie działa i z jakimi słoikami?
15/1,7 i 9/1,7 mocno mylą się z ostrością jeżeli po zrobieniu zdjęcia chcesz je podejrzeć ,nie potrafi OM1 wtedy ustawić ostrości przez kilka do kilkunastu klatek ,potem zaczyna działać . Dlatego nie przeglądam zdjęć po ich zrobieniu .
Mam obydwa i z E-M5 MARK II działają całkiem OK.
Czyli sekwencja jest taka jak niżej?
1. Robisz zdjęcie.
2 Włączasz podgląd.
3. Wchodzisz do trybu robienia zdjęć i przez chwilę nie działa AF?
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.